Gra Metal Gear Solid Ground Zeroes

--->puci3104 - bo seria MGS dla konsol to jak święty gral, na ppe wszyscy czekali na premierę na golu portalu który jest cross-platformowy ciśnienie było o wiele niższe. Tak samo będzie przy premierze Halo 5, tam będą stawiać ołtarze, tutaj nie. Halo 5 w sumie czekam najbardziej w tym roku po premierze MGSa.

--->hydro2 - rozumiem że zmieniłeś 980Ti na 780TI, w sumie to przepaść 980TI jest dokładnie dwa razy szybsza. 780TI dobrze po OC spokojnie ma szanse się zrównać z 980, aczkolwiek pozostaje kwestia 3GB v.ram, poza tym weź pod uwagę że ceny zaczną się rozjeżdżać niestety na niekorzyść. 780TI szybciej stanieje niż 980TI. Jeśli chodzi o MGS to jeszcze nie raz zobaczysz coś fajnego.

Teraz spaceruje po Afganistanie w poszukiwaniu kaset z piosenkami. Może ciężko będzie wam w to uwierzyć, ale znalazłem piosenkę, która mi się zawsze podobała a nie miałem pojęcia jak się nazywa. Chodzi konkretnie o to:
https://www.youtube.com/watch?v=yRYFKcMa_Ek

Od razu po znalezieniu ją załączyłem i przyznam szczerze, że skradanie się za przeciwnikami z tą piosenką w tle jest przeżyciem niezapomnianym :D

@A.l.e.X

Reakcje akurat w Metal Gear Solid są moim zdaniem lepsze niż w innych grach gdzie przeciwnicy po zauważeniu postaci gracza biegną w jego kierunku albo chodzą bez celu chowają się za przeszkodami. Nie powiedziałbym wcale, że reakcje strażników są w MGS przeciętne. Ja akurat do nich zastrzeżeń nie mam grając w GZ widziałem jak strażnik budził drugiego kopnięciem, meldował o tym że widział coś podejrzanego i idzie to sprawdzić. W Phantom Pain poprawili ponoć zasięg widzenia strażników kilka osób tutaj o tym pisało. Jak ci strażnicy twoim zdaniem powinni reagować? jak pisałem już nie raz AI w dzisiejszych grach są to skrypty algorytmy dostosowujące reakcje strażnika do danej sytuacji i poczynań gracza na pewno można to zrobić dużo lepiej, ale takie rozwiązanie niesie na pewno pewne ograniczenia.

@bartwojc91

wut? Średnia na metacritic to 95! Dla mnie gra roku, jedna z najlepszych produkcji w historii.

yatzzqhp
Dziwne, że jest tak mało osób, które uważają, że jest ocena na gol-u zawyżona.
Ale czemu uważać, że jest zawyżona skoro jest to gra wybitna i niemal niespotykanie dziś dopracowana. chris opisał problemy realizmu tej gry, ale ten kto szuka kompletnego realizmu w grze z serii Metal Gear nie powinien po prostu nawet zabierać się za taki tytuł. Przyczepił się on do jakichś kalibrów broni i ubrania "pani snajper", ale pominął latających ludzi, innych którzy znikają, albo człowieka który ciągle się pali, miota ogniem i jeździ na ognistym pegazie. Narzeka na hologramowe mapy, ale nic nie pisze o gigantycznych mechach i sztucznej inteligencji rozpoznającej i rozmawiającej z ludźmi. On uważa, że Metal Gear dzieje się w świecie odpowiadającym naszemu nie znając nawet zarysu świata w serii. Porównuje grę, gdzie mamy walki z bossami z Armą3 co już zniszczyło totalnie. Porównuje sytuacje z MGS w otwartym świecie do całkowicie oskryptowanej akcji w COD4, gdzie to nie tyle sztuczna inteligencja nas wykrywała, a gra po prostu wykrywała nasze klawisze i uruchamiała skrypt. To tak samo jak porównać Wiedźmina do realistycznego wzorca średniowiecznego i dać notę 5/10, bo jest magia, eliksiry zabójcze leczą i potwory latają, a przecież w czasach średniowiecznych tak nie było. MGS nigdy nie próbował być symulatorem, więc jak może być do takiego porównywany.
P.S. Jakby zobaczył Raidena w MGS4 to już w ogóle by dał 0/10.

Mam pytanie do bardziej obeznanych. Fultonem mam zbierać wszystkich ogłuszonych wrogów, czy wybierać tylko tych z najlepszymi skillami? Miejsce jest chyba ograniczone przez fundusze.
Chodzi mi o to, że wtedy z wiadomych względów nie odnajdą ciała, ale nie wiem czy warto mieć 3000 słabych żołnierzy.

bone_man
Ja w sumie zabieram wszystkich żołnierzy, bo praktycznie każdy ma u mnie obecnie A+, A lub B, a najgorsi u mnie w zespołach wciąż mają C. Żołnierze też zwiększają swoje umiejętności pracując. Za posiadanie żołnierzy się nie płaci z tego co mi wiadomo (chyba, że coś przeoczyłem), a jedynie 300GMP za ekstrakcję co nie jest dużą kwotą.

Dzisiaj bardzo owocny dzień w moim wykonaniu. DD wyrósł, Quiet i Huey. Naprawdę genialna gra.

kęsik->>> Ile Panu licznik godzin pokazuje?

25h.

Jestem obok bazy Yakho Oboo Supply Outpost i już raz spaliłem. Teraz boję się wejść. Próbuję bez alarmów i podejrzewam, że namęczę się naprawdę mocno. Odleciałem. Czasami aż boję się uruchomić następną misję, bo będzie coś, czego przez tydzień nie przejdę.

@phantom pain :: Akurat premiera gry zeszła się z paroma sprawami rodzinnymi i nie siedzę nad grą tyle, ile bym chciał. Okazuje się, że 150 godzin z "Ground Zeroes" to tylko dobra przymiarka pod względem animacji. W pełnej wersji wszystko jest inne. Okolica, żołnierze, reakcje. W związku z tym kolejne posunięcia muszę uważnie planować. Alarm po dwóch godzinach gry to naprawdę coś frustrującego. Poznałem już dobrze Afganistan, ale nie mogę powiedzieć, że czuję się pewnie. Jeśli wraca się do jakiejś bazy, to żołnierze zachowują się już inaczej.

Po 79 godzinach skończyłem Chapter 1. Czas na Chapter 2 :)

--->Zorpen - będzie calak :) Przy takim podejściu do sprawy to 200+ murowane, zresztą zrobię podobnie, bo nie skończenie tej gry od A do Z, wydaje się nieuzasadnione.

wersja 1.0
przed I
http://imageshack.com/a/img661/4679/AXehRm.jpg
po I
http://imageshack.com/a/img538/2759/na1Kpu.jpg

przed II
http://imageshack.com/a/img538/5047/G2A0vU.jpg
po II
http://imageshack.com/a/img913/6716/8wODb6.jpg

przed III
http://imageshack.com/a/img673/3198/KHKVz9.jpg
po III
http://imageshack.com/a/img540/3349/lF2dHB.jpg

Jestem obok bazy Yakho Oboo Supply Outpost i już raz spaliłem. Teraz boję się wejść. Próbuję bez alarmów i podejrzewam, że namęczę się naprawdę mocno.

He, akurat to miejsce już mam obcykane. Już kilka razy tam swobodnie wchodziłem.

Gra jest olbrzymia. Nie wiem kiedy ukończę grę, ale zapewniam Państwa, że do września się nie wyrobie. Gra na 400 godzin.

No już nie przesadzajmy. Tak, gra jest olbrzymia ale bez przesady z tym 400h. Moim celem jest dostać się do true ending w 100h i myślę, że mam szansę się wyrobić.

Alex na jakim reshade jedziesz 0.10 ? Bo chyba ten tylko chodzi, ten prest będzie online czy offline? :-)

Dlaczego na GOlu nie ma jeszcze recenzji ?

Widze ze jakies trole sukcesywnie obnizaja ocene. Gra ktora jest naprawde dopracowana i tworzona dla graczy, nie dla zysku jest tak zgnojona na tym portalu ze az zal patrzec. Ludzie chyba wola gry pokroju assasina, coda i FC ktore co roku wygladaja tak samo, tylko pozazdroscic gustu...

--->Kserkses - na 2.0, ale bez ME - na chwilę obecną ale to poprawie. Na razie nie ma online, poza ściągnięciem save z GZ + drobiazgami, ale będzie działać i tutaj i tutaj.

--->DzokerEr - chyba żartujesz MGSV jest co najmniej tak dobre jak MGS3/4, a prawdopodobnie nawet lepsze, ale o tym niech się wypowiedzą ci co już grę skończyli.

