Diablo 4 jako gra-usługa; sezony i mikropłatności bez tajemnic
Twórcy obiecują słuchać graczy.
To coś takiego jak obiecywanie wierności z ręką w majtkach innej? Czy raczej już w trakcie stosunku?
Placic za gre i do tego cztery razy do roku?
PREORDER! KOCHAM BLIZZARDA!
Jeżeli mają być tylko elementy kosmetyczne to dlaczego masz płacić 4 razy do roku? Co Ty chcesz robić z tymi wszystkimi skórkami, całymi godzinami przebierać postaci? Mi w zupełności wystarczą podstawowe skórki, w D3 w ogóle nie korzystałem z transmogryfikacji.
Z jednej strony ludzie narzekają że gra usługa ale z drugiej mamy przykład takiej FIFA gdzie co roku kupujesz kolejną część.
To już chyba wolę zapłacić parę razy w jednej grze o ile będzie to zrobione z sensem (problem w tym że u Blizza jest niesamowicie drogo względem konkurencji).
Za co niby? Te wszystkie informacje, które teraz przedstawili oprócz "Season Pass'a" były już przedstawione (nieoficjalne gdy zaczęli być bombardowani pytaniami o mtx - i jestem pewien że były o tym newsy nawet tu) kilka miesięcy temu, zanim jeszcze Immortal wyszło. Od zawsze Diablo 4 miało być bieda mmo/grą usługą. Nikogo kto śledzi branże gier to nie dziwi.
Teraz zwyczajnie to przedstawili oficjalnie i raczej uspokoili, że nie będzie to Diablo Immortal. A więc ponowie pytanie, za co niby mamy dziękować graczom Immortala?
Na tę chwilę wszystko, co przedstawili mnie zadowala, czy to się zmieni, czy blizz to zmieni to nie wiem, ale jak na razie mtx zapowiada się uczciwie, czyli da się grać bez problemu i dodatkowego płacenia.
ale jak na razie mtx zapowiada się uczciwie
W pełnopłatnej grze.
Co za piękny przykład wytresowanego klienta.
Fajnie.
Karnet sezonowy? Jak mam to rozumieć? Płatny karnet, który umożliwi mi potem darmowe, w ramach tego karnetu, nagrody? Czy ten "karnet sezonowy" to po prostu darmowa forma gry na sezonie, po prostu pod taką fikuśną nazwą? Czy to w ogóle coś innego nie związanego z samą możliwością gry na sezonie?
Przecież jest napisane, że karnet jest związany z postępami sezonowymi. Kupując premium masz dostęp do nagród darmowych i premium (czyt. dostajesz je po wbiciu poziomu przepustki), a nie płacąc dostajesz tylko nagrody darmowe. Czyli np. nagrodę darmową dostajesz co 5 poziomów, a premium co poziom jakaś nagroda wpada + nagrody darmowe.
Twórcy obiecują słuchać graczy.
To coś takiego jak obiecywanie wierności z ręką w majtkach innej? Czy raczej już w trakcie stosunku?
Ale mógł nie sprecyzować, że ta wierność to w ramach trójkącika. Tak samo obiecują, że graczy będą słuchać, ale nie wiadomo, co z tego słuchania wyniknie.
Kiedy Blizz zrobił ostatnio coś dobrego i z głową? Kiedy liczył się ze zdaniem graczy? No tak, dawno dawno temu.
Sensowny model. Oby tylko szedł też za tym konkretny content co sezon. Bo jak będzie to wyglądać podobnie jak w Diablo 3 to będzie kicha.
No to jest dokladnie to samo co supporter packi do Path of Exile co trzy miesiace. Tam sa tylko elementy kosmetyczne wiec mi to nie przeszkadza.
Tylko weź pod uwagę demon że gry kosztują 50-60$ od 2005 roku, ceny produkcji poszły w górę diametralnie od tego czasu a cena gry wciąż jest taka sama. Dlatego twórcy szukają w grach dodatkowych sposobów robienia pieniędzy. Porównaj sobie jak ceny wszystkiego poszły w góre między 2005 a obecnie, gry wciaz kosztują natomiast te samą cenę. Ile mozna było kupić za 250zł w 2005 a ile teraz.
Jest końcówka lat 90-tych...a my z kolegami spotykamy się razem, by na zmianę grać w hellfire....a potem wyszlo D II... zawsze zostaną wspomnienia z Sanktuarium....coś się skończyło...już dawno temu
Ja w twoim wieku spotykalem sie z dziewczynami, no ale co kto woli...
