Ależ mi te epilogi zrobiły dobrze. Psioczyłem, psioczyłem na samą końcówkę fabuły, ale sam finał i epilog ją dla mnie ratują.
Wciąż nie mogę wyjść z podziwu jak Rockstar tą grę zrobiło na PS4. To jak granie w grę nowej generacji na starej generacji.
P.s. mam dziwny błąd po około 100 godzinach gry w terytorium New Hanover zrobiła się wyrwa do której jak się wpada to nagle znajdujemy się pod mapą a po kilku sekundach jest ok. Ma to.coś chyba związek z budową tych torów, w zadanku tym pomogłem takiemu typowi żeby mógł budować dalej. Z tego co widziałem problem występuje tylko na starym ps4 ( nie pro) i ma to związek z tym że konsola nie może tego załadować. Ciekawe.
Jak ktoś dobrze określił - "jeszcze nigdy nie grałem w tak niesamowitą grę, która miałaby tyle błędów".
Fabuła może wydawać się nieco ślamazarna na samym początku bo w głównej mierze skupia się na przedstawieniu postaci i okoliczności w jakich się znaleźliśmy, ale za to później nieźle się rozkręca. Mimo kilku potknięć (rozdział 5 oraz wątek Indian w rozdziale 6) to historia niesamowicie wciąga, a z samymi postaciami (mimo, że npc'ety) tworzymy pewnego rodzaju nierozerwalną więź. Finał jest naprawdę wzruszający, a nieco wolniejsze, jeszcze bardziej narracyjne epilogi stanowią genialny pomost między wydarzeniami z prequela, a pierwszą częścią RDR.
Rockstar w RDR2 stworzył prawdopodobnie najlepszy i najbardziej imersyjny świat w historii gamingu. Z każdym można pogadać, ilość interakcji wręcz powala, a sama mapa jest na tyle różnorodna, że nie ma mowy o nudzie jeśli chodzi o eksplorację. Czuć, że świat jest autonomiczny i samowystarczalny - że nasza obecność jest właściwie niepotrzebna. Zwierzęta polują, ludzi w miastach wykonują swoje codzienne obowiązki, co rusz na naszej drodze spotykamy wędrowców czy innych poszukiwaczy, których możemy pomóc... Do tego sama oprawa audiowizualna jeszcze bardziej potęguje piękno tego świata. Nie będę nawet mówił o ilości detali bo właściwie cały internet jest już wypchany listami czy filmikami na youtubie, które je prezentują.
Co mnie jednak wkurzyło? Sterowanie oraz strzelanie. To dalej silnik Rage - ten sam silnik, który te 10 lat temu sprawiał, że grając Niko Belliciem czuliśmy się jak byśmy prowadzili supertankowiec. Oporność sterowania niestety wróciła i w głównej mierze objawia się ona przy strzelaniu, które niestety dupy nie urywa. Jest wykonane poprawnie, w miarę działa, ale nie sprawia zbyt dużej frajdy.
Ilość mechanik może i powala, ale część z nich jest tak przekombinowana, że nawet po prawie 80 godzinach spędzonych z tytułem, te dalej mnie mocno irytowały (m.in, zarządzanie ekwipunkiem, interakcje z koniem, automatyczne zamienianie lub wywalanie broni z koła wyboru przez grę) lub były po prostu niejasne (m.in pojedynki rewolwerowców). Gra nie uchroniła się również od błędów - czasami zdarzało mi się, że przeciwnicy znikali i strzelały do mnie lewitujące strzelby, albo mój koń umarł ot tak sobie podczas misji mimo, że nawet nie było go w pobliżu...
Czy to najlepsza gra w jaką grałem? Nie. Czy to najlepsza gra tej generacji? Nie. Czy to najlepsza gra w jaką grałem w tym roku? Nie. Czy to najlepsza gra Rockstara? Obiektywnie być może, ale jednak nie według mnie. To wspaniała gra, ale z pewnością nie jest idealna. Jest tu jednak pewna magia, ponieważ na każde wiaderko błędów przypada czasami cały kontener zalet. Gdy coś Cię zirytuje lub znudzi to za parę minut znajdujesz 5 kolejnych rzeczy, które Cię zachwycą.
To chyba idealne podsumowanie.
Przeszedłem.Polecam.Ale te Epilogi były nudne według mnie.
Zgadzam sie z przedmowcami gre ratuje piękny zyjacy swiat,kazdy cm gry jest zrobiony perfekcyjnie.Fabula slamazarna ,sterowanie zle, do horizon zero dawan nie ma startu,ogolnie nie moje klimaty acz kolwiek gra mnie urzekla tymi detalami jakich nie ma w zadnej innej grze dopuki co.9/10
Kiedyś próbowałem grać w jedynke. Nie podeszła mi w ogóle. Druga część to zupełnie inna liga. Ciężko będzie gta 6 przebić tą grę i uważam że nie przebije jej. Jest tu bardzo dużo realizmu w zachowaniach postaci, i tych które gdzieś są tam obok i tych z którymi wchodzimy w interakcje. Ogromna ilość przeróżnych zadań do wykonania, jedziesz do głównej misji, a tu ci zaraz ktoś wyskakuje inny. Szacun dla kogoś kto np. znalazł skarb korzystając tylko z mapy i pseudorysunku, ja wchodzę do poradnika żeby zobaczyć dokładne miejsce położenia, bo to szukaj wiatru w polu. Wyjeżdżałem z Saint Denis i zawołał mnie typ i ostrzegł żebym uważał w tym mieście, bo moja gęba wygląda na taką co lubi dostać w morde i tu nie ma dla takich miejsca. Sporo jest tego typu spotkań. Nie wahać się bo droga, bo to, bo tamto tylko kupywać.
Pytanko - czy kupujac bundla ps4 slim 1tb z rdr2 - gre dostaje normalnie w pudle i moge ja potem odsprzedac ?
Może ktoś mi wyjaśnić jaki jest sens napadania na pociągi, skoro w pare sekund po
napadzie pojawiają się stróże prawa i o ile wogóle uda Ci się obrabować pociąg i załatwić strazników to grzywna jest tak wielka, że przewyzsza łup z pociągu przynajmniej parokrotnie !!!!!????
Jestem w prologu więc w sumie mogę napisać kilka słów stanowiących ocenę tej gry.
Podczas grania przechodziłem pewne fazy - pierwsze parę godzin: zachwyt, następnie: irytacja pewnymi mechanikami, bugami których doświadczyłem i zawód, potem przyzwyczajenie do tych mechanik i w trakcie rozkręcania się fabularnego (co trochę trwa) coraz bardziej gra z powrotem zyskiwała.
Zacznijmy od tego co mi się podoba w tej grze.
Po pierwsze jest to graficzny killer i majstersztyk. Dosłownie robiąc zrzuty na każdym kroku w każdym zakątku mapy nadaje się to spokojnie na tło pulpitu albo nawet pocztówkę. Widoczki zapierają dech w piersiach i gdybym miał oprawę porównywać do czegokolwiek to jest to Uncharted 4 w otwartym świecie. Plastyczność, piękne kolory, widoki na horyzoncie, różnorodność świata, efekty świetlne i pogodowe, to jak w tej grze wyglądają mgliste poranki i wieczory nad bagnami - tutaj absolutnie nie ma się do czego przyczepić i nie sądzę, żeby jakakolwiek gra w ciągu najbliższych 4-5 lat chociażby wyrównała tutaj osiągnięcie Rockstara.
Po drugie klimat wylewający się z ekranu telewizora. Nie dało się lepiej odwzorować klimatów westernu, tamtej epoki rozwoju Stanów Zjednoczonych. W tej grze jest wszystko - klimaty traperskie niczym w Zjawie? Jak najbardziej. Zaśnieżone góry niczym w Balto lub Nienawistnej Ósemce? Są. Typowo westernowe, suche mieścinki? Są. Duże uprzemysłownione miasta z kominami czarnymi od dymu, ciemnymi uliczkami, kopalnie, wyzyskiwanie czarnych? Jest. No jest tutaj po prostu wszystko. To wszystko plus muzyka, wszystkie te animacje i mechaniki, świat który naprawdę zdaje się żyć własnym życiem zaprojektowany w najdrobniejszych szczegółach daje oszałamiający efekt. Tutaj po jakimś czasie widać nawet nowe budynki bo ludzie się wprowadzają i budują sobie domy, przejeżdżając przez mieścinki słychać jak ludzie rozmawiają o własnych sprawach, tutaj jakiś żebrak prosi o kasę, tutaj wywalają jakiegoś rozrabiake z saloonu, ktoś w bocznej uliczce napada na kobietę - cuda na kiju, nie ma czegoś takiego w żadnej innej grze. Skrypty są zaprojektowane wzorowo i bezbłędnie sprawiając wrażenie jakby świat żył i jakbyśmy my byli tylko jego małym elementem.
Fabularnie jest naprawdę dobrze pomimo tego, że cały wątek rozwija się baaardzo powoli. Naprawdę powoli. Może to męczyć gdy po 20-30h odnosimy wrażenie, że w sumie narazie to nic się nie wydarzyło. Historia jednak nabiera ekspresowego tempa i kończy się naprawdę mocno. Mogę to powiedzieć już teraz (bez zakończonego prologu) jest to jedno z najlepszych i najbardziej satysfakcjonujących zakończeń jakie widziałem w grach w ogóle kiedykolwiek.
Jesteśmy członkiem gangu a właściwie nie gangu tylko powiedziałbym społeczności (bo są w niej kobiety i jest dziecko) pod przywództwem charyzmatycznego i idealistycznego Dutcha van der Linde, którego naprawdę szybko można polubić bo wydaje się bardzo sprawiedliwym i w gruncie rzeczy dobrym..bandytą. W trakcie fabuły oczywiście wszystko się zmienia a kto chociaż kojarzy fabułę jedynki może się domyśleć, że nie ma tutaj szczęśliwego zakończenia.
Arthur Morgan to świetny główny bohater, odrazu można gościa polubić. Jest bohaterem z krwi i kości, wiarygodny, nie jest w żaden sposób przerysowany. Zwykły koleś wychowany przez gang, który próbuje znaleźć miejsce w świecie i który w sumie nie bardzo wie kim tak naprawdę jest. Przywiązałem się do niego tak bardzo, że naprawdę miałem mokre oczy pod koniec gry patrząc na to co się dzieje. Reszta w spoilerze.
spoiler start
Oczywiście na fb w grupie xboksowej jakiś pajac musiał zaspoilerować mi, że okaże się, że Arthur jest chory. I w sumie był to strzał w 10tke bo R* nie poszedł na łatwiznę typu - główny bohater ginie bohaterską śmiercią w ostatniej misji zastrzelony przez kogoś tam. Już dobre 30 misji fabularnych przed końcem gry wiemy, że Arthur jest chory na gruźlicę i w sumie nie ma już dla niego żadnego ratunku. Fajne jest też to, że symptomy widać już dużo wcześniej (pokasływania). Nietypowo, w sumie nie spotkałem się z takimi zabiegiem w żadnej innej grze. Przykro się patrzyło na rozpad gangu Dutcha, na to jak on się zmienia i z prawdziwego lidera i idealisty, ojca za którym wszyscy na początku gry skoczyliby w ogień staje się zapatrzonym w jakiś niezrozumiały dla nikogo cel nie oglądając się na nic po drodze. Gra mocno sugeruje kto jest zdrajcą i przez kogo wszystkie te problemy, wiedziałem już od dawna, że to będzie Micah. Fajne jest też to jak zmienia się podejście Arthura do tego wszystkiego, na początku robi wszystko co Dutch powie, nie kwestionuje niczego. Z czasem sam zaczyna dochodzić do wniosku, że coś się już wypaliło i Dutch się zmienił. W tej grze przeżyłem chyba najbardziej ściskający gardło moment a w sumie były takie nawet dwa, w żadnej innej grze się chyba tak nie wzruszyłem. Pierwze to gdy Arthur wie, że to już koniec i wkrótce umrze ale musi jeszcze załatwić Micah i jedzie do obozu przy kawałku "That's the way it is" a drugi gdy po ucieczce przed pinkertonami ginie koń Arthura i Arthur się z nim żegna. No tutaj już nie wytrzymałem. Szkoda, że wydźwięk całej sceny zepsuł fakt, że 30 minut wcześniej w któejść misji zniknął mi koń na którym jeździłem 90% gry, któego nazwałęm, do któego się przyzwyczaiłem i z którym miałem więź na maksa. Gra po prostu po misji podmieniłą mi konia na jakiegoś losowego, nawet w stajni nie było mojego dotychczasowego konia. Tak czy owak scena śmierci konia Arthura i pożegnanie było mega wzruszające i oczy już miałem mokre. Liczyłem jedynie na to, że Artjur zabije Micah albo, że zrobi to Dutch w naszej obronie. No cóż, licze, że John zrobi to w epilogu albo dzieje się to w jedynce, której nie przeszedłem jeszcze.
spoiler stop
Co mi się nie podobało:
Głupie mechaniki typu:
- automatyczne chowanie broni do juków konia
- gra wybiera losową broń dla Arthura po cutscence lub po loadingu
- pokręcone sterowanie
- toporność poruszania się
Bugi:
- znikający koń (to mnie dobiło. człowiek jeździ na jednym koniu przez 40h, przyzwyczaja się i nagle gra z dupy daje mi po misji fabularnej jakiegoś innego a tamten znika
- znikające skóry legendarnych zwierząt, któe nosimy na koniu
- od wczoraj w trakcie cutscenek znikałą mi druga kabura na broń krótką
- bugowanie płaszczów (pojawia się dziura na plecach czasami), jednej kurtce stale bugowałą mi się tekstura w trakcie scenek przerywnikowych
I fabularnie:
spoiler start
To ciągłe męczenie buły Dutcha w stylu: jeszcze tylko jeden napad i rozpoczynamy nowe życie na Tahiti, na Kubie, w Europie, w Nowym Jorku gdziekolwiek...A każdy nasz wielki skok kończył się spektakularną porażką. Po słynnym DUtchu van der Linde spodziewałem się troszkę więcej. Po kolejnej masakrze w kolejnej mieścinie i po kolejnym nieudanym skoku było mi go nawet trochę żal. Gang Olsena wersja westernowa.
spoiler stop
Mógłbym tak się rozpisywać i rozpisywać ale może napiszę po prostu, że dla mnie ocena końcowa dla RDR2 to 9.5/10, pomimo tych wszystkich głupich mechanik i bugów ta gra jest tak piękna, tak świetna fabularnie i tak w nią mi się udało wsiąknąć, że można na te błędy przymknąć oko. Gra roku i zdecydowanie najmocniejszy tytuł R*.
