Data premiery dema Left 4 Dead
Mamy dla Was dobrą i złą wiadomość związaną z najnowszą produkcją firmy Valve Software. Mianowicie, podzieliła się ona z nami oficjalną datą premiery wersji demonstracyjnej Left 4 Dead w wersji na PC i Xboxa 360. Wiemy zatem, że dojdzie do niej 11 listopada.
Mamy dla Was dobrą i złą wiadomość związaną z najnowszą produkcją firmy Valve Software.Mianowicie, podzieliła się ona z nami oficjalną datą premiery wersji demonstracyjnej Left 4 Dead w wersji na PC i Xboxa 360. Wiemy zatem, że dojdzie do niej 11 listopada. Jednak niektórzy gracze przetestują demo kilka dni wcześniej. Począwszy od 6 listopada, będą je mogli pobrać ci Amerykanie, którzy zdecydowali się na złożenie zamówienia przedpremierowego za pośrednictwem Steama bądź też kilku wybranych, amerykańskich sieci handlowych (w tym m.in. GameStop). Jak brzmi zła wiadomość? Demonstracja będzie ograniczona czasowo. O szczegółach przeczytacie poniżej.
Jak już informowaliśmy, wersja demonstracyjna umożliwi nam przetestowanie początkowego fragmentu pierwszej kampanii w trybie kooperacji dla czterech osób (choć znajdzie się w nim także tryb dla pojedynczego gracza). Czasu na testy gry nie będzie jednak zbyt wiele. W chwili światowego debiutu pełnej wersji Left 4 Dead (a stanie się to już 18 listopada), demo straci ważność i zostanie wyłączone. Jak rozumieć te słowa? Można zrobić to na dwa sposoby – wyłączenie dotyczyć ma demonstracji w ogóle bądź też samego tylko trybu rozgrywki wieloosobowej. Jakby jednak nie było, taka, a nie inna decyzja Valve jest zapewne związana z chęcią odciążenia serwerów przed dołączeniem do gry osób, które zdecydowały się lub dopiero zdecydują się na nabycie pełnej wersji strzelaniny.
A powinno ich być bardzo wielu. Wskazuje na to m.in. liczba zamówień przedpremierowych. Jeszcze przed kilkoma tygodniami pisaliśmy, że przewyższa ona o ponad 60% liczbę preorderów na zestaw Orange Box, dzierżący do tej pory rekord spośród wszystkich produkcji Valve. Dzisiaj natomiast mówi się już o rezultacie wyższym o blisko 95%. Z pewnością duży wpływ miała na to szeroko zakrojona kampania reklamowa, na którą producent Left 4 Dead wydał aż 10 milionów dolarów, a także dobrze rokujące zapowiedzi autorów. Nie bez znaczenia są również ciepłe słowa redaktorów z całego świata, którzy mieli już wiele sposobności do przetestowania wczesnych wersji gry (takowe relacje pojawiły się także u nas).
W ostatnim czasie wizerunek gry zepsuła nieco informacja, że główny tryb rozgrywki będzie można ukończyć w 6 godzin. Autorzy podają co prawda maksymalny czas, którym jest 10 godzin, lecz z doświadczenia wiemy, że zazwyczaj najbliższa prawdy jest pierwsza z wymienionych wartości tego typu. Jeśli jednak system rozgrywki prezentować będzie wysoki poziom (a w szczególności tryb sieciowej kooperacji), to czas ukończenia gry nie będzie miał aż tak wielkiego znaczenia. Ostatnio udowodniła to choćby strzelanina o tytule Call of Duty: Modern Warfare. Left 4 Dead ma szanse powtórzyć jej sukces.