The Elder Scrolls V: Skyrim
Może chodziło o fabułę zadań pobocznych :) bo te są prze genialne,szczególnie w Akademii Zimowej Twierdzy.
Gdyby Skyrim miał premierę w 2014, to by zdobył nagrodę za najlepszą grę roku :) Właśnie robię sobie powrót (już 6 raz będę przechodził) i znów bawię się wyśmienicie, nawet lepiej niż w Dragon Age:Inkwizycji
To wciąż chyba najbardziej klimatyczna gra. Skyrim pokazał jak nieudolni są twórcy gier, od 2011 roku nie ukazała się lepsza gra (no może GTA V i TLoU).
Ja też zrobiłem sobie powrót do przeszłości. Grałem w Skyrim 411 godzin , a nie widziałem połowy świata :) I ...nigdy gry nie skończyłem, główny wątek gry jest jakiś taki słaby. Za to zadania poboczne świetne i ogrom możliwości oraz rzeczy do robienia, wolność.Eh, gdyby Bethesda zatrudniła kilku ludzi z Bioware odpowiedzialnych za fabułę to Skyrim byłby nie do pobicia przez 10 lat :)
[3467]
Ja tam klimatu Skyrima ni jak nie czuję. No bo jak. Questy pisane przez chyba kilkadziesiąt osób a potem sklejone do kupy jak leci. Nie ma prawie żadnych powiązań między nimi. Tzn. Wstępujemy do gildii złodziei i żadnych konsekwencji, choć w sumie to żadna tajemnica. Bohaterowie walczący z gildią dalej nas uwielbiają itp. Możemy pomóc biedakowi, a zaraz zabić innego bez powodu. Nie ma to właściwie żadnego wpływu na nas. Ktoś powie, że to właśnie jest dobre - swoboda. No raczej klimat schizofrenika. Gra w żaden sposób nie reaguje na nasze wybory, Nawet taki banał jak wstąpienie do cesarskich nie spowoduje żadnych reperkusji w Wichrowym Tronie. Dalej łazimy sobie po "mieście" jak gdyby nigdy nic.
Wiec co buduje ten klimat?
Może questy? Przynieś bębenek ze środka jaskini wypełnionej potworami - akurat tam go zgubiłem i jakoś żyję. No quest by pasował do Postala 2, ale tutaj to jakoś nie jest śmieszne, a tego typu questów mamy od groma. Jest kilka perełek, ale większość to nuda łącznie z główną fabułą.
Wyważenie świata też rewelacja. Zabijmy grupę bandytów - 100 nagrody. Przynieś mi kawałek papieru dom obok, bo mi się nie chce dupy ruszyć. 1000 nagrody. Albo jak zrobić z 4 kg metalu 10 kg zbroję. Rewelka.
Napewno klimat tworzą te wielkie miasta i to że większość Skyrim leży pod ziemią. Wszystko się dziej pod ziemią. Największe miasta też są pod ziemią, a nawet zamki... po jakiego grzyba zamki pod ziemią :))) Te na górze też rewelka. Przeglądając pierwsze z brzegu "miasto" - Samotnie. Po jakiego grzyba budować mur przyklejony do skały? Albo wierzę bez wejścia? Albo w innej wiosce bramę bez ogrodzenia? Wszystko przyklejone do skał, tak że można sporo rzeczy zdobyć gdybyśmy mieli tylko taboret, ewentualnie obejść na około (wskoczyć z góry).
Na koniec perełki. Czyli epickie bitwy, 20 vs 20. Prawie Grunwald mamy, ale i tak nic nie rozśmieszyło mnie tak bardzo jak zdobywanie Wichrowego Tronu. Najpierw patetyczna przemowa naszego generała pod samymi murami wroga. Że też nikt mu na ten nawet flaszki wina nie rzucił. Ok. spoko. Da się znieść. Myślałem, że jakiś taran podłożą czy coś. Nie. W czasie oblężenia bramy są otwarte., więc otworzył drzwi do miasta i jazda. Zresztą tu wszędzie nie ma bram.
Gra ma wiele plusów, ale klimat na pewno nie jest jednym z nich. Porównując takiego wiedźmina, czy to 1 czy 2. mimo, że leciały tam same skrypty to przynajmniej czuło się ten klimat walki w mieście. To amo z wyborami. Czuło się na każdym kroku, że każdy z naszych wyborów może mieć konsekwencje w przyszłosci, a nie były one tak banalne jak w Skyrimie. Pomijając która gra lepsza/gorsza bo to indywidualna sprawa, akurat Wiedźmin próbował jak tylko potrafił ten klimat przekazać graczowi. Tutaj mamy zwykłe olewactwo twórców.
ps. nie jestem fanem Wiedźmina (jedynkę przeszedłem - spodobała mi się, dwójkę po 2h zabawy zarzuciłem - pewnie wrócę, ale mnie w ogóle nie wciągnęła).
esese@ jesteś fanem wiedźmina czy dark souls? Bo zawsze fani tych gier są rozgoryczeni faktem iż TES jest lepszy. Wyciągasz jakieś wady z d... . Na prawdę kogo to obchodzi? Powyliczaj wady z Wiedźmina czy DS bo jest ich tam więcej ;)
panTicTac--->
Idąc takim tokiem myślenia ja mogę też rzec, iż Wiedźmin pokazał jak nieudolni są twórcy gier, bo od 2007 nie ma nic lepszego. Równie dobrze ktoś może powiedzieć, że np. Might & Magic VI pokazało jak nieudolni są twórcy gier, bo nic lepszego nie ma do dzisiaj.
kylo19->
Wystarczyłoby, gdyby dodali jeden głos męski i jeden damski. Kreując postać raczej nie wyobrażamy sobie jaką miałaby tonację głosu, więc nie byłoby problemu z dopasowaniem. No chyba, że producenci wybraliby skrzeczący głos do postaci męskiej, ale to jest mało prawdopodobne. Najważniejsze, żeby głosy brzmiały naturalnie.
W Mass Effect głos był ten sam dla wszystkich. I moim zdaniem pasuje niezależnie od wyglądu bohatera.
nika87---> Dla mnie byłby to strzał w piętę dla immersji. Chyba inaczej wyobrażasz sobie głos tępego barbarzyńcy i cynicznego, aroganckiego maga? Barwę i tonację głosu ja sobie wyobrażam. Nie wiem, może jestem dziwny, ale problemu z głosami nie mam żadnych.
kylo19-->To tylko moje zdanie, ale prawdę mówiąc trochę się zagalopowałem. Co nie zmienia faktu, że Skyrim jest piekielnie dobry.
niedawno sobie kupiłem te gre i już moge powiedzieć że wymiata
panTicTac--> Ja wcale nie kwestionuję twego gustu, ani nie naśmiewam się z niego, broń Boże! Po prostu wydaje mi się, że stwierdzenie, iż Skyrim pokazał jak nieudolni są twórcy gier, bo od tamtych lat nie ma nic lepszego to trochę głupia teoria, bo czyjaś ulubiona gra dajmy na to z 1994 może udowodnić to samo.
kylo19--Szpoko :)
Gierka dobra na jeden raz, potem czuć monotonię. Postacie i fabuła to największy minus Skyrima.
@panTicTac - To wciąż chyba najbardziej klimatyczna gra. Skyrim pokazał jak nieudolni są twórcy gier, od 2011 roku nie ukazała się lepsza gra (no może GTA V i TLoU).
Oj, tak. Skyrim pokazał jak nieudolni są twórcy gier, a w szczególności Bethesda. Żeby w piątej grze z serii TES nadal nie potrafić pisać interesującej fabuły, wyrazistych postaci oraz rewelacyjnych dialogów?! Stworzyli świetne uniwersum, którego potencjału nie potrafią wykorzystać, choć z drugiej strony 20 mln sprzedanych egzemplarzy mówi coś kompletnie innego...
@esese - W sumie to mogę się podpisać pod twoją opinią, bo jest tam kilka celnych uwag. Pokazują jak bardzo Skyrim jest przeceniany, chyba tylko przez casuali, którzy przedtem albo później innego erpega na oczy nie widzieli. W Skyrim przez liczne głupotki i niekonsekwencje klimat szybko pryska. A to sprawia, że gra staje się taka bezpłciowa.
@legolas93 - jesteś fanem wiedźmina czy dark souls? Bo zawsze fani tych gier są rozgoryczeni faktem iż TES jest lepszy. Wyciągasz jakieś wady z d... . Na prawdę kogo to obchodzi? Powyliczaj wady z Wiedźmina czy DS bo jest ich tam więcej ;)
Bo co? Śmiał wyrazić swoje zdanie o grze? I cóż to za wmawianie komuś, że jakaś gra jest lepsza? Wg mnie Skyrim wielu erpegom może czyścić buty i wątpię czy wyrobiłby się z tą robotą do końca roku. :D
@boy3 - Hahahahahahahaahaha, dobre. Dawno się tak nie uśmiałem XD
Cóż za poczucie humoru, a raczej jego brak. :P
Grałem we wszystkie RPG godne uwagi od 1994. Fabułą w Skyrimie nie porywa, fakt, ale nie o to tutaj chodzi, jeszcze nigdy w historii gier nie była świata, który byłby tak przeładowany zadaniami, lokacjami i innymi rzeczami. A Skyrim z dodatkami i modami to jedna z najlepszych gier w historii. Oczywiście nie jest tak samo dobra jak Planescape:Torment, Fallout, Gothic, Kotor czy Wiedźmin (pierwszy), ale depcze im po piętach. Skyrim znajduję się w pierwszej 10 najlepszych gier, każdy może mieć inne zdanie.
panTicTac - najlepsza gra w historii to Skyrim? hahhaha śmieszny jesteś maniaku. Nie masz pojęcia o czym piszesz. Najlepsza w historii była jest i będzie mafia 1 gra klasyk której ten śmieszny skyrim buty moze czyścić
ronaldo2008--> Po pierwsze wyraził swoją opinię. Po drugie nie napisał, że Skyrim jest najlepszą grą w historii- naucz się czytać. A po trzecie śmiejesz się ze zdania kogoś, samemu uparcie trzymając się swojej, jakoby Mafia 1 była najlepszą grą wszechczasów. A mowa jest o RPGach.
"W Skyrim przez liczne głupotki i niekonsekwencje klimat szybko pryska. A to sprawia, że gra staje się taka bezpłciowa" [3482]
Jako że Skyrim jest jedną z niewielu gier w którą można grać wedle osobistych upodobań gracza ( w dodatku posiłkując się modami) coś mi się wydaje że staje się ona "bezpłciowa" dopiero wtedy, kiedy gracz jest "bezpłciowy"..
@Flyby - Dobrze, że gracz ma wpływ na dialogi i fabułę... Może to ty jesteś bezpłciowy i ci taka bezpłciowa gra pasuje?
Ani fabule ani dialogom w Skyrim, nic zarzucić nie można (biorąc pod uwagę wszystkie gry cRPG, razem z Twoimi ulubionymi) Ma dla niektórych ta fabuła ten minus że nie prowadzi gracza poprzez grę do imponującego finału ;)
Proponuję abyś dla poprawienia sobie wizerunku fabuły Skyrim, poczytał skromną bibliotekę jej świata.. ;)
Wtedy ja Cię przepytam czy rzeczywiście coś wiesz o fabule Skyrim i będziemy sobie dyskutować - obficie a grzecznie, sebogothic ;)
Jak znam graczy i gry, ta moja propozycja, nie zostanie przez Ciebie dobrze przyjęta ;) Szkoda, bo byłaby z naszej dyskusji całkiem niezła fabuła z dialogami i oboje mielibyśmy na nią wpływ..
