Będąc wczoraj w galerii na shoppingu przechadzałem się po empikach, euro, media exp itd nigdzie nie spotkałem gry. Tymczasem f1 2018 z najnowszym denuvo zostało złamane. Wcale się nie zdziwię gdy codex dostarczy mi gre szybciej niż sklepy.
Gram na ultra w full hd na 1070. Benchmark w grze wskazal srednia 64fps. A mimo to czasem zdaza sie jakies przyciecia, zapewne przy przeladowaniu. Co warto obnizyc dla dobrej plynnosci bez zauwazalnej straty w grafice? :)
Ukończyłem już grę. Gra króciutka tak jak poprzednie Tomb Raidery, zrobienie całej fabuły, misji pobocznych i grobowców/krypt mi zajęło może z 20 godzin. Generalnie gra wygląda identycznie jak Rise of the Tomb Raider, może grafika jest jeszcze lekko podrasowana, bo scenerie wyglądają obłędnie, super widoczność i szczegóły. Jedyne nowości w stosunku do ROTTR to opuszczanie i huśtanie się na linie oraz bardzo dużo nurkowania w wodzie. Fabuła średnia, szczerze mówiąc nie wciągnęła mnie, te z dwóch poprzednich gier były moim zdaniem lepsze, ta była jakaś taka nijaka. W grze pełno wymuszonego backtrackingu typu nie wejdziesz tutaj bo musisz mieć SUPER ULTRA WZMOCNIONY NÓŻ, wróć za 5 godzin jak już go dostaniesz to znajdziesz artefakt. System rozwoju postaci bezużyteczny, tak naprawdę umiejętności które sprawiają że jesteś silniejszy tam jest tyle co kot napłakał, większość z tego jest totalnie niepotrzebna i jak ktoś chce to nawet może totalnie olać levelowanie, bo to nic nie daje. Optymalizacja spoko, na ultra 1080p mój GTX 1080 bez zająknięcia. Do tego w grze jest kilkanaście niesamowicie nudnych misji pobocznych, nawet nie polecam ich robić bo wieje nudą jak w Assassin's Creed Origins, chyba że ktoś ma zamiar zrobić 100% gry. Moja ocena 8/10 i moim zdaniem Rise of the Tomb Raider i Tomb Raider 2013 były lepsze.
Dwa pytanka:
W wersji PC gra posiada opcję VXAO?
Jak to wygląda jeśli chodzi o RTX? W sensie opcja jest w ustawieniach ale "szara" (z braku odpowiedniej karty) czy dodadzą to potem w łatce?
Nie żebym miał wymieniać 1080 na RTX'a (co byłoby w sumie głupotą), pytam z czystej ciekawości. :)
Najwyższy poziom trudności w tej grze to kompletny brak szacunku do krótkiego żywota człowieka. Nie dość, że po śmierci zaczynasz jak ostatni bałwan od początku, bo po co mają być jakieś checkpointy przy ważniejszym wydarzeniu, to jeszcze na dodatek oglądasz na nowo wszystkie animacje i zbierasz od nowa wszystkie przedmioty i czytasz na nowo ich historie. Kompletna fuszerka i idiotyzm , oraz traktowanie gracza jak debila, który nie ma z czasem co robić. Lubię pograć na wysokim poziomie trudności, ale całego życia ja takiej grze nie poświecę. Porażka
Gra skończona. Shadow of TR napewno jest gorszą częścią od Tomb Raidera z 2013r i tak sobie myśle że robić w tej konwencji trylogie to średni pomysł. Główny wątek jest nudny i mało ciekawy. Szkoda że seria niezakończyła się z większym przytupem. Gra jest dobra ale sporo jej brakuje do perfekcji.
Postanowiłem kontynuować przygodę z facepalm The game po jednym dniu przerwy.
Lara zaczęła zbierać żuki od jakiegoś momentu, sam przecieralem oczy i mówię wydawało mi się. Babsko zbiera sobie zuczki, mam nadzieję że w dlc będziemy łapać motyle. Ilość bzdur jakie tu się znajduje i zbiera jest coraz większa. Żeby to Jeszce miało coś wspólnego z survivalem ale skoro w każdym centymetrze (malenkiej) mapy, możesz wszystko znaleźć to jaki to survival?
Wracam do wiochy A tam zaczynają mnie ścigać kultysci, no to ta lara (mimo że uzbrojona po zeby i w poprzednich częściach wybijala w pień stada najemników), ucieka przed pięcioma tubylcami uzbrojonymi w dzidy. Serio? Nie to że ucieka daleko, co to to nie. Przebiegła 100 metrów wpadła do wioski (po której chodzą inni kultysci) i może spokojnie dalej chodzić jakby nic nie zaszlo lol.
Ten cały backtracking też mizerne wykonany, idź zrób próbę i wróć do tego samego miejsca. Ja nie wiem jak nasz forumowy wojownik - przeciwny backtrackingowi - tego nie krytykuje.
I ta super konsekwencja, możesz nosić na plerach karabin, łuk, noz A przy pasie radio i czekany- ale ale tej beznadziejne sukienki i sandalow zmienić nie możesz (inaczej misji nie wezmiesz) bo trzeba się wtapiac w tlum. Hahaha.
Jedyne co jeszcze ratuje tą grę to fakt że pojawiają się faktyczne zagadki, bo idiotyzmy i monotonia skutecznie odstraszaja od grania.
Największym chyba jednak idiotyzmem są tubylcy z Paititi, którzy cywilizacji na oczy nie widzieli. Ale jakimś cudem mają w swoich sklepach, karabiny maszynowe, tłumiki, celowniki laserowe, witrychy, wyciagarki etc. WTF? To chyba równy poziom co ulepszenia do Kalachow w grobowcach w części z 2013 roku
Za sam gameplay i grę jako taka można dac te 7.5 Ale za te idiotyzmy to chyba z 5-6. Bo cały świat w tej grze i głupota wszystkiego się kupy nie trzyma.
Patrząc na kolejne kiepskie opinie chyba mam rację, że pewien pan to zwykły naciągacz, który zarabia na reklamowaniu 99% gier w internecie. Kolejna gra której daje 9,5/10...
super klimat i fajna przygoda, są zagadki, eksploracja, elementy RPG, fajna fabuła a nie jakaś ciągłe, głupie strzelanie - tu jest to wyważone, ładna grafika. Tomb Raider zasługuje na wysokie, najwyższe oceny. jest parę rzeczy do poprawy ale i tak10
Jestem zachwycony tą grą. Na liczniku dopiero 34%, ale już teraz wiem, że postaram się wyczyścić wszystkie grobowce tak samo jak w przypadku poprzedniej części.
@Ogame_fan
Wiesz , tak przy okazji wątku, w którym pisałeś o U4, jest w tym dużo racji. Jak odpaliłem U4 byłem zachwycony wykonaniem, co rzadko mi się zdarza przy obecnych grach i zawiedziony, że U4 to ma być koniec... Wykonanie nowego TR jest przy U4 dobre lub poprawne. Exy na daną platformę robią swoje i szkoda , że jest ich tak mało , w porównaniu z tym co było kiedyś. Robi wrażenie jak się z danej maszynki wyciska siódme poty. Podobnie było jak zobaczyłem RE4 na GC to nie myślałem, że ten sprzęt to potrafi :)
Najlepsza czesc a grałem krotko. Optymalizacja jest perfekcyjna, na GTX 970, 8GB RAM i i5 4670k chodzi na ultra z wyłaczona synchronizacja pionowa i z ustawionym x4 antyaliasingiem jak igła, troche sie obawiałem wymagan ale jak widac nie bylo czego sie obawiac. Jak komus gra sie nie podoba to jego sprawa
Nie wiem czy to błąd czy ja robię coś źle. Ale w pierwszym zbiorniku wodnym gdy Lara przeciska się między skałami aby wypłynąć do góry trzeba wciskać kwadrat (ps4). Kilkadziesiąt razy próbowałem i za każdym razem Lara tonie (wygląda to tak jakby w ogóle nie było reakcji na wciskamy przycisk). miał ktoś podobną sytuację?
Grę oceniam na 7.
Na plus - piękna grafika, do tego dosyć fajnie eksploruje się wszelkiego rodzaju grobowce i krypty.
Do tego ilość walk mocno zredukowana względem poprzednich części, a te które są można w większości przejść "po cichu".
I w zasadzie tylko tym ta gra stoi i tylko dlatego warto ją odpalić. I jest to na tyle dobrze zrobione, że przy spapranej całej reszcie decyduje się dać ocenę 7.
Prowadzenie fabuły to dramat. Przez duże D.
Zakończenie wątku Trójcy to jakiś nieśmieszny żart. Przy tym słynne już, oryginalne, zakończenie Mass Effect 3, wydaje się być arcydziełem ostatniej dekady, może nawet i dwóch.
To, w jaki sposób rozwiązano "wtopienie się w lokalny tłum" przez Larę, to jest obraza inteligencji nie tylko człowieka, ale nawet zwykłego psa lub kota ...
Jedyna handlarka w katolickiej misji kościelnej handluje głównie bronią i amunicją ...
Itd. itp.
Długo by można wymieniać fabularne bzdury, całkowicie zabijające jakiekolwiek poczucie immersji.
Całe miasteczko Paititi, poprzedzone nieco mniejszym hubem - acz równie gównianym - Kuwaq Yaku - całkowicie wyhamowuje rozwój fabuły i odziera grę z jakiegokolwiek napięcia, które w początkowych etapach udało się jakoś zbudować.
Crafting jest durny i całkowicie zbędny - do tego ilość wszelkiego rodzaju surowców i znajdziek sprawia, że nie idzie zrobić 2-3 kroków w dowolnym miejscu mapy, żeby nie wpaść na coś, co trzeba podnieść, zbadać, zerwać lub wykopać ....
Szczególnie w Paititi i Kuwaq Yaku - gra bardziej przypomina sapera, niż Tomb Raidera poszukującego zaginionych artefaktów.
Tak czy siak - zagrać warto, o ile historia i sposób jej narracji nie jest czymś kluczowym dla gracza. W przeciwnym razie, trzymać się od tej gry z daleka.
Skończyłem ależ to nijakie było, fabuła jeszcze gorsza niż w poprzedniej części, grobowce mniejsze i wcale więcej ich nie było, backtracking, graficznie miejscami bardzo ładnie ale nie zrobiło takiego wrażenia jak U4 głównie przez monotonność. Końcówka bardzo słaba. Postaci trochę lepiej niż w poprzedniej części, nie irytował Jonah i ta królowa tej wioski była w porządku. Nie nudziłem się aż tak jak się spodziewałem, że będę, plus za mroczny klimat, ale maksymalna ocena jaką wystawiam to 6/10.
Dopiero za mną 8 godzin gry, ale gra podoba się mi bardziej na tę chwilę od TR 2013 i RoTR. Ocenę wystawię, gdy przejrzę całość.
Natrafiłem na pewien news, który może zainteresować osoby, które przeszły już SoTR:
Większość graczy, która ukończyła wątek fabularny w grze Shadow of the Tomb Raider zobaczyła zupełnie inne, alternatywne zakończenie. Okazuje się, że to prawdziwe zobaczyła tylko garstka graczy, ponieważ firma Square Enix ocenzurowała pierwotne zakończenie.
Sprawa wyszła na jaw dzięki Reddit. Po jakimś czasie potwierdzili ją kolejni gracze. Sytuacja wygląda następująco: na płytach Blu-Ray w pudełkowych wydaniach SoTR na konsolach PS4 i Xbox One znajduje się prawdziwe, pierwotne zakończenie nowej gry. To, które zobaczyła większość graczy, to zakończenie alternatywne, dodane w formie aktualizacji, które nadpisało to pierwotne. Oznacza to, że osoby, które kupiły wydania cyfrowe, nie mogą w żaden sposób uruchomić prawdziwego zakończenia. Jest ono dostępne tylko w przypadku tych graczy, którzy dysponują płytkami. Aby zobaczyć prawdziwe zakończenie, należy odinstalować wszystkie patche SoTR i w ten sposób dotrwać do finału.
Z tego co widzę za dużo skradania w grze albo inaczej głównie skradanie a nie przepadam za skradaniem w grach więc pewnie odpuszczę.
Jest jakiś sposób żeby bug z licznikiem, który powinien pokazywać 100%, a pokazuje mniej zniknął, czy raczej trzeba czekać aż to zapatchują?
youtube.com/watch?v=2wfKiVlsE_4
(edit: Nie wiem czemu moja ocena się nie wyświetla, ale dałem 8/10)
Gra super, bardzo mi się podobała. Zalety i wady opisane wyżej, jak i w recenzjach, dlatego nie będę się powtarzał.
Jest niestety pewien problem, przez który, z bólem serca musiałem obniżyć ocenę. Mianowicie, w polskiej lokalizacji nagminnie zdarza się sytuacja, w której napisy nie odpowiadają wypowiadanej przez postać kwestii. Oczywiście kontekst jest taki sam, tak jak tłumaczenie jest poprawne, ale w grze z takim budżetem i rozmachem jest to po prostu żenujące. Na prawdę nie można było tego poprawić przed premierą? Ponadto, kilka razy zdarzyła się sytuacja, że podczas rozmowy z mieszkańcem wioski napisy się zacięły (grałem w trybie immersji językowej). Postać coś mówi a napisy się nie zmieniają, w wyniku czego nie wiedziałem o co chodzi. Jeśli chodzi o sam dubbing, to moim zdaniem Lara wypada nieźle, ale gorzej niż w dwóch poprzednich częściach. Brakuje emocji i życia w niektórych wypowiedziach, a gdy znajdywałem kolejne starożytne artefakty, czasem miałem wrażenie jakbym słuchał Krystyny Czubówny.
I nie obchodzi mnie, czy to wina twórców czy Cenegi. To twórcy dali najwyraźniej zbyt wolną rękę polskiemu wydawcy i nie dopilnowali, żeby tłumaczenie było zrobione porządnie, zwłaszcza w grze za 250 zł.
Kolejna sprawa to wydajność. Grafika jest cudowna, ale tak naprawdę to podrasowana wersja tej z Rise of the Tomb Raider, a mimo to na podobnych ustawieniach mam w Shadow of the Tomb Raider około 15-20 fps mniej, a w wiosce Paititi to już szkoda gadać, FPSy potrafią spadać poniżej 15, podczas gdy w jungli czy grobowcach mam około 50. Mam nadzieję, że w miarę nowych sterowników i patchy do gry ta sytuacja się poprawi.
Poza tym polecam, jeśli podobały ci się dwie poprzednie części, to się nie zawiedziesz.
Gra naprawdę świetna tylko gdzie jej do uncharted, względem poprzedniej części poprawiono wszystko dodano nowe animacje, ulepszono grafikę zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=RQFVgMljt0A
Gam w trybie 60fpsow na pro niby lepsza plynnosc ale gra czesto chrupie w wioskach gdzie duzo ludzi itd graficznie gorzej od un4 czy god of war,moim zdaniem optymalizacja kicha skoro juz nawet pro nie ogarnia ,podobno roznica jest duza w wygladzie miedzy pctami ,nie wiem mam tylko tv fhd dlatego zawsze daje plynnosc zwiekszona 4k mnie nie rajcuje ,co do samej gry mostwo znajdziek duzo grobowcow ,fabula przecietna ale gra ma swoj klimat , czy lepiej niz rise? Chyba tak bo mnie strzelanek wiecej odkrywania czy lepiej niz 2013 ? Chyba nie choc ciezko mi jest porownac te czesci bo przeciez to kontynuacja poprzednich taki jakby duzy dlc acz kolwiek zadnego skoku graficznego nie widze w stosunku do poprzednich czesci.fabula nijaka ale zagrac w zimowe wieczorki warto tylko jak stanieje ponizej 150zl
Wyszedł już patch który naprawia osiągnięcia w grze a za 28 dni pierwsze DLC na piętnaście minut.
https://www.timeanddate.com/countdown/generic?iso=20181031T235959&p0=3399&msg=DLC+Release+Time&font=cursive
SoTR doczeka się 7 rozszerzeń.
Każdy z nich będzie składać się z nowej krótkiej opowieści, misji pobocznej, wyzwania w nowym grobowcu, broni, stroju i umiejętności.
Pierwszy z nich "The Forge" ma mieć premierę 13 listopada.
Kolejne rozszerzenia mają pojawiać się cyklicznie co miesiąc.
Największą frajdą będzie z pewnością grobowiec.
Nie ma co narzekać, że tak dużo zwiedzania najciekawszych grobowców w nowej trylogii Tomb Raidera to poboczne czynności, a nie obowiązkowe w głównej opowieści jak we wcześniejszych odsłonach.
W Assassin's creed II też opcjonalne grobowce Asasynów były najfajniejsze do eksploracji. Tylko pierwszy w katakumbach był w fabule głównej, a pozostałe pięć jako misje poboczne. A w sumie one oferowały najbardziej wymagającą i różnorodną wspinaczkę w stylu Prince of Persia. Zdobycie 6 kluczy w grobowcach Asasynów, by zdobyć ostatecznie zbroję Altaira.
Po pierwszym przejsciu zaniżyłem tej grze ocene ,bo uważałem że jest najsłabsza z tej trylogi!
Robie teraz drugie podejscie do tej gry i jestem pod Wielkim Wrazeniem .POLECAM
Pomocy! Ma ktoś taki problem?
https://www.youtube.com/watch?v=Wcrd0YGztJs
EDIT: Okazało się, że problemem był nieoryginalny pad z allegro.
