Mass Effect
Ja mam taki problem kupiłem gre w Cd-Action :) i zainstalowałem i wszystko ok gdyby nie to że podczas uruchamiania gra się wyłącza i pisze że program Mass Effect.exe przestał działać błąd to APPCRASH aaa i mój system operacyjny to Windows 7??????Proszę o pomoc!!!dzięki;)
Republic Soldier twój błąd to najprawdopodobniej problem systemu Operacyjnego. Ściągnij Patcha, oraz odinstaluj i zainstaluj grę jeszcze raz. Jeżeli to nie zadziała, to niestety nie pograsz.
Właśnie dlatego kupuje się konsole :) Problemy z PC są czasem bardzo uciążliwe.
Pozdrawiam.
Dzięki bardzo za odpowiedź patcha jeszcze przed twoim komentarzem wgrałem patcha a gre kilka razy usuwałem i wgrywałem parę razy dzięki bardzo za odpowiedź ;)
Właśnie ukończyłem!!! Ta gra to... ARCYDZIEŁO! Wspaniała pod każdym względem. Brawo BioWare;D Ważne jest również jest to, że nasi krajanie wykonali kawał dobrej roboty jeśli idzie o spolszczenie (No i wiadomo kilku grafików i programistów z Polskimi korzeniami;).
Wspaniała mimika postaci, wspaniała muzyka :3 , przerywniki filmowe, SCENARIUSZ...
Teraz DLC (Giera oczywiście z CDaction;D następnie 2-jka i 3jka Gorrrrąco polecam!
Zapraszam na konto grupy:http://www.youtube.com/user/CameralStrangers
Republic Soldier sproboj uruchomic jako administrator u mnie pomogło
A jak przejść misję z DLC Bring Down the Sky? Bo drugi silnik otoczony jest minami, a jak na pieszo za bardzo się zbliżę to ładuje się pasek i wybuchają te nadajniki wokół. Da się to jakoś wyłączyć?
sojer22 wiem znam to już próbowałem i nie pomogło :( ale dzięki za odpowiedź;)
Słuchajcie, gracze, mam problem z misją, gdzie jadę łazikiem po planecie mając znaleźć wykopaliska. Podjeżdżam do sygnału SOS ale nie mogę wejść w interakcję z żadnym z ciał żołnierzy ani z boją... Co trzeba zrobić? Z góry dzięki! :)
obok powinien być nadajnik SOS który wyłączyć i automatycznie zaliczy zadanie.
Powiem wam coś. Kupiłem tę grę jakieś 2 lata temu. Jednakże coś mnie od niej odpychało, więc po misji na Feros i po uratowaniu Liary, dałem sobie spokój, wciągnięty innymi produkcjami. Pudełko wyrzuciłem, bo byłem zajęty porządkowaniem pokoju i miałem wywalić wszystkie niepotrzebne płyty i pudełka po grach. Byłem debilem, że nie dałem tej grze szansy. Po kupieniu CD-Action i odpaleniu gry z płyty, zanurzyłem się w ponownie w tajemnice Protean i Żniwiarzy. Cholera jasna, nie mogłem się oderwać od rozrywki. Wciągały mnie i walki i cholernie dobre konwersacje z postaciami. Dubbingowcy odwalili kawał dobrej roboty. Jedyne, do kogo mogę się przyczepić, to do głosu Sheparda. Czasem wydawało mi się, że aktor zrobił to "na odwal się", po prostu Shepard mówi sztucznie, nieważne, czy rozmawia do terrorysty, czy do członków załogi. A tak to widziałem wkład aktorów w voice-acting. Takiego burkliwego i rzucającego "urwami" Wrexa czy hardej Williams mogłem słuchać z uwielbieniem. Najbardziej mi się jednak podobał Garrus, w ogóle Turianie wydali mi się najbardziej intrygującą rasą w grze (no, może jeszcze Hanarowie są niczego sobie...). Grafika stoi na przyzwoitym poziomie, zbliżenia postaci podczas rozmów mogą się podobać. No, z wyjątkiem Garrusa, jego gębę zrobiono z paru pikseli. Odnośnie walki: gra przypomina odrobinę Gears of War z elementami taktycznymi, czyli chowanie się za osłonami, parę strzałów i biegiem do następnego murku to tutaj podstawa, nawet na niskim poziomie trudności. Chociaż wkurwiało mnie to, że czasem towarzysze głupieli, gdy kazałem im iść do jakiegokolwiek murku. Taka np. Tali to zasłaniała głowę, ale Garrus stał cały czas nad nią i obrywał w tarcze. Pochwalić można też sposoby, na które można rozwalać gethy i te bardziej organiczne formy życia... można użyć Biotyki (taki ziemski odpowiednik Mocy), rozwalić broń wroga lub ją rozgrzać Techniką, albo używając normalnie czystej siły. Są tu podziały na klasy, między innymi wyszkolony we wszystkich broniach Żołnierz, jest Technik, niestroniący od snajperki Szpieg, czy przeze mnie wybrany Adept, który co prawda umie strzelać tylko z pistoletu, ale Biotyką walił, aż zęby/kły/cokolwiek gethy mają w paszczy, dzwoniły. Podsumowując: niedoceniona dwa lata temu gra stała się moim hitem. Nie jest to może przełom na miarę mojego uwielbianego KOTOR-a, ale sprawił, że miałem banana na twarzy przez tydzień. Polecam fanom dobrego science-fiction. A ja już pożyczam od kolegi sequela.
Ocena: 9/10
+ fabuła.
+ dobry system dialogów
+ walka z elementami taktyki
+ bardzo dobry dubbing
+ dużo pobocznych questów
+ ładna grafika
+ walka Mako
+ możliwość eksploracji większości planet
+ leksykon dla tych, którzy uwielbiają wiedzieć więcej o grze
- wkurzające windy (szczególnie w Cytadeli, brrr)
- głos Sheparda w polskiej wersji
- głupiejące AI towarzyszy podczas walki.
- trochę zniesmaczające zakończenie
- model jazdy Mako.
Syndrom recenzenta nieobiektywny. Mi wystarczył ten tekst "przełom na miarę mojego uwielbianego KOTOR-a "
tiaaa
Cholernie świetna gra. Przygoda przez duże P. Nawet przez sekundę nie nudziłem się podczas rozgrywki. Mass Effect był moją pierwszą grą z gatunku cRPG i takiej niespodzianki to się nie spodziewałem. Żałuję tylko, że przygoda tak szybko się skończyła : -( (choć zdaję sobie sprawę, że koniec ME nie jest definitywny, a raczej jest wstępem do ME2). Zamówiłem ME2 i mam nadzieję, że druga część dorówna pierwszej albo nawet ją przebije. Szkoda tylko, że mój ulubiony podwładny Kaidan pojawia się tylko na chwilę w ME2. Naprawdę BioWare odwalił kawał świetnej roboty !
Kurde u mnie w ostatnim zapisie napisane jest ze czas gry 8 h. Własnie bije Sarena-Żniwiaża. Ale czy to mozliwe ze misje poboczne az tak wydluzaja czas gry???
Przechodzę3ci raz;D WCIĄAGA;)
Teraz, fani Highlandera (Nieśmiertelnego) fajnie by było jakby BioWare zrobiło podobne RPG tylko ,że w świecie Connora nie? To by było piękne
Moze mi ktos pomoc?? Jak wczesniej napisałem bije Sarena-Żniwiaza i go zabic nie moge. Jestem w drużynie z garrusem i ta quarianka. Bije go karabinem i strzelba i nie moge jakby był jakis niezniszczalny momentami.
Superowa gra. Długa i fajny scenariusz (choć jak dla mnie momentami zbyt hollywoodzki) Polecam! 9/10
Ale ładnego screena zrobiłem :P
Gra fenomenalna ... jak większość gier BioWare'u. Gdy grałem po raz pierwszy, muszę przyznać, że ściągnąłem pirata, później jednak miałem wyrzuty sumienia, kupiłem oryginała, aby choć trochę wspomóc twórców ^^. Grę przeszedłem 3 razy, podczas ostatniego podejścia próbowałem wymaksować 100%, wykonałem wszystkie misje poboczne (włącznie z misjami zbieraczymi), oczywiście wątek główny, lecz niestety nie udało mi się zbadać wszystkich planet (tylko około 90%), model jazdy MACO, oraz powtarzający się design planet był bardzo uciążliwy. A szkoda bo na niektórych światach można było znaleźć wiele smaczków takich jak:
spoiler start
Opowieść jak Shepard miał wizje, w której widział prehistorycznego człowieka uprowadzonego przez Protean. ^^
spoiler stop
O fabule nie będę się rozpisywał bo już chyba wszystko zostało powiedziane, jest wciągająca, trzymająca w napięciu, po prostu nie można chcieć niczego więcej ^^. Mechanika walki jest również znakomita, nie ma to jak wysłać wrogów biotyką w powietrze, a później dokończyć dzieła przy pomocy broni palnej. Ostatnie przejście gry (to na "prawie" 100% ;) ) zajęło mi coś około 25h, biorąc pod uwagę, że choć już znałem większość quest' ów to i tak nie wiele.
Odniosę się jeszcze do wypowiedzi użytkownika "yarocorpse" (tak wiem, że to było dawno, ale nie daje mi to spokoju ^^), to nie jest czyste RPG, tylko action RPG, więc trzeba mieć choć trochę zwinne paluszki, i nie rozumiem jak to jest że nie możesz pokonać jednego kroganina. Jeśli traktujesz Mass Effecta' jako DOOM'a 3 lub QUAKE'a 4 to nie dziw się, że szybko giniesz. Na miłość boską trochę taktyki, chyba był jakiś powód dlaczego twórcy wprowadzili system osłon ... nie ??? ^^. Mass Effect WCALE nie jest trudną grą, wręcz przeciwnie, pod koniec gry musiałem podnieść poziom trudności gdyż, mój szturmowiec wytrzymywał ostrzał z najcięższej broni. Szedł do celu po trupach, nie korzystając ze wspomnianego przeze mnie wcześniej systemu osłon.