@Flyby - Proponuję abyś dla poprawienia sobie wizerunku fabuły Skyrim, poczytał skromną bibliotekę jej świata.. ;)
Akurat o tym już pisałem, że o ile fabuła nie jest rewelacyjna (zła też nie jest to po prostu standard), tak samo uniwersum jest imponujące. Fajne przemyślane, pełne różnorakich szczegółów a na czytaniu książek w każdej części spędziłem masę czasu (czasem do szukania nowych tomów przykładam większą uwagę niż do zbierania nowego sprzętu. :P Moje ulubione opowiadanie to chyba kilkutomowe "Taniec w ogniu", którego każdy tom w każdej części dodaje +1 do jakiejś umiejętności) i uważam, że pod tym względem jest świetnie. Ale już fabuły gier na tle książek wypadają blado. Natomiast TESy nadrabiają ciekawymi zadaniami pobocznymi, czasem na jakąś perełkę natrafić można.
Jestem w trakcie przechodzenia Skyrima i jeszcze wiele przede mną. Póki co na nic rewelacyjnego nie trafiłem, ale jest ok. Tylko od dłuższego czasu jakoś nie chce mi się wracać by znowu się wkręcić.
Dobra odpowiedź, sebogothic ;) I, jak by nie było, bogata fabularnie ;)) To przejdźmy (w tym samym tonie) do owej "bezpłciowości" Skyrima. Skoro czytałeś, to pewnie wiedzieć musisz że filogeneza płci, została przez uczonych Skyrim potraktowana uważnie choć "szczątkowo" (książkę na temat, m.in. dostajesz jako nagrodę od bibliotekarza Akademii Magów) Skąd więc Twoja uwaga o "bezpłciowości" Skyrima? ;))
Wiem, wiem sebogothic - to miała być poetyczna przenośnia ;) Skoro jednak piszesz że sporo jeszcze gry przed Tobą, tylko jakoś Cię nie ciągnie aby do niej wracać, to, mimo wszystko, jeszcze Skyrim ma szanse. Zupełnie jak dla mnie DAI ;) O ile, oczywiście (jeżeli jesteś RPG-owcem z dawien dawna) nie nabawiłeś się po drodze odcisków przyzwyczajeń i uprzedzeń ;)
Witam. Nie wiecie może dlaczego nie moge dostać się do Markhart? Nawet kod coc nie działa.
Jak to, "nie mogę się dostać do Markhart"? Jeżeli gra się wtedy wywala, to winne mody lub przeciążenie grafiki..
Kod coc wogóle nie reaguje. Po wejściu do miasta mam ekran ładowania. I tak już bez końca.
Grałem już ponad 70 godzin, a szczerze liznąłem lekko fabuły, zrobiłem parę questów i deandrycznych zadań i całą Akademie Bardów która ma masakryczmnie zaprzepaszczony potencjał. Jak na TES sporo wyborów w questach ( głównie chodzi o rodzaj nagrody ), dobre dubbing, kapitalna oprawa dźwiękową . Walka na dwie ręce została nieźle przemyślana oraz walka ze smokami jest jakąś odskocznią ( chociaż ich trudność woła o pomstę do nieba ). Świat jest duży choć przez małą ilość NPC wydaje się pusty. To co mi nie zatrybiło w porównaniu z poprzednimi TES'ami to przejrzystość ekwipunku, zubożałe drzewko umiejętnościami, jeden rodzaj konia, wampiryzm bez zalet i wydaje mi się że w Oblivionie grafika była ładniejsza ( choć i tak człowiek się szybko przyzwyczaja ). Dla mnie największą zaletą są mody. Po odpowiednim zmodowaniu klimat wylewa się z ekranu. Wyobraźcie sobie : przemarznięty, wygłodzony, z paroma gratami które ledwo upchnęły się w małej torbie w pobliżu dużej bitwy na którą nagle nadlatuje smok tak potężny że potrafi dwudziestu chłopa do piachu posłać . I gdy wydaje ci się że udało ci się ledwo uciec jedna - zbłąkana strzała posyła cię wprost do Sovengardu. "Niestety" Skyrim w tym stanie jest strasznie uzależniający i muszę go sobie odpuścić na parę miesięcy by normalnie funkcjonować.
To jest gra legenda !. Wszystkie części "The Elder Scrolls" są wyśmienite, ale "Moim zdaniem" Skyrim najlepszy !. Już przeszedłem misje fabularne, i przechodzę poboczne, w które jak gram czuję się jak bym grał w normalne misje fabularne. Jak już mówiłem gra legenda i najlepszy RPG w historii. Ciekawe czy Wiedźmin 3 dorówna Skyrimowi, i oczywiście czekam na The Elder Scrolls VI :)
@czorny50 - całą Akademie Bardów która ma masakryczmnie zaprzepaszczony potencjał
Sporo rzeczy w Skyrim ma zaprzepaszczony potencjał.
Walka na dwie ręce została nieźle przemyślana
Fakt, wybór jest praktycznie nieograniczony i możemy postawić na różne warianty. Szkoda, że zabrakło noży i gwiazdek do rzucania. No i nie ma sensu korzystanie z broni dwuręcznych, bo lepiej mieć jednoręczną i jakiś czar na podorędziu. Trochę też głupio, że nie można blokować przy niektórych wariantach uzbrojenia (dwie bronie jednoręczne, broń jednoręczna i czar).
To co mi nie zatrybiło w porównaniu z poprzednimi TES'ami to przejrzystość ekwipunku
Na to najlepszy jest mod SkyUI interfejs jest wtedy cudownie przejrzysty.
"Niestety" Skyrim w tym stanie jest strasznie uzależniający i muszę go sobie odpuścić na parę miesięcy by normalnie funkcjonować.
Mnie póki co nie uzależnił. Mam nabite jakieś 40 godzin i od kilku tygodni nie mam ochoty do powrotu. Ogólnie nie chce mi się grać w żadną grę.
Najgłupsza w tej grze jest chyba gildia złodziei, oferująca questy w ogóle niezwiązane z tematem. Jakieś głupie nightingale, falmery, zemsty, nic sie kupy nie trzyma. Ten bodajże ostatni bądź przedostatni quest związany z dorwaniem Mercera to jakaś kompletna kicha. Kilometry tuneli i każdy kolejny taki sam i co krok zalewani jesteśmy masą tych bezpłciowych falmerów no kuurrr... Miałem ochote wyjść, po prostu wyłączyć gre i wyjść, sprzedac skyrima i odzyskac moje własne życie! Tragedia. Wątek główny niewiele lepszy ale są perełki. Generalnie wyciąłbym w holere cały ten wątek o smokah a rozwinął genialny szereg zadań dla Dark Brotherhood i zrobił z tegą główną oś fabularną. Wojna domowa może być, dodaje klimatu. Championów tez bym wywalił wpyyyzzzduuu, bardziej infantylnej papki jak ta kompania niedorozwojów nie widziałem od czasow DA2.
Także po ukończeniu krótkiego dosyc wątku dla Mrocznego Bractwa, prawdziwy fan fabuły i klasycznej zawartości z prawdziwych rpg, niema dalej co w tej grze szukać. Ostatnio kupiłem legendary ed. wiec sprawdzę jak się sprawa ma z tym całym wampirzym wątkiem, mam nadzieje ze się kompletnie nie zawiodę i choć trochę gra pokaże potencjał.
Tak na marginesie, polec am grać skradającym się khajitem i ciąć z zaskoczenia, o wiele bardziej to przyjemne niz gra zapuszkowanym tankiem i spamowanie power ataków.
sebogothic – spoko że komentujesz każde moje zdanie :P
Pierwszego cześć mojego komentarza była o nie zmodowanej grze w której ekwipunek jest straszny. Tak wiem o SkyUI –on nie tylko poprawia czytelność ekwipunku, ale przede wszystkim służy do ustawień innych modów w osobnym menu. Większość modyfikacji bez niej nie będzie działać porwanie.. Co do bloku podczas trzymania obu broni to jest i na to mod : Dual Wield Parrying. Jednak w jednej książce w grze ( coś o walce i broni ) jest wyjaśnione dlaczego nie można blokować używając obu rąk. Co do zdania „ Skyrim w tym stanie „ – czyli zmodowany. Bo niestety Skyrim w oryginalnej formie jest strasznie pusty, sztuczny i do tej pory (30 level ) raczej niewymagający.
DLC są całkiem niezłe, uczciwie podbijam ocenę do 7 :))
Nie wiem czy to mój błąd czy tak po prostu jest ale: zabiłem Alduina dołączyłem do gromowładnych i rozwaliłem cesarskich.czy to już koniec gry czy nie?, nie było żadnych napisów końcowych.Proszę o odpowiedź.
@up:Prawdę mówiąc ta gra nie ma żadnego zakończenia, możesz grać do woli :)
Reinstal pomógl. Nie wiem co było błędem.
Z ciekawostek mam jedną. Grupa najemnikow mnie zaatakowała. Przy sobie mieli zlecenie od staruszki z klanu Dziecięcia-Wojny. Nie mogłem z nią o tym porozmawiać, więc chciałem przynajmniej raz ją trzepnąc mieczem i.... odciąłem jej głowe. Następną nagrode za moją głowe wystawił jej syn, którego też zabiłem. Może jednak nie będę musiał się z nimi męczyć i wszystkich wybije xD
było trzeba starej chlapnąć minetę to by nie nasyłała na ciebie oprtchów
Cóż Skyrim to chyba jedna z najlepszych gier w jakie grałem w ostatnich latach. A grałem w bardzo duużo gier :) mam duze doswiadczenie w rpg i nie tylko jedyne co jest takie sobie w tej grze to troche "płytka" moim zdaniem fabuła ale ogólnie gra zasługuje na mocne 10
@up Gra ma Twoim zdaniem trochę płytką fabułę (mówimy o gatunku RPG, gdzie fabuła jest jednym z najważniejszuch czynników) i pomimo, że dostrzegasz w niej takie wady dajesz jej jak to określiłeś mocne 10? Niezrozumiały masz jak dla mnie system oceniania...
A co do gry to na penwno jest to solidna produkcja,ale... Spędziłem na graniu około 120 godzin i mi się odechciało, a nie wiem nawet jak daleko popchnąłem główny wątek. Dziwne jest trochę rozwiązany crafting, bo najlepszy sprzęt można sobie zrobić, teraz nie mam motywacji do przeczesywania całego świata w poszukiwaniu perełek, bo od czasu wymaksowania kowalstwa i zaklinania nie znalazłem niczego lepszego niż to co sam zmontowałem pod własne preferencje. Dodając do tego niezbyt wymagające walki ze smokami, które podobno są największym zagrożeniem w Skyrim czuję sie już niemal bogiem w tej krainie i że pozostało mi dla formalności i obejrzenia zakończenia odwalić jeszcze kilkanaście questów. Może na początku za bardzo rozmieniłem się na drobne, chciałem żeby taka dobra gra starczyła mi na długo i zająłem się zwiedzaniem i pomniejszymi rzeczami,a przez to rozwinąłem wszystkie interesujące mnie cechy na maksa i teraz już nie ma takiej frajdy.
@up w porównaniu do takiego baldurs gate 2 np ma płytką fabułe. Nie mniej jednak duża ilość gildi i duży swiat wynagradzaja to i do tego świetna grafika i optymalizacja masa modów i wgl. Dałem 10 bo ta fabuła aż tak mi nie przeszkadzała. ukonczyłem dużo gier rpg nawet takie niedoceniane gry jak chociażby two worlds. Nie mniej jednak skyrim jest godny polecenia chociaż fabularnie oblivion lepszy był ( przynajmniej moim zdaniem )
Przepraszam,zajmę tylko chwilę pobrałem mod skyboost r3 gdzie mam wypakować zawartość(bin,scr) ?
