autor: Marcin Skierski
Głos Duke Nukema w DotA - nowej grze firmy Valve?
Fani gry Warcraft III: Reign of Chaos i dodatku Frozen Throne z pewnością znają niezwykle popularną modyfikację do tej pozycji o nazwie Defense of the Ancients (znaną też jako DotA). Od czasu gdy jej autor (podpisujący się pseudonimem IceFrog) nawiązał współpracę z firmą Valve, zaczęto spekulować o wydaniu pełnoprawnej produkcji opartej na znanym pomyśle.
Fani gry Warcraft III: Reign of Chaos i dodatku Frozen Throne z pewnością znają niezwykle popularną modyfikację do tej pozycji o nazwie Defense of the Ancients (znaną też jako DotA). Od czasu gdy jej autor (podpisujący się pseudonimem IceFrog) nawiązał współpracę z firmą Valve, zaczęto spekulować o wydaniu pełnoprawnej produkcji opartej na znanym pomyśle.
Temat powraca z sprawą wpisu na Twitterze, jaki pozostawił po sobie Jon St. John – znany graczom przede wszystkim jako osoba podkładająca głos pod postać Duke Nukema. Napisał on, że w zeszłym tygodniu spędził świetny czas w Seattle biorąc udział w sesjach nagraniowych dla DotA. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, że w notce można też znaleźć informację sugerującą, że całość działa się w studiach Valve.
Mod DotA w akcji
Jeśli połączyć tę wiadomość z głównym twórcą „doty” i współpracującą z nim firmą, można dojść do wniosku, że faktycznie coś jest na rzeczy. Wiele bowiem wskazuje na to, że Defense of the Ancients w formie oddzielnej gry wydanej przez Valve jest coraz bliższym spełnienia scenariuszem.
Ostatnio głos w sprawie współpracy ze znanym deweloperem zabrał sam IceFrog. Obiecywał on trzy miesiące temu, że już niedługo nastąpi ogłoszenie dotyczące współpracy obu podmiotów. Kojarząc tę wypowiedź z dzisiejszą wiadomością można więc z coraz większą dozą pewności stwierdzić, że w najbliższym czasie możemy rzeczywiście usłyszeć o Defense of the Ancients w nowej formie.
Tak duże zamieszanie wokół „zwykłego” moda nie może jednak dziwić. Odnosząc się do słów IceFroga, baza użytkowników jego dzieła nie licząc chińskich graczy (stanowiących znaczną część ogólnej popularności Defense of the Ancients) sięga podobno 7-11 milionów. Wygląda więc na to, że firma Valve zwęszyła w tym wszystkim dobry interes i być może niedługo doczekamy się efektów tej nietypowej współpracy.