Na koniec OST, który jak tylko usłyszałem w grze poszukałem na YT i gwałcę replay od godziny.
https://www.youtube.com/watch?v=YdW5-uJqCVY
Zapomniałem coś wspomnieć o grafice. Mimo, że mam zwykłe ps4, a nie pro i tv tylko fullhd, nie 4k to wszystko to powala na kolana. Tak dobrej oprawy graficznej jeszcze nie widziałem. Jestem pod ogromnym wrażeniem tych wszystkich krajobrazów i tego jak ta przyroda żyje. Daje 9,5 bo nikt ani nic nie jest idealne; czasem to sterowanie potrafi zdenerwować.
Masz kolego racje w takich grach jest roznica czego winna sa slabe bebechy tutaj sprawe zalatwi ps5 ktore ma miec 12 tfosow ,mysle ze juz wtedy nie bedzie gadki ze konsole hamuja producentow gier bo tak jest nie wykluczam tego tak samo jak nie wykluczam tego ze sony robi najpiekniejsze gry z fabula ale sa to tylko gry pisane pod ps tu juz mamy 2 porty ps4 i xbox wiadomo x box x mocniejszy
Yarpen z Morii najpierw piszesz, że na PC gry z grafiką na poziomie takiego Uncharted 4 czy RDR2, a później pokaż mi grę wyglądającą równie ładnie pod względem plastyczności i wyglądu świata więc się zastanów o co ci chodzi bo gier pod względem jakości wyświetlanego obrazu, ładniejszych dużo ładniejszych tekstur, lepszych cieni, dużo ładniejszego oświetlenia jest na PC kilkadziesiąt razy więcej niż konsolowy Uncharted 4 czy RDR2.
RDR2 ma obecnie najładniejszy świat, że wszystkich gier jakie się ukazały chyba, że ktoś bardziej woli swojskie średniowieczne klimaty to tutaj lepszy już jest Wiedźmin 3 chodzi mi tylko o konstrukcję świata bez grafiki, bo tutaj zmodowany Wiedźmin 3 nadal nie ma sobie równych.
Niezbyt interesował mnie dziki zachód, zagrałem w Red Dead Redemption w 2016 roku (XONE) i mnie znudził początek. Teraz w 2018 jak jest ten boom na "dwójkę" postanowiłem skończyć pierwszą cześć i żałuję, że tego nie zrobiłem wcześniej. Po napisach końcowych chciałem jeszcze i autentycznie byłem zły za koniec gry. Chyba kupię Undead Nightmore :).
W przygotowaniach do Red Dead Redemption II obejrzałem 2 filmy: Django i Nienawistna ósemka oraz serial Godless i wręcz zakochałem się w tym świecie westernów. Kupiłem edycję specjalną, do gry zasiadłem z Whisky Kentucky jak w grze. Ra co napisał UVE, ale raz miałem tak iż koleś był związany przez łowcę nagród to go uratowałem i ten zaczyna spierdzielać mówiąc kto był bardziej głupi oni czy ja... Generalnie oprócz Pana Wróbla znalazłem jeszcze nasz akcent w teatrze. Może są jeszcze inne? Grałem na XONE (wersja premierowa 2013) graficznie jest pięknie, co prawda widać rozmyte tekstury i spadek klatek do 20-25 w Saint Denis, ale chodzi w 30kl/s. Może gdybym miał monitor 4k to zainwestowałbym w XONE X, ale po co jak nie mam?
Minus mam taki gdy wybieram broń długą i broń drugą długą to ona się nie zapisuje i po rozpoczęciu misji musze robić znowu to samo.. Czekam na Red Dead Online, ale zanim to pewnie ukończę tytuł raz jeszcze :-) Teraz zdobyłem maksymalny poziom honoru, chcę odwrotnie... Kamera cinematic spoko, ale często było tak, że koń przestał biegać i po prostu stał. Wtedy musiałem kontynuować podróż ponownie
To jest jedna z tych gier po Max Payne 3, Far Cry 3 oraz Alan Wake w której aż chciałem poznać prawdę i napierd4l4łem ze złości co widziałem dalej w fabule, aż chciałem wiedzieć co będzie dalej. Teraz odnośnie końca gry spoiler:
spoiler start
Fabularnie spoko, wiadomo, że grupa sie rozpadnie. Jednak dlaczego ZNOWU główny bohater umiera? Polubiłem Artura Morgana i chciałbym nim dalej grać. Szokiem była dla mnie ta gruźlica mówię sobie CO?!! Rozdział 5 co to w ogóle jest zajebisty pomysł super!. Z jednej strony super epilog i John Marston jako wprowadzenie do pierwszej części gry, ale z drugiej to nim grałem w jedynce. Chcę DLC z Sadie Adler ona była niezła. Musi być Red Dead Redemption III
spoiler stop
Ktoś z Was również czekał na wątek miłosny pomiędzy Arthurem a Sadie Adler? <3 Jakoś tak bardziej mi do siebie pasowali niż tamta co wypisywała do nas listy i sama nie wiedziała czego chce :D
Co do gry to nie mam się co rozpisywać bo większość już wymieniła zalety i wady i tak samo ode mnie 9/10(minus za toporne i momentami bardzo irytujący system sterowania postacią i koniem) Czekam na wersję PC żeby zagrać jeszcze raz w 60fps i lepszej grafice:)
nie wiem jak ta gra wygląda na zwykłym Ps4 ale grając na Ps4pro i i dobrmy TV 55 calach FHD , to dla mnie graficzny opad szczęki , wczesniej grałem
na PC (GTX980 w 1080p ) podpiętym do tego samego TV i żadna gra nie zrobiła na mnie takiego wrażenia jak RDR2 odpalony na ps4pro
jedyna rzecz która mnie delikatnie irytuje to powolne ruchy Artura :) szczególnie łażenie po obozie gdzie nie można biegać
czy stroje z legendarnych zwierzat cos konkretnie dodaja(jak talizmany z nich)?czy to tylko taka zapychajka?
i jak najlepiej polowac na drobne zwierzeta,uzywam broni zalecanych w przypadku luku strzal na drobna zwierzyne strzelam w glowe a skory i tak traca gwiazdke lub dwie:(
Panowie jak ta gra tak naprawdę wygląda na PS4 pro? Czytam różne opinie. Są jakieś artefakty które irytują? Jak z płynnością? Całe życie grałem na pc A teraz planuje zakup konsoli. Waham się między ps4pro a xbox one x. Jeżeli na prosiaku ta gra robi naprawdę dobre wrażenie to nie będę przepłacał za x boxa i przy okazji ogram exclusivy od Sony typu last of us i uncharted
Jeśli są tu miłośnicy pięknych miejsc i lokacji to polecam misje Próba wiary (kości dinozaurów)podczas przechodzenia wątku głównego niezobaczycie tego co w tej misji .Bo nigdy byście tam nie dotarli .Opisy miejsc z mapami poszczególnych kości w poradniku polecam.Wtedy zobaczycie co naprawdę kryje ta gra.Niestety opisanych jest 22 reszta na innym portalu .
Witam już są wszystkie bardzo dziękuję administratorowi .I pozdrawiam
Witam :)
Planuję w najbliższej przyszłości przesiąść się na konsolę. Kłopot polega na tym, że jestem osobą niepełnosprawną ruchowo, mam lewostronny paraliż. Byłem dziś w sklepie, miałem w ręku pady od Xboxa i PS4, no i jest delikatny problem, bo lewa ręka nie daje sobie za bardzo rady z przyciskami z tyłu. Szczególnie w dualshocku.
Czy da się w Red Dead Redemption 2 zmienić ustawienia sterowania tak, by przypisać działanie pod inny klawisz? Np. celowanie i strzał na prawą stronę?
Dziękuję z góry za pomoc.
Uśmiałem się
spoiler start
odbierając dług od Polaka, który wziął pożyczkę od Niemca
spoiler stop
;) no świetny akcent
Powiedzcie czy jest jakiś szybki sposób na chowanie broni ?Chodź mi o rewolwer czy zawsze trzeba otwierać koło wyboru broni żeby go schować? Dzięki za podpowiedź
Proszę o pomoc w temacie ryb, mianowicie złowiłem legendarną rybę i przyjechałem z nią na pocztę w Saint Denis ale nie mam pojęcia jak ją wysłać ? Nie mogę przy okienku wysłać poczty , nic. ?
Jeju jaka ta gra jest świetna. Póki co moje obawy przed mechanikami dbania o konia, czyszczenie broni czy mycie się można o kant dupy rozbić. Wkręciłem się w ten świat tak mocno, że jak widzę, że Arthur zarósł jak Żydowski cmentarz to muszę go ogolić i ostrzyc, albo jak jest brudny to muszę go umyć. Dbanie o konia czy broń jest tak totalnie naturalne, że grzech tego nie robić. Nawet trzymanie broni długiej w jukach nie przeszkadza, a jest to dodatkowy smaczek i można się przygotować przed akcją. Wybrać najbardziej odpowiednie wyposażenie (uwielbiam wszelkiego rodzaju strzelby :D i oderwane głowy). Graficznie to totalna petarda i mimo iż gram na zwykłym PS4 Slim to gra wygląda prześlicznie i działa równie dobrze (okazjonalne spadki przy wjazdach do miasteczek).
Koniec. 10/10 Nie ma co tu dużo pisać. W końcu jakaś gra zmasakrowała Wiedźmina 3. Jednak "Uncharted 4" nadal na 2 miejscu u mnie. Najlepszą grą w historii nadal "Baldur's Gate 2" i pewnie tak już pozostanie.
Szczerze to mam problem z ta grą... Raz mi sie mega podoba, a innym razem nudzi i meczy. Nieprawdą jest ze to bardzo spokojny tytul... Tak naprawdę ciagle uciekasz, walczysz i strzelasz a wszystko to co nadaje wrażenia że jest tutaj cos wiecej to dialogi. Tak naprawdę luźna eksploracja tutaj nie istnieje, a wszelkie aktywności poboczne tak ciekawe, gina w poplochu glownych zadan fabularnych. No jak zajmowac sie rzeczami ktore z gangiem zwiazane nie sa, kiedy los gangu wisi na wlosku? Tak, w tej grze jak ukonczysz drugi rozdzial jakakolwiek eksploracja nie ma praktycznie sensu bo zabija poniekad immersje. Spedzilem z ta gra od 110 do 150 godzin i tak, to kapitalny kawal kodu bedacy na wiele plaszczyznach innowacyjny czy oryginalny ale rowniez cholernie niedorobiony. Zdazaja sie bledy przez ktore nie mozesz skonczyc misji, przez co pozostaje sie zabic albo wczytac save. Ponadto, bron sie brudzi tak szybko że nawet nie ma opcji by sprawnie dzialala w jakakolwiek misji. Postrzelasz, a potem wycieranie na polu walki badz strzelaj z czegos innego, a wybor maly bo wiekszosc sprzetu lezy na koniu. Dla mnie osobiście gra ma zle tempo, dzieje sie o 20-40 lat za pozno... No i boli, ze wycieto watek milosny a razem z nim jakakolwiek erotyke czy nagosc. Znowu, sexu jest tutaj pelno ale niestety tylko w dialogach. PS. Arthur swietny gosc... Szkoda że... No powiem tak John przy nim to taki maly kłos. Tyle, bawilem sie swietnie ale lekki zawod jest.
Przez buga nie mogę skończyć gry. Monroe nie chce wejść na konia. Po strzelaninie stoi jak słup. 3 razy wczytywalem save.
