Fani Gry o tron chcą nakręcenia 8. sezonu od nowa - powstała petycja
[1] Sverrir każdy odcinek ogląda tylko jakieś 18 milionów ludzi, więc faktycznie "Kogo to interesuje" :P
Kogo to interesuje, przestał oglądać po 4tym sezonie. Dobre, żeby szybko zasnąć.
Lol takie internetowe wzburzenie wokół tego sezonu, że aż mam ochotę nadrobić ostatnie 3.
Zdecydowanie bez materiału oryginalnego scenarzyści płyną ostro.
[1] Sverrir każdy odcinek ogląda tylko jakieś 18 milionów ludzi, więc faktycznie "Kogo to interesuje" :P
„Krytykowanie popularnych produktów nie czyni cię wyjątkowym"
anonimowy internauta, AD 2015 r.
Nie nakręcą bo to bardzo źle wypadło wizerunkowo.
Poza tym byłby to dobry biznes - kręcisz sezon od nowa ze zmienioną fabułą, ale wciąż możesz wykorzystać dużą część już obrobionego materiału ( zwłaszcza CGI, które jest chyba najdroższe ). Asset recycling pełną gębą.
I znowu masz widownie po kilkanaście milionów. Mogliby po prostu zrobić dokrętki, taką wersje reżyserską, ale przy tym byłaby mniejsza pompa niż "on fans demand we reboot season 8"
Nawet mnie to nie dziwi że powstała taka petycja. Ten sezon to porażka jak nic. Na moje mogliby zrobić od nowa ten sezon ale tylko i wyłącznie na podstawie książki.
Dobre. I kto niby ma to nakręcić? Ci sami jeszcze raz? Przychodzi taki Benioff i mówi że w sumie racja zrobiliśmy gówno nakręcimy to jeszcze raz tak jak ludzie chcą. Dajcie mi tylko 100 milionów i nawet bitwę z NK zrobimy w dzień.
Uwierz mi, to nie jest jakiś niemożliwy problem. Zostały plany filmowe, większość assetów. A za ten sezon to już się w pierwszym odcinku budżet zwrócił
Czy to zrobią? Zależy od HBO. Ale po tempie zdobywania podpisów przed końcem tygodnia będzie ich parę milionów
To tylko pokazuje że Martin to jednak chłop z jajami. Pewnie co sezon dostarczał gotowy scenariusz a producent i ludzie pokroju Benioffa i Weissa marudzili że tak nie może być, że to nie przejdzie, że za dużo bohaterów uśmierca itd. A Martin pewnie trzasnął pięścią w stół i powiedział: Albo kręcimy tak jak napisałem w scenariuszu albo wyp.....ać :)
Ta, pewnie. Gdyby ksiazki odzwierceidlalo sie w 100% w filmach, bylby to najnudniejsze filmy.
No to są głupsi niż cokolwiek co w tym ósmym sezonie się pojawiło. Na pewno nakręcą, jak nic. Błazny co muszą demonstrować na cały świat, jak to są niezadowolone, że fanfici do których pucowali fifloki przez tyle lat się nie sprawdziły...
Ja rozumiem krytykę i rozczarowanie, naprawdę. Ten sezon i ogólnie postępujące zakończenie całej historii na pewno nie spełnia oczekiwań. Ale bez przesady, na miłość boską...
Niektórzy mają nawalone. Sezon jest dobry pod względem rozrywkowym, średni pod względem całej reszty. Ludzie mieli zbyt wybujałą wyobraźnię co do tego sezonu.
I to ostro. Poziom krytyki, nawet mimo licznych wad tego sezonu, jest absurdalny. Pomijając już fakt, że poza czepianiem się uzasadnionych rzeczy, ludzi mają jakieś urojenia i chyba sami nic do tej pory z przebiegu historii nie zrozumieli. Bo ilość zarzutów z d, też powala.
Dokładnie to samo staram się ludziom tłumaczyć, ale tego betonu nie rozbijesz :).
Jakiś czas temu jeszcze bawiły mnie dyskusje w wątkach poszczególnych odcinków, ale już mi się przelało, nie chce mi się nawet gadać z tymi ludźmi.
