Game of Thrones: Kingsroad ma dość klimatu, żeby ożywić moją dawną miłość do Gry o tron, choć to koreańskie pseudo-MMORPG
O kurde faja, czyli tragedia jest. Dzienne wyzwania i nieistotna fabuła, to brzmi jak totalna masakra.
No to mogłoby być niezłe, gdyby nie było mobilno - pctowym MMO.
Ogółem to ta seria jest jedną z tych, która najbardziej nie ma szczęścia do gier. Dość powiedzieć, że jedyną grą ocenianą wyżej niż średniak było Reigns: Game of Thrones.
Mnie się CRPG z 2012 podobał, przez fabułę co prawda, ale wciąż zakończenie jest w mojej pamięci, plus też to, że gra w większości miała design świata wzięty z książek, a nie serialu jak Czarny Zamek (chyba tylko Żelazny Tron jest wyjątkiem).
Widziałem na Youtube jak koleś testuję tę gierkę i gra tylko miejscami robi dobre wrażenie, a tak to jest raczej dosyć słabo.
Koleś porównał tę grę do AC: Valhalla, tylko wszystko jest gorzej zrobione niż w AC xD
Valhalla miała sporo GOT klimatu, nic dziwnego patrząc na to na czym Martin oparł Westeros.
Na gameplayu nie wyglądało to aż tak źle. Jeżeli gra będzie miała poziom Game of Thrones z 2012 roku to chętnie zagram. Ale z tego co się czyta to fabuła może leżeć totalnie.
jak wyjdzie to będzie czas na wnikliwą ocenę, bo na razie zostaje wróżenie z fusów.
Marzy mi się by Warhorse pod Kingdom Come, wzięło się za grę w tym uniwersum i zrobili coś, choćby podczas Pierwszej Rebelii Blackfyre'ów.