Łata 1.05 i dalej robię za beta testera, właśnie bawiłem w grobowiec Path of battle, ukończyłem bieganie i unieruchomiłem posąg i moją nagrodą był skok w przepaść , bo tyle mogłem zrobić, gdy kładka się zawiesiła zamiast przemieść pod przejście i od nowa. Loadingi nadal koszmarne. Kupuj tu gry na premierę, nie da się w nie grać zupełnie.
Graficznie dopieszczona i w sumie to by było na tyle. Od wydania pierwszego świeżego TR nic tu się nie zmieniło. Te same umiejętności..bronie stroje. Tylko inna historia. Chyba część 1 najlepsza.
Gram w to na zwykłym PS4, wyglada swietnie, ale jezeli ktos sadzi ze ta gra ma lepsza oprawe od U4 to ma cos z oczami chyba.
Modele postaci i ich mimika nie maja najmniejszego startu do tych z U4. Tak samo animacja i efekty, które sa wlasciwie identyczne co w TR2013.
To i tak top najladniejszych gier no ale Horizon czy U4 to to nie jest.
ROTR ogrywałem co prawda na PC, ale widac ze SOTR wyglada jednak lepiej, nie na tyle zeby to byla nawet ewolucja, ale grafa jest po prostu lepsza.
Sama gra bardzo fajna poki co, mam 5% wiec nie oceniam, ale zapowiada sie lepiej niz ROTR
tutaj porównania poszczegolnych wersji ;
https://www.youtube.com/watch?v=pBwiWiCyV0s
https://www.youtube.com/watch?v=otAUiWHv6sc&t=3s
Najwieksza roznica to framerate, takze nei jest tak jak jakis pc master pisal, ze na piecu to zupelnie inna gra.
Gram od premiery i dopiero skończyłem - wydaje się, że ponad miesiąc minął ale w grze spędziłem mniej niż 50h (łącznie) jak widzę. Gra może być jeśli nie ma się czegoś ciekawszego do zrobienia. Jak dla mnie to słabsza od poprzedniej części i nie wiem czy nawet nieco lepsza od pierwszej (liczę trzy ostatnie gry z serii TR) - fabuła banalna, zakończenie jak zawsze pozostawiające do życzenia - podobne błędy logiczne jak w dwójce. Lokacje nieco nudne na dłuższą metę, im dalej w grze tym bardziej stają się podobne żeby nie powiedzieć ciągle dżungla, realnie mało walki i celowe wymuszanie trybu skradania / cichych zabójstw (które są wymuszone - ot gra zabiera zdobyte zabawki i masz teraz się trochę poskradaj ... to po co w ogóle drzewko rozwoju postaci - dla zmyłki gracza chyba tylko:) Zwierząt w puszczy jak na lekarstwo, większego płaza, gada czy innego jadowitego pająka nawet nie uświadczysz, ale przynajmniej są piranie:) Pozytywem jest aspekt eksploracyjny (pomimo monotonności) i w sumie dużo informacji historycznych dotyczących regionu czy raczej jego historii, oczywiście grafika (acz poza przerywnikami zrobiła na mnie mniejsze wrażenie jak w 2 poprzednich częściach) i przerywniki filmowe (niektóre sceny naprawdę ciekawie wyreżyserowane) natomiast pośladki Lary - jak zawsze - dodają atrakcyjności "ogólnemu spojrzeniu na grę":)
Gra jest przewartościowana skoro miesiąc po premierze wydawca obniżył cenę o 30%.
Wczoraj wreszcie skończyłem grę i powiem tak:
grę w zasadzie bardzo ciężko ocenić. Od samego początku wiązałem z nią bardzo duże nadzieje, podobnie jak z każdą istniejącą częścią. Pierwsze dwie godziny gry wciągnęły mnie jak bagno. Później niestety cały czar gdzieś pryska. Niestety, ale jedna mapa, to największa bolączka gry, ale to pewnie dlatego, że nie przepadam za sandboxami, zwłaszcza w grach, które powinny być w pełni tunelowe. Dlatego też środkowa część tej gry nieco mnie znużyła, choć gra miała też momenty. Z minusów dalej: Liczyłem też, że po ustawieniu na mowę Paititti w ich własnym języku, Lara też będzie mówić w ich języku. Tymczasem po ustawieniu tego trybu, dialog między tubylcami jest wręcz komiczny. Oni: "siekietburu kimbararamimi lele", Lara: "rozumiem, wejdę na te wzgórza" , oni: kiri mama pipilila ninibiubu", Lara: "dzięki za wskazówkę, wrócę z Unuratu" :E Już lepiej ustawić język tubylców na dubbingowany. Przynajmniej dialog jest normalny, a język tubylców i tak słychać w tle, co zdecydowanie bardziej zwiększa imersję. Do tego gra ma ogrom błędów, mimo, iż aktualizacja gry zrobiła mi się chyba z 6 razy. Największy błąd był jednak wtedy, kiedy w momencie, kiedy
spoiler start
trzeba było uwolnić Unuratu z rąk Domingueza
spoiler stop
zboczyłem z głównej ścieżki i przeniosłem się do grobowca, w którym rozwiązywałem zagadkę z
spoiler start
tratwą
spoiler stop
. Po jej rozwiązaniu....nie ma żadnego sposobu na powrót na główną ścieżkę, bo przy pobliskim ognisku nie działała szybka podróż. W tym momencie po trzech dniach utknięcia i próżnego szukania drogi powrotnej (nawet na YT, bo nie znalazłem stosownego gameplayu z tego momentu [jedyny raz, kiedy spojrzałem na walkthrough od wielu lat]), musiałem zczytać dwa sejwy wcześniej. Gdybym sejwował grę na tym samym slocie, musiałbym ją włączać na nowo. Raz nawet ... zasnąłem przy szukaniu drogi powrotnej :E Tak samo zagadki ogólnie: tak jak w poprzednich częściach było ich za mało i były zbyt proste, tak tutaj, o ile były one proste, tak ich ilość był sporą przesadą. Tak samo w najnowszym GoW - co krok to zagadka. Prosta, ale jednak to męczyło. Tylko mnie to zniechęcało do dalszego grania, tyle, że gra jako całość i tak wciągała. Oczywiście znowu grobowce tak jak w RotR - zero oznaczenia, tylko napis" grobowiec wyzwań w okolicy". Starałem się też sporo zwiedzać (bo to Tomb Raider :P), a mimo to miałem na napisach końcowych ... 57% :o To już w Rotrze miałem chyba z 65% :>
Ale dobra ponarzekaliśmy. Teraz pora na plusy:
graficznie gra gniecie suty, ale, właśnie. Bez HDR'u kolory wydawały mi się tak wyblakłe, że równie dobrze mogę grać na monitorze monochromatycznym. Byłby podobny efekt :P No dobra, to akurat przesada i taki mały żarcik, powiem tak: Gra bez niego będzie ładnie wyglądać, ale na 10 gier z HDR'em, jakie przetestowałem, tylko w Tomb Raiderze jego poziom niszczy wszystkie tytuły, jakie widziałem z HDR'em. Np taki Far Cry 5, Uncharted 4 czy AC Origins, a nawet God of War, ten HDR to mają chyba tylko jako marketing (choć w tym ostatnim już był widoczny, ale nie aż tak, ale to może dlatego, że za mało pozwiedzałem tej gry, by to stosownie ocenić). TR zwyczajnie je niszczy. Do tego, po ustawieniu wszystkiego na ultra w 4K plus sweet fx na 100 calowym ekranie, z ręką na sercu przyznam, że nie widziałem nic bardziej zaawansowanego technologicznie. Żaden film w kinie nie zrobił na mnie nawet w połowie takiego wrażenia, jak zrobił na mnie SotTR. Zwłaszcza, kiedy przy dużym nasyceniu HDR'u (zwłaszcza czerwieni), uciekamy, kiedy w okół wszystko się wali lub w jaskiniach podziwiamy szczegółowości i ostre jak brzytwa tekstury. No i .... czytaj niżej:
Teraz uwaga - największy plus dla mnie to .... ostatnia godzina gry. Z ręką na sercu, od czasów Crysisa 1 i tunelu aerodynamicznego w levelu CORE (którym podniecam się do dziś, jako najlepsza rzecz, jaką widziałem we wszystkich istniejących grach), nic nie zrobiło na mnie takiego wrażenia, jak wczorajsze granie ostatniej godziny. Było w niej absolutnie wszystko, ale moment
spoiler start
walki stworów i całe to królestwo
spoiler stop
, spowodował, że po zobaczeniu napisów końcowych, długo nie mogłem dojść do siebie.
Oczywiście outro też w pełni mnie usatysfakcjonowało, choć jak na zakończenie całej trylogii jakiegoś szału nie było, ale zawodu też nie.
Wobec całości, ocena 8 wydaje mi się najbardziej adekwatna do całości :)
Masakra jest z tym forum, koelny raz pisałem długą opinie i mnie wylogowało - ciagle o tym zapominam.
Tak więc krótko - początek zapowiadał się dobrze, pozniej przyszła montonnia i tak dopiero pod koniec znow zrobiło się ciekawiej.
Scenariusz standardowy jak na tą serię czyli biedny, szczerze mowiac to mialem w czterech literach co się stanie z Larą i jak to wszystko się skonczy. W ogóle nie zżyłem się z postaciami, Jonah to chyba najgorszy kompan ever, a Trójca to najnudniejszy wróg ever - strasznie slabo zarysowani wszyscy sa, poza Lara bo ona w tej czesci jest troszke ciekawsza, ale tylko troszkę ;)
Fabularnie TR nie ma najmniejszego startu do dowolnej czesci Uncharted.
Gameplay z grubsza taki sam jak poprzednio - jest mniej strzelania, ale dla mnie wrecz za malo, lokacje malo zroznicowane i przez to szybko mi ta dzungla zbrzydła.
Grobowce mnie nie kreca, a misje poboczne ponoc bardzo kiepskie, wiec nie robilem tych aktywnosci.
Z resztą skoro głowny watek mnie wynudził to co dopiero te czynnosci poboczne?
Grafika to najjaśniejszy punkt, niewiele odstaje od U4, choc animacje, fizyka nadal rażą swą prostotą.
Nie jest to najładniejsza gra na rynku, ale w top 10 by się znalazła
Dla mnie to takie 7 z minusem, wolałbym zeby ta seria poszła całkiem w odstawkę, a Eidos robił Deus Ex'a, który akurat o dziwo im wychodzi, bo z Thiefem sobie juz nie poradzili - ale dałbym im kolejna szanse ;) Thief to naprawdę mocna seria, moze akurat drugim razem byloby znacznie lepiej
Macie odczuwalne dropy klatek w tej wiosce w Peru? co zmniejszyć aby to zniwelować i nie stracić na jakości? mam wszystko na wysokim poziomie w full hd i dx 12, oprócz cieni które są na niskim, przez cały czas gra chodziła dobrze, w wiosce odczuwalnie spadają klatki
Wyprzedaż Halloweenowa na steam: podstawa Shadow of the Tomb Raider 164,93zł a croft edition 245,15zł
I jak grywalna już ta gra czy jeszcze trzeba zaczekać.?
Gra sama w sobie jest dobra, w zasadzie mechanika rozgrywki niczym się nie wyróżnia w stosunku do poprzedniej części. Nie jest to żadna wada. Wiadomo jest "kilka znajdziek" tak więc nie trzeba od razu przechodzić głównego wątku i pobawić się w eksploracje świata. Niczym nad wyraz się nie wyróżnia aczkolwiek nie jest źle :)
+ tereny do eksploracji
+ grafika (wiadomo jak na obecne standardy może d...y nie urywa aczkolwiek jest dobrze)
+ optymalizacja
+ ulepszenia broni plus drzewko umiejętności
- liniowość, jakby nie było jesteśmy prowadzenie przez wątek fabularny za rączkę i tutaj nie ma żadnego wyboru
- wszelkiego rodzaju ulepszenia postaci lub broni według mnie nie przynosi wymiernych korzyści
- momentami zbyt łatwa a szczególnie zagadki na zasadzie przesuń dźwignie lub przetnij sznurek
Reasumując grało się przyjemnie i tak jak napisałem bardzo podobna do poprzedniej części (przynajmniej według mnie) więc nie ma co oczekiwać "wodotrysków".
Nikt nie gra?
Błąd, który widzicie powyżej jednak nie jest spowodowany przez grę. Konsola i pady właśnie trafiły do serwisu, zobaczymy o co chodzi.
EDIT: Jednak problem był z kontrolerem. Sorry, Lara :)
Dzisiaj właśnie do mnie dotarła płytka, więc po pracy wieczorem może będzie chwila by uruchomić i sprawdzić.
Dla mnie najslabsza czesc z trylogii, fabula usypiajaca, rozgrywka niestety tez
Ciagle wlasciwie tylko dzungla i dzungla
Pod kazdym wzgledem ta gra się chowa przy Uncharted 4 - o ile miejscowki graficznie wypadaja na zblizonym poziomie, tak animacje Lary budza skojarzenia z Underworld z 2008 roku, modele postaci takie jakies zbyt plastikowe i nie maja tej 'prawdziwosci' co te z U4 (mimika i te sprawy), ale i tak sa ladne
No, ale nawet gdyby grafa byla cudem swiata, to i tak ta gra jest po prostu mega nudna
Początek gry jeszcze dawał rade, srodek byl nudnawy i pod koniec znow lekko sie rozkrecila
Grałem w 10 gier z tego roku, ten TR to dla mnie przedostanie miejsce od konca (na ostatnim Vampyr), jeszcze interesują mnie 4 gry ;P
Co wnosi nowa aktualizacja?
A mi się gra ogólnie podoba. Na pewno nie dorówna Uncharted 4, zresztą nawet nie wiem co by na przełomie tych 2 lat mu tak naprawdę dorównało. Osobiście lepiej mi się grało w każdego z 3 ostatnich Tomb Raiderów niż w pozostałe części Uncharteda (1,2,3), chociaż 2 naprawdę daje radę.
Jeśli chodzi o porównanie Shadow do dwóch poprzednich Tomb Raiderów to faktycznie wypada blado, chwilami tu więcej oglądania cut scen niż grania no ale co kto lubi, na pewno można śmiało przy niej zjeść kolacje :P
Gra jest krótka, mi się to podoba bo nie mam za dużo czasu na granie i pamiętam dzięki temu wątek, wiem również, że nie zdążę się znudzić jak to bywało pod koniec Unchartedów i na pewno ją ukończę.
PS: Ghost podasz n.u. PSN ?
I jak wam lata od cpy ?
Tomb Raider dostosował się do aktualnego typu graczy.
Niestety teraz to pokolenie graczy to taki typ ze samo wciskanie pokolei różnych klawiszy to już samo w sobie wyzwanie dla nich i problemy, więc gra sprowadza się tylko do tego.
Oczywiscie musi przy tym pięknie wyglądać - bo w sumie dla nich tylko to się liczy.
Gdzie te czasy gdy człowiek delektował się długą przygodą i labiryntami w TR1 czy 2 a nawet 3.
Nie były nikomu potrzebne wskazówki który klawisz ma wcisnąć na padzie a samo odkrycie różnych kombinacji ruchów było samo w sobie przyjemnością dla gracza.
Do tego dochodziły różne zagadki i wyzwania którymi odkrywaniem człowiek się delektował - sterowanie było intuicyjnne i jakby w tle samej przygody.
Próbowanie nietypowego jakiegoś ruchu, wskoczenia po kilka razy choć było niekiedy frustrujące to jednocześnie dawało wrażenie ze faktycznie mamy wpływ na każdy, nawet najmniejszy ruch i krok Lary.
Teraz to wciskanie klawiszy w odpowiednim momencie jest główną osią gry.
Praktycznie bohaterką to steruje komputer za gracza - ale to chyba wychodzi lenistwo aktualnego pokolenia graczy.Oni wolą teraz popatrzec i podziwiać widoki w 4K.
W sumie mój cały wywód odnosi się do ostatnich 3 częsci przygód Lary.
Gra wygląda obłędnie i fajnie się to ogląda - ale w sumie brakuje w tej grze....samej rzeczywistej gry.
Gry przestały być wyzwaniami, więcej miejsca zajmują, krócej trwają
Interaktywny film z wciskaniem klawiszy i to jeszcze trzeba podpowiedzieć kiedy i który klawisz....no ale kiedyś też nie było telef. komórkowych... a teraz to młodzież nawet do kibla nie wyjdzie bez smartfona.
p.s.
Do dzisiaj pamiętam radochę jak człowiek odkrył na padzie kombinacje pozwalającą Larze skok na główkę do wody
Gra fajna ale pod względem budowy fabuły to taki trochę odgrzewany kotlet (szczególnie względem RoTTR)
Wchodzę na steam, a tam cena 249.90 a było już połowę taniej wtf O_o
5/10
Ja się bawię jak w starych TR-ach. nie spieszę się, starma się odkrywać wszystko co się da. Eksploracja na hard bez tych pomalowanych ścian i gzymsów/krawędzi. Zagadki są genialne. Wczoraj spędziłem z pół h rozkminiając tą z lustrami odbijającymi światło.
Zaczęło się intrygująco, w stylu ostatniego Bonda, a skończyło.. cóż.. pierwsze co zrobiłem po zakończeniu głównej fabuły to odinstalowałem tą grę i nie mam zamiaru do niej wracać.
Wiele osób zachwyca się jedynką, dla mnie była dobra, ale bardziej spodobała mi się druga odsłona- tam Lara nie była już taką amatorką.