Tak @Highlander363, szkoda, że wszyscy obalali twoje argumenty xD Wytykanie błędów, tych sensownych, oznacza bycie betonem? Wolę to niż mieć różowe okulary :)
Co do samej petycji, to faktycznie jest idiotyczna. Trzeba jedynie czekać na książki, bo dam sobie rękę uciąć, że będą lepiej napisane niż scenariusz twórców serialu.
Tak @Highlander363, szkoda, że wszyscy obalali twoje argumenty xD
Próbowali obalić, nie przypominam sobie nawet jednego razu kiedy komuś się to udało.
Wytykanie błędów, tych sensownych, oznacza bycie betonem? Wolę to niż mieć różowe okulary :)
Wytykanie nieistotnych błędów oznacza bycie betonem.
A ja wolę różowe okulary. Oczywiście zdaję sobie sprawę że ten sezon nie jest idealny, ale ciągle to jeden z najlepszych seriali jakie zrobiono. Oglądam sobie wyluzowany, zadowolony czasem przymknę oko na jakąś głupotkę i świetnie się bawię.
A co wy macie z tej swojej paranoi frustratów ?
Dlatego tak jak już pisałem wyżej nie udzielam się już w wątkach kolejnych odcinków, mam już odruchy wymiotne od tego marudzenia i bólu dupy.
"Próbowali obalić, nie przypominam sobie nawet jednego razu kiedy komuś się to udało."
Jakoś mnie nie dziwi, że tak uważasz ;) Masz bardzo wybujałe ego ;)
"Wytykanie nieistotnych błędów oznacza bycie betonem."
Czyli takich z którymi ty się nie zgadzasz, prawda?
"A co wy macie z tej swojej paranoi frustratów ? "
Frustratów? Rozumiem jakbyś czepiał się idiotycznych argumentów, jak ten o braku ruszających się włosów na wietrze, to już faktycznie byłaby przesada, ale ludzie na tym forum podają bardzo sensowne argumenty na temat poważnych błędów w logice, czy łamania "zasad" panujących w świecie Westeros, jednak dla ciebie to oczywiście jest ból dupy. Nie zauważasz jednak, że są fani, którzy przeczytali wszystkie książki, obejrzeli siedem sezonów serialu i czekali na ósmy sezon, który miał być najlepszym finałem serii, tak też zapowiadali go twórcy i aktorzy, a pod dwóch bardzo dobrych odcinkach dostaje się w twarz bzdurami, a budowanie postaci/świata zostaje wyrzucone do śmieci. Dla ciebie może to są nieistotne błędy i je olewasz, idealny typ konsumenta, jednak dla fanów takie rzeczy wpływają na odbiór odcinka i całego sezonu. Ale zawsze musi się znaleźć taki płatek śniegu :)
Jakoś mnie nie dziwi, że tak uważasz ;) Masz bardzo wybujałe ego ;)
Owszem, ale to tylko jedna z moich zalet.
Czyli takich z którymi ty się nie zgadzasz, prawda?
Z niektórymi się zgadzam, po prostu uważam za nieistotne.
ale ludzie na tym forum podają bardzo sensowne argumenty na temat poważnych błędów w logice, czy łamania "zasad" panujących w świecie Westeros
Nawet zakładając że tak jest (a nie uważam tak) to zdajecie sobie sprawę że to fikcyjne "zasady" stworzone w fikcyjnym świecie więc czasem można je nagiąć ?
Tak jak nikt nie pyta dlaczego lasery na X-Wingach w Star Wars robią "piuuu, piuuu" w przestrzeni kosmicznej.
Nie zauważasz jednak, że są fani, którzy przeczytali wszystkie książki, obejrzeli siedem sezonów serialu i czekali na ósmy sezon
Rozmawiasz z fanem który przeczytał wszystkie dostępne na dzień dzisiejszy książki i obejrzał wszystkie poprzednie sezony.
Dla ciebie może to są nieistotne błędy i je olewasz, idealny typ konsumenta, jednak dla fanów takie rzeczy wpływają na odbiór odcinka i całego sezonu
Serial ogląda 18 mln. ludzi w samych Stanach, czyli lekko liczmy 50 mln na całym świecie (chociaż pewnie 2x tyle). Na forach tych marudzących jest może kilkaset tysięcy, może nawet nie.
Na jakiej podstawie więc stawiasz zdanie tego 1 czy 2 % męczydup powyżej zdania reszty ?