Podczas projektowania płatnych elementów gry zależało nam na stworzeniu pięknych rzeczy
A ja myslalem ze zalezalo im na kasie i z gory ustalali wycene rzeczy ktore maja dopiero stworzyc zeby jak najskuteczniej doic graczy a tu prosze, caly czas mysleli tylko o estetyce. Blizzard to potrafi pozytywnie zaskoczyc :)
Oni nie są już zdolni do wydania gry, która spełni oczekiwania graczy, zwłaszcza tych starszych. Za to ich nowa cyfrowa usługa pod nazwą "Diablo 4" być może zaspokoi akcjonariuszy i nie oszukujmy się, na to liczą w pierwszej kolejności.
Czyli jak na razie mamy copy-pastę z Path of Exile. Wszystko co do joty skopiowane od PoE.
Podejrzewam jednak że to nie koniec. Czekam na "mechanizmy niespodzianki" które mają nas niespodziewanie niespodziankować na premierę.
Jak nie bedzie trzeba (mowie ci to byla osoba, grajaca w PoE od alphy klucz od autora do mnie) - nie bedzie trzeba miec 'drugiej pracy' bedzie spox.
niestety tak PoE wyglada.
Niespodzianka jest zawsze ta sama:
User: To teraz za to tez musze placic !?!
Bliz1: NIESPODZIANKA !!!
Bliz2: Czy wy ludzie nie macie kart kredytowych? [a]
a) w sensie rachunek bylby obciazany automatycznie i nie trzeba bylo by wykonywac aktywnej czynnosci placenia...
No cóż, miliony zarobione na Immortal utwierdzają Activision w tezie że to najlepsza z obranych dróg.
Deklarowanie "gry usługi" przed premierą jest dla mnie zabawne. Bo większość gier, która się w ten sposób reklamowała, to były największe wtopy, które zamiast użyć sformułowania Early Access użyły "gra usługa" i ceny AAA po czym duża część z nich, jak przyszło do realizowania zobowiązań wynikających z zapowiedzianej "gry usługi", zaczęło zamykać serwery i po cichu klepać od początku następną "grę usługę".
W sumie z miłą chęcią bym się zapoznał z listą gier, które obiecały przed premierą że będą "grą usługą", po czym wypełniły to zobowiazanie, przynajmniej przez kilka lat dodawały zawartość. Dobrym przykładem jest tu Facepunch i Rust(który dostaje update od kilku ładnych lat w każdy 1 czwartek miesiąca i to zwykle znaczące update), ale Rust to był Early Access, nikt nie mówił o "grze usłudze". W sumie Rust też był wisienką w EA, bo sporo gier umarło w EA. Ale to były zwykle małe studia, których nie było stać, na rozwijanie gier, jak nie przynosiły ciągłych zysków...
By gra usługa miała sens ludzie muszą w nią grać wtedy jest ciągły dopływ gotówki i studio ma po co ją w spierać. W przypadku takich gier jak anthem czy BF2042 po prostu te gry są tak słabe że nikt w nie gra więc wydawca nic nie zarabia i naturalnie zabija wsparcie bo nie warto inwestować w coś co nikt nie gra. A takie gry powstają bo wydawcy sobie uroili że można stworzyć pod excel grę do generowania pieniędzy i ludzie sami z siebie będą tam pieniądze wpłacać xD Podczas gdy największe gry usługi jak np CS nie powstały z myślą o mikrotrasankacjach tylko mikrotasankcje powstały później jako dodatek a sama rozgrywka została zaprojektowana by sprawiać przyjemność i podobać się graczom a nie na każdym kroku zmuszać gracza do zakupu przedmiotów że sklepu.
Oj to Activision, kupie gre tylko po to zeby ja zwrocic, wedlug starej zasady, oko za oko. Szanuje koreanskie gry mmo f2p bardziej niz te upodlone gry-uslugi, ktore z jakiegos powodu zachod akceptuje, w korei przypuszczam czy chinach bedzie real money trading, przynajmniej czesc inwestycji sie zwraca no i czas, a brak rmt na rynku zachodnim jest czystym przykladem tego jak zachodni gracz lubi byc lojony w grze AAA za pelna cene, z mikrotransakcjami i battlepasami, myslalem ze bardziej mnie nie zaskocza po ich wybryku z immortal, ale widocznie gracze to kupili skoro to samo bedzie w 4, ubrane w ladna nazwe gry-uslugi haha, zascianek mentalny, az mnie to triggeruje do flameu, ale zachod i tak lyknie wszystko od blizzarda
Ja wiem że Blizzard już kilka razy macał dno, ale to już jest przegięcie pały. Prawie nic o D4 nie wiemy, bo zamiast chwalić się nową zawartością czy grafiką lub fabułą oraz mechanizmami to oni zaczynają od monetyzacji. Po prostu no nie, ja już dzisiaj dziękuje. D3 jest jakie jest i nawet je lubię szczególnie konsolowe, ale to już jest jakiś ponury żart. Chociaż by udawali że mają jakieś inne priorytety…
I za brak wersji na Switcha kij im w oko.