Rise skończyło się ciekawie i walka z Trójcą nabrała kolorów, ale miałem dziwne wrażenie, że taką prawdziwą siłe ta organizacja pokazała podczas szukania boskiego źródła. To dziwne mieć wrażenie, że Konstantin dysponował silniejszą armią niż Dominguez, który im przewodził. Powaga i jakość, które można było z tego konfliktu wyciągnąć stały się po prostu śmieszne. Nie było czuć, że mierzymy się z kimś silnym czy ważnym.
Cała trzecia cześć porusza ten temat końca świata, poważna sprawa, ale w praktyce..? Praktyka pokazała, że „koniec świata” brzmiał dobrze pod początkową scenę, a za chwile wszyscy mieli to w nosie. dostaliśmy ładnie oprawioną grę, która technicznie została dobrze zrobiona, ale brakowało pomysłu, który by nadał charakteru. To nie gra, która wciąga, nie pozwala się oderwać i krzyczy później „chce więcej”. To inne gry, ale taki Wiedźmin czy Batman z serii arkham wciągał, wciągał i jeszcze raz wciągał. Zaczęli świetnie, kontynuowali dość dobrze, a skończyli w taki sposób, że po prawdziwej Larze Croft został tylko cień.. najciekawszy etap gry to moment, gdy przenosimy się na chwile do dzieciństwa Lary.
Mam mieszane uczucia.
Śmieszna gra:
- wciskałem losowe przyciski wchodząc po skałach. Chciałem spaść i wiecie co ? Nie da sie . Potem dumnie obwieszczono mi że dostałem punkty doświadczenia...
- Fajna fabuła. Ktoś zostawia nadajnik(?) który odpala bombę(?) w momencie jak Lara znajduje jakiś kryształ. Jaki to ma sens ? Jaka jest tego logika ? Nie lepiej było zniszczyć artefakt zanim go znalazła ? Lub unieszkodliwić tylko ją wybuchem a nie całą jaskinie ?
- Super niedostępny artefakt znajduje sie 300 metrów od miasteczka.
- jeszcze to obwieszczenie na początku że grę stworzyło mulikulti. To jest tłumaczenie się czy chwalenie ?
Wyłączyłem grę. Poziom absurdów jest zbyt wysoki.
Coś się w końcu ruszyło z obsługą RT ?
Wreszcie, po wielu perypetiach skończyłem. Na wstępie zaznaczam, że w serii szukam przede wszystkim klimatu i Lary nie wychodzącej z grobowca przez 3/4 gry.
Aktualnie ukończyłem wszystkie Tomb Raidery od Crystal Dynamics + pierwsze dwa klasyczne. Jedynka i Dagger of Xian były bardzo klimatyczne, ale odrzucało mnie toporne sterowanie. Głównie przez to wątpię, czy zagram w pozostałe klasyki. Za najlepsze, jak dotąd części uważam Anniversary i Underworld, przede wszystkim za KLIMAT przez wielkie K. Owszem, poziomem trudności nie mają startu do klasyków, ale to głównie przez toporne sterowanie (moim zdaniem).
W nowej trylogii jest, niestety mało Tomb Raidera. Brakuje klimatu osamotnienia, wymagających zagadek i porządnych tombów. Do tego nadziubane wszędzie tych znajdziek i innego barachła. W starszych częściach trzeba było pokombinować, żeby znaleść artefakt, tutaj większość leży pod nogami. No i zagadki są banalne. A najbardziej nie mogę przeboleć ostatniego poziomu w Rise.
spoiler start
To mógł być taki klimatyczny level, a zrobili z niego zwykłą nawalankę. I tak jest w całej trylogii.
spoiler stop
Mimo wszystko dwie poprzednie części były świetnymi grami akcji, grało się świetnie i będę do nich wracał. A jak jest z Shadow? Z całej trylogii ta gra jest, niestety najsłabsza.
W Reboocie i Rise twórcy odeszli od klimatu serii, skręcając mocno w stronę akcji. Nowy developer próbował to odwrócić, przec co Lara stanęła w takim rozkroku, że zrobiła szpagat. Eidosi nie naprawili błędów poprzedników, za to dołożyli własne. Tym razem walki jest o wiele mniej, natomiast eksploracji jest aż za dużo. A klimat, poza paroma momentami leży i kwiczy. Jak tu się wczuć, kiedy większość czasu ktoś nam towarzyszy albo gada do nas przez radio, a starodawny, "pełen" skarbów grobowiec znajduje się ze 200 metrów od miasta?
Właśnie, o wilku mowa:
spoiler start
Zwiedzasz sobie jakąś opuszczoną miejscówkę, leci nastrojowa muzyczka, cholera, nawet się klimacik robi - a 2 minuty potem jeb! - zamieszkałe miasto w środku dżungli.
spoiler stop
...i klimat całkiem szlag trafia. W tym momencie musiałem zrobić przerwę, bo mi się nie chciało w to brnąć.
Rozwój postaci też słabszy, w połowie gry miałem już wszystkie bronie ulepszone na maksa i wcale tych ulepszeń nie czułem. Umiejętności też w większości nieprzydatne (może poza Oddechem Kajmana). Zagadki nadal łatwe, może poza jedną, tą z obracaniem reflektorów. Moją ulubioną zresztą.
Muzyka nie porywa, ale wpada w ucho (zwłaszcza motyw na flecie, brzmiący nieco japońsko). Do grafiki nie przywiązuję wagi, ale myślę, że Shadow nie ma się czego wstydzić. Wiadomo, Uncharted to to nie jest, ale widoczki przepiękne. Fabuła sztampowa, ale to jak zawsze w serii, więc nie ma co się czepiać. Przypadła mi do gustu retrospekcja z młodą Larą.
Wiem, że głównie narzekam, bo tak, gra jest najsłabsza z trylogii. Albo inaczej: jest zrobiona w trochę innym stylu niż poprzedniczki i mi to mało pasuje. ALE mimo wszystko grało się dobrze i mniej niż 7/10 postawić nie wypada.
Najwyższy czas zmienić koncepcję. Wrócić do korzeni (po raz 5 w serii?) i pokazać trochę starszą Larę, zaprawioną w bojach i lekko cyniczną, jak każe kanon.
Wreszcie, po wielu perypetiach skończyłem. Na wstępie zaznaczam, że w serii szukam przede wszystkim klimatu i Lary nie wychodzącej z grobowca przez 3/4 gry.
Aktualnie ukończyłem wszystkie Tomb Raidery od Crystal Dynamics + pierwsze dwa klasyczne. Jedynka i Dagger of Xian były bardzo klimatyczne, ale odrzucało mnie toporne sterowanie. Głównie przez to wątpię, czy zagram w pozostałe klasyki. Za najlepsze, jak dotąd części uważam Anniversary i Underworld, przede wszystkim za KLIMAT przez wielkie K. Owszem, poziomem trudności nie mają startu do klasyków, ale to głównie przez toporne sterowanie (moim zdaniem).
W nowej trylogii jest, niestety mało Tomb Raidera. Brakuje klimatu osamotnienia, wymagających zagadek i porządnych tombów. Do tego nadziubane wszędzie tych znajdziek i innego barachła. W starszych częściach trzeba było pokombinować, żeby znaleść artefakt, tutaj większość leży pod nogami. No i zagadki są banalne. A najbardziej nie mogę przeboleć ostatniego poziomu w Rise.
spoiler start
To mógł być taki klimatyczny level, a zrobili z niego zwykłą nawalankę. I tak jest w całej trylogii.
spoiler stop
Mimo wszystko dwie poprzednie części były świetnymi grami akcji, grało się świetnie i będę do nich wracał. A jak jest z Shadow? Z całej trylogii ta gra jest, niestety najsłabsza.
W Reboocie i Rise twórcy odeszli od klimatu serii, skręcając mocno w stronę akcji. Nowy developer próbował to odwrócić, przec co Lara stanęła w takim rozkroku, że zrobiła szpagat. Tym razem walki jest o wiele mniej, natomiast eksploracji jest aż za dużo. A klimat, poza paroma momentami leży i kwiczy. Jak tu się wczuć, kiedy większość czasu ktoś nam towarzyszy albo gada do nas przez radio, a starodawny, "pełen" skarbów grobowiec znajduje się ze 200 metrów od miasta?
Właśnie, o wilku mowa:
spoiler start
Zwiedzasz sobie jakąś opuszczoną miejscówkę, leci nastrojowa muzyczka, cholera, nawet się klimacik robi - a 2 minuty potem jeb! - zamieszkałe miasto w środku dżungli.
spoiler stop
...i klimat całkiem szlag trafia. W tym momencie musiałem zrobić przerwę, bo mi się nie chciało w to brnąć.
Rozwój postaci też słabszy, w połowie gry miałem już wszystkie bronie ulepszone na maksa i wcale tych ulepszeń nie czułem. Umiejętności też w większości nieprzydatne (może poza Oddechem Kajmana). Zagadki nadal łatwe, może poza jedną, tą z obracaniem reflektorów. Moją ulubioną zresztą.
Muzyka nie porywa, ale wpada w ucho (zwłaszcza motyw na flecie, brzmiący nieco japońsko). Do grafiki nie przywiązuję wagi, ale myślę, że Shadow nie ma się czego wstydzić. Wiadomo, Uncharted to to nie jest, ale widoczki przepiękne. Fabuła sztampowa, ale to jak zawsze w serii, więc nie ma co się czepiać. Przypadła mi do gustu retrospekcja z młodą Larą.
Wiem, że głównie narzekam, bo tak, gra jest najsłabsza z trylogii. Albo inaczej: jest zrobiona w trochę innym stylu niż poprzedniczki i mi to mało pasuje. ALE mimo wszystko grało się dobrze i mniej niż 7/10 postawić nie wypada.
Najwyższy czas zmienić koncepcję. Wrócić do korzeni (po raz 5 w serii?) i pokazać trochę starszą Larę, zaprawioną w bojach i lekko cyniczną, jak każe kanon.
The Pillar bardzo przyjemne DLC. Spędziłem dobrą godzinkę i później jeszcze odkryłem parę sekretów, które przeoczyłem podczas przechodzenia podstawki. Po ukończeniu dostajemy nowy sprzęt i stroje. Ostatnio ogrywałem co innego i po powrocie do SOTTR najbardziej w oczy rzuciła mi się piękna grafika(na tle innych tytułow) i bardzo responsywne sterowanie, co poprawia frajdę z grania. Postać reaguje w mgnieniu oka na każdy przycisk itp.
KURDE.
Gra mi się ogólnie dobrze, ale tu są tak irytujące błędy, że mnie to boli... to trzecia gra w nowej serii, a mimo to mamy tu przypadkowe zsunięcie się z ziemi do wody z brakiem animacji (lara stoi i w ułamku sekundy pływa), przybijanie lin strzałami do belek też ma brakującą animację, schodzenie z liny wygląda obrzydliwie.
Przeszedłem w ciągu roku wszystkie 4 Unchartedy, a w TR gram od dwójki - jak to możliwe, że nowy TR ma gorsze wspinanie się, niż U? Przecież to U miało niejako kopiować rozwiązania Tomb Raidera, a tu coś nie pykło...
Gdyby nie to, że dałem za nówkę 100zł - byłbym BARDZO zły.
Ja uwielbiam ją, Lara to wie, i tańczy dla mnie. Bardzo fajna część, przypomina stare Tomb Raiderki. Gorsza od Tomba z 2013 ale dużo lepsza od Rise.. 8.5/10.
Niestety te nowe Tomb Raidery nie mają startu do żadnego Uncharted. Nawet złota otchłań na PSV zamiata je pod dywan.
Może za 10 lat technologicznie doscigna ND. Bo pomiędzy U4 I SotTR to jest przepaść generacyjna na korzyść gry ND.
Legend, Aniversary, Underworld najlepsze i najbardziej grywalne. Ale przy nowych też się da bardzo dobrze bawić. W końcu już by powstała część z dojrzałą panią archeolog. Starczy już prequelów.
Wyciekły nazwy następnych DLC niestety opis jest tylko w języku angielskim(plus jedna okładka styczniowego dlc):
January - The Nightmare
https://1fichier.com/?u7bgxi40fqytbyntwwl6
Lara explores an area flooded with halucinogenicgas that rewards her with an area-of-effect fear arrow.
February - The Unwilling Saviour
Discover more about Dr. Dominguez's bacsktory, including how and why he joined Trinity.
March - The Serpent's Heart
After learning more about Dr. Dominguez in the last DLC, this release gives players a new look at the rebellion.
April - The Grand Caiman
This release paints an ominious backdrop that something has awakened following the earthquake in San Juan.
May - Paradise Lost
In this post-game DLC only available for Season Pass owners, you learn more about the mythical defenders of the Silver Box, as well as the missionary whi discovered the Hidden City.
Źródło: Game Informer
Ogralem na 100% na PS4. Zajelo mi to jakies 3 tygodnie spokojnego grania. Nie mialem momentow znudzenia, ale mimo wszystko uważam, ze to najslabsza z czesc z nowej trylogii.
Rumcykcyk dobrze opisal wiekszosc mankamentow gry. Od siebie dodalbym jeszcze mala ilosc strojow do wyboru, bo te "craftowane" byly wszystkie do siebie podobne i brzydkie a w dodatku dawaly malo przydatne bonusy.
W Shadow of the TR grało mi się bardzo przyjemnie, fantastyczna i klimatyczna przygoda! Ciągle czułem pewien niepokój odnośnie wydarzeń, które mają nastąpić (fabuła). Początkowe tsunami wywarło na mnie ogromne wrażenie, jednak późniejsze katastrofy działy się tak jakby w tle i trochę czułem niedosyt... Sama rozgrywka, moim zdaniem, jest bardzo dobrze zbalansowana. Tak jak w trylogii TR Legend, TR Anniversary i TR Underworld to ostatnia część łączyła w sobie najlepsze cechy poprzednich odsłon, tak i tutaj Shadow of the TR bierze to, co najlepsze z TR2013 i Rise of the TR. Wachlarz umiejętności, które nabywa bohaterka podczas przygody są interesujące i niektóre innowacyjne, jednak nie ma raczej takiej możliwości, by użyć ich wszystkich w czasie trwania jednej gry. Warto zatem rozpocząć Nową Grę+ i wtedy bawić się różnymi umiejętnościami Lary. Tak naprawdę, za drugim razem miałem zdecydowanie większą frajdę z gry. Shadow of the TR ma przepiękną oprawę graficzną, Lara wygląda wspaniale. Znakomite efekty wybuchów, szczegółowa roślinność, realistyczna woda! (póki co grafika jednak nie przebija Uncharted 4 i U4: The Lost Legacy i, moim zdaniem, te dwie pozycje są wciąż najpiękniejszymi grami tego typu na PS4). Olbrzymim plusem jest różnorodność lokacji. Mimo, iż akcja dzieje się wyłącznie w dżungli, to mamy możliwość odwiedzania przeróżnych świątyń, krypt, grobowców, lokacji podwodnych, itp. Grobowce są bardzo innowacyjnie i przemyślanie skonstruowane, są niekiedy sporym wyzwaniem. Niektóre z nich są dosyć mroczne i przerażające, co bardzo mi się podoba. Ścieżka dźwiękowa niejednokrotnie wprawiła mnie w zachwyt - niesamowite majańskie klimaty, w muzykę zostały wplecione instrumenty z dawnych kultur, nie brakuje też nowoczesnych kawałków. Brawa dla kompozytora! Jeśli chodzi o długość gry, to wydała mi się za krótka (głowny wątek) w porównaniu do poprzednich dwóch odsłon (TR2013 i RotTR), hub Paititi minimalnie zwalnia główną rozgrywkę, jeśli jest się zainteresowanym wykonywaniem misji pobocznych.
spoiler start
Zakończenie przygody wydało mi się stworzone jakby na odczepnego, spodziewałem się większego "wow" jak na zakończenie trylogii przystało. Dobrze, że jest epilog po napisach końcowych, dzięki któremu się uśmiechnąłem i możemy stwierdzić (mam nadzieję), że to nie są ostatnie przygody Lary Croft.
spoiler stop
Gra niewątpliwie bardzo dobra i godna uwagi!
Trzecia część oferuje ciekawą przygodę w bardzo ciekawych miejscach, ładną grafikę zwłaszcza na telewizorach 4k, jak również bardzo ciekawą historie w stylu starych części Tomb Raider. 7.5/10
Czegoś tu nie rozumiem... W teście graficznym, na ustawieniach ultra z v-sync, mam w dx11 średnio 41fps, a w dx12 56fps !!!. Moje GPU, to gtx 1070...
Zmęczyłem dzisiaj tego Tumb Rajdera i jest to smutny koniec trylogii. Na samym końcu Lara wypowiada zdanie, że nie wie co przyszłość przyniesie. Odbieram to jako wiadomość od developerów: "Nie wiemy co dalej z tą serią". Ja wiem jedno, dajcie spokój Larze, pora zejść ze sceny. Ta seria nie ma już nic graczom do zaoferowania. Nie ukrywam, że ostatnia trylogia z wielu powodów nie spodobała mi się. TR ukończyłem za 2 podejściem, RotTR porzuciłem, SotTR skończyłem, ale bez wielkich emocji.
Gra jest nudna jak flaki z olejem. Winę za to ponosi kompletnie nieangażująca fabuła, mdła protagonistka, mdły antagonista, mdły towarzysz i pozostałe postaci.
Dobrego wrażenie nie robią również słabo zaprojektowane lokacje, zagadki, brak pułapek i ogólny brak wyzwania choć grałem na poziomie trudnym.