@boy3: Zgadzam się z tobą ale to (skyrim nie cała seria) wciąż świetna gra. Osiem się należy :)
Gra dobra ale jako sama podstawka bez modów i bez dodatków to słabiutko i to ocena ode mnie .
boy3: jak skonczysz 15 lat to sam zobaczysz ze gothic to zenujaca namiastka TES
@Belert - Hehe to chyba obecne 15 latki zachwycają się Skyrimem. Gothic ma już na karku 14 lat, więc fani serii mają, co najmniej ponad 20 jeśli nie więcej. Także takie argumenty możesz sobie wsadzić wiesz gdzie. :P Poza tym Gothic nie musi być niczyją namiastką i nie jest, bo doskonale broni się samodzielnie. Piranha Bytes w ogóle nie wzorowała się na serii TES, stworzyli action erpega posiadającego własną tożsamość. Proporcje wyważenia poszczególnych elementów gry są diametralnie inne. TESy stawiają przede wszystkim na otwartość i wielki świat, fabuła jest po to żeby była i często zadania poboczne są o wiele lepsze od tych z wątku głównego. I w każdej kolejnej części wątek główny w TESach jest coraz mniej ciekawy. Główny rdzeń rozgrywki to eksploracja ogromnego świata, a to nie wszystkich musi satysfakcjonować. W Gothicach wątek główny jest istotny i bez popychania go do przodu szybko brakuje czegoś do roboty, bo tutaj nie ma losowo generowanych zadań pobocznych. Eksploracja, dialogi oraz walka zajmują mniej więcej tyle samo czasu. I co najważniejsze fabuła w Gothicach istotnie wciąga, ma swoje momenty i chce się wiedzieć co będzie dalej. Osobiście wolę taki styl action RPG: z otwartym, ale nie jakimś ogromnym światem, który żyje i wydaje się wiarygodny. Podczas gdy w G1 w obozach toczyło się życie, tymczasem w Morrowindzie postacie stały niczym słupy soli a to istotnie wpływa na klimat.
Bardzo dobra gra, jednak też wiele błędów, ale można przymknąć na to oko, bo ten krajobraz, ta muzyka mega klimatyczna i traci sie poczucie czasu ;d
Sebogothic – to już 14 lat Gothic’a ? Łezka się w oku kręci kiedy człowiek wspomina. Nie uwłaczając serii TES,ale Gothic i Gothic 2 NK to jednak jedne z najlepszych action RPG jakie powstały. Szkoda że JooWoD zarznął tą serie ;( Seria Risen nie jest zła , ale to już nie to samo.
"Hehe to chyba obecne 15 latki zachwycają się Skyrimem" [3512]
Niepoprawny ten sebogothick ;) Ile Ty masz lat sebogothic? A wygląda na to że że odkąd pokochałeś Gothica, lat Ci rzeczywiście nie przybyło ;) I w imię tej miłości wiernie ujeżdżasz po innych cRPG -ach i graczach którzy je chwalą ;) I tak Gothic dorobił się nawet tutaj dzielnego Bezimiennego. ;) Bezimiennego wspiera Wiedźmin i żadni inni bohaterowie, tworzeni przez graczy - nie mają prawa im podskoczyć.
Prawda, sebogothic?
@Flyby -
Ile Ty masz lat sebogothic?
Patrząc po twoich wpisach, na pewno więcej od ciebie.
A wygląda na to że że odkąd pokochałeś Gothica, lat Ci rzeczywiście nie przybyło ;)
Cieszę się, w końcu lepiej być młodym duchem, co nie?
I w imię tej miłości wiernie ujeżdżasz po innych cRPG -ach i graczach którzy je chwalą ;)
Ujeżdżam? Po prostu wyrażam własną opinię, od tego jest forum? Chyba, że się mylę. A że ty i tobie podobni nie potraficie dyskutować to to już nie mój problem.
"A że ty i tobie podobni nie potraficie dyskutować to to już nie mój problem."
A to "nas" młodziutki duchem sebogothic, pogrążył ;(
Jesteś pewny sebogothic że w ogóle dyskutowaliśmy? Ja tylko opinię wyrażałem, nie? Nie wolno mi?
Belert mam ponad 20 lat. I tak nudnej gry jak TESY nie widziałem jeszcze. :)
Zastanawia mnie w jakie RPG grałeś. Hmm, mass efekt, dragon age. Zgadłem? Albo tylko w skyrima grałeś ;)
Gracze Skyrimowi widać potrafią tylko najeżdżać bez argumentów na Gothica. Tak się składa że o ile ten TES jest poprawnie wykonany i ma swój urok, to rzeczywiście ludzie doświadczeni, którzy przegrali w swoim życiu wiele RPG, nie popełnią tego błędu, zastanowią się.
Mnie Skyrim mocno zniechęca, zagrałem w wiele Rpg-ów i jestem w stanie stwierdzić że Skyrim ma chociaż jedną rzecz wykonaną FATALNIE, no dobra... Sporo tego: przede wszystkim nudna, bez polotu, niesatysfakcjonująca fabułka, nieciekawe postacie, ogólna monotonność, każualowość, itd.
Gothic pomimo swych lat (patrzcie do cholery na to półgłówki) ma wiele elementów przebijających TES o klasę. Taka prawda. Owszem ma wady, ale plusy Gothica je nieustannie starają się przysłaniać. To czyni grę niezwykle wciągającą... SKYRIM na 7, Gothic na 9
Zwrócę tylko uwagę, lennonku (jako człek w grach "doświadczony") że takie punktowanie Gothica, zwłaszcza w wątku poświęconym Skyrimowi, nie ma sensu. Dlaczego? Bo Gothic ma narzuconego bohatera, tak jak Wiedźmin ;) To podstawowa i zasadnicza różnica (razem z t.zw. "otwartym światem" pozwalającym na dobór "ścieżki grania"), dla graczy "doświadczonych"..
@Flyby Męczy mnie, co prawda to porównywanie Skyrim - Gothic, ale jestem w tym utwierdzony: Skyrim to gra przechwalona i nadal jest wychwalana jako Najwspanialsza Gra Na Świecie, zaraz obok "Także Wspaniałego GTA V"... To żadne rewolucje, mają swą grywalność, ale bez przesady... Wcale nie mam tak zwanego "bólu tyłka" że "och, jakie to niesprawiedliwe wobec Gothica", ale coś w tym jest. Z tymi grami jest jak ze sztuką, Gothic - stworzony z pasją, wielu będzie uwielbiać go do teraz, ale są przeciwnicy: bo stare i takie trudne... Skyrim - Może i był pomysł, ale to tylko rzemieślnicza robota, skoro położono na łopatki główny motyw... SMOKI! Oczywiście ludzie go kochają bo to taka współczesna gra, każdy przeżył swoją własną historię... W Gothicu ludzie pamiętają do końca życia zwykłe spotkanie ze Ścierwojadem. Bezimienny jest tak dobrze wykreowanym bohaterem, że nie trzeba tworzyć własnego, wczuwamy się w niego. Spory wybór kwestii dialogowych, wiele konsekwencji, różnie może się wszystko potoczyć. Te postacie z życiem, reagują na nas, a gracze na nich. Czujemy przed nimi respekt. W Skyrimie nie odczuwałem emocji przy zabiciu jakiegoś wieśniaka z którym przed chwilą rozmawiałem i był miły. W Gothicu szkoda mi było nawet Wrzoda! Co z tego że tworzymy własnego bohatera w TESach, tak czy inaczej jest on nijaki. Przeżyliśmy wspaniałą (własną losową) przygodę, ale nie ma o tym z nikim rozmawiać, to było takie... nasze prywatne, po jakimś czasie emocje gasną... Nie pamiętam żadnej postaci stworzonej w serii TES. Stworzona postać wydaje mi się za każdym razem - nie z tej ziemi. W przypadku Beziego, wiemy że on w Khorinis kiedyś mieszkał, albo na kontynencie... Ech... Na przykładzie Gothica chciałem przedstawić pustkę Skyrima, jego ogrome wady. Chciałbym zaznaczyć że jestem fanem Fallout: New Vegas, a to takie podobne... FNV kocham za klimat i fabułę oraz... Za kształtowanie bohatera! Tutaj wszytko wyszło perfekcyjnie. Trzymam kciuki za TES VI, aby nie był taki monotonny i czymś zachwycił, stłumił wszelkie wady Skyrimka. Wiem, ze nie zmienię świata, ale chwała Skyrima zaczyna nieźle irytować, to nie jest świetna produkcja, co najwyżej dobra.
Bardzo ładny post, lennonku, naprawdę :) Doceniam uczucia związane z ulubionymi grami, zwłaszcza kiedy są szczere. Zauważ że przede wszystkim o nich piszesz (o uczuciach). Zostańmy przy nich.
Witam i polecam bardzo fajne gry :)
[link]
[link]
Ogólnie fajna gra ale prawie nie ma z kim walczyć. Zna ktoś jakieś dobre mody, które realnie zwiększą ilość spotykanych przeciwników?
Gra 10/10 teeraz powróciłem i mam uwaga wgrane około 230 modów. Piszcie PM to polecę jeśli ktoś szuka czegoś konkretniejszego.
@Flyby Taa... Skyrim jest naprawdę świetnym sandboxem... Po prostu, nie tego oczekuję od RPGów, przy tych "moich osobistych wadach tej gry". Pozdrawiam! :D
Bez pieprzenia 10/10
Chodzi o fakt ze Cenega wydaje gry PL te ktore nia wprowadzaja duzo w grach ,a te ktore zajmuja 100+ godzin i jeszcze rpg nie zostaja spolszczone,zwlaszacza ze to Skyrim ,ktory napewno znacznie moglby sie sprzedac z polskim dubbingiem.
Gra dobra, ale szybko się nudzi. W polskiej wersji językowej irytujące teksty postaci, np. bandytów. W ciągu jednej walki bandyta potrafi czasami nawet kilkanaście razy powtórzyć tekst w stylu "zaraz ci pokażę". Mała różnorodność broni i zbroi na początku, nie wiem jak dalej, bo dotrwałem niewiele. Przeszedłem początek, po Helgen wykonałem TYLKO zadania Towarzyszy i już miałem ok. 60 poziomu, co wcale nie miało znaczenia, bo nie czułem się silniejszy. Umiejętności źle zbilansowane, szybko można zdobyć mistrzostwo w np. broni dwuręcznej i potem już nuda.
GOTHIC TOP 1 - RISEN TOP 2 - TES TOP 3 - ASSASINS CREED TOP 4 - METIN 2 TOP 5 XXD a wasze top 5 jak wygląda?
gogelxd--> Metin.... 1.Half-Life 2.Gothic 2+Noc Kruka 3.Morrowind 4.Wiedźmin:Edycja Rozszerzona 5.Deus Ex/Torment
To ja dla odmiany dam TOP 5 najgorszych gier w jakie kiedykolwiek grałem.
Niekwestionowany lider to oczywiście polskie "ambitne i inteligente" 1. Zaginięcie Ethana Cartera --- 2. Stalker --- 3. AC Brotherhood --- 4. Metro Last Light --- 5. Metro 2033
Witam mam problem otóż spełniam wymagania gry skyrim w znacznym stopniu ale gra zacina się dziwnie w sensie kamera myszy przycina bądź gra nwm dokładnie oto specyfikacje mojego laptopa:
Intel Core i5 3317u
4 GB
Amd Radeon hd 7600m 1 GB
Windows 8.1 64 bit prosze o pomoc.
Najlepsza gra ever. Grafika, fabuła, optymalizacja, bugi <3 drzewko rozwoju postaci, ogromny świat z licznymi jaskiniami i lokacjami i ilość modyfikacji w tym wielkości DLC sprawiają że jest to moja ulubiona gra :)
Może mi ktoś wyjaśnić co to są za mody helgen reborn i civil war ?
Gra piękna i dla mnie najlepsze RPG jakie kiedykolwiek wyszło. Poprzednich części nie kupiłem ponieważ gubiłem fabułę a w tej części ją przeszedłem nawet bez modów (poprzednie części nie podobały mi się bez modów dla tego ich nie kupiłem) mam jakieś 440 godzin na steamie (było by więcej lecz nie zawsze steam chce się włączyć kiedy odpalam przez SKSE a bez tego większośc modów nie działa)
Grałem w podstawkę ale mi nie przypadło do gustu.
