Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Co dziesiąty gracz ma w kolekcji nieodpakowane gry – brak czasu czy kolekcjonerstwo?

29.10.2008 14:03
Bili
1
Bili
103
Senator

Rany...myślałem, że jestem jedynym debilem, który kupuje, kolekcjonuje oryginały i ma ogromne problemy z otwieraniem opakowań :P

"Zakurzone i poszarpane pudełka bez folii. To nie jest zbiór kolekcjonera."

A kup teraz oryginalna Ecstatice w folii.

29.10.2008 14:09
2
odpowiedz
zanonimizowany345880
17
Pretorianin

Ja wszystkie rozpakowuje, ale np w zeszłym roku dwóch gier ani razu nie uruchomiłem, a przygoda z kilkoma(przynajmniej dwie) skończyła się na pojedynczym uruchomieniu :)

29.10.2008 14:13
Yancy
3
odpowiedz
Yancy
166
Legend

Nie no, zafoliowanych gier nie mam w swojej kolekcji. Ale znalazłyby się takie, których nigdy nie ukończyłem/zainstalowałem. Powód prosty, zazwyczaj były to bonusy przy zakupie innej gry. Płytek z gazet nie biorę pod uwagę.

29.10.2008 14:14
4
odpowiedz
zanonimizowany218651
61
Generał

Tja, a 99% z nich to Maluch Racer za 9.99 zł czy inne gry z ekstra-Abandonnware ;]

29.10.2008 14:15
5
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Ja mam Black & white w pudelku zafoliowane, bo kupilem a w miedzyczasie jakos mi chec przeszla do grania... i tak zostalo... i lezy.

Z nowszych ciagl nie otwarlem Assassin's Creed ale te gre zapewne rozdziewicze wiosna, gdy bedzie tradycyjna postswiateczna "epoka lodowcowa" i dobrych premier ni fufu...

29.10.2008 14:20
6
odpowiedz
zanonimizowany149563
55
Generał

Zafoliowanych to nie mam żadnych ale przez ostatnie pół roku nakupywałem gier jak głupi mydła i nie mam kiedy do nich zasiąść.

A na dodatek gustuje w dość rozbudowanych grach i w każdą z nich można grać miesiącami... może w święta się troszkę nadrobi....albo na emeryturze;)

29.10.2008 14:22
Lukassuss
😜
7
odpowiedz
Lukassuss
76
Pretorianin

No ja mam podobnie jak przedmówcy.
Mam już X gier które kupiłem, zagrałem raz z 1 h i zostawiłem. I tak ostatnio z każdą. Nie skończyłem żadnej gry chyba od roku...
A nie - sorry - skończyłem Wiedźmina !
Ale to wynika z mojego braku czasu i ilości ciekawych gier jakie wychodzą. Chyba nigdy nie skończę już Mass Effect, nowych Settlersów, Assassins Creed'a, Stalkera Clear Sky i jeszcze paru innych... Teraz gram w nowego Sacreda ale ile wytrwam... A tu za progiem już puka nowy CC i Fallout 3 - przydałoby się mieć...
Ale się podbudowałem trochę widząc że są jeszcze lepsi co nawet nie instalują gry :-)

29.10.2008 14:23
yasiu
8
odpowiedz
yasiu
199
Legend

znalazło by się jedno pudełko - coś co wygrałem w jakimś konkursie na pikniku... czasu nie było sprawdzić :)

29.10.2008 14:25
9
odpowiedz
zanonimizowany579242
9
Konsul

Fakt faktem fajnie sie ogląda te wszytkie gry na pólkach:).....element dekoracyjny?...cos w tym chyba jest...
ale zeby nie otworzyc ktorejs z gier:D?...nie nie nie az tak zle ze mną nie jest dla samego faktu przeglądniecia zawartosci pudelka czy sprawdzenia początku gry.....