Ufff ... podsumowując, Mass Effect jest grą prawie idealną, gdyby nie, monotonne wykonanie planet, system jazdy MACO, oraz ilość czasu spędzonego w windach. Od wiernego fana BioWare'u dostaje 9+.
Pokój z wami ;)
Oto moj Shepard :) Dawajcie swoich.
bardzo dobra gra, mozna by rzec ze swietna ale nie lepsza od Assassin's Creed'a a tym bardziej od Prince of Persia
najnudniejsza rzecz w grze - windy
piszcie (1)kim graliście (płeć, klasa), (2)kogo najbardziej nie lubiliście, (3)kogo najczęściej braliscie na misje, (4)kogo lubiliście najbardziej słychać, (5)kogo wybraliscie na swoja kochanke i (6)kogo zostawiliscie na Virmirze?
(1)kobieta, żołnierz (potem szturmowiec)
(2)Alenko
(3)Wrex
(4)Wrex
(5)Liara
(6)Alenko
1.Mężczyzna, żołnierz
2.Alenko
3.Wrex, Ashley
4.Wrex
5.Ashley
6.Alenko
1. Mężczyzna, szpieg
2. Kaidan
3.Tali i Wrex
4. Wrex
5. Liara
6. jeszcze nie doszedłem ale pewnie Kaidan
1) Mężczyzna, Szturmowiec
2)w sumie nie ma takiej osoby, ale jakoś Ashley nie przypadła mi do gustu... pewnie sie dziwicie;D
3)Wrex i Garrus - mój stały skład.
4)Wrex. Fajnie przeklinał ;D
5)Z tym miałem kłopot ponieważ najpierw grałem w Mass Effect 2 i do gustu przypadła mi bardzo Miranda. Z początku nie potrzebnie "podrywałem" Liare bo później jej odmówiłem. Ogólnie żadna z postaci żeńskich nie przypadła mi do gustu na tyle żeby rozwijać ten wątek.
6)Zostawiłem Kaidana, dlatego że Ashley jest kobietą i z początku gry byłem dla niej trochę nie miły. Poza tym Kaidan odczuwał jakiś ból związany z jego biotyką.
Co do gry, 9/10. O błedach pisali już poprzednicy, więc nie bedę powtarzał bo mają rację. moim błedem było granie najpierw w Mass Effect 2. Zagrałem przypadkiem i nie sądziłem że to taka wspaniała gra. Kupiłem "jedynkę" na allegro w wersji angielskiej i z początku nie mogłem sie przyzwyczaić do tej gry. Często, sam nie wiem dlaczego wydawała mi się trudna i odinstalowałem. Niedawno kupiłem CD Action z wersją PL i wkońcu sie przełamałem. Spędziłem przy tej grze 25 godzin i jeszcze zostały mi z 4 zadania poboczne i misje zbierackie, także na szybki koniec nie narzekałem.
Chciałem dolączyć swojego Sheparda ale coś sie rypło z print screenem.Postać robiłem najpierw oczywiście w "dwójce" ale nie kombinowałem zbytnio i łatwo mi było zrekonstruować wygląd. Mój brat miał nieco więcej problemów gdyż w Mass Effect 2 najwidoczniej używał zbyt dużo suwaków i nie przeszedł gry bo jego postać go odrażała....;P
łeeeeeeeeeeeeeee, właśnie przeszedłem Mass Effecta i chcę mi się płakać :(. Chyba najlepsza gra wszechczasów, teraz zagram po raz kolejny w mass effect 2 hehehehe :D
1.Mężczyzna, standardowy shepard
2.Ashley
3.Garrus, Wrex
4.Wrex
5.nikogo ;p
6.tą suke ashley dlatego że (nie czytać kto nie przeszedł ME)
spoiler start
zabiła wrexa, bo trochę źle poprowadziłem z nim dialog czego nie miałem w zamiarze, a ta menda strzeliła mojemu ulubionemu towarzyszowi w plecy gdy już wyprowadzałem sytuację na prostą, niech zdycha! od początku jej nie lubiłem ze cięty jęzor...
spoiler stop
Stalin_SAN - jeśli chcesz mieć save z żywym Wrexem, musisz przed misją na Virmirze zdolność idealisty/renegata conajmniej na poziomie 8, bądź gadać często z Wrexem i zrobić dla niego misję ze zbroją rodową.
A co do "wyliczanki":
1. Mężczyzna, szpieg.
2. Z teamu to wszystkich polubiłem, ale ogólnie to Udina mocno mnie wkurzał.
3. Tali/Liara
4. Joker, a z teamu oczywiście Wrex (ale obaj w wersji Angielskiej)
5. Liara
6. Grę przeszedłem 5 razy, więc różnie to bywało ;) ale na ostatnim save zostawiłem Ashley.
To mój Shepard. Długo się nad nim męczyłem.
(1)Biotyk, mężczyzna.
(2)Hmm, wszyscy są fajni. Może Liara trochę jest taka ciapowata, ale w sumie... nie. Polubiłem wszystkie postacie.
(3)Garrus, Tali ^^
(4)Garrus once again.
(5)Liara
(6)Ashley (wybacz mi, ale nie chciałem, byś sie wkurzała, że spałem z Liarą)
1. Żołnierz, mężyczyzna ze standardowym wyglądem.
2. Ashley, nie lubię takich twardych bab, pozbyłem się jej na Virmirze(tak, Jack z dwójki też nie lubię)
3. Wrexa i Liarę (lub Garrusa)
4. Nie rozumiem pytania, z kim najbardziej lubiłem gadać? Z Wrexem i z Liarą(historia Asari była ciekawa)
5. Liarę
6. Ashley
Siema... mam problem. Stanąłem na etapie w ktorym pierwszy raz jedzie się tym autkiem (dosyc dlugo sie jedzie i trzeba strzelac do przeciwnikow i wiezyczek) ... po czym wchodze do lokacji w ktorej jest garaż i winda do "kafeterii"... pisze ze mam się skontakować z WI bo nie mogę elektroniki uruchomić... były tam takie pająki... (lokacją zimowa) mam zamknięte drzwi wszedzie i nie wiem co robic... trochę do bani wytłumaczylem, ale mam nadzieje ze wiecie o co kaman
@donkiller chodzi Ci o Noverię? jeśli tak to musisz przywrócić zasilanie (albo zresetować system, nie pamiętam)
gierka znakomita przeszedłem ją w 23h na najniższym poziomie robiąc prawie wszystkie zadania poboczne tylko 2 osoby mi zginęły z drużyny
Poszło jak burza na sprzęcie: Antek64 3000+@2400 Gh ,1,25 Gb ram Gf 9600gt czas bez pobocznych 11,05 godz.
Hej, zna ktoś jakiś cheat, trainer, kod lub modyfikację która pozwala na nieograniczony lot pojazdem MAKO? Przedzieranie się przez te góry jest strasznie czasochłonne, a dopalacz działa jakieś 2 sekundy i musi się później ładować...
Mako nie lata tylko jeździ...
No a on chce polatać...
1. Mężczyzna szturmowiec
2. Udina
3. Wrex / Garrus
4. Wrex
5. Ashley
6. Alenko
@Connor_ - jemu chodziło o to, żeby ten skok był nieograniczony
Ja nastawiłem się bardziej na większą rolę RPG w tej grze i zawiodłem się, chociaż nie na tyle, żeby żałować godzin spędzonych przy Mass Effect.Można się przyczepić do kilku rzeczy,ja wymienię dwie które najbardziej mi przeszkadzały:
1.Słaba inteligencja naszych sojuszników
2.Misje poboczne są nudne (w większości)
Poza tym gra jest solidnie wykonana i zapewnia kilkadziesiąt godzin świetnej zabawy (poznanie tej gry, to minimum dwukrotne jej przejście).
Mam pytanie, otóż na początku gry (do 5 lvl) miałem ustawione, że członkom mojej drużyny automatycznie przydzielano punkty (co jednak mi się nie spodobało), jest możliwość resetu wszystkich punktów ? Może jakiś trainer ?
I jeszcze jedno, opłaca się ładować punkty Garrusowi na karabiny snajperskie ? NPC w ogóle potrafią się tym obsługiwać w praktyce ? Czy byłby to zmarnowane punkty ?
XSky0 ---> co do twojego pierwszego pytania to nie mam pojęcia... A jeżeli chodzi o Garrusa to on jest najlepszym snajperem w oddziale czyli jak najbardziej opłaca się w to pakować.
Mass Effect to moja pierwsza gra RPG ( i zarazem najnowsza produkcja) od czasów grania w Arcanum i Fallout 1,2. Nie rajcuje mnie klimat Star Wars itp. Przeszedłem grę i mam tyle do powiedzenia :
+ Bardzo fajna fabuła
+ Dobre dialogi i system wypowiedzi
+ Wybory w grze
+ Rozmowy między bohaterami podczas gry
- jazda windami
- zwiechy na 15 sekund co jakiś czas
- nigdy nie wiem gdzie mam iść ! Nawet gdy korzystałem z mapy.
- zero frajdy z doskonalenia postaci. Przyznawałem punkty jak leciało . Bez emocji.
- zero frajdy z uzbrajania postaci. W zasadzie to pierwsze zmiany w uzbrojeniu zrobiłem po 15 levelu.