@phantom pain @yadin

To jest aż tak trudniej grę opanować, że wy po przegraniu tylu godzin ile macie w Ground Zeroes uczycie się grać na nowo?

aenwu
To jest aż tak trudniej grę opanować, że wy po przegraniu tylu godzin ile macie w Ground Zeroes uczycie się grać na nowo?
Chyba chodzi im o to, że inaczej się podchodzi do infiltracji. W Ground Zeroes lokacja była banalna to przejścia, bo była duża i z małą jak na taki kompleks ilością strażników. Teraz mamy gęściej rozstawione patrole i bardziej zbudowane pod korzystanie z zabawek.

Nawet nie wiem jak i kiedy skonczylem grę. Czy po zaliczeniu wszystkich misji w tym momencie, t.j. po "ending" dostane "true ending"?

Pytanie zostaje ale looool pisalem posta podczas napisów a to koniec chaptera ... Lolll

sinbad78
Nawet nie wiem jak i kiedy skonczylem grę. Czy po zaliczeniu wszystkich misji w tym momencie, t.j. po "ending" dostane "true ending"?
Jeśli ktoś chce odpowiadać, albo chcesz dyskutować o zakończeniu w jakiś sposób to ładuj to w spoiler. Wiele osób rozkoszuje się grą i jest dopiero mimo dziesiątek godzin na samym początku i z pewnością nie chcemy przypadkiem zobaczyć czegoś co zepsuje rozgrywkę.

Puci. Gdzie tu spoiler. Omg sprawdź proszę definicję spoilera. Hahaha beka z ciebie. Nie panikuj.

Puci. Spoiler dla ciebie. Gra ma koniec.

@ Galahad007
Monotonia - to już zależy od indywidualnego podejścia do sandboxów. Podam przykład GTA V, Just Cause2 itp - choć to gry innego gatunku to jak w każdym sandboxie czynności poboczne i SideOps mogą nużyć. Ja podobnie jak inni autorzy postów w tym wątku uważamy, że to siła MGS V.

Powtarzalność owszem jest ale misje różnią się założeniami i celami. Dodatkowo można je wykonywać na różne sposoby np: ghostowanie, eliminacja z dystansu, szybka infiltracja, usypianie wszystkich i kradzież zasobów przy okazji i oczywiście zalot powietrzny plus bombardowanie gazem usypiającym.

Tak ta gra to skradanka i przechodzenie gry na Rambo serio nie ma sensu - jest taka możliwość ale nie ma z niej pożytku. Prócz niższej oceny nie masz zasobów ludzkich w postaci jeńców itd.

Bardzo Ci poleca, grę będziesz się świetnie bawił - gwarantuję!

sinbad78
Przeczytaj to co napisałem jeszcze raz. Nie napisałem, że walnąłeś spoiler, tylko że jeśli ktoś chce odpisać cokolwiek odnośnie zakończenia, albo chcesz potem dyskutować to daj w spoiler. Próbujesz się śmiać ze mnie, a może czas nauczyć się czytać ze zrozumieniem.

Jeśli ktoś chce odpowiadać, albo chcesz dyskutować o zakończeniu w jakiś sposób to ładuj to w spoiler.
Ewidentnie odnosi się do czasu przyszłego, więc czy w jakikolwiek sposób mogło się to odnieść do tego co napisałeś, abyś właśnie to schował w spoiler? Po prostu nie chcę, aby ktoś w odpowiedzi coś sypnął o zakończeniu bez spoilera i zepsuł innym zabawę. Ja wiem co to spoiler, ty nie wiesz co to czytanie ze zrozumieniem.

Galahad007
Czy ta wszechobecna pustynia nie nuży po dłuższym czasie?
Przemierzanie takich terenów przy hitach z lat 70.-80. to coś cudownego. Zresztą potem dostajemy nowy teren. Jaki to nie będę zdradzał, ale różni się. Oczywiście jak cię trochę znuży free roaming to zawsze możesz wracać do helikoptera, który ześle cię na ziemie koło celu, ale wtedy płacisz więcej kasy, bo przy każdym zrzucie musisz opłacić swój sprzęt, a później kosztuje całkiem sporo.

serio taka słaba ocena?

10/10

@Galahad007 :: To zależy, co kogo bawi. Im dłużej grasz, tym trudniejszych przeciwników spotykasz na swojej drodze. Żołnierze mają lepsze osłony, lepszy sprzęt. W tle leci coraz więcej muzyki z lat 70-80. Nikt tobie nie odpowie obiektywnie, czy Afganistan i Angola to monotonia. Dla mnie na pewno nie. Jeśli grałeś w "Ground Zeroes" to wiesz, czego się możesz spodziewać. O systemie premiowania cichej rozgrywki koledzy pisali powyżej. Im więcej weźmiesz do niewoli, tym lepsze zaplecze i większa baza.

Skąd taka średnia ocen tej gry, jakiś pomysł? Gram w nią któryś dzień i mimo tego, że nie przepadam za skradankami gra mi się wyjątkowo świetnie i jestem pod ogromnym wrażeniem tej produkcji. Ogromna ilość godzin bardzo fajnego gameplayu ubrana w świetną oprawę wizualną bez spadków płynności. Fabuła nawet mnie wciągnęła mimo bycia laikiem MGS'a. Gra dostaje setki od zachodnich krytyków a tutaj ocena społeczności bardzo niska.

Galahad007
Rozumiem, że strategia np. głośnego wykoszenia większej części bazy a potem "uśpienie" kilku przeciwników
Jak głośno wykosisz to będzie alarm i napłyną posiłki. Nawet jak umkniesz to potem przeciwnicy łatwiej cię zauważają przez bardzo długi czas i jak trafisz na kilku przeciwników (bo trzymają się w grupach) to nie masz szans na poradzenie sobie z nimi pistolecikiem ze strzałkami, bo regeneracja zdrowia jest mega długa (możesz ich też zranić i ogłuszyć, ale wtedy ewakuacja tylko śmigłowcem, a potem długo się czeka, aż wyjdą ze szpitala i będą mogli pracować). Możesz też po wykoszeniu poczekać kilka minut w miejscu, aż minie zainteresowanie, ale wtedy dłużej się zejdzie niż ciche przejście, a i gra całkowicie traci sens. Zawsze masz też bronie z tłumikiem, więc możesz cicho eliminować, ale przeciwnicy często słyszą też strzały nawet z broni z tłumikiem, a i taki tłumik momentalnie się zużywa. Ogólnie granie w skradankę ze strategią "głośnego wykaszania" mija się z celem. Jeśli zamierzasz tak grać to szczerze odradzam zakup.

Dzisiaj zawitałem do drugiej lokacji. Nowy świat, nowe przygody, nowe doznania :)
21% ukończenia i jedziemy dalej.

@sickrabbit :: Podobnie to liczyłem. Zresztą tego nie da się zmierzyć. Jakiś sprinter przeszedł tu tę gra zanim myśmy dobrze ruszyli w pierwszą misję. Mam w tej chwili 8 procent gry i chyba 35 godzin. Dziś dałem sobie na wstrzymanie od wykonywania zadań głównych i pobocznych. Wysiadłem ze śmigłowca i zrobiłem sobie wycieczkę najpierw po okręgu jak po zegarze. Potem wszystkie miejsca ze środka i tak wreszcie ułożyłem sobie w głowie wszystkie lokacje, które odwiedzamy skaczą do nich z pokładu śmigłowca. Całą mapę pokonałem na piechotę lub Płotką. Nigdzie się nie spieszę i wszystko robię metodycznie. Już teraz wiem, że przekroczę grubo 500 godzin.

To raczej obraza dla Płotki synu..

Chyba nie było tak dopracowanego portu na pc, nawet jednego buga, glotcha nie uświadczyłem do tej pory ani żadnej zwiechy, po prostu perfect!

Oj nie przesadzaj. Jest parę niedopuszczalnych potknięć w tym porcie. Brak obsługi myszki w menusach, brak normalnych ustawień dźwięku, pojawiające się w grze przyciski z pada pomimo gry na klawie itp. Technicznie jest bardzo dobrze, ale ogólnie rzecz biorąc port nie jest perfekcyjny. Jeżeli chodzi o ogólną jakoś portu to wydany w ten sam dzień co MGS Mad Max jest lepszy.

Skoro ja mam 6% i 23 h to gra jest na 400 h.
Mam w tej chwili 8 procent gry i chyba 35 godzin.

No to ja gram strasznie wolno, zawsze się skradam, bawię się pomiędzy misjami chodząc po mapie, robię poboczne, latam jak głupi bez celu po bazie i mam 30h i 21%...

@sickrabbit, @yadin
Takie liczenie jest o kant tyłka potłuc, bo niektóre misje nie wpływają na % ukończenia (w widoczny sposób - procenty się nie zmieniają), a inne wpływają znacznie.