Siemka, mam do was 2 pytania :) Jestem w rozdziale drugim gry i strasznie irytuje mnie ciągłe wyciąganie broni z juk konia. Czytałem że można ustawić u rusznikarza żeby Artur zabierał automatycznie wcześniej wybrane bronie jednak u mnie to nie działa. Na początku zabiera obie później na zmianę jedną albo drugą aż w końcu żadnej, mieliście może podobnie ? a może jest to po prostu bug w grze ?
Druga sprawa natomiast dotyczy zadania, które otrzymałem od przypadkowego gościa. Powiedział mi on o jakimś bogatym domu, który można obrabować, zadanie w stylu lewego interesu u doktora wie ktoś może jak zlokalizować ten dom ? Dzięki za odpowiedź
Moja wina. Zapomniałem zdjąć skóry legendarnej zwierzyny bo nie było miejsca dla pasażera. To jest chore. Teraz będę musiał po nią wracać.
Wątek z indianami faktycznie niepotrzebny. Fabuła strasznie straciła. Do tego ta duża odległość do tego ich obozu a ciągle trzeba tam wracać. Tu rockstar dał ciała ale nawet grze na 10/10 zdarzają się wpadki.
No i jeszcze raz, teraz bardziej spokojnie spróbuje zmaxowac. Czuje ze w grze zostanę do 4 grudnia lub dłużej. Yupy kay yey kalboje i kalbojki.
Gram w RDRII na spokojnie, bez rushowania. Staram się ochłonąć każdy najdrobniejszy smaczek tej niezwykle gęstej, dojrzałej i mrocznej fabuły. I tak mnie naszła dziś myśl... Moim marzeniem jest aby R* zrobił kiedyś grę z serii Mafia. Zwłaszcza mając w pamięci doświadczenie z "produkcją" zespołu Hangar 13.
Jak widzę trolli z ocenami 6 (już nie mówiąc o trollach sypiących 0 na mecie tylko dlatego że gra nie wyszła na PC) to nie dziwię się, że w kinach też najwięcej zarabiają takie syfy jak TRANSFORMERSI czy AVANGERS :D
Najlepsze jest to, że 99% ludzi krytykujących tę grę będzie się nad nią za rok spuszczać bo w końcu wyjdzie na PC i opadnie im szczęka.
Proszę moderację o usunięcie postu tego gościa.
Edit: a dobra widzę, że już edytowane.
jak zdobyc np kolczyk czy branzoletke do zrobienia amuletu z czesci legendarnego zwiertzecia u pasera?czy to mozna gdzies kupic czy musze napadac domy,ograbiac ludzi?
do pytania powyzej -czy mineraly na te amulety dostajemy za opis miejsca z koscmi dinozaurow?
Kozacka gierka, od strony technicznej jak i historii.
spoiler start
Śmierć Hosea, Lenny'ego i oczywiście Arthura zapadają w pamięć
spoiler stop
Nic tylko kupować, instalować i grać
PS. Liczę że Rockstar wyda na PC RDR2 oraz zremasterowany RDR w technologi dwójki ( remaster też na ps4 i xone oczywiście).
UWAGA SPOJLER! Zakończenie trochę bez sensu. Na końcu Dutch pomaga Marstonowi i zabija Micah więc po cholere ukrywał się z nim tyle lat? Do tego najbardziej zależało mu na kasie a tu nagle odchodzi i ma wszystko gdzieś :D? Sorry ale to jakaś porażka... Postacie napisane świetnie. Pod tym względem tylko Uncharted 4 nie odstaje. Arthur Morgan to jeden z najlepszych protagonistów w historii gier. Zwłaszcza ten po przemianie. Ps. Teraz zacznę grę od początku ale z nastawieniem na polowanie, znajdźki itp.
Mam pytanie czy po przejściu fabuły będę miał aktualne zadania poboczne bo wydaje mi się że gdzieś jak by te znaki zapytania na mapce znikały
aler macie problemy,chyba chodzi o to czy sie dobrze bawimy grajac czy srednio a moze wogole,ja sie dobrze bawilem ostatnio aco i po rdr2 bede znowu a teraz frajde mi sprawia rdr 2 wiec obie gry sa dla mnie na 10:)obie maja zalety i wady,nie sa idealne ale gra sie przyjemnie:) i chyba o to chodzi a nie jakies oceny
Jestem w trakcie rozdziału piątego i to dopiero jest odjazd. Zdecydowanie najlepszy jak dotąd, cały czas coś się dzieje.
Witam,mam taki problem, podczas grania zauwazylem ze moj kon bojowy nagle zmienil kolor;/byl szary a tu nagle podczas wykonywania zadan patrze a on jest kasztanowy;/nazywa sie tak samo siodlo tez jest to co bylo tylko ten kolor;/czy mial ktos taki problem?i czym on jest spowodowany , niby to nic wielkiego ale przywiazalem sie do mojej szarej Płotki:)
Witam , korzystacie może z apki rdr2 mam tel Moto g6 z tego roku a pisze że niezgodny z wersją aplikacji ?Nie mogę nawet zainstalować Dziękuję za info
Co prawda w RDR2 gram na XoneX, ale ten wątek jest bardziej „żywy”, więc wypowiem się tutaj. Za niesamowicie wykreowany, żyjący, piękny, realistyczny i szczegółowy świat z mnóstwem zdarzeń, postaci, sekretów gra zasługuje na 12/10.
To co najbardziej szwankuje, to nie strzelanie, sterowanie, czy realistyczne animacje wszelkich czynności, ale fabuła, jej umiejscowienie w tym wspaniałym świecie oraz bohaterowie. Wiele osób zachwyca się tym elementem i nie bardzo rozumiem czemu... Mi brakuje tutaj konsekwencji i logiki. Wszystko zaczyna być schematyczne, na siłę wydłużone i męczące. W sandboxach lubię dozować sobie powoli główny wątek, a skupiać się na pozostałych czynnościach. Tutaj było inaczej, wszystko jest dobrze do końcówki trzeciego rozdziału, ale potem zaczyna się sypać - gdzieś w czwartym rozdziale zacząłem gnać do przodu, żeby jak najszybciej zakończyć średnio strawne danie główne i przejść do deseru. Wtedy nie wiedziałem, że deser będzie... jeszcze gorszy...
Trochę dziegdziu
spoiler start
Dlaczego Blackwater jest sztucznie zamknięte do epilogu? Dlaczego Arturem nie możemy dokończyć zadań? Dlaczego eksplorację świata muszę kończyć facetem, który nie umie nawet pływać? Po co mam poświęcać kilkanaście godzin na upiększanie obozu w skórki i czaszki, gdy za chwilę wszystko szlag trafia?
Trochę o bohaterach.
Nie jesteśmy członkiem gangu rewolwerowców, a raczej jakiejś sekty ćwierćinteligentów ślepo podążającej za swoim guru, nawet jeśli balansujemy nad skajem przepaści.
Dutch - przywódca sekty. Początkowo kreowany na wyzwolonego myśliciela, mentora i nauczyciela. Nie jest rasistą, szanuje kobiety, pomaga słabszym, zabiera tylko bogatym. A wszystko to dla dobra rodziny, czyli sekty. Niestety szybko okazuje się, że jest dobry jedynie w gadce i wciskaniu frazesów, a tak naprawdę to frajer, którego każdy robi w wała. Przez pół gry słyszymy, że ma plan, że ostatni skok, że to się naprawi. Do znudzenia i irytacji.
Art(th)(fu)ur - nasz bohater. Da się lubić. Kiedy trzeba to inteligentny, kiedy trzeba to szarmancki, kiedy trzeba to wesoły. Niestety, kiedy nie trzeba okazuje się schorowaną sierotą, która zamiast ratować przyjaciół, ratuje Indian. Kiedy każdy domyśla się, że w grupie działa kret, Arthur doszukuje się pecha i nieszczęśliwej karty. Przemiana w „dobrego” nie przeszkadza mu w wybijaniu setek stróżów prawa, krytyka Dutcha nie przeszkadza mu w ślepym podążaniu na kolejne misje. Zostawiony przez „ojca” na śmierć, nie potrafi wyciągnąć wniosków i zrobić nic poza wyrzuceniem z obozu Straussa. Zejście bohatera ze sceny nie robi żadnego wrażenia, bo (kiepski) motyw gruźlicy już znacznie wcześniej przygotował wszystkich na marny koniec. Gorsze jest to, że to śmierć na darmo, a szkoda jedynie konia
John - mało inteligenty cyngiel, nie ma go za co lubić. Krytykowany nawet przez Arthura za porzucenie rodziny. Największa niemota w grupie - trzeba go ratować przed wilkami, wyciągać z więzienia, tłumaczyć aby ratował kobietę i dzieciaka. W kluczowym momencie nie jest zdolny do odwrócenia sytuacji. Jedyne co mu wychodzi, to przewalanie łajna i dojenie krów
Micah - jedyny facet z jajami. Chce przeżyć i jest autentyczny. W każdym „starciu” nakrywa Arthura kapeluszem.
Sadie Adler - kobieta z jajami. Niestety postać mocno poboczna. W przeciwieństwie do Arthura i Johna coś kuma, nie pęka i dąży do celu. To ona powinna być bohaterką epilogu
spoiler stop
Do posiadaczy PS 4pro . Czy gra nie wydaje się wam rozmyta? Na zagranicznych forach wielu ludzi zgłasza ten problem. To przez to że rocstar wykorzystał metodę szachownicy
Witam niemam jeszcze abonamentu premium więc nie mam jak sprawdzić , jest już może poradnik w pdf do pobrania ?Wyczytałem że jak się wykupi abonament to można pobrać ,wie ktoś może ?
Jestem w rozdziale 3 i jakoś nie specjalnie mi się śpieszy, zwiedziłem sobie już większość mapy i udało mi się ukończyć jeden skarb do końca, 5 map chyba do niego było. Spotkałem kilka easter eggów
spoiler start
trafiłem na domek hobbita i udało mi się odkryć ufo. Nad domkiem w którym się znajdowałem nagle pojawiło się zielone światło ale nie wiem czy można z nim coś wiecej zrobić. Znalazłem też domek/szałas z kociołkiem ale nie wiem do czego to jest nawiązanie.
spoiler stop
Trafiliście na jakieś ciekawe easter egg?
Grał ktoś na Ps4 Slim ? chce kupić ale zawsze grałem na pc i jestem wrażliwy na spadki . Pogram komfortowo?
Witam wszystkich. Postanowiłem zarejestrować się na stronie, ponieważ lubię grać w gry, i myślę że już troszkę ich za mną. Lat mam tyle, ile pokazuje mój login, więc małym chłopcem już nie jestem.
Na początku krótko, RDR2 to dla mnie gra na najwyższym możliwym poziomie, jaki na ten czas widziałem. Gram od premiery, ale jestem w 3 epizodzie. Nie widzę parcia na robienie misji, bo "zwykłe" zwiedzanie mi wystarcza żeby gra mnie pochłonęła.
Nie grałem w RDR, ale już teraz wiem że jeśli wyjdzie na ps4 (ps5) to muszę ja mieć. Zacząłem przygodę z RDR2 w nocy (wersja cyfrowa), więc 00;00 1 sekund, gra była włączona. Nie wiedziałem czego się spodziewać, bo jak pisałem wyżej, nie grałem wcześniej w RDR. Wiedziałem tylko że była to podobno najlepsza gra na ps3, i robi ją Rokstar, czyli jeden z najlepszych oddziałów (tutaj można oczywiście polemizować), ale moim zdaniem TOP 3!
O RDR2, każdy, dosłownie każdy pisał, kiedy tylko pojawiły się pierwsze newsy, że gra wyjdzie. Cieszę się że czytałem wszystko o tej grze, masę komentarzy, dzięki też czemu, grę zakupiłem :)
Kiedy odpaliłem grę, byłem lekko rozczarowany, po jakiejś 1h grania może 2h. Miałem nawet myśli, że gra zostanie na dysku z tylko żeby zobaczyć Multi.
Wcześniej się grało i w takie tytuły jak.. Wiedźmin, HZD, Watch Dogsy, Gta, Spiderman, Widlands, GOW, Far Cry, Assasyn, itp..tak na szybko, i to pewnie nie wszystkie tytuły podałem z otwartym światem. Do czego zmierzam.. z gier które wymieniłem, są również gry świetne, ale grając dalej w RDR2, z żadnej z tych gier nie miałem tak, że nie interesowała mnie fabuła. W RDR2, mogę jeździć na koniu, zwiedzać, patrzeć jak świat żyje, co robią ludzie, jak żyje zwierzęta poprostu poezja dla oczu, że ja to widzę w grze. Nie jestem żadnym hejterem, chcesz mieć konsolę, miej. Chcesz komputer, proszę bardzo. Każdy ma swoje upodobania..
To jest tylko moja opinia, z którą widzę że będzie zgadzał się A.l.e.X.
Jesteśmy nauczeni grać z nie wiem jak to się dobrze wyrazić, szybko, dynamicznie.. coś co jest zupełnym odzwierciedleniem RDR2. Dlatego kiedy się przespałem, i postanowiłem drugi raz odpalić RDR2, uświadomiłem sobie, że ja poprostu takiej epickiej gry nigdy na oczy nie widziałem.
