Aktualizacja 0.2.0g do PoE 2 wprowadzi dwa bardzo pożądane ulepszenia i szereg innych drobnych lub umiarkowanych zmian
Ułatwień ciąg dalszy, a graczy z dnia na dzień co raz mniej. Pełna wersja to już będzie samograj typu Diablo 4. O to przykład jak w pół roku zniszczyć grę dekady. Wilson wiedział co robi odchodząc z GGG.
Same nie wiesz co pierdolisz. W 0.1 Mialem postac prawie 100 lv teraz mam 94lv.
Gra po nerfach 0.2 jest duzo trudniejsza od 0.1 nawet po tych wszystkich pseudo bufach. 0.2 nerfneli wszystko o 80% loot, dmg, health, defense etc etc.
Wiekszosc cofneli czesciowo w kampani ale nie w endgame.
Teraz jest sytuacja tak zla ze nawet 300 div postac nie jest wstanie zrobic T0 Simulacrum, chyba ze grasz jednym czy drugim op broken build to moze do T2 zrobisz.
Minions padaja jak trupy od kazdego aoe zwlaszcza od bossow i latasz cala walke bez niczego. A nic wiecej nie mozesz upgradowac jako ze masz juz prawie idealna postac. Jedyny upgrade to moze Time jewel za 500 Div. ale i to duzo nie pomoze.
Ludzie odplywaja bo maja dosyc męki jaka jest lvling. Np ja. Na starcie gralem 400h mialem fajna postac witchkę pod DD
Teraz chcialem zrobic Lich ale urwał nać nie da sie grać na etapie lvlowania mam dosyc. Akt 3 to tragedia. Wszystko tak powoli schodzi ze szok. Nie mam zadnej przyjemnosci z gry. Ileż mozna sie gimnastykować zeby postac wylvlować. Dmg ssie. Spoko moge zmienic na mercenary ale ja chce grac Witchką pod klatwy i DOTy. Słabe to. Wczesniej robilem 4pokoje w sekhemasie kilka razy dziennie a teraz ledwo udalo mi sie pierwszy zrobić. Mam dosyc.
Akurat witchka pod doty nie jest zła. Ja mam właśnie licha pod ed i wszedłem wczoraj na mapki 14, a jakimś hardcorowcem poe nie jestem. Zobaczymy jak będzie dalej, ale na razie jest w porządku.
AntyGimb < głupoty piszesz.
Właśnie wciskają wiele rzeczy z POE1 co mnie wkurza, bo miało być coś innego, ale jeszcze trochę i będzie POE1 ver.2
Ludzie odpływają bo maja dosyć męki jaka jest lvling. Np ja.
+1 bracie i w tym ja, nawet się zawziąłem i grałem trochę nocami, od patcha 0.2 i doszedłem sobie Amazonką do 45 lvl i zaczęło mnie to męczyć tak samo, potem zrobiłem wojownika wbity 39 lvl, gra usunięta dowidzenia, koniec przygody z PoE 2 xD przechodzenie kampanii od akt 1 do akt 2 nawet fajnie, ale akt 3 robi się mordęga, nie czuć w ogóle progressu nawet jadąc z maxrollem build, myślałem że wytrzymam dłużej ale cóż, nawet Ci co na Youtube pokazują rozgrywkę gdzie po 70 lvl wszystko gromią, walą błyskawicami po całej mapie to pewnie nawet połowa nie dotrze do takiego poziomu, każdy tak gada na Diablo 4 a jednak większy fun tam jest z levelowania i bicia mobków, może jak się nie pracuje i siedzi 24/7 w domu to spoko, można grać codziennie w PoE 2 wtedy po 10 godzin to jakoś się to ogarnie, ale tak to nie ma szans, zobaczymy dzisiaj Last Epocha, z ciekawości się zagra, nie zaszkodzi, a mogliby utrzeć nosa liczbą grających tym od GGG.