Powiem Wam szczerze, że po pierwszym oczarowaniu, czar zaczyna pryskać. Nie zrozumcie mnie źle - gra jest cudowna, ale jej "powtarzalność" zaczyna nużyć po jakimś czasie. Po 91h w grze jak widzę kolejny side op "Extract prisoner 15", albo "Eliminate Heavy Infantry Unit 17" to szlag mnie zaczyna trafiać ;). To co najbardziej zaczęło mnie wkurzać to powtarzalność misji w danej lokacji. Robimy jakiś side op w miejscu A, naszym celem jest porwanie jakiegoś żołnierza, czyścimy lokację po cichu etc., wszystko fajnie, misja zakończona. Wracamy do helikoptera i pojawia nam się nowy side op. Tym razem uratowanie więźnia. Pięknie, tylko okazuje się, że więzień jest dokładnie w tym samym miejscu co ostatnio porywaliśmy żołnierza :/
Najbardziej absurdalna sytuacja jest w pewnej misji głównej. Nie będę wchodził w szczegóły, żeby nie spoilować, ale wyczyściłem po cichu cały kompleks, aby zrealizować cel misji musimy przejść przez wyznaczone drzwi. Oglądamy cut scenę i musimy wracać tą samą drogą którą przyszliśmy. Problem polega na tym, że w 30 sekund cały kompleks się "zrespawnował" nie wiedzieć czemu.
Moim zdaniem w grze jest za mało "rodzajów" side opsów. Ogólnie jest ich w cholerę (157) tylko co z tego skoro nie licząc "ważnych" side opsów które są unikalne, tak naprawdę to 6 czy 7 rodzajów x 25?

PS: Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale w pewnej misji głównej moja karta graficzna uległa spaleniu (dosłownie).

@alexiel19
Pogadamy jak zrobisz tego samego side opsa po raz 17 ;)
Styl rambo mnie nie interesuje.

@alexiel19
Powtarza się rodzaj side opsów. Np "Extract prisoner" to nie jeden side op - to kilkanaście side opsów z tym samym celem i niekiedy w tym samym miejscu. To samo dotyczy innych misji. Nawet nazywają się tak samo, tylko zmienia się cyferka na końcu.

@alexiel19
Tak, ale w pewnym momencie (bardzo szybko) nie mogą się stać lepsi. Po tym jak już mają hełmy, pancerze, noktowizory, porozstawiają miny itd.

To są po prostu moje odczucia. Jeśli Ciebie to nie nudzi to ok :). Mnie zaczęło nużyć wczoraj, po 91 godzinach w grze.

@Zorpen

Podzielam Twoje zdanie, mam takze przegrane 90h+ i z side opsami dalem sobie spokoj troche to monotonne ale klimat skradankowy i ilosc sposobow na przejscie misji troche to rekompensuje. Co mnie zdziwilo to powtarzalnosc glownych misji w 2 chapie, trafilem na 2 takie same misje, wszystko to samo tylko nie mozemy uzywac wspomagaczy jak reflex mode. Gry jeszcze nie przeszedlem ale fabularnie tez dupy nie urywa, chyba najslabsza czesc do takiego MGS4 nie ma polotu, a Big Boss to jasiu niemowa :P Podsumowujac to gra daje nam niesamowite uczucie bycia szpiegiem infiltrujac baze wroga, zadna gra skradankowa nie odwzorowala tego tak dobrze, tylko co z tego jak gra jest troche malo urozmaicona, infiltracja i uwolnienie wieznia lub przechwycenie celu co jest naprawde bardzo przyjemne ale nuzy po jakims czasie. Pisze to jako fan MGSow oceniajac gre obiektywnie, niestety takie sa fakty i nie mydlmy sobie oczu.

No to dzisiaj w ramach małego przestoju powtarzałem misje. Misja 4 z B na S i misja 6 z C na B (lol). A tak się starałem z tą misją 6 ale nie mogę coś jej ogarnąć. Jak na 14 misji to ta była dla mnie najgorsza.
Mając Quiet ze sobą w polu to ta gra staje się banałem. Dałem jej snajperkę ze strzałkami usypiającymi i wio. Ja się kładę w trawie a ona wszystko co się rusza usypia :D

@phantom pain
Jeśli chodzi o zadania poboczne to jest to kwestia gustu. Zaczyna nużyć po pewnym czasie.
Po prostu ciągle odwiedzasz te same miejsca, ewentualnie masz inne zadanie do wykonania w tym samym miejscu, więc po pewnym czasie znasz miejscówkę na pamieć i nie masz wyzwania oraz elementu poznawczego.

Jeśli chodzi o misje główne to też będę je powtarzał (z własnej woli), żeby poprawić rangę, czy też osiągnąć 100% ukończenia gry. Problem polega na tym, że w pewnym momencie fabuły jesteś zmuszony je powtórzyć (niektóre z nich), z pewnymi modyfikacjami jak brak broni na starcie czy brak reflex mode, czy też "Jak Cię ktokolwiek zobaczy to game over".

EDIT: No i tak jak wspomniałem, robisz jakaś misję główną, skradasz się przez cały kompleks a na końcu wrogowie się respawnują tylko dlatego że odpaliła się cutscena i nagle znów jesteś w samym środku kompleksu otoczony przez wrogów których ominąłeś/zneutralizowałeś 30 sekund temu.

200 zl za klucz Steam? Ta gra musi być chyba najlepszą grą świata jaką kiedykolwiek zrobiono. Kupiłem Metal Gear Solid V: Ground Zeroes i nie chce mi się tego przechodzić, więc pewnie poczekam kiedy będzie dużo taniej.

@Zorpen :: To było ryzyko Kojima Production. Bardzo chcieli zrobić MGS w wersji sandboksowej i tak się stało. To są, jakby nie patrzeć, realizm gry w otwartym świecie. Cechą sandboksa jest powtarzalność kilkunastu czynników. Po wielu godzinach grania to może człowieka znużyć. Wiele więc zależy od klimatu i wykonania gry.

Daleki jestem od irytacji, jaka mnie ogarniała po ukończeniu głównego wątku w GTA V, gdzie naprawdę nie było co robić. Natomiast w trakcie rozgrywki i tak gra prowadziła za rączkę, a przecież to niby sandbox. Tak więc otwartość świata ma w sobie to ryzyko, że jakiś element będzie się powtarzał regularnie. Nie spodziewałem się MGS 5 bez wad. Jednak mnie akurat magia gry wciągnęła bez reszty. Zaraz wychodzę z pracy, zakupy i gram do późnej nocy. W GTA V nigdy bym się tak nie wciągnął. To jest ten feler otwartego świata, że rozgrywka może się rozjechać, jeśli nie idziemy po głównym wątku.

Wczoraj na przykład dałem sobie czas na dokładną eksplorację wszystkich lokacji, punkt po punkcie. Przeszedłem wszystko. Zaliczyłem tylko jeden alarm w tej osadzie w górach i musiałem uciekać. Wróciłem i dałem radę. Mnie właśnie bardzo odpowiada to, że aby zaliczyć cały Afganistan, posterunek po posterunku, baza po bazie, bez alarmów, z foultonem, to trzeba dać sobie na to wiele, wiele godzin. Na dodatek gra nie karze gracza za taką eksplorację i potem można wrócić do bazy i zacząć wykonywać pojedyncze zadania na oswojonym już terenie. Tego mi brakowało we wszystkich dotychczasowych sandboksach.

Nie sądziłem, że po latach grania ktoś w ogóle będzie w stanie rozwinąć tak bardzo ten gatunek. Wszyscy idą w coraz większe mapy, dają wątek przygodowy, który nie pozwala na eksplorację. A tu jest inaczej. Chcesz wejść do bazy na drugim końcu, to proszę bardzo - wszystko w twoich rękach.

Wygląda na to, że wspaniałe Denuvo padło po tygodniu od premiery. Czy to dobry wynik nie mi oceniać.

http://www.timeanddate.com/countdown/generic?iso=20150908T17&p0=33&msg=MGSV%3ATPP+3DM+1st+Edition+Crack+Release+&font=slab&csz=1&swk=1

@yadin
Mnie też gra urzekła.
Rozumiem frajdę ze swobodnej eksploracji itd, ale biorąc pod uwagę Twój przykład, podczas gdy przy pierwszych kilku próbach infiltracji jakiejś bazy czy posterunku czujesz frajdę jeśli Ci się uda, tak podczas 15 razu zaczynasz czuć znużenie, czasem wręcz wkurzenie, jak się okazuje, że cała baza się zrespawnowała bo gra tak chciała ;)
Są miejsca gdzie biegam po prostu na pamięć bo wiem gdzie są strażnicy, pojazdy które mogę uprowadzić, zasoby itd.

