Apple TV Plus wydało 20 miliardów dolarów na oryginalne produkcje, ale „ma mniej odsłon w miesiąc niż Netflix w jeden dzień”. Firma wdroży nową strategię?
Apple TV+ słynie z jakościowych i świetnie ocenianych produkcji oryginalnych, które są jednak kosztowne i docierają do zbyt małej liczby odbiorców.
Apple TV+ cieszy się obecnie takim uznaniem, jakie kiedyś miało HBO. Na platformie można bowiem znaleźć wiele bardzo wysoko ocenianych filmów i seriali. Ta jakość jednak sporo kosztuje – jak w tym roku doniósł portal Bloomberg, firma wydała już na swoje oryginalne produkcje 20 miliardów dolarów. Problem w tym, że serwis wciąż ma za mało widzów.
Jak donoszą źródła wspomnianego portalu, Apple TV+ „ma mniej odsłon w miesiąc niż Netflix w jeden dzień”. Pomimo tego, że w serwisie możemy znaleźć wysokiej jakości treści, to nie jest on konkurencją dla innych platform i bardzo wolno zyskuje nowych użytkowników.
Szacuje się, że Apple TV+ ma około 25 mln subskrybentów. Dla porównania: Netflix może pochwalić się około 283 mln, Prime Video ponad 200 mln, a Paramount+ 72 mln. Za to, że z Apple TV+ korzysta tak mało osób, z pewnością odpowiedzialny jest m.in. dość ograniczony marketing.
Ostatnio platforma zaczęła jednak bardziej myśleć o zyskach. Jak donosi Arstechnica.com, serwis zatrudnił nową specjalistkę, Marię Ines Rodriguez, która będzie odpowiedzialna za zwiększenie widoczności Apple TV+ oraz opracowanie strategii, która pozwoli uzyskać firmie większe przychody.
Pojawiły się też doniesienia o tym, że Apple TV+ planuje na licencji udostępniać swoje oryginalne filmy (ale nie seriale) innym platformom. Nie można jednak wykluczyć, że wysokie koszty produkcji jakościowych tytułów w przyszłości sprawią, że w serwis zrobi to, co konkurencja – podniesie ceny i wprowadzi reklamy.
Tego z pewnością nie chcieliby subskrybenci Apple TV+, którzy także za brak reklam oraz stosunkowo niskie ceny cenią tę platformę.