Kings of Lorn: The Fall of Ebris

Gra Kings of Lorn: The Fall of Ebris cechuje się mroczną stylistyką dark fantasy i przeplata ze sobą elementy akcji, przygody i horroru. Za jej pierwotny koncept odpowiada Josiah Jones, a za ostateczny kształt Micah Leigh Jones, którzy razem z dwoma braćmi założyli w 2016 roku studio TeamKill Media LLC. Tytuł został pierwotnie wydany tylko na PC, by z czasem zadebiutować również na konsolach.

Fabuła

Historia Kings of Lorn: The Fall of Ebris toczy się w mrocznym świecie Lery, niszczonym przez śmiertelnie niebezpieczną chorobę. Głównym bohaterem jest król Farren, niegdyś rządzący Eną: Królestwem Ponad Wszystkimi Królestwami. Zwiedziony opowieściami swojego regenta Gulbranda o niezwykłych zasobach ukrytych w tajemniczych Iglicach, władca opuścił kraj w celu zwalczenia epidemii. By to osiągnąć, otworzył w pozostałych sześciu królestwach wszystkie Iglice na nowo – za zgodą panujących tam władców lub bez niej. Gdy ostatnia z nich została otwarta, świat zaczął się rozpadać, niebiosa pociemniały, a oceany wyschły. Zmartwiony swoimi czynami król zdecydował się wrócić do kraju.

Na miejscu okazało się, że regent przejął władzę w Enie i ogłosił się królem. Zdradzony przez własny Zakon, Farren próbuje odsunąć uzurpatora od władzy, a co za tym idzie, uratować społeczeństwo Eny przed upadkiem. Fabuła przeplata ze sobą wątki nieśmiertelności i podróży między wymiarami oraz obfituje w brutalne, makabryczne sceny.

Mechanika

Całość rozgrywki obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby. Główną osią zabawy jest eksploracja lokacji oraz walka z przeciwnikami przy pomocy kilku rodzajów uzbrojenia. Mamy do dyspozycji m.in. sztylet, łuk, miecz i topór, a każda broń jest mniej lub bardziej skuteczna przeciwko określonemu rodzajowi wrogów. Podczas starć warto stosować różnorodne taktyki, gdyż niektórzy przeciwnicy mogą być głusi (a co za tym idzie, nie musimy się przy nich martwić o hałas) lub ślepi (możemy stanąć przed nimi i nie zostaniemy wykryci). Rozgrywkę urozmaicają walki z potężnymi bossami, za których pokonanie otrzymujemy wysokiej jakości sprzęt.

Zapisów dokonujemy tylko w określonych punktach (w postaci ciał nabitych na pal). Nie są one jedynymi obiektami, których warto szukać – od czasu do czasu możemy natknąć się na kapliczki, permanentnie ulepszające nasz pasek życia. Pokonani po drodze wrogowie wyrzucają użyteczne przedmioty, potrzebne do otwarcia kolejnego przejścia, ulepszenia naszego sprzętu lub uzupełniających nasze zdrowie. Te ostatnie są o tyle istotne, że w grze nie występuje mechanika automatycznej regeneracji życia. Przedmioty zbieramy przechodząc nad nimi, co przyspiesza tempo rozgrywki. Nasze zasoby są mocno ograniczone, więc jeśli zdecydujemy się walczyć głównie przy pomocy kuszy lub łuku, musimy uważać, by nie marnować pocisków.

Kwestie techniczne

Kings of Lorn: The Fall of Ebris powstał w oparciu o silnik Unreal Engine, co pozwoliło na stworzenie dobrej jakości oprawy graficznej przy relatywnie niewielkim budżecie studia. Design gry jest bardzo mroczny, zarówno jeśli chodzi o lokacje, jak i przeciwników czy nasz ekwipunek, a twórcy przyznają się do inspiracji m.in. serią Doom.

Ostatnia modyfikacja 29 listopada 2019