Dostałem Legendary Edition, i chciałbym wgrać trochę modów. Stron o tym jest pełno ale chciałbym od kogoś kto się tym bawił od dawna aby mnie pokierował gdzieś gdzie znajdę w miarę przejrzyste informacje które mody najlepiej zainstalować. Chce po prostu zacząć grać już w ulepszonym świecie.
Gra z modami jest na prawdę dużo lepsza i szacunek dla ludzi co się tym zajęli. Dla mnie nawet z modami gra jest nadal jakaś taka ślamazarna i bez klimatu bo po prostu grałem na siłę. Daje 6 bo oceniam samą produkcję. Gra bez modów i pomocy ludzi dawno by umarła. Z modami mimo łatwej instalacji i tak trzeba się zapoznać protestować co i jak. Mnie ogólnie gra odrzuca więc bawić się i dalej kombinować z wgrywaniem modów mi się nie chce.
tihomax--> ,,Jakby", ale ma wsparcie. Tak można powiedzieć o każdej grze, więc nie rozumiem cię :P
Siema, mógłby mi ktoś powiedzieć czy mogę zainstalować wszystkie mody zawarte na gry-online? Czy to będzie się wszystko gryzło. Szczerze mówiąc trochę zapytałem ogólnikowo bo chodzi mi konkretnie o mody zmieniające rozgrywkę na bardziej realistyczną tzn. odczuwanie głodu, zimna, zmiana ekonomi i td.
Byłbym bardzo wdzięczny jeśli ktoś obeznany z modami się wypowiedział :)
Najdłuższa gra w jaką kiedykolwiek grałem. Przejście wszystkiego, włącznie z zadaniami pobocznymi zajęło mi 337 godzin. 3 miesiące epickiej zabawy :) Dobrze wydane pieniądze.
Jedna z najlepszych gier które powstały, nawet po kilku latach może zaskoczyć ;)
Rozbudowana mapa i ładnie dopracowana grafika, misje świetne.
Jestem Skyrimowym kleptomanem, kradnę wszystko co widzę, gdzie mogę zgłosić się do specjalisty ?
Ojjj grało się trochę w Skyrima i nie żałuję :D!
może mi ktoś wyjaśnić na czym polega ten mod http://www.nexusmods.com/skyrim/mods/50305/? lub powiedzieć chociaż gdzie wrzucić,angielski nie jest moją mocną stroną.
Skyrima cechuje świetna jak na 2011 grafika oraz naprawdę prześwietna fabuła. W Skyrimie jest totalna dowolność jeśli chodzi o klasę- gdyż po prostu jej nie wybierasz, grasz kim chcesz kiedy chcesz. Ja na przykład pierwsze 10 leveli nabiłem wojownikiem ciężkozbrojnym, by potem stać się magiem przywracania. Skoro jesteśmy już przy magii to nie da się powiedzieć złego słowa. Własna akademia oraz 6 różnych odmian (wliczając zaklinanie) pozwalają na rozwinięcie swych umiejętności magicznych w szybki sposób. Same dobre rzeczy mogę też powiedzieć o tzw. drzewkach rozwoju/umiejętności, bez których trudno grać daną "klasą". Na przykład jeśli chcemy zostać zabójcą to nie będziemy od tak wbijali nóż w plecy wszystkim, których napotkamy. Musimy się trochę namęczyć aby kimś takim zostać. Minusem jest kilka błędów, rozsianych po świecie. Na szczęście rozwiązanie najbardziej upierdliwych spokojnie znajdziecie na yt lub na forach. Także nic dodać nic ująć- ocena końcowa to 10. Polecam KAŻDEMU. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że TES: Skyrim to co najmniej 300 godzin świetnie spędzonego czasu.
siwyA4
poprawia zarzadzanie pamiecia, fix jest aktywny w nowych wersjach SKSE- jak masz SKSE to nie musz ssmme uzywac
rozpakowac i pliki d3dx9_42.dll i ssme.ini umiescic w glownym folderze gry (tak by widziec, TESV.exe i glowne foldery).
Czy z takim sprzętem jest sens kupować tą grę czy jednak nie mam co próbować: i3-4030 1.90 GHz, 4GB RAM, NVIDIA GeForce 820M????
Moje wrażenia z gry:
Plusy
+ ogromny urozmaicony teren do zwiedzenia
+ świetne prowadzenie postaci
+ bogate drzewko umiejętności (w przeciwieństwie do beznadziejnego z "Wiedźmin 2")
+ dodatek z wyspą Solstheim
+ sporo niezapomnianych miejsc, krasnoludzkie budowle, Czarna Przystań
+ kilka ciekawych skradanek jak: Ambasada Talmoru, posiadłość Złotoblask
+ ogrom postaci
+ skradanie i strzelectwo z łuku znakomicie zrobione
Minusy:
- sporo prostych bugów z zadaniami, bez konsoli ani rusz
- i jeszcze raz minus za zatrzęsienie bugów, jak można takiego bubla wydać i to wersja 1.9.32.0.8
- wyrzucanie do windowsa nie takie rzadkie
- tekst "nie możesz wydobyć rudy podczas walki", jakiej walki?? ano pływający zębacz gdzieś w poniższym jeziorku, bzdura
- wykonuję misję z narażeniem życia i wracam do gościa w nocy, co słyszę "muszę stąd wyjść", kolejna bzdura
- po osiągnięciu poziomu legendarny, reset umiejętności po to tylko aby dalej nabijać punkty umiejętności, lepiej by było od stu podnosić poziom do powiedzmy 120-150 bez dodatkowych ulepszeń
- w "Wiedźmin 2" umiejętności nie dawały prawie nic, a tutaj dzięki alchemii, kowalstwu, przywracaniu jest się nieśmiertelnym, w Gothic 1 i 2 było to idealnie wypośrodkowane
- mała ilość kasy u sprzedawców, 750 jak chcę opylić towaru za 20 tysięcy
- możliwa łatwa śmierć kluczowych sprzedawców (Biała Grań) z rąk wampirów, jeśli sobie gdzieś tam chodzisz po nocy
- mało ciekawe misje poza kilkunastoma (zaledwie!!!) na kilkaset wyjątkami
- za duża liczba smoków, np. błąd z górą Anthor rozwiązany kodem, odbieram nagrodę a tu znów to samo zadanie, zdobyłem wszystkie krzyki a zostało mi jeszcze chyba z 35 smoczych dusz na poziomie 112
- coś źle sprzedałem sprzedawcy, wczytuję wcześniejszego save, a tu co? sprzedawca ma zero kasy. miło!!
- lipne parametry: 29% szans na wykradzenie kosturu, ok, dziesięć prób i same wpadki, zrezygnowałem
- strzałą z 2 metrów zabijam smoka, włącza się ujęcie zabicia, a smok dalej żyje i zabija a ty musisz oglądasz jakieś lipne ujęcie
- i jeszcze raz, ogromna ilość błędów, Gothic 3 to pikuś przy Skyrim
- wątki deadryczne a zwłaszcza zabijanie słabeuszy dla M.Bractwona np. na puskowiu albo biednej sprzedawczyni ryb - żal robić to coś
- przelipne zadania Towarzyszy: udaj się na Solstheim (pół świata) aby zabić dzikiego zwierza bo miejscowi myśliwi nie dają rady
- odwiedzanie w kółko tych samych miejsc po trzy, cztery razy (choćby Ansilvund) i ponowne rozwiązywanie już rozwiązanych zagadek powoduje obrzydzenie do takiej zagrywki
- czas rzeczywisty w tej grze nieistnieje, niektórzy czekali na mnie 150-200 dni (przy uruchomionych 50-60 zadań) w Wiedźmin 1 jak się nie zjawiłem do jednego dnia na polanie to mnie krasnal olał (he he, to było coś)
Podsumowując:
Gra z ogromnym potencjałem ale przy takim Gothicu 1-3 wysiada. Dwa miesiące gry, a ten drugi to już eksploracja na siłę.
Powtarzające się w kółko mechanizmy zadań wałkowane do znudzenia. Misje czterech frakcji przenudne.
Wszystkim możemy walczyć, wszędzie wejść, nawet do pokoju największych dostojników i ich zaszlachtować.
Ilość przerosła zdecydowanie jakość.
Najważniejsze czego mi brakło to czuć od otoczenia że jestem na coraz wyższym poziomie.
Grę zakończyłem na 112 poziomie penetrując wszystkie możliwe miejsca dzięki wydrukowanej mapce którą sobie aktualizowałem.
Ocena: 7,5/10 pkt. bez chęci powrotu w przyszłości do tego bogatego świata.
Do Gothic 1-3 i Wiedźmin 1 jeszcze zapewne wrócę.
Dla mnie to najlepsza gra RPG i w ogóle ze wszystkich gier najlepsza :D
@kuvery Nie po to resetuje sie punkty, aby tylko nabijać je od nowa jaki by to miało sens?! W ten sposób błyskawicznie zdobywasz kolejne levele możesz rozwijać niemal każdą profesje w ten sposób zrobiłem sobie kolesia który umie posługiwać sie niemal każdym rodzajem broni, a co dałoby Ci rozwijanie umiejetnosci powyżej 100 skoro i tak gra jest obrzydliwie łatwa, kiedy zrobisz sobie alchemie, kowalstwo i zaklinanie na 100?:D Co do porównań Skyrima i Wiedzmina obie gry są świetne, jedna ma świetną fabułe podejmowane decyzje mają wpływ na dalszą rozgrywke, nie zabrakło ciekawych dialogów i charakterystycznego poczucia humoru(oczywiscie mowa o wiedzminie)itd. Skyrim natomiast to ogromny świat którego eksploracja sprawia ogromną przyjemność, masa broni, umiejetności do rozwinięcia, bardzo dobra oprawa audiowizualna można by tak wymieniać... Co do bugów to chyba nic dziwnego, że po prostu są nie wiem czemu niektórzy tak narzekają nie jest aż tak tragicznie dajmy na to Gothica 3 w którego przyznam bez odpowiedniego patcha nie da sie grać :)
Jedyne co mnie denerwuje w skyrimie to strasznie niewykorzystany potencjał jeśli chodzi o questy a mam tu na myśli znaczniki znaczniki i jeszcze raz znaczniki... nie mogli zrobić questów tak żeby gracz musiał się sam domyśleć gdzie ma iść i co zrobić? Oczywiście jest parę takich misji ale po co się męczyć jak włączamy mapę szybka podróż i gotowe :P Ostatnio jak grałem to zaskoczyła mnie misja od gildii złodziei gdzie mieliśmy wykraść prace Cancelma aby przetłumaczyć dziennik Gallusa. Nie był to może jakiś ciężki wysiłek umysłowy ale na końcu trzeba było skopiować z kamiennej tablicy w/w pracę, musieliśmy troszkę wysilić szare komórki i pomyśleć jak to zrobić a potrzebna do tego była kartka papieru i węgiel (choć był on porozrzucany wszędzie i ciężko było nie wpaść na to). Nie mogli zrobić więcej takich questów gdzie sami musimy pokombinować co zrobić? Drugi przykład to questy z książek. Jak już jest ta książka i opisana w niej jakaś historia to po co dawać ten cholerny znacznik, niech gracz czytając sam dojdzie do tego gdzie ma iść i co zrobić. Szczerze to z wykonywania questów nie miałem w ogóle satysfakcji, bezmyślne szukanie punktu na mapie, szybka podróż, likwidacja przeciwników, powrót, oddanie questa....
W zadaniu Księżycowa choroba nie mogę wybrać kwestii dialogowej, klikam na klawiaturze , myszką i nic. Jak to naprawić?
