Fajnie, że admini gry-online usuneli mojego posta, gdzie krytykowałem grę.
Tym razem ocena bez wyjaśnienia, może się utrzyma...
Ok dałem grze jeszcze dwie szanse i rzuciłem po wyjściu z metra w NY. Generalnie 100% prawdy w tym, co napisał Dovah. Dodam do tego to, że gra polega na przechodzeniu od planszy do planszy, otrzymywaniu informacji o będącym w pobliżu jakimś poruczniku z alarmem - zakładam, że ma to nas zachęcać do skradania się. Z raz może udało mi się faktycznie zabić go przed włączeniem alarmu a tak, to napierdala alaram, wrogowie pojawiają się dosłownie za plecami, dostaje kulke ale nie wiem skąd ją dostałem, bo gra w żaden sposób tego nie pokazuje, nie wiem ile mam zdrowia bo jest to zupełnie niewidoczne w ferworze szukania przeciwników, nie wiem ile mam pancerza, nie wiem ile mam granatów. Najlepiej stać w miejscu i czekać aż przeciwnicy sami podejdą pod lufę.
Co gorsza gra oferując podwójne bronie zachęca do szarżowania jednak to co napisał Dovah i o co wyżej skutecznie to uniemożliwia. Ja pasuję.
Przeszedłem dzisiaj, nie śpieszyłem się, eksplorowałem i przejście gry zajęło mi 14 godzin
Plusy
świetna optymalizacja
dość długa kampania
fajna historia
jeśli podobał ci się the new order i old blood to dwójka też ci się spodoba
Minusy
W dwóch misjach miałem bugi graficzne w postaci czarnych kwadratów, nie cały czas ale w jednym miejscu w misji w nowym jorku i w misji przedostatniej
Mam nadzieję że te trzy dodatki z season passa będą tak samo dobre i długie jak the old blood, na razie wstrzymam się z kupnem season passa i poczekam na ich recenzje
Męczę się potwornie, gram tylko po to, żeby to już skończyć, bo nie chciałbym zostawiać w połowie. Niektóre elementy fabuły fajne, inne absurdalno-żenujące, ale wtórność misji z dowódcami poraża. Co chwilę sygnalizator, że za aż 70-90 kroków/metrów/jednostek jest ssman wywołujący alarm jak tylko pierdniemy... Urządzenia zwiększające możliwości bojowe są bardzo fajne, ale już bronie to nudy. Brakuje mi tam czegoś... pistolet maszynowy i karabinek niby dają radę, ale czuć niedosyt.
spoiler start
a ponowne odwiedzenie kosmosu jest żałosne wraz z całą jego fabularną otoczką i Hitlerem
spoiler stop
Czkałem na tą produkcję ponad rok.
I niestety się nie doczekałem :( Gra nie obsługuje komputerów ( laptopów z dwiema kartami graficznymi, w moim wypadku GeForce 970 i jakaś Intela. )
Problem dotyczmy ponad (40% osób co zakupiły owa grę ((według dnach ze steam)) .
Szkoda ze nasz kochany serwis gry-online nabrał wodę w usta.
Wobec największego bubla dekady.
Jako fan Wolfensteina. Daje 10/10 patrząc tylko na screeny/filmiki i zazdroszcząc osobą którym program sie poprawienie uruchomił .
W tej grze fabuła to dno, po godz wywaliłem z steam i odechciało mi się zabijać "nazistów". Wolfenstein stał się poprawnie politycznym gniotem gdzie biały jest zły, a inne nacje są ok.
Niestety to już nie to.Fabuła jakaś miałka tak samo jak postacie.Same misje tez w większości bardzo przeciętne.Po za tym uleciał gdzieś klimat i feeling strzelania.Zdecydowanie przesadzili ze wstawkami filmowymi,a z postaci Blazkowicza zrobili błazna.Spory zawód.
