Chiny nie dopuszczają na rynek nowych gier od czasu kontrowersyjnego zakazu
Według ogólnych wytycznych nie mogą w żaden sposób łamać prawa, ujawniać tajemnic państwowych, prezentować nagości, krwi, narkotyków, propagować przesądów, przemocy oraz hazardu. Zakazane jest nawet przedstawianie tatuaży w grach; to jedna z form przynależności do grup przestępczych.
heh, to czekamy na te "mroczne" Diablo 4 od Blizza który jak wiadomo ostatnio liże tyłek Chinom.
Bardzo niedobrze jeżeli te restrykcje przełożą się na cały światowy rynek [większych] gier i wyjdzie na to, że będziemy mieli chińską cenzurę nie będąc nawet w Chinach.
Chiny to inny stan umysłu, inna kultura, inna mentalność, inny styl życia. Dla nas to wydaje się nie do pomyślenia, bo my żyjemy w innych warunkach, ale podejrzewam że dla nich, urodzonych już w takich warunkach i zasadach to coś normalnego. W sensie tendencja władzy do zaostrzania prawa i ograniczania różnych praw obywateli. My możemy im tylko współczuć, bo obywatele tam są pewnie traktowani jak bydło(w końcu to komuna), ale wydaje mi się, że dla nich to jest codzienność i nic niezwykłego. To tak jak nie potrafimy zrozumieć kultury i zasad Islamu. Jeśli bzdury gadam, to change my mind :)
Ciekawe jak bardzo można dowalić Azjatom zanim zaczną się buntować. Szkoda tylko że ewentualne zamieszki wpłyną na ceny elektroniki. Z drugiej strony Korea północna pokazuje że można i to bardzo, więc w zbuntowanym Tajwanie zachodnim raczej do masowych protestów prędko nie dojdzie
Ciekawe jak bardzo można dowalić Azjatom zanim zaczną się buntować.
Poczytaj trochę o historii tego regionu, jak i o tym, o czym się w "mainstreamie" na jego temat nie mówi, to nie będziesz snuł takich śmiesznych pytań...
Szkoda tylko że ewentualne zamieszki wpłyną na ceny elektroniki.
Aaaa, no tak - najważniejsze, że byśmy my mieli tanio, a najlepiej tanio i dobrze - kij z tym w jakich warunkach ta elektronika powstaje, albo kto w świetle owych "zamieszek" miałby ucierpieć...
Tak tak - priorytety...
Poczytaj trochę o historii tego regionu, jak i o tym, o czym się w "mainstreamie" na jego temat nie mówi, to nie będziesz snuł takich śmiesznych pytań...
Historia nie odpowie na TO pytanie o czas teraźniejszy
kto w świetle owych "zamieszek" miałby ucierpieć...
Nad tym niema się co zastanawiać bo w tej walce przegrają wszyscy
Tak tak - priorytety...
Gdybym miał się przejmować wszystkimi problemami świata to już dawno bym zwariował
Tam od małego uczą ich posłuszeństwa. Oni się nie będą buntować, dopóki nie zmieni się ich kultura.
Rynek pracy to tam jakiś dramat. Biorą nadgodziny tylko dlatego, bo nie wypada iść wcześniej do domu.
Pod względem kultury i wolości słowa to tam nie ma prawie granic buntu bo Mao wykorzenił to całkiem ale pod względem pieniędzy Chińczycy są już bardziej świadomi i jak pęknie chińska bańka nieruchomości a wszyscy inwestują w co najmniej jedno mieszkanie to może być zmiana władzy.
W chinach też robią nadgodziny ale na zasadzie januszexu że mam 100 innych na twoje miejsce niż jak w Japonii i Korei że co szef i koledzy sobie pomyślą
A kto im niby dowalił? Zrozum, że świat to nie tylko zjełczała zachodnia kultura. To, że Tobie się, to nie podoba, nie znaczy, że im również. Tam to ma poparcie. Żyj i daj żyć innym po swojemu. To, że na zachodzie nie ma miejsca, na odrębne myślenie, nie oznacza, że wszędzie musi tak być. Popatrz na Stany, tam nie ma prawdziwej wolności, bo albo płyniesz z głównym nurtem, ale zostajesz napiętnowany. Ludzie nie rozumieją pojęcia wolności. Prawdziwa wolność, to "wolność do", a nie "wolność od".