- tragiczny interfejs handlu , postaci i ekwipunku.Totalnie nieprzejrzysty i paskudnie oszpecający grę. Dla mnie to był koszmar. W ogóle wizualizacja elementów ekwipunku nie tworzy żadnego klimatu. Ot jakieś skrzyneczki,pudełeczka.Chyba grafikom nie chciało się pożądanie namalować broni, dodatków i pancerzy.
- Walka taka sobie. W większości łatwa do bólu, z drugiej strony ginąłem po jednym przypadkowym strzale z pancernika Gethów.
- trajektoria lotu pocisków wroga są okrutnie przewidywalne
- Łazik strzela pociskami szybszymi od światła
- walka łazikiem polega na wyjeżdżaniu zza przeszkody i chowaniu się. Proste i nudne.
- walka pieszo nie wiem na czym polega bo to jeden wielki chaos. Nie można nad tym zapanować a mimo wszystko żeby nie zginąć wystarczy sie ruszać. Chowanie za przeszkodami fajnie wygląda ale w większości jest zbędne.
-walka z Sarenem była śmieszna. Zero emocji.
- Strategia - ? Jaka strategia. Kapitan BOMBA ma więcej wspólnego ze strategią niż ta gra.
- instalowanie usprawnień na konkretnego przeciwnika podczas walki jest trochę nudzące i raczej pomijałem ten element.
- Strategia wyboru pomocników przed misją jest trochę śmieszna. Skąd mam wiedzieć kto się przyda ?
- Powtarzanie całego przerywnika po mojej śmierci i niemożliwość zapisania gry w niektórych momentach były naprawdę irytujące !
-"Moce" są bez potencjału. Ja używałem tylko wskrzeszenia współtowarzyszy. A jedyną fajną mocą innych było przyciąganie wrogów.
-granaty. Musze przyznać ze ta gra miała najgorszy system rzucania granatów jaki znam.
-Przez całą grę nie miałem nawet zamiaru na cokolwiek zbierać... sprzęt sam wpadał mi w łapy nawet nie wiem kiedy. O jakimś fajnym pancerzu dowiadywałem się przez przypadek.
- w ogóle dziwne są te usprawnienia . Dla mnie były nieintuicyjne. Często te z niższym numerkiem były lepsze niż te wyższym. Opisów nawet nie chciało mi się czytać.
-Zakończenie strasznie naiwne i oklepane. Dlaczego zabicie Sarena czy czegoś innego miała by uszkodzić Suwenera ?
-czasami gubiłem sie w fabule. Nie wiedziałem po co jestem na danej planecie. Czasem też nie maiłem zielonego pojęcia o co chodzi wrzeszczącym towarzyszom i co mam dalej robić.
I byłbym zapomniał. W co trzeba ładować umiejętność żeby w końcu móc otwierać niektóre zamki. Gra wyświetlała mi komunikat : "Zbyt małe umiejętności", ale nie podawała jakie. Z tych które znam żadna mi nie pasowała .
W ogóle gra strasznie słabo tłumaczy dlaczego coś można, a czegoś nie.
I drugie pytanie : Z Cytadeli można było wyruszyć. Ale jak wracano ? Dzięki czemu ?
I jeszcze ostatnie pytanie: Czy da sie przejść grę tak aby nikt z członków załogi nie zginął ? Czy gra ma wiele zakończeń ?
Jest jakiś mod zmieniający celownik? Bo ten na pół ekranu psuje mi całą zabawę.
Czy da sie przejść grę tak aby nikt z członków załogi nie zginął ?
Nie
Czy gra ma wiele zakończeń ?
Tak
Buddookan <- twoje minusy w większości wynikają z jakiegoś dziwnego niezrozumienia i braku pojęcia na czym polega gameplay w tej grze... Poza tym odwołanie się do Kapitana Bomby chyba jasno pokazuje jak niskiego poziomu rozrywkę preferujesz..
To nie była widać gra dla ciebie, ty potrzebujesz raczej jakiegoś hack'n'slasha czy mmo.
Zaliczanie do minusów tego, że nie potrafi się trafić do celu albo nie rozumie się fabuły(bez żadnego uzasadnienia), nie świadczy o tym, że gra jest kiepska, a raczej o tym, że wykracza zdecydowanie poza horyzonty tego, który to napisał... sorry, ale prawda boli.
Co do twoich pytań:
Otwieranie zamków - weź Tali albo bodajże Garrusa, jeśli sam nie masz postaci, która łamie zabezpieczenia. Ja mogłem w grze otworzyć wszystko, może raz czy dwa musiałem się wracać z powrotem na jakąś planetę, bo wczesniej moja druzyna miała zbyt niski poziom.
Z Cytadeli można było wyruszyć. Ale jak wracano ? Dzięki czemu
WTF? eeee statkiem kosmicznym się lata, nie kojarzysz?
Bardzo fajna gierka,równie wciągająca jak popularna. Mnie zachęciła do siebie swoim bogactwem świata wykreowanego przez twórców, fabułą oraz ogólnie całym arsenałem uzbrojenia, towarzyszami, dynamiką potyczek z przeciwnikami oraz klimatem prawdziwie epickich wypraw science - fiction. Jeśli chodzi o polski dubbing, to oczywiście niewiele dobrego można powiedzieć jak to zwykle bywa. Jedyną postacią, która w polskim wydaniu roz***dala system to Wrex i jego teksty podsumowujące daną sytuację. Zawiodłem się jeszcze tylko na kreatorze postaci i wyborze klasy, dlatego że kiedy chcę sobie wybrać domyślnego bohatera, ale zmienić mu tylko fryzurę i zarost. W ogóle go restartuje i taka opcja nie jest możliwa, a ja nie chcę nowego gościa tylko się ogolić i zapuścić dłuższe włosy, a jeśli chodzi o klasę to jedyną dobrą i fajną byłby adept przynajmniej dla mnie, ale niestety jeśli chodzi o broń strzelecką można go tylko szkolić w jednej dziedzinie. W sumie życiorys też nie bardzo wpływa na dalsze losy bohatera. Można odnieść wrażenie, że jest to tylko taki dodatek aby gracz wiedział mniej więcej kim był, lub czym się mniej więcej parał bohater kiedyś, ale ogólnie jest tyle misji pobocznych, że mnie ta gierka nawet na chwilę nie znudziła. Gorąco polecam.
Ta gra jest podobna do Half-Life. Taka gra Sci-Fi połączona z Half-Lifem :). Dobre...
Jest jakiś sprawdzony patent żeby gre uruchomic pod win7 64 bit ?
dosłownie chwile temu skończyłem grę.Wniosek mam jeden: to było najlepiej wydane 15 zł w moim życiu . Gra świetna najprawdopodobniej najlepsza w jaką miałem okazję grać moja ocena 10+/10
Właśnie zacząłem sobie odświeżać ME 1 (a później oczywiście będzie ME 2) przed premierą ME 3 i nieco się zaskoczyłem. Nie wiem czy wcześniej nie zwróciłem na to uwagi i dlaczego, ale dla monitorów 16:9 najwyższa rozdzielczość w tej grze to zaledwie 1280x800!!!
A dla 4:3 nie jest dużo lepiej bo zaledwie 1280:1080!
Do tego nie ma AA!!!
WTF?!
Może wynika to z tego, że wcześniej grałem z włączonym "efektem ziarna" i on maskował te niedociągnięcia, a teraz gram bez tego efektu i na PC stosunkowo niska rozdzielczość i brak AA wali po oczach niemiłosiernie.
Gra, która wyszła po Bioshocku 1, Crysisie 1 czy Lost Planet 1, a obsługuje tylko tak marne rozdzielczości i nie ma AA... Fail ze strony Bioware i Demiurge.
Dobra gra, choć BioWare ma lepsze pozycje na swoim koncie. Co prawda Mass Effect 1 jest nieco przereklamowany, ale i tak warto w niego zagrać.
7,5/10
Do Irek22:
Musisz mieć coś nie tak ze swoim sprzętem. U mnie Mass Effect biega bezproblemowo w 1440x 900, 1680x 1050 i 1920x 1200 jedynie brak AA ale to nie problem bo można wymusić z poziomu driverów i to najlepiej MLAA.
Moja ocena to
ME = 9+/10
ME 2 = 9+/10
Do gothmok:
A po co ci jakiś patent na odpalenie ? Gra działa pod Windows 7 SP1 x64 bezproblemowo i to ze sprzętowym dźwiękiem i wyłączonym modułem zgodności wstecznej. Jedynie musisz mieć nowe drivery i zaktualizowany system i podsystem DirectX.
Do szymonel7900:
Gdzie ty widzisz w Mass Effect podobieństwo do Half-Life ? Chyba powinieneś nosić mocne okulary lub szkła kontaktowe bo ME wcale nie jest podobne do HL.
Do nemett:
No no mi zajęło 1h stworzenie pani komandor Shepard. Ale twoja postać wygląda jak byś pracował przy niej max 5 minut.
RMK_99 [1094]
W takim razie byłbym wdzięczy, gdybyś napisał jak "wymusić AA z poziomu driverów i to najlepiej MLAA" bo nie mam pojęcia o co chodzi - nie znam się na tym.
Co do rozdzielczości to z moim sprzętem wszystko w porządku inne gry mają i chodzą mi na wyższych rozdzielczościach.
Do Irek22:
Wiesz ja miałem kiedyś dwa monitory podpięte i także dziwiłem się dlaczego maksymalna rozdzielczość w grach to 1440x 900 po odłączeniu starszego CRT i pozostawieniu tylko LCD z powrotem odblokowały się wszystkie rozdzielczości więc problem masz ze sprzętem lub z jakimś softem a nie grą.
