autor: Kamil Ostrowski
Gracz na wypasie - czekając na Aliens: Colonial Marines
Premiera Aliens: Colonial Marines już za kilka godzin. Uniwersum Obcego jest na tyle pojemne i popularne, że jego fani nie mają powodów do narzekań. Gadżetów związanych z tą marką jest istne zatrzęsienie.
Premiera Aliens: Colonial Marines tuż za rogiem. Gra zapowiadała się świetnie, przed premierą entuzjazm nieco osłabł, ale ostatni trailer przyrócił wielu osobom nadzieję. Co związanego z uniwersum obcego warto zakupić przy okazji pojawienia się nowej gry firmy Gearbox Software?
Osobiście zacząłbym od korzeni. Antalogia Obcego to niemały wydatek, ponad 500 zł. W zamian otrzymujemy cztery części Obcego, oraz Prometeusza (który w wielu wątkach nawiązuje do uniwersum zamieszkałego przez Ksenomorfy) w wersji kinowej, oraz specjalnej. Dodatkowo wywiady z obsadą i twórcami, oraz usunięte sceny. Klasyka.
Do Aliens: Colonial Marines lepiej Wam się podejrzie, jeżeli wcześniej zobaczycie jak może wyglądać gra osadzona w uniwersum Obcego. Aliens vs. Predator Classic, to wersja z 2000 roku, także oprawa może nieco odstraszać. Klimat jednak nie zestarzał się ani o jotę. Gra kosztuje na Steamie około 10 zł. Żal nie zagrać.
Gratka dla prawdziwego nerda. Aliens – Colonial Marines Technical Manual. Opis sprzętu używanego przez żołnierzy Marines w walce z fikcyjnymi Obcymi. Cena? Około 50 zł.
Na koniec coś dla lubiących oryginalną biżuterię. Za 40 zł możecie kupić stalowy... pierścień? Sygnet? Coś zakładanego na palec, uformowanego na podobiznę ksenomorfa.