autor: Krzysztof Bartnik
Doom 3 - pierwsze wrażenia z grania w trybie multiplayer!
Długo oczekiwany dzień prezentacji trybu rozgrywki wieloosobowej trzeciej części cyklu Doom mamy już za sobą (premiera pełnej wersji nastąpi w pierwszym kwartale 2004 roku). Przedstawiciele prasy i gracze z całego świata rzucili się na stoisko id Software na konwencie QuakeCon, zaś poniżej przygotowałem zbiór pierwszych opinii oraz przemyśleń redaktorów zachodnich serwisów internetowych w tej sprawie (plus pierwsze dwa screeny!).
Długo oczekiwany dzień prezentacji trybu rozgrywki wieloosobowej trzeciej części cyklu Doom mamy już za sobą (premiera pełnej wersji nastąpi w pierwszym kwartale 2004 roku). Przedstawiciele prasy i gracze z całego świata rzucili się na stoisko id Software na konwencie QuakeCon, zaś poniżej przygotowałem zbiór pierwszych opinii oraz przemyśleń redaktorów zachodnich serwisów internetowych w tej sprawie (plus pierwsze dwa screeny!).
- Udostępniono jedynie czteroosobową rywalizację w trybie Deathmatch (w pełnej wersji pojawi się też Team Deathmatch) - rozgrywa toczyła się na mapie, będącej odwzorowaniem futurystycznej bazy. Walka miała miejsce się w pobliżu gigantycznego reaktora, najprawdopodobniej opanowanego przez demony (gracze byli „wrzucani” do czerwonego teleportu, który przenosił ich w różne części lokacji, ściany pulsowały, itd.).
- Wielką rolę odgrywa w grze światło. Pomimo tego, że udostępniony poziom jest dosyć ciemny, istnieje możliwość skorzystania z rozmaitych przełączników, za pomocą których można włączyć/wyłączyć światło na danym obszarze.
- Trzeba nastawić się na dokładne celowanie - wystrzelone kule mogą spokojnie przelecieć koło nóg czy przestrzeni pomiędzy ręką a korpusem przeciwnika, nie wyrządzając mu żadnych szkód!
- Na mapie można znaleźć power-up o nazwie berserk. Po jego przejęciu nasz bohater wpada w szał - wciąż mamy nad nim kontrolę, jednak ekran staje się czerwony, zaś z ust wojaka dobiegną maniakalne okrzyki (po trafieniu, itp.). Zwiększa się również wtedy jego siła czy zadawane obrażenia.
- Multiplayerowe mecze rozpoczyna się posiadając w ekwipunku jedynie pistolet (12 strzałów). Wygodnie się nim celuje, jednak nie wyrządza on większych obrażeń przeciwnikom. Później jest shotgun - bardzo efektywny, szczególnie w pół-dystansie. Dalej: karabin maszynowy (dobry na dużą ilość przeciwników i spore odległości), plasma gun (niebieskie pociski, zadające sporo obrażeń) oraz wyrzutnia rakiet (najlepsza chyba w każdej sytuacji - od walki PvP aż do starć z grupami rywali).
- Rozgrywa toczyła się na komputerach wyposażonych w karty grafiki Nvidia's GeForce FX 5900, w rozdzielczości 640x480, praktycznie bez żadnych zwolnień.
Więcej informacji znajdziecie na łamach serwisów: GameSpot oraz PC.ign.com.