Ja do tej pory nie zdobyłem rangi niższej niż "B", wszystko podczas pierwszego przechodzenia, nigdy nie wszcząłem alarmu podczas wykonywania misji, i nie przypominam sobie, żeby jakaś misja zajęła mi więcej niż 40 minut. Czasem nawet zdarzyło mi się wykonać wszystkie bonusowe cele zupełnie nie zdając sobię sprawy że je wykonuję :)

Jak możesz się domyślać moje 91h nie bierze się tylko z misji głównych . Zrobiłem blisko 100 misji pobocznych, moja baza ma większość (nie licząc 2) platform na 4 poziomie itd. No i nie skończyłem jeszcze gry ;)
Po prostu wczoraj naszło mnie takie uczucie "Hmm mogłoby się już skończyć". No, ale może to ma związek z tym, że przez ostanie 6 dni (urlop) nie robiłem nic innego niż granie w TPP :) Może krótka przerwa mi pomoże odzyskać zapał ;)

Pojawia się właśnie coraz więcej głosów jak Zorpena, że gra nudzi w późniejszej fazie, że chapter 2 jest beznadziejny. Na razie u mnie po 35h grania nie czuć znużenia, wręcz przeciwnie. Po dostaniu się do nowej lokacji jeszcze bardziej chce się grać. Ale jestem jak najbardziej w stanie zrozumieć, że robienie side-opsa wyciągnij super więźnia 17 może już być nużące. Pierwsze kilka to spoko idzie, ale potem to już nie bardzo tym bardziej że ten super więzień ma najlepszy stats D.

No ogarnąłem sobie misję 6 na S i jestem szczęśliwy. Jeszcze chyba powtórzę misję 12 i 13 (bo mam tylko B) i będę miał na 14 misji 12 ocen S i jakieś biedne A gdzieś tam.

@Roniq

Każde zabezpieczenie DRM zostanie wcześniej czy później złamane, to tylko kwestia czasu i takie Denuvo nie jest tu żadnym wyjątkiem. Każde złamanie takiego zabezpieczenia pokazuje jakie pozbawione sensu jest ich stosowanie. Ja w żadnym wypadku nie namawiam do piractwa tylko zwracam uwagę na fakt, że wydawcy się chyba nigdy nie nauczą i nie dostrzegą, że pakowanie pieniędzy w te zabezpieczenia mija się z celem.

@kęsik

Każdy gracz odbiera grę inaczej widocznie u tych graczy którzy dochodzą do wniosku, że gra po przegraniu np tych 30h w ich przypadku zaczyna nużyć. Pierwsze pozytywne wrażenie zaczyna słabnąć i zaczynają inaczej patrzeć na grę bardziej krytycznie. Widocznie oczekiwali czegoś więcej i gra nie spełniła ich oczekiwań. Być może tak jest, to tylko moje przypuszczenia. Ja tak miałem w przypadku Wiedźmina 3 już po ok 50h spędzonych z grą miałem jej już dosyć i chciałem ją już skończyć. Nie porównuje tutaj W3 do MGSV:TPP bo nie o to mi chodzi podaje tylko przykład.

@aenwu

Zarzuciłem jako ciekawostka. O ile dobrze pamiętam parę osób na tym forum wręcz spuszczało się nad Denuvo mówiąc, że to koniec piractwa xD

Zabezpieczenia zawsze będą prędzej czy później łamane. Prawdziwi piraci i tak nie kupią oryginału, jedyne na czym producenci mogą zyskać, to ta garstka osób, która być może nie wytrzymała tego tygodnia i jednak przekonała się do zakupu.

Zajebista gierka - nie dosc ze wyszla na rowni z konsolami co dzis jest zadkoscia, w dodatku port PC jest naprawde dobrej jakosci. Moj leciwy GF580 radzi sobie z ta gre na ustawienia HIGH-, w 50-60fps w FHD, az sie zdzwiwilem ze chodzi to tak ladnie, mimo kart 9xx ale prawdemowiac gra nie pokazuje nam nic bo by wymagalo Titana. Graficznie prezentuje sie ok, nie mam zastrzezen.

Sandbox i MGS = strzal w dziesiatke! Nie jestem fanem serii, znam ja wyrowkowo bo nigdy nie byla moja ulubiona ale od tej czesci az sie nie moge oderwac! Polaczenie AC+FC i innych elementow z gier "gta podobnych" wyszlo jej naprawde dobrze. Teraz chce nastepnego Splinter Cella w podobnym stylu - zadnych zamknietych misji tylko otwarty swiat jak w MGSV czy Mordor ktory tez kopie dupsko.

Daje jej 9,5 tylko jednego wzgledu - wiele rzeczy w grze widzimy z perspektywy pierwszej osoby - a to szyby wentylacyjne, a to mapka czy iron sight - czemu idac druga R* nie wrzucili trybu FPP? Rozumiem ze gra od samego poczatku jest TPP ale taki widoczek wyszedl by grze na dobre - skoro to skradanka to gdy gramy z kamery TPP, czitujemy bo widzimy co jest za murkiem, jak sie zachowuja solaty, potem tylko wstac i heady walic... To za latwe... Skoro jestes przyczajony to nic nie widzisz, trzeba wstac by cos zobaczyc, itd
Do GZ powstal mod, licze ze szybko i do V powstanie :› - jeszcze by dac support VR i mamy obok GTAV, najlepsza gre :›

https://www.youtube.com/watch?v=x67Q4jUavp4 FPP w akcji - dla mnie to inna gra, trudniejsza, z lepszym wczuciem bo w kocnu wszystko widzimy z jego oczu a nie krecac kamera.

@sickrabbit
Faktycznie, jesteś tak "bystry", że narzekałeś na brak czegoś co zostało wyjaśnione i nawet jest głównym celem 2 misji w grze.
Idź, zmień w końcu forum na inne, jak już zapowiadałeś kilka razy, bo Twoje pieprzenie o tym jaki to W3 jest ograniczony w porównaniu do TPP (porównywanie tych 2 gier które są zupełnie inne, jest dla mnie abstrakcją) stało się nudne dawno temu.

@aenwu
Czemu 30h? Mnie dopadło po jakichś 90 ;)

@Roniq

Ja nie mam czystego sumienia jeśli o piractwo chodzi nie jest to powód do dumy. Ale na półce mam dość sporo oryginałów ;) tak jest tu paru którzy wręcz wróża koniec piractwa ze względu na Denuvo za którego jakiś czas temu zabrali się Chińczycy. Piractwo będzie do póki podejście ludzi się nie zmieni.

@Zorpen

Ja naspałem o swoich przypuszczeniach odpocznij od gry, bo za dużo z nią spędzasz czasu. Ja tak robiłem grając w Wiedźmina 3 grałem sobie co drugi, trzeci dzień po kilka zadań ;)

@aenwu
Może masz rację, ale sam zobaczysz o czym mówię gdy dojdziesz do Chapter 2. Większość misji głównych to powtórka tych samych misji głównych które już robiłeś z drobnymi utrudnieniami. ;)

W sprawie piractwa, to nie o podejście ludzi chodzi, tylko o podejście wydawców. To oni powinni zachęcić do kupna gry. Podejście ludzi się nie zmieni, bo taka już ludzka natura, że jeśli możesz mieć coś za darmo to nie będziesz za to płacił. Wydawcy mają błędne zdanie na temat piratów. Piractwo nie powoduje strat, bo pirat i tak by nie kupił danej gry. Jeśli by nie mógł gry "ukraść" to zwyczajnie by w nią nie grał, bo go nie stać/woli wydać pieniądze na coś innego. To tak jakby grupa VW mówiła, że ponosi straty bo ludzie kupują u konkurencji, podczas gdy oni zwyczajnie w świecie wolą jeździć BMW.

Na początku swojej działalności CDP to zrozumiało i dzięki temu są dzisiaj tam gdzie są. W tamtych czasach ludzie nie rozumieli dlaczego mają płacić za coś co zwyczajnie mogą sobie przegrać od kolegi. CDP do wydawanych przez nich gier dodawał przeróżne gadżety. Oni jako zwykłe wydanie traktowali to co dzisiaj większość wydawców traktuje jako edycję kolekcjonerską.

Od premiery piszę tu z doskoku, jedną ręką. Dlatego może jestem nieskładny. @Zorpen, to prawda, że może nużyć. Jednak do tej pory nie zrobiono takiej gry, która oferowałaby interaktywny i zmieniający się świat. MGS 5 nie ma tego, co miał "Red Dead Redemtpion". Jak raz zmieniłeś coś w jakiejś lokacji, tak było do końca gry. Wyjątkiem były kryjówki bandytów. Jak napisał @Sickrabbit, to chyba leży gdzieś głęboko na sercu. W "Ground Zeroes" grałem dziesiątki razy i nabiłem 150 godzin gry. Znam na pamięć wszystkie zachowania strażników i opracowałem kilka scenariuszy. Na każdy byłem gotowy, a mimo to grałem w to i grałem. Gra tak dalece urzekła mnie stroną techniczną i klimatem, że tylko na trzy tygodnie zostawiłem ją dla momentami świetnego, ale jałowego "Wiedźmina namber tszy".

@Zorpen :: Może jesteś tak dobry, ale ja nigdy nie próbowałem zaliczać trudnych lokacji poniżej 40 minut. Zawsze podchodzę do sprawy metodycznie. Obserwuję, planuję i zawsze robię wszystko niezauważony, bez alarmów. Jak trzeba na coś stracić więcej czasu, to tak robię. Akurat mnie najbardziej rajcuje to, że mogę toczyć wojnę w pojedynkę będąc niewykrytym. Cieszę się, że wreszcie mamy sandbox skradankowy na najwyższym poziomie technicznym i graficznym.