Obraz nędzy potęguje wciśnięty na siłę rozwój postaci oraz crafting, które zupełnie nic nie wnoszą. Podobnie jak wszelkiego rodzaju znajdźki, których znajdowanie nie sprawia żadnej frajdy, bo same się znajdują.
Na plus na pewno trzeba zaliczyć zwrot bardziej w stronę eksploracji grobowców niż ciągłej sieczki jak w poprzednich częściach. Ale niestety wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Od strony technicznej nie mam do czego się przyczepić. Dżungla jest piękna. Zazdroszczę tym, którzy mogli grać w 4k. Wrażenia na pewno niesamowite.
Podsumowując. Granie w SotTR to jak niedzielny obiadek u rodziny. Emocje jak na grzybach i tylko zerkasz na zegarek kiedy wreszcie do domu. Dla mnie pora podjąć decyzję o zakończeniu tej, bez przesady mówiąc, kultowej serii i przestać szargać legendę ikony branży oraz popkulturowego fenomenu.
Jako wielki fan TR i będąc pod wrażeniem dwóch poprzednich odsłon zwłaszcza przygody na Syberii tutaj muszę przyznać, że jestem rozczarowany. Widać, że za grę wzięło się inne studio i co prawda graficznie na pewno jest to najładniejsza odsłona serii, to niestety nie samą oprawą graficzną człowiek żyje, ale historią. Tutaj skopano i główny wątek (tak to wszystko pokręcili że człowiek w połowie gry nie wie o co właściwie chodzi i jaki tego wszystkiego jest sens), tak samo główny antagonista jak i generalnie postaci na które natrafiamy okazują się bezpłciowe. Właściwie można powiedzieć, że niestety bardzo ciężko jest się wdrożyć w przedstawioną przygodę. Lokacje wydają się dość nudne mówiąc o miastach jak chociażby Paititi zwłaszcza w porównaniu do właśnie poprzedniej części. Wątków pobocznych nawet nie komentuję bo to może 2-3 sensowne zadania w całej grze na masę nudnych i oklepanych zapchaj-dziur. Dużo jest w grze chodzenia, skakania, zwiedzania jaskiń itd. Bardzo mało walki - tutaj system rozwoju postaci wydaje się dość bezsensowny. Walki są krótkie, przeciwnicy niestety głupi, mamy mało pola do popisu. Wszystkich można wykończyć właściwie bez problemu ukrywając się i są to krótkie sekwencje, po których następuje znów chodzenie, wspinanie... Naprawdę brakuje tych walk, w Rise były naprawdę satysfakcjonujące. Gdyby to chociaż główna historia pchała gracza do przodu, ale no to takie flaki z olejem cytując przedmówcę. Ostateczne starcie to chyba największe rozczarowanie z całej gry. Zawiodłem się też na cutscenkach gdyż są wyreżyserowane bardzo kiepsko - sztucznie. Ciężko jest się na poważnie wdrożyć w przedstawiany świat. No tutaj bardzo wiele nie zagrało niestety, gra ma swoje dobre momenty jak np. Misja w której wychodzimy na plaży i walczymy z żołnierzami początkowo nie mając nawet broni. Ale generalnie gra widocznie słabsza od dwóch poprzednich części i jest to raczej mocno średnie domknięcie trylogii. Szkoda, ale widać tutaj że za grę wzięło się inne studio. Ocena 7/10 to jest w ogóle takie naciągane maksimum - ale jednak sentyment do serii robi swoje.
Właśnie ukończyłem grę i niestety w porównaniu do poprzednich dwóch części nowej serii ta wypada słabiej.
Ładna, momentami bardzo ładna oprawa graficzna. Niektóre lokacje bardzo fajnie zaprojektowane, inne gorzej. Zagadki - są takie przy których i można się przy nich na chwilę zatrzymać i to chyba tyle z plusów. System walki słaby, fabuła czy zadania poboczne na słabym poziomie. Dialogi i wykreowane postacie w grze... nijakie, właściwie to lepiej to przemilczeć.
Ostatnia walka z bossem to już w ogóle... Czułem się jakbym grał w Dragon Age albo Skyrima. Pomimo grania na trudnym poziomie (Jedność z dżunglą) przeciwnicy głupi jak but.
Przez bardzo długi czas biegałem za każdą "znajdźką" ale pod koniec gdy fabuła męczyła coraz bardziej aż w końcu odpuściłem wszelakie aktywności poboczne. Chciałem jak najszybciej skończyć tę grę.
Mieliśmy tak na prawdę w grze jeden epizod który mnie bardzo zaciekawił, który był czymś co np. Uncharted 4 oferuje przez większość gry. Chodzi mi o moment kiedy docieramy do
spoiler start
starego kościoła San Jose aby odnaleźć srebną skrzynię. Przeszukiwanie kościoła, potem w jego podziemiach motyw z drogą krzyżową Jezusa. To było ciekawe.
spoiler stop
I to by było na tyle.
Absoulutnie nie jes to tragiczna gra ale jest jednak słabsza od poprzednich dwóch części a do Uncharted 4 to już nie ma nawet co porównywać, nawet jeżeli weźmiemy poprawkę na to że to troszkę inne gry.
Dodali z dzisiejszym patchem w końcu !!! obsługę Ray-Traced.
Można porównać jak wygląda z włączoną i wyłączoną opcją:
https://cdn.knightlab.com/libs/juxtapose/latest/embed/index.html?uid=2ee1887c-4a79-11e9-8106-0edaf8f81e27
https://cdn.knightlab.com/libs/juxtapose/latest/embed/index.html?uid=42ce2d1a-4a90-11e9-8106-0edaf8f81e27
https://cdn.knightlab.com/libs/juxtapose/latest/embed/index.html?uid=6efb9710-4a90-11e9-8106-0edaf8f81e27
Pierwsza moja przygoda z odsłon gier z cyklu gier Tomb Raider. Nie grałem we wcześniej wersję gry, więc nie będę jej oceniał przez pryzmat poprzednich odsłon. Grało się przyjemnie, ciekawa fabuła, chociaż momentami niektóre sceny niepotrzebne, mechanika gry bardzo dobra, grafika na TV 4k z HDR wyśmienita. Minusem na pewno jest to, że jest tyle przedmiotów do znalezienia, że w późniejsze fazie gry to nuży i nie ma się ochoty na szukanie kolejnych artefaktów, przedmiotów czy reliktów, które tak naprawdę nic szczególnego nie wnoszą do gry. Jeżeli ktoś nie grał we wcześniejsze odsłony to polecam.
Przeszedłem wszystkie 3 części jedna po drugiej. Jakbym miał ustawić je od najlepszej do najsłabszej, byłoby 2-1-3. Niestety na tle poprzedniczek "trójka" wypadła najsłabiej, ale to wciąż był kawał dobrej historii, przy której przednio się bawiłem. Jedyny etap, jaki mnie przynudzał, to ten
spoiler start
od momentu dostania się do Paititi
spoiler stop
. No po prostu jakoś tyłka mi nie urywało. Mimo wszystko fajnie rozbudowane grobowce, w końcu "Tomb Raider" to nie był tylko tytuł, dużo znajdziek, lecz nie były one IMO tak ciekawe, jak w poprzedniczkach. No ale to może przez to, że nigdy nie miałem aż takiej zajawki na punkcie historii Majów, Inków itpd. Podobał mi się spory wachlarz broni, ubiorów, dużo umiejętności. Grafika i muzyka tez robiły robotę. Zastrzeżenia miałbym tylko do samej fabuły i aktywności pobocznych - jeśli człowiek leci po fabule, historia wciągnie i będzie spójna. Jeśli jednak odejść na bok, by pobawić się w różne aktywności.. ja jakoś traciłem połączenie z wagą wydarzeń fabularnych, miejscami też zaczynało mi brakować jakiejś głębii fabularnej. Zakończenie z kolei,
spoiler start
a dokładnie obrazek ukazany nam na końcu sceny po napisach, gdzie widać namalowaną Larę i jej rodziców w Egipcie daje do myślenia, że może, jeśli powstanie kolejna część, jej akcja zostanie osadzona właśnie w Egipcie?
spoiler stop
byłoby to ciekawe i jak dla mnie - bardzo interesujące. Ode mnie gra otrzymuje 8, bo mimo, że miejscami przynudzała i czasami nie wciągała, to jednak był to dobry kawałek opowiedzianej historii i bardzo dobra przygoda.
Witam fanów TR. Mam pytanie zacząłem grać w SOTTR i zauważyłem na początku ( o ile mi się nie zdawało ) że była możliwość przeniesienia postępów i wyposażenia Lary z poprzedniej części ROTTR do SOTTR. Niestety nie grałem w poprzednią część więc postanowiłem ją najpierw przejść. Gdy już to zrobiłem i odpaliłem z powrotem SOTTR już takiej opcji nie widzę. Czy mi się tylko zdawało czy naprawdę można że tak to ujmę grać na savie z gry ROTTR i kontynuwać przygody Lary z jej zdobytymi umiejętnościami i wyposażeniem. Pozdrawiam
FAJNA GRAFA MIŁE LOKACJE DOŚĆ FAJNA FABUŁA POLECAM!
Moderacja: Prosimy o zaprzestanie stosowania wyłącznie wielkich liter lub pisania z włączonym caps lockiem . Nie zastosowanie się do prośby może skutkować usunięciem postów, obniżeniem rankingu lub w konsekwencji banem.
W porównaniu z ostatnimi odsłonami wypada słabo dodatkowo błędy i częste zawiechy
Grało się naprawdę fajnie. Rewelacyjna grafika, aż się wierzyć nie chce, że słaby x one daje radę ją pociągnąć. Mechaniki walki, skakania, skracania fajne. Zbieractwo i crafting nie pasują mi do gry akcji i niepotrzebnie psują imersję. Największym minusem gry jest jednak postać samej Lary, nudna, bez wyrazu psyholka. Czasami (głównie chodzi o przerywniki) zachowuje się jak mała dziewczynka by chwilę potem wymordować nożem i czekanem kilkadziesiąt osób. Twórcy gry chyba nie mogli się zdecydować kim ona ma być, jej postawa brak konsekwencji psuje bardzo dobrą grę. Poza tym rozumiem, że ma być sprawna fizycznie, ale ona jest jak Batman (poza walką wręcz i zamiłowaniem do mordowania). Fabuła moggla by być ciekawsza, postacie i ich motywacje wydają się być dość sztuczne.
podpowie mi ktoś po co mi tyle broni, tyle usprawnień skoro po ukończeniu fabuły po prostu "tu nie ma kogo bić"??
(w przeciwienstwie do poprzednich części j seri gdzie zawsze się znalazly jakieś niedobitki)
Na tle poprzednich części jest średnio , skończona tylko z sentymentu
Grę oceniam na 7/10 zdecydowanie najsłabsza część trylogii najbardziej podobał mi się wątek młodej Lary
Ukończyłem co prawda zostało mi jeszcze parę rzeczy do odnalezienia i z dwa grobowce ale myślę, że mogę już ocenić grałem tylko w rebooty czyli TR2013, Rise oraz Shadow i moim zdaniem Shadow jest najlepszy. Fabuła podobała mi się tak samo, jak w 2013 (generalnie to żadna część nie ma fabuły poziomu trylogii Mass Effect czy Wiedźmina, ale nie można powiedzieć, że jest zła jednak ta w rise była strasznie słaba wiec shadow mnie mile zaskoczył), grobowce były tak samo świetne, jak w Rise questy poboczne tez były spoko większość z nich miała tam jakąś mikro fabułę Lara i Jonah mieli więcej osobowości niż w dwóch poprzednich częściach razem wziętych bardzo lubiłem ich rozmowy i tak na prawdę dopiero tu zaczeło mi na nich zależeć w pewnym momencie chciałem az Lara uścisnąć bo było mi jest strasznie żal. Dodatkowo było sporo zapadających w pamięci momentów optymalizacja, grafika i animacje świetne (chociaż mam wrażenie, że modele postaci przeszły chyba mały downgrade w stosunku do Rise) tak naprawdę Shadow wziął wszystko, co lubiłem z 2013 i rise i połączył to plus wywalił to, co mnie denerwowało, czyli hordy wrogów i wieczne walki i momenty jak z TPP Call of Duty (ta walka ze śmigłowcem na końcu w rise omg). Było tego tak dużo zwłaszcza w rise że najpierw mnie zaczęło nudzić, a potem denerwować Shadow to fajnie zbalansował tym bardziej że nie przepadam za walką w TR o ile strzelanie z łuku i skradanie jest fajne to walka z innych broni jest nieco drewniana. W każdym bądź razie jest to jak na razie moja ulubiona przygoda Lary dokończę jeszcze na 100% to zapewne zakupie season pass przejdę dlc zrobię sobie trochę przerwy i zacznę Nową Grę + która podobno oferuje nowy ekwipunek i umiejętności ponieważ strona, zamiast pozwolić mi ocenić grę pokazuje moje oczekiwania z 2018 napisze tutaj oceniam na 9/10 :) polecam grac z angielskim dubbingiem Camilla Luddington i Earl Baylon dają tutaj z siebie wszystko i to naprawdę słychać i widać także podsumowanie Shadow > TR2013 > Rise
Widziałem pudełko z tą grą w wersji na X'a przy kasie w Lidlu obok prezerwatyw, nie bardzo mi to pasuje, przy starych częściach serii to może jeszcze, ale obecna Lara taka ładna jak kiedyś nie jest.
Tomb Raider 2013 ukończyłem kiedyś w 1 dzień grając od rana do wieczora. Z przerwą tylko na obiad. Tak się wkręciłem i wystawiłem bodajże 9/10. Dopiero wczoraj ukończyłem "Rise of The Tomb Raider" i dałem 8/10, bo to nadal bardzo dobra gra. Od wczoraj MĘCZĘ, tak MĘCZĘ ostatnią część, czyli "Shadow..." i powiem tyle: "Gdybym nie ukończył wcześniejszych części, to już bym tę grę skasował". Nuda niesamowita, a do tego psujące grę PRZERYWNIKI. No po prostu idzie oszaleć z tymi przerywnikami. Średnio co minutę przerywnik i to (UWAGA!) nawet w walkach, gdzie nie zawsze nawet jest choćby te A,D,E czy F :D. ps. JAKIM CUDEM "ALEX" WYSTAWIŁ TEJ GRZE 9,5 czy 10/10?! To jest nie pojęte...
Biarac pod uwage to ze poprzednie czesci byly dla mnie totalnymi dychami tutaj jednak czegos brakowalo chociaz sama w sobie jest bardzo dobra ale jednak jak na final trylogii zabraklo zdecydowanie fabularnego zeba . Tak jak kolega wyzej napisal zabraklo antagonisty z charyzma .
Od strony technicznej gra nie wiem czemu ale wydaje sie brzydsza od poprzedniej czesci .Moze to przez wieksze zroznicowanie terenu.
Eksploracja jest satysfakcjonujaca i dajaca duzo frajdy ( zwlaszcza z calym pakietem dlc ) .
Calkiem udana trylogia przygod Lary i jakbym mial oceniac wszystkie 3 czesci to byloby 9/10
SOTTR dla mnie to wszystko to, co kochałem w TR 2013 oraz Rise, oraz kilka dobrych rzeczy dołożonych od siebie historia w SOTTR podobała mi się tak samo, jak w TR2013 było tu dużo zapadających w pamięć momentów kocham każdą scenę z Larą i Jonahem, którzy tutaj są lepiej napisanymi postaciami, oraz mają więcej osobowości niż w dwóch poprzednich częściach razem wziętych. Tak na prawdę to pierwsza część w trylogii gdzie zaczęło mi na nich zależeć wreszcie wszystko to przez co przeszła Lara zaczęło na nią wpływać nie chce spoilerować, ale po słynnej chyba scenie w rafinneri było mi jej tak szkoda, że aż chciałem ją przytulić. Grobowce, artefakty, dokumenty są tak samo ciekawe lub nawet lepsze niż w Rise questy poboczne to już nie przynieś wynieś pozamiataj jak w Rise tylko mają swoją małą fabułę i przerywniki filmowe walka została mocno stonowana, na co bardzo się ucieszyłem miałem dość tych momentów niczym z TPP Call of Duty z Rise of the Tomb Raider było jej stanowczo za dużo teraz walka jest dobrze zbalansowana wiec, jeżeli do niej już dochodzi to nie pojękiwałem z zniechęcenia „serio znowu” Lokacje są świetne nie są ani za duże, ani za małe poza tym dżungla, Paititi i Kuwak Yaku są dużo ciekawszymi lokacjami niż jakieś zapyziałe sowieckie bazy na Syberii. Grafika i animacje znowu są świetne (chociaż widać, że do cutscenek z fabuły używali motion capture a do cutscenek z questów pobocznych animowali ręcznie), ale znowu jest problem z antyaliasingiem. O ile ten w ROTTR nie działał to ten w SOTTR działa aż nadto strasznie rozmywa ekran zwłaszcza TAA polecam ustawić smaa t2x, który rozmywa nieco mniej lub wyłączyć całkiem, jeżeli komuś nie przeszkadzają postrzępione włosy Lary. Mam w sumie jeden problem a dotyczy on tego, że gra zmusza nas do noszenia jakiś wieśniackich sukienek z sandałami w lokacji, w której spędzimy najwięcej czasu, po co w takim razie mamy resztę strojów skoro najwięcej czasu spędzimy w dwóch ? W każdym bądź razie jest to część w którą grało mi się najfaniej oraz moim zdaniem jest najlepsza z całej trylogii teraz zostały mi jeszcze DLC trochę przerwy i NG+ która podobno oferuje nowe umiejętności i wyposażenie. Ocena 9/10 btw czemu nie mogę wystawić normalnie tutaj oceny ? Zamiast tego mam tylko oczekiwania jakby gra jeszcze nie wyszła
PLUSY
- Ciekawa fabuła
- Dużo mniej walki niż w Rise of The Tomb Raider
- duży nacisk na eksploracje
- Grobowce, artefakty i dokumenty tak samo albo lepsze niż w Rise
- Lara i Jonah sa tu dużo lepiej napisanymi postaciami niż przez dwie ostatnie gry razem wzięte
- Paititi, dżungla i Kuwak Yaku są dużo ciekawsze niż jakieś zapyziałe bazy na Syberii
- Questy poboczne w większości są ciekawe i maja jakąś tam mikro fabułę i własne cutscenki
- Świetna grafika i animacje
- Fajna muzyka
Minusy
-Gra zmusza nas do noszenia dwóch stroi które wyglądają słabo w lokacji w której spędzimy najwięcej czasu
- Większość animacji twarzy podczas rozmów poza główną fabuła jest animowana ręcznie bez motion capture co dość wyraźnie widać
Krótkie podsumowanie trylogii:
SOTTR > TR2013> Rise
Rise był lepszy, chociaż Shadow też jest naprawdę dobry i warty polecenia. Na początku byłem zachwycony, ale im więcej grałem tym mniej gra mi się podobała jednak mimo wszystko warto zagrać szczególnie jeśli grało się w poprzednie 2 części
Z pośród całej tej trylogi z niewastą w roli głównej to ta część jest najsłabsza. Oczywiście jest to bardzo dobra gra i pykało się super ale fabuła jednak najsłabsza. Zróżnicowanie lokacji bardzo biedne, mam wrażenie że biegałem tylko po dżungli. W poprzednich była zima, jakieś fabryki, czy misje na statku itp. a tu dżungla no i dżungla! Jednak trzeba napisać ze grafika jest śliczna, wstawki filmowe oddaja też taki filmowy rozmach w niektórych momentach, są ładne scenerie bez dwóch zdań. Duży plus też za lokacje pod wodą które zresztą są też śliczne. W tej cześci można zwiedzać głebiny bo Lara nauczyła sie nurkować! Ogolnie tytuł jest bardzo dobry i nie ma co narzekać, grało się fajnie i polecam.
