Sid Meier’s Pirates!
Nie grałłem...:( bo mnie jeszcze na świecie nie było...
ta gra jest po prostu super.
ja tez nie gralem , ale moj kuzyn gral i mowil ze wysmienita ;D
Ostatnio odpaliłem i pograłem kilka dni, ale mimo wszystko lepiej tą grę dobrze wspominać, bo teraz się można mocno rozczarować.
Tak sobie myśle ze gdybym grał w tą gre kiedyś, to był ją polecał cały czas, ale z racji ze mnie jeszcze nie było na świecie i nie miałem okazji pograc ostatnio to poszukam teraz. Wiem że sequel tej gry z 2004 roku jest dobrą grą.
Zatoka piratów wita http://www.zatokapiratow.info Pomoc techniczna gier,gra rpg na forum,szanty,morskie opowieści,działy dotyczące inny sfer(oprócz marynistyki);piracka muzyka i pirackie klimaty zapraszamy wszystkich piratów z polskich wód !
Najlepsza gra wszech czasów !!!!!!!!!!! Nie to co dzisiejszy badziew
Cześć. Wie ktoś z Państwa gdzie mogę pobrać te grę? Bardzo mi na tym zależy... Zapłacę każdą cenę ;) Liczę na szybką odpowiedź :)
Świetna gra. zasługuje w pełni na 9.5. Grywalność po dziś dzień jest na wysokim poziomie. Praktycznie nie dostrzegłem rzeczy, które by "kwasiły" rozgrywkę a przecież gra jest z 1987 roku. Oczywiście wersja z GOG, która zawiera manual, dane dotyczące pociągów srebra i złotej floty oraz mapa Karaibów daje maksimum rozrywki na współczesnych maszynach. Nie ma nic lepszego niż abordaż z Pinnace i wygrana walka z wrogim kapitanem. Ahoj!
Wersja na Amigę była lepiej dopracowana. Na pewno lepszy dźwięk, graficznie też - z tego co kojarzę.
Dla tej gry rysowałem mapę. Każdy ekran to była oddzielna kartka, które miałem rozłożone na podłodze pokoju, aby wiedzieć, gdzie mam się udać. Oczywiście każda wyspa opisana, wraz z fortami :D
Kiedy ogrywałem ten tytuł, miałem może z 9-10 lat. Słownik w ręce był niezbędny, bo w tamtym okresie uczyłem się niemieckiego w szkole. Angielski był na poziomie "fakju" :D
Można było zauważyć w grach 2d niewielką przewagę graficzną Amigi nad Pc w latach 1986-1991. Wszystko się zmieniło wraz z grami 3d.
W "Pirates" zagrywałem się na C-64. Podobnie jak w
"Defender of the crown". Wersje Amigowe odpaliłem później, ale już nie grałem w nie zbyt długo.
Cieszy, że Sid Meier's Pirates! odświeżyli w 2004 roku.
Wiele starszych gier dostaje remastery jak chociażby
Another world, Settlers II, Secret of Monkey Island itd
Pirates! to wybitna gra stworzona przez geniusza branży Sid Meiera i wydana w 1987 roku na komputerze C-64 przez Microprose. Gra od początku cieszyła się tak dużą popularnością, że wersja oryginalna z C-64 w 1987 roku szybciutko sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy. Gra dosłownie podpaliła świat gier prochem armatnim! Po ogromnym sukcesie została przeportowana na inne komputery jak Apple II (1987), PC (1987), Macintosh (1988), Amstrad (1988), Atari ST (1989), Amiga (1990). Oczywiście można było się spodziewać wszystkiego co najlepsze po Sid Meierze, twórcy samych genialnych gier z lat 80' i 90', ale to co gra zaoferowała przerosło wszelkie oczekiwania odbiorców. To jedna z gier wszech czasów. Wielki otwarty świat, przygodowy charakter gry i pojedynki morskie to zaledwie czubek góry lodowej tego czego możemy tu doświadczyć. Genialny mix przygodówki ze strategią z elementami zręcznościowymi. Najlepsza gra, gdzie możemy wcielić się w pirata przy której AC IV (2013) prezentuje się jak płytka gra dla malutkich dzieci. Obok gier serii Ultima jest to jedna z najbardziej rozbudowanych gier na 8-bitowy komputer C-64, dlatego istniała tylko wersja dyskietkowa. Pirates! to jedna z tych gier w których możemy decydować co chcemy robić przez 100% czasu. Jest wymagająca, wszechstronna i cholernie zabawna! To jeden z najbardziej imponujących sandboksów w całej historii gier video. Można porównać to do fenomenu innych genialnych sandboksów na tle całej historii gier jak Ultima VII (1992) czy Red Dead Redemption 2 (2018).