Teraz idę się wykąpać i śmigam na dziki zachód :) pozdrawiam wszystkich, i proszę Was.. Nie czepiajcie się Alexa, tym bardziej że mówi prawdę :)
Jest jeszcze jeden duży plus, że Rockstar podniósł tak wysoko progi.. czuje że Redzi z Cyberpunka zrobi również GIGANTA.
Ps. bla81ugrana to mój nick na ps4. Aktualnie gram online w R6 Siege, jak ktoś byłby chętny, to zapraszam do gry, która również oceniam bardzo dobrze :)
Oj niezgodze sie ze God of War to zwykly slasher.
Tu motyw jest bardzo mocno zarysowany,historia jest prosta acz wyjatkowo treściwa i spójna.Piekna relacja ojca z synem .A to chyba najmocniejszy konkurent zeby wziasc RDR2 tytul gry roku.
Tak naprawde te gry sa tak rózne ze niemozna ich porownywac ,jedyne co to fun z gry,tak ten zwykly jak grasz i patrzysz na zegarek zeby ten czas wolniej lecial.Oto chodzi w graniu ,jako formy sprzedzania wolnego czasu,a nie jakies maksowania,pucharki czy platyny.Ogralem wszytsko co bylo na Pro z gier i nawet niewiem gdzie szukac tych platyn czy pucharkow.ale mi na tym kompletnie nie zalezy.
Co do RDR2 to gra wybitna,przełomowa,gra dekady? ,być moze .
Strzelanie jest do kitu (bez wspomagania nie da rady) dlatego że jest ewidentnie zrobione pod PC. Właśnie przez strzelanie jestem pewny wersji PC.
Ukończyłem i jestem zdruzgotany jak genialna jest to gra. Dla mnie wszystko w tej grze zagrało. Od fabuły, postaci, gameplay'a po zadania poboczne czy do bólu klimatyczne podróże.
Fabularnie gra nie jest jakoś odkrywcza czy innowacyjna, ale samo prowadzenie fabuły strasznie mi się podoba. Arthur jest bohaterem jakich uwielbiam w grach. Trochę cyniczny, trochę arogancki ale zawsze służy pomocą i jest totalnym bad-ass'em.
spoiler start
W momencie kiedy okazało się, że jest chory na gruźlice to wiedziałem, że umrze (choć było widać, że coś się święci już w tropikach na Guarmie, czerwona twarz, kaszel itp) i nawet nie było co się łudzić, że będzie inaczej bo leków na to cholerstwo jeszcze nie było. Najbardziej mnie boli jak umarł. Jak szczur, zostawiony sam sobie. Każe uciekać Marstonowi, a sam praktycznie ostatkiem sił walczy i umiera przy wschodzie słońca. Strasznie mnie ta scena zasmuciła. A co do Marstona to w sumie całkiem dobrze się nim grało.
spoiler stop
spoiler start
To jak zmienia się Dutch na przestrzeni gry i jak patrzymy na jego upadek jest kluczowe. Od przywódcy za którym każdy skoczyłby w ogień, stał się po prostu skur*****synem, który dbał tylko o siebie i który zawsze "miał plan". A może John miał racje i pokazał prawdziwego siebie. W sumie sam nie wiem, ale jego upadek jako lidera grupy był duży i pociągnął sporo ofiar. Przez jego idiotyczne decyzje zginęło mnóstwo ludzi z gangu jak Lenny czy Hosea.
spoiler stop
Jeśli chodzi o sam gameplay to totalnie nie mam zastrzeżeń. Przed premierą czy krótko po niej można było wyczytać w moich postach obawy na temat tego, że martwię się o te realistyczne mechaniki, dbanie o konia o głównego bohatera czy powolną rozgrywkę, ale okazało się że nie ma absolutnie o tym mowy bo wszystko jest strasznie naturalne i nie wymuszone. Mamy chwilę i jesteśmy w obozie? To może zjemy posiłek i napijemy się kawy, a przy okazji porąbiemy drewno. Po długiej podróży na swoim koniu (moja Płotka :D) warto go poklepać i dać coś na ząb w podziękowaniu ot takie proste.
System strzelania. Od GTA IV model strzelania w grach R* bardzo mi się podobał i nigdy nie mogłem się porządnie nastrzelać bo bym tak dobry i tym razem jest równie świetny jak nie lepszy. Bardzo podoba mi się pomysł z ręcznym przeładowaniem nowego naboju do komory po wystrzale. Genialny pomysł. Soundtrack gry to istny majstersztyk. To co leci wzmacnia wydźwięk sytuacji, a do tego jest to mega klimatyczne.
Tak na koniec to uważam, że czas gry toczy się trochę za późno bo w RDR2 widzimy praktycznie końcówkę czasów rewolwerowców, bandytów czy gangów, a chciałbym zobaczyć RDR w tzw. "gorączce złota". Aczkolwiek miło było zobaczyć tą przepaść między takimi dziurami jak Valentain czy Rhodes, a Saint Denis.
Jeśli chodzi o jakieś minusy to mhhh w sumie nic co by wpływało na całokształt na odbiór całej gry. Można tu dać raggdola jak lecimy kilka metrów przez konia bo ten zahaczył o kamyczek czy system kar, gdzie potrącenie gościa na ulicy ściąga nam na głowę całą masę stróżów prawa...a najlepsze jak pomyliły mi się guziki i zamiast "przywitać się" złapałem typa za szyje. Efekt? Glin tyle jak bym napadł na bank. Ale to takie pierdoły, że nie miały dla mnie większego znaczenia.
Osobiście daje 10/10 bo jak ta gra na to nie zasługuje to mało która zasługuje. Nie ma gier idealnych i takich nie będzie. Możecie przestać się łudzić. Dla mnie 10 oznacza, że gra wybija się ponad to co powstało do tej pory i jest to poważny kandydat do gry generacji. W moim rankingu obok Wiedźmina 3 to właśnie RDR2 jest grą generacji. Teraz czeka na mnie nowy GoW więc bardzo możliwe, że do tego grona dołączy. Ot tyle ode mnie.
Ale bym zagrał w remaster RDR1 na PS4. Nigdy go nie ograłem, a dla jednej gry nie chce mi się kupować kolejnego pudła :D
Gram drugi raz i cały czas coś mnie zaskakuje. Ufo, hybryda, owca z ozdoba, ślepy?! żebrak, pojedynk ;-) i wiele więcej.
Crod:
Musisz zaufać na słowo. Rockstar połączył tak genialnie historię tych dwóch gier że nie wiem co powiedzieć. Każdy mały detal został uwzględniony. Fabularnie to najmocniejsza gra od The Last of Us.
Dla mnie gameplay też jest świetny.
Tak teraz mnie naszło... Da się gdzieś sprawdzić ile godzin ma sie za sobą w grze? Ani w zapisie gry, ani nigdzie w menu nie widzę żeby był jakiś licznik albo statystyki O_o
spoiler start
Ja tam tylko mam żal, że nie dali Arturowi możliwości rozwalenia tego skurrr*** Micah. Tak mnie drażnił od samego początku i czułem, że będą z nim same problemy...
spoiler stop
Jeszcze Epilogi przede mną więc mam nadzieję, że tam coś się ciekawego zdarzy :p
Witam powiedzcie czy u was też wystąpił taki błąd.Po aktualizacji online i uruchomienie trybu fabularnego cofnęło mnie do czwartego rozdziału z połowy piątego?Masakra tyle gry na nic....
Wie ktoś czy mogę mojego konia bojowego, którego otrzymałem przy zakupie wersji cyfrowej przenieść do online?
10/10
Nigdy w życiu nie przypuszczałem, że zatęsknię za głównym bohaterem po zakończeniu gry... Gra jest cudowna, muzyka świetna! Liczę na DLC i może kiedyś na RDR3.
Polecam !
Nie mam plusa, zastanawiałem się czy nie kupić dla Online RDR 2. Nie.
Z tego co widziałem i czytałem, to ekonomia w tej grze leży. Wszystko jest bardzo drogie, specjalnie żeby kupować Gold Bar-y. Nawet pierdołowate customizacje broni kosztują bryłkę złota. Że co? Rockstar.... Singiel w RDR 2 to mistrzostwo, w GTA V tak samo. Widać że Take Two macza w tym swoje palce. I do tego auto aim w Multi powinien być raczej wyłączony. Do tego sterowanie, w singlu jest bardzo ok, bo grasz w swoim tempie, nie śpieszysz się. Ale gdy grasz z innymi ludźmi to się to nie sprawdza. Online do.RDR 2 przynajmniej dla mniw wygląda jak trochę doczepiony na siłę. Plusem jest na pewno mini historia zawarta w tym module, która ma fajnie napisane dialogi, voice acting też jest super. Tylko że to wszystko jest w Singlu, wykonane o wiele lepiej. W Online do V grałem może z 20 godzin, po czym mi sie znudziło. Ewentualnie zagram w RDO, ale to za jakiś czas. Gra wygenerowała w 3 dni 725mln dolarów. W 3 DNI! Od premiery minął ponad miesiąc, teraz to pewnie grubo ponad miliard. Online trochę na doczepke moim zdaniem.
Nie twierdze ze gra jest perfekcyjna bo nie ma takiej na swiecie twierdze ze gra jest pod wzgledem technicznym zrobiona genialnie a ty sie czepiasz szczegolow .Czy gralem tak gram caly czas ja gier z jutuba nie oceniam
Da się w online jakoś łebków mutować w grze swobodnej? Jak się wejdzie przez R3 na profil tego kogoś w ps i zablokuj to wtedy się go mutuje czy jest inny sposób, albo się nie da?
Szukam ludzi do wspólnej gry Założyłem stałą bandę i trzeba trochę nagrabić .
Stworzyłem ekipe na socjal club [link] Redemption Polska zapraszam do ekipy i do wspólnej gry na PS4 Sebiko78
Ogrywam sobie drugi raz, tym razem na PS4.
Postanowiłem odkryć wszystko, wycraftowac każda Torbę, ubranie, amulet i każda pierdole w obozie. Zobaczyć każda chatę, wymaksowac kompendium, zaliczyć wszystkie wyzwania itd.
Muszę powiedzieć że tyle pracy co wlożono w ten swiat to jest niewyobrażalne.
Dla samego obozu nagrano tyle dialogów że jest tego więcej niż w całym Wiesku. Bo jak to jest że nawet jak wracam z polowania że skóra pantery to nawet do tego są nagrane dialogi. Mam siniaka na policzku i Molly to skomentuje, czy targam Jelenia na plecach i Hosea zaczyna opowiadać jak to on kiedyś połówal i zabił podobną sztukę. Nawet jak przyszedłem do obozu w czapce policjanta z Saint Danis to zostało to zauważone.
To samo NPC poza obozem, robiłem jakiegoś kolesia w emerald ranch, przejeżdżając chciałem się przywitać i okazało się że to jego żona, która rzuca w moja stronę pretensje.
Pobocznych małych misji jest od groma, bo mimo że ogralem na Xboksie że 150 godzin to nadal spotykam nowe. A to jakiś koleś związany w lesie przez dzikusow, a to jakaś stara baba zaatakowana przez szczury. A to jakaś chatka odkrywające swoją historię, czy kryjówka gangu tak ukryta że umknęła mojej uwadze pierwszym razem.
Nie ma na tą generacje bardziej żywego i bogatego świata w grach wideo. A przebiegniecie tej gry od znacznika do znacznika misji to odkrycie z 5% całości.
Nawet jadący łowcy głów, którzy wioza kogoś do szeryfa, kiedy ich zabijam możemy sobie przywlaszczyc poszukiwanego i zawieźć sami. I tu nadal cała masa dialogów z których np możemy sie dosiedziec gdzie znalezc cos przydatnego.
Tak wlasnie siendowiedzialem o chatce po środku niczego gotowej żeby ja obrobic.
Tak można wymieniać w nieskończoność. 5 lat trwało samo nagrywanie dialogów i to widać.
oklo 100h gry 50% watku glownego,staram sie nie spieszyc,maksowac gre w miare mozliwosci,gra mi sie podoba ale niestety nie jest idalna a nawet widac przestarzale mechaniki:((8 lat pracy robi swoje)mianowicie interakcja z otoczeniem-np wysadzimy dynamitem sejf ale drzwi juz nie,stluczemy latarenke w miescie ale juz strzelanie przez szyby przy napadzie na pociag nie powoduje stluczenia ,czy walic w okna domu i nic,(widzialem zajawke z cyberpunka gdzie gosc wali do nas z giwery przez sciane dziurawi ja jak sito rdr moze tylko pomarzyc o takich akcjach),jednak jest sporo powtarzalnosci,niby czyms mini zadania sie roznia ale po uratowaniu np. kolejnej baby od porywacza i odstawieniu do domu troche robi sie to nudne(a jest pare innych tez powtarzalnych)
ale za to burze to majstersztyk,bardzo dobrze odzwierciedlone bardzo naturalne:)
moim zdaniem za bardzo sie skupili na malo istotnych detalach typu konskie kuski,slady na blocie itd itp a za malo zainwestowali w interakcje z przedmiotami,czy nie bylo by fajnie wysadzic torow i doprowadzic do wykolejenia pociagu,lub jeszcze lepiej wysadzic jakis wiadukt kolejowy???wtedy ta gra by zaslugiwala na 10++++ i miano gry idealnej a narazie to fajne 8 z doza ciekawych i nowatorskich rozwiazan(i napewno jedna z lepszych w swoim rodzaju)
Tymczasem Online jest niegrywalny. COKOLWIEK próbujesz robić, polować, kupić coś w mieście co chwila albo dostajesz kulkę albo jesteś związany lassem. Jet po prostu grupa graczy która siedzi w każdym mieście i ich jedynym zadaniem jest uprzykrzanie życia innym. Do dupy z takim graniem
O 18 myślę zapoluje jeszcze na jedno zwierzę to się coś zrobi u Trapera.