No no, i w Chinach właśnie mamy tę wolność do - tworzenia sztuki nie po linii partii, grania w MMO, krytyki władzy... same wolności do, inny, lepszy świat, nie to co na zjełczałym zachodzie!
Mówiłem, że prawacy dostana orgazmu, bo we wspaniałych Chinach nareszcie nie będzie można pokazywać "zniewieściałych" mężczyzn?
Podczas, gdy większość świata zmierza w kierunku skrajnego liberalizmu, władze takich krajów jak Chiny zaostrzają swe rygory, aby utrzymać w państwie stabilność swych rządów. Osobiście współczuję chińskim graczom i nie tylko im, mając nadzieję, że upływ czasu przyniesie z sobą zmiany na lepsze, których ci ludzie potrzebują jak usychająca roślina wody.
A co do przykładów samych zmian w Gwincie czy World Of Warcraft oraz wszelkich innych grach to, gdyby te zmiany nie były wymuszone przez Chińską cenzurę a jedynie stanowiły osobny tryb dla co wrażliwszych odbiorców, to raczej nie było by powodów do kontrowersji, bo niektóre z nich też wyglądają nieźle, ale jako, iż głównym powodem ich wprowadzenia była konieczności dostosowania tychże produkcji do różnych wymogów chińskich cenzorów nie trudno ukryć negatywnego nastawienia do nich.
Z jednej strony, komuna i faszyzm to zło, ale z drugiej strony skrajny liberalizmu też nie jest dobrze, o czym nie raz sami się przekonaliśmy o nadużycie.
Większość świata zmierza w kierunku skrajnego liberalizmu? Jeżeli za "liberalizm" uznamy współczesną partię demokratyczną w USA, to może i tak, ale pierwotnie liberalizm oznaczał wolność jednostki do decydowania o sobie i swoim mieniu co obecnie jest coraz bardziej zwalczane. Głównie Zachód bawi się w Keynesizm, celem wydaje się dążenie do potężnie rozbudowanych państw opiekuńczych gdzie to partia rządząca ma gwarantować dobrobyt, a nie własny wkład pracy.
Raczej w znaczeniu nacjonalizm plus totalitaryzm, trudno podejrzewać Chiny o socjalizm :P
Cóż, z dwojga złego wciąż wolę chyba zachodnie dystopie. :)
Zobaczysz kto wyjdzie na tym lepiej.
Chiny nas (zachodu i polnocy) juz nie potrzebują, a my ich?
My bez nich nie istniejemy, jestesmy uzależnieni mocniej niz ćpun od heroiny.
Chiny już wygrały wladze nad światem bez wojny.
Nic nie mozemy bez nich wyprodukować takich mamy madrych rządzących, a moze tak mialo byc? Mieli rozwalic Europę i zrobic z niej zacofane dziadostwo?
Bardzo niedobrze jeżeli te restrykcje przełożą się na cały światowy rynek [większych] gier i wyjdzie na to, że będziemy mieli chińską cenzurę nie będąc nawet w Chinach.
Według ogólnych wytycznych nie mogą w żaden sposób łamać prawa, ujawniać tajemnic państwowych, prezentować nagości, krwi, narkotyków, propagować przesądów, przemocy oraz hazardu. Zakazane jest nawet przedstawianie tatuaży w grach; to jedna z form przynależności do grup przestępczych.
heh, to czekamy na te "mroczne" Diablo 4 od Blizza który jak wiadomo ostatnio liże tyłek Chinom.
