EA: Streaming przekona do gier miliard nowych osób
Wydaje mi się że EA ma takie same źródła jak Hydro, czyli żadne i wymyślają to na bieżąco.
"chcemy być tam gdzie są nasi gracze", chyba ich pieniądze. To jedyne co ich interesuje.
Stadia już powoli przekonuje wszystkich swoim 4K w 60fps z minimalnym bitrate. :D
Wydaje mi się że EA ma takie same źródła jak Hydro, czyli żadne i wymyślają to na bieżąco.
Go home EA you're drunk!
Hej EA,
Zdradzę wam sekret na skłonienie nowych osób do grania:
1) Róbcie dobre gry
2) Nie nabijajcie graczy w butelkę nieuczciwymi zagraniami jak pay-to-win i gry usługi
Z poważaniem, blastula
PS. Czek na milion dolarów możecie wysłać pocztą
1) Róbcie dobre gry
to niech najpierw gracze zaczną je kupować
https://www.gry-online.pl/newsroom/triumfalny-powrot-ea-na-steam-jedi-fallen-order-bije-rekordy-popu/zf1d019 mimo, że respawn zrobił grę, ale można
Na pewno striming ma przekonać akcjonariuszy, że można jeszcze więcej wyciągnąć od graczy.
Google Stadia - porażka
EA - Zainwestujmy w streaming gier!
OnLive zaliczyło porażkę z kretesem, a firmy dalej w to brną. Ta technologia nie ma absolutnie szans na istnienie przy współczesnych grach. Co innego jakby się bawili z grami 10-20 letnimi... Może i by ktoś odkopał licencje do takich gier jak No one lifes forever.
To tym bardziej nie ma sensu z grami 10-20letnimi, bo te zwykle działają na byle laptopie z intelowską integrą (oczywiście, mówię tu o w miarę nowym sprzęcie). A jak ktoś ma 20letni PC, to one nie spełniają nawet minimalnych wymagań dla Windowsa 7.
To tym bardziej nie ma sensu z grami 10-20letnimi, bo te zwykle działają na byle laptopie z intelowską integrą (oczywiście, mówię tu o w miarę nowym sprzęcie). A jak ktoś ma 20letni PC, to one nie spełniają nawet minimalnych wymagań dla Windowsa 7.
No i dlatego trzeba zadać najważniejsze pytanie - dla kogo jest ta usługa? Nie możliwe jest stworzenie odpowiednich warunków by ludzie mogli grać komfortowo w najnowsze produkcje, a od grania w gry 10-20 letnie jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem handheld (switch).
Może dla akcjonariuszy?
Może się okazać w pewnym momencie, że wydawcy postanowią wydawać gry tylko w ten sposób, nawet przy zaniżonej jakości. Gdy wszyscy przestaną wydawać w tradycyjny sposób to nie będziesz miał wyboru :P
Hehe, uwielbiam to forum :D. Kolejna firma dysponująca miliardami dolarów, tabunem ekonomistów oraz świetnych inżynierów potwierdza że ma zamiar zainwestować w streaming. Na rynku od wielu lat z powodzeniem działają serwisy streamingowe na których firmy testują swoje rozwiązania.
Szpecjalisty z GOLa:
Tego sie nie da zrobić :D.
Co innego jakby się bawili z grami 10-20 letnimi...
Nie wiem czy jest jakiekolwiek inne rozwiązanie w którym to czy gra jest z tego roku czy ma 20 lat nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Jedyne co jest przesyłane na twój ekran to obraz wideo. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć że na youtubie oglądasz tylko filmy z 20 letnich gier bo filmy z gier tegorocznych ci przycinają. Mniej więcej tyle samo w tym sensu.
Nie wiem czy jest jakiekolwiek inne rozwiązanie w którym to czy gra jest z tego roku czy ma 20 lat nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Jedyne co jest przesyłane na twój ekran to obraz wideo. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć że na youtubie oglądasz tylko filmy z 20 letnich gier bo filmy z gier tegorocznych ci przycinają. Mniej więcej tyle samo w tym sensu.
Przesłanie obrazu to jest najmniejszy problem, bo to nawet sam sobie możesz zrobić przy pomocy choćby Geforce Experience czy narzędzi pulpitu zdalnego. No, ale gdzieś tą grę trzeba wyrenderować.