Myślę że jest to solidne zakończenie przygód Lary i pomimo iż większość mechanik, jak nie wszystkie są takie same jak we wcześniejszych częściach to wciąż można z czystym sumieniem polecić gierkę.
Nie wiem jak inni odczuli bieg wydarzeń w grze, ale mi się wydaje że gdzieś tak w etapie miasta Paititi poziom emocji opadł i powoli zaczęła wkradać się nuda.
Lokacja jest naprawdę ładna i dość obszerna, ale z nagłej akcji i chodzenia wszędzie na żywioł, produkcja stała się jakimś sandboxem. Niby jest sporo do robienia i eksplorowania, ale bardziej cieszyłam się z dynamicznej akcji i zwiedzania lokacji podczas ciągłego ruchu fabuły niż z nagłego otrzymania sporej mapki z side questami i znajdźkami.
Niby nie jest to żadna tragedia, bo cała masa grobowców i ruin to miód na moje serce, ale fajnie by było gdyby znajdowały się w różnych lokacjach no i nie wymuszały używania danej broni podczas ataku dzikusów.
A jeśli już mowa o wymuszeniach to nie bardzo rozumiem dlaczego twórcy uwzięli się aby Lara nosiła "plemienne" ubrania w wiosce, a poza nią mogła śmiało ubrać podkoszulek. Dziwny zabieg, bo przecież nasza pani archeolog i tak nie musi się wtapiać w tłum i każdy tam wie że jest przybyszem, więc to takie trochę bez sensu i stwarza niepotrzebne ograniczenia.
Ogólnie to dziwne też wydały mi się oryginalne głosy postaci pobocznych, bo co z tego że tubylcy używają języka czakalaka, skoro Lara wciąż mówi do nich po angielsku. Wygląda to naprawdę mega komicznie i myślę, że jak już dodali taką opcję to mogli to zrobić w jakiś inny sposób. Logiki też raczej nie można się doszukiwać w szaleńczych skokach i zaginaniu praw fizyki przez główną postać, no ale tak można się czepiać wszystkiego więc lepiej to pominąć. Gra jest ładna, przyjemna fabularnie i ma sporo do zaoferowania. Wielkim plusem jest też niezbyt duża ilość walki, bo zabawa na padzie jest bardzo dobra podczas wspinania, ale kiedy przychodzi strzelać to niestety jest strasznie kiepsko.
Zakupiłem xbox one s z tą grą i napiszę jedno... gierka kosmos a grafika cudowna według mnie ?
Jak dla mnie najgorsza odsłona nowej Lary (co nie znaczy, że jest zła).
Mimo, że dostało się to czego oczekiwało - grobowce i krypty to jednak zabrakło mi w nich klimatu - tzn. jest ładnie, ciemno, itp. ale nie czuć w nich poczucia dezorientacji - po prostu wiemy gdzie iść, nie ma rozgałęzień, pułapki są śmiechu warte, czy grobowce nie powinny być wymagające? Każdy grobowiec zbudowany jest z jednej zagadki na końcu drogi - czy nie dałoby się zrobić czegoś obszerniejszego? Poszukać rozwiązań w pomieszczeniach chociażby.
Co do scenariusza, pomimo zmiany pani Pratchett, która jest odpowiedzialna za dwie poprzednie odsłony to muszę stwierdzić, że dialogom i budowaniu emocji nie wyszło to na dobre. Postacie nie angażują, Lara wydaje się coraz bardziej miałka i prostolinijna, brakuje jej charakteru, którego powinna już dostać po przeżyciach z dwóch ostatnich odsłonach.
Twórcy powinni jeszcze popracować nad atakiem klonów NPC, bo miałem wrażenie, że 3-4 rodzaje twarzy jest w całej wiosce.
Nie rozumiem również obszernego drzewka rozwoju, który w znacznym stopniu odpowiedzialny jest za walkę, której paradoksalnie jest najmniej w tej odsłonie. Po co wprowadzać nowe mechaniki, skoro nie sposób rozwinąć ich i się nimi nacieszyć?
Dla mnie gra zasługuje na 7/10 patrząc na poprzednie odsłony. Dostajemy głównie znowu to samo z paroma nowościami. Ci co nie grali w żadną odsłonę, a zaczną od niej, nie będą zawiedzeni i z pewnością nie poczują znużenia - mogą dodać "oczko" wyżej mojej ocenie.
Ocena tej gry to jakas kpina, sama grafika zasluguje na 20 ! To ile ludzi jest na ekranie krajobrazy i to wszystko chodzi niesamowicie plynnie, silnik, optymalizacja, perfect !A animacja ruchow Lary albo mimika jej twarzy to cos fenomenalnego. Wspaniala przygoda w rewelacyjnej scenerii. 7 czy 8 to jak policzek dla tej gry, SOTTR zasluguje na uczciwe 9 !
Najsłabsza z trylogii... Akcja zaczyna sie dopiero pod koniec gry ale ogólne nie jest źle
Jeśli powstanie kolejna, to niech to zrobią w starym stylu jak dawna jedynka. Czyli zagadki, eksploracja, a gdzieś na końcu walka.
Jeżeli chodzi o grafikę w tej grze to jest ona dużo lepsza niż w Uncharted 4 tylko po prostu studia Sony stosują bardzo dużo różnych sztuczek technologicznych przez które ich gry wydają się najwyższej klasy jeżeli chodzi o grafikę. Dla przykładu podam jak banalnie można zrobić za pomocą ReShade grę w stylu The Order 1886 która przez "znawców" jest uważana za piękną grę, a tak naprawdę gdyby usunąć te wszystkie nowinki technologiczne i pokazać grę w stanie surowym to już tak pięknie by nie było. Druga sprawa to odpalcie sobie np. Crysisa z 2007 roku na + 50 calowym telewizorze i grajcie kilka metrów od ekranu, grając na wielki telewizorze kilka metrów od ekranu gry nawet sprzed 15 lat wyglądają "pięknie"
Resident Evil 2 Remake
Czysty
https://zapodaj.net/images/af55419e69197.jpg
ReShade
https://zapodaj.net/images/a659155d1e860.jpg
Czysty
https://zapodaj.net/images/bef1d759b35fe.jpg
ReShade
https://zapodaj.net/images/9d59e6d51ff6f.jpg
Czysty
https://zapodaj.net/images/d00225a2497a6.jpg
ReShade
https://zapodaj.net/images/1264ac79395ef.jpg
Czysty
https://zapodaj.net/images/b8ab1b0eac1da.jpg
ReShade
https://zapodaj.net/images/5f8b51ec0e170.jpg
Chyba zrobię kiedyś o tym profesjonalny film z wieloma porównaniami bo jak widzę gdy tacy "eksperci" typu od Digital Foundry gadają głupoty dla lemingów to jest to po prostu śmieszne.
Albo najlepszy jest HDR czyli płatny ReShade chociaż HDR jest gorszy bo tam mamy tylko jedną opcję taką którą wmontują twórcy gier do plików gry (nie żaden ekran z opcją HDR to uaktywnia, gdyby tak było to monitor z opcją HDR odpalałby każdą grę w tym trybie nawet taką sprzed 20 lat) natomiast ReShade pozwala tworzyć nieskończenie wiele kombinacji.
https://www.youtube.com/watch?v=Lk7cv53TEEw
Super Gierka
Grę przeszedłem na platformie ps4, platyna zdobyta. Co do gry jedna z lepszych w tej tematyce, grafika obłędna przy włączonym HDR jedyny mankament to czasami dość toporne sterowanie. A na spory minus zasługuje mała ilość potyczek z przeciwnikami. W tej części przeważa eksploracja co nie każdemu może przypaść do gustu.
Poprzednie dwie odsłony były pełne akcji, przerywniki były krótkie i nie nużyły, rozgrywka była bardzo przyjemna, a tymczasem w SotTR? Ogrywałem ją z bólem, nudna jak flaki z olejem, powolna i usypiająca rozgrywka.
Kiedy odblokujemy wiele różnych umiejętności, to nawet nie mamy kiedy ich przetestować, bo gra zamienia się w turystyczny symulator chodzenia po starych ruinach połączony z kursem nurkowania.
Odradzam zakup dopóki cena pełnej wersji z dlc nie spadnie, szkoda wydawać kasę na tak przeciętną grę.
Dla mnie ta gra jest świetna . Muzyka , grafika, fabuła, zagadki. Przechodziłem gre w wersji na PC , teraz przesiadłem się na Xboxa i musze zagrać jeszcze raz właśnie na konsoli. Produkcję oceniłem na 10 począwszy od 2013 po Shadow of the Tomb Raider. Polecam !!!
P.S. Jedyna gra do której będe co jakiś czas wracać ;)
bardzo dobra gra, przy całej trylogii się dobrze bawiłem, ale ze względu na klimat shadowa muszę tutaj dać jej pierwszenstwo, super giera!
Z HDR ta gra przyjmuje zupełnie inne oblicze... Szkoda, że dopiero teraz przekonuje się ile daje HDR w grach. Już zbieram kasę na TV z min. 1000 nitami, a wtedy to mi pewnie szczęka opadnie.
Ogółem gra jest spoko. Ładna graficznie i ogólnie. Ale mnie już jakoś denerwuje panna Croft jako postać z tych trzech gier. Mam jej po dziurki w nosie ?? Dobrze że gra nie jest dłuższa bo by męczyła a tak jest w miarę pozytywny odbiór.
Grałem na chwile na geforce now i tak średnio to wyglądało wszystko takie rozmazane troche,nie wiem czy to wina monitra lub internetu.
Gra trzyma moim zdaniem doskonały poziom znany z dotychczasowych części trylogii. Grafika, muzyka, klimat fabuły - to wszystko stworzyło bardzo fajną historię, do której z przyjemnością się wraca.
Ostatnia odsłona Tomb Raider'a jak sama nazwa w tytule wskazuje jest tylko cieniem tej gry . Piękna oprawa audiowizualna niestety nie wystarczy,podczas walki wręcz gdy przeciwnik jest zorientowany, jesteśmy skazani na porażkę,gdyż czekan nie zadaje mocnych obrażeń ,celowanie bronią dystansową jest toporne ,najlepszym rozwiązaniem jest atak z ukrycia ale wrogowie są tutaj mocno czujni i tak większość moich podejść kończyła się konfrontacją z hordą oponentów ,,Trójcy". Fabularnie wieje nudą.Peruwiański klimat dżungli tutaj można poczuć ,szczególnie na słuchawkach(Headset gold PS4)z specjalną ścieżka dźwiękowa dla tego tytułu.Uwazam,że zmarnowany został potencjał , biorąc pod uwagę dwie poprzednie części.
Gra niestety najsłabsza z całej trylogii, fabuła na poziomie "Dlaczego Ja" i tym podobnych, a za zakończenie to złota malina się należy.
Gra po prostu jest nudna jak pieron, przez większość gry łazimy po ścianach i skaczemy i zbieramy tony śmieci po drodze.
Oczywiście gra ma tam swoje plusy, ale ja osobiście to ledwo ją ukończyłem.
Jak dla mnie świetna odsłona , niczemu nie odstaje dwóm poprzednim , ba posiada dużo lepsza oprawę audio-wizualną jak i wymagania sprzętowe no ale to naturalne . Gra też zdecydowanie najdłuższa . Trochę walki trochę zagadek , craftingu warto zagrać polecam wszystkim . Zapraszam na serię z całej gry https://www.youtube.com/watch?v=KeSNr7p_n18&list=PLVYHO_RNJKKjlcNMqNBw32oQfDCRT_we7&index=1
Ja uwielbiam Larcie.....Larcia tu jest.....i tańczy dla mnie. Nieno a tak na serio też kupiłem xboxa z tą grą. Mam trylogie na x-box one, polecam ci też tomb raider z 2013 roku i Rise. Cudowna grywalna i pełna przygód seria. 10/10 dla shadow.
Szefie Larcia wymiata. Ja oceniam na dyche bo kocham gry przygoda-akcja i jestem fanem Tomb Raider od jedynki z ps1.
Przyznaję, że choć grę miałem od pewnego czasu to nie chciało mi się uruchamiać, bo po poprzednich częsciach nie spodziewałem się czegoś aż tak dobrego. Jednak po przejściu gry ( głównej linii fabularnej) jestem bardzo mile zaskoczony i uważam, że ze wszystkich trzech części po reboocie serii ta była dla mnie najbardziej wciągająca.
Przede wszystkim czuć było wreszcie klimat "starego Tomb Raidera" a kto grał, to wie, że w starym TR trzeba było dosyć precyzyjnie skakać i rozwiązywać zagadki ( questy poboczne typu grobowce ). ścieżka fabularna SotTR niczego sobie, system walki tej przyjemny, choć akurat ataki z ukrycia niosły ze sobą zawsze spore ryzyko, co ujmowało jakości traktowania walki w sposób czysto taktyczny a szkoda, bo skradanki taktyczne bardzo lubię.
Pod względem artystycznym uważam, że choć nie była to gra przełomowa, to poziom bardzo wysoki - muzyka i grafika klimatyczna i pierwsza klasa zarówno artystycznie, jak i technicznie.
Na przyszłość życzyłbym sobie jeszcze mocniej powrotu do stylu starego TR z zagadkami.
To, co można w przyszłości usunąć to beznadziejne, nudne i żmudne wyzwania typu "zlikwiduj totemy żaby", które poza sztucznym wydłużaniem czasu rozgrywki nic nie wniosły - ani z tego myślenia, ani satysfakcji z rozwiązania.
Poza tym choć grałem na poziomie trudnym to ani razu nie utonąłem - jako grający w każdą część TR uważam to za skandal! ;-)
Skończyłem, gierka bardzo przyjemna :) Ograłem robiąc wszystkie misje, w sumie nie spodziewałem się, że tyle czasu można przy Tomb Raiderze spędzić, do tej pory zawsze rushowałem, ale okazuje się, że nie warto. Zdecydowanie polecam :)
no niestety najslabsza z trylogii, nuda nuda nuda, bardzo malo walki, po co mi te karabiny pistolety i luki w definitive edition skoro nie ma w kogo strzelac? antagonista tez slabiutki, jedynie widoczki fajne co jest standardem w tej serii
az mam ochote wrocic do rise of tomb raider
Świetne zakończenie trylogii przygód Laty Croft a sama gra jest świetna i też świetnie się mi grało . Fabuła świetna . klimat w grze świetny tak jak w poprzednich dwóch częściach , postacie w grze dobrze napisane i świetny dubbing w grze a sama jak zwykle Lara świetna tak jak w poprzednich częściach
Jak używać roślin skupienia i wytrzymałości? Domyślnie to klawisze F2 i F3 (na PC) ale one po prostu nie reagują. Co dziwne roślin leczenia i przenikliwości (klawisze F1 i F4) mogę używać bez problemu. Zaznaczam, że mam pełen plecak rośli skupienia i wytrzymałości (tych których nie mogę użyć). Zmiana klawiszy przypisania nic nie pomaga. proszę o pomoc.
Ostatnia część najświeższej trylogii zabiera nas do Ameryki Południowej, gdzie oprócz walk z ludźmi Trójcy przemierzamy dżunglę i zatopione w niej świątynie oraz grobowce. W przeciwieństwie do poprzednich części mamy tutaj mniej strzelania, za to dużo grobowców do odkrycia. Postawiono bardziej na zręcznościowe poruszanie się po półkach skalnych i eksplorację niż zabijanie, ale czy wyszło to dobrze? I tak i nie.