Chyba nie do końca zrozumiałeś o co chodzi. Chodzi o gry wypuszczane na rynek chiński a nie gry jako takie. Zwyczajnie Chiny dostaną "wykastrowaną" wersję, a reszta taką, jaką była w założeniu. Np. Gwint na zachodzie wygląda "normalnie" prawda? Zwyczajnie jeżeli branża ulegnie chińskiemu "panu" bo tam leżą pieniądze to będą robić dwie wersje: dla gracza i dla chińczyka-cenzora.
Jest takie porzekadło: świat stoi na h*ju a h*j na pieniądzach. Chiny to dzisiaj ten h*j. Takie czasy.
Ale WOWa ugrzeczniają dla wszystkich. Niby pod przykrywką dobra dla kobiet ale to przez Chiny przeciez. No i żeby zrobić diablo bez przemocy czy przesądów to trzeba całkiem inna gre wydać a nie diablo.
Przykład na to jak bardzo komunizm jest skrajnie konserwatywny. Tymczasem to liberałów wyzywa się od komunistów....
Dziki kraj, powinien być izolowany na wszelkie możliwe sposoby.
Tymczasem to liberałów wyzywa się od komunistów....
A jak ich nie nazywać skoro poglądami ekonomicznymi co raz bardziej zmierzają w tamtą stronę?
Okropna cenzura. Zamiast dac zdecydowac konsumentom, partia zdecyduje za ciebie. Mam pewne skojarzenia…
Widac w odróżnieniu od nas, Chiny nie chca oddac władzy nad swoimi obywatelami korporacjom.
Oni jeszcze moga coś zrobić, u nas juz sie nie da bez wylaczenia mediów na minimum rok.
Czy to dobrze czy zle nie mi oceniać, ale jak widac wolą miec wplyw na obywatele oni niz obce siły.
Chiny to mocarstwo nr 1 i jest niezalezne od nas zachodu, nas mogloby nie byc, a im byloby tylko lepiej.
DidymosGames, ale piedzielisz glupoty XD Same klamstwa. Chiny sa cholernie od nas uzaleznione, gdyz sa najwieksza gospodarka eksportowa.
Przecież to jakiś troll (pomijając już kwestię tego, ze zachód faktycznie jest w czarnej d..., ale nie aż tak, jak chciałyby tego Chiny, i na pewno nie z powodu wizerunku mężczyzny w mediach :D - bo wtedy Japonie należałoby uznać za państwo, które już nie istnieje :D)
Normalny człowiek jakby widział mem ze sobą jako jakaś fikcyjną postacią, to by albo się roześmiał z tego, albo by zignorował i poszedł dalej. Nawet Kaczor, ze wszystkich ludzi, zrobił żart w odniesieniu do Ucha Prezesa. Ale widać Jinping musi mieć o sobie takie kompleksy że nawet to doprowadza go do gorączki.
Prezes nie ma (jeszcze) takiej władzy by zakazać Ucha Prezesa, więc musi sprawiać wrażenie, że się tym nie przejmuje. To akurat słuszne podejście, bo jeżeli nie ma się na coś wpływu to nie należy się tym przejmować. Trudno jednak przewidzieć czy polscy politycy nie zachowaliby się podobnie do chińskich gdyby dysponowali tymi samymi możliwościami i narzędziami.
Z jednej strony skrajna cenzura legalnej kultury, z drugiej piractwo programowe, filmowe na poziomie 90 %. Ciekawe jak z grami PC, pewnie to samo.
"W Chinach uwarunkowania kulturowe mówią wprost - tworzenie kopii to największy wyraz podziwu" [komputerswiat.pl]
Jak widać po tym jaka są potęga to piractwo sie opłaca i kraj, ktore je wspiera wyjdzie na plus w ostatecznym rachunku.
Druga rzecz, ze koncerny same sie tam pchaly z technologią na swoją zgubę.
Politycznie i Geopolitycznie szykują się na dwa cele pierwszy znany tajwan drugi to afganistan nie wiadomo czy jako potecialny sojusznik czy wróg.
Wróg, stworzyli, wypuscili i rozwiezli samolotami covid19 na caly swiat.