Czy ktoś natrafił na błąd uniemożliwiający ukończenie gry? Ja, gdy mam zadanie aby znaleźć rękę Fergusa i mam opcję rozmowy z postacią to gra mi się sama wyłącza. Nie mam pojęcia co zrobić. Mieliście kiedyś coś takiego przy innych tytułach? Jeśli tak, to jak sobie z tym poradziliście?
Gra która zmieni twoje życie no może nie, ale zawsze coś w twojej psychice poprzestawia może nawet na gorsze :) Super czarna komedia z zajebistym strzelaniem z dobrą grafiką nic więcej od strzelanki nie oczekuję przypominają mi się czasy painkillera żałuję że tak krótka grałem w 1 zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=GuL_qqg0rrw&t=7s
Niema żadnego Hajlowania jak Blazkowicz wchodzi do akcji. jest bardzo dobrze w porównaniu do 1 części. Bardziej dramatycznie ale też bardziej śmiesznie. Dramat i komedia w tej grze łączą się w jedno. Klimaty Quentina Tarantino widoczne gołym okiem.. Jest Moc i są kontrowersje. Ich empfehle diesen Teil allen Fans, die Nazis töten 9/10.
Początek gry jest bardzo nudny potem fabuła ma momenty na prawdę dobre ale jest ich dość mało.
Strasznie dużo amerykańskiego ględzenia w tej grze jest aż się momentami rzygać od tego chce.
Błądzenie po bazie to totalna strata czasu. Mogli choć mapę jakoś opisać dobrze bo to co zrobiono to jest bałagan.
Za dużo zbierania śmieci ( zwłaszcza dodatkowe zdrowie ) odciągające od faktycznej rozgrywki i przeciwników.
spoiler start
Jazda na psiaku i scenka z Hitlerem były na prawdę fajnym wrażeniem i gdyby nie to to spokojnie z 1 punkt mniej bym tej grze dał.
spoiler stop
Dźwięk i muzyka są słabe nie dodające w ogóle klimatu.
Optymalizacja jak dla mnie bardzo dobra całą grę miałem stabilniutkie 90 FPS ( na tylu zablokowałem ).
Błąd na który straciłem z 30minut Black Screen w głównym menu ( fix u mnie zadziałało , nie koniecznie musi działać u kogokolwiek innego ale napiszę może się komuś akurat przyda ):
Panel NVIDIA -> Dostosuj rozmiar i pozycje pulpitu -> Pomin tryb skalowania ustawiony przez gry i programy ( Pole powinno być zaznaczone )
Bawiłem się przeciętnie.
Ciekawe czy pan Bogusław Wołoszański w to gra. Gra super. 9/10
Gra ukończona pora na ocenę.
Wolfenstein 2 prezentuje podobny poziom do poprzedniej części. Świetny feeling ze strzelania, ciekawie zaprojektowane bronie. Niezła fabuła, nieźle zaprojektowane lokacje. W 4k bardzo ładnie wygląda oprawa graficzna. Oprawa dźwiękowa również na dobrym poziomie. Niestety nawet na najwyższych poziomach trudności liczba amunicji/pancerza które znajdujemy jest przeogromna.
Byłoby 8/10 ale niestety jestem zmuszony odjąc 1 punkt za wpisywanie się w poprawność polityczną i to do granic możliwości.
No to od plusów i Minusów: Na plus na pewno dam Lokacje, Fabułę, Bronie niby te samo co w poprzednich dwóch częściach ale muszę przyznać że jeszcze lepiej się z nich strzela i mają więcej upgradów, Klimat Tak samo dobry a może nawet lepszy zależy czy ktoś ma fioła na punkcie Ameryki i Nazistów. Na minus na pewno dam: Masę Błędów Graficznych oraz BUGI np często grafika mi się nie doczytywała albo wczytała jakieś pixele zamiast textury, Jeśli chodzi o BUGI to miałem tylko kilka krotne jeden Ekran świeżo po wczytaniu robił mi się czarny i nic nie mogłem zrobić musiałem wyjść do menu i wczytywać ponownie, ponadto system Collectibles (Zebranych Przedmiotów) jest nie kompletny brak informacji o przedmiotach zebranych z misji takich jak Budynek Sądu Rzeszy czy Finał (Pokazuje tylko Lokacje Cykliczne) przez co jeśli coś zgubimy w jednej z nich ni chu** nie zdobędzie się 100% gry. A i jeszcze ta GRACE przez całą kampanie marzyłem żeby wjeba* jej Rakietnice do ryja. Jak ona mnie Wkurza! Nie dla tego że czarna nie dla tego że ma Kretyńskie Afro. Tylko te podejście do całej misji, nadaje się to tego grona jak jak dziecko do pracy fizycznej.