Na pewno z trylogii jest to najbardziej Tomb Raiderowy Tomb Raider, który mocno przypomina wcześniejsze odsłony przygód Lary Croft. Jednak w pewnym momencie odczuwałem już przesyt tymi grobowcami, które miały wiele wspólnych elementów, przez co trudno nawet wskazać jakiś szczególny. Ponadto eksploracja w pewnym momencie w ogóle nie sprawiała radości, bo bez problemu można było przewidzieć, że coś znajdziemy na uboczu ścieżki, w wodnym oczku, czy na skalnej półce. Poza tym rzeczy do odnajdywania jest bardzo dużo i praktycznie są rozmieszczone co kilka kroków, przez co z czasem straciłem ochotę na czyszczenie na zero. Skupiłem się na większych kryptach i grobowcach oraz na zadaniach pobocznych (poza wątkiem głównym).
Ogólnie wykonanie gry stoi jak zwykle na wysokim poziomie: poruszanie się Lary, skoki, pływanie, wspinanie i wiele innych czynności zostało wykonanych płynnie i przyjemnie dla oka. Krajobrazy też potrafią niekiedy przykuć wzrok, podobnie z zabudowaniami - widać, że jesteśmy w Ameryce Południowej. Pod tym względem gra wypada przyjemnie. Gorzej nieco już z fabułą i dialogami. Te nigdy nie należały do dobrych, tutaj co prawda nie ma takiej żenady w tekstach jak w Tomb Raiderze z 2013 roku, ale brakuje w rozmowach bohaterów chęci odkrycia tajemnicy, impulsu do działań, zachęcenia dla gracza. Działamy, bo po prostu gramy, ale bez ekscytacji, która towarzyszyła mi w produkcjach Tomb Raider przed 2009 rokiem.
Do tego jest wiele głupot jak znajdywanie złota czy jadeitu pod nosem tubylców, projekty niektórych grobowców itd. Gra nie daje też wyboru graczom i w wielu momentach sili się na cichą eliminację wrogów. Szczególnie widoczne jest też to, że wszystkie ważniejsze postacie w grze to kobiety, które rządzą danymi miejscówkami, choć w tamtejszej kulturze istniała i istnieje hierarchia i kobiety nie miały i nie mają za dużo do gadania poza kapłaństwem i domostwem. Ale to tylko gra fantasy, więc tylko tak ją trzeba odbierać – wyłącznie jako rozrywkę.
Technicznie gra jest w porządku poza dwoma momentami, w których gra mi się zawiesiła i wysypała do pulpitu. Polskie głosy ujdą – główni bohaterzy są dobrze dobrani, ale reszta już nie bardzo, szczególnie postacie starców mówią zbyt młodym głosem, co brzmi groteskowo. Są też problemy z dźwiękiem, gdzie część dialogów jest cicha, po czym zaraz załącza się głośniejsza rozmowa bohaterów. Od początku gry warto włączyć napisy, bo w wielu przypadkach nie usłyszymy co tam Lara mruczy pod nosem lub o czym rozmawia.
Muzyka jest niezauważalna – żaden utwór nie wpadł w ucho. Gra przeznaczona na wiele godzin zabawy, którą można sobie wydłużać poprzez czyszczenie miejscówek z artefaktów i innych dupereli.
Grało się przyjemnie, ale bez ekscytacji. 7,5/10
Myślę, że gra troche spartolona duzo skakania niż grywalności rise of tomb raider lepsza takie moje zdanie
Shadow of the Tomb Raider to świetna gra i grało mi się świetnie tak jak przy dwóch poprzednich częściach . Grafika świetna , klimat trzyma w napięciu tak jak przy poprzednich częściach , misje poboczne i grobowce świetne , dubbing świetny . Gra jest godną zakończeniem trylogii i polecam każdemu
Kolejny przykład robienia z ludzi debili że "Denuvo nie wpływa na wydajność". Wyraźny wzrost wydajności w stosunku do wersji z Denuvo:
https://www.dsogaming.com/news/shadow-of-the-tomb-raider-runs-noticeably-faster-without-denuvo/
No niestety jestem rozczarowany. Produkcja jest bardzo nierówna.
Po prologu spodziewałem się wprost miodnej akcji. Sceny w wiosce, kiedy przesikamy się przez tłum są nieziemsko klimatyczne. Mnóstwo detali, drobnych szczegółów, aż się zatrzymywałem tak żeby popatrzeć sobie na freski, malunki, czy balony w powietrzu. Naprawdę robiło to robotę. Śledzenie naszego przeciwnika, tez wypadło zacnie, miałem faktyczne poczucie, że go szukam, a nie że idę jak po sznurku za strzałkami na mapie i to mi się niesamowicie podobało.
I gdyby cała gra była zrobiona w sposób, który gwarantowałby POCZUCIE odkrywania czegokolwiek okresliłbym ją mianem jednej z najlepszych gier evet, bo ma ku temu potencjał. Sama Lara ma nieziemsko zdywersyfikowane animacje, nawet głupie przepraszam podczas przepychania się przez tłum robiło na mnie duże wrażenie. Potem kogoś ratujemy podając mu rękę, naprawdę bardzo dużo smaczków.
Ale wszystko to bierze w łeb w chwili, w której Lara zaczyna się skradać. Tam poczucie eksploracji i SZUKANIA ścieżki zmienia się w korytarzowe klikanie odpowiednich klawiszy. Serio tam p[raktycznie nie istnieje cos takiego jak dywersyfikacja ścieżek, czy celów, po prostu idziemy z punktu A do B jak po nitce. A poniewaz każa animacja wspinaczki itp., zajmuje naprawdę dużo czasu gra straszliwie nuży.
Widać, że poświęcili wiele czasu na oskryptowanie tych ścieżek, tu jakieś osuwisko, tam szczury, tu jakaś fala itp. serio dużo dużo pracy tu widać, tylko problem polega na tym, że w rezultacie lokacje są straszliwie korytarzowe. A ta korytarzowość biorąc pod uwagę relatywnie nudne sekwencje wspinaczkowe sprawia, że szkoda mi po prostu czasu na tę grę, bo jest nieciekawa, nie wzbudza pragnienia poznania tego co dalej. No jak to co dalej? 5 zabitych złodupców i kolejny kawałek kamienia przy którym rzuci bezsensowny komentarz.
Shadow of The Tomb Raider jest świetnym zakończeniem trylogii przygód Lary Croft .Dubbing w grze jak zwykle świetny a Pani Karolina Gorczyca podkładając głos Lary Croft wypadła świetnie tak jak w dwóch poprzednich odsłonach. Świetna fabuła , grafika grze przepiękna , animacja bardzo dobra , eksploracja jak zwykle świetna , więcej dodanych grobowców i artefaktów , walka i skradanie świetne zrobione tylko szkoda że tak mało no i sama główna bohaterka czyli Lara świetna oraz jak zwykle piękna ¦¦¦ . Eidos-Montréal wykonał kawał świetne pracy przy tej grze i polecam każdemu kto jeszcze nie grał a moja ocena to 8
Wyśmienite zakończenie trylogii Tomb Raider i najlepsza odsłona z całej trylogii . Grało mi się wyśmienicie na Ps5 tak samo jak w poprzednie odsłony . Eidos Montreal wykonał kawał świetnej pracy przy stworzeniu tej gry . Przepiękne lokacje i grobowce, świetne zrobione grobowce , przepiękna grafika , wyśmienita animacja , dubbing jak zwykle wyśmienity z jak zwykle cudowną Karoliną Gorczycą , walka i skradanie świetne ,, wyśmienita jak zwykle główna bohaterka Lara Croft . Dziękuje Eidos Montreal i polecam każdemu kto uwielbia serie Tomb Raidera moja ocena to 10
I pała z polskiego w gratisie.
Walka i eksploracja jak w całej serii przyjemna. Grało mi się bardzo dobrze, moim zdaniem nie ustępuje tutaj serii Uncharted (może poza AI przeciwników). Jednak dialogi, szczególnie z w ramach questów pobocznych są bardzo słabe i nudne, może to kwestia polskiej wersji. Sama fabuła to typowe kino przygodowe ale mam wrażenie że zdecydowanie słabsze od poprzednich 2 części. Dodatkowo zakończenie nijakie i słabe:
spoiler start
Wszyscy najważniejsi w Trójcy przyjeżdżają do jakiejś dziury w dżungli i tam bez żadnej interakcji z bohaterką giną. Koniec. Główny zły pokonany :/
spoiler stop
Jednak poza tymi moimi żalami grało się fajnie więc 7/10. Na PS5 gra po patchu wyglądała ładnie i działała dobrze.
Przeszłem tą grę. Do przejścia była łatwa (według mnie)
To jest mądra gra i lubię w nią grać.
O grafice i o innych technikaliach nie ma po co się wypowiadać, bo akurat każdy zaznajomiony gracz wie, że nowe Tomb Raidery to w tych kwestiach poziom klasy światowej, prawdziwy wzorzec dla innych gier. Bardziej mnie ciekawiła historia i formuła rozgrywki.
I tutaj o dziwo też było dobrze, zaczęło się totalnym zaskoczeniem, niestety koniec był taki jak przypuszczałem. Historia wydawała się dużo bardziej "życiowa", Lara nie lata już z karabinem we wszystkie strony tak jak w poprzedniej części na Syberii, która przypominała bardziej Call of duty aniżeli grę przygodową. Dla Jonaha też znalazło się miejsce i jego obecność dużo wniosła do opowieści, a przecież rynek gierny widział o wiele bardziej charyzmatycznych kompanów głównego bohatera niż on. Historia mocno zwolniła, zamiast wiecznego strzelania pojawiło się więcej zagadek, nic tylko się cieszyć.
Szkoda tylko, że od momentu wejścia do ukrytego miasta z tym rdzennym ludem całość nagle się rozlazła. Lara potem włóczy się ciągle po jakichś jaskiniach, wspina się w miejsca, w które żaden człowiek nie dałby rady się wspiąć, oczywiście pojawiają się w międzyczasie jakieś mutanty, a na samym końcu nie może zabraknąć potężnej siekanki. Co ciekawe niewiele wcześniej na polach naftowych bohaterka brzydzi się bronią i wymusza na graczu zabijanie w sposób cichy.
Szkoda, mogło to być ładne zamknięcie nowej trylogii. Aczkolwiek i tak nie jestem zawiedziony, poprzednie części też fabułę miały cienką, więc wiedziałem z czym będę mieć do czynienia. Cieszy mnie najbardziej to, że gra nie kontynuowała drogi drugiej części, która zaczynała już przeginać z nadmiarem akcji. Tutaj dało się chociaż przez jakiś czas poczuć, że mamy do wyszukania jakiś skarb, a przecież w tej serii powinno być to najważniejszym wątkiem.
Gra to generalnie to samo co Rise of the Tomb Raider tylko z kilkoma nowymi bajerami. Na plus działający anti-aliasing TAA dzięki czemu gra wygląda ładnie, bo w RotTR antialiasing to był jakiś koszmar, SMAA chyba w ogóle nie działało.
Na minus to samo co we wszystkich częściach tej trylogii - chamskie wymuszanie backtrackingu żeby znaleźć jakieś pierdółki bo drogę blokuje ci coś co możesz zniszczyć dopiero później shotgunem albo wciągarką do liny.
Fajnie że w końcu wykorzystali potencjał DLC i wydali po premierze gry chyba 7 fabularnych DLC z nowymi, skomplikowanymi grobowcami. Ale niestety fabuła i setting moim zdaniem najnudniejsze z całej trylogii, jakoś Syberia z RotTR dużo bardziej mi się podobała.
SOTTR dla mnie to wszystko to, co kochałem w TR 2013 oraz Rise, oraz kilka dobrych rzeczy dołożonych od siebie historia w SOTTR podobała mi się tak samo, jak w TR2013 było tu dużo zapadających w pamięć momentów kocham każdą scenę z Larą i Jonahem, którzy tutaj są lepiej napisanymi postaciami, oraz mają więcej osobowości niż w dwóch poprzednich częściach razem wziętych. Tak na prawdę to pierwsza część w trylogii gdzie zaczęło mi na nich zależeć wreszcie wszystko to przez co przeszła Lara zaczęło na nią wpływać nie chce spoilerować, ale po słynnej chyba scenie w rafinneri było mi jej tak szkoda, że aż chciałem ją przytulić. Grobowce, artefakty, dokumenty są tak samo ciekawe lub nawet lepsze niż w Rise questy poboczne to już nie przynieś wynieś pozamiataj jak w Rise tylko mają swoją małą fabułę i przerywniki filmowe walka została mocno stonowana, na co bardzo się ucieszyłem miałem dość tych momentów niczym TPP Call of Duty z Rise of the Tomb Raider było jej o wiele za dużo teraz walka jest dobrze zbalansowana wiec, jeżeli do niej już dochodzi to nie pojękiwałem z zniechęcenia „serio znowu” Lokacje są świetne nie są ani za duże, ani za małe poza tym dżungla, Paititi i Kuwak Yaku są dużo ciekawszymi lokacjami niż jakieś zapyziałe sowieckie bazy na Syberii. Grafika i animacje znowu są świetne (chociaż widać, że do cutscenek z fabuły używali motion capture a do cutscenek z questów pobocznych animowali ręcznie), ale znowu jest problem z antyaliasingiem. O ile ten w ROTTR nie działał to ten w SOTTR działa aż nadto strasznie rozmywa ekran zwłaszcza TAA polecam ustawić smaa t2x, który rozmywa nieco mniej lub wyłączyć całkiem, jeżeli komuś nie przeszkadzają postrzępione włosy Lary. Mam w sumie jeden problem a dotyczy on tego, że gra zmusza nas do noszenia jakiś wieśniackich sukienek z sandałami w lokacji, w której spędzimy najwięcej czasu, po co w takim razie mamy resztę strojów skoro najwięcej czasu spędzimy w dwóch ? W każdym bądź razie jest to część w którą grało mi się najfaniej oraz moim zdaniem jest najlepsza z całej trylogii teraz zostały mi jeszcze DLC trochę przerwy i NG+ która podobno oferuje nowe umiejętności i wyposażenie.
PLUSY
- Ciekawa fabuła
- Dużo mniej walki niż w Rise of The Tomb Raider
- duży nacisk na eksploracje
- Grobowce, artefakty i dokumenty tak samo albo lepsze niż w Rise
- Gra bardzo fajnie radzi sobie z protagonistką oraz antagonistą będziemy kwestionować ich decyzje bo ani Lara ani Dominguez nie są czysto dobrzy ani czysto źli
- Paititi, dżungla i Kuwak Yaku są dużo ciekawsze niż jakieś zapyziałe bazy na Syberii
- Questy poboczne w wiekszości są ciekawe i maja jakąś tam mikro fabułe i własne cutscenki
- Świetna grafika i animacje
- Fajna muzyka
Minusy
-Gra zmusza nas do noszenia dwóch stroi które wyglądają słabo w lokacji w której spędzimy najwięcej czasu
- fabuła rodem z filmów klasy B
- przerywniki i dialogi tak żenujące, że czasem musiałem iść na spacer żeby to rozchodzić
- tej Lary nie da się lubić. Kreowana na słodziutką i czystą panią archeolog tymczasem: bezwzględna morderczyni, okradająca biednych wieśniaków, nie mająca za grosz poszanowania dla obiektów archeologicznych. Okropny kontrast.
- bardzo kiepski rozwój postaci i broni. Kompletnie nie wciąga. Nie daje satysfakcji.
- próbowałem robić regiony na 100%, ale szukanie przedmiotów jest bardzo nudne a kolejne grobowce w zasadzie są bardzo podobne.
- idiotyzmy w fabule typu : chłopca skazano na śmierć za kradzież ziół dla matki, ale już starą babe wygnano tylko z pałacu za kradzież królewskiego naszyjnika...
- długo szukałem wyciągarki i czegoś tam jeszcze. Myślałem że będą w jakimś grobowcu tak jak dwururka... NIE !!! Te rzeczy były u jakiejś starej szamanki we wiosce. Nie u jakiegoś sklepikarza tylko u starej baby w domu...
- umiejętności są bardzo słabo rozwiązanie.
- mapa jest tragiczna. Cięzko sie też połapać jak zaznaczyć misje poboczne. Brak możliwości zaznaczenia czegoś by wrócić ( np. z wyciągarką )
- finalna bitwa taka sobie
-chodzenie po prawie poziomych ścianach... litości.
- za to Lara nie potrafi wskoczyć na coś na co by wszedł 50 letni dziadek z nadwagą i bez ręki.
Szkoda że tak sklepano przedstawienie kultury Indian. Wszystko na jedno kopyto a opisy są mało ciekawe. Nie jest to gra zła , ale też nie wybitna. Podważam trochę ocenę ze względu na napracowanko z grafiką.
W czerwcu zacząłem w to grać, ale coś mnie odciągnęło mniej więcej na poziomie peruwiańskiej dżungli. Kilka dni temu zacząłem grę od nowa i nie mogę się oderwać.
Shadow... jest tak samo dobre, jak dwie poprzednie części. No a widoczki to coś bajecznego. Momentami warto się zatrzymać i najzwyczajniej oglądać świat.