Co do AA, FXAA i MLAA
tu masz artykuł porównawczy:
http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/Testy_gry-3602/strona/13154.html#
AA to zwykłe wygładzanie,
FXAA to specjalne wygładzanie od nVidii (lepsza wydajność i lepsza jakość ) (działa na GeForce i Radeon),
MLAA to odpowiedź AMD/ATi na FXAA (lepsza wydajność i lepsza jakość) (działa tylko na Radeon gdyż nVidia nie obsługuje tego wygładzania).
AA i FXAA można wymusić z panelu nVidii w sekcji 3d.
AA i MLAA można wymusić z panelu AMD/Ati (Catalyst Control Center lub ATI Try Tools) także sekcja 3d.
RMK_99 [1099]
No to już jest jakiś postęp, tylko... napisz co to znaczy "wymusić AA i MLAA z panelu ATI Catalyst Control Center w sekcji 3D" bo nie jestem informatykiem i nie mam pojęcia o co chodzi ;) Może mógłbyś napisać krok po kroku?
I czy muszę mieć zainstalowanego ME, gdy to zmieniam? Bo już odinstalowałem.
Mam ATI i znalazłem ten folder.
A z rozdzielczością to nie wiem, bo np. Bioshock, Crysis, Gearsy chodzą mi w 1440x900 a ME jakoś nie chce. Zobaczę następnym razem, choć bardziej niż niska rozdzielczość przeszkadza mi właśnie brak AA.
Irek22:
Bardzo dużo gier nie posiada opcji od AA dlatego trzeba wymusić AA z poziomu sterowników.
Tu masz pokazaną sekcję Catalyst Control Center oczywiście najpierw przełącz widok w CCC ze Standardowy na Zaawansowany (Preferencje)
http://oi51.tinypic.com/2b2wzk.jpg
Aby uruchomić CCC kliknij na pulpit prawym przyciskiem myszy i uruchom Catalyst Control Center.
Jak włączysz AA to zostanie to zastosowane w każdym programie korzystającym z bibliotek DirectX 3D. Możesz także zedytować profil ME który jest w CCC i w nim dodać AA wtedy AA będzie działać tylko w ME. Twój wybór.
PS: Masz wgrany Patch 1.02 i dwa dodatki ? oraz najnowsze drivery ? (mówię o najnowszych a nie tych systemowych).
PS2:
Mass Effect oczywiście konfigurujesz z poziomu konfiguratora:
http://img14.imageshack.us/img14/8083/masef.png
RMK_99 [1101]
Dzięki!
Dodatków do ME nie mam. Wiem, że Bring Down the Sky ma chyba już wbudowanego patcha 1.02, ale nie mam pojęcia skąd ściągnąć to DLC tak, żeby działało z moją wersją gry (bo mam angielską, nie wydaną przez CDP tylko przez EA).
W każdym razie patch mogę (muszę?) ściągnąć i sterowniki też.
Irek22:
Każdy patch 1.02 ma wbudowany dodatek BDtS. Zaraz czy ja dobrze rozumiem ? grasz w wersje 1.0 na starych driverach i dziwisz się że coś jest nie tak z grą ?
Właśnie przeszedłem tą grę po raz 4.
Z ręką na sercu i bez najmniejszych wyrzutów sumienia mogę stwierdzić, że jest to najlepsza gra w jaką grałem.
Scenariusz, fabuła, bohaterowie, całość!!
Nie da się ująć słowami : )
Jestem nią wręcz zafascynowany.
Mam problem w misji na Szczycie 15. Nie wiem czy to nazwać problemem, czy raczej bugiem, ale wytłumaczę go. Kiedy już podjeżdżam pod ten główny budynek na Szczycie 15 i podchodzę do drzwi Shepard i towarzysze oraz wszystkie obiekty i przeciwnicy w tym hangarze (nie wiem, jak to inaczej nazwać) są czarni. To występuje tylko na teksturkach postaci oraz na skrzyniach itp. za którymi można się schować.
Ktoś spotkał się z takim problemem bądź wie jak go rozwiązać?
Dzięki z góry za odpowiedź.
Mam pewne pytanko do Was - czy opłaca się instalować polski dubbing, czy jest dobry, czy lepiej zainstalować angielski? Jaki bardziej Wam się podoba?
warto instalowac polski dubbing, bo jest na prawdę dobry, IMO dubbing z 1 > dubbing z 2
Ta gra jest zaje... i fabuła i te teksty xD
A może na słabych detalach pójdzie
Intel Core 2 Duo T8100 2.1 GHZ
Ram 2 GB
nVIDIA GeForce GO 7300 512 MB
Windows XP
A jeśli nie to jaką konfiguracje musiałbym dokupic i za ile???
Ostatnio odświeżyłem sobie pierwszą część Mass Effect i teraz jestem pewien tego, że jest ona najlepsza z całej trylogii. Jest najbardziej rozbudowana i ma najciekawsze zadania poboczne. Nawet główny wątek góruje w porównaniu z sequelami. Szkoda, że BioWare tak uprościł kolejne odsłony tej serii - grając w "trójkę" miałem wrażenie, że gram w zwykłą strzelankę tpp. W dodatku opowieść została rozwinięta tak jakby nie do końca zgadzała się z pierwowzorem. Niektóre wątki zostały pominięte, niektóre dziwnie rozwinięte. Mimo to bawiłem się dość dobrze przy każdej odsłonie trylogii. Za niedługo odświeżę sobie kolejne części, ale nie sądzę żebym zmienił zdanie, bo w kontynuacje grałem całkiem niedawno i dość dobrze je pamiętam. W każdym razie "jedynkę" polecam każdemu szanującemu się graczowi. Niektórzy narzekają na zadania poboczne (te eksploracyjne), ale według mnie są one dobrym przedłużeniem rozrywki. Zresztą jeśli komuś nie przypadną do gustu to przecież można je pominąć - sam główny wątek jest na tyle wciągający, aby dać tej grze szanse. Moja ocena: 9,5/10
Może i najlepsza gdy by nie to wk... przegrzewanie się broni. Przekaźniki masy, pancerze, moce biotyczne, obce rasy, podróże w pod przestrzeni a giwera mi kapituluje bo się, kuźwa, nagrzała jak ckm na taczance. Głupota i tyle.
Najlepsza część serii. Po przejściu wszystkich części zdecydowanie jedynka góruje nad słabą i drętwą trójką i średnią dwójką. To jest gra z rodzaju takich do których człowiek zawsze chętnie wróci i odświeży sobie ten świat, postacie całe to uniwersum, przeżyje tę historie jeszcze raz pomimo, że grafika może razić po oczach, to nie zwraca się na to zbytniej uwagi, bo nie o to chodzi. Nie wiele jest takich gier chyba tylko gothic jedynka podobnie mnie wciągnął i wzbudził takie pozytywne emocje. Chwała wielkiemu scenarzyście Drew Karpyshyn który stworzył i wykreował ten niesamowity świat Mass Effect. Szkoda tylko że cała seria nie utrzymała poziomu jedynki. Jak Bioware wpadło w ręce EA i za scenariusz wzieli się tacy "geniusze" jak Walters i Hudson to nastąpił spadek formy. Nie chodzi głównie o fabułe ale i rozgrywke zbyt wiele uproszczeń przez otrzymaliśmy w kolejnych częściach tępą strzelanke gdzie eksploracja i przebieg rozgrywki sprowadzał się do cały czas do przodu. Ale dość o tym moja ocena, to solidne 9/10. Wspaniałych wspomnień z tą grą nie jest wstanie zepsuć całokształt serii.
super gra, nie mam żadnych zastrzeżeń. Zresztą najlepsza gra w jaką dotychczas grałem. 10/10
Gra jest wspaniała od początku. Jest dosyć prosta i przyjemna dla oka. Cały czas przypomina mi wszystkim(szczególnie klimatem) SW: KOTOR a to bardzo dobrze. Jedyne co mnie martwi to polski dubbing. Wszystkie postacie mają świetne wyczucie głosu itp. ale Marcin Dorociński jako sam główny bohater, Shepard od początku spisuje się biednie. Tak samo mówi "jestem wkurwiony", "jest super", "dobrze się czujesz?" itp. Masakra. Rozumiem że główny bohater i dużo tekstu ale bez jaj. Jako głównego bohatera to spodziewałem się więcej. Nie wiem jak jest w angielskiej wersji ale tutaj wypada to co najmniej źle. Nie wiem też jak w następnych częściach ale mam nadzieję że ktoś mu(Dorocińskiemu) wmówił do rozsądku i trochę zmądrzał. Nie pamiętam jak to było w demie ME3 ale chyba było lepiej.
DLA MNIE TA GRA NISZCZY KONKURENCJE WSZYSTKO JEST IDEALNE (no może oprócz zakończenia Mass Effect 3) MUDLMY SIĘ ABY TO ZMIENILI. ALE POPRZEDNICZKI WYMIATAJĄ JA JESTEM FANEM TEJ GRY
OCENA 10/10
GORĄCO POLECAM TĘ ŚWIETNĄ GRĘ
PS: ZANIM ZACZNIEMY GRAĆ W 3 LUB 2 ZAGRAJCIE W 1 BO NIE BĘDZIECIE WIEDZIELI O CO CHODZI
ŚWIETNA FABUŁA.
Właśnie zacząłem grać, fabuła z tego co widzę jest świetna tak samo grywalność.
Tylko po polsku!
Świetnie, akurat kiedy zacząłem zbierać mass effecty na PC TYLKO z powodu że nie było jedynki na PS3, no po prostu wybornie.