Myślę, że gra jest warta ogrania. Trochę żarcików, trochę nazistów, kolejny wolfenstein :)
Dużo ludzi narzeka na absurdalne momenty. To jest celowa stylistyka całej gry, od wielkich nazistowskich robotów strzelających laserami, przez wiadomą transplantacje, do innych momentów, które są i mają być przesadzone.
Ta stylistyka może się nie podobać, bo gusta są różne, ale w swojej własnej dziedzinie robi to dobrze.
Za same sceny z Hitlerem powinna dostać 10/10. Dobrze napisane i wykonane. Super gra.
Genialna "filmowa" fabuła kina akcji klasy B. Świetnie to wygląda (szczególnie modele twarzy), dynamiczne, szybkie czyli takie jaka ma być gra z serii Woflenstein. Podeszło mi poczucie humoru. Godny następca New Order.
Mam pytanie odnośnie tej gry, jak i w sumie całej serii "Wolfenstein". Zastanawiam się nad zagraniem w tą część (być może też poprzednią). Póki co mam jeszcze coś do ogrania i do tego czasu może ktoś tu udzieli odpowiedzi.
Widzę, że od pierwszej części z 2009 roku głównym bohaterem jest ta sama postać (Blazkowicz). Czy grając w dwie ostatnie części umknie mi coś istotnego jeśli chodzi o fabułę? Czy można spokojnie ogrywać to tak jak napisałem; nie ma tam jakichś istotnych powiązań fabularnych pomiędzy poszczególnymi częściami?
I druga sprawa: jak wypada to fabularnie, czy historia wciąga, czy jest to głównie strzelanka? W innym wątku ktoś pisał o poprzedniej części, że graficznie jest dość kiepsko - jakoś bym to przebolał, jeśli gra nadrabiałaby to fabułą.
Pytam, bo nie chcę też kupować kota w worku, na steam na razie koszt to około 100 zł za Wolfenstein II, chyba że się zaczeka na jakąś promocję.
Irytująca gra. Zresztą tak samo, jak pierwsza część. Przez jakiś czas jest spoko, gram sobie na normalnym poziomie trudności, czasami ginę, najczęściej nie. Trudność jest idealna.
Aż tu nagle nadchodzi koniec etapu i pojawiają się całe hordy wrogów, które nawet na najniższym poziomie trudności miażdżą Blazkowitza.
Nie lubię takiego czegoś. Nie lubię grać dla jakiejś ambicji niszczenia, ale dla frajdy, a ta jest tutaj skutecznie tłumiona zbyt wysokim poziomem trudności.
Poza tym gra jest po prostu nudna. W sumie to taki Doom, tyle że z jakąś tam niby fabułą.
Poprzednia część była dla mnie przereklamowana, nie rozumiem zachwytów, po tej nie spodziewam się też niczego szczególnego. Chociaż akcja w USA może będzie ciekawsza niż poprzednio.
Kolejna część napieprzania Nazistów :D zajebi... czekam czekam z niecierpliwością :) Order był świetny moim zdaniem więc ta część może być równie zacna :)
Fajnie wrócić do liniowych strzelanin, ale z oldschoolem trochę przesadzili. Konieczność wciskania klawisza, żeby podnieść każdy nabój czy bandaż denerwuje bardzo, to krok w tył nawet względem Wolfa 3d. No i niestety połowę przyjemności z gry kładzie feeling strzelania. Animacje odrzutu w ogóle nie pasują do swoich typów broni, a odgłosy strzałów są cichsze niż kroki - w ogóle nie czuć mocy, bronie są jak z papieru i te wszystkie rozbryzgi krwi nie wiadomo skąd się biorą...
