My Animal Centre in Australia NDS

My Animal Centre in Australia jest kontynuacją wydanej w 2006 roku gry My Animal Centre in Africa. Podobnie jak w przypadku pierwszej części, jest to produkt przeznaczony dla całej rodziny, wyróżniający się także silnie zaakcentowanymi walorami edukacyjnymi. Gracz ponownie ma okazję do tego żeby wcielić się w postać weterynarza, udzielając pomocy różnorakim zwierzętom. Warto dodać, iż na DS-a wydano w przeszłości wiele zbliżonych produktów. Konsola ta otrzymała też takie gry jak Paws & Claws Pet Vet, czy Zoo Hospital. Za przygotowanie opisywanej gry ponownie odpowiedzialna jest firma Europress, znana w głównej mierze dzięki tytułom z konsoli PS2 (m.in. Smarties: Meltdown).

Podstawowym elementem odróżniającym My Animal Centre in Australia od poprzedniej gry z tego cyklu jest całkowita zmiana scenerii. Znana z pierwszej części Afryka zastąpiona zostana przez tytułową Australię. Oznacza to przede wszystkim, iż gracz zajmuje się sprawowaniem troskliwej opieki nad wieloma zupełnie nowymi gatunkami zwierząt. Lista możliwych do wyleczenia okazów obejmuje między innymi kangury, delfiny, czy misie koala.

Ogólne założenia rozgrywki pozostawiono w zbliżonej postaci. Zabawa ma więc bardzo uproszczony przebieg. Pojawiające się w klinice zwierzęta muszą być w pierwszej kolejności zdiagnozowane, a następnie wyleczone. W tym drugim przypadku należy przede wszystkim dbać o zaspokajanie ich podstawowych potrzeb. Zwierzakom należy dostarczać pożywienie, zapewnić im miejsce do snu, czy wreszcie bawić się z nimi, łącząc obowiązkową rehabilitację z ciekawą formą spędzania wolnego czasu. Wszystko to powoduje stopniową regenerację widocznych na ekranie pasków potrzeb, podobnych do tych z serii The Sims.

Wyleczenie każdego zwierzęcia jest równoznaczne z pozyskaniem dodatkowych funduszy dla kliniki. Pieniądze wydaje się przede wszystkim na zakup nowych urządzeń, dzięki którym proces leczenia trwa krócej i jest dla zwierzaka mniej bolesny. Gra nie jest jednak rasową strategią ekonomiczną, tak więc nie trzeba obawiać się widma bankructwa. Mimo wszystko opłaca się między innymi pensje pracowników kliniki. Wszystkie czynności wykonuje się z użyciem ekranu dotykowego konsoli. Graficznie My Animal Centre in Australia wypada podobnie do swojego poprzednika. Najdokładniej wykonano oczywiście pojawiające się w klinice zwierzątka, które na dodatek obserwuje się w trójwymiarowym środowisku.

Ostatnia modyfikacja 24 stycznia 2008