Czy Parlament Europejski zakaże brutalnych gier?
Czy oni sa nienormalni? Jak rozumiem to taki europejski Lepper, inaczej to bedzie po prostu zenada..
Zielona krew i oczywiscie generalny zakac jakiejkolwiek sprzedazy gier w ktorych mozemy zobaczyc: chociaz milimetr nagiego ciala I/LUB postac czlekopodobna ktorej robi sie jakakolwiek krzywde. Przyszlosc europy?
Nie, dziekuje.
Jeśli nie uda się dojść do ugody z przedstawicielami branży, przygotowany zostanie projekt ustawy legislacyjnej regulującej, jakie tytuły będą mogły być tworzone, sprzedawane i w rezultacie w jakie zagramy.
Przynajmniej tyle do poprawki w newsie.
Toż to dyktatura!!
PS: wyobraza sobie ktos jak bedzie wygladał w przyszłosci taki Gears of War?? Pistolet na wode w rękach Marcusa??
Jakby nie mieli wazniejszych rzeczy do roboty....
za kilka lat to wszystkie gry zostana zakazane a za kilknascie oczywisice rowniez telewizja bo jest "pelna brutalnosci w filmach" a my bedziemy roszkoszowac sie zabawami na miare przelomu XIX/XX wieku
Czy oni mysla ze PEGI nie wystarczy?? Jak dzieci graja w brutalne gry to juz wina rodzicow ktorzy za przeproszeniem maja wszystko gleboko w dupie a nie wina producentow. W koncu chyba mamy prawo od czasu do czasu "zabic" jakis ciag 0 (słownie: zer) i 1 (słownie: jedynek) zeby odreagowac?? No chyba ze politycy sadza ze przemoc w realu jest lepsza.
Przecież to jakaś kpina !!! Niech się zabiorą za rodziców olewających w co ich dzieci grają i sprzedawców pozwalającym kupować gry niestosowne do wieku, a nie za developerów !!! Chcą tak robić ??? prosze bardzo, większość producentów wyniesie się z ZSS... ekhem UE, tak jak niedługo CryTek, i wtedy zobaczymy spadek dochodów w budrzecie i 300% wzrost piractwa, bo żaden normalny pełnoletni człowiek nie będzie grał w Kangurka Kao; czy coś podobnego; skoro będzie mógł ściągnąć za friko Gears of War: Second Stage.
Skoro wzięli się ostro za gry, to chyba Cartoon Network też będzie trzeba zdjąć z anteny, co?
(o_O) tzn. dzieci nie będą mogły grać w brutalne gry czy wszyscy ?...bo coś widze że świat gier solidnie to odczuje jeżeli to wprowadzą dla wszystkich państw członkowskich unii :| że niektóży mają odchyły od normy(czyt. zabijają w realu i obwiniają gry) to nie znaczy że większość...i my mamy przez takich debili cierpieć ? toż to chętnie by ich wymordować ;) :D
Pozatym...Co szczególenie dało grom dużą grywalność ? właśnie przemoc,zabijanie itp. Możemy odreagować, wyluzować sie...a że znajdzie sie taki jeden z drugim co zaczną strzelać na ulicy do ludzi a potem zesrają się w gacie ze strachu bo nie mają w realu odpowiednika virtualnego "god mode" to zwalają na gry...przy okazji biedni rodzice także obwiniają twórców gier...(chociaż zapewnie sami kupili dziecku daną gre)Za to myślałem że sędziowie mają troche oleju w głowie ale sie widocznie przeliczyłem...skoro uważają że gra może zmusić/nakłonić do zabijania ludzi w świecie realnym...to rzeczywiście...mają IQ takie same jak ci co zabijają i zwalają na gry...
NORMALNY CZŁOWIEK nie dopuszcza czegoś takiego że można zabić tylko dlatego że w grze lub TV tak robią...rozumiem pięciolatków...którzy sie bawią w policjantów i złodziei,w takim razie niech sie policja nie pokazuje na mieście bo to ich wina że sie potem pięciolatki zabijają... LUDZIE TROCHE ROZUMU!!! jeżeli ktoś jest normalny to nie wyjdzie z M4 albo AK47 bądź innym "sprzętem sprzątającym" i nie zacznie kosić ludzi i cieszyć sie że "zbiera fragi"...Jak to mówi mój ojciec...niektóży mają zamiast mózgu tylko miejsce na ten narząd...