Gameplay. Ahoj wielka przygodo! Dla niewtajemniczonych Pirates! to gra symulacyjna o tematyce historycznej z elementami gier strategicznych, przygodowych i akcji. Powodem, dla którego odniosła tak gigantyczny sukces i jest otoczona tak wielkim kultem jest jej uniwersalność. Każdy mógł znaleźć tutaj coś ciekawego dla siebie. Rozgrywka obejmuje między innymi żeglowanie po oceanie, bitwy morskie, zdobywanie miast, pojedynki szermierskie, poszukiwanie zakopanych skarbów, śledzenie dziennika kapitańskiego, handlowanie, dbanie o reputacje, wchodzenie w rozmaite układy, a nawet romanse. Dzięki temu zapewnia mnóstwo rozrywki i trudno się nią znudzić. Gra zaczyna się od podjęcia przez nas decyzji, które wpływają na to jak potoczy się gra. Możemy wybrać „Rozpocznij nową karierę” lub „Dowódź słynną wyprawą”. Ta druga opcja przenosi nas w scenariusz prawdziwego pirata i możemy spróbować naśladować najsłynniejszych piratów lub przewyższyć nawet to czego dokonali. Jest to krótsza gra polecana doświadczonym graczom. Najciekawszym wariantem jet kariera pirata w XVI-wiecznych bądź XVII-wiecznych Karaibach. Po rozpoczęciu nowej kariery możemy wybrać dokładny okres czasu od którego rozpoczynamy (jeśli tego nie zrobimy zaczynamy w 1660). Ta gra pozwala wybrać spośród 6 różnych epok (1560, 1600, 1620, 1640, 1660, 1680). Każde ramy czasowe mają różne zalety i wady. Moim osobistym faworytem jest 1560, ponieważ Hiszpanie są niesamowicie silni i jest to ciężki okres dla piratów, ale jest najwięcej złota do zdobycia. Następnie mamy do wyboru cztery narody - Anglię, Francję, Holandię i Hiszpanię. Powiedzmy mniej więcej jest to ustawione w kolejności od najłatwiejszego do najtrudniejszego startu. Wybieramy poziom trudności, który ma dość zauważalny wpływ na całą grę. Wybieramy również swoją specjalną umiejętność. Umiejętność szermierki ułatwia walki na miecze. Umiejętność nawigacji ułatwia żeglowanie. Umiejętność artylerii ułatwia bitwy morskie z okrętami. Umiejętność medycyny oznacza, że nasza kariera potrwa dłużej, ponieważ będziemy lepiej w stanie leczyć swoje rany. Umiejętność uroku oznacza, że możemy utrzymać szczęśliwszą załogę, oczarować gubernatorów i łatwiej uwieść kobiety. Będąc w miastach mamy wiele opcji do wyboru. Wizyta u Gubernatorów mówi nam kto jest w stanie wojny, a kto nie. Gubernator rozdaje również awanse, informacje o naszej zaginionej rodzinie, a czasem pozwala nam spotkać się ze swoją córką. Gdy ją oczarujemy daje nam informacje o tym, gdzie znajduje się flota skarbów, abyśmy mogli ją zdobyć.Tawerna pozwala nam rekrutować załogę, a czasem możemy kupić mapy skarbów od podejrzanych typów. Handel z kupcami pozwala nam kupować i sprzedawać prowiant, towary i inne rzeczy takie jak statki. Istotne inormacje pozwalają nam zobaczyć ilu mamy ludzi, sprawdzić informacje o danym mieście, sprawdzić swój osobisty status (rangę, nagrody). Opuszczając miasto żeglujemy statkiem mając widok z góry na mapę świata. Chmury nad głową wskazują wiatr i kierunek, a żeglując w ich pobliżu płyniemy znacznie szybciej. Miasta są oczywiście oznaczone grupami żółtych chat na wybrzeżu. Podczas żeglowania jest fajna opcja podążania za słońcem i notowania odczytów. Dzięki temu wiemy na jakiej szerokości geograficznej się znajdujemy. Zazwyczaj dobrze jest odwiedzić na początek inne miasta, które są dla nas przyjazne, zrekrutować więcej załogi i po drodze zaatakować kilka statków. Gdy już mamy przyzwoitą wielkość załogi i kilka statków możemy zaatakować kilka miast. Możemy to zrobić drogą morską lub lądową. Morze jest dobre, jeśli mamy szybki statek, który może szybko dostać