Najlepsza część serii, inne ratuje tylko fabuła i postaci. To chyba jedyna część gdzie bycie ciągłym idealistą lub renegatem wydaje sie być głupotą bo czuje sie że czasem trzeba postąpić w inny sposób niż iść jedną ścieżką a w dwójce to całą gre przechodzi sie podczas rozmowy lewym górnym dialogiem jeśli chce sie być idealistą.. WTF? W ogóle nie trzeba myśleć co nacisnąć bo wiadomo że dolne dla renegata a górne dla idealistów.. po prostu żal. No i o rozbudowaniu to każdy wie że jedynka była najbardziej rozbudowana.
I jeszcze jedno, pamiętacie wydanie MS od cd project? Ładne pudełko bogata instrukcja, super poradniczek i dodatki? To porównajcie takie wydania gier z wydaniem EA po prostu żal w MS3 już nawet instrukcji nie dali, EA powinno zaprzestać wydawania gier w sposób definitywny, wydaje mi sie że ms2 i 3 to przez EA stały sie mniej rozbudowane tak by je jeszcze bardziej uprościć bo przecież nikt już nie umie grać w takie gry jak Baldur's Gate.. a Mass Effect 1 był dla większości zbyt skomplikowany to EA zrobiło strzelanke bo na pewno RPG to to nie jest.
Pamiętacie ocene MS2 z CD-Action? najlepszy kosmiczny RPG? lol ta gazeta wtedy dowiodła że niektórzy z ich recenzentów to fanboyowe dzieci albo EA dało im w łape. myślałem że umią odróżnić rpg od gry akcji, chyba tylko Miłosz i Tadeusz to umią z review territory.
mam pytanie do osób posiadajacy ten produkt. czy detale jak i modele postaci wygladaja jak na PC czy jak po wprowadzeniu modów lub z ME2 na PS3?
Najgorsza część.
Minusy:
- Słabe zadania poboczne.
- Powtarzające się lokacje.
- Mała rola niektórych bohaterów.
- Drętwe walki z idiotycznym przegrzewaniem się broni.
- Niewykorzystany potencjał pojazdów.
- Brak walk w kosmosie.
Plusy:
- Fabuła.
- Uniwersum.
- Dialogi.
- Zżycie się z kierowaną postacią.
- Mako, chociaż mogli się bardziej do tego przyłożyć.
- Kreowanie charakteru postaci, decyzje.
Nie jest doskonała, ale to dobra, wyjątkowa gra.
Nie ma wersji PL ,nawet z napisami, w trylogii nie dali żadnego DLC,Wersja Me1 na ps3 została średnio przeniesiona,Bio zaczyna mnie męczyć :/
Gram w pierwszy "Mass Effect" i chciałbym spytać czy członkowi drużyny można nakazać shakowanie jakiejś zamkniętej skrzyni? Tak się składa, że gram adeptem a on nie ma żadnych technicznych zdolności.
Nie możesz, ale wystarczy że w drużynie jest ktoś z umiejętnością elektroniki i/lub deszyfracji. Najlepiej działa to w składzie Tali oraz Garrus - otworzysz prawie wszystko, ja jeżeli sam jesteś inżynierem i rozwijasz wyżej wymienione zdolności - absolutnie wszystko :)
no coż ... z dniem jutrzejszym trzeba chyba będzie zrobić jakieś 5 podejście do tejże genialnej gry .. ona nigdy się nie znudzi
tyle lat się do niego zbierałem ale w końcu....
super gra
grałem podstawowym wyglądem Sheperda jakoś sobie go inaczej nie wyobrażam(chociaż zawsze dłubie długo przy wyglądzie) chociaż jak zobaczyłem co ludzie wykombinowali trochę żal mi się zrobiło :P
ocena bardzo dobra 8.5/10 minus za słabą grafikę
Parę minut temu rozwiązałem problem Sarena po raz drugi i powiem tylko tyle że wciąż jest to gra która trzyma cholernie wysoki poziom i bardzo warto w nią zagrać kto jeszcze tego nie zrobił! Xbox nie lubi mieć swoich exów, pierwsze dwie części Halo, Alan Wake czy właśnie mass effect miały być grami ekskluzywnymi dla Microsoftu, jednak można odnieść wrażenie że ci trochę po omacku podchodzą do tego tematu, czy to źle? Praktycznie rzecz ujmując nie, choć zapewne fanboye Microsoftu ubolewają. A czym jest sam Mass Effect? Doskonałym przykładem twórczości Bioware.
Akcja gry ma miejsce około 150 lat w przyszłość w stosunku do obecnej daty, ludzkość odkryła tzw przekaźniki masy i zapewniło to bardzo szybki rozwój naszego gatunku, odkryliśmy także inne rasy zamieszkujące wspólnie z nami galaktyke, niektóre bardziej dziwne, niektóre mniej, niektóre przyjazne, wrogie, neutralne, po za tym wszystkie planety które zwiedzamy są bardzo charakterystyczne i świetnie zrealizowane, mamy śnieżną noverię, mamy równikowy virmir, jak i pokryte zgliszczami poprzednich cywilizacji Ilos, a także centrum samego kosmosu - cytadelę, w tym wszystkim ludzkość nie ma aż takiego znaczenia i początkowo ludzie są ignorowani, jednak poczynania naszego głównego bohatera mają zmienić ten stan rzeczy. Sprawą na medal są tutaj także same dialogi które sprawiają nie mniejszą radość niż samo strzelanie, prześwietna kreacja bohaterów, są i tacy których nienawidzimy, a są i tacy których można pokochać, naprawdę pod ogólnie pojętą warstwą fabularną jest to jedna z najlepszych gier wszechczasów, mało która gra może się równać Mass Effectowi, a lepsze uniwersum wykreował chyba tylko Half-Life.
Jeśli chodzi o samą warstwę rozgrywki to mamy do czynienia z RPGiem, na początku każdej misji wybieramy drużynę składającą się z Shepharda + 2 dodatkowych członków oddziału, każdy ma unikalne zdolności i co ważne także charakter, ja prywatnie członków oddziału wybierałem tylko na podstawie tego drugiego, a co, nie ma lepszego trio niż Shephard, Wrex i Garrus. W grze oczywiście zbieramy ekwipunek, wszystko ulepszamy, levelujemy, mamy punkty talentów - jak w starych dobrych erpegach, szkoda tylko że gra cierpi na podobny syndrom co STALKER, mniej więcej po 70% gry mamy już tak wymaksowaną postać że nikt nie jest dla nas problemem i robi się z niej takie Call of Duty.
Warstwa audiowideo takze jest na wysokim poziomie, choć graficznie gra nie prezentuje już się tak ładnie, jednak czuć te lata na karku, za to warstwa audio to absolutny majstersztyk, nie chce mi się na jego temat rozpisywać, po prostu odeśle do materiału na tvgry: W rytmie gier: Mass Effect, na pochwałę zasługuję także świetna Polska lokalizacja, ale CDP w przypadku RPGów rzadko zawodził.
Krytykowane poziomy w Maco mi jakoś nie przeszkadzały, traktowałem to jako fajna odskocznia i urozmaicenie, przyczepiłbym się jednak do głupkowatego AI które potrafi wariować, sporej ilości błędów trapiących grę nawet po pathcach, no i oczywiście kochanych przez wszystkich wind, jednej z wizytówek pierwszej części ME.
Plusy:
+ po prostu niesamowite uniwersum
+ cała warstwa fabularna
+ dialogi i kreacje postaci
+ warstwa RPG
+ warstwa audio
Minusy:
- windy
- głupie AI
- sporo błędów
Najlepszy mass effect jaki był i jest. Krótko na plus - Fabuła, Grafika, Dźwięk i gra mocno wciągająca. Minus troche trudna. Polecam każdemu.
Bardzo dobry action-RPG. Niemniej jednak moim zdaniem nieco przereklamowany i posiadający zbyt dużo znaczących wad, bym z czystym sumieniem dał mu więcej.
A czy ktoś z was zagrał kiedyś w starszą grę BioWare ?.. Mianowicie Star Wars: Knights of the Old Republic ?
Zauważyliście, że pewne schematy fabularne są dokładnie takie same ? Podobny początek, następnie zawiązanie akcji, zdobycie własnego okrętu i szukanie głównego celu.. nie umniejsza to żadnej z tych gier.. bardziej to umieszczam jako ciekawostkę.. troszkę więcej napisałem w komentarzach tej drugiej gry.. dla fanów jednej lub drugiej - polecam zagrać w obie
Gra genialna 9.5/10
GE-NIA-LNA GRA! Jak dla mnie cała seria to jedno wielkie dzieło sztuki, fabuła, klimat, postacie i td. Gra ma parę wad, ale nie są one tak strasznie uciążliwe.
najlepsza część
Dzięki przenoszeniu sejwów i ciągłości fabularnej wszystkie 3 części wg mnie należy traktować jako 1 grę. Są inne gry, które też ostro wciągają, ale z żadną postacią się nie zżyłem tak jak z Shepardem. Jeśli chodzi o identyfikację z bohaterem, to inne gry z dużym rozmachem powinny brać przykład z Mass Effecta. Gra no.1 w historii gier wg mnie, a grałem we wszystko.
Genialny zarys fabulany, jak na ten rok graficznie ponad normę. Nudnawe momenty ale da się przeżyć
Hej. Długo zastanawiałem się nad zagraniem w tą grę (nie lubię tego typu klimatów) lecz się przełamałem i polecam tą grę każdemu fanowi RPG. W prawdzie jestem dopiero w połowie gry ale dawno się tak dobrze przy grze nie bawiłem. Zwłaszcza fabuła i wybory moralne. Tak mi się pierwsza część spodobała to ciekawe co będzie z kolejnymi które są uważane za lepsze :D . Pozdrawiam
Nie sądziłem że gra z 2007 roku może mnie tak zadowolić... :)
@Mike720 - zgadzam się z Tobą, to naprawdę świetna gra, właśnie przechodzę ją 2 raz, tym razem postacią negatywna.
