Ja w jakąś burzową noc dostarczylem wójtowi kłusownika. Wójt się nie przejął, natychmiastowy wyrok - szubienica a ja musialem być świadkiem brrr...
Początek gry tak się uśmiałem z Ptaszkiem. Czułem się jak z księdzem Bogutą z KCD 1. Nie robię mu kontra w rozmowach tylko popieram go w decyzjach bo ma takie głupie pomysły, że aż mi się podobają. Teraz się biorę za kradzież w całej wiosce bez wykrycia więc będzie zabawa na wiele godzin.
Widzę, że średnia ocena tej gry bardzo leci w dół z jakichś powodów :) Jeszcze wczoraj widziałem 8.4 a dziś już tylko 7.0.
Sam dopiero zacząłem grać w KCD1 i od czerwca nie ruszyłem tej gry, pograłem może 2-3h.
Gdzie na poczarku gry, i w bliskich okolicach znajdziemy kogoś kto naprawi buty? Bo niezbednikiem tego nie zrobi bo za dobty poziom buta a tylko chyba szewc to zrobi. A gdzie on.
Początek gry i wrzucam screena.
pff Wioska prawie cała okradziona. Nic nie robiłem bo tylko kupiłem 1 wytrych i tyle mi wystarczyło żeby być jak cygański Robin Hood.
Znalazłem Młot i se myślę teraz pasuje mi znaleźć jakiś bandytów. Idę w las, a tam 2 typków chce okraść jakiegoś kupca więc się zaczaiłem i rozpocząłem atak. Ten jeden bandyta (ciężki pancerz) miał mnie na 2 hity więc musiałem trzy razy walkę powtórzyć i efekt taki jak na obrazku. Dorwałem fajne eq po 5 minutach wyjścia z miasta, a z kradzieży mam ponad 600 groszy i jeszcze sporo fantów na sprzedaż.
Jak dorwę łuk to dopiero będzie sieka. Mają szczęście, że znaleźć nie mogę.
System kradzieży dziwnie działa bo okradłem krawca jak mnie nikt nie widział. Więc mu buchnąłem z lady jakąś szmatkę za 200 groszy i się oddaliłem ale jak wróciłem po kilku minutach oskarżył mnie o kradzież ale dziwne bo przecież nikt mnie nie widział więc przyszedłem jako taka osoba co mnie pierwszy raz na oczy widzą.
Własnie po 40h gry trafilem do Trosk,wszystkie zadania jakie dostalem przed Troskami zrobione,ale jescze chcialem pobawic sie w zawody lucznicze czy walki na piesci do tego mam troche chmurek na mapie do odsloniecia .Czy gdy ogarne zadania w Troskach to bede mogl jescze wrocic na pierwsza mape ?Jak biegacie to sobie podskakujcie szybciej witalnosc wchodzi.Stracajcie gniazda oprócz jajek sa tez czesci do mieczy.Sluchajcie co mowia przypadkowi ludzie, ja tak dzis 500 groszy znalazlem dzieki plotce.Jesli ktos ma problem z walka to niech nie walczy a robi inne aktywnosci,skradanie,bieganie,zbieranie ziolek czy alchemia jak wbijamy to i glowny poziom lecia,mozna spokjnie bez walki nabic na tyle postac ze nikt nie przyfika.Nawet jak idziemy przeciazeni to sila sie nabija,po prostu jest korzysc ze wszystkiego. Przedwczoraj dostawalem baty od byle łachudry,dzis mistrzunio od walki w obozie koczownikow padl na trzy strzaly z miecza.A czesc bandytow na moj widok ucieka co wcale nie cieszy bo mi kasa zwiewa.I jescze rada jesli chodzi o walke,jak najszybciej znalesc Orzecha,chłopak robi robote i jest to najbardziej uzyteczne zwierze w grach jakie znam.Jak dla mnie ta gra to genialne,szlachetne drewno zrobione przez graczy dla graczy a nie przez korpofrajerow dla kasy.Jednego sie boje ze czyszczac pierwsza mape ile sie da na drugiej bedzie za latwo.
no to pierwszą awanturę o cycki w grze mam już za sobą
PS. ale ta gra sieci na CPU, grzeje bardziej niż Cinebench R23
W 1 nie grałem a mam,Od której czesci zaczynać.
Świetna gra! W pierwszą część nigdy nie grałem, więc do kilku mechanik, musiałem się przyzwyczaić. Jestem po około 30 godzinach gry i nie mogę się oderwać!