"Owszem, ale to tylko jedna z moich zalet."
Skoro uważasz to za zaletę, to gratuluję.
"Z niektórymi się zgadzam, po prostu uważam za nieistotne."
Czyli to twoje zdanie jest istotniejsze, tak?
"Nawet zakładając że tak jest (a nie uważam tak) to zdajecie sobie sprawę że to fikcyjne "zasady" stworzone w fikcyjnym świecie więc czasem można je nagiąć ?"
Zgodzę się z tym, że ustalone zasady można czasem nagiąć, aby uzyskać lepszy efekt/akcję, ale tutaj mamy je całkowicie łamane/wyrzucane do kosza/pisane na nowo, możesz wybrać opcję. Tutaj idealnym ku temu przykładem jest piąty odcinek i porównanie do historii Hareenhal. Akcyjnie było świetnie, przyjemny widok, ale niestety nie trzymający się kupy.
"Rozmawiasz z fanem który przeczytał wszystkie dostępne na dzień dzisiejszy książki i obejrzał wszystkie poprzednie sezony."
Tak jak pisałem, różowe okulary - idealny typ konsumenta.
"Serial ogląda 18 mln. ludzi w samych Stanach, czyli lekko liczmy 50 mln na całym świecie (chociaż pewnie 2x tyle). Na forach tych marudzących jest może kilkaset tysięcy, może nawet nie.
Na jakiej podstawie więc stawiasz zdanie tego 1 czy 2 % męczydup powyżej zdania reszty ?"
Nigdzie nie napisałem, że czyjeś zdanie jest ważniejsze od kogoś innego, chociaż męczydupami nikogo nie nazwałem. To właśnie ty się czepiasz tych, którzy wytykają wady i to w sensowny sposób.
Ale dobrze, skoro twierdzisz, że z 50 mln oglądających tylko kilkaset, lub mniej, tysięcy osób krytykuje ten sezon, to dlaczego ten sezon ma najniższe oceny w historii serialu? To pewnie przez tych netflixowców "no netflix=no watch", co nie?
@McPatryk1995v2
Skoro uważasz to za zaletę, to gratuluję.
Dziękuję.
Czyli to twoje zdanie jest istotniejsze, tak?
Czysto subiektywnie, dla mnie, tak.
Akcyjnie było świetnie, przyjemny widok, ale niestety nie trzymający się kupy.
No widzisz dla mnie 5 odcinek był najsłabszy. Koniec Varysa przypomniał mi Littlefingera i do końca wierzyłem że Cersey ma jednak jakiś chytry plan jak to miała w zwyczaju przez 8 lat. Nie zmienia to faktu że oglądałem epizod z przyjemnością, jak każdy inny w tym sezonie.
To właśnie ty się czepiasz tych, którzy wytykają wady i to w sensowny sposób.
Powinieneś dodać że Twoim zdaniem jest to sensowny sposób, tak byłoby uczciwie. To nie jest jakaś prawda objawiona więc mogę mieć inne zdanie na ten temat, prawda ? Więc w moim mniemaniu czepiam się tych którzy wytykają wady W BEZSENSOWNY SPOSÓB.
Ale dobrze, skoro twierdzisz, że z 50 mln oglądających tylko kilkaset, lub mniej, tysięcy osób krytykuje ten sezon, to dlaczego ten sezon ma najniższe oceny w historii serialu?
Kiedyś lata temu na początku drogi zawodowej pracowałem na dziale reklamacji w pewnej firmie. Na szkoleniach wpajano nam jeden bardzo istotny mechanizm psychologiczny. Jeśli klient wyjdzie od nas zadowolony to może czasem komuś wspomni że jego sprawa została załatwiona dobrze. Ale jeśli wyjdzie niezadowolony lub poczuje się oszukany to powie o tym każdemu kogo zna i obsmaruje nas na każdym forum.
To jest ten sam schemat. Ludzie zadowoleni czasem, przy okazji dadzą jakąś pozytywną ocenę. Ale ci psycho-frustraci będą sadzić negatywami gdzie się da. Będą robić po 10 fejkowych kont żeby tylko 10x wbić ocenę 0. Będą też np. tworzyć/podpisywać idiotyczne petycje.