Zawiodłem się na tej grze. Owszem, grafika, klimat, pomysł na fabułę są spoko. Ale grywalność kiepska, lokacje przytłaczająco zamknięte, mały wachlarz możliwości, nie lubię, kiedy gra nie daje mi wolnej ręki i muszę robić tylko to i tylko tam, gdzie autor chce. Ja wiem, że to nie Assassin's Creed, że wespniesz się wszędzie, ale bez przesady. Zaznaczę, że ja lubię gry, które dają mi wybór ze swobodną eksploracją, ale jeśli ktoś lubi gry w klimacie quasi-filmu powinien być zadowolony. Nie wystawiam oceny, bo być może jak na gatunek gry-opowieści jest to dobra pozycja.
Kolejny rozdział Tomb Raider jest już dostępny. Teraz będzie można ją wypatroszyć na haku. Dla koneserów. https://youtu.be/JVtkcHfHcNc?si=RjwG4SGKhN5ns1gS
Przed chwilą zobaczyłem napisy końcowe. Gra naprawdę powinna mieć ocenę 10/10, taką ja wystawiłem. Doskonała w każdym aspekcie - MAJSTERSZTYK. Dostałem ją kiedyś za darmo od Epica i teraz znalazłem czas na ogranie ale jeżeli miałbym ją kupić to i tak WARTO. Poza fenomenalną, piękną i szczegółowa grafiką warto dodać:
Perfekcyjny i przemyślany pod każdym względem poziom trudności. Łatwy to rzeczywiście łatwy, bardzo trudny to rzeczywiście bardzo trudny. Autorzy nie traktują gracza jak idioty. Każdy otrzyma wyzwanie na swoim poziomie trudności. Poza tym można ustawić "hybrydowy" poziom trudności składający się z trzech aspektów pod swój styl grania - ogromy plus. Nie ma etapów gdzie można się zaciąć, poza tym na łatwym Lara podpowiada jak wykonać zagadki.
Kwestia lokacji Paititi. Paititi to Ukryte Miasto Inków które odkrywamy podczas naszej przygody.. Niewiele jest gier które dają nam w trójwymiarze przenieść się do tętniącego życiem miasta zamieszkiwanego przez Inków. Dla mnie jest to gratka że mogę zwiedzić zmaterializowane cyfrowo miasto zamieszkiwane przez wymarłą cywilizację. Dodatkowo dostajemy na początku do zwiedzenia Kuwaq Yaku typowa mała wioska Peru ale założona na starożytnych ruinach. Odwiedzimy na początku naszej wędrówki miasto Cozumel w Meksyku (tutorial). Oczywiście ważnie lokacje to ruiny świątyń których jest sporo do odwiedzenia.
Dziennik opisu miejsc, osób, artefaktów oraz przedmiotów jest z lektorem!!! Zazwyczaj w grach mamy leksykon lub dziennik z samymi opisami ale w Shadow of the Tomb Raider opis jest czytany przez Larę. Jest to szczegół może nie dla wszystkich istotny ale ja zauważam tę subtelną różnicę względem konkurencji oraz nakład pracy a sam dziennik jest bogaty w informacje.
Drzewko umiejętności bardzo dobrze zbalansowane oraz bardzo ładnie oprawione graficznie. Jest czytelne oraz łatwe w zrozumieniu oraz w planowaniu naszego rozwoju. Cześć umiejętności jest przydzielana automatycznie po ukończeniu odpowiedniego punktu w fabule (lub grobowca). Natomiast druga część punktów jest do zdobycia w zamian za punkty doświadczenia. Tutaj ogromny plus ponieważ najbardziej przydatne dla Lary umiejętności są do odebrania już na wstępie (pierwsza linka umiejętności) bez dokopywania się dalej.
Odnośnie charakteru i wyszkolenia Lary. Archeologię chyba studiowała w zielonych beretach u profesora Rambo. Walki jest podobno mniej ale i tak robi sieczkę z wrogów. Podpinam screna z gry: mocno wkurzona Lara żądna krwi.
W jedynke pogrywam do dziś, Rise TR trochę przynudzał w końcówce. Przy Shadow pewnie nie będzie nic nowego.
SE znowu poleciało w kulki. Nie dość, że nie będzie w Polsce kolekcjonerki, to jeszcze wersja PC będzie w pudełku tylko przed premierą, później już tylko cyfra. Nie będę nawet liczył, która to już przegięta decyzja firmy. TR zawsze było multi platformowe. Potem dali jakieś xbox-owe exlusivy, teraz już na PeCety wjeżdżają. I akurat na Polskę się wypięli. Kompletne odpały.
Bardzo lubię serię, ale absolutnie powinna trafić w inne ręce. I nie mówię tylko o wydawcy, ale i o developerze.
Drastyczny downgrade grafiki? czy to jest porostu fota z wczesnej wersji a mi się tylko wydaje że coś jest nie tak?
Na nowo pokazanym gameplayu na YT tez wygląda to jakoś dziwnie , plastikowo...
Czy jeszcze kogoś martwi wygląd lary z SOT ona ma wygląd jak z kreskówki?
wdł. mnie nie wygląda to najlepiej...
https://www.resetera.com/threads/laras-new-model-outfit-in-shadow-of-the-tomb-raider.40490/
mi sie wydaje ze moze byc fajna gra. druga czesc byla o wiele lepsza niz 1, oby trzecia czesc nie zawiodla
Co do walki Uncharted vs TR: jedno wolą godzinami patrzeć się na męskie tyłki inni na kobiece. Kto co lubi!
Może zmieńmy nazwę wątku z "Shadow of the Tomb Raider" na "Tomb Raider vs Uncharted" :o
To było śmieszne przez chwilę, ale pomyślcie jak będzie się czuła jakaś zagubiona osóbka, która wejdzie poczytać komentarze by dowiedzieć się co ludzie myślą o grze <:( A tam jakieś głupie wojenki...
Kaczmarek ze swoimi kilometrowymi postami o tym jakie te nowe gry robione pod konsolę są łatwe i słabe, a tylko stare, zmodowane gry na PC są najlepsze na świecie, tworzy bardzo zły wizerunek wszystkim pececiarzom (tak pececiarzom, a nie zamkniętym ideologicznie pc-mustard-burakom), ale zgodzę się z nim/nią w jednej kwestii:
Uncharted i Tomb Raider to dwie świetnie serie dlatego jako gracze powinniśmy się cieszyć, że w ogóle je mamy.
GOL jesteście ślepi czy wszyscy na urlopach ? Możecie pousuwać te posty i zakończyć dyskuje gimbazy która znalazła sprzęt pod choinką lub dostała na komunię i teraz sra paskudząc na forum ?
Jak się wam liczy tylko grafika a nie pomysł na grę to tylko świadczy jak jesteście niedorozwinięci umysłowo albo naprawdę macie po kilka lat az racji wakacji i braku nauki przyszliście tu wylewać żale. Choć by PS4 miała grafikę w 20K to wierzcie mi chłopcy że wszystkie tytuły na tą kosnolę ograłem w niecałe pół roku, mimo że grywałęm tylko 2-3h przed snem (robiłęm głównie kampanie i misje poboczne bez wbijania platyny). Teraz konsola leży i się kurzy, mimo że ta grafika którą tu się podniecacie zapierała mi dech w piersiach zarówno na obydwu maszynach to odpal mi na konsoli strategię czy symulator.
Przyjmijcie wreszcie do łba fakt, że są to dwie odmiennie platformy. Konsola może być uzupełnieniem tego co oferuje PC i jeśli to komuś wystarczy to jego wola. Jak masz wolne biurko i troche floty w portfelu to na pewno kupisz do grania PC a jak masz dobry telewizor w salonie to z pewnością podepniesz pod niego PC. O co tu sie kłócić ku...a to nie rozumiem. Zaraz wyjdzie nowy geforce czy PS5 i znowu sie zaczną gimnazjalne wojny. Dorośli posiadacze PC wam podziękowania że macie więcej taktu i nie zniżacie się do tego poziomu. Pozdrawiam i liczę że GOL szybko pousuwa te posty i posprząta ten syf pod opiniami o grze a nie grafice. Ściganie się zostawcie producentom kart graficznych !
Obejrzałem sobie ten trailer pod wodą i mój Boże jak to słabo wygląda:o
Animacja jakby szybsza niż powinna być pod wodą. W niektórych miejscach wodą jest tak czysta że wygląda to jakby lara plywala w powietrzu (30 sekunda np)
Nawet jak otworzyła jape w pewnym momencie to nawet babelki nie wyleciały.
Jezu teraz się nie dziwię że koleś który odpowiada za tego TR mówił że gameplay z Last of Us 2 jest prerenderowany i nieprawdziwy. TLOU2 wyglada jakby było gra 2 generacje dalej niż SotTR.
Przecież pływanie nawet w Rise wyglądało lepiej.
Czytam komentarze i:
Padłem lol
Jeszcze jedno:
Dlaczego jak wskakuje do wody to znika jej z pleców łuk? Dlaczego znika broń in
czesc ekwipunku? Nie chciało się pisać Animacji uwzględniając co lara ma na plecach itd?
Shadow of the Tomb Raider: Official GeForce RTX Real-Time Ray Tracing Demo
www.youtube.com/watch?v=6RwQ7H_EBoM
Nie da się ukryć, że Downgrade względem poprzedniczki jest :/
W dżungli klatki będą spadać do 10-15 fps a wszystko za sprawą zaimplementowanego denuvo do najnowszej wersji dlatego twórcy radzą mieć w zanadrzu nie 32 GB Ram a 64..
Dzięki Alex za te linki. Wieczorem oblukam. Szkoda tylko, że nie ma gameplayu w 4K. Od ponad tygodnia staram się oglądać wszystko w tej rozdzielczości :P Dziś dodatkowo mam "nowy" ekran (czyli stary, ale już bez najmniejszych mikro fałdeczuniek, podczas gdy jeszcze dzisiaj miałem w niektórych miejscach wręcz mega fale loki koki i dodatkowo bardziej wybielony, by efekt HDR nie był z żadnych mikro detali okrojony) i dokładnie 102 cale :) Wygląda to na tak, jak na screenie (choć wiadomo, że on tego nie oddaje, a sam screena nie jest z żadnym filmem, czy grą). Jest moc :)
Do premiery 3 dni i już można pobrać wstępnie(28,4 GB). Zobaczymy co zmajstrowali. Martwi mnie że długość kampanii to tylko 13-15 godzin.
IGN ocenia gry bardzo surowo, więc jak tam jest niemal dziewiątka, to o średnią 9.0+ jestem spokojny. Szykuje się pewne pecetowe goty :)
Porównując streamy z xbox x i ps4, mamy (na korzyść tego drugiego oczywiście) przepaść mw taka jak między TR Angel of Darkness a 2013 :P
PS - widać, że pogramy młodą Larą. :>
https://www.twitch.tv/awentertaiment stream na żywo
Grafika od lat stoi w miejscu a twórcy nagle zaczęli wołać o 16gb ram.
Na ten moment uważam że to najlepsza odsłona serii i nawet odcinając się od grafiki która nawet na XO wygląda fantastycznie. Wszystko w tej grze poprawili względem części poprzedniej, a najbardziej narracje. Oceny są za pewno dlatego takie a nie inne w części recenzji bo nie każdemu pasuje zmiana, w tym mniej tratatata / co ja mówię / jeszcze z dwie gry z taką redukcją tratatata i na rzecz eksploatacji i grobowców, a inni będą mieli do czego dążyć.
Niby się spodziewałem dobrej gry ale jestem o wiele bardziej pozytywnie zaskoczony niż mogłem sobie zakładać. Nie oceniam ale na tle innych gier po 8 godzinach grania mogę powiedzieć że ocena mniejsza niż 9 jest krzywdząca.
Alex, zrób te screeny z HDR'em i wrzuć spakowane np winrarem na jakiegoś hosta. Będę wdzięczny. I sobie pokombinuję, jak je włączyć :>
Nie zapominajcie, że hydro jest bardziej zaawansowany technologicznie od naszej cywilizacji.
Powiem tak i zamykam temat grafiki. Nie wyobrażam sobie jak to będzie wyglądać z RT, bo obecnie z HDR to jedna z najładniejszych gier w jakie można zagrać. Porównywanie tego do U4 (odnoszę się do wersji PC) przemilczę z grzeczności m.in dlatego że do U4 został on dodany na siłę, a tutaj jest zrobiony od początku i te gry dzieli pod tym względem przepaść. Dodatkowo ilość detali, światłocień, budowanie sceny nie ma nawet co porównywać z pkt. widzenia technologicznego. W ogóle nie wiem po co padło w recenzji to porównanie chyba po to aby obudzić fanów z zimowego snu. Sam uważam U4 za bardzo ładną grę ale byłoby dla U4 bardzo krzywdzące te porównanie te gry dzieli moim zdaniem przepaść graficzna na korzyść Tomb Raidera. Na tym kończę o grafice.
Sama gra zatrzymałem się na prawie 9 godzinie, teraz wróciłem do wersji PC od nowa + na wyższym poziomie trudności. Gra jest kapitalna jeśli chodzi o progess marki. To co jest istotne w tej grze narracia, zagadki, sposób prowadzenia, nawet grobowce. Wszystko jest wykonane lepiej niż w Rise nie mówiąc o TR z 2013 roku. Jest o wiele, wiele mniej strzelania. Jakby zabijanie zamienić na ogłuszanie, albo przechodzenie bez tego przekradanie się to grę bym nawet ocenił na 10/10. Po co w ogóle jest to mordowanie to nie wiem, za to po 9 godzinach zabijamy tyle przeciwników co przez 10 minut w TR z 2013 i może z 20 minut względem Risena. To jest dla mnie największy plus. Poza tym fabularnie stoi moim zdaniem o kilka klas wyżej od TR z 2013 i jest też lepsza od Rise.
Przed Shadow of the Tomb Raider zrobiłem maraton z dwoma poprzedniczkami więc jestem na bieżąco kończyłem praktycznie 2 dni przed premierą TR2013 i parę godzin przed premierą Shadowa : Rise. Polecam tak zrobić bo na gorąco można z miejsca stwierdzić jak dużo zmieniło się na plus. Moim zdaniem skok jakościowy jest co najmniej tak duży jak TR2013 -> Rise. Wielkie brawo za stopnie trudności zagadki, eksploatacja, walka.
Nie oceniam bo gry nie skończyłem ale za bardzo nie ma do czego się przyczepić. Nawet polski dubbing nie wypada tak źle względem angielskiego. Wracam do gry :)
Patrząc na wpisy pewnego pana jestem co raz bardziej przekonany, że pracuje on jako naciągacz :D. Jakiś "janusz" poleci w końcu po TV z HDR za 1500zł bo tak zareklamował mu ten pan w internecie, odpali grę i powie... "Gdzie ten HDR?! Ja nic nie widzę! Gorzej niż na moim 5-letnim FULL HD!"
Gierka naprawdę świetna, godzinka pokazała że jest to kawał dobrej gry, tak jak każdy TB.
Graficznie to jedna z ładniejszych gier obecnie no i dobrze zoptymalizowanych.
TERAZ UWAGA DLA WSZYSTKICH!!!
Radzę grać na DX 12, bo gra jest przystosowana do tej wersji DX i można mieć nawet 10 fps więcej. Działa bo sam testowałem, z 30 zrobiło się 40 a to sporo zwracając uwagę na jakich ustawianiach gram. Po raz pierwszy DX 12 działa jak trzeba.
Materiał wideo oraz konkurs (Shadow of the Tomb Raider do wygrania): https://www.youtube.com/watch?v=zRlgkfL04kE
@Hydro2
Ja w przeciwieństwie do Ciebie grałem i we wszystkie istniejące Unchartedy (wliczając część na Vitę, o której pewnie nie masz pojęcia) i na PC w najlepszych możliwych warunkach w każdy istniejący tytuł, więc mam większe porównanie.
^^Rzuć linkiem do swojego konta na PSN, żeby potwierdzić twoją wiarygodność, bo na golu z nią krucho, masz opinię trolla, zresztą ciężko na taką opinię pracowałeś :). Pisać to sobie możesz i mleć ozorem także, bo to nic nie kosztuje.
Dasz link do PSN to sobie to i owo sprawdzę, kto wie może miło się zaskoczę, bo okaże się, że czasem zdarza Ci się powiedzieć prawdę :). Nie dasz, zaczniesz kombinować, to dla mnie sprawa jasna, że znowu konfabulujesz :).
Uprzedzając pytanie - odnośniki do moich kont masz w moim profilu. To jak sobie tam poszperasz, to zobaczysz, że restart TR (ten z 2013) kończyłem trzykrotnie - na PC, później na X360, a ostatnio wersję definitywną na PS4. Teraz Ty się pochwal, link do konta steamowego też możesz podać, bo rozumiem, że taki fan jak Ty, to grę kupił a nie ukradł?
Nikt nic nie szczeknal, to sam z znalazłem. Ok. 17.00 dziś na Steam gra zostanie odblokowana. Czesc dupki z tej stronki!
Eh nie kupije w dniu premiery na tej konsoli poczekam na nowszą generację co pamiętam z ps3 i x360 wyszły pod koniec życia tych konsol lepiej będzie wyglądać na nowej generacji poczekam sobie jeszcze mie to wali że długo albo uzbieram na dobrego pc i tak zaraz będę musiał szukać pracy
Facepalm The game ciąg dalszy.
Lara podchodzi pod wioskę i dzieciak przywiązany na petelke się szarpie. Ona go uwalnia zabija kultuste i wbija do plemienia jak do siebie. Malo tego cutscenka trwa, a ona wchodzi w swoich ubraniach i wychodzi w szatach 'dla nie poznaki', w jednym ciągu (może była po drodze budka telefoniczna i się szybko przebrala).