Kolejne 110 godzin gry ( czyli w sumie ponad 180 ) Głównie przetrwonione na Deadry i Gildie złodziei. Co do bóstw to tylko niektóre misje są ciekawe, a niektóre strasznie się dłużą. Jestem na nieco ponad 40 poziomie i chyba tylko jeden przedmiot z dwunastu był mocniejszy niż to co posiadałem do tej pory ( nie liczę tu Gwiazdy Azury) Co do Gildli to mają ciekawye misje główne, a i cały czas mamy co robić ponieważ możemy dostawać nieskończoność generowanych mini questów ( więc sakwa się zapełnia szybko) Może to jest minus całej gry, ale bardzo łatwo tu o złoto. Z plusów jeszcze mogę dodać siedzibę złodziei oraz pancerze. Niestety w porównaniu z ugrupowaniem z Cyrodiil ta grupa nie zachęca do członkostwa, a i rangi usunęli w tej części. Dodatkowa cała historia jest strasznie naciągana. Gildia Złodziej jest chyba jedyną zgrają od której nie dostaniemy żadnego towarzysza podróży. Podsumowują Skyrim jest dobą grą, ale mi jeszcze za wcześnie by ją oceniać. Jednakowoż muszę sobie zrobić od niej przerwę przynajmniej do następnej zimy już nie z powodu uzależnienia, a zwyczajnie znudzenia produkcją .
Ehm... fajna gierka ... ten wielki otwarty świat i 1000 zadań: ,, zabij i przyniesz coś tam z kąś tam..... " . Gra szczerze powiedziawszy na 1-2 razy do zagrania bo jest te wow, i łał ciekawe co dalej, a później są nuuuuuuudy i kończy się grać po 1h max. W gothica 1 lub 3 już więcej razy grałem bo z 5-7 razy każdy nie 3 razy...
Gra bardzo fajna, bardzo ją lubię nie powiem ale brakuje jej standardowych statystyk: Siła, Wytrzymałość, itp. Build postaci ograniczony do minimum, gildie (porównując do genialnego Morrowinda) to jakaś porażka: mało zadań, które są w dodatku banalne, brak rang w gildiach, niezniszczalne bronie i zbroje. Otwarty świat i duża ilość zadań to zdecydowany plus, wojna domowa również, Dragonbord - świetne ale do Bloodmoona mu daleko, Dawnguard skopane, Hearthfire przemilczę. Generalnie gra bardzo dobra ale na pewno nie jest najlepszy z TESów (nawet taki Daggerfall wypada lepiej, o Oblivionie wspomnę tylko tyle, że praktycznie nie powinien był powstać) a już na pewno nie jest najlepszy cRPG wszechczasów. Skyrima bardzo lubię ale na serio... bez przesady.
Oblivionie wspomnę tylko tyle, że praktycznie nie powinien był powstać
Co wy tak najeżdżacie na tego Obliviona? To świetna gra. Nikt nie powie mi, że jest inaczej. Jak komuś przeszkadza levelscalling, to na nexusie można znaleźć masę modów, które się tym "problemem" zajmują. Kilka-kilkanaście minut roboty...
witam ta gra to najleprza gra jaką tylko wydali dobry klimat wiele epickich stworzeń takie jak szkielety trolle i smoki nawet ta gra była leprza od cod mw3 dlatego ja tą gre uznaje za najdłuższą gre jaką grałem moja ocena 10/10 :P
Dobra przyjemna gra z ciekawą fabuła, wieloma możliwościami, bardzo fajnych systemem walki bardzo polecam :) a co najlepsze są mody oraz DLC :D
Mimo, iż tytuł ten ograłem niedługo po premierze to teraz postanowiłem sobie przypomnieć ten wspaniały tytuł.
Dlaczego wspaniały? Równie dobrze mogę napisać - śliczny tytuł.
Widoki są po prostu oszałamiające. Mimo, że normalnie takie chodzenie po mapie powinno nużyć gracza widoki motywują nas za każdym razem.
Fabuła wiecie jak to jest. Schodzi po prostu na drugi plan przy tylu misjach pobocznych, czy eksploracji.
Ocena 9.5, bo na 10 cały czas zasługuje u mnie tylko pierwsza i druga część Diablo. Mimo wszystko Skyrim był bardzo blisko osiągnięcia szczebla Diablo, ale Blizzard zawiesił poprzeczkę wysoko na najbliższe kilkanaście, kilkadziesiąt lat.
ta gra sama się komentuje nie trzeba nic dodawać :D ocena 10/10
Ja w Skyrima grać nie mogę bo tylko się denerwuje... 2015 rok ja ciągle do niego wracam i liczę że tym razem gra mi zadziała tak jak chce. Główny wątek przeszedłem już w 2011 a potem zacząłem się bawić modami. Mając ENB i z 150-200 modów grać można latami, nowego contentu jest mnóstwo dzięki fanom i różnych urozmaiceń i poprawek ale co z tego jak ten durny silnik jest tak niestabilny że sztuką jest żeby to wszystko ze sobą grało... nie raz jeden mod wywala do pulpitu a ty musisz godzinami badać o co chodzi, męka i katorga. Wszystko trzeba robićw odpowiedniej kolejności , czytać instrukcje instalacji, sortować moody LOOTEM i czyścić Wrye bashem. chyba niedługo znowu spróbuje a może w końcu uda mi się stworzyć mojego idealnego SKYRIMA. Nie mniej jednak. 8,5/10 chociaż dałbym 3 za optymalizacje i stabilność...
ALE POTENCJAŁ I TAK ZMARNOWANY
Kyjoz18 --> także nie wyobrażam sobie Skyrima bez modów (może nie w tak olbrzymiej ilości jaką ty używasz ), ale nie oszukujmy się że te mody są oficjalną częścią gry. I naprawdę nie ma szans by kilkadziesiąt modów od różnych użytkowników ze sobą współgrało ( choćby mody poprawiające grafikę i mody dodające nowe przedmioty ) Ja osobiście po wgraniu każdego moda wchodziłem do gry by go sprawdzić i dopiero brałem się za instalacje następnego ( choć i tak jakieś pomniejsze buble były ) . Polecam ci program BOSS który ustawia mody w odpowiedniej kolejności i wskazuje konflikty modów. Toteż nieadekwatne jest oskarżać twórców o słabą optymalizacje, a raczej należy im się pochwała za to że grę można tak łatwo modować. ( choć w sumie to też jest wada że Skyrim ich tak potrzebuje - bo niestety bez nich gra jest sztuczna i pusta )
[3575] "( choć w sumie to też jest wada że Skyrim ich tak potrzebuje - bo niestety bez nich gra jest sztuczna i pusta )"
Zdanie powyższe, nie jest prawdą - mam także wersję konsolową - to i owo, zostało z czasem tam dodane, nawet w grafice..
Gra także jest ciekawa w rozgrywce i ma swoją klasę, której jak dotąd, w ramach gatunku - nie powtórzyła żadna gra.
Co do wersji na PC - mimo kłopotów z instalacją modów, również żadna gra jak dotąd, nie daje tyle satysfakcji z dobrej zabawy w konstruowaniu "nowych wersji" - starej gry. Nawet Fallout NV ;)
I to by było na tyle ;)
Jak zwykle piraci maja lepiej - spolszczona wersja na torrentach. Super sie gra XD
Kyjoz18 doskonale Cię rozumiem jak i pewnie wiele innych osób..grałem w skyrima 3 razy,chociaż ani razu nie przeszedłem do końca...ehhh..wiem jak to wygląda ale nie miałem już nerwów do tej gry..mając na liczniku kilkadziesiąt godzin instaluje sobie moda na broń,odpalam gre i dupa..sejwy poszły się jebać za przeproszeniem..po tym dałem grze i sobie jeszcze jedną szansę i znowu popełniłem ten sam błąd..już nie będę się rozpisywał ile programów musisz pobrać żeby cokolwiek zdziałać bo każdy kto gra z modami o tym wie..gra bez modów naprawdę jest co najwyżej dobra..a szkoda że twórcy jej bardziej nie dopracowali tylko zostawili to graczom..osobiście zakończyłem przygodę ze skyrimem ponad rok temu i nie zamierzam do niej wracać bo naprawdę szkoda nerwów..pozostaje czekać na TES 6 pozdro
Flyby -->questy, postacie oraz losowe zdarzenia w New Vegas zapadają w pamięć. Nie jest to poziom Wiedźmina, ale w Skyrim większość questów polega na wędrowce na drugi koniec mapy i zwiedzeniu sztampowych grobowców, jaskiń itp . - nie twierdze że lokacje są po prostu skopiowane( Dragon Age 2), ale charakter ich budowy jest bardzo zbliżony i szczerze po 10 queście lokacje przestały mnie czymkolwiek zaskakiwać. hemsworth --> szczerze współczuje skasowania save'ów. Kopiowanie zapisów do innego folderu powinno być pierwszą zasadą przy modowaniu gry.
Jestem po starciu z Wiedźminem 3. I wiecie co? Pieprzę to instaluję znowu Skyrima, jestem chorym nałogowcem który sam skazuję sie na psychiczną destrukcję. Zwyczajnie mi W3 nie podszedł, z 3 powodów. 1 z nich to grafika, było by super gdyby złotych gór nie obiecywali a tymczasem jako konsument dostałem coś takiego.https://www.youtube.com/watch?v=V962NMUXp6A
( nie , nie gram na "low". Uber nie mam bo mam gtx 860 ale na wysokich mam te 40 fps. Drugi powód, drażni mnie mechanika gry, nie wiem no nudna jest moja opinia koniec tematu. 3 powód strasznie małe przestrzenie. musze się koniem przeciskać a i tak co chwile uderze w jakiś płot...
Chyba wolę dalej klnąć na Skyrima a może tym razem mi się uda...
[3578]
"nie twierdze że lokacje są po prostu skopiowane( Dragon Age 2), ale charakter ich budowy jest bardzo zbliżony i szczerze po 10 queście lokacje przestały mnie czymkolwiek zaskakiwać"
Nie wiem, czorny50, czy zauważyłeś że w Skyrim, masz praktycznie wszystkie rodzaje lokacji, występujących w cRPG-ach. Nie, one nie są "skopiowane" (to nonsens) one są rozbudowane i ulepszone w stosunku do innych gier tworzących światy fantazy. Stąd mało przystające są porównania, na przykład do FNV (Fallout New Vegas jest też moją grą ulubioną, której zdążyłem poświęcić parę tysięcy godzin ;)) Jednak jedyną grą która w lokacjach i w grafice, może sprostać Skyrimowi, jest Dragon Age Inkwizycja.
Warto zresztą (na przestrzeni lat) poobserwować cichą rywalizację tych firm i twórców. Ukryte zapożyczenia fabularne, odmienne próby ogarnięcia schematu światów i osadzania w nich bohaterów ;)
Co przede wszystkim jest odmienne? Fabularne sposoby prowadzenia postaci czyli także to, co właśnie zauważyłeś w FNV ;)
Kiedy w DAI (także w FVN) linia główna questów, odkrywa Ci mapy i lokacje - Skyrim pozostawia do Twojego wyboru smak eksploracji i wątków fabularnych. Ta wolność gracza, ma swoją cenę (tak to z wolnością bywa) jedni gubią się beznadziejnie i szukają już tylko tego co lubią (piszą wtedy o ubóstwie gry, łatwiźnie i.t.p.) inni, zanim grę ostatecznie porzucą, zdążą posmakować jej jedynych w swoim rodzaju, walorów. I wracają ;)
A kiedy już opanują sztukę modowania - to przepadli, nareszcie mają grę i świat, który można tworzyć według swoich upodobań.
No właśnie, czemu taka niska ocena na PS3? To jedna z najlepszych gier w jakie grałem.
Bardzo dobra gra.
Zagrałem w nią dopiero rok po premierze słysząc wiele dobrego o tym tytule.
Sprawy techniczne zostawiam ekspertom, bo w takich grach właśnie grafika schodzi na drugi plan.
- Bardzo ciekawe dialogi jednak niektórzy podkładający głos swoje kwestie mówili od niechcenia przez co zmieniłem audio na język angielski.
- Świetnie opowiedziana historia Skyrim.
- Powroty do poprzednich części.
- Multum różnych zadań do wykonania.