Dziś zacząłem przygodę z nowym Wolfenstein'em i muszę napisać że jest bardzo ale to bardzo dobrze. Gra na Vulkanie śmiga na najwyższych ustawieniach w przedziale 45-75 FPSów, całkowicie płynnie. Mój config i5 4590, 16GB RAM i Radeon R9 380 4GB. Zero jakichkolwiek problemów, ustawienia Uber/Ultra. Prawodopodobnie posiadacze kart nVidii mogą mieć przejściowe problemy na jakiejś określonej wersji sterowników graficznych.
Muszę przyznać, że odrzuciło mnie od tej gry. Chyba się starzeję ale jedyną fajną pukawką byłą do tej pory wyrzutnia granatów. Strzelanie z pozostałych - zero frajdy jak dla mnie.
Wg mnie powrót do korzeni.Świetna fabuła,ładna grafika , miodna eksterminacja przeciwników.Ta gra,to czysta przyjemność "prucia z giwery". Polecam!
Strasznie podobne do poprzednika, ani gorsze ani lepsze.
Wkurza tylko, że praktycznie całą grę robimy to co robiliśmyy przez cały czas w poprzedniej części! Zabijamy tych samych przeciwników, te same boty, w tych samych lokacjach. Gdyby nie sporo naprawde fajnych scen to by była niższa ocena.
Gra w zasadzie kopiuj/wklej z New Order i The Old Blood. Czyli to samo tylko w innych lokacjach. To nadal bardzo dobra gra ale nie bawiłem się aż tak dobrze jak przy dwóch poprzednich częściach. Polecam i tak bo rozwałka fajna.
Ja osobiście nie rozumiem, co może się aż tak podobać w takich produkcjach. (trzymanie cały czas lewego przycisku myszy i bieganie). Nie krytykuję Gry bo dobra pewno jest ale po prostu nie dla wszystkich :)
brzydka grafika , Ania brzydsza , slaba animacja filmikow , łatwa gra - New Order lepszy
Przeciętna gra.
-brak możliwości rozmowy
-głupoty w fabule
-mechaniczne zwierzęta
-słabo widoczne przedmioty, alarmy i żywotność
-zbugowana grafika
-słabe drzewko rozwoju
Nie polecam nikomu. Ta gra to totalne GÓWNO. Żałosna PARODIA i mega NUDNA. Żadnej grywalności, a znajdźki również idiotyczne i wydłużające o 500 procent czas przejścia gry. Fabuła porażka całkowita. Dosłownie grasz tylko dla zasady (bo skończyłeś dużo lepsze New Order).
Nie widziałem jeszcze tak przesiąkniętego chorą pseudopoprawnością polityczną (bo tego już nawet poprawnością nazwać nie można) ścierwa. Notatka na przyszłość: unikać albo kraść na torrentach gry tego producenta. Czy już nawet gry nie będą wolne od tego gówna? Gry są po to, aby oderwać się od rzeczywistości. Jak będę chciał zajmować się polityką, to pogrzebie na portalach informacyjnych. Miałem ochotę puścić pawia po scenie z ojcem. Ludzie, którzy robili tą grę to najzwyczajniesi rasiści i gnoje. Rasiści ponieważ dla nich podkreślanie wątków rasowych było chyba głównym motywem tej produkcji, a gnoje ponieważ realizują to na zasadzie wsadzania kija w mrowisko. I jeszcze ta cała Grace, której jedyną rolą jest , jak to ujął użytkownik "LuckyLuke SPY", podkreślanie, jak bardzo ona jest czarna. Jeszcze raz: GRA NIE MA BYĆ PLATFORMĄ AGITACJI POLITYCZNEJ W JEDNĄ LUB DRUGĄ STRONĘ, OBOJĘTNIE PO KTÓREJ STRONIE KTO STOI!!!