Nie to że przy skoku do wody znika jej ekwipunek bo się nie chciało robić animacji, ale po wiosce (w ktorej ma sie nie wyrozniac) łazi z krotkofalowka, dwoma Czekanami, ogromnym lukiem nozem i strzałami na plecach. Gada przez radio z grubasem jak gdyby nigdy nic (lol) i wszystko jest ok.
Cały pomysł z immersja dubbingu też jest trochę z tyłka, bo ok tutejsi mówią w swoich językach, ale Lara im odpowiada brytyjskim Angielskim i tak sobie gadają bo przecież każdy tam rozumie po Angielsku, ale odpowiada po swojemu. A Lara rozumie każdy język ale umie mówić tylko po Angielsku xD
Lara ogólnie mogłaby składać CV do Legionu samobójców bo tyle głupot co ona robi w tej części to bez problemu mogłaby robić za mięso armatnie. Gdzie ta przebiegła i sprytna pani archeolog sprzed trylogii?
Wchodzi do wiochy tubylcow oni ze po co? Bo chce ten artefakt, chcesz sprzedać? Nie, chce zabrać zanim trójca to zrobi. Ok! Nie znamy Cię ale dawaj do nas do Rebelii będzie klawo, masz też ubrania rebeliantki na koszt firmy bo fajna z Ciebie dziewucha xD
Włączcie Ray Tracing w grze i pokażcie jak gra wygląda bo na mojej karcie GTX 770 coś nie chcę się w ogóle gra włączyć to chyba przez sterowniki ;/
Pamiętajcie, by moeć najnowsze syery nv. Gra pp jich mi przyspieszyła o jakieś...20%?30? Jakoś tak.
Bardzo przyjemna gra, miałem trochę błędów po drodze, ale były drobne i nie przeszkadzały w ukończeniu rozgrywki. Sama gra bardzo ładnie wygląda i naprawdę przyjemnie się gra, może trochę słaby finał trylogii, ale jest ok. Pozostaje tylko liczyć, ze nie zakończą na tym przygody z Larą i wkrótce dostaniemy jakieś informacje o nowej odsłonie i może nawet z jakimiś elementami rpg jak w AC: Odyssey? Byłoby super :P
Wczoraj postanowiłem sobie odpocząć od tej kiepskiej gry bo naprawdę w coś tak nudnego dawno nie grałem ale dzisiaj mnie dobił backtracking, jezu ile tego badziewia upchali, najgorsze co może być, gra jest króciutka, malutka ale dodanie backtrackingu jej nie wydłuża tylko pogarsza odbiór całości. Nie dziwią mnie coraz gorsze oceny graczy.
Bezdyskusyjnie PC-towy Tomb Raider to najładniejsza gra która ukazała się w tym roku, ładniejszy może być jeszcze tylko PC-towy Battlefield ewentualnie Forza Horizon 4.
Najpierw oświetlenie, technologicznie to chyba nic ładniejszego do tej pory się nie ukazało nawet jeżeli się mylę to i tak to będzie top 3 ze wszystkich gier jakie do tej pory wyszły:
h ttps://postimg.cc/gallery/39mjy51ng/
I to wszystko w pełni dynamicznie, liście się ruszają i jak taki liść poruszy się w miejsce gdzie jest cień to pięknie widać jak jego część jest zaciemniana, do tego oczywiście liście i gałęzie nawzajem rzucają na siebie cienie. coś pięknego. Myślę, że tutaj Ray Tracing w przyszłości całkowicie poprzez samo oświetlenie stworzy nowe standardy w grach.
Reszta:
h ttps://postimg.cc/2qYMww48
h ttps://postimg.cc/N5WWyYFX
h ttps://postimg.cc/8jF2PspD
h ttps://postimg.cc/HjPGgbCB
h ttps://postimg.cc/87MxM3f0
h ttps://postimg.cc/F1Kt8DwY
Jak ktoś nie ma monitora HDR to polecam się pobawić ze SweetFX jest już kilka dobrych konfiguracji.
Jeszcze porównanie z brzydkim kaczątkowiem, gdzie wszystko co prawdziwe jest w 90% zakryte Motion Blurem:
h ttps://postimg.cc/V09bjz1N
h ttps://postimg.cc/YLBWGh5V
h ttps://postimg.cc/2bZWS4Kh
h ttps://postimg.cc/Z9g3mfVJ
Nie będę dublował postów, ze względu na jeden bug z monolitem nie udało się na ten moment wbić calaka. Całość 42 godzin, zrobiłem wszystko. Gra jest kapitalna i wystawiam jej zasłużoną ocenę. Fabułą mogła być lepsza, ale i tak gameplay trzyma b. wysoki poziom. Oprawa graficzna to powinie być zupełnie nowy akapit, jest to bez dwóch zdań totalny mind blow jeśli chodzi o to jak to wygląda na PC nawet bez RT z HDR 1000+ nitów. Nie znam gry która by spowodowała u mnie taki opad szczęki jak przy grobowcu z galeonem, czy ostatniej przeprawie przez niszczące się miasto. Orgia barw kolorów itc. Jeśli nawet dzisiaj nie macie monitorów/TV z HDR lub ten HDR jest poniżej 1000 nitów to za jakiś czas jak już będziecie mieli takie panele to na pewno do tej gry wrócicie. Pełny pure tech tej technologii. Nie jestem sobie w stanie tej gry wyobrazić jeszcze z dodanym RT dla światłocienia.
Zostawiłem sobie ostatni poziom trudności właśnie na patcha z RT, zagram z przyjemnością. W czasie jednego przejścia udało mi się rozwinąć prawie wszystkie drzewka umiejętności bez tylko dwóch perków w drzewku zielonym. Da się więc bez game+ rozwinąć postać do końca.
Dobrze że jest season pass i nowe grobowce bo jest to absolutnie najlepszy element tej gry.
Grałem na PS4 Pro PLATYNA zrobiona nie nudziło mi się ani chwili w grze polecam mocne 8.5/10
Dla fanów darmowe rozszerzenie do Shadow of the Tomb Raider
1. Udajcie się na tę stronę...https://www.lucozadeenergy.com/competitions/larazade/
2. Wybierzcie Irlandię Północną jako swój kraj
3. Normalnie strona prosiłaby was o wpisanie kod spod nakrętki, jednak w Irlandii Północnej ten krok jest pominięty. Możecie od razu podać swój adres email, wybrać platformę (PC, XOne lub PS4) i otrzymacie kluczyk na maila.
Pack nazywa się "Yellow Shadow Band Resource pack"( Żółty Pakiet Materiałów Pasma Cieni )
Normalnie bym napisał tutaj recenzje/wrażenia, whatever. Zapomniałem tylko o kilku ,,stałych bywalcach'' tej strony, kórych wypowiedzi są tak idiotyczne, że odechciewa mi się w ogóle na stronę zaglądać. Więc w skrócie, jest to najlepsza gra z całej trylogii i na pewno najbardziej Tomb Raiderowa produkcja od dawna. Ma swoje wady, ale ma też swój urok i klimat. Jestem fanem starej Lary i uważam, że jest to prawie klasyczna część, ale przeniesiona w dzisiejsze czasy. Miałem nadzieję, że zbliży się do moich ulubionych części jakimi są TR4, TR2, TR3 i Anniversary - i się nie zawiodłem. Jestem bardzo zadowolony, oby seria została w rękach Eidos Montreal.
Zwracam honor tym którzy grają na konsolach i mówili, że UN4 wygląda lepiej niż najnowsza Lara ponieważ z tego co widziałem to jakość oprawy konsolowej wersji w porównaniu z wersją PC-tową to jakiś żart, jest to spowodowane zapewne fatalną optymalizacją przy czym konsole nie wyrabiają ze względu na słabe podzespoły. W wersji na PC wymagania ogromne, do 4K trzeba już dysponować topowym sprzętem.
Nie rozumiem tylko jak "poważne" growe serwisy mając dostęp do najlepszych podzespołów recenzują taką wersję przez co może to skutkować zaniżoną oceną.
h ttps:// [ link zabroniony ] /art78818.html
Wersja konsolowa
h ttps://postimg.cc/75yG63Cz
h ttps://postimg.cc/pmY9nm86
h ttps://postimg.cc/Sj3z0FkD
Dziś testowałem RTX natural oto efekty ...
To jest najpiekniejsza wizualnie gra na obecną chwilę. Gdzie sa ci co szczekali przed premiera o downgrade, miało być gorzej niz w Rise? ROFL
RDR2 graficznie nie podskoczy bo wiadomo, konsole.
100 pro TR dla fanów serii. Lara jeszcze nigdy nie była tak piękna.
Kupiłem na przecenie za 160 zł i byłem zadowolony. Przyjemnie się grało i dla odmiany po Uncharted mało strzelania i dużo kombinowania. Krok w tył względem poprzedniczek ale nadal dobra gra.
Ciekawe co poprawia nowa aktualizacja bo to ponad 7 giga.
Jest już kompletny repack scrackowanej gry croft edition + 19 dlc z działającym co-opem u fitgirl ;)
Nie przeszedłem jeszcze gry ale według mnie najlepsza cześć trylogii, mniej walki a więcej eksploracji, do tego bardzo fajna miejscówka, rise średnio mi się podobało, tr z 2013 był lepszy od rise ale według mnie shadow najlepsze, nie wiem dlaczego ludzie na nią narzekają
Więcej tego samego. Gra nie jest zła. Dręczą ją te same problemy co poprzedniczki, główny z nich to segmenty platformowe oparte na automatyce, a nie umiejętnościach gracza, więc wiele razy wiemy co trzeba zrobić a i tak giniemy, bo np. Lara nie wykryła deski i się jej nie złapała. Sam kompletnie wybijałem się z rytmu gry kiedy po raz piąty skakałem w tą samą przepaść z linką, szukając idealnego kąta w którym gra wykryje miejsce do którego mam się przyczepić i łaskawie mnie podwiesi zamiast rzucać w przepaść. Czyli krótko mówiąc częściej giniemy z winy gry, a nie z winy gracza, bo np. mieliśmy kamerę o 1 stopień nie w tą stronę i Lara skoczyła milimetr nie w tę stronę co trzeba więc linka się nie zaczepiła.
Wielokrotnie też nie wiadomo gdzie iść – skakałem na słupki, które wyglądały na „chyba mogę po tym przejść” i spadałem w przepaść, bo okazywało się, że dalsza droga prowadziła jakąś dziurą – inne gry uczą nas „gdy ścieżka przed tobą jest zamknięta, szukaj innej”, tymczasem tutaj trzeba iść dalej – okazuje się, że np. Lara potrafi się przeczołgać pod gruzami czy przejść przez tłum – oczywiście tylko w miejscach ustalonych przez grę więc to takie szukanie „gdzie twórcy chcieli żebym przeszedł dalej”, zamiast faktycznego szukania drogi na logikę.
Poza tym MNÓSTWO znajdziek – potrafi ich być koło 100 na jeden mały obszar. Nie wnoszą nic ciekawego i są tylko po to, żeby być. Niektóre dokumenty nawiązują klimatem do lokacji, ale co z tego, skoro gra potrafi nam wpychać kilka dokumentów o tym samym? Mniej = lepiej.
Cała gra to tak naprawdę cały czas ten sam klimat – dżungla, Aztekowie, Majowie, bla, bla, bla – chociaż tym razem obyło się bez rosyjskich baz. Dużych obszarów jest 2-3 na krzyż, reszta to proste korytarzówki łączące te lokacje oraz dość duże grobowce. Fabuła jest nawet ciekawa, ale skutecznie przerywają ją dziesiątki godzin szukania znajdziek po okolicznych terenach. Aczkolwiek czasem prychałem śmiechem na powagę Lary odnośnie zacofanych tubylców, a jak przywdziewała ich stroje i maski to już wgl komedia.
Kolejny zarzut to ulepszanie sprzętu. W poprzednich częściach TRa dostawaliśmy nowy sprzęt który ulepszał już posiadany. Tutaj też tak jest, ale... część sprzętu dostajemy, a część musimy kupić u handlarzy. Gdyby nie poradnik gryonline to cisnąłbym główny wątek do samego końca w poszukiwaniu wyciągarki i ulepszonego noża, tymczasem okazało się, że trzeba je po prostu kupić... W dodatku chyba było to u handlarki, która na złość graczowi ciągle się przemieszcza i może być w jednej z kilku lokacji...
Ekonomia w grze też jest taka sobie – szybko doszedłem do max limitu 64000 posiadanej gotówki i nie miałem co kupować. Winne są różne bonusy od strojów i z umiejętności, oraz z noża, typu pozyskuj więcej materiałów naturalnych, sztucznych, czy też ze zwierząt. Kończyło się to tak, że miałem pełne sakwy wszystkiego, a sprzedawanie tego dawało mi mnóstwo kasy. Jak dla mnie gra sprzyja casualom, którzy po 3 minutach biegania po dżungli chcą mieć pełne sakwy i materiały na upgrade wszystkiego. Ja zbierałem wszystkie znajdźki i robiłem wszystkie zadania poboczne, a po drodze zbierałem mijane surowce, więc cały czas miałem ich nadmiar.
Jak zwykle najlepszy element gry to grobowce, większość z nich była prosta lub banalna, jedynie w dwóch czy trzech utknąłem na kilkadziesiąt minut.
Podoba mi się również nowy element czyli nadanie strojom noszonym przez Larę właściwości np. więcej PD za zabijanie po cichu, w walce, lub zwiększona ochrona przed pociskami. Szkoda tylko, że przez pół gry musimy latać w 1 konkretnym ciuchu ludowym, żeby wgl móc rozmawiać z tubylcami.
Co do wielokrotnie wypominanego w recenzjach nadmiaru walk – prawdziwych walk było tylko kilka i faktycznie były pozbawione klimatu i denerwujące. Sprowadzały się do biegania w kółko po arenie, strzelania do przeciwników i leczenia się na szybko. Zero pomyślunku. Było też kilka segmentów skradankowych. Niestety moim zdaniem było ich za mało w pierwszym etapie gry, gdy przeciwników było mało i miało to sens, a za dużo w końcowym etapie gry, gdy zabicie kogoś po cichu było praktycznie niemożliwe przez obecność hełmów na głowach. Skutkowało to tym, że po zabiciu kilku przeciwników cichaczem (atak wręcz z krzaków) i tak zostawaliśmy wykryci i robiliśmy totalną masakrę. A teoretycznie zakres ruchów lary jest ogromny – można chociażby zastawiać pułapki na zwłokach czy podwieszać przeciwników pod gałęziami drzew niczym w assassins creed 3 – szkoda tylko, że przez całą grę zrobiłem to tylko RAZ kiedy pokazywano mi ten ruch, bo po prostu można było zabijać z krzaków na ziemi. Są też halucynogenne strzały które niczym w AC powodują, że przeciwnicy atakują się wzajemnie, ale dobre zastosowanie dla nich było tylko wtedy gdy otrzymywaliśmy je fabularnie do zabawy – były to dosłownie 2-3 grupki przeciwników na których można było tego użyć, a potem już nigdy.
Skąd więc takie przeciętne recenzje? Podejrzewam, że to zmęczenie materiału. Znowu dostajemy do samo, nawet nowe ruchy typu pływanie czy wspinaczka po sufitach (a może była już w 2?) nie zmieniają gry na tyle, żeby wprowadzało to powiew świeżości.
W dodatku jakoś kompletnie nie czułem wagi fabuły, niby Lara zapoczątkowała koniec świata, ale w praktyce pokazane było to tylko w 2 słabych sekwencjach ucieczkowych a’la Nathan Drake gdzie uciekaliśmy przed powodzią czy innym trzęsieniem ziemi. Jak dla mnie są to zjawiska lokalne, które zdarzają się ciągle i to, że zaleje jedno czy dwa miasta nie oznacza końca świata. Nie wiem więc po co wgl Lara odwalała cały ten cyrk z artefaktem.
Sądzę, że nie będzie to część do której będę wracał, w przeciwieństwie do 1 części (i od czasu do czasu 2). Głównie dlatego, że od połowy już mnie nudziła, bo nie czułem żadnego postępu w rozwoju postaci (żadnych ciekawych umiejętności do kupienia, te must have zaliczyłem na początku gry), a badania grobowców i krypt dawały tylko ubrania (których nie mogłem nosić bo fabuła) oraz umiejętności (których nie potrzebowałem, typu dłuższy oddech pod wodą lub zbieranie więcej owoców z jednego krzaczka).
P.S. DLC to dojenie graczy. Nie kupujcie tego proszę. Jak na razie grobowiec z DLC to 15 minut "zabawy"...
Pograłem wczoraj 3-4h i muszę przyznać jedno. Gra wygląda FENOMENALNIE!
Gram w 1440p z pc podpiętym pod TV 4k i z HDR to po prostu miazga. Grałem ostatnio na ps4 pro w Uncharted Lost Legacy i przepaść na korzyść Lary jeśli chodzi o grafikę a reszta to już kwestia gustu. Na konsoli po prostu obraz jest nieostry a przytoczyłem tą produkcję bo U: LL też działa w 1440p na prosiaku. Niesamowicie zmodyfikowali ten leciwy już silnik.
Co do samej gry to jeszcze nie dotarłem do paititi a już czuję, że to w końcu TR pełną gębą. Setting jest idealny dla mnie a Lara piękniejsza niż w Rise i TR2013.
Optymalizacja tragedia
youtube.com/watch?v=gUOl8Ppw1us