"Prawie nic o D4 nie wiemy, bo zamiast chwalić się nową zawartością czy grafiką lub fabułą oraz mechanizmami to oni zaczynają od monetyzacji"
Dude, co 3 miesiące ci wychodzi długi post od twórców mówiący o mechanikach, itemizacji i pokazujący masę grafik koncepcyjnych i filmików. I to od zapowiedzi na blizzconie dwa lata temu.
Więc wiadomo bardzo dużo, ale ty zamiast sprawdzić, to wolisz lać swoje żale powstałe z niewiedzy.
Nie mam do nich za grosz zaufania. Przeszedłem wszystkie części Diablo wraz z dodatkami (trójkę długo po premierze) i tutaj zrobię podobnie. Jeżeli w ogóle, zobaczymy jak bardzo gra będzie skażona mobilnymi mechanizmami. Na rynku jest masa tytułów do ogrania, a Diablo nie jest żadnym, nomen omen, mesjaszem, żeby nie można było się bez niego obyć.
Jeśli ktoś się nie domyślał że tak skończy ich gra to nie śledzi poczynań tej firmy. Oczywiście że to będzie mocno zmonetyzowana gra. Mamy 2022 nie 2002 rok ;p
Dokladnie, sam jestem absolutnie zszokowany ze sniegor nie powiedzial basta zarabianiu jeszcze wiekszej ilosci pieniedzy...
Mamy rok 2022 nie 2002, wlasnie dlatego ludzie powinni byc bardziej swiadomi, tylko ludzie moralnie zdegenerowani, zepsuci i dzieci zgadzaja sie na takie praktyki, sprzeciw powinien byc naturalnym mechanizmem obronnym wobec niesprawiedliwosci, zle to swiadczy o spolecznosci graczy
"tylko ludzie moralnie zdegenerowani, zepsuci i dzieci zgadzaja sie na takie praktyki"
lol.
Standardem jest że wielkie studia pchają mikrotransakcje do gier, moim zdaniem trzeba się przynajmniej modlić by dotrzymali słowa i faktycznie były tylko skórki do zdobycia, jeśli nie będzie to nic co daje przewagę innym to nie widzę aż takiego problemu.
Singlowym januszom już zwieracze puściły :D Ja mam wyj.... na skiny ważne żeby w gre fajnie się grało :P No i potwierdzili że skinami z shopa/passa nie będzie można handlować więc p2w nie będzie.
A po co mi karnet po którym muszę skasować postać i utworzyć na nowo dla.nowgo sezonu ?
jeśli te źródło z wieściami do diablo 4 jest prawdziwe , to będzie istna kaszana i chyba zrezygnuje z tej gry wogóle .
Jedyne prawdziwe diablo to tylko kultowa jedynka i dwójka .
Przy trójce działem się blizzardowi oszukać .
Gra która nazywa się diablo. Logiczne że nie dla dzieci. I logiczne że będzie ssać hajs, czas i elon. Czyli jak ktoś płaci to tylko waluta premium i napletki.. nic takiego. :)
Blizzard to jeszcze powinna być niemiecko rosyjska firma.
Jakim nierozumnym graczem trzeba być by wyczekiwać czegokolwiek od firmy Blizzard w obecnych czasach?
Serio ludzie oczekujecie że produkcje z tego studia w obecnej formie będą uczciwe i zaprojektowane jak 'lata temu'?
Jeśli Blizzard nie umarł na Frozen Throne to na pewno na SC2, od tego czasu jest tylko gorzej i gorzej.
To że po ReForged takie newsy mają więcej niż 10 komentarzy jest szokujące. Gracze to naprawdę ćwoki.
Blizzard wyhodował sobie rzesze fanów, którzy żyją tym co było 20 lat temu i łykną wszystko co im marketing wciśnie. Są nawet tacy, którzy uważają, że Diablo Immortal jest super i nie ma z tą grą żadnego problemu :D. To już przekroczyło pewną granicę dawno temu, do tego stopnia, że niektórzy obecnie uważają za zaletę, gdy gra jest tylko trochę P2W :D.