Patrze na zegarek, 9 rano:o idealnie to pokazuje jak tą gra potrafi wciągnąć.
W lesie spotkałe
spoiler start
ducha dziewczyny
spoiler stop
Składam się za pantera odwracam się i myślałem że zawału dostanę.
Znalazlem stara kopalnię w której była czapka z lampa. Idę do obozu i oczywiście komentarze że co Artur ma na glowie.
Udało się już wam zwiedzić Tempest Rim?Powiem tylko że obszar jest przeogromny bo z niego wychodzimy poza mapę gry .Myślę że wielkości 1/3 mapy oryginalnej odkrywamy dodatkowo.Powodzenia ,i odziwo są zwierzęta
I oczywiście niemam na myśli Meksyku tylko obszar na północ od stanu Ambarino
Zastanawiam się nad kupnem gra jest warta swej ceny czy może jeszcze poczekać na obniżkę po świętach?
Nie zgodzie z kolega powyzej,nikt ci nie kaze zwiedzac kazdego cm mapy mozesz isc sama fabule,masz wybor acz kolwiek moim zdaniem god of war mimo wszystko siadl mi bardziej,jedynie te walkirie zabuzyly rownowage w poziomie gry(nie dalem rady krolowej )Nie ujmujac tej grze niczego co stworzylo Roc. a zrobili naprawde epicki swiat ktory ciagle zyje swoim systemem to jednak god of war nr 1 dla mnie a red nr2.Acz kolwiek sprawiedliwie dla obu gier bylo by dac exeqwo 1miejsce .Tu jest gra na setki godzin ,czlowiek musi sie nia degustowac jak kawiorem...wiem ze nie kazdy ma czas bo ma.prace dzieci rodzine obowiazki a nie kazdy ma nascie lat...
Witam, mam pewien problem. Otóż w wyzwaniach zielarza jest quest do zebrania 4 owoców leśnych i zebrałem 3 z nich a nie mogę znajść jeżyny. Otóż, w miejscach gdzie pokazują filmiki na YT powinna być jest tzw. goteria, która notabene też jest zimowym owocem leśnym a nie pozwala zaliczyć zadania. Miał już ktoś problem z tym? Z góry dziękuję za pomoc. Poza tym sztos gierka, zarówno pierwsza część, Nightmare jak i tą pochłonęły mnie w całości. W tym momencie więcej czasu spędzam na swobodnym przemieszczaniu i znajdziecie niż na misjach, ale to mnie cieszy. Minusy to częsty opóźnienie lub brak reakcji na komendy kontrolera.
Fabula ukonczona gralem od miesiaca ,czy ktos moze mi wytlumaczyc po co w grze sa takie miejscowosci jak colorado armadillo ,rio bravo?Fabula wogole nie prowadzila tam ani razu
Jednak gra roku dla GoW
od nadmiaru glowa potrafi zabolec , oni w tej grze wtyczyli pewne standardy, ktore pojawia sie grach za kila lat
Grałem dziś po raz pierwszy i mam już za sobą 6 godzin. I gra jest mega i wciąga coraz bardziej, początek mnie trochę zniechęcał ale jak się przejdzie pierwszy chapter to jest coraz lepiej. Tylko jestem w szoku że ta gra ma straszne problemy z utrzymaniem 30 klatek w obozie, w miastach albo jak coś się dzieje większego. Mam PS4 standardową bez żadnych 4k a z tego co mi wiadomo na PRO też są problemy z wydajnością. Liczę że Rockstar wypuści jakiegoś patcha który poprawi tą wydajność bo to trochę przeszkadza.
https://www.youtube.com/watch?v=MvJPKOLDSos
pan w zgrabny sposób mówi o czymś, co też wymieniałem minusując grę. Dlatego właśnie nie została grą roku.
Jeżeli RDR 2 ma słabe misje to nie wiem co ma dobre misje. Scenariuszo to najlepsza gra w historii. Otwarty świat to poezja. A to że można było zrobić coś lepiej. NOŁ SHIT. Nigdy nie będzie gry idealnej. Dla mnie gameplay jest dobry, wymaga przyzwyczajenia, nie wybija się niczym specjalnym. Ostatnia gra która zaorała gameplayem to MGS V.
Ta gra to mistrzostwo, majstersztyk. Pierwsza gra w której bohater nie jest jakimś superzwrotnym akrobatą a czas który tam płynie robi to w sposób realny. Czuć wystrzały z broni, fabuła to prawdziwy miód i potrafi wzruszyć, rockstar zastosował tam pełno różnych zabiegów które świetnie się zdały. Nie jestem w stanie tej grze znaleźć minusów poza glitchami które czasami występowały, ewentualnie samo sterowanie przez które nie raz zdarzyło mi się kogoś rozjechać albo zaatakować dało do pieca. Poza tym muzyka,fabuła,grafika,gameplay,zadania na najwyższym poziomie oby wyszło to na komputery to na pewno biorę drugi raz do przejścia.
Złoto i stawiam gierkę kreskę niżej pod wiedźminem.
To chyba najdłużej przeze mnie ogrywa na gra Single player! Jak ja bym chciał żeby Ubi wyciągnęli lekcje z tego jak tworzyć otwarty świat w swoich grach. Jedyne czego mi brakuje to Coopa w Free Roam to by było coś :o wspólne polowania czy rabowanie pociągów to by było coś.
Wiadomo że to trololo z tym bzdurnym filmikiem to ściema (błagam, przez 8 lat nikt nie nagrał żadnego filmiku z konsolowej wersji na która jest większy popyt), ale mam nadzieję że nawet jak nie teraz to po edycjach na następną generacje - gra wyjdzie na pecety.
Najlepiej oceniane gra generacji powinna być dostępna wszędzie gdzie się da :)
128h i 88%calosci gry i w koncu skonczylem,niestety gra pod koniec staje sie monotonna i jednym slowem bardzo fajny film z tej gry
ogolnie tak naprawde dobra produkcja tylko jednego czego zbraklo to ze nie jest to rasowy rpg , z wyborami,reputacjami, zarowno moralnymi jak i w poszczegolnych "stanach" czy tez u innych gangow , a szkoda bo podstawa jest
wiele gier wzbudzilo u mnie usmiech wrecz i rozbawienie tak bylo i tu, ale zadna nie spowodowala ze bylo mi po prostu smutno,jak robilem pierwsze polowania i trzeba bylo dobic sarne,normalnie emocje jak w realu,a koniec rozdzialu 6 to mnie poprostu zdolowal(kto skonczyl to wie o czym pisze)
niestety nie wiem czy zagram jeszcze raz,nawet jak wyjdzie na pc,bo wlasnie brak rpgowosci spowoduje ze drugi raz moge nie dac rady przejsc,podziwiam osoby co siedzialy z kompendium i wycisnely 100%,mi brak troche legendarnych zwierzat,wszystkie legendarne ryby,wiekszosc lapaczy snow,troszke kosci,chyba wszystkie petroglify,1 list gonczy do zaliczenia,wszystkie groby,wiekszosc kart i tak okolo polowy zwierzat do odkrycia i nie wiem czy dam rade zaliczyc ,moze jak odpoczne jakis czs i z nudow poszukam
mam nadzieje ze przy nastepnej czesci tworcy wezma przyklad z ubi i choc wprowadza elementy rpg do gry
Czy jakaś dobra duszyczka mogłaby mi powiedzieć jak się ujarzmia konie? Ja na 100% robię coś źle, ale nie wiem co... Starałem się ujarzmić białą klacz w okolicach zamarzniętego jeziora (tę najlepszą w grze) i po jakiś 50 podejściach mam ochotę zrezygnować z gry. :/ Ale że sprawa zrobiła się bardziej osobista i honorowa to nie odpuszczę tak łatwo. :D
Po wskoczenie na jej grzbiet, zawsze po jakimś czasie mnie zrzuca. Przejrzałem cały internet i znalazłem info jedynie, że jak ona w lewo to ja w prawo. Z tym, że nie wiem czy drążek lewy mam jedynie wychylić w prawo czy jednocześnie go wcisnąć? Po czym rozpoznać najłatwiej w która stronę powinienem wychylić drążek?
Proszę o pomoc i opis jak dla nooba krok po kroku co powinienem zrobić, bo ewidentnie robię coś nie tak...liczba porażek mówi sama za siebie. :D
Pierwsza gra co do ktorej mialem tak sprzeczne odczucia po przejściu.
Z jednej strony za klimat, grafikę, historię, muzykę czy postacie należała by się dycha.
Z drugiej zaś gra momentami się dłuży i bywa monotonna :/. Ma też sporo mniejszych wad w konstrukcji. A jak ktoś lubi robić w grze wszystko to tutaj będzie zapewnia rwal włosy z głowy. Ja do tych ludzi akurat nie należę ale generalnie olałem totalnie dość szybko wyzwania, polowania, łowienie czy znajdzki. Wszystko to jest zbyt toporne i czasożerne. Dla odmiany w God of War którego ogralem po RDR2 znajdzki są zrobione perfekcyjnie i o dziwo jako luźny gracz (majacy malo czasu na granie) który dopiero co kupił ps4 wbilem w GoW platynę...
Także gra pełna sprzeczności. Fajny symulator westernu ale jako pelnoprawna gra jest troszkę przekombinowana moim zdaniem. Generalnie jednak mimo narzekania gralo mi się w nią świetnie i zdecydowanie zasługuje na 9.
Gra ukończona, niestety bo to wspaniała gra.
Rockstar pokazał jak robić gry AAA, bez masy znaczników, nudnych zadań pobocznych. To aż dziw jak ta gra wygląda i działa na konsoli.
Teraz tylko czekać na wersję PC (a będzie), aby pobrać w jeszcze lepszej grafice i 60 klatkach.
Dla mnie gra roku.
To co widać na ekranie jest niesamowite. Są momenty w których grafika jest prawie fotorealistyczna. Ale nic to w porównaniu do całokształtu. Gra jest naprawdę znakomita i niewyobrażalnie wciąga.
Witam.
W Rdr2 już kilka razy napotkałem dziwna sytuację. Podczas używania funkcji tropiciel (podświetlenie wartościowych przedmiotów) podswietla mi się coś "lepszego" od reszty ale nic się nie da z tym zrobić. Mówiąc konkretnie to w Saint Denis jest paser, u którego na szafce z boku stoi mała skrzynka którą miga na złoto w trybie tropiciela, ale nie da się nic zrobić.
Podobnie jest w rezydencji Angelo Bronte. Podczas misji w której go zabijamy, zanim go znalazłem obszedlem cały dom w poszukiwaniu skarbów. Znalazłem dużą torbę, wygląda na bardzo wartościową, miga w trybie tropiciela, ale nie da się jej sprawdzić w żaden sposób.
Ktoś wie o co chodzi?
Ok, jestem w epilogu, który mnie nieco zniesmaczył, ale ogólnie oceniam grę na plus. Spędziłam w niej wieeeeeeele czasu i świat mnie wciągnął. Jednak to, co robi mój facet, to już chyba choroba. Potrafi 12h jeździć po mapie i zbierać orchidee xD xD
spoiler start
Marston srarston ja chcę z powrotem mojego białego konia arabskiego, którego sobie ujarzmiłam :( :( Dlaczego przepadają wszystkie konie w stajni?!
spoiler stop
Trochę chyba niektórzy przesadzają z tą monotonością. Moim zadaniem od kiedy gram(kupiłem w dniu premiery) nie miałem chwili żeby mi się nudziło w tej grze. Nie jest to oczywiście gra w której tempo jest zabójcze, a my nie mamy czasu na eksploracje. Jeżeli ktoś lubi podziwiać ładną grafikę i piękno otaczającego świata z ogromną masą smaczków, jakiś przerywników oraz świetnej fabuły, to myślę że gra bardzo przypadnie do gustu! A dodatkowe jakieś śmieszne momenty i zachowania npc są zajebiste :D
[link]
Czy tylko mi Dutch kojarzy się z Egonem olsenem?xD
Gra trafiła w mój gust w 100% na samo łowienie ryb poświęciłem sporo czasu jednak od połowy 3 rozdziału uznałem że będę robił tylko główne misje bo chce już zobaczyć to smutne zakończenie. A potem zacznę od nowa i będę robić platynę
,,Dostałem" od nieznajomego cynk gdzie mogę fajny napad na dom zrobić i okraść i jie umieć nigdzie namiarow.na ten dom. Pomoże ktoś ?
Świat piękny, różnorodny i niemal prawdziwy , Jest cała masa kompletnie nie potrzebnych rzeczy jak ulepszanie tego obozu, Samo szukanie zwierząt i skórowanie świetnie ale przeznaczanie tego na rzecz usprawnień obozowych tragedia.