29.10.2008 14:26
Yancy
10
odpowiedz
Yancy
166
Legend

Syndrom kupowania gier, których potem się nie ma czasu ukończyć to akurat nic niezwykłego. Obecnie już tego nie robię ale przyznaję, zdarzało mi w przeszłości kupić coś na zapas :)

29.10.2008 14:33
11
odpowiedz
Szaku25
54
Pretorianin

Cho cho ileż to się gier "na zapas" nakupiło - jak głupek jakiś. Często premiery za 100 zł - wydane teraz w reedycjach za 10-20 zł.... Na szczęście już się trochę ograniczam ale gier w foliach, czekających na swoja kolej mam sporo...

29.10.2008 14:36
12
odpowiedz
zanonimizowany548028
24
Centurion

W tym ostatnim przypadku jedna z osób wyznała, że kupuje rozmaite gry i niekoniecznie je w ogóle otwiera, gdyż jest to forma zadośćuczynienia za błędy młodości, czyli wcześniejsze ściąganie pirackich wersji tych tytułów - idiotów jednak pół światu tego kwiatu

29.10.2008 14:46
Backside
😊
13
odpowiedz
Backside
78
Senator

Ta, skąd ja to znam :). Mam masę gier na zapas, w które cały czas się łudzę, że zagram. Nieodpakowanych akurat nie ma, bo każdej fajnej się uważnie przyglądam od strony wnętrzności, ale takie, których nie tknąłem albo pograłem 5 minut - ogrom :).

Kolekcjonowanie fajna sprawa - dopóki jest jeszcze miejsca na półkach. U mnie przestaje brakować i mimo ostatniej, poważnej kompresji wolnego miejsca w szafie, stanąłem i tak w miejscu, gdzie kolejne 10 gier stworzy problem :).

29.10.2008 14:46
deTorquemada
14
odpowiedz
deTorquemada
257
I Worship His Shadow

smuggler --> Nie sprzedasz ? :]

29.10.2008 14:46
15
odpowiedz
Zło NG
40
Centurion

czy ja wiem czy idiota?Ja kupuje starsze tytuły w tanich seriach które przechodziłem na piratach.Tyle że tylko te które były tego warte.

29.10.2008 14:59
Salim
16
odpowiedz
Salim
54
Crom

No i proszę statystyki nie kłamią tez mam kilka gier nieruszonych lub raczej prawie nieruszonych odpalam i zostawiam na lepsze czasy.
Tak naprawdę to za mało mam czasu na jeden tytuł a co dopiero kilka.

29.10.2008 15:03
Jediyan
17
odpowiedz
Jediyan
5
Junior

Ja mam Fallouta 2 zafoliowanego. W jakiejś promocji kupiłem za grosze i leży sobie biedny na półce :P

29.10.2008 15:04
18
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

deTorquemada - po co :). WYdalem sporo kasy, odzyskam grosze, a to sie trzeba jeszcze na allegro napocic, porobic opisy itd. itd. Niech se lezy. Moze kiedys mi sie odmieni, albo trafi sie ktos, kto KONIECZNIE chce w to zagrac, albo poczekam jeszcze z 30 lat az nabierze status "antyk". :)

No i - tradycjaaaaa.... tradycja! (Ze zacytuje "Skrzypka na dachu" :)).

Addamus - pokuta jak pokuta. Moze goscia meczy sumienie, whatever. W kazdym razie czleka kupujaca oryginaly od idiotow wyzywac nie nalezy z powodow ideologicznych. WOle takich niz "se zassam, smierc frajerom". Tacy nigdy nie rozpakowali ZADNEJ gry - chyba tylko czysta plytke z folii... To ja juz wole tych pierwszych.

29.10.2008 15:04
😊
19
odpowiedz
zanonimizowany539006
0
Konsul

Jak ja bym pograł w nową Ecstatice, już nawet nie pamiętam kto to robił ale napiszmy gdzieś petycje czy cóś może ktoś wpadnie na pomysł aby odnowić ten hit. Brakuje mi także Carmageddona.