To pewnie przez tych netflixowców "no netflix=no watch", co nie?
A to nie wiem, sam jestem netflixsowcem i nawet nie wiedziałem że istnieje taki stereotyp.
"Czysto subiektywnie, dla mnie, tak."
Da się zauważyć.
"Nie zmienia to faktu że oglądałem epizod z przyjemnością, jak każdy inny w tym sezonie."
Ja też. Każdy odcinek oglądam wręcz z przyklejoną twarzą do ekranu.
"Powinieneś dodać że Twoim zdaniem jest to sensowny sposób, tak byłoby uczciwie. To nie jest jakaś prawda objawiona więc mogę mieć inne zdanie na ten temat, prawda ? Więc w moim mniemaniu czepiam się tych którzy wytykają wady W BEZSENSOWNY SPOSÓB."
Na temat odcinka możesz mieć zdanie jakie tylko chcesz, nikt ci tego nie zabroni, jednak jeśli coś jest błędem logicznym, czy złamaniem (nie nagięciem) zasad rządzących w danym świecie, to tu jedynie można dyskutować o tym jaki wpływ miał na odbiór odcinka, ale nie zmienisz tego, że to jest faktycznie błąd.
"To jest ten sam schemat. Ludzie zadowoleni czasem, przy okazji dadzą jakąś pozytywną ocenę. Ale ci psycho-frustraci będą sadzić negatywami gdzie się da. Będą robić po 10 fejkowych kont żeby tylko 10x wbić ocenę 0. Będą też np. tworzyć/podpisywać idiotyczne petycje."
Serio? To jest twoja odpowiedź? Przecież to nie ma sensu. W taki sposób można tłumaczyć wszystkie niskie oceny tytułów gier/seriali/filmów/muzyki, która ci się podoba.
Zgodzę się tylko z jednym, ta petycja jest faktycznie idiotyczna.
"A to nie wiem, sam jestem netflixsowcem i nawet nie wiedziałem że istnieje taki stereotyp."
Nie wiem czy jest, przerobiłem tutaj akurat stereotyp gracza PeCetowego oraz wojnę PC vs konsole (na HBO vs Netlix)
jeśli coś jest błędem logicznym, czy złamaniem (nie nagięciem) zasad rządzących w danym świecie, to tu jedynie można dyskutować o tym jaki wpływ miał na odbiór odcinka, ale nie zmienisz tego, że to jest faktycznie błąd.
Przy odrobinie dobrej woli jestem w stanie się z tym zgodzić. Ja po prostu nie uważam że każdy błąd logiczny to wada. Choćby wspomniane już przeze mnie Star Wars. X-Wingi robią ostre zakręty bez silników manewrowych nie przejmując się zupełnie tym że latają w próżni, wybuchy robią "łuuuubuuuudu", lasery robią "piu, piu", też kpiąc sobie z braku nośnika dźwięku i wszystko jest super.
Oczywiście można by zrobić tak żeby statki poruszały się zgodnie z prawami fizyki a bitwa odbywała się w absolutnej ciszy. Tylko czy to na pewno byłoby lepsze ?
W taki sposób można tłumaczyć wszystkie niskie oceny tytułów gier/seriali/filmów/muzyki, która ci się podoba
I tak i nie. Jeśli mamy film który nie był poprzedzony wielkim hypem. Nikt za specjalnie na niego nie liczył to trudno podejrzewać że wzbudził w kimś takie emocje. Najprawdopodobniej po prostu był gniotem. W przypadku GoT po wypowiedziach na różnych forach i zachowaniu części fanów można mieć uzasadnione podejrzenia że takie sytuacje miały miejsce.
Nie wiem czy jest, przerobiłem tutaj akurat stereotyp gracza PeCetowego oraz wojnę PC vs konsole (na HBO vs Netlix)
Przypomniałem sobie parę dyskusji sprzed kilku tygodni i stwierdzam że masz rację. Pojawiają się na tym forum starcia w tym temacie. Ja jednak korzystam z obu usług, obie cenię równie wysoko.
"Oczywiście można by zrobić tak żeby statki poruszały się zgodnie z prawami fizyki a bitwa odbywała się w absolutnej ciszy. Tylko czy to na pewno byłoby lepsze ?"
