Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 13 października 2012, 08:30

autor: Adrian Werner

Dishonored - test na notebooku ASUS R500V

Testujemy grę Dishonored na notebooku ASUS R500V.

Po teście na G75V wiemy już, że Dishonored jest bardzo dobrze zoptymalizowaną grą. Sprawdźmy więc, jak dobrze sprawuje się na słabszym z naszych notebooków.

Po dokładny opis gry odsyłamy do jej testu na notebooku ASUS G75V.

MINIMALNE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
Procesor:  3.0 GHz dual core
Pamięć RAM:  3 GB 
Karta grafiki:  NVIDIA GeForce GTX 460 z 512 MB pamięci

REKOMENDOWANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE
Procesor:   2.4 GHz quad core
Pamięć RAM: 4 GB
Karta grafiki:   NVIDIA GeForce GTX 460 z 768 MB pamięci

Jak widać wymagania są raczej standardowe. Przypomnijmy, że wykorzystany przez nas w teście ASUS R500V ma procesor Intel Core i5 3210QM 2.5 GHz, 6 GB pamięci RAM i dedykowaną kartę grafiki NVIDIA GeForce GT 630M z 2 GB pamięci.

Ustawienia średnie, rozdzielczość 1366 x 768

Testowanie rozpocząłem standardowo od ustawień średnich. Rezultaty były bardzo dobre. Gra była w pełni płynna i ani razu silnik nie zszedł poniżej 47 klatek na sekundę.

Ustawienia wysokie, rozdzielczość 1366 x 768

Następnie wypróbowałem ustawień wysokich z wygładzaniem krawędzi. Rezultaty były zaskakująco dobre. Silnik zawsze wyświetlał sporo ponad 30 klatek na sekundę i o żadnych denerwujących spowolnieniach nie było mowy. Gra wyglądała ślicznie i działała bez zarzutu.

Podsumowanie

Dishonored okazał się bardzo dobrze zoptymalizowaną grą. Nawet na ustawieniach wysokich R500V nie miał najmniejszych problemów z udźwignięciem tej produkcji. Co więcej, notebook generował płynną grafikę również przy włączonym wygładzaniu krawędzi, a to już rzadkość wśród współczesnych produkcji wysokobudżetowych.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej