Zieeew. Pierwszą grę jakoś zmęczyłem bo wtedy nie byłem zbyt wybredny, ale The Revolution to już taka nuda że po 2h odpuściłem.
Jak ktoś jest wstanie się przemęczyć przez powtarzalność "misji" w the revolution to może bez problemów skończyć singla w ten weekend, ja już tak kiedyś zrobiłem
Miał ten twór potenciał na coś więcej, a wyszedł jeden wielki gniot. Szkoda..