się do fortu strzegącego miasta, ale całkiem złe, jeśli mamy wolny statek, bo możemy zostać trafieni ogniem armatnim. Walka lądowa jest w porządku, ale wolniejsza, ponieważ zajmuje nam więcej czasu dobiegnięcie do fortu, a element zaskoczenia często zostaje utracony. Gdy już doprowadzimy swoich ludzi do fortu musimy stoczyć walkę z dowódcą w walce na miecze. Kapitanowie walczą na czele swoich ludzi, a to jak sobie radzimy bezpośrednio wpływa na morale naszych ludzi. Jeśli nam się uda wygrać pojedynczek szermierczy, który jest elementem zręcznościowym naszej załodze też się uda przechylić szanse na naszą korzyść i wygrywamy bitwę. Następnie dowiadujemy się ile złota zdobyliśmy i będziemy mogli ukraść ze sklepów tego miasta wypełniając swoją ładownię cennymi towarami, które później możemy sprzedać w zaprzyjaźnionym porcie. Jeśli naprawdę mamy szczęście możesz zdobyć miasto i zainstalować nowego gubernatora wybranej przez nas narodowości. Niektóre z najbardziej ekscytujących miast do zdobycia to Panama, Hawana, Cartagena, Santiago, Vera Cruz i Santo Domingo. Są niesamowicie dobrze bronione, trudne do zdobycia i zwykle mają ogromną ilość złota. Jeśli chodzi o łatwiejsze cele, które dają sporo złota warto zainteresować się Villahermosa lub Maracaibo. Po drodze atakujemy również przepływające statki. Mogą to być statki handlowe, a także pirackie. Piraci i galeony wypchane złotem to jest to co kocham! Bitwy morskie są piekielnie zabawne i ekscytujące. Strzelamy salwami z armat i manewrujemy okrętem sterując żaglami. Jeśli wystrzelimy wystarczająco dużo z dział wrogie statki mogą się poddać lub zatonąć w zależności od statku. Naszym celem jest zawsze staranowanie statku i wejście na pokład, a następnie pokonanie kapitana wroga w walce na miecze zanim będziemy mogli przejąć statek. Oczywiście jest też możliwość bardziej pokojowego podejścia, które możemy wybrać jeśli chcemy. Kupujemy towary od małego przyjaznego miasta i dostarczamy je z zyskiem gdzie indziej. Ostatecznie sprawia to, że miasto od którego kupujemy staje się o wiele silniejsze więc podczas następnej podróży korsarskiej możemy tam sprzedać swój łup za dobrą cenę. Każda kampania jaką wybierzemy jest ciekawa, a duża część czynników wpływających na rozgrywkę jest losowa. Dzięki temu każde kolejne podejście do tej gry jest inne od poprzedniego. Ta gra przykleiła mnie do mojego C-64 na długie lata. Przy tym tytule spędziłem setki godzin na C-64! Co ciekawe to jedna z dwóch dużych zachodnich produkcji, które miałem po polsku na Commodore. Drugą z nich była jedna z najbardziej imponujących strategii ery 8-bitowców i 16-bitowców - Defender of the Crown (1986). Generalnie Pirates! i Defender of the Crown łączyło to, że są znakomitym mixem gatunkowym oraz mają niebywały rozmach na lata 80'. W port Amigowy Pirates! również grałem, który był najładniejszą wersją na rynku, ale z racji tego, że była po angielsku wolałem wracać do ulubionej wersji z C-64. Tym bardziej, że mój angielski w pierwszej połowie lat 90' był na etapie początkującym. Głównym celem gry, by udało się zakończyć przygodę jest przejście na emeryturę z jak największą ilością złota i ziemi, jak największą liczbą rang/tytułów (pułkownik, admirał, markiz, książę) i zdobyć wymarzoną żonę. Pomocne w tym wszystkim jest również odnalezienie dawno zaginionych krewnych. Gra ma też charakter edukacyjny, ponieważ dowiadujemy się o piractwie dzięki dogłębnie zbadanemu podręcznikowi. Historyczne anegdoty i poważna atmosfera z tej gry pomogły zilustrować okres świetności dla korsarzy lepiej niż pozostałe gry pirackie, którym brakuje powagi.
