autor: Karol Cichoński
Emerytura dla Colina?
W marcu 2004 roku firma Sci Games postanowiła wysłać na emeryturę serię gier firmowaną nazwiskiem Colin McRae przy pomocy Richard Burns Rally. Czym nas zaskoczy nowy produkt, fotorealistyczną grafiką? A może niezmiernie realistycznym odczuciem prędkości?
W marcu 2004 roku firma Sci Games postanowiła wysłać na emeryturę serię gier firmowaną nazwiskiem Colin McRae przy pomocy Richard Burns Rally. Czym nas zaskoczy nowy produkt, fotorealistyczną grafiką? A może niezmiernie realistycznym odczuciem prędkości?
Richard Burns Rally oprócz zaawansowanej grafiki, oraz realistycznego odczucia prędkości szykuje dla prawdziwych wyjadaczy rajdowych kilka drobiazgów, które bardzo podwyższą grywalność gry.
Najważniejszą innowacją, która zaowocuje nieprzewidywalną rozgrywką, jest pogoda. Gra przed rozegraniem każdego rajdu będzie generować warunki pogodowe odpowiednie dla danego miejsca, w którym rajd jest rozgrywany. W przeciwieństwie do CMR, w RBR za każdym razem pogoda może być inna.
Wyścigi będą rozgrywane w czasie rzeczywistym i godzina odbywania się wyścigu, będzie miała bezpośredni wpływ na wygląd otoczenia jak i na pogodę, np.: poranne mgły.
W grze będziemy mieli do przejechania 7 rajdów, każdy złożony z 5 odcinków specjalnych. Przeciwnicy, z którymi przyjdzie nam się ścigać, będą posiadać wysokie AI i będą popełniać błędy jak prawdziwi kierowcy. Nasz samochód jak i samochody przeciwników będą się psuć, co może zadecydować w znacznym stopniu o wyniku wyścigu.
Dodatkowym smaczkiem podnoszący grywalność gry, jest rezygnacja z arcadeowego przywracania samochodu, gdy wylecimy z trasy. Jedynym ratunkiem dla nas będzie publiczność, która jeśli będzie znajdować w niedalekiej odległości od wypadku, pomoże wydostać samochód z kłopotów. Teraz trzeba będzie się zastanowić czy jazda na pełnych obrotach jest dobra, bo może to się zakończyć dachowaniem w odludnym miejscu i zakończeniem rajdu.
Gra będzie dostępna na konsole Xbox i PS2 oraz na poczciwego PC-ta, lecz ku zmartwieniu tej drugiej i trzeciej grupy, tylko konsola ze stajni Microsoftu będzie posiadać tryb on-line.
Są to jedynie szczątkowe informacje na temat Richard Burns Rally, bo prace nad grą ciągle trwają. Myślę, że reasumując same innowacje, już możemy spodziewać się rewelacyjnego produktu, który nie będzie arcadową ścigałką, lecz prawdziwym symulatorem jazdy samochodem klasy WRC.