Kurde, o ile pierwsze godziny nie urwały mi dupy (w sumie podobnie jak w jedynce - wszystko się musi rozkręcić, poza tym granie Henrym skrajną niedojdą jest trochę upierdliwe) ale jak już fabuła ruszyła to idzie jak walec.
Plot twist, intrygi, niepozorne wydarzenia które dają kupę frajdy (chociażby impra w Semin), ależ w to się świetnie gra. Prawie za każdym razem kiedy odchodzę od kompa czuję się jakbym skończył odcinek serialu który kończy się cliffhangerem. Gra ma też świetny balans między momentami kiedy spina się dupsko a momentami kiedy można 'chłonąć' piękne widoki i robić durne questy dla wieśniaków, często z lekko zabawnym zabarwieniem.
Do tego gra działa świetnie (średnio 75FPS jeżeli wierzyć AMD Adrenalin) i momentami wygląda przepięknie na typowym średniaku (12400F, 6700XT, 16GB DDR4) w 1440p i mieszaniną medium/high - czapki z głów. Bugów też prawie nie uświadczyłem poza jakimś śmiesznym clippingiem czy kurczakiem który obracał się 10 razy na sekundę wokół własnej osi, w porównaniu do kaszany technicznej do jakiej już przywykłem w grach o takim scope jest ekstremalnie dobrze.
Świetna przygoda - ofc nie mam pojęcia jak się kończy więc nie wiem jakie są szanse na trójkę ale mam nadzieję że to nie ostatnia część - niesamowita i unikatowa perła (no bo serio - nie ma innej takiej gry).
Gra podoba mi się bardzo. Jest tylko jedna rzecz ktora mnie irytuje strasznie. Gdy rzucimy Orzechowi jakieś jedzenie w woreczku np suszoną wołowinę to turla się ona nawet po plaskim terenie potrafi kilkanascie kilkadziesiąt meteow sie przeturlac. Tak samo gniazda jak spadną to pilnujcie bo możecie zgubić gdzieś w krzakach. Jakieś drobne błędy mi nie przeszkadzają gdyż gra na premierę jest w bardzo dobrym stanie
Ja tam męczę KCD 1 jeszcze, w sensie cały tydzień nie grałem, bo grałem w co innego ale muszę się w końcu przełamać i wziąć za to, pierwsza część jest jak widać taka, że połowa wychwala a połowa się od niej odbija, jestem gdzieś po środku, trochę się żałuje, że na premierę się ją rzuciło zamiast do niej przysiąść na poważnie, ale w sumie KCD 2 to gra single więc nigdzie nie ucieknie, a jak jeszcze patche wyjdą w międzyczasie, to tylko na plus, ale ta część po screenach tu wygląda niesamowicie :D
Wydaje mi się że jestem już przy końcu i dla graczy którzy zaczynają to gra się rozkręca na maksa jak trafimy na 2 mapę.
1 mapa to nie jest nawet połowa gry tylko bardziej 1/4. Więc nie przeraźcie się jak szybko was przeniesie na drugą mapę.
Im dalej w las tym lepiej. Obecnie jestem na etapie że fabuła tak się rozkręciła, że nawet nie chcę robić zadań pobocznych, bo nie mogę się oderwać. Pewnie zrobię je za drugim przejściem gdy już wyjdą wszystkie DLC.
Największy plus - główne questy.
Dawno tak dobrych misji nie widziałem w grze. Przy jednej z dalszych misji gdzie
spoiler start
Boguta jest przebrany za tego Włoskiego biskupa czy kogoś, lałem ze smiechu. Idealna mimika twarzy. Jak Komar uczył się włoskiego też banan na ryju.
spoiler stop
Ta gra jest niewyobrażalnie wielka. Na liczniku mam 70 godzin a gdzieś od połowy gry pomijam większość zadań pobocznych. Nie wiem ile musiałbym grać żeby zrobić wszystko. Ze 120 godzin na pewno. Jak wyjdą DLC to już pewnie dobije do 150.
Tu wszystko działa. Nawet w Kuttenbergu 0 jakichkolwiek spadków FPS, czy obiektów i postaci pojawiających się przed oczami. Bugów bardzo mało.
To jest aż niewyobrażalne że ta gra jest tak wielka a oni tak to dobrze ogarneli na premierę. Szacunek.