@Dakar :: Wśród zalet wymieniłeś konia i psa, a zapomniałeś o fajnej lasce, jaką jest Stefanie Jootsen.

@yadin
Ja to wszystko rozumiem. Ja też podchodzę metodycznie, też planuję i też nie wywołuje alarmów. Ja mówię o sytuacji gdzie wracasz do jakiegoś posterunku/bazy po raz 15, z ta różnicą, że tym razem musisz "porwać" nie żołnierza A, tylko żołnierza B.
Jak już opracujesz sobie scenariusz/e to dana lokacja nie ma do zaoferowania więcej niż zabicie czasu, nieprawdaż? Czy GZ po 150h które grałeś jest w stanie Cię czymś zaskoczyć? Bo domyślam się, że znasz tę grę na pamieć.
Gdyby chociaż ilość strażników, ich trasy patrolów itd były losowe, było by o niebo lepiej.
Ja nie krytykuję TPP jako całości, bo gra jest super. Po prostu po jakimś czasie zaczynasz dostrzegać "złe" rzeczy.

W sprawie Quiet - jest fajna, ale została bardzo spłycona do obiektu seksualnego. Taka jest prawda. Tego co ona wyprawia w helikopterze po osiągnięciu 100% lojalności nie da się inaczej wytłumaczyć.

Podkreślam to jest tylko i wyłącznie MOJE zdanie, być może Ciebie gra nie zacznie nużyć nawet i po 400h gry, czego Ci serdecznie życzę.

Co taka niska ocenia :/

ocena***

Jak w ogóle z optymalizacją TPP? Tak samo jak Ground Zeroes, ewentualnie lepiej/gorzej?

@phantom pain

Co Cie tak zaskoczylo? Ktora misja bo ja nie pamietam nic takiego? :) chyba ze chodzi ci o 2 mapke?

Poprosze o minimalne wskazowki xD

Zorpen - to oczywiste ze po 50-100h latwiej zauwazyc wady, wpasc w petle bo wiesz co gra umozliwia i jak sie zachowa. Dla mnie GTAIV po fabule czyli 30h bylo gra na 7-8 a nie 10, to zwykle GTA3HD jak dzisiejsze rimejki :›

@Ergo

Jakby ci napisał co go tak zaskoczyło, to by ci zepsuł niespodziankę ;)

@aenwu

Ja juz mam zaliczone 70% misji glownych, a z tego co czytalem to Phantom jest gdzies na poczatku :) Zacikawilo mnie poprostu co go tak zaskoczylo :)

W sprawie Quiet - jest fajna, ale została bardzo spłycona do obiektu seksualnego. Taka jest prawda. Tego co ona wyprawia w helikopterze po osiągnięciu 100% lojalności nie da się inaczej wytłumaczyć.

E tam. Mi się bardzo podoba co wyprawia.
Z Quiet fajnie się działa. Ja wyciszona snajperka strzelająca strzałkami usypiającymi i ona to samo. Easy S zawsze.

Jak ktoś lubi szukać w grze "niespodzianek" to

Co sądzicie, ci którzy skończyli kończą, sandbox to była dobra droga, czy lepiej było zostać przy znanych rozwiązaniach z poprzednich części ?

@A.l.e.X
To zależy. I tak i nie :)
Nie, bo jesteś trochę oderwany od fabuły, tak bo sandbox to fajna sprawa ;)

@phantom pain
Czy to ma związek z pewnymi drzwiami? :)

@kęsik
To nie chodzi o to czy się podoba, czy nie. I nie chodzi o jej użyteczność jako kompana. Chodzi o sam fakt, że robi te wszystkie rzeczy tylko i wyłącznie w jednym celu - żeby gracze pomyśleli "wow, fajna dupa".

Moim zdaniem przez sanndboxowosc gra traci troche klimat poprzednich czesci. Jak gram to czasem zapominam ze to mgs, ale sandbox jak najbardziej na plus, daje duzo mozliwosci :)

Polecam grę najlepszy metal gear, wart tych pieniędzy, 10/10

@Big Boss_88 : "I nie mowie tego jako fan serii, bo nigdy nie gralem" xD A co do samej gry to absolutne 10/10. Szczerze mowiac niewiele jest gier takich ktore przeszedlbym od poczatku do konca, w pewnym momencie zaczynam sie zawsze nudzic i odstawiam gre na polke. A tutaj jak na razie 13 misji fabularnych i dalej ogien, robie kazdego mozliwego Side Opsa i nie moge sie oderwac :)

Czas na ocenę po nierównej walce choć gry jeszcze nie ukończyłem to z uporem maniaka robienia misji na maxa jestem wykończony. Wiem już, że jak siadę za sterami Bossa to tylko przy jednej sesji uda mi się zrobić dwie misje, później trzeba iść spać ;-)
Z Metalem mam do czynienia od momentu zagrania w pierwszą część na psx i pamiętam jeszcze, że nie miałem zamiaru kupować a tylko dlatego go kupiłem bo nie było Colina :-) to był strzał w dychę. To była jedyna gra którą przeszedłem milion razy i zawsze pojawiało się coś nowego do odkrycia. A teraz mamy PAIN i co można powiedzieć, gra wybitna, sandbox czy to dobrze? Moim zdaniem tak Hideo zawsze do tego dążył to było widać z kolejnymi wydanymi seriami ale sprzęt nie pozwalał na to co chciał zrobić. Można nieźle się wczuć. To jest jedna z niewielu gier, gdzie wydane pieniadze na nią nie pójdą w błoto. Rozgrywka na setki godzin, optymalizacja genialna I dopracowana tak jak za starych dobrych czasów. Gorąco polecam jeśli jeszcze ktoś się zastanawia, mam nadzieje, że to nie koniec serii, Hideo zawsze mówił "to ostatni metal" ,po paru latach jestem przekonany, że wyjdzie kolejna część. .
Żadna inna gra nie dawała mi tyle radości z kierowania takim bohaterem jakim jest boss,sneak.

Decoy to chyba najlepszy gadżet z wszystkich dostępnych. Zabawa z nim jest przednia. U mnie na razie 20 godzin (nie mam kiedy grać) ale postępy w głównej fabule niemal zerowe. Side opsy i zwiedzanie :P

@Kserkses
Nawet jeśli wyjdzie kolejny MGS to Kojima nie będzie miał z nim nic wspólnego.

@A.l.e.X :: Sądzę, że sandbox był ryzykownym eksperymentem Kojima Productions. Każda część zawsze była grą liniową. Każda lokacja ładowała się oddzielnie i można ją było eksplorować do woli. Pewnego dnia Hideo Kojima zagrał w "Red Dead Redemption", a potem w "GTA V" i pomyślał: "A może by tak cały MGS był jak dotychczas jedna lokacja?".

Przyznam, że sądziłem, iż ten MGS będzie trochę inny. Nastawiałem się mocno pod to, co zobaczyłem w "Ground Zeroes". Tymczasem gracze dostali dwie gigantyczne mapy: Afganistan i Angloa. Na każdej z nich można dosłownie wszystko. W ramach głównych misji jest naprawdę wiele do zrobienia. Ja się nie śpieszę, bo nigdy nie lubię się śpieszyć. Dopiero wczoraj miałem przyjemność śledzić kolumnę czołgów, by dopaść je w kanionie. Gra jest tak urozmaicona, jak urozmaicony może być sandbox. Dziwi mnie natomiast brak historii, która kiedyś była pokazywana w kilku godzinach filmów. Studio ostrzegało, że odeszło od tego modelu. MGS V jest pod tym względem bardzo dyskretny i wszystko trzeba poznać samemu.

Gdybym miał więc zdecydować, czy sandbox to dobry pomysł, to powiedziałbym, że zdecydowanie tak. Za pewną wadę uznaję respawn wszystkich baz. Rozumiem to jednak w ten sposób, że cała fabuła musi się rozgrywać na ternie obiektów pilnowanych przez Armię Czerwoną. Sądziłem, że będę sukcesywnie zdobywał teren i zajęte bazy nigdy nie zostaną odzyskane. Przy obecnej technologii to prawie niemożliwe. Sam Afganistan musiałby być chyba 10 razy większy i pewnie nigdy nie połapalibyśmy się w terenie.

O co chodzi z tą oceną? Wszyscy sie zachwycają na czacie widzę same dziesiątki a taka niska średnia...

Ciekawe czy będą DLC w świetle epizodu 51.