Nie przekłada to się na grę w żaden sposób.
minigry zrealizowane bardzo fajnie.
Łażenie po mapie mega ! imersja niesamowita, sterowanie fatalne, toporność postaci przy próbie podniesienia czegokolwiek zwłaszcza w pomieszczeniach ogromna. .
Sama fabuła nie jest niczym nadzywaczajnym , solidnie napisane postaci, które w kluczowych momentach tak jakby mi umykały , tzn nie za bardzo przejmowałem się ich losem . Już bardziej postaci poboczne zapadały w pamięć.
Ogólnie fajne znajdźki , od skarbów, przez karty, kości dinozaurów , rośliny czy legendarne zwierzęta, tylko po raz kolejny czas by upolować kacyka północnego, drozda wędrownego, oposa i chyba piżmaka , wszystko w skórach idealnych nie przekłada się na nagrodę , bo to np jakaś sztaba złota albo kasa.
Ogólnie 8.5/10
Zdecydowanie polecam dla tych co nie silą się na akcję.
Tylko powolną eksplorację.
Sytuacje gdzie sobie swobodnie w kucnięciu szukasz jakiejś wiewiórki i nagle z drzewa skacze na Ciebie puma i zabija , czy lecisz sobie powoli koniem , koń cię zrzuca, bo się czegoś przestraszył , szukasz powodu , a tu już pędzi do Ciebie grizlly i poniewiera tobą jak Di Caprio , genialne.
Przyznaję że ta gra to wielki hit, piękna i grywalna tylko że mi niepodeszła ale to nie znaczy żeby już ją słabo oceniać bo oceniam gry obiektywnie. Obiektywnie dałbym ocenę 9/10. Jako ja 7/10. Czasem jest tak jak ze Skyrim. Wychodzi taka gra wspaniała co ma same noty wysokie i ludziom to przeszkadza i zaniżają bo gra za dobra a tak nie może być. Pytam się dlaczego??? Jest za dobra gra jest żle, jest za słaba też żle to jaka ma być??? Czytałem że jakiś koleś pisał że Skyrim i Gta 5 są przereklamowane. Już czepianie się bo gry są za dobre a tak być nie może. To samo tyczy się Red Dead Redemption 2 w tym momencie. Są ludzie co marnie to oceniają bo przeszkadza im że udało się zrobić doskonałą gre. Dwójka jak mówię mi niepodeszła może kiedyś tak, ale i tak obiektywnie to arcydzieło a jakiś koleś w sekach u góry z piłką medyczną w filmiku już jedzie bo musi pokazać wady żeby nagłośnić to, jak było w przypadku Skyrima też jakiś gówniarz zrobił film co nazywał się - wcale nie taka dobra gra jak to piszą.
Doszły jakieś wiadomości o nowych easter eggach?
Może to nie easter egg, ale pod jednym mostem kolejowym gdzieś w Ambarino zobaczyłem grupkę starych wagonów
spoiler start
I nie, to nie jest pod tym wysadzonym mostem
spoiler stop
Mogę w trakcie gry to wykorzystać ?
Boję się że mi sejwa popsuje
Zajebisty konik. Zgraj pierw save z ps4 na pen-drive jak masz i spróbuj to wgrać, jak coś się stanie wklej z powrotem z pena na konsole save.
Po Wiedźminie 3 najlepsza gra w jaką grałem. To samo uczucie pustki po ukończeniu gry...
Ukończył ktoś w ogóle na 100%? Ja mam 94.7, jeszcze kilka egzotyków, łapaczy snów, no i wyzwania. Nawet upolowałem tyle gatunków zwierząt, żeby wykupić wszystko u trapera, jeszcze kilka sztuk zostało.
Panowie szukam kompanów do stworzenia bandu w rdr2 online ktoś chętny?
szukam wszystkich znajdźków z poradnikiem .... czy ktoś wie lub miał taki moment że gdy trafiasz na miejsce gdzie powinna rosnąć orchidea jej po prostu nie ma, a wiem i jestem pewien że tej nie zebrałem ??? miał ktoś taki problem ???
Ocena 9,5/10 (nie mogę niestety wystawić ikonki z oceną tak jak inni, bo kiedyś tam wystawiłem oczekiwaną, podobno GOL już to naprawia), ale do rzeczy:
Od początku wiedziałem, co mnie czeka i to mnie spotkało. Tak realistycznego i szczegółowego świata giernego prawdopodobnie jeszcze nie było i cieszę się, że tego doświadczyłem.
Od samego początku mojej growej kariery marzyłem o grze, która by mocno zbliżona była do prawdziwego świata. Choć trzeba niektóre rzeczy poprawić, Rockstar wspiął się na wyżyny swoich możliwości.
Dobra, szczegółowość świata gry kapitalna, tak samo soundtrack, piękny, różnorodny świat (choć stan New Austin miał bardziej przypominające western lokacje), polowania mocno realistyczne, ale co z fabułą?
Oczekiwań do fabuły nie miałem zbyt dużych. Owszem, wiedziałem, że musi być jakiś napad na bank/pociąg i jakieś fajne akcje, ale tego, co tu ujrzałem nie zapomnę nigdy.
Tu każdy rozdział jest inny, zaczynamy od zimowego samouczka, potem, mimo uciekania od władz czułem się jak w klasycznym, lekkim westernie i tak jest do trzeciego rozdziału.
W czwartym rozdziale klimat się zrobił taki "ciężkostrawny", ale w piątym i szóstym Rockstar zafundował mi totalne urwanie dupy z tapczana, już o końcówce szóstego nie wspominając (mimo, iż wiedziałem jak się skończy)
Epilog też miał swój klimat, ale bardziej by pasował na początek jedynki
Byłaby dziesiątka, gdyby nie niektóre buble graficzne rodem z 2010, czyli początków tworzenia gry
"Łuk przebija przez kapelusz, no łuk przebija przez kapelusz!"- Hed "Liczę na glicze"- RDR2
No i przez problemy z animacjami taki jak np. dwusekundowe opóźnienie zanim postać zacznie podnosić trupa
Mimo tego, Red Dead Redemption 2 to gra, która będzie wspominana za 5, 10, albo 15 lat jako jedna z najlepszych w swoim okresie.
Zasłużony tytuł gry roku 2018 na GOLu
Tak czytam te komentarze i chyba dam drugą szanse, bo po mechanika gry mnie kompletnie odepchnęła. Przypomniał mi się Gothic I, Driv3r czy Wiedźmin 1 czyli gry z jednymi z najgorszych systemów sterowania. Jak można w 2018 zrobić tak okropna grę pod tym względem? Sterowanie jest kompletnie nie intuicyjne. Tak trudno było zrobić sterowanie "jedno wciśnięcie" zamiast przytrzymywania. "Przytrzymaj "X" by otworzyć szafkę", "Przytrzymaj X by podnieść przedmiot". Strzelanie też kompletnie do kupy.
Czy gra cierpi na syndrom GTA? Tzn. czy jest tak przerysowana i nie realna ja seria gta? W GTA postacie były kompletnie nie realne, nie dało się wczuć w daną postać. GTA jest dla nastolatków, dlatego musi takie być. Liczę, że RDR2 jest dojrzalszy, dla gracza, który zastanawia się nad tym co się dzieje, nad morałami, wyborami, czy prawami psychologicznymi rządzącymi światem.
Jeśli nie będzie to GTA na Dzikim Zachodzę, to może być naprawdę świetna gra.
Czy to jest gra ktora zarządzi w najblizszych latach ? Jest to nowatorstwo ? Cos czego wczesniej nie bylo i co szokuje ?
Cze! w Red Dead 2 w pudełku jest kod ( ponoć) którym rejestruje się konto do gry online. Jeśli odkupię na all... pudełkową już graną to czy będę mógł zagrać online czy system mnie odrzuci? Czy będę mógł stworzyć nową/własną postać ?
Ładna gra z klimatem i bardzo ciekawą fabułą. Są koniki i piękny dziki zachód. To właśnie to. 8/10
Cześć.Jadac konno czasami kamera kieruje sama automatycznie a czasami musze sam prawym analogiem nią skręcać. Od czego to zależy?
Cześć wiecie może dlaczego w trybie online niemożna w dowolnym miejscu rozpalić ogniska i coś zrobić do żarcia ?tylko żeby to zrobić trzeba wracać do obozu ? Często oddalonego bardzo daleko ?
Cześć wiecie może jak zacząć online całkiem od nowa?
Kilka godzin pogralem jak na razie jest dobrze. Jest klimat. Tylko sterowanie niepotrzebnie skomplikowane dało się bardziej intuicyjnie.
Jest możliwość kupić np.w idealnym stanie skórę pumy oprócz oczywiście upolowania?
Witam pytanie do osób grających w online.
Czy jest jakiś sposób na rozbicie obozu bez konieczności przenoszenia dotychczasowego?Chodzi mi o taki jak w singlu dokładnie w tym miejscu gdzie aktualnie jesteśmy .W kole wybory gracza jest taka opcja kiedy próbuję ja użyć to mam możliwość ale tylko przeniesienia całego za opłatą i w dodatku tylko wytyczone z góry miejsca.Troche to irytujące bo żeby wrócić do obozu często trzeba jechać pół godziny na drugi koniec mapy.Niektóre poradniki piszą że jest taka opcja wiecie jak to zrobić
Dzięki za info
Po trzech godzinach gry mam wrażenie, że to symulator jazdy koniem ;) 80% czasu grania spędza się na jeździe konno do celu. Do tego dłuugie nudne dialogi. Pierwsze wrażenia bardzo słabe przez to ciągłe gadanie i "patataj patataj".
Jak dla mnie AC Origins i AC Odyssey 10 razy bardziej wciągające
Ja z kolei na liczniku mam może z 10h gry ale póki co totalnie nie mogę się wciągnąć, to chyba pierwsza gra w którą nie daje rady grać dłużej jak godzinę bo tak powiewa nudą. Chociaż zapewne później jest ciekawiej to narazie muszę się wręcz zmuszać żeby grę włączać.
Mam złe przeczucia co do tej gry. Wątpliwości były przed kupnem i teraz grając mam je dalej. Na razie początek więc daje sobie szansę. Grając w God of War aż wypieków dostawałem a tutaj mamy jazdę klockiem po klockolandzie. Czuje, że intuicja miała rację i po prostu ta gra nie jest dla mnie albo się starzeję. Ale ALE fabuła, fabuła tu jest niby kluczowa - pożyjemy zobaczymy.
Nie chciałem wyrażać swojej opinni na temat tej gry bo obawiałem się fali krytyki po tym już jak na tydzień przed premierą wszyscy mieli kisiel w majtkach.
Ale przyszedł czas, że kupiłem ten tytuł. Zawiodłem się identycznie jak przy Horizonie, najpierw grafika przyprawiła mnie o zachwyt a później gameplay i mechanika o wymioty.
Dzisiaj gdy przeczytałem post mohenjodaro52 i komentarze w nim zawarte przyznam, że bardzo się uspokoiłem ponieważ grając 4 dzień w RDR2 miałem już obawy, że ja po prostu nowych gier nie czaję i tylko ja w tej grze widze crapa podczas gdy reszta ją stawia na ołtarzach.
Teraz już wszystko jasne, mamy po prostu kolejny przereklamowany tytuł z przesadzoną oceną (ostatnio tak się dałem nabrać na Far Cry 5).
Jestem chyba już w końcówce i.chcę już to skończyć i się męczę.
Gra jest świetna, ma super momenty, to jeżdżenie konno podobało mnie się Ale teraz jak jestem w 6 rozdziale to zrobiono strasznie bez sensu bo jadę daleko by misję zrobić, później wracam po nową w tosamo, i znowu praktycznie w to samo, masakra.
Chodzi o te misje z Indianami.
Jestem już naprawdę zmeczony tą grą i.niech już to sie skończy, mam nadzieję że będzie super finał i wątki fabularne dalej na świetnym poziomie. Nieważne jak to się zakończy to gra na 8 za cudowny świat,momenty i sceny w fabule, minus jeden punkt za to jeżdżenie, naprawdę w tym 6 akcie nieprzemyslano żeby w pewnych rejonach szybka podróż.
Minus też za durne zachowania bohatera, nie może szybko chodzić po mieście, podzas walki nagle też powolny.
Włączasz kamerę filmową i wracasz za 10 minut taka przerwa na fajkę, a Artur jedzie sam do celu nikt nie każe ci na to patrzeć czy samemu go prowadzic i problem masz z glowy
Odnośnie jeszcze tego oceniania gier w tym właśnie RDR2, pamiętam jak w dniu premiery ocena Far Cry 5 była chyba właśnie 9.0 a dzisiaj wszedłem z ciekawości i widzę 6.9.