- Możliwość opowiedzenia się za, którąś ze stron.
Gra posiada niesamowity klimat, który wciąga nas w swój świat i nie pozwala zaprzestać gry nawet po zakończeniu wątku fabularnego. Bardzo ciekawa gra, ocena 9.0.
Flyby --> źle mnie zrozumiałeś. Nie chodziło mi o to że lokacje są skopiowane z innych gier. Chodziło mi o to że lokacje NIE są po porostu kopiowane tak jak to miało miejsce w Dragon Age 2, ale każda kopalnia jest PODOBNA do innej i każda jaskinia do już zbadanej. A takich lokacji jest bardzo dużo i porostu zaczyna zahaczać to o monotonie. Oczywiście szanuje twoją opinie, ale ja muszę sobie na jakiś czas odpocząć od tego świata, co nie znaczy że kiedyś do niej nie wrócę i jej nie skończę.
Nie "Dovakhin" tylko "Dovahkiin". W opisie jest to dobrze napisane, ale u góry jest błąd :)
Liczę, że TES VI weźmie przykład z Dzikiego Gonu i w końcu da nam dobre połączenie otwartego świata, zadań pobocznych i wątku głównego, w którym wszystkie te aspekty stoją na wysokim poziomie, a nie tylko jeden/dwa... REDzi pokazali, że się da, więc nie ma wymówek... Byłoby miło, gdyby w końcu historia zawarta w tym świecie pokazała jakiś wysoki poziom... Oblivion i Skyrim niestety nie dają jednak dobrych prognostyków, ale kto wie...
boojan27 [3584]
Liczę, że TES VI weźmie przykład z Dzikiego Gonu i w końcu da nam dobre połączenie otwartego świata, zadań pobocznych i wątku głównego, w którym wszystkie te aspekty stoją na wysokim poziomie
Nie ma szans. Ta seria jest nastawiona na coś zgoła innego niż fabuła (eksploracja, sandbox). To, czy takie rozwiązanie jest dobre czy złe i czy komuś ono podchodzi czy nie, niech już każdy sam sobie odpowie.
Zresztą Bethesda nigdy nie potrafiła stworzyć wciągających historii (i dotyczy to nie tylko TESów), więc osobiście bym nie liczył na to, że coś się w tym aspekcie zmieni w ich następnych grach. Tym bardziej, że mimo marnych fabuł, w mediach branżowych ich gry zgarniały zawsze kosmiczne oceny i dotychczas zawsze świetnie się sprzedawały, więc po co mieliby zmieniać coś, co się sprawdza...
[3582]
"każda kopalnia jest PODOBNA do innej i każda jaskinia do już zbadanej. A takich lokacji jest bardzo dużo i porostu zaczyna zahaczać to o monotonie"
Kopalnie na ogół, ze względów zasadniczych czyli produkcyjnych, powinny być podobne ;) Tyle że twórcy gry postarali się o urozmaicenia, są poziomy, pułapki, różnice w zabudowie - jedne można eksploatować niemal bez przygód, gdzie indziej bez walki się nie obejdzie. Poza tym są w różny sposób wpisane w questy, nieraz kilka razy. Jeszcze lepiej jest z jaskiniami - niektóre to istne cuda - wielkie, urokliwe, pełne ukrytych skarbów i trudnych przeciwników, co zaskakują Cię znienacka. Są małe i duże, są początkiem wejść do następnych lokacji, z tajnymi przejściami, lub wyjściami z innych podziemi. Sporo niespodzianek - tak jak z ruinami ;)
Jeżeli grę chce się przejść względnie szybko, według swoich przyzwyczajeń, to oczywiście, grozi monotonia, nie da rady. ;) Wróć kiedyś do niej, czorny i spróbuj modami, przemeblować ją na tyle, aby przestała być monotonna dla Ciebie - to cały świat, który może być Twój.
Może ktoś mi pomoże, nie wiem.A mianowicie grałem w Skyrim mnie więcej pół roku temu i miałem tak po instalowane pełno modów (żebym wiedział to bym sobie je zapisywał) ale musiałem zrobić niespodziewanego formata i cała gra z modami poszła się p*******ć.Save'y oczywiście zostały ale teraz, kiedy chciałem sobie znowu pograć to już nie idzie.Ściągam grę ze Steam wszystko ładnie instaluje itd. ale problem jest taki że bez tych modów moje stany gry nie wczytują się, a nie pamiętam wszystkich modów jakie tam miałem.Raz gra się włączyła ale po chwili się wyłączyła.Miałem tych modów ok.50 i ciężko zgadnąć, które były te "najważniejsze".Idzie to jakoś naprawić czy nie?Bardzo by mi zależało bo jak bym miał zaczynać od początku to już dam sobie spokój z tą grą.
Tak mozna sprawdzic, rozne programy np. Mod Organizer czy Wrye Bash podaja uzywane mody w danym sejwie.
Dzięki wielkie.Trochę mi to zajęło ale się udało i mogę kontynuować moją przygodę :)
Oceniłem na 8. Jak dla mnie ocena 9,7 mocno przesadzona. Gra dobra, ale nic poza tym.
Ta gra nadal ma abonament? Dziś wyczytałem, zapewne tylko plotkę, że od marca miała być B2P.
Jeśli nie to czy wie ktoś czy są takie plany. Hehe chyba zły dział bo to nie wersja online :P
karnisterniak--> Skyrim to gra tylko singlowa. Pomyliłeś się z The Elder Scrolls Online, którego nie robi Bethesda i do tego jest bardzo słabą produkcją, a Skyrima polecam. Do teraz jedna z moich ulubionych gier, dla mnie 9/10
Jestem w misji "List żelazny" i na razie gra mi się bardzo podoba. Fabuła jest dosyć dobra, klimat bardzo dobry, jedynie dialogi są słabe. Dla mnie najlepsza część TES. Ocena 9.5/10.
Skyrim jest nadal świetna gra. Nie ma sensu jest porównać do rewelacyjny Wiedźmin 3, bo to inna szkoła RPG. To tak jakby jest porównać Icewind Dale do Planescape Torment, albo Baldur's Gate do Diablo. Pozdrawiam. ;)
[3596] Daj się spokój, bo tracisz tylko czas.
Nie, to nie tak. Porównywać Wiedźmina ze Skyrimem to jakby porównywać Polaka z Żydem. Wiadomo, że ten drugi jest pod każdym względem lepszy.
Wszyscy teraz się tak na Wiedźmina 3, rzucili a o Skyrmie to na pewno zapomnieli. Jak tak można?
Zobaczymy jak ten cały Wiedźmin 3 się schowa jak wyjdzie nowy The Elder Scrolls...
Nie sugeruje tutaj, że Wiedźmin jest słabą czy głupią grą, ale moim zdaniem lepszy jest The Elder Scrolls, czy Wy też tak sądzicie?
saito123 --> Nie. Dla mnie Dziki Gon oferuje sobą o wiele więcej, niż Skyrim.
Tylko bez żadnego przypieprzania się fani Skyrima. To moje zdanie. Uszanujcie je, tak jak ja szanuję wasze.
saito123 [3597]
moim zdaniem lepszy jest The Elder Scrolls, czy Wy też tak sądzicie?
Nie, ja tak nie uważam. Preferuję inne podejście do cRPG niż oferują TESy, które na dłuższą metę mnie nudzą i nużą. A to, czego szukam w cRPGach daje mi właśnie Wiedźmin - zarówno cała seria, jak i poszczególne jej części. Wżywając więc zastosowanego przez ciebie sformułowania - jak dla mnie TESy chowają się przy Wiedźminach.
Tym samym na The Elder Scrolls VI w ogóle nie czekam.
Wg mnie Skyrim jest godny zagrania lecz ma dwa duże minusy. Pierwszy to nijakość postaci, a drugi to że niektórzy przeciwnicy dostosowują się do poziomu postaci i gra staje się łatwiejsza.
Wszędzie wiedźminarze, ludzie macie kompleksy czy co? Skyrim ma 4 lata, a wy porównujecie go jakby wyszedł równo z wiedźminem, to wiesiek musi być naprawde świetny, skoro 4 lata temu była ta sama gra z gorszą grafiką i bez żenującej fabuły/Geralta (moje osobiste zdanie, wiedźminarze mogą sobie wpisać "wspaniałą sex fabułe", ale sens zdania pozostanie ten sam :])
A teraz dlaczego moje zdanie sie liczy:
Pierwszy raz po Baldurs Gate 2 sięgnąłem w tym roku... Bije na głowe Dragon age, wiedźminy czy inne gnioty (jestem zażartym fanem Dragon age i przy Baldurze, dragon 2 i 3 jest gniotem a 1 troche z tyłu odstaje)... Mam 19 lat :] więc o sentymencie tu mowy nie ma...
Więc prosze Was, nie róbcie z wiedźmina niewiadomo czego, bo naprawde to co on oferuje było 4 lata temu w skyrimie, z tym że wiedźmin jest odpicowany jak samochód po "ulicznym" tuningu, niby lepszy i fajniejszy a tylko dodano zbędne bajery...
Co do fabuły w skyrimie, mnie sie podoba, jest optymalna, gra to gra a nie melodramat... Z resztą jak już porównuje do wieśków... Ile dziewczyn jest w skyrimie do "zaliczenia" a ile w wieśku? I nie mówcie mi że to nie jest jeden z powodów dla którego gracie... Musze dalej tłumaczyć dlaczego wiedźmin nie ma lepszej fabuły...? Odpalcie sobie film z Bondem i macie to samo... Z resztą, chyba niektórym sie strasznie zamazał obraz gry, ponieważ im nowszy rpg, tym więcej gadania a mniej grania (wyjątek stanowi Dragon Age Inkwizycja, ale tam to znowu przesadzili troszeczke w drugą strone) więc... Fabuła ma być tłem do gry, czy może gra tłem do fabuły? Co ja kur** książke na płycie mam?
Varson [3602]
im nowszy rpg, tym więcej gadania a mniej grania
Młodyś jeszcze, więc pojęcie o świecie (czyt. w tym przypadku grach) masz nikłe.
Duży minus to wątek główny, który jest słaby, krótki i prosty. Jedynie co mógłbym pochwalić to otwarty świat i masa ciekawych zadań pobocznych. Rozwój postaci jest pomysłowy. A jeśli chodzi o dodatki, są świetne. Osobiście przyznam, że ocena tej gry jest trochę zawyżona. Można mile spędzić czas wykonując poboczne questy i podziwiając widoki itd. Lecz do perfekcji mu daleko.
Mimo dużego i otwartego świata, gra po dosyć krótkim czasie zaczyna strasznie nudzić. Najbardziej denerwowowało mnie to, że przedmioty się po jakimś czasie respiły. Także dodam, ze strasznie mało było unikalnych przedmiotów, cały czas czułem, że gram w jakieś MMO. Ogólnie ta gra dała mi dużo mniej frajdy niż Gothic 3, który przez wielu uważany był za niewypał.
Ktoś, kto szuka szybkiej liniowej fabuły się zawiedzie. Ludzie piszą, że zwiedzają kopalnię którąś tam i się nudzą bo jest powtarzalna.. ta gra to sandbox. Dla prawdziwego hardcorowego RPGowca to jest to, czego oczekuje. Można budować domki, uprawiać ogródki, polować na bandytów itp.. i tak, to będzie się powtarzać.. ale tak wygląda życie w Skyrim ( czyli prawdziwe RPG ) .. a do tego dochodzą "questy" główne.. Dla mnie.. Arcydzieło. Znudzeni niech grają w gry typu "Remember Me" - liniówki do bólu..
"Dla prawdziwego hardcorowego RPGowca to jest to, czego oczekuje. Można budować domki, uprawiać ogródki..."