W ogóle na chwilę obecną nieźle wygląda walka na szczycie PS4.
MGSV: 94/100 z 40 recenzji (brakuje jeszcze oceny PC)
W3: 92/100 z 79 recenzji (wersja PC 94/100 z 28)
Bloodborne 92/100 z 100 recenzji (prawdziwy killer PS4)
Batman Arkham Knight 87/100 z 89 recenzji

Wydaje się że między tymi 4 grami rozegra się GOTY

A.l.e.X
Wydaje się że między tymi 4 grami rozegra się GOTY
Batman GOTY na 100% nie dostanie za aferę z wersją PC. Blodborne też raczej wykluczam, bo jest to mało przystępna gra. Pewnie dostanie nagrodę pocieszenia w postaci najlepszej gry na PS4. Walka o grę roku zdecydowanie W3 vs MGSV i ew. Fallout 4, bo jeszcze tylko ta gra z wychodzących może powalczyć, ale wątpie żeby chociaż zbliżył się jakością do obu tytułów. Dla mnie MGS po 33% gry delikatnie poniżej W3, ale teraz fabularnie zaczyna się rozkręcać, czyli zaczyna się wypełniać jedyna luka, która była dla mnie widoczna. 35 godzinach wciąż utrzymuję stanowisko, że jest to najlepsza skradanka ever i zaczynam się przekonywać, że zarazem najlepszy MGS jaki powstał.

Panowie 3dm i skidrow już opanowali i można grać :)

@puci3104

Wiedźmin 3 to dobra gra, ale fabuła tej gry nie jest niczym odkrywczym. Mechanika walki też jej wiele brakuje, sztuczna inteligencja przeciwników wyszła przeciętnie, a tu co niektórzy stwierdzają, że reakcje strażników w PP są przeciętne w Wiedźminie 3 przeciwnicy biegną w stronę Geralta nawet nie reagują sensownie i w sposób przemyślany na rzucony kartacz w ich stronę i dalej biegną bez sensu. Gra po przegraniu 50h zaczęła się potwornie dłużyć i męczyć. Brakuje mi nieliniowości i swobody wykonywania zadań i dbałości o detale. Przyznaj że na tle najnowszej odsłony MGSV każda gra wypada przeciętnie. MGSV:TPP ma myślę dużo większe szanse.

@borubarek :: Trochę tak, trochę nie. Jak nie grałeś i nagle wpadniesz w ten Afganistan, to nie będziesz wiedział, co i dlaczego. Może poczytaj sobie na GOL o historii serii, obejrzyj po 15 minut na YouTube coś o każdej z części. Moim zdaniem powinieneś wiedzieć, kim jest Snake, kim The Boss, skąd się wziął Miller, dlaczego Snake jest tak ważny, że ratują go wojskowi chirurdzy pod koniec lat 70 po ciężkim wypadku, itd. Nie chcę zniechęcać, ale bez tej całej wiedzy MGS 5 może się tobie wydać jakiś dziwny i niewydarzony. Dla mnie ta seria to niemal całe moje dorosłe życie i na przykład bardzo przeżywam fakt, że to ostatni Metal Gear Solid i już nigdy żadnego więcej nie będzie.

aenwu
ale fabuła tej gry nie jest niczym odkrywczym
Dla osoby, która zna książki na pamięć, do tego w poprzednie części grała po kilka razy to jest akurat czymś wybitnym, bo zamyka w świetny sposób całą sagę zaczętą w opowiadaniach a ciągniętą aż do W2 i teraz W3. A klimat jednak bije na głowę ten z MGSV. Łączy klimat książek i gier. Dodatkowo świetnie ujmuje polskie legendy i nawiązania do innych dzieł literatury (np. Dziady). Ale wiadomo, że większość takich rzeczy wyłapiemy tylko Polacy.

Mechanika walki też jej wiele brakuje
Ekhem, nie. Mechanika walki dla mnie była najlepszą jaką spotkałem w grach RPG. Połączenie dynamicznego tańca pomiędzy przeciwnikami ze znakami. Znowu, jeśli czytało się książki to wie się, że walka powinna wyglądać właśnie tak.

sztuczna inteligencja przeciwników wyszła przeciętnie
Jak to w grach akcji i RPGach. Obecnie sztuczna inteligencja jest jedyną rzeczą, której brakuje w grach. Jedynie turówki i może jeszcze strategie i gry sportowe mają ją jako tako rozwiniętą, bo tam jest łatwiej to zaimplementować i łatwiej przewidzieć scenariusze, bo gra nie jest aż tak dynamiczna i nie ma tylu opcji do przewidzenia. Skradanki też mają łatwiej, bo opiera to się dalej na polach widzenia oraz skali oświetlenia i dźwięku, ale w momencie, gdy przeciwnicy nas wykryją wszystko zaczyna szaleć. Powiedz mi kto wychyla się, gdy atakuje go snajper zamiast wezwać wsparcie na pozycje snajpera. A jak już wsparcie przyjdzie to zamiast iść z tyłu na górę, to oni biegną przez 200 metrów na otwartym terenie i ładują się pod celownik. W MGS jeszcze coś tam działa w miarę, bo strażnicy używają radia, aby zgłosić praktycznie wszystko i są stopnie alarmów, ale jak przyjdzie co do czego to znowu wszystko leży jak grach akcji.

w sposób przemyślany na rzucony kartacz w ich stronę i dalej biegną bez sensu
Nie grałem petardami ani w W3 ani w W2. Po prostu nie pasują mi do tego świata i służyły tylko do rozwalania gniazd.

że reakcje strażników w PP są przeciętne w Wiedźminie 3 przeciwnicy biegną w stronę Geralta nawet nie reagują sensownie
Porównywanie reakcji strażników oparte na polu widzenia, dźwięku i widoczności - z reagowaniem na nasze dynamiczne ruchy w walce to tak jak porównywanie rozgrywki w CoDzie do ARMA.

Gra po przegraniu 50h zaczęła się potwornie dłużyć i męczyć. Brakuje mi nieliniowości i swobody wykonywania zadań i dbałości o detale.
Mnie W3 ani przez chwilę nie nudził, a wręcz przeciwnie. Zbliżała się sesja, a ja zamiast uczyć się na egzamin z metod numerycznych (który i tak zdałem :) ) to siedziałem przy kompie i szukałem Ciri. Do tego Wiedźmina 3 grałem na starym lapku przy 25-30 fpsach w 720p na low z wysokimi teksturami i kilkoma na średnich (fpsy miałem 2 więcej niż wszystko na low o.O) i nie przeszkadzało mi to, aby lecieć do przodu, bo nie miałem siły czekać kilku miesięcy, aż uzbieram na nowy sprzęt. Teraz grając w MGSV na nowym lapku gram na ultra w 1080p@60, więc też odbiór gry trochę inny. Dodam, że w Wiedźminie skasowało mi save'y po 80 godzinach gry. Normalnie pewnie wielu by się poddało, a ja po godzinie próby odzyskania co zrobiłem... Odpaliłem nową grę i zarwałem całą nockę od razu :D

Przyznaj że na tle najnowszej odsłony MGSV każda gra wypada przeciętnie.
Mnie jak na razie obie gry wciągnęły jednakowo z lekką przewagą Wiedźmina. W końcu dostałem 2 olbrzymie tytuły w jednym roku, które są niesamowicie olbrzymie i dopracowane. Od jakiegoś czasu gry na 50+ godzin były, albo bezsensownie wypełnione (np. typowe znajdźki z asasynów), albo strasznie zabugowane. Tutaj mamy wszystko przemyślane (no może poza legendarną kontrabandą w Wiedźminie 3) i nie ma ładowania na siłę jakichś głupich znajdziek (jak w Inkwizycji), tylko dostajemy więcej misji pobocznych, z których wiele jakoś oddziałuje czy to na świat i bohaterów w Wiedźminie, czy to na naszą armię i możliwości w MGS.

MGSV:TPP ma myślę dużo większe szanse.
Nie wiem szczerze. Też mi się wydaje, że może mieć większe szanse, ale ja osobiście kibicuje REDom, bo chciałbym żeby Polacy w końcu odnieśli jakiś wielki sukces w tej branży. Oczywiście sama sprzedaż jest już sukcesem, ale też jakaś statuetka by się przydała.

Edit: No i w tym roku na PC wyszło też GTA V, które także było niesamowicie dopracowane pod każdym względem. Może bardzo dużo premier świetnych gier w tym roku nie było, ale jednak jak już coś wychodzi to jest to super gra (nawet ten nieszczęsny Batman dał radę mimo problemów z wersją PC).

Hahaha! Normalnie leżę :D (bez spoilerów)
https://www.youtube.com/watch?t=124&v=mtuBuDTTUJw

kluha666
Mistrz! Oszaleć można. I ten pistolet na wodę jeszcze na koniec. Ja to żałuję, że mi DD podrósł 2 misje przed tym jak dostałem pistolet na wodę. Jestem ciekawy jaka byłaby z nim zabawa jak był mały :D

@puci3104
Nie wiem jak DD, ale Quiet będąc w MB nie reaguje na pryskanie wodą. Polecam za to strzelić tranq gunem w Ocelota :)

Ktoś się orientuję czy będzie spolszczenie?. Bez ataku na mnie bo angielski znam, ogrywam EUIV codziennie ale mimo wszystko w PL gra się lepiej a tak dobra produkcja powinna mieć nasz język.

