So Blonde: Blondynka w opałach

So Blonde jest alternatywną wersją pecetowej przygodówki o tym samym tytule. Podobnie jak w przypadku pierwowzoru przygotowaniem gry zajęło się studio Wizarbox znane z innej podobnej produkcji – Gray Master, a za scenariusz odpowiedzialny jest Steve Ince. Autor ten wcześniej zaangażowany był między innymi w prace nad trzema częściami cyklu Broken Sword.

Fabuła gry rozpoczyna się tak samo jak w komputerowej wersji, a więc rodzice naszej bohaterki, siedemnastoletniej Sunny Blonde, postanawiają uczcić rocznicę ślubu rejsem na Karaiby, w którym oczywiście musi ona uczestniczyć. Spokojna wycieczka nie trwa długo - w pewnym na morzu rozpętuje się sztorm. Po chwili nastolatka wypada za burtę choć, na szczęście dla niej, ląduje w szalupie ratunkowej. Gdy odzyskuje przytomność, okazuje się, że fale wyrzuciły ją na brzeg tropikalnej wyspy. Niestety w pobliżu nie ma ani jej rodziców, ani nikogo z reszty załogi luksusowego statku, którym podróżowała, dodatkowo wszystko pogarsza fakt, iż znalazła się nie tylko w obcym dla siebie miejscu, ale i realiach. Jakimś dziwnym trafem przeniosła się kilka stuleci wstecz, do siedemnastego wieku, czyli niespokojnych czasów, gdy morzami rządzili piraci. Jak widać sytuacja jest trudna, zwłaszcza dla bogatej dziewczyny, której dotychczasowe problemy ograniczały się do wyboru nowych ciuszków i kosmetyków.

Choć ponownie trafiliśmy na znaną już wyspę, to jednak tym razem przygoda rozpoczyna się na jej drugim końcu, przez co mamy do czynienia z zupełnie inną historią – już na początku Sunny zaprzyjaźnia się z Jednookim. Tylko część lokacji, które w czasie zabawy musimy odwiedzić stanowią miejsca znane z pecetowej wersji gry, pozostałe to niezbadane jeszcze zakątki wyspy.

Jak zawsze w przypadku takich produkcji nim poznamy zakończenie historii naszej blondynki musimy uporać się z najróżniejszymi zagadkami i łamigłówkami. Oczywiście sporo czasu spędzamy też na rozmowach z innymi bohaterami. Warto zaznaczyć, że Sunny nie jest jedyną grywalną postacią - w niektórych momentach przejmiemy kontrolę nad Nathanielem.

Zarówno modele postaci, jak i otoczenie wykonane zostały w komiksowej stylistyce, przez co So Blonde, przypomina wręcz interaktywną kreskówkę. Podobnie jak pierwowzór, grę charakteryzuje sympatyczne poczucie humoru.

Ostatnia modyfikacja 10 grudnia 2007