Bobby Kotick nie wyklucza, że opuści Activision Blizzard
Rozważa rezygnację ze stanowiska, oczywiście, po wcześniejszym wynegocjowaniu odprawy w odpowiedniej wysokości. Na pewno nie będzie ona niska.
Rozważa rezygnację ze stanowiska, oczywiście, po wcześniejszym wynegocjowaniu odprawy w odpowiedniej wysokości. Na pewno nie będzie ona niska.
Taka będzie że po tym acti i blizzard szlak trafi nie na darmo jest są w rankingu firm które upadną do 2050.
Bobby Kotick miał przyznać na ostatnim spotkaniu
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/bobby-kottick-przyznaje-ze-moze-rozwazyc-opuszczenie-activision-b/z320d58
Miał,ale zmienił zdanie
Najsmutniejsze, że nawet gdyby odszedł, to w samej firmie niewiele by się zmieniło (nie oszukujmy się, to nie jego działania doprowadziły do obecnej sytuacji, a zastępstwo raczej niewiele zrobi w celu poprawy), ale wystarczyłoby do udobruchania większości "działaczy" .
Cała afera dotyczy w sumie seksizmu, molestowania oraz dyskryminacji kobiet, do tego dochodzi kwestia mobbingu. Jednak afera jest rozdmuchana przez właśnie działania wobec kobiet... Umówmy się, na pewno wiele z tego jest wyolbrzymione, jednak nagrywanie kobiet z ukrycia w toaletach, to już jest chore.
Tutaj ogólnie nie chodzi o jakość produktów Blizzarda, ale właśnie podejście do kobiet w firmie.
Inna sprawa, że premie dla Koticka i jego płaca były chore, zwłaszcza, że w przypadku Blizzarda, to z rokiem na rok padał na ryj. Od dawna nie wypuścili żadnego nowego tytułu. Jakościowo ten oddział Activision zaczyna się staczać.
Zapewne jest jedno co rozwiąże całą sytuację... Wywalić Koticka a w jego miejsce dać kobietę, najlepiej jeszcze, żeby była czarnoskóra, miała skośne oczy i była lesbijką... Wówczas nie mieli by się do czego przyczepić.
I takim ruchem zapewne była Jen O'Neal, ale na szczęście babka miała na tyle godności, że na to sobie nie pozwoliła
Gracze powinni zbojkotowac Acitivision Blizzard i zbojkotay ta przestępczą firme nie dajac im ani złotówki.
Tylko waląc bandytów po kieszeni mozna sprawić, ze zla korporacja sie opamięta.
Jak beda dalej ludzie grac w WOW i placic abonament, kupia CODa czy inne remastery, to nic sie nie zmieni i bedzie jasny przekaz: "mozecie gwałcić czy zabijać a itak najsze wsparcie macie".
Od nas zależy czy źli ludzie zostana ukarani czy zło bedzie jeszcze dokarmione i bedzie sie panoszyć.
Dziwi mnie, ze na necie jeszcze nie ma akcji "no cash for evil company". Jednak społeczność internetowa jest słaba.
No i USA jest slabe, skoro sa dowody, ze Kottick grozil komus smiercia, to czemu nie siedzi juz w areszcie? Przeciez grozenie smiercia to poważne przestępstwo!
P.S. o pracownikow Activision Blizzard nie ma sie co martwic, jest brak rak do pracy w branzy IT, znajda szybko inna lepszą pracę, wrecz od reki.
No i USA jest slabe, skoro sa dowody, ze Kottick grozil komus smiercia, to czemu nie siedzi juz w areszcie?
Widzisz, gdybyś więcej czytał rzetelnych źródeł, a mniej rzucał patetycznymi sloganami to byś wiedział, że był o to pozwany 16 lat temu i sprawa zakończyła się ugodą. Poza tym biorąc pod uwagę kontekst tamtej sytuacji, oraz Twój radykalizm i porywczość, nie zdziwiłbym się gdybyśmy zneleźli bardziej poważne
groźby śmierci wśród Twoich postów na tym forum.