Z tym mogę się zgodzić, gdyby było super realistycznie to też byłoby nudno, dlatego niektóre teleportacje są sensowne, a z niektórymi jednak przesadzają, jak chociażby Varys, czy Theon. O błędy bardziej chodziło mi o Królewską Przystań z klocków, nieoświetlenie pola bitwy, czy wyrzucanie do kosza charakterów postaci budowanych przez siedem sezonów.
"I tak i nie. Jeśli mamy film który nie był poprzedzony wielkim hypem. Nikt za specjalnie na niego nie liczył to trudno podejrzewać że wzbudził w kimś takie emocje. Najprawdopodobniej po prostu był gniotem. W przypadku GoT po wypowiedziach na różnych forach i zachowaniu części fanów można mieć uzasadnione podejrzenia że takie sytuacje miały miejsce."
Dalej jest to teza niepoparta żadnymi dowodami, ponieważ gdyby tak było to i od piątego sezonu, kiedy to poziom zaczął spadać, powinny oceny lecieć ostro w dół, a hype na Grę o Tron był zawsze.
"Przypomniałem sobie parę dyskusji sprzed kilku tygodni i stwierdzam że masz rację. Pojawiają się na tym forum starcia w tym temacie. Ja jednak korzystam z obu usług, obie cenię równie wysoko."
Serio? :O Czyli nie tylko społeczeństwo graczy jest niedojrzałe.
Ta paranoja już przestaje być zabawna. Najlepiej niech nakręcą ten sezon w formie Netflixowych interaktywnych seriali żeby każdy pseudofan mógł sobie zrobić swoje własne zakończenie.
Tymczasem: "Gra o tron" nie ustaje w windowaniu rekordu oglądalności stacji HBO. Przedostatni odcinek serialu obejrzało w Ameryce 18,4 mln widzów. Jest to pierwszy przypadek w historii tytułu HBO, kiedy to liczba widzów przekroczyła 18 milionów. Przez HBO DD powinni być noszeni na rękach.Pamiętajmy że to tylko o stanach mowa na całym świecie pewnie jest grubo ponad 100 milionów, więc co znaczą te 300k podpisów pod śmieszną petycją. Był hype na sezon teraz jest hype na narzekanie, stało się to po prostu modne. Sezon może nie jest wybitny ale nie widzę spadku jakości czy coś, ten serial zawsze taki był, te dwa lata czekania wyprały ludziom mózgi...
Ja przestałem oglądać po pierwszym odcinku.... pierwszego sezonu. Startu do książki nie miało a poza tym co to za pomysł żeby cały serial nazwać tytułem pierwszego tomu pieśni lodu i ognia? Idiotyczne.
To już się robi żałosne.
Najlepsze z 8 sezonu są tylko 2 pierwsze odcinki i palenie Królewskiej Przystani przez Dankę. Cała reszta jest dnem i 100 metrami mułu bez większej logiki, sensu i robione na odwal się byleby tylko zmieścić się w 6 odcinkach z całkowitym pominięciem charakterów bohaterów budowanych przez wszystkie sezony przynajmniej od odcinka 4
Pierwsze cztery sezony były genialne. Piąty i szósty były dobre, ale bez rewelacji, siódmy był natomiast mocną średniawką. Jeśli chodzi o ósmy sezon to jest to prawdziwa tragedia. Pomimo, że pierwszy odcinek jakoś dawał nadzieję, to potem wyszło na jaw, że się nic tam nie trzyma kupy. Szkoda, że tak świetny niegdyś serial kończy się w taki marny sposób...
Oczywiście że petycja nie ma szans na zrealizowanie. Co nie przeszkodziło mi w jej podpisaniu, ot żeby pokazać moje niezadowolenie. Jak dla mnie ten sezon w kontekście GOT jest słaby, gdyby to był odrębny serial to bym powiedział że jest średni ale to jest jechanie na marce.
Czy tylko ja nie oglądałem ani jednego odcinka GoT i wolę Walking Dead, Breaking Bed, Prison Break i Losta?
jak możesz coś "woleć" skoro nie zapoznałeś się z tym od czego "wolisz"?
Nie moje klimaty. ? Widziałem urywki wielu odcinków. Żaden mi nie pospasował.
Na świecie jest ponad 7,5 miliarda ludzi. Więc nie, nie jesteś specjalną śnieżynką która jako jedyna czegoś nie zrobiła/coś zrobiła.