To samo czeka teraz RDR2, czyli spadek i to konkretny, podejrzewam że do czerwca ocena zmieni się na 6.5 do 7.0. A co za tym idzie potwierdza to fakt, że ocena redakcji nie jest obiektywna i nie można na nią zwracać uwagi w dniu premiery i tak do kilku miesięcy po premierze, zwłaszcza gdy planujemy zakup danego tytułu. No chyba że te oceny są po prostu opłacane przez wydawców by każdy sie rzucał na dany tytuł gdy tylko pojawi się na sklepowej półce. Bo wiadomo przecież, że jak ktoś już zacznie grać i się źle wypowie to gimbaza i tak zaleje go hejtem bo przecież wydała tyle pieniędzy na grę więc musi być ona wspaniała. Ale jest jeszcze na szczęście YouTube i kto chce to znajdzie obiektywne recenzje :-)
u nich rdr2 startowal z nota 9.5 a assasin creed origins czy far cry 5 dostaly po 9 ... albo odysey jakos tak.. skala powinna byc od 0 do 5..poza tym poki recenzent nie placi np 200zl za nowa gre to jego zdanie jest nic nie warte.. bo dostajac gre do testu badz nawet na stale za darmo mamy calkiem inne odczucia i wiecej podswiadomie grze wybaczamy.. ale jezeli rdr2 zaczynal wedlug recenzentow z 9.5 far cry 9.0 a resident evil 2 z 9.0 to w zasadzie oni sa nie potrzebni.. najlepiej kazdej grze dac bezpieczne od 8 do 9.5 jak ludzie pkwiedza ze gra zla to i tak wykupia duzo gier zanim oceny pospadaja ponizej np 7 a jak powiedza
Pierwsza gra od bardzo długiego czasu która mnie tak wciągnęła i zauroczyła. Świetny klimat, grafika, udźwiękowienie, fabuła, narracja, no po prostu miodzio.
Zdarzają się oczywiście różne glitche i ogólnie pojęte błędy które czasami potrafią wkurzyć i wybić z rozgrywki, ale są one niczym kropla dziegciu w beczce miodu.
Patrz i ucz się Ubi/Beth/EA !
A ja nadal nie mogę w to grać dłużej jak godzinę bo umieram z nudów. Dla porównania przy gothicu z returningiem ostatnio 5 godzin zleciało nawet nie wiem kiedy, nawet w asasyna odyseje podobnie, a to jakaś tragedia. No weź tym koniem jedź po 10 min do celu przez zadupia gdzie totalnie nic się nie dzieje, i jak narzekałem na wszechobecne obozy bandytów w wiedźminie czy assasinach tak teraz wydaje mi się że to całkiem niezły pomysł.
A ja mam pytanko odnośnie ogrywania RDR2 na standardowej wersji PS4. Jak ogólnie wygląda optymalizacja, grafika, płynność gry? Korci mnie żeby sobie sprawić ten tytuł, ale są pewne przecieki co do wersji na PC i mam dylemat czy czekać na rozwój wydarzeń, czy może na zwykłej PS4 gra się wystarczająco komfortowo.
Myslicie ze ta gra bedzie powiewem czegos nowego, bedzie wielkim niezapomnianym przebojem ?
Jestem po epilogu i dałbym teraz grze jedno oczko więcej.
Nie za epilog bo był męczący, chociaż suma summarum okazał się fajnym łącznikiem między jedynką a dwójka.
Jednak gdy po ukończeniu można dalej grać to podoba sie to tempo powolne, jest pełno rzeczy do odkrycia i można już spokojnie podróżować bez spiecia że misja mi każe ,Ale że ja chcę i wiem po co idę.
Polecam tą mapę rdr2 z sieci gdzie widać gdzie co jest, te easter eggi.
Teraz na spokojnie groby zwiedzam, później w planach jakiś skarb znaleźć, można fajnie pobawić się w tworzenie ciuchów u trapera itd...
Też dalej losowe rzeczy jak widać jak ktoś na pociąg napad zrobił.
SUPER
Skuszony "wybitnie" wysokimi ocenami zakupiłem to cudo i szczerze jeszcze nigdy moje rozczarowanie nie było tak duże. Nie jest to ewidentnie gra dla mnie, 1 część była wybitna, grywalna, niesamowita, a kolejna jest po prostu poprawna(dobra) grafika, ogrom świata wielkie uznanie dla Rockstar, ale co do fabuły i grywalności zabrakło mi tego czegoś co miała 1 część. Wielka szkoda ....
Co jak co ale szybka podróż do obozu by trochę poprawiła grę.
Mam problem ponieważ przeszedłem całą fabułę gry i cofneło mnie do 8 misji. Nie chce mi się robić około 100 misj więc prosze o poradę.
Przeszedłem całą fabułę oraz wiele misji i wątków pobocznych więc mogę w końcu coś napisać. Według mnie gra jest na swój sposób wybitna, pod względem swojego ogromu który szokuje do samego końca. Klimat w grze działa tylko do pewnego momentu, po pewnym czasie dłużyzny i pewna powtarzalność schematu fabuły i wątków pobocznych powoduje spore zmęczenie i w moim przypadku odbijałem od tej produkcji na kilka dni. Główny wątek jest stanowczo za bardzo rozciągnięty, szef naszego gangu jest postacią tak irytującą że w drugiej połowie gry cały czas miałem ochotę go zastrzelić, nawet sprawdzałem czy da się to zrobić. Po zakończeniu epilogu miałem uczucie ulgi z powodu zakończenia gry i pewności że już nigdy więcej w nią nie zagram. Poza tymi wadami gra pod każdym względem jest perfekcyjna. Graficznie, technicznie, dźwiękowo idealna jak na obecną generację konsol. Dla mnie 9/10.
SUPER GIERKA GODNA POLECENIA CIEKAWA FABUŁA SUPER GRAFIKA POLECAM!!!!!!!!!!!9,5/10
HEHE NO rozbawily mnie niektore opinie tutaj.Ale zaczalen grac od 3 dni na ps4 pro i projektorze LG 4K i jestem pod wrazeniem.Oprawa Gragiczna Gry naprawde ladna chociaz trawa i zblizenia na drzewa moglyby byc ciut lepsze.Ale Klimat gry Naprawde Super GTA WESTERN.Glos glownego bohatera Swietny.Jadna na koniu ubrania spluwy super!-.Duza gra trudne polowanie itp.Mam nadzieje ze beda kluby go go i kurtyzany do zaliczenia !!-Dopiero rozkminiam gre mam dopiero 12 %.Kwestie wyborow gra nie nie lniowa wiec nastepny Git Plus!!-Pozdro dla Tworcow i jakis Buczy Dodatek bedzie potrzebny!!
@tpor
Po dwóch godzinach gry miałem bardzo zbliżone wrażenia do twoich... Przede wszystkim w kość dało mi sterowanie, fizyka gra i ślimacze tempo samej akcji. Jednak już w Valentine zacząłem wsiąkać w ten świat bez reszty. Sterowanie i poruszanie się Arthura stało się dla mnie bardzo naturalne. Podróże konno w RDR2 to dla mnie czysta radocha, bo przemierzając świat zawsze trafimy na coś ciekawego... ja już doszedłem do tego etapu immersji, że zacząłem katalogować roślinki i zwierzęta. W ogóle mnogość oraz jakość wykonania aktywności pobocznych w tej grze to jest nowy level. Łowienie ryb, łowiectwo, mini gry, misje bounty huntera, losowe zdarzenia. Wszystko zostało tak dokładnie wykonane, że aż dziw bierze. Nie są to nudne zapchajdziury, w których lubuje się Ubi. O samej fabule to nie ma co gadać... Świetny scenariusz, świetna gra aktorska, świetnie napisani bohaterowie, a zwłaszcza Arthur.
Polecam ci jeszcze kiedyś podejść do tego cudeńka, bo spędzając ledwo 2h w RDR2 to jak kropla w oceanie. Myślę, że absolutnie pełne doświadczenie tej produkcji to około 100h.
Mam problem. Po jakimś czasie gdy włączam grę zmienia mi się kolor na padzie z niebieskiego na zielony przez co niektóre przyciski nie działają. Podobnie miałem w Wiedźminie 3. Czy ktoś ma jakąś radę lub czy komuś też się tak zdarzyło?
Gra ktoś może w online? Jesli tak to jakiej broni używacie ? Już nie wiem co robię nie tak trzy strzały i typ żyje, ja obrywam raz i po mnie
Gra ktoś może w online? Jesli tak to jakiej broni używacie ? Już nie wiem co robię nie tak trzy strzały i typ żyje, ja obrywam raz i po mnie
Jestem przy epilogu i stwierdzam że już mi się nie chce - epilog w tej grze jest zbędny mogli go pominąć i dołożyć ze 2-3 zadania do rozdziału 6.
Co zrobić jeśli zepsuje nam się wędka? Czy można gdzieś kupić nową? Jeśli tak to gdzie?
Rzadko się zdarza ... ale czasami tak mam, że zanim skończę gierkę to już za nią tęsknie ... tak jest w tym przypadku !
10 /10 - najlepsza w jaką grałem.
Może się złamać jak lowisz zbyt dużą rybę i nie umiesz tego jeszcze robić, lub jak za mocno szarpiesz
spoiler start
ta gruźlica jest wymuszona/opcjonalna czy np postępując inaczej byśmy na nią nie zapadli??
spoiler stop
Niesamowita historia, niezapomniane przeżycia, byłem kowbojem pełną gębą podczas ogrywania tej perełki, polecam serdecznie.
Dzisiaj zaktualizowałem RDR 2.
Po aktualizacji nie mogę grać online.
Wyświetla się "Nie udało sie nawiązać połączenia z usługami sieciowymi Rockstar.
Spróbuj ponownie później. (Błąd: 0x50000006)
O co chodzi.
Do dzisiaj wszystko działało jak trzeba.
U mnie to samo od paru godzin .Od aktualizacji online taka sytuacja się powtarza.Zostaje czekać i myśleć co dodali obstawiam że rybobranie
U mnie to samo od kilku godzin.Zostaje czekać na nowy tryb może dodali rybobranie .Apka social club też niedziala
Macie już może w online rybobranie? Piszą że już od wczoraj jest a u mnie nic?
Zblizam sie juz prawie do konca Tej Naprawde Dobrej Gry.Tylko JEDEN DUZY MINUS TO ze nie ma opcji klubňw GO GO,KURTYZAN,ROMANSŇW I SCEN MIŁOSNYCH!!--TO BARDZO BO TO JEST GRA DLA DOROSLYCH a nie dla dzieci i bez tego Swiat Dzikiego zachodubw hrze jest niepelny Wybrakowany i Mysle ze sporo graczy to Odczuwa.I nie chodzi tutaj o jakies papugowanie tego co bylo w GTA tylko po prostu Swiat Gry i Czas w ktoeym sie wszystko toczy tego wymaga!!--MAM NADZIEJE ZE BEDZIE JAKIS SUPER DUZY DODATEK I TO NAPRAWIA !!-POZDRO WRACAM DO GRANIA !!
Co tu dużo pisać, z grą pewnie każdy już miał styczność więc sam wie co o niej myśleć. Długo nad nią pracowali i wypracowali, świat RDR2 żyje i zachwyca.
Sterowanie i celowanie co prawda kuleje, brak szybkiej podróży męczy, a epilog jest potrzebny jak drzwi w lesie to i tak Rocstar pokazał klasę (fakt że mieli dużo czasu by wejść z przytupem).
Przyznaje się, że po pierwszych dwóch rozdziałach gra mnie zmęczyła i odstawiłem ją na półkę, powrót jednak wciągnął mnie do reszty.
Gra jak nabjarziej zyskuje na miano ekskluzywa i jest obowiązkową pozycją dla każdego posiadacza konsoli PS4 czy Xbox One.
Wlasnie przeszedłem, jednak nie jest to opinia na goraco. 2 miesiace gralem wlasciwie tylko w watek fabularny. Wszedzie jezdziłem konno. Wszystko co do tej pory słyszeliscie o tej grze to prawda. Bez wzgledu czy były to dobre rzeczy czy złe. Ta gra ma cała kupke wad i nie wiem jak UV'ał mógł ich nie zauważyć. Wiele elementow oczywiscie jest 10/10 ale ostatecznie zdecydowanie musiałem zabrac 2 punkty od oceny. Jestem pewny ze na PC kiedy to strzelanie bedzie bardziej satysfakcjonujace to bedzie gra 9/10. Historia mnie nie zaskoczyła, misje były ciekawe i różnorodne, ale przechodziłem je bez zadnego podniecenie i to cholerne stawianie na PSEUDO realizm.
spoiler start
PROsiak83 przeszedł gre na YT. LUL.
spoiler stop
7/10
Szczerze mówiąc gierka nie jest zła. Pierwsza część na pewno lepsza, jak to w takich grach bywa. Na plus oprawa graficzna i efekty. Grywalność to już zależy jak dla kogo. Ja dam jej jako ocenę takie 7/10, ale to chyba ze względu, że wygrałem ją za darmo w konkursie rdr2.aaalll.eu , ale jakoś wracać do niej nie będę. Są gry do których wraca się z sentymentem, ale tutaj zdecydowanie zabrakło tego czegoś.
Dla fanów tej gry polecam online naprawdę świetna opcja aby kontynuować zabawe.Zwłaszcza jak masz znajomych co też w to grają.Wtedy jeszcze większa frajda.