29.10.2008 15:09
20
odpowiedz
zanonimizowany548028
24
Centurion

Zło NG- Ale mniemam że grywasz w te tytuły,ponieważ masz sentyment do nich,a nie kupujesz po to żeby się odwdzięczyć i nie ruszasz nawet folii i stoją samopasem

29.10.2008 15:30
21
odpowiedz
zanonimizowany548028
24
Centurion

Smuggler- jak zauważyłeś do osób kupujących oryginały nic nie mam,ale do osób które kupują tylko po to żeby się odwdzięczyć. Jakie to piękne i górnolotne,ale śmierdzi mi to bardziej Radiem Maryja i ich walka ze złem i masonami na całym świecie. Wiem,że się trochę czepiam,ale irytuje mnie to trochę

29.10.2008 15:39
hedasw
22
odpowiedz
hedasw
107
Generał

Z tą Ecstaticą to w ogóle było zabawnie, bo brakowało jednej dyskietki, przez co gra niby działała, ale przejście do niektórych lokacji/ujęć wywalało grę do dosa. Co ciekawe, polski dystrybutor dosłał brakujący nośnik. Gdzieś tam są ukryte pudełka z Teenagera i Electro Body też, o ile ktoś pamięta...

29.10.2008 15:42
Luppus
23
odpowiedz
Luppus
97
Generał

Czasami zdarza się, że do zamówienia dorzucam jakąś "okazję" za 20-40 zł i tak posiadłem kilka gier, które zasadniczo tylko stoją na półce. Między innymi: "Tomb Raider - Ultimate Edition", "The World of: Prince of Persia", "Jade Empire Edycja Specjalna (ed. kolekcjonerska z latawcem)", "Dungeon Siege II Edycja Deluxe" i kilka innych... W sumie Tomb Raidera zaliczyłem całego, tak samo Prince of Persia, ale była okazja, więc... Można to uznać za kolekcjonerstwo, bo zawsze kupuję świadomie te tytuły, w które grałem lub w które chcę zagrać. Nie zawsze jest czas i kiedy dana gra idzie do kolejki, to w między czasie wychodzi coś nowszego i lepszego, więc tamto po prostu zostaje na półce...

29.10.2008 15:44
yasiu
24
odpowiedz
yasiu
199
Legend

smuggler - tacy nie raz rozpakowywali gry - z rarów :D

29.10.2008 15:46
Ambitny Łoś
25
odpowiedz
Ambitny Łoś
196
Cthulhu

Odpakowane, to mam zawsze, ale czy zainstalowane, to inna sprawa :D

29.10.2008 16:17
26
odpowiedz
zanonimizowany323093
95
Pretorianin

Mam trochę nieodpakowanych gier - takie skutki jak się piraciło i chce sie zalegalizować: pojawiają sie na półkach pozycje dawno ukończone. W ten sposób nabywam tylko tytuły uznane za dobre. w niektóre zdarza się grać gdy posucha w nowościach:)

Z drugiej strony pozbywam się tytułów które były chybionym zakupem - zwykel zanjdzie się ktoś znajomy kto wykorzysta, a że oryginały mało kto kupuje to łatwo trafić na takiego co nie ma...

29.10.2008 16:55
MasterDD
😊
27
odpowiedz
MasterDD
75
:-D

Heh, mam bardzo podobnie.

Nakupilem pare gier przez ostatnie lata i szczerze powiedziawszy nawet polowy z nich nie zainstalowalem, a ze dwie dalej leza nierozpakowane.

Brak czasu - oczywiscie. Ale nawet ostatnio kupilem pare gier, klasykow - bo zawsze chcialem miec... oryginal :)

29.10.2008 17:07
28
odpowiedz
zanonimizowany455141
21
Legionista

Mam kilka gier w foliach. Ostatnio kupiłem Zelde na DSa i nie mam zamiaru jej odpakowywać. Wole grać na kopii (bo jest wygodniej). Zapłacić za grę zapłaciłem, grać - grałem i taki układ mi odpowiada :).

29.10.2008 17:12
Selman
29
odpowiedz
Selman
175
Legend

zafoliowanych nie mam, ale mam kilka [70% :P ] gier których nigdy nie skończyłem .. i nie są to dodatki, po prostu chyba do niektórych gier muszę jeszcze dorosnąć nim je docenię :)

29.10.2008 17:36
30
odpowiedz
zanonimizowany463509
49
Generał

ja mam kilka zafoliowanych, w połowę nawet nie grałem a otwożyłem żeby obejzeć książeczkę. i sądze że nigdy w nie nie zagram. natomiast te które instaluje przechodze do końca.
mam ok 60gier. wszystkie w premierowych pudełkach. innych nie kupuje. I TAK jestem kolekcjonerem gier (wszystkie stoją przodem obok siebie na pułce - zajmuje do wiecej miejsca niż grzbietem ale to jest właśnie kolekcja

29.10.2008 17:52
moneo
31
odpowiedz
moneo
121
Nikon Sevast

Smutna prawda.