Taka jest prawda, niestety gracze są jacy są. Wspierają całą tę patologię jaką są gry mobilne, a także rozcinanie gry na kawałki i następne ich sprzedawanie jako dlc, megatransakcje wciskane do gier nawet płatnych i singlowych, wciskanie na siłę biednego trybu mp do gier sp i preordery.
Gracze sami sobie to zgotowali. Są tak głupi, że nie zauważają, że to oni są za to odpowiedzialni i ponoszą winę. Polegli również przez fakt, że dają się manipulować twórcom i wydawcom, robią cokolwiek co tylko chce stwórca/wydawca. A nawet sami są swoimi ofiarami, hype, który sobie tworzą, szkodzi im. Ale i tak muszą być hipokrytami i wolą zwalać na co innego, ponarzekać i kontynuować swoją patologię. Np. powiedzą, że to przez ea są megatransakcje, a przez bethesde dlc itd.
Tak tutaj gracze też pokazują swoją głupotę, tak jak od początku pierwszych zapowiedzi 4. Oprócz wcześniejszych gier i przeszłości blizzarda, to jeszcze fakty, które były wiadome o tej grze prawie od początku, z miejsca już wiedziałem, że ta gra to crap i natychmiastowo skreśliłem tę grę. Ale i tak nieco dziwił mnie powszechny optymizm graczy na początku. Ale na całe szczęście gracze powoli przytomnieją. Naprawdę, związywanie się z przeszłością jest baaaardzo niezdrowe. Powszechne przekonanie, że nic nie zmieniło się od przynajmniej sc 2, było wyjątkowym fenomenem, w końcu minęło już wiele lat, a w drużynie wiele się pozmieniało. Wciąż wiele ludzi myśli, że to ciągle stary blizzard, chociaż tak nie jest od dawna i potrafią robić tylko mobilne i mp gry, mimo że od sc 2 dotychczas robili tylko gry mp i mobilne, a nawet d 4 ma być również mp, to dalej myśleli, że będzie sp mimo wyraźnych informacji. Co gorsza niektórzy uważają, że będzie lepiej, mimo kompletnego przekształcania na siłę grę z serii typowo sp, na mp.
Gracze to wyjątkowy fenomen społecznościowy, w sumie bardzo kiepska i zła grupa społeczna, która potęguje patologię. To jest też grupa, która wyjątkowo niszczy siebie. Chyba nie ma bardziej autodestrukcyjnej grupy. Gdyby nie to, wow nie przeszkodziłby w produkcji wc 4(3 tak szczerze skończył się cliffhangerem, szkoda, bo bardzo fajne było i teraz na zawsze ostatnia część), nie byłoby gier mp pojawiających się jak grzyby po deszczu i tak samo często szybko znikają, szaleńczego wycinania gier na kawałki, wciskania megatransakcji.
Naprawdę szkoda, że tak to wyszło i teraz jest słabo. Szkoda rynku i gier.
Zagram jeśli i o ile bedzie w gamepassie (o ile wredne Sony zajmie sie soba i porzadnymi grami i zaniecha sabotowania polaczenia MS-Acti-Blizz).
Kupić takiego czegos nie zamierzam, nie bede karmił kasa patologi always online. Dalem sie na to nabrac przy Diablo 3, ale w maju 2012 to nie wiedzialem co i jak i pierwszy miesiac od premiery mialem non stop wywalanie z gry.
Teraz widzę zrobiono z tego standard. Mowi siw trudno, ale 350 zl za gre, ktora bez korponserwerow nie dziala, to zmarnowanie kasy.
Malo tego w Immortal nawet nie mam ochoty grac mimo, ze nie jesy ukryty za paywallem (koniecznosc kupienia), wlasnie przez te mikropłatności i inne raki tej branży.
Chcesz zarabiac, twórz nowe gry, nie badz pasozytem.
Jeśli to tylko kosmetyka, to niech sobie koszą "naiwniaków", których podnieca wygląd swoich postaci i nie mają co ze swoimi, bądź rodziców "milionami $$$" zrobić.
Gracze sami nauczyli deweloperów, że można dać się wyje...bać w du...pę bez wazeliny i jeszcze za to płacić...
Jeśli mikropłatności będą wpływały na rozgrywkę, to przecież każdy ma wybór i nie musi dokładać cegiełkę do chorego systemy "legalnego wyzysku haraczu".