@Rumcykcyk
Oficjalnego nie będzie.

Jezu, co z tego ze Skidrow zrobil cracka? McDonald przyjmuje do pracy ludzi od 16 roku zycia juz od wielu wielu lat, tak ciezko zapracowac na gre?

@puci3104

To są moje osobiste odczucia odnośnie W3 ja nie wymagam żebyś się z nimi zgadzał. Dobrze jeśli ludzie się nie we wszystkim zgadzają. Po przegraniu 50h gra zaczynała się dłużyć i nużyć i to nie tylko moje odczucia, ale wielu innych osób stwierdziło to samo. Nie napisałem nic takiego, że to zła fabuła po prostu nic szczególnego owszem dla fanów twórczości Andrzeja Sapkowskiego to coś więcej. Mechanika mogła by być dużo lepsza, a momentami sprawiała drobne problemy. A mechanika to jest w moim wypadku akurat to jedno z najistotniejszych elementów gry. Nie gram w grę w której mechanika jest toporna i niewygodna. Grając w MGSV GZ to pierwsze na co zwróciłem uwagę i spodobała mi się sterowanie też nie sprawiało mi większych problemów. Ja niczego nie porównywałem po prostu reakcje przeciwników w W3 są przeciętne żeby nie powiedzieć głupie. Pokaż mi gdzie porównałem reakcje przeciwników w W3 ze strażnikami w MGS? coś ci się pomyliło. Ja nie patrze na Wiedźmina 3 przez pryzmat patriotyzmu, bo to Polska gra to mam pisać o niej jak najlepiej odrobina krytycznego spojrzenia jak najbardziej napisałem co mi nie do końca odpowiada. Każdy ma do tego prawo.

aenwu
No na zarzut, że sztuczna inteligencja w TPP jest słaba odpowiedziałeś, że w W3 jest słaba i jakie rzeczy robią w nim przeciwnicy. Odniosłeś się czymś do czegoś, czyli to porównałeś. Tak wynikło z twojego posta, może niekoniecznie miałeś taki zamiar.
Lista elementów w kolejności bycia ważny, dla mnie:
1. Fabuła (chyba, że gra na nią nie stawia).
2. Gameplay.
3. Design poziomów i świata.
4. Wypełnienie świata i różnorodność gry.
5. Oprawa dźwiękowa.
6. Grafika (praktycznie nieistotne).
Sztucznej inteligencji nie ma na tej liście, bo w każdej grze jakaś tam jest, ale jest ona wciąż na tyle mało rozbudowana, że nie biorę jej jakoś szczególnie pod uwagę. W żadnej grze mnie jakoś pozytywnie nie zaskoczyła, ale w minusach gry jeśli będzie nad wymiar słaba to zawsze ją wymienię.

@puci3104

To był tylko przykład żeby pokazać jak wygląda przeciętna by nie powiedzieć jak wspomniałem wcześniej głupia reakcja przeciwników w W3. Po 50h gry człowiek do pewnych schematów gry zdążył się dawno przyczaić. Ja wcale nie uważam by reakcja strażników w MGSV była słaba wręcz przeciwnie jest inna dużo lepsza niż w wielu innych grach. Oglądam gameplaye, stream'y ludzi i widzę jak strażnicy w PP długo Snake szukają i nie tracą nim zainteresowania nawet na chwile jak się nim zainteresują, to już na dobre i tak powinno być w wielu grach szukają ale szybko się tym szukaniem zniechęcają i tracą zainteresowanie postacią sterowaną przez gracza. I jak można nazwać przeciętną lub słaba reakcja? można się jedynie przyczepić do drobiazgu jakim jest fakt, że strażnik nie słyszy jak ktoś wchodzi po drabinie. Można przyjąć, że stoi nieco dalej i może tego nie słyszeć. U mnie mechanika i sztuczna inteligencja, fabuła jest najistotniejsza. Grafikę traktuje jako miły dodatek. Będąc przy różnorodności i wykreowaniu świata to w W3 jest dobrze, ale już postacie NPC nie różnią się specjalnie od siebie handlarze, kowale, zleceniodawcy questów pobocznych są do siebie podobni.

@aenwu
Nie wchodząc w szczegóły, ale przekonasz się, że fabuła TPP jest delikatnie mówiąc kiepska.

@phantom pain

Niestety Konami ma to do siebie, że może żadnego patcha nie wypuścić, bo graczy generalnie traktuje olewacko. Sprawę komplikuje też fakt, że przecież studio Kojima Productions pracujace nad grą zostało rozwiązane i ewentualnego patcha nie miał by kto zrobić.

@Zorpen

Myślę że kiepska fabuła, to zdecydowanie jest w Far Cry 3-4 w przypadku MGS nie jest sądzę z tym wcale źle.

@yadin

A Pan jak ocenia fabułę?

@aenwu
Pogadamy jak skończysz ;)

@aenwu :: Na razie jestem daleko w lesie. Ze względu na obowiązki zawodowe musiałem nieco zwolnić. Na razie mam psa, Quiet i w pełni rozbudowaną bazę. Bawię się i nic mnie nie zmusza, żeby poznawać całą fabułę. Na razie jestem zachwycony. Rozpływam się nad animacją Snake'a, wielkością lokacji i grafiką. Menu gry należy do najbardziej zaawansowanych w historii gier.

@Zorpen

Może czegoś z tej fabuły nie zrozumiałeś?

@yadin

Każdy ma takie tępo grania jakie mu najbardziej odpowiada. Ja kompletnie nie rozumiem speed runów. Pan kiedyś napisał słusznie zresztą, że gry powinny być tak robione żeby ten speed run uniemożliwiać co ukruciło by ten dziwny trend ;)

@aenwu hahahahhah fabuła w FC 3 kiepska ;D nwm co ty bierzesz stary....ale fabuła w tej części jest świetna skłania do refleksji, w niesamowity sposób pokazuje nam jak wyspa zmienia Jasona i jest uznawana za jedną z lepszych w FPS/Sandboksach....A i nie wmawiaj mi że fabuła to kwestia gustu bo cie wyśmieję.... Jak dla mnie żaden MGS prócz czwórki nie ma startu do FC 3 a Tego ground zeroes i TPP niszczy jeśli chodzi o całokształt

[1855]

Jak dla mnie żaden MGS prócz czwórki nie ma startu do FC 3 a Tego ground zeroes i TPP niszczy jeśli chodzi o całokształt

Try harder

Za 200zł za grę bez spolszczenia nie dam nigdy , dobrze że wujek skidrow już opanował

@Cre‹A›ToR

fabuła w FC 3 kiepska ;D nwm co ty bierzesz stary....ale fabuła w tej części jest świetna skłania do refleksji, w niesamowity sposób pokazuje nam jak wyspa zmienia Jasona i jest uznawana za jedną z lepszych w FPS/Sandboksach....A i nie wmawiaj mi że fabuła to kwestia gustu bo cie wyśmieję.... Jak dla mnie żaden MGS prócz czwórki nie ma startu do FC 3 a Tego ground zeroes i TPP niszczy jeśli chodzi o całokształt

Co ty gościu porównujesz? fabułę FC3 do MGS haha poprawiłeś mi humor swoim tekstem. Co do dalszej cześci twojego bełkotu pozostawię go bez komentarza.

@aenwu
Zrozumiałem wszystko, ale ona jest po prostu nienajlepsza :)
Jeśli przeszedłeś to możemy pogadać o szczegółach.

@Zorpen

Jeszcze nawet nie zacząłem gry. Może do czasu kiedy wreszcie zagram naprawią ten błąd z save ;)
Możesz napisać bez szczegółów dlaczego twoim zdaniem fabuła jest nienajlepsza? Każdy myślę inaczej do niej podejdzie i wyniesie coś dla siebie. To jak z fabułą filmów dwie osoby mogą mieć zupełnie inne odczucia odnośnie tego samego filmu.

@aenwu ty mi również bardzo poprawiłeś humor swoim bełkotkiem... jeśli dla cb fabuła w FC 3 jest kiepska to nie mamy o czym rozmawiać wracaj do swojego gówienka MGS`ka i się jaraj "nextgenowymi rozwiązaniami" że pieska wprowadzili a płatne demko ground zeroes pewnie też byś ocenił 10/10 fanbojeczku żałosny jesteś0.....