Na mojej już starej 3090 gra działa na bardzo wysokich bez jakichkolwiek problemów.
UV dobrze powiedział że ta gra jest dla jedynki tym czym było RDR2 dla RDR.
Milion sprzedanych kopii, a na obecny moment osiągnięcie o ukończeniu gry zdobyło 11.3% graczy. Tak się robi gry. Przeszedłem i czuję smutek. Wiem że w nic lepszego w tym roku nie zagram.
Panowie, orientujecie sie czy na PS5 ta gra obsługuje sterowanie klawiatura + mysz ?
Dzis po ponad 50h gry miałem prawdopodbonie początek wątku gejowskiego.W rozmowie z Ptaszkiem na 4 odpowiedzi jedna byla z serduszkiem,oczywiscie jej nie dałem i koniec wątku.A tyle srania bylo o to jaka ta gra ma byc WOKE.Musze pochwalic gre za ekonomie,teoretycznie stac mnie na duzo ale jescze ani razu nie mialem wiecej niz 2800 groszy na raz,a to kasa idzie na cos lepszego z uzbrojenia,to na jakis przepis czy nauke umiejetnosci,w jedynce to po takim czasie nie bylo na co wydwac a teraz nadal nie ma wszystkich przepisow alchemicznych z pierwszej mapy i jescze paru nauczycieli do obskoczenia.A staram sie wszystkie graty po zabitych zbierac tyle ze kupcy kasy nie maja to wymieniam na niezbedniki do naprawy, bandaze czy wytrychy.
Nie podejrzewałem, że w zamku będę się aż tak często
spoiler start
babrał w gównie.
spoiler stop
Dwa zadania się z tym wiążą. ;)
I teraz, choć już trzy razy byłem w łaźni, wszyscy nadal zasłaniają nosy, jak się zbliżam.
Miał ktoś najprawdopodobniej buga takiego jak ja? Byłem w młynie pod Seminem, gadam z parobkiem i mówi mi że młynarz organizuje walki, to pytam go o pozwolenie i wyzywam pierwszego parobka, pokonuje go, drugiego również i został trzeci do pokonania, problem w tym że nie mogę z nim w ogóle pogadać, wyświetla się jego imię ale nie ma nic, powinno być przycisk E porozmawiaj, chodziłem za nim, przyspieszałem czas, odpalałem sejwy i grę ponownie i nic, jedynie jak nosi worki to wyświetla się E okradnij, ale porozmawiać z nim nie mogę
W KG2 mam już rozegrane 15h i jeszcze nie opuściłem pierwszej mapy. Misje poboczne są po prostu fenomenalne ostatni raz tak dobrze się bawiłem przy pobocznych qestach w Wiedźminie 3. Od 5 lat nie grałem w lepszego RPG. Z czystym sumieniem polecam.
Ukończyłem gre, pora na finalne wnioski.
Plusy:
- Grafika i działanie gry - gra wygląda pięknie i chodzi jeszcze lepiej. Po wtopie jaką było działanie KCD1 na premierę, myślałem że w tym przypadku będzie podobnie, ale zostałem pozytywnie zaskoczony. Zero bugów w questach, czy soft locków. Kilka razy gra stanęła na wiecznym loadingu, ale to w sumie tyle z bugów przez które musiałem wychodzić z gry.
- Questy - misje główne są świetnie, każda jest pomysłowa i dzieje się dużo szczególnie w drugiej połowie gry, nie ma nawet czasu aby trochę odetchnąć i robić misje poboczne. Misję na Dworze Włoskim zapamiętam jako jedną z najlepszych misji w grach. Nie zrobiłem wszystkich zadań pobocznych, ale te z początku gry były okej, na poziomie KCD 1. W Kuttenbergu również wykonałem kilka misji pobocznych i każda była okej. Nie na poziomie Cyberpunka lub Wiedźmina, ale na przyzwoitym poziomie.
- Postacie - świetne, jedne z lepszych w grach szczególnie jak ich poznamy bardziej w drugiej połowie gry. Cała banda zalicza się do mojej topki ulubionych postaci w grach ever.
- Muzyka - co tu dużo mówić, majstersztyk. Świetnie nadaje ton każdej ze scen.