Ale wiesz że kilka firm już to z powodzeniem robi? Największy plus streamingu to właśnie to że nie musi cię obchodzić sprzęt do odpalenia gry.
Nie mogą przekonać graczy, bo robią gówniane gry kręcące się w okół mikropłatności i tyle.
Oni już się kilka razy w swoich wyliczeniach więc można to uznać za kolejny żart.
"chcemy być tam gdzie są nasi gracze", chyba ich pieniądze. To jedyne co ich interesuje.
Gracze gier EA są w czarnej dupie EA, więc wychodzi na to, że EA chce być w czarnej dupie. Wszystko się zgadza, chociaż wątpię, czy to stwierdzenie padło z ich strony świadomie.
Nie mogę się doczekać.
Jeśli nie będzie wyboru między streamingiem, to prędzej miliard graczy zrezygnuje z grania, niż miliard się przekona
Pamiętam jak z 20 lat temu Elon Musk wyskoczył jak filip z konopi i ogłosił, że zakłada SpaceX. Pamiętam jaką bekę mieli z niego ludzie w internetach, ale co tam ludzie nawet poważane instytucje takie jak NASA. Minęło niecałe 20 lat a Elon wysyła w kosmos dla beki (a raczej w celach marketingowych) elektryczny samochód wyprodukowany przez jego firmę własną rakietą wielokrotnego użytku a za dwa lata planuje wysłać "stalową" rakietę na księżyc. Tymczasem NASA prosi się Rosjan, żeby ci przetransportowali na ISS astronautów i zaopatrzenie... Ciekawe czy teraz im tak do śmiechu jak wtedy...
Nie mam pojęcia jak skończy streaing (choć taki GF Now działa już dziś i to całkiem znośnie) ale jak czytam te komentarze tutaj to jak bym się cofną o te dwie dekady i czytał te wszystkie komentarze onetowych "znafców" aeronautyki i technologii kosmicznych.
Ale to normalne. Człowiek to prosta istota, wąsko i krótko myśląca. A w dzisiejszych czasach gawiedź wyjątkowo uwielbia napawać się niepowodzeniem innych. Ale dobrze wiemy, że wszelkie zapowiedzi rychłego upadku streamingu wieszczone przez GOLowych "ekspertów" niewiele* znaczą w rzeczywistym świecie.
*delikatne określenie
Nasa już dawno przestała się bawić w śmieszne rakiety i zajmuje się poważniejszymi zadaniami.
Obudź mnie jak SpaceX opuści LEO.
Skończy się funkcjonalnie, ale jeszcze długo, jeżeli w ogóle, nie mainstreamowo. Z całą pewnością nie spowoduje to zniknięcia konsol i blaszaków.
O ile jeszcze abonament dla wielu użytkowników sens, to stremowanie może się wiązać z wieloma problemami wynikającymi z infrastruktury sieciowej. Głównie chodzi o to, że przez większość czasu wszystko będzie działać cacy, ale różnych zadławień po prostu nie da się uniknąć. A to zatnie obraz, może zejdzie z jakości, a to input lag nagle się zwiększy. Wywali z serwera.
Po prostu stabilność gry, niezależnie od mocy serwerów, będzie niższa niż na sprzęcie domowym.
No i dochodzi jeszcze kwestia, że Stadia obiecuje parametry nieco lepsze niż osiągi obecnych konsol, ale lada dzień te 4k 60 fps nie będzie niczym wyjątkowym. No i być może podniesienie mocy serwerów nie będzie wielkim wyzwaniem, to jednak na przepustowość google wpływu wielkiego nie ma.
Ale skąd wy wszyscy wiecie jak na przykład za 10 lat będzie wyglądała infrastruktura sieciowa na świecie. Jakie technologie będą używane? Ja za młokosa chcąc zobaczyć kawałek cycka w internecie to odpalałem pobieranie obrazu w rozdziałce 1024x768 i szedłem sobie zrobić herbatę. Jak wracałem to może miałem pobrane 50% pliku. O takich rzeczach jak Wi-Fi nikt nie słyszał. Teraz gram sobie na GF Now w FHD@60FPS... Wy w ogóle w swoich gdybaniach bierzecie pod uwagę, że świat idzie do przodu?