@aenwu
Nie chcę spoilować, ale powiedzmy że niektóre wątki które wydawało by się że są dość znaczące dla TPP jak i chronologicznie następnych gier są bez większych powodów ucinane. Wszyscy mówią "Aha" i tyle, czas na następny wątek o tamtym nigdy więcej nie wspominajmy. Całość która w jakiś sposób spina to wszystko została wycięta z gry. Widać gołym okiem, że Kojima był poganiany jak cholera i cały Chapter 2 jest delikatnie mówiąc dziwny (zobaczysz jak będziesz grał). Widać, że gra miała mieć co najmniej Chapter 3, ale go nie ma. To co mnie też mierzi to to że Venom Snake zachowuje się jak idiota. Mam tu na myśli to że wielokrotnie w grze Venom ma bezpośredni kontakt z rzeczami nazwijmy to paranormalnymi (Man on Fire, Mantis), następnie słuchasz kasety w której Ocelot wyjaśnia co i jak, skąd i po co na co Venom odpowiada "Telekineza, lewitacja, zdolności paranormalne? Jesteś pewien? To niemożliwe." (parafraza), no kurde widział to na własne oczy i często doświadczył na własnej skórze.
Ciężko to wyjaśnić nie wchodząc w szczegóły, ale zobaczysz jak sam zagrasz. Tak czy siak recenzenci którzy uznali fabułę, jako najsłabsze ogniwo gry nie minęli się z prawdą.

Reszcie aspektów mam niewiele do zarzucenia poza tym co wcześniej pisałem apropos powtarzalności.
Nie oceniam też FOB'ow które na te chwilę albo nie działają wcale, albo działają źle, albo trafiasz na cheatera, który strzela z bazooki jak z miniguna, lub jest zwyczajnie nieśmiertelny.

Gameplay sam w sobie jest super i z czystym sumieniem polecam zagrać, ale na fajerwerki fabularne (nie licząc paru perełek) nie ma co liczyć.

Ogromny plus za cutsceny, które może nie są tak długie jak seria nas przyzwyczaiła, ale w większości zrobione z takim przytupem (praca kamery itd), że nie jeden reżyser filmowy może zazdrościć kunsztu Hideo.

Mnie mimo wszystko brakuje fabularnych wypełniaczy w grze. Odnoszę wrażenie, że jestem solistą, który robi, co chce i jak chce, ale nie wie, po co. To wielki minus tej gry. Z resztą radzę sobie bardzo dobrze. To gra na celujący lub piątkę z plusem.

Otwarty świat w tej grze to ściema, fakt są spore tereny ale i tak misje to zazwyczaj zrzut w jednym miejscu i jak po nitce do celu. Zdobywanie ciągle tych samych placówek robi się nudne a raz zdobyta po chwili jest już pełna żołnierzy. Gdyby nie ta monotonność była by to bardzo dobra gra. Bo jak by nie patrzyć to jest rozbudowana.

@Hydro

Jest monotonnosc i sam nawet o tym pisalem, ale w tej grze masz tyle opcji ze sam mozesz sobie urozmaicic rozgrywke i bedziesz mial podobnie jak w grach liniowych.

sickrabbit
akurat MGS4 jest najsłabsza odsłoną serii ale nadal świetną grą
Nie wiem, dla mnie akurat MGS4 jest najlepszą odsłoną serii, ale wiadomo, że każdy ma swoje typy.
Moja lista w dużej części serii to: MGS4, MGS, MGS2, MGS3, a TPP wejdzie na pierwsze albo drugie miejsce.

Cre‹A›ToR
fabuła w FC 3 kiepska ;D nwm co ty bierzesz stary....ale fabuła w tej części jest świetna skłania do refleksji, w niesamowity sposób pokazuje nam jak wyspa zmienia Jasona
Tak go zmienia, że na początku chyba pierwszy raz w życiu ma styczność z bronią, a po prologu lata już i zabija dziesiątki wrogów (tak jak Lara w nowym Tomb Raider). Robotę w grze robią niesamowicie wyraziste postacie Vaasa, Citry, Hoyta i tego murzyna, którego imienia już nie pamiętam. Fabuła jest słaba (ot ratowanie przyjaciół i zemsta za brata, strasznie to oklepane już w filmach i grach), ale przez ciekawe misje i postacie gra dała radę.

Moim zdaniem gra jest super. ponad 7h gry za mną i muszę powiedzieć, że mnie przekonała, chociaż nie jestem fanem gier tego typu. Dziwi mnie tylko dlaczego większość graczy uważa tę grę za totalne dno. Może ktoś wyjaśnić?

Też napisałem podobnie w dziale recenzji MGS: TPP. Gra jest rewelacyjna, znakomita, przełomowa. Jednak czy wybitna? Zobaczymy za pięć lat. W gameplay'u czegoś mi brakuje, ponieważ po iluś tam zadaniach daje o sobie znać monotonia. Otoczenie mogło być bardziej urozmaicone. Choćby wspomniane przez nas osady z miejscowymi.

Tak przy okazji. Coraz więcej wątpliwości budzi monstrualnie rozbudowany arsenał, który można nabyć. Ja i tak całą grę przechodzę z pistoletem usypiającym. Ostra amunicja służy do zestrzeliwania świateł. RPG używam do niszczenia czołgów i to wszystko.

Nie gram tyle, co Ty. Praca zmusza mnie do odstawienia gry na bok. Jednak po kilkudziesięciu godzinach z MGS 5 nie byłbym w stanie wrócić do "Wiedźmina 3". Do premiery FIFA i PES gram tylko w "The Phantom Pain". W ogóle doszedłem do wniosku, że "Ground Zeroes" jest miniaturą "The Phantom Pain". Obie gry różnią się tylko rozmiarem. W końcu w obu przypadkach wracamy helikopterem do tych samych miejsc, aby wykonać inne zadania, a po każdej eksploracji napotykamy przeważnie lepiej uzbrojonych przeciwników.

@sickrabbit
Jakiego potencjału? Mam możliwość użycia 300 broni to znaczy, że mam je używać?
Przeszedłem cała grę mając przy sobie tranq gun i m4. Czasem użyłem wyrzutni rakiet jak w misji był helikopter. Nigdy nie potrzebowałem nic więcej.
Mam zabijać w side ops tylko dlatego że mam taką możliwość? Nie, nie po to gram w MGS, żeby latać i zabijać ludzi. Wolę ich zwerbować do MB.
Równie dobrze mógłbyś powiedzieć że mogę sobie pojeździć ciężarówką dla zabawy. Problem w tym, że mnie to nie bawi i nie to jest kwintesencją tej gry.
Na wojnie zastępuje się oddziały nowymi? Owszem, ale nie w 5 minut. Wszystko by było w porządku gdyby to faktycznie trwało jakiś czas i było stopniowe, ale ten czas to jest jeden "loading screen", a czasem się to dzieje w trakcie trwania tej samej misji.

@sickrabbit
Tak jak napisałem. Jeden "loading screen". Jeśli chcesz siedzieć tydzień we free roam - spoko, ale np wróć do MB i znów do Afganistanu - wszystko się zrespawnuje.

@phantom pain :: Nie mam zbyt wiele czasu na grę. Akurat mam ci ja taki czas w pracy. Więc moje opinie są pisane na kolanie. Generalnie oprócz tej jednej poważnej wady, jaką widzę w grze, nie ma nic, do czego mógłbym się przyczepić. Akurat to, co mnie irytuje, to irytowało mnie u Kojimy lata temu. Na przykład żołnierze szalejący podczas alarmu, gdy jesteś zupełnie bez szans. Summa summarum "Metal Gear Solid V: The Phantom Pain" to aktualnie najlepsza gra na rynku od kilku lat i jeszcze przez kilka takiej pewnie nie będzie. Znamy starsze tytuły, znamy też zapowiedzi. Może ktoś tam znowu stwierdzi, że to kwestia gustu i zawsze komuś spodoba się coś innego. Na to nie ma rady. Ja poziomem "Metal Gear Solid V: The Phantom Pain" jestem od początku powalony na kolana.

Nikt nie uważa tej gry za dno. Po prostu dzieci chcą by W3 został grą roku i trollują.

Musisz zrobić jeszcze kilka rzeczy zanim będziesz mógł przyłączyć ją do drużyny. Powinieneś się później zorientować co i jak.

Kolejny dzień przemierzania afrykańskich terenów i tym razem natrafiłem na kasetę z motywem przewodnim z MGS3, czyli Snake Eater :D W sumie tego się nie spodziewałem.

@puci3104 :: No niestety, ta kaseta pokazuje, że MGS V o wiele lepiej zrozumieją ci, którzy jednak dokładnie zgrali poprzednie części. "Nowy" znajdzie taśmę i i nic nie będzie wiedział.

@phantom pain :: Dopiero wczoraj wieczorem, po 10 dniach grania poczułem, że zaczynam ogarniać grę, ogarniać interfejs i zrozumiałem, dlaczego pewne misje się ciągle powtarzają. Wiem też, że warto przyłożyć się do eksploracji każdego miejsca, bo możemy je zmienić bezpowrotnie, a tylko to przyczynia się do posunięcia fabuły. W przeciwnym razie kręcimy się w kółko lub fabuła "nie idzie" zbyt szybko. Tego w poprzednich MGS-ach w ogóle nie było. W ogóle w innych grach z otwartym światem. Z każdym dniem jestem coraz bardziej pozytywnie zaskoczony.

<3

@ABSOLUTION
Będziesz.

@yadin

Czyli co ktoś taki jak ja nawet nie zrozumie o czym mowa na tej taśmie?