W latach nastoletnich się ma sporo czasu i zapału żeby grać, to z kolei finanse kuleją i często ucieka się w nielegale. Później przychodzą pieniądze, kolekcjonerstwo i... chroniczny brak czasu.
I jak tu pogodzić jedno z drugim?

29.10.2008 17:55
Sasori666
😁
32
odpowiedz
Sasori666
195
Korneliusz

niektórzy tak mają ze nakupują gier a potem nie graą ja mialem cos podobneg tylko ze z sprzetem do komputera kuuje nowe procki daje 4 GB ramy wszystko cac a potem zalaczam Most wandeta

moneo mozna czekac na emeryture i nadrabiac straty

29.10.2008 18:01
fan realu madryt i raula
33
odpowiedz
fan realu madryt i raula
63
Manolito

Ja zawsze otwieram pudełka z grami, nawet z tymi, których na pewno nie ruszę (np. Sins of a Solar Empire wygrane w necie), bo czasami są tam przydatne rzeczy (punkty w Kompanii Gracza, czy w PLN). Druga sprawa, czy gram w te gry. Mam trzy gry, któe kupiłem, ale nie zagrałem do tej pory (np. Runaway 2 czeka już ... 4 miesiąca), bo nie mam czasu, ale na pewno znajdzie się on i nadrobię zaległości.

29.10.2008 18:19
.:Jj:.
34
odpowiedz
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

Rozfoliować? Zrobiłem to z każdą. Przejść na 100%? Oj wiele znalazło by się wyjątków.

29.10.2008 18:29
rog1234
35
odpowiedz
rog1234
77
Dragon Install

Cóż, jak coś kupuje i potem nie sprzedaję, to przechodzę... mam tylko jedną zafoliowaną grę: Naruto: Ultimate Ninja na PS2... nawet PS2 nie mam, więc leży... nie sprzedam, bo po co?
Ostatnio kupiłem Guitar Hero: Aerosmith (warto było, choć drogo [amazon.com]!), Devil May Cry 4 (mam wersję Angielską [polonizacja średnia] i Polską [dla OST'ka i siostry, która po angielsku nic...]), Crysis Warhead (choć nie sprzedałem, jakoś nie mam czasu pograć) i Pure (chwilowo leży, będzie kiedyś czas to odkopię^^), jestem zadowolony z zakupów i mam nadzieję że w najbliższym czasie powiększę kolekcję o Fallout 3 i Prince of Persia^^

A kolekcjoner (taki skrajny [mój znajomy ma tak z Gothic 3]) ma trzy egzemplarze gry: Jeden, edycja zwykła, do grania, drugi, edycja zwykła, na półkę zafoliowana, i kolekcjonerka... tu różnie, czasem stawiają rozpakowaną i wystawioną jak na prezentacji kolekcionerki od CDP, czasem w folii... może też czasem kolekcjoner kupi jakąś Platynową edycje, albo coś takiego, dla jakiegoś np. ekskluzywnego poradnika itd.

Freaks...

29.10.2008 18:40
Backside
36
odpowiedz
Backside
78
Senator

W latach nastoletnich się ma sporo czasu i zapału żeby grać, to z kolei finanse kuleją i często ucieka się w nielegale. Później przychodzą pieniądze, kolekcjonerstwo i... chroniczny brak czasu.

I to jest sedno tego wątku :).
Tylko popatrzę na półkę z boxowym Tormentem, tym największym cRPGiem ever, w którego grałem z 30 minut... albo kolekcjonerską ang. wersję Zeusa, które tknąłem na kwadransik :).

