Gracze są lepsi w podejmowaniu decyzji, te badania to potwierdzają
Cookie Clicker polega na decydowaniu, który upgrade najlepiej teraz kupić, więc zdecydowanie tak.
Co z tego? Przecież bardziej medialne jest straszenie graczami jako krwiożerczymi psychopatami i mordercami.
Akurat nie jest tak różowo jakby miał sugerować tytuł. Tak jak rzeczywiście gracze lepiej podejmują decyzję w problemach zamkniętych (istnieje jedna poprawna decyzja), tak radzą sobie gorzej jeśli mają przed sobą otwarty problem, gdzie nie ma jednej poprawnej odpowiedzi.
Nie wszystkie gry konstruują problem tak, by tylko jedna decyzja była poprawna. I tu wcale nie mam na myśli jakiś skomplikowanych wyborów w RPGach, bo tam też wszystko jest oskryptowane. Tylko np. strzelanki multi, które na pozór wydają się głupawe, a w rzeczywistości jest w nich bardzo wiele niejasnych wyborów.
Ale fakt, dla mnie jako gracza i absolwenta współczesnej nauki, testy abcd są dużo łatwiejsze. Problem polega na tym, że poprzednie pokolenia nie są ani kreatywniejsze w rozwiązywaniu otwartych nowych problemów, ani szybsze.
Ewentualnie sa szybsi w rozwiązywaniu otwartych problemów z którymi mieli już do czynienia. I na podstawie doświadczenia są w stanie więcej zaryzykować.