autor: Marcin Skierski
Dyrektor Take-Two o Red Dead Redemption, BioShock 2 i Max Payne 3
Serwis Venture Beat przeprowadził wywiad z Benem Federem (naczelnym dyrektorem Take-Two), w którym poruszono wiele ciekawych tematów. Zastanawiacie się, czy firma jest zadowolona ze sprzedaży BioShock 2, jak zapatruje się na popularność Red Dead Redemption oraz dlaczego premiera Max Payne 3 jest ciągle przekładana? Tutaj dostajemy odpowiedzi na te pytania.
Serwis Venture Beat przeprowadził wywiad z Benem Federem (jednym z dyrektorów Take-Two), w którym poruszono wiele ciekawych tematów. Zastanawiacie się, czy firma jest zadowolona ze sprzedaży BioShock 2, jak zapatruje się na popularność Red Dead Redemption oraz dlaczego premiera Max Payne 3 jest ciągle przekładana? Tutaj dostajemy odpowiedzi na te pytania.
Doskonale znane są świetne wyniki sprzedaży Red Dead Redemption – ta sandboksowa gra w realiach Dzikiego Zachodu sprzedała się w ciągu trzech tygodni od premiery w liczbie 5 milionów egzemplarzy, a to nie koniec. Ben Feder uważa, że spory udział w tym wyniku miał przemyślany marketing i co ciekawe, dużo zasług przypisuje też wyglądowi głównego bohatera gry. Ma on na tyle wyrazisty charakter, że pozwolił łatwo zapaść w pamięci konsumentom, co zdaniem dyrektora Take-Two miało spore znaczenie w późniejszej kampanii reklamowej.
Mniej entuzjastycznie wypowiedział się za to o sprzedaży drugiej części BioShocka. Wprawdzie przyniosła ona zadowalające rezultaty, ale nie okazała się wielkim sukcesem. Można było zauważyć, że choć tytuł ten początkowo okupował wysokie miejsca na listach sprzedaży, to szybko z nich spadł, więc sprzedaż nie mogła utrzymywać się na tym samym poziomie. Było to pewne zaskoczenie dla korporacji, ale jednocześnie zaznacza się, że gra mimo wszystko przynosi zyski, a marka zapadła w pamięci klientów.
Jest to jednak dość zaskakująca wypowiedź, jeśli przypomnimy sobie raport finansowy firmy z marca tego roku. Podawano tam, że BioShock 2 znalazł już ponad 3 miliony nabywców, co wcale nie jest kiepskim wynikiem. Pierwsza część sprzedała się wprawdzie w czterech milionach, ale do dnia dzisiejszego kontynuacja z pewnością pojawiła się w nowych domach.
Wielu graczy z niecierpliwością wyczekuje trzeciej części serii Max Payne, której premiera niestety jest wielokrotnie przekładana (ostatnio na następny rok). Ben Feder nie robi z tego problemu tłumacząc, że pośpiech z wydaniem gry na rynek nigdy nie kończył się dobrze dla nikogo. Poparł się tutaj przykładem Red Dead Redemption, która również notowała liczne poślizgi, a ostatecznie okazała się świetną produkcją. Wygląda więc na to, że niczego w kwestii Max Payne 3 nie możemy być pewni – tytuł ukaże się wtedy, kiedy twórcy będą w pełni zadowoleni ze swojego dzieła. Może to i dobrze, o ile oczywiście wszystkie obietnice zostaną spełnione.