Grafika i udźwiękowienie. Przede wszystkim gra imponuje niesamowitym rozmachem, ogromem świata i możliwościami co idzie zrobić w jednej grze wideo. Na dobrą sprawę dopiero wybitna gra RPG Ultima VII z 1992 na Pc pod tym względem była porównywalnym rywalem. Wersja oryginalna na C-64 wygląda bardzo ładnie jak na tak ogromny sandboks i możliwości 8-bitowca z układem zamknietym, który był od pięciu lat na rynku. Port Amigowy wydany 3 lata później w 1990 roku otrzymał przyzwoitą aktualizację grafiki, która jest bardziej kolorowa i ma znacznie ulepszony dźwięk. To najlepszy technicznie port.
Podsumowanie. Pirates! uważam za zdecydowanie najlepszą grę umożliwiającą wcielenie się w pirata. To rodzaj gry w którą można grać całymi tygodniami i miesiącami i nadal znajdować wysoką wartość w każdej przygodzie. Czujemy namacalnie zapach soli morskiej uczestnicząc w dzikich walkach na miecze, desperackich bitwach morskich i śmiałych atakach lądowych. Aby odnieść duży sukces w tej przygodzie musimy wybrać najbardziej dochodowe wyprawy, zawrzeć najbardziej owocne sojusze i wynegocjować największe zyski. Jeśli posiadamy umiejętności i siłę charakteru, aby to zrobić osiągamy bogactwo, władzę, prestiż i owocne romanse. Klasyka wszech czasów. Rzadki klejnot o artystycznym ogromie. Wersja 16-bitowa z komputera Amiga z 1990 roku jest najładniejsza i najlepsza technicznie, ale to oryginalna wersja z C-64 z 1987 roku oczarowała świat i nie ustępuje jej na żadnym polu. Moim zdaniem to najlepsza gra jaka kiedykolwiek pojawiła się na C-64 i to zdanie podziela wiele osób, które miało przez wiele lat ten komputer ze stacją dysków. Grałem ogromną ilość razy zaczynając przygodę od nowa, a najwięcej od 1989 roku do 1997 roku. Ta niezwykle kultowa produkcja doczekała się już dwóch pełnoprawnych remake'ów Pirates! Gold (1993) na Amidze/Pc oraz Pirates! (2004) na Pc czyli obie wydane w czasach, gdy pełnoprawne odświeżenia uwielbianych klasyków jeszcze nie były tak modne jak w ostatnich latach. Obie nowsze wersje są fajne, ale nie tak zjawiskowe jak pierwotna wersja, gdzie klimat aż wylewa się z ekranu, a grywalność jest na poziomie poza maksymalną skalą.
Wersja na komputer Amiga z 1990 roku, która jest najładniejszym portem:
https://www.youtube.com/watch?v=QJFDdqjlp9o&ab_channel=AdamBarczynski
Kultowa wersja oryginalna na komputer C-64 z 1987 roku, która zaczarowała świat gier video + wrażenia gościa, który pierwszy raz sięgnął po oryginał z 8-bitowca po kilkudziesięciu latach od premiery:
https://www.youtube.com/watch?v=cqFqH3Tgtnc&ab_channel=Retrobajtel