Z 7 czy 8 razy juz przeszedłem ME1. Jeszcze soldierem i technikiem nie grałem, więc jeszcze przynajmniej 2 razy przejdę. Każda część zajmuje ok 30-40h (wraz z dlc), w sumie daje to ok 120h na całość. Niby nie aż tak dużo, skyrim więcej czasu zajmuje, ale w grze jest tyle contentu, który trzeba wybrać, że można wiele razy grać i ciągle coś nowego wybierać, nowe filmiki, nowe dialogi i scenki. To jest duża wartość tej gry - można grać w nią wiele razy. W recenzjach niedoceniany ten element jest. Ja osobiście traktuję całą serię jako 1 część rozbitą na 3 akty. Tylko w ten sposób ma sens granie w Mass Effect. Nie ma gry, w której gracz zżyłby się z bohaterem jak w Mass Effect. To jest po prostu gra wybitna, jedna z najlepszych, jakie w ogóle powstały. Ta sama półka co cywilizacja, setlersi, heroes of m&m. Trolle, którzy narzekają na ME3 i jego zakończenie, powinni wziąć duży rozbieg i uderzyć się w ścianę.
Ukończyłem Mass Effecta 1 i muszę powiedzieć że to świetna gra. Fabuła super, polski dubbing jest super, dialogi i różne opcje z tym związane też są ok. Przyczepiłbym się tylko do prawości i renegata, wg mnie akurat te opcje są nie przemyślane i akurat trudno je pogodzić z utożsamianiem się z postacią. Długość gry jest wystarczająca. Grało mi się naprawdę dobrze bez znudzeń :). Gra naprawdę warta polecenia( jak cała seria, ale co do tego wypowiem się pod innymi częściami). Ciężko wystawić mi ocenę, celowałbym w 8,5-9. Cóż niech ostatecznie będzie 8,5. Pozdrawiam krzys837.
Gra jest ok ale granie w Mass Effecta z polskim dubbingiem jest marnowaniem tej gry bije z niego sztucznością i naciąganiem po reinstalacji gry i odpaleniu na angielskim dubbingu gra się wyśmienicie głosy są dobrane i realistyczne. Jak zwykle polski dubbing ssie i to mocno nie polecam.
Trylogia Mass Effect to najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałem. Pierwsza część, mimo, że ma mniej wygodny interfejs niż ten z dwójki i trójki, który bardziej mi się spodobał i tak nie może dostać niższej oceny niż 10.
Genialna gra, genialna fabuła.
Lepsza od dwójki.
Bez rewelacji ciężko to idzie gram by tylko skończyć, piszecie, że dwójka gorsza więc raczej nie zagram w resztę szkoda czasu.
Kolejna gra która dołącza do najlepszych dla mnie gier obok call of duty 1, gta san andreas i flatouta 1.
Zróbta grę świetną. Nazwijmy to unikatową, zapierającą dech w piersiach! Ale o co tu chodzi? No ok wiem gdzie się poruszać, wiem gdzie iść ale zaserwujmy prawdziwym graczom tydzień zwiedzania uniwersum następnie kontynuujmy fabułę. Chodzę po tym labiryncie i tylko stwierdzam dla jakich geniuszy zrobili tego shita. Niestety urok po 2 dniu upadł i gra znalazła się w koszu. SUper sprawa. Genisalna gierka. Kocham 1000 miejsc i otwierających się drzwi!!! Uwielbiam!!! 1/10 ta 1 to za ładną grafikę i fajny początek gry. Kolejna gra dla masochistów.
Cóż,komentarz na świeżo,20 minut,po zakończeniu całej serii..i w sumie na 20 minut przed rozpoczęciem wszystkiego od nowa :P Mass Effect ma jedną poważną wadę - to już wszystko było i to nieraz.Ale,kogo to do cholery obchodzi?Niby BioWare zaserwował znowu to samo,ale jednak jest coś..innego.Im dłużej się gra w ME,tym bardziej zaczyna się utożsamiać z postaciami,tym co się dzieje w grze.Nie mam pojęcia jak oni to zrobili,ale marzy mi się więcej.Zabawa jest przednia,historia pochłania gracza w całości.Jestem prostym człowiekiem i dla mnie to jak historia jest zbudowana,konstrukcja postaci,fabuła jako całość - mistrzostwo.. 10/10.
Jak ktoś nie grał - gorąco polecam!Co prawda skończenie całej serii wiąże się z uczuciem pewnej pustki wewnątrz,ale cóż..taka jest cena dobrej gry :)
Od kiedy wyszedł ME1 miałem już trzy co raz to lepsze PC i nie kupiłem BF4 i nie zakupiłem CoD AW tylko po raz trzeci instaluje trylogie z naciskiem na 1dynke... Nie znalazłem jeszcze tak dobrej gry która by mogła się równać z MF..
Czy jest dostępna polska wersja z napisami ?? wiem, ze wyszła Edycja Rozszerzona i tam nawet jest dubbing, ale czy do wersji z platformy Origin są jakieś działające napisy?
TAK SĄ WYSTARCZY WPISAĆ W GOOGLE!! AŻ TAK TO BOLI? :)) a jak nie potrafisz to podaj maila wyślę tobie :)
kocham Mass Effect
Na CDP jest teraz po 8.99 PLN do 28.01.2015r.
https://cdp.pl/mass-effect.html
Pozycja obowiązkowa dla ludzi kochających podróż w kosmicznej czasoprzestrzeni.
Historia w grze robi wrażenie i wciąga niesamowicie.
Wg. mnie gierka zajebista, lecz mnie zaczęła wciągać dopiero po 8 godzinach zabawy. Przez te 8h nic takiego się nie działo, bardzo mało akcji ale po tych 8h gra się rozkręciła i zajebiście zakończyła. Dla mnie troche za krótka, mam nadzieje że następne częsci które mam zagrać będą dłuższe
banan2004-->Prosimy nie karmić trolli :P
Wspaniała gra. Banan2004 upadek cywilizacji to jesteś ty trollu :p
Jest to cudowna produkcja która wciąga od pierwszej minuty, aż do napisów końcowych. Jedyne do czego mogę się przyczepić w przypadku tej produkcji to jeżdżenie Mako.
Jedna z najlepszych gier w jaką miałem okazje pograć. Shepard, Liara Wrex nie zapomnę tej trzymającej w napięciu historii.
Najlepsza część trylogii.
Taak kosmiczny ideał to dobre określenie dla Mass Effect (całej trylogii). Właściwie jak dla mnie to cała seria jest zrobiona bardzo dobrze, utrzymali klimat, postarali się w następnych częściach, a nie tylko dla kasy. Przyłożyli się i powstała piękna trylogia. Nie zapomnę jak się pierwszy raz przechodziło :)
Świetny klimat, wciągająca fabuła, ciekawa cywilizacja i przede wszystkim akcja, która odgrywa się gdzieś daleko w galaktyce, we wszechświecie. Możemy zwiedzić różne planety, eksplorując za pomocą mako. Nasz komandor Shepard może kroczyć ścieżką prawości lub ścieżką renegata.
Decyzje jakie podejmujemy mają wpływ na późniejsze wydarzenia oraz na zakończenie gry.
Bioware spisało się na medal!.
Mimo przeciętnych misji pobocznych, sama gra jest niesamowita, wątek główny to majstersztyk, oprawa wizualna po 7 latach wciąż cieszy oko. Bardzo Polecam.
Witam. Może ktoś zapodać linka do spolszczenia? Szukam wszędzie i nie mogę znaleźć. Pozdrawiam.
Szkoda tylko że pod win 10 nie działa.
Nie chodzi pod Win 10? Bo pewnie masz pirata. Mi pod Win 10 chodzi bez zarzutu. Mam oryginał (cała serię).
Tak zjeba*ego systemu rozwoju postaci, to jeszcze w RPG-u nie widziałem. Zupełnie nie rozumiem dlaczego nie mogę wykształcić sobie np. biotyka z bronią snajperską. Tylko z góry jest ustalone, że jak biotyk, to tylko pistolet.
Nie do końca masz rację. Jeżeli jakimikolwiek postaciami zabiłeś 150 wrogów za pomocą snajperki (liczy się suma wszystkich save'ów) to otrzymałeś osiągnięcie oraz możliwość wybrania karabinów snajperskich jako dodatkowej umiejętności, niezależnie od klasy. Taka sama sytuacja ma miejsce z karabinami szturmowymi i strzelbami. Druga sprawa że takie ograniczenia też mają swoich zwolenników, mi to np. odpowiadało, że musiałem używać innych broni i dostosować styl gry do tychże. Więc nie tyle system rozwoju jest do bani, co po prostu Tobie nie odpowiada, do czego masz oczywiście pełne prawo.
Czy dobrze cię rozumiem grish_em_all? Najpierw muszę zagrać soldier'em i wystrzelać 150 wrogów, by później móc rozpocząć nową grę biotykiem z dowolną bronią?... A jeżeli chodzi o moje preferencje, to faktycznie w tego typu grach, liczy się tylko dla mnie, co za postać jestem w stanie sobie wykreować. I zawsze lubię swobodę twórczą. Poza tą małą bolączką ME może być, ma swój oryginalny klimat i świetną elektroniczną muzyczkę. Da się wciągnąć.