Kazdy zmarly czlowiek na covid19, kazde powiklaniani straty w gospodarkach i teraz inflacja, to wina Chińczyków.
Kiedyś za cos takiego caly świat by im wypowiedzial wojne, ONZ sankcje, a NATO + Rosja blokade ich kraju zeby nie mieli zadnych surowców z zewnątrz, az upadną.
Paradoksalnie tego typu cenzura produkuje zniewieściałych mężczyzn. Młody chłopak nie zostanie twardzielem jeżeli chroni się go przed oglądaniem przemocy i nagości. Dostrzegam dysonans w tej propagandzie. Z jednej strony próbuje się zwalczać metroseksualne motywy, a z drugiej strony nie pozwala się patrzeć na czaszki, potwory i inne "straszne" rzeczy, które kształtują silne charaktery.
Z cenzury nie zrezygnują, bo jaki polityk zrezygnowałby z tak potężnego narzędzia wpływu (to tak jakby PiS zrezygnował z TVP), ale brak spójnej i sensownej strategii aż bije po oczach – nie chcą mieć mięczaków w społeczeństwie, a sami ich tworzą.
Nie masz racji. Wystarczy wojsko.
Wezma chlopaczka do armii i bez problemu zrobia z niego maszyne do zabijania.
Kwestia czasu, technikini odpowiednich co chwile powtarzanych bodźców.
Ukraincom od przyjaciół do naszych oprawców i ludobójców wystarczylo kilka miesiecy wojny.
Większość ludzi od stania sie potworem dzieli... kilka posiłków (ich braku).
Zniewieściali to sa biali chlopaczkowie w trampkach i za krótkich spodniach. Ich nawet glodem i tresurą nie przerobisz na wojowników, gdyż nigdy nie zaznali cierpienia czy glodu.
Najlepszy żołnierz to ten, ktory nienawidzi wroga ponad swoje zycie i nie ma nic do stracenia.
Napisałem jedynie, że obecna cenzura jest niespójna i wewnętrznie sprzeczna, przez co mija się z celem. A to czy jakakolwiek cenzura jest im potrzebna do realizacji celów to osobna kwestia.
No tak jak gier nie było na świecie wszyscy faceci byli zniewieściali :P Popytaj ojca co robił w wolnym czasie jak komputerów nie było :P
nie pozwala się patrzeć na czaszki, potwory i inne "straszne" rzeczy, które kształtują silne charaktery
Jak już znajdę słowa jak skomentować takie głupoty, to może jeszcze coś napiszę
Niestety nie zrozumiałeś. To co napisałem odnosi się do wszystkich wytworów kultury i do wszystkiego co może być przedmiotem cenzury. Oczywiście wpływ kultury na osobowość człowieka jest ograniczony, ale działa to w dwie strony, tj. wpływ cenzury na postawę człowieka również jest ograniczony.
Gdzie jest lolek1990, który twierdził jak to w chinach jest wolność, nie to co na zachodzie przegniłym?
https://www.gry-online.pl/forum/komentarz-chiny-zakazuja-transmisji-na-zywo-osobom-ponizej-16-rok/z9f062ef?N=1#post0-15754086
Nie ma tam wolności słowa, ale w niektórych innych obszarach wolność jest większa niż na Zachodzie. Wszystko zależy od kryterium. Prawda jest taka, że nie da się być jednocześnie krajem komunistycznym i potęgą gospodarczą, bo jedno drugie wyklucza. Prawdziwy komunizm oznacza brak własności prywatnej, gdzie wszystko jest centralnie planowane i produkowane przez państwo. Tego na szczęście nie ma w Chinach i dlatego stały się one "fabryką świata".
Cenzurę, kult jednostki i inne totalitarne metody wymyślono i stosowano na długo przed wynalezieniem komunizmu. Komunizm jest jedynie przeciwieństwem kapitalizmu i jako taki nie dotyczy wszystkich rodzajów wolności. W tym sensie lolek ma rację, że Chiny nie są komunistyczne, choć ze względów propagandowych twierdzą, że są. Analogicznie partia rządząca Polską twierdzi, że jest prawicowa, choć istnieje wiele dowodów na to, że tak nie jest.