Zresztą jeżeli dzieciak chce sobie pograć to żadna ustawa ani rodzic tego nie zmieni...bo po prostu sobie ściągnie gre z internetu albo pożyczy od kolegów...
I nawet ta ich głupia ustawa o zabronieniu grania w brutalne gry mogą sobie wsadzić... bo chyba nie zainstalują kamer w domach i nie będą kontrolowa, kto w co gra i co robi... za to Japonia i Rosja itp. państwa które nie należą do "wspaniałej" unii staną się głównym centrum growym.
Już widze po zatwierdzeniu tej ustawy jak wskaźniki różnych producentów spadają na łeb na szyje...tym samym ich akcje w które zapewnie inwestują kraje członkowskie...
Ciekaw jestem czy "stać" ich na takie straty...
Ale...jeżeli to ma "zniszczyć" przemoc...to niech tak robią...zawsze sie znajdą środki na obejście danych zakazów... ;)
P.S. sory za długi tekst ale nie da sie tego napisać w jednym zdaniu...a właściwie...da sie ;)
to jest idiotyzm.
Thx za uwage :P ;)
To ja napiszę przekornie: to krok w dobrym kierunku. ;P
Żyjemy w chorej kulturze przemocy, gdzie brutalność i zezwierzęcenie stały się chodliwym towarem. Dotyczy to jednak wszelkich przejawów popkultury (telewizji, internetu, muzyki, filmów, komiksów), dlatego atakowanie samych gier jest pozbawione sensu i krzywdzące. Ale to nie zmienia faktu, że wszechobecnej w mediach agresji, której z lubością przyklaskujemy, bliżej jest do patologii niż do normy. Jesteśmy systematycznie odzierani z wrażliwości oraz człowieczeństwa i jeszcze sami za to płacimy.
Nie dziwi fakt, że konsumenci w tym gustują - taka moda schlebia wszak najciemniejszej stronie ich natury. Dużo bardziej niepokoi mnie akceptacja tego stanu rzeczy ze strony tzw. elit - dziennikarzy, publicystów, recenzentów, ludzi branży. Nowe, kapitalne medium jakim są gry komputerowe jest wtórnie uprymitywniane, dopasowywane do tego ciasnego formatu, zamiast nieść jakieś nowe treści lub środki wyrazu. To dobitnie pokazuje, że brak w tym fachu artystów. A szkoda.
Latwiej zakazywac niz egzekwowac juz istniejace prawa. Pytanie tylko, czy lepiej?
I ile potem trzeba bedzie wyda kasy zeby kontrolowac czy ktos nie gra w zakazane gry hehe bez sensu .Ale to sie nazywa polityczna poprawnosc.
Ja bym wolał żeby PE naciskał na Rockstar w sprawie produkcji Manhunt 2 :) Moim skromnym zdaniem problemem nie jest przemoc w grach, ale brak kontroli nad dziećmi. Jestem dorosły i mam ochotę grać w brutalne gry gdzie krew tryska z każdego otwora :)
CHESTER80 --> a ja jestem dorosły i chcę widzieć lwy rozszarpujące niewolników w Koloseum. Powiniienem mieć okazję?
Deepdelver ---> Jeśli w grze, to jak najbardziej. Powiem więcej! Już masz taką możliwość ;)
Ech, to jest dokładnie tak jak z wszystkim innym na świecie:
Alkohol od 18 lat - bzdura
Tytoń od 18 lat - bzdura
Narkotyki zakazane - bzdura (czasem łatwiej kupić niż w/w ...)
Pornografia od 18 lat - bzdura...
I co? Niech zakazują, to nic nie da.
Przerost formy nad treścią...
Carpe diem!
..a któraż to kultura Deepdelver nie miała swoich chorych stron ? ;) ..każda nosiła w sobie zalążek zła który ją prędzej czy później zjadał od środka ..Czy polityka zakazów sama w sobie nie jest chorobliwym znakiem kultury, objawem jej niemocy ? ..
Człowiek jest drapieżnym zwierzęciem, i wole żeby wyładowywał nadmiar agresji oglądając rozchlapujący się keczap na ekranie lub "wyłączając" otexturowane linie kodu, niż miałby wyjść na ulice ze scyzorykiem i zaczoł wyjelitowywać przechodniów. Najwyraźniej politycy wolą żeby było inaczej.
Ch**a zrobia...
ja nie jestem dzieckiem i też gram w gry co ten frajer sobie myśli że w gry grają tylko dzieci, niech się poda do dymisji za taki głupi pomysł
Kompletna bzdura. Jestem dorosły i nie robię nikomu krzywdy, więc po co ta cenzura?