Najpierw muszę zagrać soldier'em i wystrzelać 150 wrogów, by później móc rozpocząć nową grę biotykiem z dowolną bronią?
Tak to z grubsza wygląda, taki jest sposób "ominięcia" ograniczeń wynikających z klasy postaci. W ME2 jest podobnie, tyle że umiejętność korzystania z kolejnej broni można zdobyć podczas jednej z misji (nie będę spoilerował, być może kiedyś będziesz chciał sam zagrać), natomiast w ME3 jest już pełna dowolność w doborze uzbrojenia.
Zacząłem właśnie grać w pierwszą część Mass Effect. Mam pytanie odnośnie towarzyszy Ashley i Kaidana. Jeśli ktoś z nich zginie będę miał nowego czy to że padną w jakiejś potyczce oznacza, że są ranni?
chopmaz [1174]
Jeśli ktoś z nich zginie będę miał nowego czy to że padną w jakiejś potyczce oznacza, że są ranni?
Jeśli padną w potyczce, to po jej zakończeniu się podniosą.
Mam jeszcze jedno pytanie. Jestem po walce z Sarenem, wróciłem na Cytadelę, ale Normandia jest unieruchomiona. Czy będę jeszcze mógł zrobić misję "Zniszcz niebo"?
Ostatnio chciałam zainstalować Mass Effect na win 10. Wszystko się instaluje, ale dlc nie są widoczne z poziomu gry. Czy ktoś się z tym spotkał?
Kiedy parę latek temu kupiłem egzemplarz Mass Effect stwierdziłem, że gra jest dobra ale nie na tyle aby kupić kontynuację. Obecnie nadrobiłem zaległości i ukończyłem 2 i 3 część. Nie żałuję naprawdę dobra trylogia. Zabiera sporą część życiorysu ;-)
Swietna gra. Zalety to fabuła, bohaterowie i dynamiczna rozgrywka. Ciężko doszukać się większych wad.
Po latach wracam do tej gry i nie ma co ukrywać jest dobra jak za pierwszym razem :) Na początku jak mamy mało misji i nie znamy mapy choćby Cytadeli oraz mechaniki gry to jest trochę lipa i się wydaje nudnawo ale jak pozwiedzać rozkręcić gierkę to nie da się oderwać. Grafika mimo tylu lat bardzo przyzwoita na 1440p + włączony w sterowniku AA 4x z nadpróbkowaniem i AFx16 dzięki starannie wykonanym texturom i modelom wiele gier mogło by takiej pozazdrościć jedynie ilość elementów sceny jest trochę mniejsza ale wygląda to bardzo ładnie. Dźwięk i klimat super to jedna z tych gier w których chce się zagrać każdą misję i pozwiedzać wszystko bo nie wiadomo co i gdzie człowieka zaskoczy :) Odemnie zasłużona 10 nie mam się tu do czego przyczepić gra idealna pod każdym względem.
gothmok -> ja mam Win 10 x64 i grafę AMD nie mam żadnych problemów tak stabilnej gry w tych czasach próżno szukać wśród nowości :D
Przez cztery lata przyglądałem się tej grze, nigdy nie chciałem w nią zagrać bo zawsze kojarzyła mi się ze Star Wars i nie chciałem aby wpływała na mój świat science fiction. Teraz po zagraniu w trylogię muszę przyznać że naprawdę żałuję iż nie grałem w nią wcześniej jest po prostu cudowna. Od długiego czasu nie miałem gry która wywoływała ciary a szczególnie końcówka. Tak jak napisał ktoś poniżej świetna fabuła daje wrażenie że czytasz książkę a do tego przywiązujesz się do bohaterów jak do prawdziwych osób. Kocham tą trylogie :)
Dziwne, zawsze uważałem, że bliżej tej serii do uniwersum Star Trek. Design statków, planet, obcych ras i całego świata.
Ale przyznaję, że dla miłośnika science fiction, ta gra to sam miód ( oczywiście z łyżką dziegciu, w postaci zakończenia :)
No, ale we wszechświecie musi być zachowana równowaga.
- Mass Effect (2008) - Protagonistą (domyślnie) John Shepard, Widmo
- Gwiezdne Wrota: Atlantyda (2004-2009) - Protagonistą John Shepard, antagonistą Widma
Przypadek? :D
Ta gra jest po prosu FENOMENALNA.Dawno nie grałem w grę z taką fabułą, takimi postaciami i tak napisanymi dialogami.System strzelania i rozwoju postaci genialny tak samo jak wybory moralne.Czy uratować Kaidana czy Ash. Ostatnie takie wybory widziałem w Wiedźminie 2.Gra oferuje naprawdę świetną zabawę nawet dla osób którzy nie przepadają za sc-fi.Ja nie cierpię takich klimatów, dlatego Gwiezdne Wojny jakoś nigdy mnie nie interesowały.Do ME też podchodziłem sceptycznie, ot taka sobie gierka, zagram i zobaczę i .... to co przeżyłem to masakra.Mam nadzieję że II będzie równie dobra.10/10 bez dwóch zdań.
W czym Mass Effect jest "grą podobną" do Stalkera i Fallouta 3 to ja nie wiem...
^ Może komuś się tak skojarzył element eksploracji, który w jakimś tam ułamku w ME występował ;)
Ja bardzo lubię ME, przeszedłem grę dwa razy ale więcej jak 7 jedynce nie dam. A to za to, że misje poboczne są mega powtarzalne, jeżdżenie po niektórych planetach (szczególnie tych skalistych) w Mako jest udręką, a zbieractwo jest okropnie nudne.
Skoro misje poboczne są powtarzalne, a jeżdżenie po planetach w Mako to udręka, to w takim razie opłaca się robienie tylko misji fabularnych?
flerionn, zdecydowanie się opłaca. Tym bardziej, że nie wszystkie zadania poboczne są powtarzalne, a na te dobre przeważnie dość łatwo trafić. Sam wątek fabularny przechodzony bez jakiegoś pośpiechu powinien zająć koło 20-35 godzin, zależnie od tego jak będziesz się angażować.
Zagrałem z ciekawości w tą grę. Niestety nie spasowała mi, ponieważ nie lubie kooperacji w grach. Może jeszcze kiedyś spróbuję w nią zagrać, ale mimo wszystko poelciłbym tą grę osobom, które lubią ten rodzaj gier. Patrząc obiektywnie nie jest to zła gra, a tego co udało mi się wychwycić jest dość fajne celowanie podczas strzelania, ładna grafika, i raczej fajna fabuła. Jak pisałem na początku, to niestety zniechęciła mnie do gry ta nieszczęsna kooperacja :(
Przecież dowodzenie drużyną jest dość poboczne, zwykle postaci z którymi robimy misje są na tyle inteligentne, żeby samemu potrafiły przeżyć i w większości przypadków w ogóle nie trzeba na nie zwracać uwagi. No chyba że odrzuca cię samo łażenie z drużyną.
Średniak ze zmarnowanym potencjałem.
-sztampowa fabuła
-przygłupi towarzysze
-śmieciowe itemizacja
-okrojona liczba kommend
-zadania poboczne kopiuj/wklej
Nic sie nie zgadza.Shepardówna jest boska.
W końcu dano mi to przejść bez znudzenia ;-)
Gra spoczko jak najbardziej.
Plusy:
-Świat gry
-Ciekawa fabuła
-System walki
Minusy:
-Zbyt liniowa
-Słabe SI
Ocena: 8/10
Mam pytanie, dlaczego wybierając do drużyny Tali jako jedyna ma cały czas "zielony pasek" życia ? Wszyscy inni bohaterowie mają czerwony, i po przyjętych obrażeniach regeneruje się automatycznie, u Tali nie :/
Chyba najlepsza część z całej trylogii. Jest tu najwięcej fabuły i gra jest świetnych wprowadzeniem do wspaniałego Sci-Fi uniwersum ;] Widać że wszystko jest przemyślane i odpowiednio dawkowane gra nie zasypuje nas informacjami więc nie czułem się przytłoczony ani zagubiony w tym świecie a po kilku godzinach czułem, że Normandia i jej załogo to mój drugi dom :D Oczywiście ME posiada również wady a największą z nich jest podział na dobro i zło ;/ Ech gdyby tylko twórcy poszli drogą cdp to mielibyśmy grę idealną.
Po ukończeniu wiedźmina próbuję zabić czas przy tej grze, jak na razie moje odczucia co do tej gry są na naprawdę wysokim poziomie. Zobaczymy co będzie dalej.
Seria Mass Effect to Arcydzieło :) Żadna gra nie wciągnęła mnie tak bardzo jak przygody Komandora Sheparda.
Polecam!
Mój numer jeden w całej serii. Wiadomo, że kontynuacje na przestrzeni lat były usprawniane, lecz jednocześnie padły ofiarą uproszczenia pod kilkoma względami (rozwój postaci!). W pierwszej części najbardziej porwała mnie fabuła - wiadomo, na początku serii nie wyłożą wszystkiego na tacę, lecz pościg za Sarenem mnie zafascynował. Grając po raz pierwszy, chciałem go jak najszybciej odnaleźć i zabić, a jednocześnie się go obawiałem z powodu owianych tajemnicą, uznanych przez Gethy "bogami" Żniwiarzy. To wystarczyło, abym pokochał tę grę.
Tak, pierwsza część była zdecydowanie najlepsza i miała fabułę, kolejne dwie części to było po prostu zbieranie drużyny ;/ Liczę że Andromeda będzie powrotem do korzeni ale boję się trochę, że twórcy mogą wypchać grę po brzegi jakimiś syfiastymi aktywnościami bez fabuły jak to było w DA:I.