No ale jak to się ma do tego że niby w Chinach wolność jest większa niż w USA?
Ta teza jest wyrwana z kontekstu, bowiem w zacytowanym komentarzu lolek pisał o komunie, co jest istotnym zawężeniem. Pod pewnymi względami wolność w Chinach jest większa niż w USA, a pod innymi mniejsza. Nie należy patrzeć na kwestię wolności zero-jedynkowo.
A może Chinczycy sa dumni z tego kim sa i gdzie są?
Jakby Polska rosla o 20% rok do roku i stawala sie hegemonem na swiecie, to pewnie tez bym byl dumny z tych osiagniec i chwalilbym swoj kraj.
Moze oni mają wolność slowa, tylko malo jest zdrajców, ktorzy pluja na swój wlasny kraj?
To ze w Polsce toleruje sie ludzi wrogich Polsce i ja sabotujacych to juz nasz problem.
Wolność slowa i nie tylko konczy sie tam, gdzie zaczyna sie krzywdzic innych.
Wolność to odpowiedzialność!
No to prawicowcy muszą być zachwyceni. Teraz wszystkie zachodnie korpo, żeby sprzedawać w Chinach, będą promować tylko prawdziwą męskość.
Koniec z delikatnymi twarzami, koniec z długimi włosami, koniec ze szczupłą sylwetką.
Nadchodzi era Thora z nowego GoW.
Szczerze mówiąc - niezły plot twist.
Edit: Cholera, zapomniałem, że Thor z łyżką, bez młota... i zamiast walczyć, będzie... jeszcze nie wiem, co, ale łyżka do jego bandziocha pasuje!
Chiny to inny stan umysłu, inna kultura, inna mentalność, inny styl życia. Dla nas to wydaje się nie do pomyślenia, bo my żyjemy w innych warunkach, ale podejrzewam że dla nich, urodzonych już w takich warunkach i zasadach to coś normalnego. W sensie tendencja władzy do zaostrzania prawa i ograniczania różnych praw obywateli. My możemy im tylko współczuć, bo obywatele tam są pewnie traktowani jak bydło(w końcu to komuna), ale wydaje mi się, że dla nich to jest codzienność i nic niezwykłego. To tak jak nie potrafimy zrozumieć kultury i zasad Islamu. Jeśli bzdury gadam, to change my mind :)
Zgadzam się. Generalnie cały Wschód to inny stan umysłu, a Polska zawsze była w połowie drogi między Zachodem a Wschodem – dziś przeważa u nas zachodnie myślenie, ale bywało na odwrót.
Dużo jednak zależy od tego kto wygrywa wojnę. Gdyby Japonia nie przegrała II WŚ i nie była okupowana przez USA to dziś mentalnością przypominałaby Chiny. Gdyby Republika Chińska nie przegrała wojny domowej z komunistami to dziś całe Chiny byłyby rządzone tak jak rządzony jest dziś Tajwan.
Jak ktoś był bity i poniewierany przez różnych oprawców przez 10 lat, to też się może do tego mocno przyzwyczaić i jak już go „uwolnią” z tego, to będzie się dziwić, że można inaczej żyć. Tak samo, jak więzień, który wychodzi na wolność po 20 latach i nie może się na „wolności” odnaleźć. Ba, niektórzy tracą pracą w której pracowali długo i nagle bankructwo firmy, zwolnienia i też już są niby „wolni” ale tak naprawdę to nie, bo się do czegoś mocno przywiązali. Istnieje historia o pewnym cesarzu, który nie mógł już znieść codziennego niepokoju, że jakiś skrytobójca może go zabić, ważnych decyzji podejmowanych dla królestwa, itp. aż w końcu rzucił to wszystko w diabły, został mnichem i pod drzewem powtarzał: „ co za szczęście, co za szczęście”. Ludzie się dziwili i pytali, czemu jest taki szczęśliwy, bo był cesarzem a teraz zwykłym żebrakiem a on im na to, że jak pomyśli ile stresu i cierpienia zostawił za sobą, to od razu jest mu lżej i pogodniej. Nie piszesz bzdur, bo każdy życie odbiera inaczej i to co dla innych jest fascynujące i budzące pozytywne emocje, dla innego już takie nie jest. Chińczycy równie dobrze mogą współczuć nam i całemu zachodowi. Zresztą, jakby tem zachód był niewiadomo czym, jakiś ważnym wyznacznikiem i symbolem „prawidłowego” myślenia i budowania społeczeństwa czy samej jednostki.