Czyli to Simsy są królem rpgów, a nie Torment czy BG... W końcu tam nie można uprawiać ogródków... Całe życie w kłamstwie :O
Prawda jest taka że jak ktoś nie lubi sandbox'ów to przy Skyrim'ie będzie się nudził i przegra może z 20h.Miałem tak na początku, aż nie wychaczyłem Skyrim LE.Pościągałem mnóstwo modów (tak btw myślałem że jest to trudniejsze) i dopiero teraz sobie w niego pogrywam.Na liczniku mam 45h, a nawet u Siwobrodych nie byłem bo kiedy zamierzam do nich się udać to napotykam jakąś jaskinię, w której jest ukryty quest, który następnie przechodzi w następny i następny.Uwielbiam w grach RPG bawić się craftingiem, a po pościąganiu modów, crafting w Skyrim jest cholernie bogaty w różnego rodzaju przedmioty.Fabuła główna to gów... jakich mało ale za to zadania np.Towarzyszy czy Akademii Zimowej Twierdzy to majstersztyk.Na początku byłem przytłoczony ogromem świata ale teraz czuje się jak ryba w wodzie.Obecnie jestem w Samotni i wykonuje tam masę questów, które dostałem od ludności, ponadto przechadzając się ulicami Samotni podbiegł do mnie kurier z listem od Jarla Falkret o możliwości nabycia ziemi, bardzo mi się to podobało.Jeżeli ktoś nie przepada za sandbox'ami to nie ma za bardzo co tu szukać.Jedyne co mnie wkurza w tej grze to skalowanie przeciwników.Czasami się zastanawiam po jakiego grzyba mam rozwijać postać jak i tak przeciwnik dostosuje się do mojego poziomu.Dla mnie ten system jest kompletnie bez sensu.Mogli zrobić coś na wzór Gothic'ów czy nawet tak jak teraz w Wiedźminie 3.Jeżeli nie mamy odpowiednio rozwiniętej postaci to danego stwora nie pokonamy i trzeba wrócić później.
jeszcze nie przeszedłem tej gry
banan1000 [3594]
Fabuła jest dosyć dobra
Za różne aspekty rozgrywki można piątą część TES wychwalać. Ale na pewno nie za tą mizerną fabułę, która niestety jedynie zaniża całokształt gry. A szkoda, bo Bethesda stworzyła świetne uniwersum. Ale cóż z tego, jeśli nawet książki w grze i smaczki są ciekawsze od tego debilnego głównego wątku...
Dla mnie najlepsza część TES
Nawet bym tego nie komentował, gdyby nie to, że połowa piszących tak osób nawet w poprzednie części nie grała. I pytam tutaj z ciekawości, bynajmniej nie z czepialstwa: grałeś chociażby w Obliviona, albo Morrowinda (o Arenie, Daggerfallu i licznych spin-offach już nie wspominam)?
klimat bardzo dobry
Z tym się akurat zgodzę. Przede wszystkim samo uniwersum i lore są bardzo ciekawe. Szkoda, że twórcy z części na część (od trójki - we wcześniejsze części na razie jeszcze nie grałem) coraz bardziej zniżają poziom fabuły. W Morku była nawet OK (szczególnie wątki Trójcy), Oblivion zaczynał już śmieszyć, a Skyrim... lepiej o fabule w Skyrimie w ogóle nie rozmawiać.
saito123 [3597]
Zobaczymy jak ten cały Wiedźmin 3 się schowa jak wyjdzie nowy The Elder Scrolls...
Gdzie ma się chować? To raczej TES znowu pokaże zmarnowany potencjał.
Nie sugeruje tutaj, że Wiedźmin jest słabą czy głupią grą, ale moim zdaniem lepszy jest The Elder Scrolls, czy Wy też tak sądzicie?
Klasyczne "X, czy Y?". Powiedz mi, czy ma to jakikolwiek sens?
A tak na marginesie, to muszę się przyznać, że w ciągu 2-3 ostatnich lat moja opinia o piątej części cyklu znacznie się zmieniła. I nie zrozumcie mnie źle - nadal uważam Skyrima za bardzo dobrą grę - w szczególności świetnego sandboxa. Jednak Bethesda cały czas pokazuje jak świetne ma koncepty, a jakie słabe wykończenie. Fabuły jest tutaj totalny brak. Streścić ją można w jednym zdaniu: Smoki się pojawiły, idź je zabij i zostań bohaterem. I wcale nie oczekuję tutaj żadnej zawiłej, filozoficznej linni fabularnej, jak w Tormencie . Tylko, chyba coś jest nie tak, kiedy zapominamy całkowicie o głównej linii fabularnej, nawet nie wiemy o co w niej chodzi (bo w sumie o nic w niej nie chodzi...), bo zadania poboczne, a nawet samo bujanie się od jaskini do jaskini jest o wiele ciekawsze, a nawet bardziej rozbudowane fabularnie (geez!). Mechanika gry też jest bardzo uboga - sami fani potrafią zrobić lepszą, dzięki modom. Skalowanie całego świata i loot są beznadziejne. W Morku, kiedy dzięki mojej dociekliwości znalazłem Smoczy Kirys, po prostu zlałem się w gacie ze szczęścia. W Skyrimie zaś loot jest na tyle bezsensowny, że choćby przemierzyło się całą krainę wzdłuż i wszerz o piorunujących artefaktach można zapomnieć (no dobra, może jest ich z 2-3 na całą grę). Zrezygnowano z oblivionowskiego skalowania itemów przeciwników (najgłupsze rozwiązanie jakie widziałem w serii TES), ale cóż z tego, skoro skalowane są wszystkie lokacje i przeciwnicy? I naprawdę nie chce mi się tutaj prowadzić całego wywodu odnośnie straconego potencjału TES'a V. Aż trudno pomyśleć, że przez nijaką fabułę i postacie oraz całkowicie niepomyślaną mechanikę Skyrim, jako miodny sandbox ma w sobie dużo dziegciu. Na szczęście mechanikę i niektóre bzdurne rozwiązania można poprawić modami (obowiązkowo!), a dodatki DLC (Dawnguard i Dragonborn) posiadają chociaż odrobinę lepszą narrację fabuły. I wiem, że stworzenie takiego dzieła kosztowałoby masę pieniędzy i czasu, ale łącząc najlepsze aspekty wszystkich części TES i wprowadzając ciekawe postacie i nieliniową fabułę, Bethesda stworzyłaby po prostu arcydzieło. Ale niestety zauważyłem, że twórcy z części na część mają mniej czasu, aby doszlifować grę (ba, nawet "kręgosłup" gry często kuleje) i coraz bardziej udebilniają odbiorcę. Niestety. I wcale nie piszę tutaj jaką to złą grą jest Skyrim. Nie, bo uważam TES V za jedną z najlepszych gier sandboxowych w jaką miałem przyjemność zagrać. Tylko, po prostu szkoda mi, że w tak wielu jej aspektach gra została spartolona, lub niedoszlifowana.
Najlepsza , najzejbistrza , najukochańsza gra w moim życiu SKYRIM <3
KOCHAM JĄ <3
Skyrim jest grą dla buraków bez grosza przywiązania do realności postaci i fabuły. Gniot który razi bugami, liniowością, brakiem fabuły i zadaniami polegającymi na przyjściu, zabiciu wrogów, przyniesieniu czegoś i powrotu. Nie pozdrawiam wszystkich pseudo - podludzio - fanów tego shitu.
To że Tobie się gra nie podoba to nie znaczy że inni co w to grają są burakami.Jestem fanem gier z wielowątkową fabułą typu Gothic, Wiedźmin, Baldur's Gate ale od początku wakacji przegrałem w Skyrim 82h.A Ty nie potrafiący wyrazić swojego zdania nie ubliżając innym czyni Cię marnym trollem.Długo się opierałem Skyrim'owi ale w końcu uległem i nie żałuje, a tego typu komentarze wsadź sobie między bajki.
Mam problem z budowaniem domu, ponieważ gdy już postawiłem dom mały i odchodzę od stołu kreślarskiego to domu w ogóle nie ma :) Proszę o porady
To ciekawe ;) Nawet podczas budowania "małego domu", widać postępy w budowie w terenie.. Od stołu kreślarskiego należy przenieść się do stołu warsztatowego i na nim "budować" - każdy postawiony element domu, można sobie obejrzeć, wrócić do stołu warsztatowego i kontynuować aż do wyczerpania się projektu. Potem znowu stół kreślarski i warsztat.. W międzyczasie produkujemy obok potrzebne elementy budowlane, zbieramy lub kupujemy materiały (drewno, kamienie i.t.d.)
Jeżeli już stoi ten "mały dom",możemy wprowadzić tam naszego NPC-a i w dialogu z nim, zrobić go "zarządcą domu".. Pomoże w kupowaniu materiałów, meblowaniu domu i sprowadzaniu "uzupełnień" (krowa, koń, kurczaki, bard, woźnica ;))
@up w tym typie rpg otwartości swobody i modowania nie ma :)
Co innego inne typy gier :P Jedynie czekać na nowego Tesa .
Uwielbiam moda gdzie mam własne miasto i jestem królem lub prowadzę własną gildię i łowię ryby i nie tylko zlecanie zdań modów jest potąd nawet są fabularne co do grafiki najmniej mnie interesuje bo i tak te mody graficzne duzo nie dawają na te czasy .
FanBoyFrytek----> Polecam poćwiczyć interpunkcję i ortografię, a potem grać w gry, bo widać, że absorbują Twój czas, w którym mógłbyś nauczyć się pisać.
Daję 8.5. Gra świetna. Tylko te misje które już po 50lvl stają się monotonne. Idź zabij wróć. Dodatki DLC nic w tym kierunku nie dodają a mógłby. Ale gra się bardzo fajnie. Strasznie wciąga.
Ta gra zawsze będzie wspominana jako wzór doskonale zaprojektowanego otwartego świata...
Świetna gra, tylko że zjebali awans postaci, tak że jak ty awansujesz, to razem z tobą awansują twoi przeciwnicy, to jakiś bezsens. Po co wtedy ten awans? W wielu grach RPG, by popchnąć się do przodu, trzeba się podszkolić. Widać to dobrze w Gothicach lub w Dark Soulsach. Tutaj zbyt ogromny teren, był chyba zbyt ogromnym wyzwaniem do sforsowania przez Betezde i poszli chłopaki na łatwiznę, a to poważny minus! A i nie jedyny, system walki w tej grze to porażka i znów posłużę się Soulsmi, które pokazują jak powinna wyglądać walka mieczem i tarczą.
saito123 [3597]
Zobaczymy jak ten cały Wiedźmin 3 się schowa jak wyjdzie nowy The Elder Scrolls...
Przecież nowy elder już wyszedł- ocena 6,2
W grach pojedynku i walki, typu Tekken, czy Street Fighter, podwyższony poziom oznacza skuteczniejszy blok, kontratak i samą walkę ze strony komputera. W Skyrim podwyższony poziom oznacza, że przeciwnik zabije cię zadając ci 1-2 ciosy, a ty musisz wpakować 10-15. Może dla kogoś kto wszystkie gry przechodzi na najłatwiejszym poziomie to nie jest problem, bo gra w takiego Skyrima to wtedy relaks, po prostu idzie i sieka wrogów. Niestety ja nie rozpoczynam gier inaczej jak tylko na najwyższym poziomie. To co zaprezentowali twórcy Skyrima, to w tym przypadku żenada. Gra może robić wrażenie rozległym terenem, całą masą możliwości jak kucie broni, pieczenie chleba itd. ale posiadając takie błędy, nie wiem jak można dać grze ocenę powyżej 9.
Kolejny minus, to animacja. Tu posłużę się najbanalniejszą grą, w której nie ma kolorów, ani zajebistej grafiki, ale jest świetna animacja, co sprawia, ze fajnie się w tą grę gra, jest to Limbo. W Skyrim nasz zawodnik jest sztywny, tak samo jak jego ciosy. Jeżeli chcesz odwrócić się i pobiec w drugą stronę, nie ma żadnej animacji, tylko jedno-klatkowy przeskok. Dalej jazda na koniu, wygląda jak jazda na jakimś klocu. Zrozumie to ten co grał w Shadow of Collosus, a jak nie grałeś, wrzuć na youtube i zobacz, lub na emulator i zagraj a wtedy jazda na koniu w Skyrim będzie ci kwasić ryj. No ale betezda ma z animacją problemy, chociażby biegający z kołkiem w dupie fallout.