Uspokój się i przestań bić pianę. To niehigieniczne
A mnie nie dziwi. Nie mam pewności, bo nie jestem prawnikiem, ale intuicja podpowiada mi, że takie działania wobec jakiegokolwiek korpo skończyłoby się ciężkimi do odparcia pozwami z ich strony.
Lepiej będzie dla wszystkich, jak Bobby Kotick wreszcie opuści Activision i przestanie wtrącać do sprawy tworzenie gier i przy okazji coś zepsuje. Już zarobił wystarczająco dużo pieniędzy na emeryturę, więc niech zostawi miejsce dla innymi.
Ale
Czas pokaże.
Podzielam wątpliwości Procne i SirXan'a. Przecież to korpo, więc musi być największy zysk najmniejszym kosztem, a jak jest dobry marketing to nawet byle co się dobrze sprzeda. Nie zmieni się nic w przypadku tej firmy.
Jeżeli dla niego mobbing i molestowanie to cechy "przyjaznego i integracyjnego" miejsca pracy, to aż się boje pomyśleć co by było, gdyby naprawdę chciał komuś zaszkodzić.
O wiele lat za późno. Od dawna nie powinno go tam być.
Tzn. od kiedy?
Z tego, co pamiętam, to on stworzył tę firmę i doprowadził do jej wzrostu. Kiedy twórca firmy powinien ją opuszczać?
Spoko już nie musi, teraz i tak pozostały gruzy po Blizzardzie, nie ma co zbierać.
Stworzył. W 1990 firma leżała. Prawie nic nie produkowała, miała wielkie długi i była na dobrej drodze do zamknięcia. Kotick wykupił ją za bezcen (500 000$), zwolnił prawie wszystkich pracowników i gruntownie przebudował firmę. Właściwie chciał kupić tylko markę.
Czyli na dobrą sprawę zbudował firmę od nowa, korzystając z istniejącej nazwy.
Żeby nie było - nie próbuję tutaj pieść peanów na cześć tego pana. Ale skoro zbudował firmę od podstaw, to co to w ogóle znaczy, że "nie powinno go tam być"?
"nie powinno go tam być" - Pewnie za to, że wiedział o tych wykorzystywaniach (nie tylko seksualnych) od lat o ile nie od dekad, uciszał ofiary, niszczył dowody i on sam należy od nich. W 2006 napisał listy do swojego asystenta, że go zabije.
Lista tylko rośnie.
Znalazłem też, że za dzieciaka sprzedał popielniczkę mamy, a jego pierwszą pracą było pilnowania klubu gdzie ludzie spożywali narkotyki. Ten gość nie ma żadnego systemy moralnego i nie szanuje nikogo.
Najgorsze jest to, że gra na zwłokę. Czeka jak ludzie zapomną o tej aferze i odwali Ubisoft, że zapowie grę by ludzie zapomnieli o oskarżenia wykorzystywaniu pracowników. Oby nic z tego nie wyszło, ale ludzie często nie chcę by ich smucić tymi informacjami kiedy konsumują.
Cóż ryba psuje się od głowy więc jeśli Freddy Floyd vel. Bobby Kotick faktycznie by zrezygnował może doszłoby do większych czystek.
Po nim kolejny do odstrzału jest ybarra, który jako nowy prezes blizzarda kompletnie ma tą firmę w poważaniu. Koleś ledwo co dostał stanowisko, a już ma pierwszą aferę na koncie z raid boostingiem w wowie... Do tego sami pracownicy mówią, że od kiedy on jest prezesem to nawet się z nimi nie raczył spotkać...
No, ale to tylko czcze gadanie bo ani Kotick ani ybarra nie zrezygnują chyba, że faktycznie Sony/Microsoft pokusiłby się wyłożyć spory hajs na wykupienie większościowych udziałów wtedy może faktycznie doszłoby do rewolucji i zobaczylibyśmy dawną świetność blizzarda.
Prezes w takiej firmie na pewno wie i daje dodatkowo zielone światło do zaglądania pod spódnicę;) od boby się nie podoba bo ma 400M majątek a oni pracują za 80k rocznie ;)