Zablokowali możliwość komentarzy na Onecie? SpaceX dostarczyło satelitę na orbitę geostacjonarną w sierpniu tego roku....
https://youtu.be/fZh82-WcCuo
Z całą pewnością nie spowoduje to zniknięcia konsol i blaszaków.
Tak jak streaming video nie spowodował całkowitej śmierci płyt Blue-ray i DVD, jednak nikt nie ma wątpliwości które rozwiązanie zdecydowanie wygrało ten wyścig.
O ile jeszcze abonament dla wielu użytkowników sens, to stremowanie może się wiązać z wieloma problemami wynikającymi z infrastruktury sieciowej.
To są problemy natury czysto technicznej które po prostu zostaną rozwiązane, tak jak zostały rozwiązane w przypadku streamingu video.
Głównie chodzi o to, że przez większość czasu wszystko będzie działać cacy, ale różnych zadławień po prostu nie da się uniknąć.
Podobnie jak w przypadku streamingu video a jednak są to niedogodności na tyle niewielkie że godzimy się na nie licząc że z czasem będą jeszcze mniej problematyczne.
A to zatnie obraz, może zejdzie z jakości, a to input lag nagle się zwiększy. Wywali z serwera.
j/w
Po prostu stabilność gry, niezależnie od mocy serwerów, będzie niższa niż na sprzęcie domowym.
Na tej samej zasadzie oglądając film na Blue-ray masz wyższą jakość, nie masz "artefaktów" związanych z kompresją i film Ci się nie przerwie kiedy zamuli Twój internet, a jednak użytkowników Netflix czy HBO GO jest zdecydowanie więcej niż kolekcjonerów filmów na płytach.
No i dochodzi jeszcze kwestia, że Stadia obiecuje parametry nieco lepsze niż osiągi obecnych konsol, ale lada dzień te 4k 60 fps nie będzie niczym wyjątkowym.
Z tym że jeśli za X lat standardem będzie 8K to Google/EA/Sony/M$ pstryknie palcami i tadaaaam, masz do dyspozycji 8K, bez kupowania sprzętu i innych kombinacji, maże tylko jakaś mała łatka na aplikację.
No i być może podniesienie mocy serwerów nie będzie wielkim wyzwaniem, to jednak na przepustowość google wpływu wielkiego nie ma.
No cóż, technologia internetowa raczej nie będzie się cofać a już dzisiaj z powodzeniem działają serwisy streamingowe i nie mówię tutaj o Stadii bo w jej przypadku Google zaliczyło ewidentny falstart.
EA - Electronics Atrocities
Zwłaszcza jak zobaczymy ich "kartotekę" (Nazywanie ich historii w taki sposób wydaje się bardziej adekwatne)
No tak płacić za grę i abomanem streamingowy aby grać na lepszych serwerach i w lepszej jakości
Zminimalizowanie kosztów dystrybucji i zlikwidować odsprzedanie gier, kont czy nawet konta dzielone za 5 zł.
Okres próbny 7 dni aby nie było możliwości januszostwa na E bay no i brak problemu z optymalizacja.
Wolałbym aby robili dobre gry zamiast przekonywać do gry ludzi którzy nie są zainteresowani grami.
O to to ;) 100% racji
Pewnie, że streaming to przyszłość. Ale nie jako zamiana konsol na streaming, a jako odnoga, osobna ścieżka obok stacjonarnego grania.
Wejść na miejsce PC i konsol mógłby tylko wtedy, gdyby internet działał wszędzie bez zacinek, bez obniżenia jakości na pewien czas.
Gość wspomina o Indiach choćby - a czy zlecił analizę sieci? Średnie prędkości osiągane przez mieszkających tam ludzi? Nie...
Dlaczego zamiast w streaming nie zainteresują się branżą telekomunikacji? Dlaczego nie wymyślą sieci no 5G i nie zaczną jej sprzedawać? Origin Access do każdego abo. Jak zrobią porządną sieć to wtedy niech sobie na niej stawiają streaming. A tak to w tym samym pokoju jeden ma dobrą grę, drugi input laga, trzeci nie może grać bo jego mobilny pokazuje ledwo H+... Streaming jest zbyt zależny od sieci.