Bardzo wciągająca gra, przeszedłem w tydzień. Ma ciekawą fabułę, chociaż gra jest trochę liniowa. Zabieram się za kolejne części.
Zacząłem sobie kilka dni temu ME. Jako specjalizację wybrałem szturmowca i... pierwszy klops. Mogę używać tylko pistoletów i strzelb. Chyba czegoś nie doczytałem, ale to jest jeszcze do zaakceptowania. Większym problemem jest odporność i wytrzymałość na obrażenia. Jestem dosłownie na dwa (DWA!!!) trafienia. Żeby chociaż drużyna ściągała na siebie uwagę i potrafiła utrzymać się na nogach dłużej niż kilka sekund. Moment odbicia Liary T'Soni... osiwiałem w pięć minut. Większe grupy przeciwników to nerwica gwarantowana (lub zwrot pieniędzy). ;) Zmieniłem poziom trudności na "łatwy", ale wcale łatwiej nie jest.
Co robię źle?
Ledwie zdążyłem się na dobre wciągnąć w wątek główny, a gra nagle się skończyła, jest według mnie trochę za krótka. Podobne odczucia miałem przy Wiedźminie 2. Jednakże gra bardzo mi się podobała i niedługo pewnie zagram w drugą część.
Mass Effect to naprawdę znakomita gra, posiada interesującą fabułę i ciekawe zadania poboczne. Podoba mi się to, jak Normandia została zaprojektowana, a towarzyszy łatwo polubić, chociaż mogłoby być trochę więcej rozmów z nimi oraz zadań dla towarzyszy. Do systemu walki musiałem się przyzwyczaić, ale ostatecznie go polubiłem. Muzyka także stoi na wysokim poziomie. Niewielkie mankamenty tej gry to sterowanie pojazdem Mako, które czasami może być nieco problematyczne, a także długość samej gry - ukończyłem grę praktycznie w całości, wykonując wszystko co się dało plus dodatek fabularny z Batarianami i zajęło mi to 36 h - oczekiwałbym nieco więcej, ale nie mam z tym większych problemów :) Ogólnie do serii Mass Effect podchodzę po ukończeniu Dragon Age i muszę powiedzieć, że zapowiada się kolejna seria od BioWare'u, którą pokocham całym sercem :D Ode mnie 9,5.
Mass Effect to epicka opowieść o losach Komandora Sheparda w ratowaniu galaktyki przed mrocznymi żniwiarzami, dałbym 9,5 gdyby gra, niebyła gorsza od 2ki
Mam takie pytanie. Otóż mam oryginalnego mass effecta i nie mogę zwiększyć poziomu trudności na twardziela lub szaleńca, mam tylko aktywne 3 pierwsze tryby czyli kadet, żołnierz i weteran. Czy to jest normalne? Czy te tryby dopiero się pojawią jak przejdę grę na niższych czy jak? Proszę o wyjaśnienie?
Gdzie można ją kupić?
Na gametrade niema, na allegro tez nie juz obojetnie w jakim jezyku
Gra najlepiej prezentuje się dzięki fabule i grafice która jest co najmniej dobra.
No, trzeba było nadrobić zaległości z cała trylogią. Jako ze Mickiewiczem nie jestem to naturalne że zacząłem od pierwszej części... No i w sumie sobie przypomniałem dlaczego przy każdym kolejny podchodzeniu do trylogii będę ją unikał..
Wiadomo, genialna fabuła, świetna postacie.. no ale ta walka i zadania poboczne to porażka. Wszystkie pomieszczenia na niezbadanych światach wyglądają TAK SAMO, ten sam układ pomieszczeń, mamy 3 typy pokoi. Do tego ta "walka" strzelanie przyjemne ale używanie skilli już nie do końca, zwłaszcza grając postaciami typu "adept" I jeszcze idiotyczna fabuła w zadaniach pobocznych, typu ""znajdź zabij" i sztuczne wydłużanie rozgrywki tymi znajdkami (minerały, id, pisma matek) mógłbym jeszcze się przyczepić ALE po co, gra świetna, warta ceny, z DLC tylko Bring Back The Sky, te drugie to naciąganie na $$$. Kilka misji strikte "zabij wszystko co się da". No a jako ze walka jest zrobiona jak jest zrobiona no to wiadomo.
Ale niektórzy mają ból tylnej części ciała, że ktoś śmiał źle powiedzieć o ich kochanej grze... Wszystko, co napisał @Prometeusz6666, to prawda, no może poza punktem ze zmarnowanym potencjałem. To po prostu była pierwsza gra w serii, od czegoś musieli zacząć. Co do reszty:
- Setting jest bardzo dobry, natomiast fabuła faktycznie jest średniawa.
- Towarzysze to kretyni i najlepiej było mi ich traktować jako rozrzeszerzenie wachlarza umiejętności głównego bohatera.
- Itemizacja to istna porażka. W 2/3 gry nie miałem ani razu (dosłownie ANI RAZU) potrzeby skorzystania ze sklepu. Chodziłem tam i tak, żeby sprzedać graty, bo przerabianie rzeczy na żel, którego i tak praktycznie się nie wykorzystywało, było pozbawione sensu.
- Komendy jak komendy... Generalnie towarzysze pozostawieni samym sobie ginęli bardzo szybko. Najlepiej było po prostu używać ich umiejętności, gdy były dostępne, bo akurat z trafieniem nie mieli problemu nawet przez ściany (czego nie można powiedzieć o zwykłych broniach) .
- Dużo zadań pobocznych było rodem z MMO, chociaż kopiuj/wklej, to za dużo powiedziane.
Ogółem gra siermiężna, ale solidna. Trzeba też pamiętać, że ma już swoje lata. Jak dla mnie mocne 6/10.
Świetna fabuła, postacie, dobra jak na rok wydania grafika, klimat i muzyka niepowtarzalne. Toporna mechanika walki i średniawe AI zarówno przeciwników jak i towarzyszy. Sporo błędów. O modelu jazdy łazika planetarnego szkoda gadać. Bardzo dobrze poprowadzony wątek główny i beznadziejne misje poboczne. Nie rozumiem takiego kontrastu, jakby zupełnie różne, 2 ekipy był odpowiedzialne za wątek główny i resztę. Wygląda to tak, jakby po zakończeniu produkcji wątku głównego zostało z 1000$ budżetu i postanowiono na szybko czymś grę zapchać, by była dłuższa.
Gra jak najbardziej w porządku. Fabuła bardzo w porządku, bohaterowie także. Polski dubbing mimo krytyki wśród polskich graczy jest naprawdę ok. Może nie liczą Dorocińskiego w roli Sheparda, który trochę poległ. Ale reszta obsady naprawdę dała radę. Kopczyński, Mikołajczak, Pawlak, czy Rozenek zrobili kawał dobrej roboty. Grafika w porządku. Do ideału daleko. Zwłaszcza dialogom, które są momentami bardzo płytkie, a wybrane kwestie nie mają nic wspólnego z tym, co mówi nasz Shepard, co momentami dołuje i woła o pomstę. "Gliczy" też gra ma naprawdę sporo, aczkolwiek częściej się przy nich uśmiechałem niż przeklinałem. Aczkolwiek błąd z lewitacją, który kończył się brakiem możliwości wrócenia na ziemię na jednej z asteroid potrafił zdenerwować. Ale mimo to gra jest dość solidna i bawiłem się dobrze.
Rzadko ktoś tu zagląda. Ale może mi się poszczęści i ktoś akurat zajrzy i pomoże :) Nie chcę zakładać osobnego wątku dla jednego pytania. Otóż grę Mass Effect mam już od bardzo dawno i przechodziłem wiele razy. Obecnie postanowiłem odświeżyć ją chyba po raz 6 sty. Problem w tym,że zawsze instalowałem grę z płyt i aktywowałem przy pomocy kodu jak zawsze. Gra jest w pełnej polskiej wersji. Teraz chciałem kod aktywacyjny dodać do Origin. I udało się.Gra została dodana do biblioteki. Jednak nie ma możliwości instalacji polskiej wersji gry :( Można jakoś sprawić by gra była w polskiej wersji?? Wszak kod aktywacyjny był na pełną polską wersję :(
Niesamowita gra... Postanowiłem zagrać w nią ponownie i tym razem ukończyć. W tym celu zakupiłem ostatnio Trylogię Mass Effect z kluczem Origin. Instaluję, razem ze spolszczeniem (ze Steama) odpalam i stwierdzam pewien upierdliwy problem wizualny. Najpierw widziałem jakby podwójny obraz bohatera i wnętrza Normandii, co ustąpiło po zmianie ustawień. Ale teraz dotyczy czegoś innego - postaci z którymi rozmawia bohater, np. Jenkins czy pani doktor mają... podwójne oczy. A konkretniej - rzęsy postaci znajdują się poniżej ich oczu. U Sheparda defekt nie występuje, podobnie np. nawigator czy kapitan. Ale już po lądowaniu na Eden Prime defekt pojawia się u Kaidana. Nigdzie w sieci nie mogłem znaleźć rozwiązania irytującego defektu, ani nawet opisu podobnych przypadków. Ktoś pomoże?
Prośba o pomoc: jak już wyżej pisałem, kupiłem Trylogę ME na Origin, następnie zainstalowałem rewelacyjne spolszczenie z dubbingiem ze Steama, które oczywiście działa. Pytanie jest następujące: czy należy jeszcze na to instalować patcha 1.02 PL, czy też zawiera się on już w tym spolszczeniu ze Steama? (na stronie nie znalazłem informacji, by był konieczny) Nie chcę przykrych niespodzianek na dalszych etapach gry. Ewentualnie: czy zapisany stan gry może być bez problemu wykorzystany PO spatchowaniu ww. plikiem?