Tylko najgorsze to, że korporacje równają do najbliższego wspólnego mianownika.
Tak aby produkty pasowały tu i tu, w ramach oszczędności.
w Chinach jest wiekszy kapitalizm niz w Europie, w Europie mozna by nawet powiedziec, ze jest komuna względem chin. Inaczej ma sie sytuacja w kwestiach światopoglądowych.
Twórcy, którzy chcą zaistnieć na ogromnym chińskim rynku,
do czasu, po ograniczeniu gier, zaraz może się niezmiernie skurczyć
Szczerze?
Mam w d.pie co sie w chinach dzieje i jakie maja zakazy.
Nawet to dziala na naszą korzyść, jak odpadnie chiński rynek to przynajmniej tworcy gier skupia sie (jak kiedyś) na pozostałych rynkach.
Jak dla mnie chiny moga isc do diabla. Niech lepiej wypłaca odszkodowania za covid19, sam pochowałem dwoje bliskich na ten ich wirus.
Problem w tym że w chinach są ogromne złoża rzadkich minerałów niezbędnych do produkcji nowoczesnej elektroniki. Dlatego tam są fabryki łatwiej produkować na miejscu niż wozić po całym świecie.
Nie wypłacą, bo nikt im nic nie zrobi. Atomówki to wieczny szach na wojnę, a gospodarczo są samowystarczalni i trzymają za mordę zbyt wiele gospodarek aby jakiś kraj im o odszkodowania na poważnie fikał. Z resztą bogatym i wpływowym wolno wszystko, ale zwykły obywatel poleci za kilka groszy źle wypełnionego sprawozdania podatkowego.
Świat to nie tylko zjełczała zachodnia kultura. To, że wielu się, to nie podoba, nie znaczy, że im również. Tam to ma poparcie. Żyj i daj żyć innym po swojemu. To, że na zachodzie nie ma miejsca, na odrębne myślenie, nie oznacza, że wszędzie musi tak być. Wystarczy spojrzeć na Stany, tam nie ma prawdziwej wolności, bo albo płyniesz z głównym nurtem, ale zostajesz napiętnowany. Ludzie nie rozumieją pojęcia wolności. Prawdziwa wolność, to "wolność do", a nie "wolność od".
Jeszcze zatęsknicie za grami przeznaczonymi na rynek chiński, jak dostaniecie w grze do wyboru dziwną postać, z którą za nic nie będziecie się mogli utożsamić. :)
Żyj i daj żyć innym po swojemu. To, że na zachodzie nie ma miejsca, na odrębne myślenie, nie oznacza,
Tak tak, chiny to wzór kraju który pozwala na odrębne myślenie i pozwala żyć ludziom po swojemu. xD
Ale to właśnie wprowadzają przepisy, które mają to "odrębne myślenie" zakazać i pokazać że jest tylko jedna słuszna droga, ale to znaczy że dzięki temu maja większe pojęcie o wolności? xD
Mieszkając twm do ani jednej rzeczy bym się nie dostosował. Czysty Windows, angielski Steam, gry z cukierkami i tyle by widzieli swoje przepisy. Jestem w szoku, jak wielu irzechodxi w ogóle przez gardło popieranie tego. Szok.