No jak to, przecież to Wy pisaliście, że każdy oglądał ??
[link] jedyna petycja warta podpisania
Kocham te zabiegi typu ,,ćwierć miliona'' zamiast 250 tysięcy. Dzień dobry w jakiej cenie są te banany? 3 złote i ćwierć.
Chodzi o wyolbrzymienie. W wiadomościach zawsze to stosują, żeby podkreślić ogrom. Pół tysiąca brzmi bardziej doniośle niż 500 osób.
Wiadomo, że nikt nie nakręci drugi raz 8 sezonu, acz petycja ciekawa i pokazuje jak wiele osób jest niezadowolonych z tego co się stało z serialem.
Oraz pokazuje wartość serial "Gra o Tron", jak jest bardzo pożądany...
Fani Gry o tron chcą nakręcenia 8. sezonu od nowa
Rozumiem to dobrze, ale mocno wątpię, by twórcy zechcą nakręcić ten sam sezon od nową. Bo przecież to wszystko dużo kosztuje. Tym bardziej, że połowa z nas nie mają ochoty oglądać ten sam sezon jeszcze raz, kiedy już znają kluczowe zwroty akcji i wiedzą, kto ma zginąć.
To nic nie da, bo Grażyny są zachwycone.
Tak, dokładnie dlatego to nic nie da. Gdyby nie "Grażyny", hbo już zaczynałoby od nowa pracę nad sezonem ósmym.
Dokładnie, zwłaszcza że autor petycji uznał że satysfakcjonująca liczba podpisów to 500 tyś. Mniej niż 1% oglądających.
Prawdziwa burza... w nocniku.
Serial i tak jest tylko cieniem książek ale domorośli krytycy nagle mają ból dupy oglądając sezon 7 i 8. Przezabawne.
Już się nie mogę doczekać tego skomlenia po poniedziałkowym seansie - szczególnie jeśli się śledzi niektóre przecieki dotyczące finału.
Mniam.
Do jutra już scenarzyści i tak zapomną o tej petycji, jak Danka o Żelaznej Flocie xD
Nikt chyba nie łudził się podpisując tą petycję (może z wyjątkiem najbardziej zdesperowanych miłośników ASOIAF i GoT) że HBO rzeczywiście to zrobi. Ludzie raczej ją podpisują, by swoją ilością ukazać swoje niezadowolenie i rozgoryczenie.
Ludzie w internecie są oburzeni - a to mi nowość :D
Poczekać na książkę od Martina i wtedy można by się zastanowić.
Internety, polecam sobie spokojnie usiąść przy książce i wyluzować, to tylko serial. Zawsze mnie śmieszyło jak ludzie podchodzą zbyt emocjonalnie do tematu szeroko pojętej rozrywki. Rozumiem wyrażenie opinii negatywnej, po tym życie toczy się dalej i można sobie obejrzeć lepszy serial, posłuchać lepszego albumu, czy pograć w lepszą grę, a przy twórcach, którzy nas zawiedli napisać "uwaga następnym razem".
Proponuje petycje o wymiane Jurka bo tez sie opierdala z wydaniem kontynuacji tej swojej sagi.
Fajni se mogą chcieć ale już się mleko rozlało i po ptokach, budżet zamknięty, hajs rozdzielony, a aktory szykują się do innych produkcji.
Widać że już fanom nie wystarczą gole cyce i sceny jak z pornusa, gdzie wycięto najgorętsze fragmenty.
W ósmym sezonie to ich za bardzo nie mamy, więc jak już to za nimi tęsknią.
Sama petycja-pomysł jest oczywiście z d...y, ale niestety trzeba przyznać że 8 sezon Gry o Tron, pod względem fabuły, to jakiś ponury żart..
Jak to dobrze, ze nie widziałem ani jednego sezonu :P
Jeden problem w życiu mniej.
Oglądanie seriali, które są ciągnięte bez sensu albo ucinane bez sensu, albo zmieniają platformę w połowie zaplanowanego cyklu, to idiotyzm.