Nikt nikogo nie zmusza do grania, a marudzenie tu i tak nic nie da i tak zrobią swoje, by wycisnąć jak najwięcej $$$, bo przecież o to tylko chodzi...
Season pass i kosmetyka były do przewidzenia. Takie czasy. Do tego dojdą pewnie jakieś większe dodatki co jakiś czas. Mam jedynie nadzieję, że na tym się skończy i nie będą wciskać po cichu jakiegoś p2w.
Diablo 4 jako gra-usługa. To było do przewidzenia.
Wszyscy prują się na DI, a prawda jest taka, że gry mobilne od dawna hodują pokolenie hazardzistów. Blizz tylko połączył dobrą mechanikę ze znaną marką i zapodał to w formie odpowiedniej dla już wcześniej wyrobionej grupy odbiorców. Ja pograłem w DI 10-15 min z ciekawości i wywaliłem, bo już docierało do mnie z mediów w co się pakuję, choć D2 figuruje na 2. miejscu pod względem wyrobionych h grania w życiu. D3 rozczarowało mnie głównie pastelowym stylem, ale i tak uwielbiam tryb kanapowy z dzieciakami i tego oczekuję od D4. Na te wszystkie mikro mam po prostu wywalone. Oczywiście w dalszym ciągu uważam to za słabe, ale generalnie nie wpływa to na moje życie.
Chciałbym w spokoju przejść kampanię single player bez udziwnień jak łączenia się z serwerami które co chwile padają i innymi graczami którzy zabijają mi potwory z przed nosa i durnymi mikropłatnościami. Ale jak "natukli" kasy w Diablo Immortal to w D4 będzie to samo.
Po jakiś 14-17 sezonach w D3 wywaliłem z dysku bo niby jaki sens mają sezony?
Co sezon ramka i zwierzak. I na wuj mi to? Bardzo szybko dobija się do ściany a cała gra polega na szczęściu w rng gdzie wśród miliona przedmiotów gra musi nam wylosować te 14 których używamy tylko lepsze o 0,01%. Wszystkie bonusy dążą do zera więc po około 400 paragonie zysk w sile naszej postaci jest praktycznie zerowy.
Blizzard nie słucha graczy co sprawia że dla większości graczy ich gry bardzo szybko umierają bo po prostu NIE MA CO W NICH ROBIĆ.
Przykład z najnowszym sezonem. Chyba już 27. I znów od zera. I po co? Bo dodali jakieś śmieszne epickie przedmioty. No i? Nie można ich zabrać na nie sezon i można używać tylko jednego na raz.
Ci którzy nadal grają od premiery siedzą już na paragonach rzędu 4000, albo i więcej. Dla nich granie od zera nie ma sensu bo im wyższy poziom udręki tym bogatsze w drop szczeliny czyli więcej przedmiotów do przetopienia na matsy.
Diablo 4 zapowiada się identycznie, a te przepustki sezonowe mają tylko ukryć fakt że po 3 miesiącach dalsze granie nie ma już sensu.
A po co mają dawać, ponownie te same informacje co wcześniej ? Jeżeli grałeś w Diablo Immortal. To jest dokładnie to samo tylko z lepszą grafiką i animacją.
Gralem i przeszedlem. Ale mam nadzieje, ze bedzie jednak troche wiecej do ogrania w singlu
Cieszę się że zatrzymałem się na Diablo II i nie mam nawet chęci grać w nowe odsłony tej gry
dobrze robisz trzecia część diablo ma wymóg online nawet do single player, z czwartą częścią będzie podobnie .
Zamiast opowiadać o tym jak to będę monetyzować fra..... to znaczy docelowych klientów to lepiej niech powiedzą jak ma działać ten ich dzielony świat bo jak ta jak w diablo immortal czyli że będzie widzieć innych graczy bijących w powietrze a w otwartych lokacjach potwory będzie się respić na oczach gracza jak w jakimś mmo to nie jestem zbytnio zainteresowany tą grą. Według przecieków wymiana przedmiotów będzie zablokowana jak w d3 więc gra z miejsca traci najważniejsze atuty Diablo 2. Ale cóż przecież od czasu overwatcha targetem blizzarda są płatki śniegu a gry powstają według excela więc od początku trzeba było zakładać że tu będzie tak samo.
Kolejna spieprzona gra Blizzarda, jakimś cudem nie udało im sie spaprać Starcrafta i Diablo II uffffff jak dobrze, szanuje.