W mojej opinii chciałbym połączyć zdanie xsasa i Deepdelvera.Normalni ludzie(nie ważne czy dorośli, czy nie) po sesji z brutalną grą nie wychodzą na ulicę z foliowym workiem lub maczetą aby sprawdzić jak to jest w realu.Czasem warto po ciężkim dniu w pracy lub szkole odreagować się w grze(i tylko w grze) na kimś kto nam ostro zaszedł za skórę i żaden oszołomiony "polityk" nie ma prawa nam tego zabraniać.Inna sprawa,że dzieciak chcący zagrać w ostrą grę czy obejrzeć podobny w wyrazie film znajdzie sposób na ominięcie zakazów. Poza tym brutalność rzeczywiście jest ostatnio zbyt popularnym urozmaiceniem różnych form przekazu i to nie tylko gier ale także (a może przede wszystkim) filmów oraz publikacji tekstowych. A tak nawiasem mówiąc gdybym wiedział,grając w MANHUNT-a,że ten siedzący na kibelku to Franco Frattini to bym w odpowiednio sposób z nim podyskutował.Demokratyczna Europa się kończy!
Zależy jakie gry uznają za brutalne... Jeśli podniosą kategorię wiekową wszystkich gier np.: 12+ na 16+, to się załamię. Jeśli walnięcie kupki pikseli mieczykiem, który spowoduje jedynie zmniejszenie się paska życia, lub zajęcie nowej prowincji poprzez wysłanie tam wojska uznają za brutalne, to mam przechlapane. A w gry w których zakopuje się ludzi żywcem w piasku, albo zmusza do czynności seksualnych i tak nie gram, więc mnie to nie interesuje, a pozatym to już JEST wypaczanie psychiki dzieciom, ale nie mówię tu o 12-16 latkach, (bo oni mają już odporniejszą psychikę) tylko o dzieciach w wieku do dziesięciu lat, bo oni jeszcze nie rozrużniają w pełni dobra od zła i jeśli np. codziennie będą zakopywać dziewczynkę w piasku, to mogą to uznać to za wzór, coś w pełni normalnego i zrobić to w realu.
Tu nawet nie chodzi nawet o to, czy urzeczywistniamy swoją agresję.
Najbardziej przerażające jest to, że to przemoc (choćby wirtualna) sprawia nam przyjemność i powoli przestajemy w tym widzieć coś złego. To proces demoralizacji, a nie demokratyzacji.
Gdyby pojawiła się gra o gwałceniu dzieci, to wzbudziła by pewnie falę oburzenia. Dzisiaj. Ale czy za parę lat też? Przecież wirtualne gwałty są równie "nieszkodliwe" jak wirtualne morderstwa.
nie lubię takich gier..ale nie powinno się takich rzeczy zabraniać..przejście do podziemia..to nie wyjście..trzeba pilnować jednak dzieci..muszą wszyscy wiedzieć gdzie jest fikcja czyli gra..a rzeczywistość..trzeba umieć te dwie sprawy rozróźniać..
Deep <--- no pewnie, że są nieszkodliwe. Bo są wirtualne.
Grunt to dystans. Zdrowy człowiek może godzinami spędzać czas przed "Manhuntem", a wieczorem zrobić sobie seans z "Niedowracalne" i paroma kampowymi filmami klasy C i nadal będzie zdrowy. Bo to TYLKO fikcja.
Ja problemu brutalnych gier nie widzę, a panom z PE radzę gruntownie przemyśleć ROZSĄDNIE i LOGICZNIE całą sprawę. Kolejni krzyżowcy, za dychę.
Pfff, niech zabronią czytania bajek dzieciom do snu! Przecie w takim Jasiu i Małgosi, oni mordują staruszke! A w takim czerwonym kapturku jest gloryfikacja przemocy nad zwierzętami! Biedny wilk zostaje rozpruty. Nie dajmy się zwariować, bajki, filmy, komiksy, gry to wszystko jest fikcja. I czy to nam się podoba czy nie przemoc towarzyszy człowiekowi od jego początków. A czemu daje nam to przyjemność? Uwarunkowanie genetyczne, tak samo jak sex czy jedzenie, bo są to czynniki które sprowadzają się do naszego PRZETRWANIA, natura jeszcze nie zorientowała się że nie musimy upolować zwierzyny czy też bronić się przed tygrysem szablozębnym ;)