Internetowe petycje
xD
W 2019 roku
xDDD
To moze tez zrobic petycje ,,zróbmy ludzi ktorzy chca od nowa gry o tron też od nowa"
Nie oglądam serialu. Jest aż tak źle? Gorzej niż w książkach? Przecież "Uczty dla wron" to się już momentami czytać nie dawało, a "Tańce ze smokami" to się nadają do podcierania tyłka....Z każdym tomem gorzej i gorzej. Z perspektywy czasu zastanawiam się co w tym cyklu jest takiego fajnego bo uświadomiłem sobie że w pewnym momencie przy lekturze trzymali mnie tylko Aria i Tyrion (najciekawsze postacie), którym i tak w pewnym momencie Martin mało dał ciekawego do roboty...
Powiedziałbym że poszczególne sezony serialu mniej więcej odwzorowywały poziom książek minus pół punktu. Tutaj masz coś na poziomie Uczty dla Wron (moim zdaniem najgorsza część) minus 2 punkty.
Iselor gadasz głupoty.
Książki >>> Sezony 1-4 >>>>>>sezony 5-6 >>>>>>>sezony 7-8
PLIO Martina jest uważana za jedną z najlepszych sag Fantasy obok Malazańskiej Księgi poległych Eriksona, Kroniki Czarnej kompanii Cooka, Archiwum Burzowego Światła Sandersona, Władcy Pierścieni Tolkiena, Świat Dysku Pratchetta.
Uczta dla wron to nadal kapitalna książka.
Taniec ze smokami dopiero był rozwleczony, a nie powiedziałbym, że książka była słaba. Miała mnóstwo symboliki, ale jedynie nudne są rozdziały Quentynna, który już nie żyje. Wichry zimy i jej opublikowane rozdziały ze Stannisem, Euronem czy Aegonem są kapitalne. Lata świetlne przez tym co było w 6/7 sezonie, bo 6 tom będzie odpowiednikiem tych sezonów. Sagę PLIO nam dobrze, bo czytałem wolno dwa razy. Po polsku i po angielsku. Przy drugim razie można wiele nowych rzeczy odkryć oraz znaleźć przesłanki do początku czemu coś potoczyło się tak. W serialu nic z niczego nie wynika w sezonach 5-8. Jest odhaczone, bo tak i papa. Z rozbudowanej i logicznie poprowadzonej historii w książkach/pierwszych sezonach DDKi zrobili prosty serialik w sezonach 5-8 dla młodzieży bazując na swych pomysłach - ucierpiał bardzo mocno scenariusz, logika, spójność postaci, dialogi. Z poziomu 10/10 spadło na 7/10, bo serial w ostatnich sezonach broni się tylko aspektami technicznymi.
A sezony 1-4 czy tym bardziej książki przyciągnęły ludzi czym innym. Rozbudowaną i spójną historią, ciekawymi i nietuzinkowymi postaciami spójnie postępującymi z własnym charakterem, kapitalnymi dialogami, sprawnie poprowadzonymi intrygami, areną polityczną, klimatem, symboliką i przepowiedniami, ukrytymi smaczkami między wierszami zwłaszcza w ksiażkach, realiami zbliżonymi do okrutnego średniowiecza.
Taniec ze smokami dopiero był rozwleczony, a nie powiedziałbym, że książka była słaba.
Jestem wielkim fanem ksiazki, ale niestety Iselor ma troche racji, zwlaszcza odnosnie Tanca. Nawet te teoretycznie ciekawsze watki byly prowadzone tak, ze praktycznie musialem sie zmuszac do czytania. Jak dla mnie przepasc, jesli chodzi o pierwsze i ostatnia pozycje.
Tylko co do Tańca ma rację, a nie Uczty dla wron. Ucztę uwielbia bardzo duży procent fanów sagi. Natomiast Taniec to najmniej lubiana część sagi. Ale zyskuje, przy wnikliwej analizie.
Taniec ze smokami przy drugim podejściu tak jak pisałem drażnił tylko rozdziałami Qunetynna. Wszystkie inne rozdziały drugi raz czytało się mi po angielsku równie ciekawie jak za pierwszym razem po polsku. Dużo w tej książce można odkryć smaczków. Pole do popisu dla sprawnego czytelnika.