Cenzura niesie za sobą ograniczenie kontentu i tematów, jak twórcy gier będą na siłę chcieli wejść (zostać) na rynek chiński to sam w sobie rybek gier zrobi się nudny i nijaki co przełoży się na sprzedaż na innych rynkach. Najlepiej żeby twórcy olali Chiny bo to już nie jest już rynek wart świeczki.
Widziałem wiele przypadków bardzo słabej cenzury ale tutaj? niektóre karty wyglądają lepiej niż oryginał. Brawa dla osób które to cenzurowały.
Haha i jaki to ma wpływ na graczy w Chinach? Otóż żaden, bo każdy sklep z grami sprzedaje wersje z HK lub Japonii, dostepne na ogol w dnia premiere. Wersje EU/USA tez sa dostepne w sprzedaży wysyłkowej a w dużych miastach od reki. Oczywiscie lepiej napisać kolejny sensacyjny artykuł o Chinach niż zrobic minumum wysiłku i ogarnąć jak to wyglada w praktyce.
Ps: żeby nie było - to nie tak, ze nie ma tu problemow z cenzura czy innymi dziwnymi obostrzeniami, ale chinczycy akurat sa najlepszym przykładem tego, ze prawo które nie jest egzekwowane ma zerowa wartość. Jeśli chodzi o gry można spać spokojnie
Ojojoj...
Jeden z najbogatszych rynków zbytu dla rozrywki ma gdzieś poprawność polityczną.
No kto by pomyślał!
Umieram z ciekawości co weźmie górę:
a) zachodnie wartości propagujące wszelkiej maści mniejszości
b) pieniądze
Uwielbiam jak ktos emanuje tym, ze jest niewychowanym chamem i nie ma z tym problemu.
Normalne że hajs zobacz jak służalczo Hollywood podchodzi po chiński rynek, ilu to już celbrytów przepraszało za słowa które zabolały partie np że Tajwan to państwo :D Świetny przykład to jak był ostatni miesiąc "pride" literkowych ludzi i większość koncernów na zachodzie pozmieniało strony główne na tęczowe, ale ich chińskie odpowiedniki już nie :D Cała ta poprawność polityczna zachodnich koncernów to jedna wielka hipokryzja oni mają to w dupie i liczy się tylko hajs :)
Do usług.
Choć nie do końca zrozumiałeś moje intencje, słusznie z resztą, bo ich nie podkreśliłem.
Chodzi o to, że wszystkie wartości, idee, moralność są niczym w konfrontacji z pieniądzem.
Jeśli kiedyś jakieś korpo (albo mocarstwo) zainwestuje w handel ludzkimi skórami, to będą nad regularnie w biały dzień, na żywca z niej obdzierać.
I to nie jest metafora!
To co doczytałem na innym serwisie, to jedno z nowych obostrzeń, to blokowanie gier z mechanikami pay2win.
Oczywiście, jest też wiele innych obostrzeń, które odnoszą się do moralności i wartości. A tu już jest szerokie pole ostrzału.
Głupota z tą cenzurą.Zasłonić kawałek cycka czy tyłka pikselowego w grze od +18 lat, bo nie daj Boże porosły człowiek to zobaczy i się zgorszy. Debilizm jacy te ludzie w komunie mają zacofane i ograniczone umysły. Ale co gorsza, to się może rozrastać, bo część deweloperów będzie robić gry pod rynek taki jak chiny.
Zastanawiam się czy Chiny robią to specjalnie żeby pokazać ich możliwości i zamieszać na rynku, albo jeszcze sprowokować tymi działaniami inne kraje. Bo ja wątpię że robią to "dla wspólnego dobra narodu"
A tak z drugiej strony, zamiast chwalić i narzekać na władzę w Polsce powinniśmy się raczej cieszyć że jesteśmy jednym z państw w których nie ma takich patologii.
W Chinach nie będzie oficjalnej premiery, ale i tak Chińczycy będą kupować na steam, epic itp. Swego czasu też zachód miał cenzurę choćby Wolfenstein za symbole i zdarzały się też cenzury za nazewnictwo, także było takich bzdur kilka.