- Walka i mechaniki RPG - Najlepsza mechanika RPG jaka powstała, czyli uczenie się poprzez praktykę. Wszystko się leveluje naturalnie wraz z progresem, a nie tak jak w innych grach dodamy sobie punkt do otwierania zamków i nagle możemy otwierać każdy z nich. Walka podoba mi się bardziej niż w jedynce. W jedynce była okej, ale była zbyt toporna i mało widowiskowa. Teraz czuć każde uderzenie w pancerz lub ciało. Gdy trafimy na dobrze opancerzonego przeciwnika to potrafi być bardzo trudno. Świetnie się walczy w tej grze.
- Cutscenki i ogólna filmowość - takich cutscenek nie powstydziłby się Kojima ani Rockstar. Świetnie to wszystko wygląda, szczególnie bitwy.
- Dialogi i gra aktorska - Czytać takie dialogi to przyjemność po tych wszystkich żenujących Vailguardach czy innych Assassynach. Gra aktorska to top topów szczególnie główne postaci jak Henryk, Ptaszek, Boguta i reszta. W cutscenkach widać każdą emocje na twarzy postaci. Gorzej już to wypada w samej grze, ale i tak lepiej od większości gier na rynku.
- Zakończenie (po części) -
spoiler start
Podobała mi się ostatnia scena z Markwartem. Bardzo dobra, wręcz genialna. Świetny dialog, no i ta muzyka... Aż dziwne że tak łatwo można ją pominąć i jestem pewny że większość graczy nawet nie zobaczy tej sceny. Nie powinni jej robić jako opcjonalnej sceny.
Ratunek Suchodolu przez Henryka, Hanusza i Radzika wprost wyjęty z Władcy Pierścieni. Ale to dobrze. Świetna scena.
Genialna rozmowa na końcu pomiędzy Radzikiem i Henrykiem. Tak samo zresztą jak w jedynce. Zostawiona duża furtka do potencjalnej kontynuacji w postaci Eryka.
Ogólny feeling zakończenia mi się podoba, ale jest kilka elementów które mi się nie podobają i napiszę o nich w minusach.
spoiler stop
Minusy:
- Bitwy - Szczerze mówiąc im dalej w las tym lepiej, ale i tak spodziewałem się troszeczkę więcej po bitwach. Na pierwszej mapie bitwy są żenująco słabe. Na drugiej jest już trochę lepiej, ale i tak daleko od ideału który miałem w głowie po zwiastunach. A może to po prostu moje zbyt wysokie oczekiwania.
- Romanse - Po świetnych romansach w Cyberpunku czy też w FF Rebirth, tutaj są zrobione strasznie kiepsko. Kobiety są ładne, ale widziałem duży brak konsekwencji w tym co postać z którą romasujemy mówi, a tym co robi później. Dialogi w tym aspekcie też się różnią. Raz Henryk ma ciekawy dialog zbliżający go z tą postacią, żeby w następnej rozmowie powiedzieć "Ładne cycki" jak jakiś prostak.
spoiler start
Romasowałem z Katarzyną i w jednej scenie zatroskana mówi że będzie na niego czekać w Suchdole, żeby potem go olewać gdy z nią rozmawiam. Wcześniej miałem jakiś dialog zbliżający Henryka z Katarzyną, żeby w następnej scenie gadała mu że on jest jeszcze chłopcem i ona jest dla niego za stara. Duża niekonsekwencja i Warhorse powinien wziąć przykład z Cyberpunka lub FF VII jak się robi romanse.
spoiler stop
- Zakończenie (po części) -
spoiler start
Scena z rodzicami podsumowująca nasze uczynki to kim chcemy dalej być jest okej, ale co z tego? Wybraliśmy jakieś opcje, z których nic nie wynika. Dobrze by było pokazać kilka cutscenek co Henry robi na końcu gdy wybraliśmy którąś z opcji.
Np. Gdy wybraliśmy że chcemy założyć rodzinę to fajnie by było gdyby była cutscenka pokazująca Henryka z Kasią lub Różą i dzieckiem, kilka lat później...
Albo że chcemy być podróżnikiem, to byłoby pokazane że Henry jest w podróży i np. w karczmie opowiada o swoich przygodach.
Gra się po prostu... kończy. Ale nie czuć tego że się skończyła. W grach z topki czyli w Red Deadzie, Wiedźminie, Cyberpunku, po każdej z tych gier czułem że jestem usatysfakcjonowany zakończeniem. Tutaj podobało mi się to że poszli w happy ending, ale czegoś zabrakło. Takiego domknięcia.
spoiler stop
Podsumowanie:
Gra jest świetna, jedna z najlepszych gier w jakie grałem w życiu. Dużo jeszcze mam w tej grze do odkrycia i na pewno wrócę za rok po wydaniu wszystkich DLC. Niesamowita przygoda którą zapamiętam na długo.