Wichry zimy były prawie gotowe w 90% w 2015, ale książka za bardzo zaczynała się rozrastać. Martin i wydawca byli niezadowoleni więc połowę wykreślono i było pisanie wielu rozdziałów/długich fragmentów od nowa. Całość ma przypominać bardzo Nawałnicę mieczy. Ma to być najbardziej konkretna książka. Polecam przeczytać pierwsze rozdziały tej książki, które są dostępne.
najlepszych sag Fantasy obok Malazańskiej Księgi poległych Eriksona, Kroniki Czarnej kompanii Cooka, Archiwum Burzowego Światła Sandersona, Władcy Pierścieni Tolkiena, Świat Dysku Pratchetta.
Piszesz do mnie tak jakbym się urodził przedwczoraj a fantasy znał z książek Salvatore'a. Uważam że w przypadku PLiO z każdym tomem było gorzej i gorzej. Nie wierzę by Martin zdążył przed śmiercią skończyć sagę, co będzie wielkim nietaktem z jego strony i wadą cyklu bo jak zauważyłeś ww. sagi są skończone. Cholernie u Martina w pewnym momencie irytowała mnie ilość śmierci, często głupich i bezsensownych, ilość postaci i wątków (często też niedokończonych), brak sensownych pomysłów na pewne postacie (jak Aria wylądowała w tym dziwnym zakonie to myślałem że umrę z nudów).
No i robisz dziwne porównanie, bo jednak Malazańska jest oceniana trochę lepiej, Świat Dysku mi np. kompletnie nie leży bo nie trawię humorystycznego fantasy i nie wiem bo jaki wał to porównywać, a Władca Pierścieni jednak się już zestarzał. No ale ja zawsze za najlepsze fantasy uważałem "Ziemiomorze" Le Guin i trylogię "Lyonesse" Vance'a, może dlatego się czepiam.
Petycja ma już ponad 730 tyś i bardzo szybko rośnie.
W takim tempie niedługo przekroczy milion xd
To nie ma żadnego znaczenia. Nawet przy 10 mln.
Serial jest nakręcony i kropka. Nikt od nowa nie będzie kręcił. 100% pewności.
Może za 30 lat będzie odświeżona wersja serialowa, ale całości przy większym materiale książkowym.
Ale czy trafią z castingami tak dobrze np: z Tyrionem, Tywinem, Joffreyem itd to wątpliwe. Po drugie odgrzewany kotlet nie smakuje tak dobrze jak pierwowzór.
Żałosne. Teraz się obudzili :) Odkąd Martin przestał pomagać Benioffowi i Weissowi oraz zaczął kończyć się materiał książkowy przecież był widoczny regres. Powinni narzekać już przy 5 i 6 sezonie, a nie po wszystkim. Oczywiście 7 i 8 sezon mają jeszcze więcej głupot niż 5 i 6 sezon, ale śmieszni są ludzie, że dopiero dostrzegają coś, gdy coś cali we flegmie, a gdy byli opluwani przy 5 i 6 sezonie mówili, że deszcz pada. Gdzie wtedy byli ? Może gdyby już wtedy krytykowali rozwiązania własne Benioffa i Weisa nie mieliby takiej wolnej ręki ci panowie przy 7 i 8 sezonie.
Skąd wiesz że dostrzegają to dopiero teraz?? Nie bardzo rozumiem skąd ta wiedzę posiadasz.
Mogli przecież takie petycje pisać już przy 5 sezonie, a dopiero zaczęli pod koniec 8 sezonu. HBO może dzięki mocniejszej krytyce na etapie 5/6 sezonu nie dawałoby takiej swobody twórczej przy 7/8 sezonie Benioffowi/Weissowi przy pisaniu scenariusza.
Zobaczymy co pokaże Jane Goldman przy prequelu.
Powinno być lepiej pod względem scenariusza niż w ostatnich sezonach GOT, ale nie ma raczej szans, by było tak dobrze jak przy pierwszych sezonach, gdzie było sporo wyjęte wręcz z książek, a dzięki temu opowieść porywała i postacie były fascynujące np: Tywin, Joffrey, Tyrion, Littlefinger, Eddard Stark itd.
Inicjatywa fajna tylko trochę późna. Trzeba było działać już przy pierwszych oznakach 2 sezony temu, kiedy było już widać, że DD- ki przestają sobie radzić bez pomocy Martina. Może wtedy HBO coś by z tym zrobiło a teraz to już po ptokach.