Cieszę się że nie ma Starcrafta 3 i Warcrafta 4, Blizzard jest doskonałym przykładem jak można zjebać marke. Wszystko czego się dotknie blizzard zamień się w go**. Pamiętam jak spora część osób się cieszyła ze Microsoft przejmuje blizzard, nie było z czego żaden sukces a szkoda bo blizzard potrafił robić dobre gry.
"Twórcy obiecują słuchać się graczy" No gracze już teraz mówią, że nie chcą mikropłatności, a oni dalej swoje... Mam nadzieję, że całą fabułę da się poznać bez inwestowania kasy, bo właściwie takie bieganie po szczelinach i szukanie sprzętu z lepszymi statystykami nie specjalnie mnie kręci, podobnie miałem z D3 gdy poznałem fabułę, nie specjalnie do tej gry wracałem, bo takie bieganie po mapie i czekanie aż coś się przypadkiem wydropi to nie dla mnie. Co innego, jeśli w grze jest jakaś lokacja gdzie ta broń będzie na 100% tylko trzeba się przebić przez hordy stworów, to takie coś jeszcze mi podchodzi.
Via Tenor
Przecież gracze kochają mikro, wystarczy spojrzeć na mobilne Diablo. Kiedyś ktoś wypuści symulator kupowania skórek i przedmiotów za prawdziwe pieniądze to sprzeda się to lepiej niż dziesięć takich Immortalów. Po co komuś jakaś gierka jak wydawanie pieniędzy dla skrawka grafiki jest ciekawsze.
Weszło widzę kasowanie komentarzy piszących prawdę o gry-online. Prawda w oczy kole co?
Kegan Clark, dyrektor ds. produktu w Diablo IV, twierdzi, że (pisownia oryginalna)
To miło, że przedstawiciel amerykańskiej korpo postanowił zwracać się do fanów po polsku... :D
Marder
graj sobie więc w D3 do woli jak według ciebie ma takie zalety ,ale nie namawiaj do tego samego inne osoby . D3 jest znacznie słabsze od kultowej jedynki i dwójki ..........
Już pisałem wyżej że wiele uproszczeń się znalazło w D3. Natomiast walka pozostawia jedynkę i dwójkę daleko w tyle. Mi osobiście nie podchodził też styl graficzny w D3 ale to kwestia gustu. Pomimo tego spędziłem w tej grze wiele godzin a obecnie ogrywam D2 i D3 na konsoli. Sterowanie padem jest wygodniejsze.
już po diablo immortal widać, że każda kolejna gra tej firmy to będzie maszynka do dojenia frajerów z kasy, ludzie płacą realne pieniądze za kilka pixeli i się jeszcze z tego cieszą
Jakkolwiek to nazwiemy jest to kolejny sposób dojenia graczy.
Witam wszystkich. Aż się zarejestrowałem, bo Kocham serię Diablo od samej jedynki i ból patrzeć na to co się dzieje. Chciałbym żeby Blizzard przeczytał ten komentarz ehh.. Mnie nie boli płacenie za granie.. za czyjąś pracę trzeba płacić, to normalne ;) najpierw za już wydany produkt, potem również, bo zespół dalej pracuje przez lata, żeby dostarczać na bieżąco nowy kontent. Problem polega na tym, że teraz już niczego nie trzeba zdobywać, bo można to kupić :) Wyobraźcie sobie, jaką poczulibyście satysfakcję, gdyby ta czy inna wypasiona skórka(lub item) wymagałaby wykonania jakiegoś wyzwania w świecie gry, które to wyzwanie byłoby wykonalne jedynie dla "twardzieli", którzy poświęciliby czas, włożyli w to dużo pracy, znaleźli sposób itp. W przeciwnym wypadku, każdy niecierpliwy leń może to po prostu kupić i nie daje to już ani powodu do dumy, ani nie stanowi o statusie gracza. Prawdę mówiąc, to jest nawet poniżające xd jedni powiedzą - patrz, wydał kasę - pogarda; inni powiedzą - patrz, nie stać go - biedak - pogarda xd Napiszmy ludzie jakąś petycję do Blizzarda, bo to jest współczesne zabijanie w graczach szacunku do samych siebie i do innych graczy ;) Drobny abonament za kontent tematyczny, uniwersalny dla wszystkich graczy, a elementy wizualne, status i satysfakcja, do zdobycia ciężką pracą. To dałoby się zaakceptować ;)
I tyle, pozdrawiam wszystkich ;)