Wiadomość Były szef Sony ostrzega przed „barbarzyńcami u bram”, te firmy mają zagrażać branży gier

Ale pieprzenie o niczym... zresztą Netflix wcale nie zaszkodził wielce filmom czy serialom, tych drugich powstaje pełno i od czasu do czasu trafiają się perełki na różnych serwisach streamingowych, a to że powstaje też chłam lub produkcje na siłę poprawne politycznie? Zawsze takie produkcje też powstawały, to jest element każdej branży dla mas (nie piszę tego określenia w negatywnym sensie) i jak się przyjrzeć to nie ma aż tak wielkiej różnicy pomiędzy tym co Netflixa a poza.

Gry mają już dużych "graczy" dojących graczy jak leci i wykupujących marki tylko po to aby wydoić z nich ile się da, o tym jakim rakiem stały się mikrotransakcje czy nawet DLC nie trzeba nawet wspominać nikomu kto pamięta czasy przed nimi, nie wiem więc co niby wielce złego miałaby zrobić nowa konkurencja... w sensie z perspektywy gracza. Zresztą Shawn widać też nie wie skoro od straszenia graczy gigantami technologicznymi przeszedł do tego... że to ci giganci się wyjebią na grach tak jak wcześniej...

*ziew* Google miał swoją Stadię. Gdzie ona teraz jest?
Pamiętacie hype na gry od amazona? Wyszły zwykłe średniaki.
Netflix w ogóle ma jakiś udział w grach? Chyba tylko mobilki.
I oczywiście Sony to wybawca ludzkości i branży gier, dzięki podnoszeniu cen, wykupywaniu studiów i jednoczesnym blokowaniu takich transakcji u konkurencji. Japońce mają tak narąbane we łbach, że szkoda gadać.

Generalnie im większa centralizacja czegokolwiek tym gorzej dla zwykłego człowieka (który najczęściej jest konsumentem).

Niektórzy dalej nie potrafią ogarnąć, że streaming to nic innego jak telewizja tylko że na życzenie. Wiadomo że Netflix i inne platformy, nie będą miały każdego serialu rewelacyjnego. Bo nawet przed platformami tak nie było. Jest masa chłamu, masa średniaków, trochę dobry, i kilkadziesiąt perełek. Nie wiem czemu ludzie oczekują, że Netflix będzie robił czy wykupywał prawa do samych perełek. Nie utrzymali by się. 5 perełek rocznie, to za mało żeby ludzi przyciągnąć. A masa ludzi lubi oglądać średniaki czy mierne seriali, skoro robią to samo w TV. Chociaż fakt, że stężenie kupy na Netflixie, jest dużo wyższy niż na innych platformach. Ale tylko dlatego, że robią i kupują dużo więcej od innych. Ja tam co 3 lata, mam sporo do oglądania na Netflix. Nowych rzeczy, nowych sezonów. I nie narzekam, Odpalam na 2 miechy i przerwa. Amazona czy Disneya jeszcze nie tknąłem. Czekam na więcej sezonów i seriali. Chociaż już teraz z miesiąc bym spędził na nich.