29.10.2008 19:22
37
odpowiedz
zanonimizowany579664
3
Junior

Ja mam podobnie w ciągu ostatniego roku było tyle różnych promocji starszych gier w które nie grałem, że nazbierało mi się ich bardzo dużo w przeciwieństwie do czasu którego nie mam na granie, ostatnią grę którą w całości przeszedłem już nawet nie pamiętam natomiast leżą u mnie nietknięte na półce FAR CRY, Splinter Cell 3, Driver, Prince of Persia Piaski Czasu - za mało mam czasu na granie.

29.10.2008 20:00
Sid67
😉
38
odpowiedz
Sid67
236
Generał

U mnie jeszcze zapakowane na półce stoją Assasins Creed, Jericho i Temple of Elemental Evil, a rozpakowane ale jeszcze nie zainstalowane Bioshock i Crysis, powód, oczywiście brak czasu ;/

29.10.2008 20:12
39
odpowiedz
zanonimizowany587610
8
Generał

Owszem, ja mam Morrowinda (którego wprawdzie odpakowałem) ale jeszcze nawet nie zainstalowałem.

29.10.2008 20:15
claudespeed18
40
odpowiedz
claudespeed18
213
Wszechwiedzący

ja mam u siebie mnóswo gier które zakupiłem pare lat temu i do dzis ich nie zainstalowałem ale odpakowane sa ;)
oczywiscie to wszystko brak czasu i troche checi juz, wyrasta sie powoli...

Prawdziwy kolekcjoner pudełka z edycją limitowaną nigdy by nie otworzył. yyy...a co z dodatkami w środku?

co do EK Fallout'a 3 to napewno kupie i mozliwe ze zagram w gre albo poczekam troche na lepsza(spaczowaną) wersję

29.10.2008 20:18
reksio
41
odpowiedz
reksio
218
Pies Pogrzebany

Mam pełno książek, które kupiłem z myślą o przeczytaniu, a czekają już dwa lata. I ciekaw jestem, czy w ogóle się doczekają. No ale ciągle coś innego wpada w ręce, zapomina się, kurzy, przekłada - i tak w nieskończoność.

Po drugie - kolekcjonerstwo to fajna robota. Grunt to hobby, które sprawia radość.

29.10.2008 20:39
karpiu_87
👍
42
odpowiedz
karpiu_87
114
Sniper

Ja gry zawsze rozpakowuje ale teraz muszę nadrabiać zaległości z grami z przed nawet 4 lat jak choć by niedawno MoH Wojna na Pacyfiku i Airborne. Teraz przechodze BiA od początku wszystkie i czekam na premierę nowej części w naszych sklepach. Mam jeszcze sporo pozycji w które nie grałem ale to wszystko ze względu na kompa którego zmieniłem dopiero we wrześniu tego roku i dopiero teraz zaczynam nadrabiać zaległości w grach. Dobrze że teraz dzień krótki i wieczorki długie można spędzić więcej czasu na nocnym graniu ;)

29.10.2008 20:40
43
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

Ja zaś robie inaczej, kupuje grę i ja instaluje, a potem na dysku nietknięta siedzi :D Po prostu patrzę czy płyta z grą którą kupiłem działa, nie wszystkie kończę ale większość tak, ale ostatnio sobie kupiłem Prey, Act of War Złota Edycja, Fable i Matrix Path of Neo i tylko w Fable gram bo na razie w tamte gry mi sie nie chce, ale pewnie zagram w tamte za jakiś miesiąc czy 2

29.10.2008 20:48
pooh_5
😉
44
odpowiedz
pooh_5
96
Czyste Rączki

Ja mam nieotwarte Spellforce z Kolekcji Klasyki. Może za 30 lat cos za to dostane :P

29.10.2008 21:04
Mutant z Krainy OZ
45
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
261
Farben

Ja kupuję niewiele gier, zatem jeżeli jakąś już kupiłem, to ją odpakowałem, zainstalowałem i zagrałem :) Nie liczę gier z czasopism, które w 99% nie zostały wsadzone do napędu CD.

