Battlefield 7 będzie zawierał „kontrowersyjny” system, ale Electronic Arts uspokaja podenerwowanych graczy
Dobieranie graczy na poziomie własnego doświadczenia gdy nie jest to mecz rankingowy to głupota, bo tylko potrafi wydłużać czas znalezienia optymalnego serwera. Lepiej by było aby gracze mogli zakładać własne dedyki. Na takich serwerach zawsze najwięcej się grywało kiedyś w dużych zamkniętych społecznościach.
"Kontrowersyjne" według no-lifiących wyjadaczy BFa. Może wreszcie skończy się nawalania po 30 killi helikopterkami. Chciałbym zobaczyć jak te cwaniaczki z k/d ratio 30/1 walczyli między sobą.
Dobór graczy według poziomu umiejętności, to akurat duży plus. Najciekawsze mecze są te wyrównane. Gdy któraś strona dominuje, to ucieka przyjemność z gry.
BF nie jest grą klasyczną grą rywalizacyjną jak choćby CS więc tu to nie ma sensu ludzie grają w to dla beki a wygrana meczu nie jest priorytetem tylko własny performance.
A to nie, rzeczywiście dążenie do tego by mecze były jak najciekawsze nie ma sensu.
Czy ja dobrze rozumiem że boli ich pewna część ciała bo nie będą mogli gnębić słabszych graczy? Przecież to jest jakiś psychiatryk...
Ale to jest główna zabawa w BFie, gra rywalizacyjna z tego żadna i nikt tu nie gra z tych powodów.
Skill Based Matchmaking to może być w rankach PvP czy jakichś innych względnie stabilnych tierach (chociażby według poziomu czy wydanego expa/kasy) - gdzie za wygranie z cięższymi przeciwnikami jest się odpowiednio nagradzanym.
Natomiast kiedy mówimy o tym co się obecnie określa mianem: "SBMM" to jest to coś praktykowanego ewidentnie w celu robieniu graczy w h*, polegającego na takim dobieraniu graczy żeby maksymalizować premie zarządu i może od święta zyski udziałowców. A jak gracze się pienią można zepsuć faktyczne dopasowywanie graczy pod względem skilla (czy przewagi którą dają im same zasady gry) a nawet celowo dobierać ich źle ~ wyrzucając gościa w pełnym kewlarze i z LMG w mecze gdzie dzieciaki w jutowych workach strzelają się na kapiszony czy inne korkowce, a potem a potem się nadymać, że gracze sami chcieli wyłączyć SBMM...
Przecież całymi dekadami istniały gry w których SBMM nie było, ludzie grali i wciąż grają i nikt nie narzeka, ale jak się wyłączy ustawianie meczy to akurat kontrowersyjna gra staje się zupełnie niegrywalna...
Jak dla mnie to wygląda na konsekwentne zachowanie, najpierw boostujesz graczy kupujących premium (o czym wiadomo i na co są nawet patenty) robiąc ich w bambuko a potem "wyłączasz SBMM" znowu robiąc ich w bambuko
Akurat mm oparty na skilu (o ile działa poprawnie) jest jedyną rzeczą, która skłoniłaby mnie do multi. Odbiłem się już od post scriptum, bo zacząłem grać późno, długo po premierze. Do dziś pamiętam jak trafiłem do drużyny jako noob, gdzie nie dało się wyjść 50M poza respa, bo nas Niemcy odstrzeli wywali - niewidoczni Niemcy. Jedynie dowódca ogarniał, mówił co robić, ale poza mną, po naszej stronie były również same nooby, poza dowódcą. Czyli dobrało graczy tak, że jeden ze skillem, reszta zieloni kontra sami weterani gry.
Albo w forzie horizon... Ci rammerzy, dzięki którym stworzono system ghostingu mogliby być odsiewani przez mm I grać między sobą, podczas gdy ci normalni gracze grali by z innymi, normalnymi graczami.
To jest ewolucja multiplayera, i rozumiem że gdzieś to było wykonane gorzej, choć sam tego nie widziałem, bo PS był ostatnim tytułem multi jaki próbowałem, ale dzięki takim różnicom w oddziałach, nie zamierzam wracać do multiplayera.
Mieli najlepsze z możliwych rozwiązań to wymyślają bzdury i wmawiają nam że tego chcemy i tylko na to czekamy.
"AJ WANA DYS":
Ja sam wybieram serwer z określoną rotacją map i trybów, wchodzę na niego, pozostaje na nim tak długo dopóki sam z niego nie wyjdę.
Ta daaaa. Kurtyna.