W Skyrim podwyższony poziom oznacza, że przeciwnik zabije cię zadając ci 1-2 ciosy, a ty musisz wpakować 10-15
A jak sobie to inaczej wyobrażasz?
Niestety ja nie rozpoczynam gier inaczej jak tylko na najwyższym poziomie
Czyli poziom trudności jest dla Ciebie za wysoki, ale i tak go nie zmienisz - dla zasady?
Nie chcę by ktoś pomyślał, że jestem haterem tej gry. Gra jest fajna i gram w nią od czasu do czasu, ale na pewno posiada zbyt wysokie oceny, dlatego postanowiłem coś napisać o jej minusach.
Nelad powiem ci jak to sobie wyobrażam, dla mnie podwyższony poziom trudności, to bardziej myślący przeciwnik, ale na napisanie takiego kodu, trzeba trochę pracy programistycznej. Grałeś kiedyś w Tekkena? Wyobraź sobie że zwiększanie poziomu, to kwestia z iloma procentami energii rozpoczniesz pojedynek. Łatwe do zrobienia, ale bardzo tanie.
Odnośnie zasady powiem ci jak wygląda moja gra- walka w Skyrim, uderzam w przeciwnika zabierając mu 10% energii, potem dostaje od niego cios, który skutecznie przyjmuję na tarczę, niestety przez tarczę odbiera mi ze 30% energii. Po czym robię odwrót i uciekając regeneruję energię, a następnie wracam, by znów uderzyć zabierając te 10%, gotowy by zrobić blok. Inaczej na wysokim poziomie się nie da. Dla twojej informacji przyznam, że to jedyna gra, w której zmniejszyłem poziom z Legendarnego na hard.
Dobrym i łatwym posunięciem programistów było stworzenie narzędzia do modów, przez co niektórzy odwalą pracę za nich samych i poprawią błędy. Pamiętam jak pierwszy raz zagrałem Skyrim i biegnąc przez miasto, czy drogą polną, niemal każdy npc który mnie mijał coś do mnie gadał, jakby był moim znajomym. Oczywiście wyszedł na to mod, bo nierealnie wygląda by na ulicy, prawie każdy kto mnie mija nagle do mnie zaczął gadać o tym czy o tamtym.
Saito123
"Wszyscy teraz się tak na Wiedźmina 3, rzucili a o Skyrmie to na pewno zapomnieli. Jak tak można?
Zobaczymy jak ten cały Wiedźmin 3 się schowa jak wyjdzie nowy The Elder Scrolls...
Nie sugeruje tutaj, że Wiedźmin jest słabą czy głupią grą, ale moim zdaniem lepszy jest The Elder Scrolls, czy Wy też tak sądzicie?"
Bez urazy saito, ale wyglądasz na fanboya. Skyrim jest bardzo dobrą grą i zasługuje chociaż na 8, ale Wiedźmin jest grą wybitną, i przez bardzo dobrą fabułę, postacie i parę innych spraw jest lepszy od Skyrima.
Do plusów zaliczyłbym rozwój postaci. Perki są w miarę fajne, a pomysł z tym, że awansuje ten element, którym najczęściej grasz, jest świetnym rozwiązaniem. Kolejny plus to muzyka. Niestety grafiki do plusów nie zaliczę, chociaż gra wygląda wyśmienicie, ale dopiero po wgraniu modów. Uważam jednak, że grę należy oceniać na podstawie bazy, a nie jej modyfikacji. Ostatecznie dałbym ocenę między 8 a 9. Słyszałem, że były serwisy growe, które dawały tej grze maksymalne oceny. Czego nie rozumiem, jak można oceniać maksymalnie grę z błędami? Staram się być obiektywny, sam mam gry, które kocham, ale znalazł bym w nich błędy. Założę się, że wielu jej wielbicieli również wytknęło by co nieco, chociaż oczywiście bronią Skyrima zaciekle. Każdy ma swoje ideały. A Skyrim to kolejna gra, która ubogaca świat gier, nie idealnie, ale w dobrym kierunku
snapi2000
Którego gatunku? Tylko nie żartuj, że cRPG.
kylo19 [3634]
Którego gatunku?
Pewnie chodziło mu sandboxowe RPGi bez dobrej fabuły, bez ciekawych postaci oraz bez świetnych dialogów.
Fabuła ani trochę mnie nie wciągneła. Plus za ładny świat.
Banan@ Wiedźmin jest lepszy dopóki nie wyjdzie kolejna gra Bethesdy :) Skyrim to najlepsza gra poprzedniej generacji, bez dwóch zdań. 1000 godzin mam nabite łącznie na PC i Xbox 360.
Irek@ Mówisz o Wiedźminie 3? Bo właśnie też to zauważyłem w tej grze, natomiast w Skyrimie ani trochę.
(HCP)@ wyszedł nowy TES, ale to potwarz dla tej serii nie zrobiona przez Bethesdę. Gdy robi Bethesda to nie ma zmiłuj dla konkurentów :) Mistrzowie gatunku, ale wiadomo to boli polskich graczy co widać nawet tutaj, bo ich faworyci zawsze dostają lanie od Bethesdy i tak czy siak. Wiedźmin jest jaki jest, ale do gier Bethesdy nie ma startu, z resztą to się potwierdza w nagrodach za GOTY. Poza naszym krajem gdy ktoś mówi świetne, najlepsze RPG to zawsze pada słowo Bethesda, tak było jest i będzie :)
@up - zgadzam się z Tobą.
Mogę powiedzieć, że Wiedźmin jest dobrą gra, ale nie na tyle dobrą, żeby pokonać Skyrima... Oczywiście jak dla mnie.
"Mistrzowie gatunku"
Padłem, nie pisz już bo ze śmiechu wyrobić się nie da :)
Gerr [3642]
Padłem, nie pisz już bo ze śmiechu wyrobić się nie da
Niekulturalnie jest się śmiać z takich ludzi. Pozwól chłopakowi żyć w swoim świecie, niech ma choć trochę radości z życia.
Prawda jest taka że wiedźmin bije na głowe skyrim pod względem fabuły(a to ona powinna być najważniejsza w grach cRPG) i klimatu. Skyrim ma jedynie trochę ładniejszy świat natomiast zero fabuły i beznadziejny(według mnie) system walki więc skoro panowie powyżej uważają że Wiedźmin jest gorszy od Skyrim to może chociaż uzasadnijcie to proszę jakimiś argumentami.
[3644] Wiedźmin i Skyrim to zupełnie inne erpegi, nie można ich ze sobą porównywać. TES stawia na eksplor i swobodę, Wiedźmin na epicką historię.
Wiem że nie powinno się ich porównywać lecz irytują mnie wypowiedzi panów uważających że skyrim jest lepszy skoro nie popierają swojej wypowiedzi żadnymi argumentami. Oczywiście rozumiem że komuś bardziej podoba się produkcja Bethesdy ale mógłby także powiedzieć nam dlaczego.
Skyrim dziś już nie robi takiego wrażenia jak 3 lata temu, ale oczywiście trzyma dobry poziom. wydaje mi się, że w grafice dominuje kolor brunatny i szary (może dzięki ograniczeniu kolorów gra ma mniejsze wymagania sprzętowe - coś kosztem czegoś). fabułę przechodziłem ale już jej nie pamiętam, nie zrobiła wrażenia - pamiętam tylko, że była walka ze smokami (nic nowego - oklepany temat). pierwsza gra z tak wielkim otwartym światem i za to należy się szacunek. w 2011 ocenił bym 9/10, gdyby dziś wyszła 7/10
"pierwsza gra z tak wielkim otwartym światem i za to należy się szacunek"
Chyba nie...
Gerr [3648]
Chyba nie...
Może chodziło mu o to, że od kiedy zaczął przygodę z grami (czyli najprędzej w 2011 r.), to była jego "pierwsza gra z tak wielkim otwartym światem"?...
mogę się mylić, oświećcie mnie, podajcie tytuły które gry miały większy świat przed 2011 r. - w trybie single-player, chętnie się poduczę - dowiem, pisać bez uzasadnienia każdy potrafi. po słowie chyba widzę, że nie ma pewności
ciężko znaleźć dane w tym temacie - gry z otwartym światem na PC:
Wiedźmin 3 (136 km2) - 2015 r.
GTA V (81 km2) - 2015 r.
Far Cry 4 (46 km2) - 2014 r.
Skyrim (39 km2) - 11.11.2011 r.
GTA: San Andreas (36 km2) - 2005 r.
Minecraft - sami tworzymy wielkość świata,
teoretycznie w niskończoność - praktycznie dopuki komputer da rade.
18.11.2011 r.
krzycho19 [3650]
Odejmij gry MMO: http://www.themarysue.com/wp-content/uploads/2010/05/Large-Video-Game-Worlds.jpg#geekosystem
bardziej dokładnie chcecie, czyli: największa gra do 11.11.2011 r. na PC single-player - nie licząc gier online, MMO, MOBA, darmowe, itp. jeżeli ktoś wie więcej w temacie, oczywiście niech napisze tytuły gier, ich wielkość, itd.
krzycho19 [3653]
Rzuciłem ci zestawienie, a ty idziesz w zaparte.
Nie, Skyrim nie jest "największą grą do 11.11.2011 r. na PC single-player - nie licząc gier online, MMO, MOBA, darmowe, itp.", bo choćby, zrobiony także przez Bethesdę, Oblivion - który wyszedł 20.03.2006 - ma od niego większą powierzchnię.
Irek22 -> w jaką zaparte :D, sam podałeś link z mapkami gier do roku 2010 - jest tam również Oblivion, który jest nawet mniejszy od FarCry 2, hi, hi, masz dobre poczucie humoru :), link który sam wcześnie podałeś -> http://www.themarysue.com/wp-content/uploads/2010/05/Large-Video-Game-Worlds.jpg#geekosystem - obrazek nie uwzględnia gier po roku 1010
No i chciałeś grę do 2011 roku, większą od Skyrim, więc wszystko na tej mapce od Obliviona (łącznie z nim) w górę jest od niego większe
krzycho19 [3655]
masz dobre poczucie humoru
Ty również, bo nie wierzę, że można być takim idiotą, żeby na serio pisać to, co ty napisałeś powyżej.
Irek22 & Gerr -> Oblivion jest kilka razy mniejszy od Skyrima, wszystkie gry z tego obrazka są od Skyrima mniejsze, każdy o zdrowym umyśle kto zna się na grach i przeanalizuje sprawę to zauważy :), chłopaki bez urazy ale musicie jeszcze zaczerpnąć więcej wiedzy o świecie gier
http://www.grynieznane.pl/2014/03/swiat-w-oblivion-jest-niemal-tak-duzy.html
"Oblivion jest kilka razy większy od Skyrima, wszystkie gry z tego obrazka są od Skyrima większe, każdy o zdrowym umyśle kto zna się na grach i przeanalizuje sprawę to zauważy"
Teraz się mniej więcej zgadza, więc " musisz jeszcze zaczerpnąć więcej wiedzy o świecie gier"...
sorry, to żart, ha, ha, niezłe jaja. oczywiście od Skyrym jest większych pod względem powierzchni wiele gier przed 2011 (i po 2011), nie licząc Minecrafta wychodzi na to, że Daggerfall jest największym otwartym światem, sprawa zakończona :D
Skyrim sam w sobie jest grą dobrą, ale nic więcej. Fabuła jest nudna i nie mam za bardzo ochoty jej przechodzić kolejną postacią.
Na szczęście modderzy dodali już do gry ze dwa albo trzy razy więcej contentu przez co często nawet nie pamięta się o tej nijakiej historii przewodniej.