Death Coming, czyli niezależna gra logiczna, w której musimy aranżować śmiertelne wypadki, okazała się sporym sukcesem. W ciągu półtora miesiąca od premiery autorom udało się sprzedać ponad 100 tysięcy egzemplarzy tej produkcji.

Ludzie z niezależnego zespołu Next Studio mają powody do zadowolenia. Deweloperzy właśnie pochwalili się, że ich debiutancka produkcja, czyli gra logiczna Death Coming, sprzedała już w ponad 100 tysiącach egzemplarzy. Przy okazji autorzy udostępnili za darmo dodatkowy akt kampanii, w którym musimy eliminować ludzi próbujących kraść świąteczne prezenty.
Przypomnijmy, że produkcja ukazała się w listopadzie tego roku i dostępna jest wyłącznie w wersji na pecety. Obecnie Death Coming można kupić taniej dzięki zimowej promocji w serwisie Steam. Cena gry została obniżona z tej okazji o 40% i wynosi 15,29 zł.
Death Coming spotkało się z ciepłym przyjęciem. Produkcja nie tylko sprzedaje się dobrze, ale wyraźnie przypadła również do gustu graczom, gdyż recenzje w Steam są w przytłaczającej większości pozytywne.
Sukces jest tym bardziej godzien odnotowania, gdyż zaliczyła ona mocno pechowy start. 6 listopada Death Coming zadebiutowało bowiem w Steam Early Access. Dzień później, podczas udostępniania aktualizacji autorzy omyłkowo zakończyli wczesny dostęp i gra trafiła do sprzedaży jako pełna wersja, pomimo faktu, że nie była jeszcze w pełni dopracowana.
Steam jest tak zaprojektowane, że powrót do wczesnego dostępu jest niemożliwy, ale na szczęście pomyłka autorów nie przeszkodziła im w osiągnięciu sukcesu. Gracze wykazali się dużą wyrozumiałością, w czym mocno pomógł fakt, że twórcy od czasu premiery wypuścili masę aktualizacji i obecnie Death Coming prezentuje już całkiem wysoki poziom dopracowania technicznego.
Gracze
Steam
OpenCritic
8

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.