Gra jest lepsza niż New Order i Old Blood, technicznie tak samo dobra, z dobrą mechaniką strzelania, ale powtarzalną/nudną rozgrywką i nieefektywnym zestawem broni, więc także i tu gra zamienia się w bezsensowną rzeźnię bezimiennych wrogów, która nie daje żadnej satysfakcji.
Zabijamy niby "Nazistów", czyli "Nacjonalistów" niemieckich i każdy z nich mówi po niemiecku, czyli Niemców, więc cały cykl jest wyjątkowo anty-niemiecki, a wystarczyło dodać do grona przeciwników "Nacjonalistów"/"Fanatyków" japońskich, amerykańskich, (skoro Ameryka został podbita) , może żydowskich (dużo ludzi tej wiary służyło w Werchmant, a wielu współpracowało z Trzecią Rzeszą). Hitlerowcy dawali swoim żołnierzom narkotyk zwany Pervitin (czegoś podobnego używało NATO w Iraku, Afganistanie i obecnie na Ukrainie) - aż prosiło się o dodanie elementu "doładowania" przeciwników narkotykami do szaleńczych ataków.
Estetycznie gra jest odrzucająca, klaustrofobiczna, a jednocześnie zbyt sterylna, za mało urozmaicona, choć widać, że w wielu miejscach poświęcono znacznie więcej uwagi na dopracowanie lokalizacji, aby wyglądały spektakularnie.
Cały nowy cykl gier "Wolfenstein" (New Order, Old Blood, The New Colossus) wydaje mi się zmarnowaną szansą na dobre gry i zwykła stratą czasu - raczej przymusem do ich "odhaczenia", bez czerpania przyjemności z rozgrywki. Może Youngblood wniesie jakiś powiew świeżości.
Eh ten nowy wolf jak widzę po trailerze szajs tak jak TNO dla mnie wolfenstein skączył sie juz po wolfensteinie 2009 nie długo to nie bedzie blazkowicza tylko roboty :(
Gra wcale nie jest lepsza od poprzedniej wersji New Order i Old Blood.... jest wiele błędów.. Szkoda, że jest aż tak przesadzona.... momentami miałem wrażenie, że gram w kosmosie... Wygląd menu też mówi sam za siebie... Sztuczna inteligencja momentami nie myśli....co jest nie do przyjęcia... Los owej gry jest przesądzony.. szału nie zrobi... Doom na tym samym silniku biję tą grę na wszystkie możliwe cząsteczki..
W porównaniu do poprzedniej części wystarczyło nic nie robić tylko wydać nową grę, mechanika była idealna. Niestety twórcy nie poszli tą drogą bo choć gameplay nadal jest bardzo dobry to fabuła jest paskudnym zlepkiem anty-białej propagandy i jankeskiego patriotyzmu do potęgi n. Przeciętnemu mieszkańcowi Europy robi się niedobrze z samych cutscenek gdzie jest obrażany za każdym razem za sam kolor skóry co de facto jest rasizmem tylko, że w stosunku do białych. Oczywiście zachód okrzyknął grę hitem, szkoda tylko, że takim zgniłym propagandą.
Właśnie zakończyłem kampanie masa błedów , nie wiadomo gdzie iść chodzi się bez celu strasznie nudna
Dodatkowo gra jest sztucznie przedłużona.Po zakończeniu wątku głównego cofamy się w te same lokalizacje żeby likwidować SS-manów.
potwierdzam opinię Melkora89. Syf totalny. Brzydka grafa,nudny jak flaki z olejem. Masa bugów, latanie bezsensu i błądzenie,mapa z legendą nieczytelna nie wiadomo gdzie iść. Jaką przyjemność ma mi sprawiać łażanie i błądzenie bez sensu? Gra potrafi doprowadzić do szału zamiast umilać czas. Poza tym tyle to przypomina wolfensteina, co prawdziwe hamburgery w Mc Donald's... Nie polecam!