30.10.2008 00:48
ttwizard
46
odpowiedz
ttwizard
152
AzoriuS

Kupowanie gier i odstawianie na półke ? Jeśli nie ma argumentu typu brak czasu, słaby komputer itp. to jak dla mnie... jest to bardzo dziwne. Element kolekcjonerstwa jeszcze można znieść, chociaż pudełka z gier nie są zbyt dobrą alternatywą na ozdobe pokoju. Gry mają swoje przeznaczenie. Zabawa, miłe spędzenie czasu, rywalizacja, spróbowanie sił w zupełnie odrębnej roli wykonywanej w swoim "real life", a nie leżeć na półce i się kurzyć. Jak kupuje dany tytuł, zagram w niego, po czym stwierdze, że gra jest słaba lub nie w moim guście, to od razu idzie na allegro. Nie będę przecież trzymać tego dla swojego potomstwa, ponieważ czasy się zmieniają i nikt za parenaście lat nie będzie próbował sił w Obliviona czy i inne tytuły.

30.10.2008 00:50
_Luke_
47
odpowiedz
_Luke_
262
Death Incarnate

Po pierwsze - sa gry ponadczasowe, w ktore gra sie nawet i po 20 latach.
Po drugie - masz racje, w obliviona nikt nie bedzie gral za pare lat :)

30.10.2008 00:53
ttwizard
48
odpowiedz
ttwizard
152
AzoriuS

_Luke_ -> Spoko, jak kto lubi. Nie mam nic do kogoś kto tak postępuje, poprostu wyraziłem swoją opinie. Ja podchodze do gier ze strony czysto praktycznej :)

30.10.2008 01:26
WreXX
49
odpowiedz
WreXX
68
Wind of Change

Ja od razu "rozdziewiczam" gry. Może dlatego, że kupuję te pozycje w które napewno zagram. I jakoś rzadko sprzedaję - tylko takie które mam z gazety albo są kiepskie i nie warto trzymać. Inne zostawiam.

30.10.2008 08:35
👍
50
odpowiedz
zanonimizowany507660
52
Generał

Też mi się zdarza trzymać zafoliowane gry, powody tego są bardzo różne.
Mafia - zamówiłem sobie po obejrzeniu w TV Ojca Chrzestnego (:D), z jakiejś taniej serii, za parę groszy (miałem kiedyś wersję premierową, ale kolega mi rozwalił :/). Zanim gra przyszła, to już mi się odechciało grać, i teraz sobie leży :)
Sacred Plus - kupiłem drugiego bo na śmierć zapomniałem danych do konta w grze multiplayer (jest tylko jedno konto na cd-key). Potem sobie przypomniałem, więc nie było potrzeby odpakowywania drugiej kopii :]
Manhunt - To już jest wyraz mojego snobizmu (:P), bo od początku gra miała być egzemplarzem kolekcjonerskim. Kupiłem go dlatego, że był to ostatni egzemplarz dostępny w Polsce! - przewertowałem oferty sklepów internetowych,wszędzie Manhunt był już wyczerpany, a na moje maile sklepy odpowiadały że ten produkt już nie będzie dostępny, gdyż znika z oferty. Ostatnie pudełko udało mi się zdobyć w jednym mniej znanym sklepie internetowym (za które przepłaciłem, w większości sklepów MH był po 29zł, a tam gdzie kupiłem cena wynosiła 49zł). To jednak daje pewną satysfakcję, że jest się posiadaczem zafoliowanego, premierowego wydania (kontrowersyjnej w dodatku) gry, która w Polsce jest już niedostępna :D
Assassin's Creed - ostatni rodzaj gry zafoliowanej :P Tym razem jest to wina wydawcy, który spartolił polonizację i koncertowo pozbawił grę klimatu i uroku. Grę kupiłem bo nie chcę być złodziejem, ale cały czas grałem w pirata z oryginalną wersją językową. AC to też trochę forma kolekcjonerstwa, gdyż zdecydowałem się na tą rozbudowaną wersję z Metalboxem (swoją drogą, naprawdę solidna i ładna rzecz).

30.10.2008 09:37
Jim Raynor
51
odpowiedz
Jim Raynor
94
cookie monster

U mnie leży zafoliowany Splinter Cell: Chaos theory. Jakoś nie mam ochoty na niego.. :)

Wiadomość Co dziesiąty gracz ma w kolekcji nieodpakowane gry – brak czasu czy kolekcjonerstwo?