Miałem to szczęście, że nie znałem fabuły pierwszej części i nie wiedziałem, że druga część to prequel. Pozwoliło mi to czuć, że tworzę jakąś społeczność i myslałem, że załtawie gangu te Tahiti o którym tyle mówił Dutch. Jak dla mnie najlepsza gra singleplayer w jaką grałem, bo to jak wszystko było dopracowane, żebym ja jako gracz się nie nudził było na najwyższym poziomie. Co chwile dostrzegałem mechanizm typu: Jade sobie długą trasę do jakiegoś miejsca, przez co powrót z tamtego miejsca jest w formie cut scenki.
Jeżeli chodzi o fabułe to jest świetna wczułem się bardzo w postać Arthura.[ Boli mnie natomiast za szybka przemiana Micah'a i Dutch'a. Praktycznie w jednej chwili z dobrych kumpli zamienili się w maszyny do robienia pieniędzy. Natomiast postać Johna nabrała znaczenia fabule dopiero od 60% gry. Wczesniej Abigail/Jack/John nie znaczyli nic, natomiast po porwaniu Jack'a to właśnie postac Johna zaczela stawac sie tak wazna. Brakowalo mi takze rozmowy z dutchem, wyjasnienia jego przemiany i tego jak szybko potrafil wystawic przyjaciol na smierc]. Daje 9/10 bo uważam że wszystko było na najwyższym poziomie oprócz "przemiany" Micaha i Dutcha.
Witam, takie pytanie, udało sie komuś zbagować RDR 2 tak żeby Arthur zgodził sie na numerek z prostytutka? Normalnie działa to tak że Arthur po prostu sie wita, mówi panience coś miłego a ta po dłuższej chwili proponuje stosunek. Da sie natomiast to bez większego problemu popchnac dalej tak że Arthur mówi może innym razem, żeby panna nie miała tego za złe a ta za każdym razem będzie mówić jakie to wspaniałosci łóżkowe tracimy. Normalnie ja Arthur obrazi a rozmowy o seksie szybko znikną ale da rade to właśnie przeskoczyć do ciągłej rozmowy o seksie. Jak nic coś takiego miało sie w grze znaleźć i tutaj zastanawiam sie czy aby na pewno tworcom udalo sie wszystko wyciac? Jest taka no, nazwijmy to misja, co to jakiś typ nam proponuje żebyśmy obrabowali jego znajomego co to wynajmuje pokoj w niedoszłym burdelu, prawdopodobnie ta misja miała byc z gry usunięta bo... Podmienia właściciela tego burdelu. Zamiast parszywego brudasa za lada stoi piekna niewiasta co to jeden do jednego wyglada jak jakas burdel mama. Ta gra jest właśnie pod tym względem niezwykła że przez ogrom swiata przedstawionego (ponad 500 000 linii dialogowych i ponad 1000 aktorów) że wystarczy sie zatrzymac w knajpie, gadac z klientka przez godzine i nagle uswiadamiasz sobie że ta gra ma głębie bo odkrywasz cos co bylo ukryte gdzies gleboko. Kurde, RDR 2 to moja pierwsza gra taka gdzie nie tylko mam ochote szukac sekretów, tajemnic, ale mam wrecz po prostu poczucie że one tutaj są.
Czy jakoś ostatnio odnieśliście wrażenie że jakieś 60% dnia jest mgła?
Nie wiem ale wydaję mi się że któraś z ostatnich aktualizacji zepsuła grę wprowadzając mgłę i jakieś dziwnie ciemne noce, nie wiem czy to zabieg ograniczenia widoku horyzontu czy co ale zaczyna mnie to irytować.
W online głównie.
Chciał bym wbić osiągnięcie gdzie osiąga się poziom honoru Max ale mam wrażenie że po prawej stronie pojawia mi się plus i niestety to nie wpływa na nic. Na całym pasku u dolu brakuje mi jakiś 1,5 - 2 cm od maksa. Jestem w 4 rozdziale, czy to może mieć jakiś wpływ na to?
Najszybciej zdobędziesz łowiąc ryby .Za każda wypuszczoną dostajesz plus i kilka ryb a poziom honoru wzrasta .Dodatkowo pielęgnacja konia też podnosi honor .Tylko nie atakuj npc i niezabijaj zwierząt gospodarskich.Witaj sie z każdym napotkanym, i pomagaj napotkanym osobom a szybko wbijesz max honoru.Kiedy robisz misje z banda często honor spada
w online wystarczy karmić i czesać konia i za to rośnie nam poziom honoru ja mam np na maxa :)
Ktoś gra online? Może wiecie dlaczego niektóre postacie są "rozmazane" i nie mogę ich trafić?
@Bravo618, Moja wina, nie wyraziłem się jasno. To dzieje się w rozgrywce "Gorączka spluw, drużynowo", a nie w grze swobodnej.
graliście moze wczoraj online?
tez wam to tak tragicznie działało?
lagi jakieś straszne zadania w trybie swobodnym nie wchodziły lub aktywowały się z opóźnieniem, kończyły też jakoś znienacka,
ludzie to przemieszczali się w czasie i przestrzeni
co tam się działo??
Cześć macie aktywnego pokera w online?
Oficjalnie nie.Juz po powrocie z guarmy niemasz takiej możliwości .Ale w kazdym momencie gry możesz poprzez wyjście z mapy wrócić na guarmie zobacz na yt
Przeklejam tutaj:
Ponieważ GOL i inne serwisy milczą, choć od premiery tego patcha minęło już trochę czasu, to spieszę się podzielić dobrą nowiną - digital foundry już przetestowało najnowszy patch i wnioski są takie - oprawa (przepiękna przecież), dostała solidny UPGRADE:
https://www.eurogamer.net/articles/digitalfoundry-2019-red-dead-redemption-2-patch-109-adds-excellent-hdr
^^Przede wszystkim poprawiono HDR (ba są nawet dwa tryby). Po drugie naprawiono i POLEPSZONO ambient occlusion, który jest teraz nawet "powyżej tego z wersji 1.00 :). Jak wszyscy wiedzą od patcha 1.02 do 1.06 można było zaobserwować, że efekt ten pogarszano/wyłączano. Powstało na ten temat wiele teorii spiskowych, w których przodowali zwłaszcza gracze z pewnej "rydwanowej" platformy ;-). Choć byli też tacy, którzy przypominali, że podobne wtopy z pogorszeniem grafiki R* zaliczał już przy okazji GTA V, gdzie też w końcu rzecz naprawiono w patchu :).
Interesujące jest tylko to, że serwisy (w tym GOL) miały pożywkę i "clickbaity szły", bo dobra wiadomość, to wiadomość zła :D. Nie pochwalam, ale rozumiem ;-)
A jako, że nie jestem dziennikarzem branżowym, to miło mi rzec, że wszystkie spiskowe teorie można wyrzucić do kosza - patch 1.09 zrobił z prześlicznej gry, grę jeszcze ładniejszą, co nie jest przecież rzeczą powszechną, a raczej jest wyjątkiem, tak więc - dzięki Rockstar!
Aktualnie na pasku postępu 92% ukończenia gry. Celuję w 100%. Zobaczmy czy wytrwam. Szkoda, że nie ma jakiegoś licznika czasu spędzonego w grze. Ciekaw jestem ile wspaniale spędzonych godzin mi ta gra skradła :)
Co zrobić jak Legendarny Koń mi uciekł gdzieś? zgubiłem go ;/ on sie respi ?
Jakie gusta i guściki? Wystawianie sandboxowi oceny po 2h gry to zwykły trolling. I tutaj nie potrzeba krytyki. Po prostu tą opinię można spuścić w kiblu. RDR 2 jest świetny. Ma swoje małe wady, ale wciąga jak bagno. Grę mam na 35% i już zaczynam mieć doła, że niedługo się skończy. Myśle, że to bedzie najlepsza gra z otwartym światem w moim TOP i jedna z lepszych gier w ogóle. My mamy słowiańskiego Wieśka, Czechy husyckie Kingdome Come, a Stany romantycznie westernowe RDR2. Kozak.
Warto zagrać do samego końca przed wystawieniem oceny.
Fabuła bardzo rozbudowana i niesamowicie wciągająca.
Do tego przepiękna grafika i niepowtarzalny klimat Dzikiego Zachodu - na prawdę świetny tytuł, a gra to sama przyjemność! :)
Polecam online dla tych, którzy chcą kontynuować dobrą zabawę. Piękna grafika i super fabuła, jednak nie wszystkim może się podobać wolne tempo rozgrywki. W każdym razie dla mnie gra BOMBA!
Wszystkim się dogodzić nie da, jednemu się nie spodoba, a drugiemu wręcz przeciwnie
Ja się zgadzam w 100 procentach z recenzjami.
Wg mnie to też gra na 10 jak w mordę strzelił, na pewno najlepsza gra tej generacji i chyba także w ogóle (bo jednak AK gry ciągle idą te najlepsze do przodu..)
Ocenianie gry po jakimś tam mały skrawku jest jednak bez sensu to też fakt
Ta gra sie ostatnio ciezko pop.... W trybie fabularnym zabiera reputacje za zabijanie w misjach glownego watku, w online jak wsiadam na SWOJEGO konia za kazdym razem mam swiadka kradziezy konia... I temu podobne bzdury. Cos zwalili w tej ostatniej aktualizacji.
Wczoraj przeszedłem wątek fabularny, został mi epilog do przejscia. Najlepsza gra ever. Arthur Morgan genialnie napisany główny bohater. Nie chce spojlerować, ale ta gra i ten bohater zasługuje na porządną ekranizację.
@bravo6 To może Ty mi powiesz co oni tam łykają że przez pewien czas ich postać jest "rozmazana-niewyraźna" i nie można ich trafić? Ten efekt działa przez 10-15 sekund, ale są już cwaniaki którzy co chwilę to łykają i tak biegają po mapie.
Hej wiem że po odrodzeniu się w pobliżu innego gracza właśnie tak się dzieje aby dać szansę na ucieczkę .Myślę że każdy inny przypadek to błąd .Też mi się tak trafiało .Zwłaszcza w konfrontacji .Plusem jest to że rozmazany gracz nie może Cię trafić więc luz
Jest jeszcze taka karta zabójczej precyzji ze ślimakiem chyba nazywa się nieuchwytny cel czy jakoś tak .Działa w ten sposób że przez chwilę nie możesz namierzyć gościa autoaim niedziala na niego, wcześniej pewnie piją coś na przedłużenie tego efektu np.olej z węża czy silny tonik.
Generalnie odrazu po odrodzeniu pije się jakieś remedia na wzmocnienie i wtedy jeszcze gracz jest rozmazany na kilkanaście sekund .Patrząc na niego wydaje się że to jakiś szwindel ale tak nie jest.Jak tylko zniknie z Twojego pola widzenia będzie już widoczny .
Byś się zdziwił ile ludzi w to gra..
Gra na 7/10 ale niestety jestem ekspertem i muszę z przykrością stwierdzić iż daje jej 10/10 bo muszę.
Pomoze ktos zalanczam online i wywala mnie do menu.Pisze z powodu wewnetrznego bledu 0x2001006
Dziś ukończyłem epilog. Koniec wspaniałej historii, tylko czekać na remake pierwszej części aby przeżyć dalsze losy Johna Marstona.
Strasznie wolno sie rozkreca ta gra. Poza tym z tym przypadkowym strzelaniem i od razu list gonczy troche przeginaja.
Mialem taka sytuacje - napadlismy na oboz o'driscolli, wystrzelalismy okolo 30 chlopa, misja sie zakonczyla - wszedzie pelno trupow, a ja w chatce utknalem bo chcialem zmienic bron z dwururki na moja poprzednia (9 czy 7 strzalowa) i za ni chu chu nie dalo sie jej podniesc, i przy kolejnej probie przypadkiem wystrzelilem - i co? od razu list gonczy. Bez sensu to...
Poza tym meczace sa te kwestie jedzenia, ubierania sie, dbania o konia - chyba sobie to odpuszcze - ciekawe czy chociaz fabule mozna ukonczyc, olewajac wszelkie dbania o biologiczne potrzeby...
Po zaliczeniu 50% gry zaczęła mnie nużyć, pojedź tam, zrób to a następnie wróć by pojechać tam i zrobić tamto. Długie podróże konne które są spoko na początku gry ale po pewnym czasie stają nudne i uciążliwe. Sama jakość tej gry to klasa sama w sobie, przywiązanie do detali jest ogromna ale gdyby ten czas poświęcili dla samej rozgrywki byłby hit jak GTA V. W mojej ocenie gra to takie zasłużone 7.5/10. Jest spoko ale RDR II jedzie na renomie marki i firmy którą ją stworzyła bo niewiedzę innego wyjaśnienia jej fenomenu wśród recenzentów, totalne przeciwieństwo do Days Gone zhejtowana przez prasę a dobrze przyjęte przez graczy.
Ja czekam na wydanie PC. Domyślam sie, że nastąpi to 26.10.2019 równy rok po wydaniu na konsole. Aż mój RTX 2080Ti się grzeje do niego. Może będzie dostępna opcja graficzna z ray tracing.
Czy ktoś gra online jako łowca nagród? Kupiłem wóz łowcy nagród, da się go przywołać, a także odesłać, ale nie wiem jak. Ktoś coś?
5 listopada PC