autor: Kamil Zwijacz
Deus Ex: Rozłam Ludzkości to dobra gra, ale gorsza niż Bunt Ludzkości
Wczoraj zeszło embargo na recenzje gry Deus Ex: Rozłam Ludzkości, więc wiemy już, jak wypadają najnowsze przygody Adama Jensena. Pisząc w skrócie, to bardzo porządna produkcja, ale pod pewnymi względami gorsza niż Bunt Ludzkości z 2011 roku.
23 sierpnia na konsolach Xbox One, PlayStation 4 oraz komputerach osobistych zadebiutuje wyczekiwane cyberpunkowe RPG akcji Deus Ex: Rozłam Ludzkości. Przedstawiciele mediów od jakiegoś czasu mają dostęp do pełnej wersji produkcji, a wczoraj zeszło embargo na jej recenzje. W związku z tym w sieci pojawiło się wiele recenzji, które dają nam pogląd na to, jak wypada kontynuacja przygód Adama Jensena. Na początek mamy dobre wieści – studiu Eidos Montreal udało się stworzyć kawał porządnej produkcji. Teraz czas na złą nowinę – gra wypada gorzej od poprzedniczki, czyli Deus Ex: Bunt Ludzkości.
W większości przypadków największe zarzuty kierowane są w stosunku do fabuły, której zakończenie nie jest zbyt satysfakcjonujące. Niemniej jest to właściwie jedyny większy problem Rozłamu Ludzkości. W innych aspektach tytuł nie zawodzi – rozgrywka jest rozbudowana i wraz z masą rozmaitych modyfikacji zdolności Jensena daje szeroki wachlarz możliwości dostosowania stylu gry pod własne preferencje. Przejście kampanii, oczywiście w zależności od poziomu trudności, zajmuje ponad dwadzieścia godzin, więc jest co robić. Również pod względem graficznym i stylistycznym to produkcja z wyższej półki. Sumując to wszystko, chyba śmiało można stwierdzić, że Deus Ex: Rozłam Ludzkości to gra warta świeczki.
Wybrane recenzje gry Deus Ex: Rozłam Ludzkości:
- IGN – 9,2/10;
- God is a Geek – 9/10;
- PC Gamer – 88/100;
- US Gamer – 4/5;
- Giant Bomb – 4/5;
- Destructoid – 8/10;
- GameSpot – 8/10;
- Videogamer – 7/10;
- Hardcore Gamer – 3/5.
Deus Ex: Rozłam Ludzkości jest bezpośrednią kontynuacją Buntu Ludzkości z 2011 roku. Adam Jensen, główny bohater obu produkcji, walczy z terrorystami, pracując dla Interpolu oraz hakerów z organizacji Juggernaut Collective. Akcja rozgrywa się dwa lata po wydarzeniach znanych z poprzedniej odsłony, w świecie, w którym osoby z biowszczepami postrzegane są jako niebezpieczne i traktowane są jak margines społeczeństwa.