autor: Janusz Guzowski
Ekranizacja Metal Gear Solid wciąż w produkcji?
Jordan Vogt-Roberts – reżyser ekranizacji gry Metal Gear Solid – w rozmowie z serwisem Collider stwierdził, że film wciąż powstaje. Obecnie prace są na etapie pisania scenariusza. Filmowiec ujawnił też, że niedawno spotkał się z twórcą serii – Hideo Kojimą – który jest w konflikcie ze studiem Konami, właścicielem praw do marki.
Serwis Collider przeprowadził w ostatnim czasie wywiad z Jordanem Vogtem-Robertsem – reżyserem ekranizacji gry Metal Gear Solid. Filmowiec ujawnił, że film wciąż powstaje, a prace są na etapie pisania scenariusza.
Podczas rozmowy reżyser przyznał, że marka Metal Gear Solid jest mu bardzo bliska, przez co dużą wagę przykłada do jakości tworzonego skryptu. Vogt-Roberts zwrócił uwagę, że ekranizacja powinna oddawać styl pierwowzoru, tymczasem z uwagi na powszechność klisz z kina akcji łatwo popaść w powielanie wcześniejszych schematów:
Pracujemy nad scenariuszem. Będę walczył do upadłego o to, by zrobić to, jak należy, bo tak łatwo to spierdzielić, tak łatwo zrobić z tego coś w stylu G.I. Joe albo Mission Impossible, albo jeszcze czegoś innego, czym Metal Gear Solid nie jest.
Myślę, że to może być ogromny, niesamowity film, ale musi też być zrobiony w sposób, który całkowicie oddaje to, czym jest Metal Gear, ponieważ jest to klasyczne i przełomowe dzieło nie tylko, jeśli chodzi o gry, ale także o całe media.
Nie jest jeszcze jasna docelowa kategoria wiekowa produkcji. Vogt-Roberts stwierdził, że pod uwagę brane są dwa scenariusze – bardziej widowiskowy i droższy film z kategorią wiekową od 13 lat lub bardziej brutalny i tańszy obraz dla widzów dorosłych.
W Metal Gear są skrajnie brutalne elementy, ale niekoniecznie uważam je za istotne w porównaniu do charakteru i postawy poszczególnych bohaterów. Ucieleśniają oni pewne poglądy i sądzę, że ich właściwe ukazanie jest dużo ważniejsze, niż myślenie w tym momencie o kategorii wiekowej. W tym momencie staramy się po prostu stworzyć jak najlepszy scenariusz.
Vogt-Roberts ujawnił także, że niedawno spotkał się z Hideo Kojimą – twórcą serii Metal Gear. Zasugerował, że pomaga on w pisaniu scenariusza. Jest to interesująca sytuacja, gdyż Kojima jest w konflikcie z właścicielem praw do marki – studiem Konami, które w dość niedyplomatyczny sposób rozstało się ze swoim podwładnym. Ostatnim tytułem stworzonym wspólnie przez Kojimę i japoński koncern była wydana w 2015 roku gra Metal Gear Solid V: The Phantom Pain. Obecnie firma pracuje nad kolejną częścią cyklu. Nie wiadomo, jak dokładnie skonstruowane są umowy między stronami, ale można domniemywać, że w przypadku ekranizacji Kojima pełni funkcję doradcy – mniej lub bardziej oficjalnie. Co więcej, Vogt-Roberts nie ukrywa, że darzy Kojimę wielkim szacunkiem i że jego zdaniem to on jest najbardziej kompetentną osobą, jeśli chodzi o oddanie ducha uniwersum Metal Gear Solid:
To bardzo interesujące, ponieważ w przeciwieństwie do komiksów, które w ciągu dekady, dwóch czy jeszcze dłuższego czasu są tworzone przez 40 albo 100 autorów, przez dziesięciolecia Metal Gear Solid mówił właściwie jednym głosem.
Ekranizacja gry Metal Gear Solid została zapowiedziana ponad dziesięć lat temu podczas targów E3 2006. Jak widać, od tego czasu produkcja nie posunęła się specjalnie do przodu. Być może w związku z tym większe szanse na uznanie społeczności ma ukończona niedawno erotyczna parodia Metal Gear Solid tworzona przez weteranów gatunku z firmy Brazzers. W sieci można znaleźć zwiastun. Wiemy jedynie, że za stworzenie filmowych przygód Snake’a ma odpowiadać Columbia Pictures oraz Avi Arad, producent większości adaptacji filmowych komiksów Marvela. Nad scenariuszem ma czuwać brytyjski scenarzysta Jay Basu.
Vogt-Roberts, który stworzył między innymi nominowany na festiwalu Sundance film Królowie lata, pracuje obecnie nad obrazem Kong: Wyspa Czaszki. Produkcja ma ukazać się w marcu tego roku.
Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.