Chodzi tylko o kasę.
Już całkiem bzdurne jest podawanie Battlefielda jako gry mogącej wyjść tylko poprzez streaming. Strzelanka sieciowa, gdzie opóźnienie to podstawa rozgrywki, input lag to podstawa, a on myśli, że sprzeda grę graczom bo będzie destrukcja otoczenia? On sam nie wie co sprzedają. Ludzie nie kupują BFa dla destrukcji, ale by wpakować kulę we wroga. By poczuć się jak na polu bitwy.
Ech ci szefowie wielkich koncernów jak zwykle są oderwani od rzeczywistości.
Stadia już powoli przekonuje wszystkich swoim 4K w 60fps z minimalnym bitrate. :D
Mi się nie chce posiadać miliona platform do odpalania gier - Steam Origin Uplay GOG Battlenet itd,a teraz jeszcze kazda z tych firm będzie chciała zrobić własną platformę do streamowania i każda będzie się inaczej nazywać.... Eh czekam kiedy to wszystko zrobi bum
Takie gry usługi mogą się sprawdzić w Japonii, gdzie przeciętny apartamentowiec mieszkalny to powierzchnia rzędu 15m2 . W takim lokum, gdzie walczy się o każdy centymetr wolnej przestrzeni użytkowej wiszący na ścianie telewizor i podpięte do niego łącze 1Gbit ma sens. Dla mnie takie startrekowe wynalazki mijają się z celem, bo ja wolę sobie usiąść przez tv na wygodnej kanapie, przysunąć podnużek dla wygody i pograć w przyzwoitych warunkach z wypasionym internetem 25Mbit.
Streaming może i jest jakąś przyszłością gier ale jego powodzenie uzależnione jest od parametrów sieci a to jest ten element w całej układance na który EA kompletnie nie ma wpływu. Najpierw technologia 5G i GPON musiały by dotrzeć do każdego miasta, wsi i przysłowiowego sracza. Niskie lagi w grach FPP to jest podstawa. A jeśli dodatkowo w chmurze ma być odpalona gra a nie na kompie użytkownika to ilość potrzebnych danych i szybkość przesyłu będzie jeszcze większa.
Jeszcze 20 lat i streaming to będzie podstawa. Ale z tymi liczbami to pogrzało ich chyba.
Mam wrażenie, że większość tu komentujących nie potrafi czytać. Wystarczy zrozumieć tytuł. Naprawdę, tylko tyle.
O ty złe EA.
Tylko że mają rację.
Jest to kwestia analogiczna do sytuacji z grami mobilnymi. W Chinach, Indiach, niedługo zapewne w Afryce zamieszkuje pierdyliard ludzi. Ludzie mieszkający w tych krajach nie mają historii grania na konsolach i blaszakach bo ten sprzęt jest tam drogi i niedostępny.
Telefon za to ma każdy.
Dlatego rynki mobilne w tych krajach są takie dochodowe.
Co nie oznacza, że nie ma parcia na światowe konsulowo-pecetowe hity, tylko nie ma na czym ich odpalać.
I tu wchodzi granie w chmurze, czyli odpal sobie grę za pomocą ziemniaka.
Ino ktoś zaraz stwierdzi "No jak, granie w chmurze przy afrykańskiej infrastrukturze internetowej, no nie da się".
Tylko że się da, bo konsument z Afryki jest mniej wymagający niż konsument z USA i łatwiej zaakceptuje mniejszą stabilność rozgrywki
No tak, tylko że mniej stabilne =/= istniejące.
Przecież tam ciężko z liniami kolejowymi, nie mówiąc o jakimkolwiek internecie (nawet do tego poczciwego 720p/30).
w obecnych czasach łatwiej udostępnić internet niż zbudować linie kolejową czy drogę.
Poza tym wiadomo, że mowa jest o bardziej zurbanizowanych obszarach, a nie sawannie.
W razie gdyby wszędzie była taka tragedia (nawet indie, Nvidia/AMD by nie sprzedawało kart) to już mam nowe zajęcie zamiast grania w nowe gry. Ale starych gier i tak nikt mi nie zabierze BUHAHAHA!