Ratowanie ptaszka ukradłem miecze a strażnicy u tego na R mnie za to ścigali mimo że to są wrogowie
Legalizacja konia u cygana. Koń zalegalizowany ale przy okazji okradłem cygana to się wróciło z 600 groszy :D
ps wróciłem do Siwka bo cierpliwość w tym przypadku bardziej się opłaci :)
Dobra, rynsztunek z DLC skompletowany. Trochę się nachodzić trzeba było, ale było warto. Nie wiem czy coś lepszego do końca gry się trafi.
Wczoraj to chyba z 6h grałem non-stop. Nie mogę się oderwać o tej gry jest tak dobra. Obecnie po 35h opuściłem pierwszą mapę i finał tego "pierwszego aktu" był bardzo satysfakcjonujący. Wiedziałem, że to będzie dobra gra ale że mnie tak wciągnie i da poczucie obcowania z iście genialnym tytułem to się nie spodziewałem.
Jak mam jakiś błąd chyba przy podnoszeniu umiejętności rzemiosło. Na ekranie głównym pokazuje mi o 2-3 poziomy więcej, gdzie ja mam 13 poziom,a tam w komunikacie mi pokazuje ze ulepszono na 16. Dziwne.
Jest petarda
Druga mapa o wiele wieksza niż pierwsza,no to chyba z 200h zeby gre wymaksowac.
Niedawno ukończyłem jedynkę po raz pierwszy - to była niesamowita przygoda. Dwójkę dopiero co rozpocząłem (na chwilę obecną 10h na liczniku), ale już widzę że poprawiono chyba wszystko co niedomagało lub było źle rozwiązane w części pierwszej.
Najlepiej ujmie to prosty fakt. W "jedynce" musiałem zainstalować kilka modów żeby dało się grać bez rwania włosów z głowy. Tutaj w ogóle ich nie trzeba, a zastanawiam się tylko nad jednym - takim na zwiększenie liczby bandytów na drogach żeby było większe wyzwanie.
Konkrety, które zauważyłem:
- wprowadzono "zestawy ubrań" i wyraźne oznaczenia co do czego jest przypisane. Ależ mi tego brakowało w pierwszej części! Zmiana zestawu ciuchów z "bojowych" na "skradankowe" to była katorga i długotrwały proces, zwłaszcza gdy miałeś w ekwipunku jakiś znaleziony/zdobyczny sprzęt. Ciuchów jest przecież cała masa, dwa podobne mogą mieć różne statystyki - łatwo było o pomyłkę, strasznie wtedy na to kląłem. Wiele razy zdarzyło mi się przypadkowo sprzedać element stroju do skradania bo nie był nijak oznaczony.
- można zajrzeć do książki z przepisami poza stanowiskiem alchemicznym. Niby mała rzecz, ale bardzo ważna. W pierwszej części musiałem sobie notatki w zeszycie porobić żeby pamiętać co zbierać :P Mamy też encyklopedię roślin gdzie opisano miejsca ich występowania. Pomaga to w szukaniu.
- w końcu mamy kowalstwo! Jego brak bardzo raził, w świecie gry kuźnia jest w każdej wiosce a my przecież gramy synem kowala.
- nareszcie dostaliśmy kusze. Ich brak w jedynce bolał bardzo mocno, bo w tamtych czasach była to powszechnie spotykana broń ze względu na swoją skuteczność i prostotę obsługi.
- udoskonalono walkę bronią białą. Stała się jednocześnie prostsza - i bardziej wymagająca. Zmniejszono liczbę kierunków ataku do 3-4 w zależności od broni. "Master strike" i kontratak nie są już automatyczne, nie ograniczają się do wciśnięcia przycisku. Trzeba aktywnie dostosowywać się do przeciwnika i jego poczynań, przez co nawet w późnych etapach gry raczej nudzić się nie będę. Scalono "buzdygany" i "topory" - i bardzo dobrze, teraz nie trzeba już dokonywać trudnego wyboru.
- system strzelania został bardzo mocno poprawiony - nareszcie da się jakoś celować z łuku. Jednocześnie nie zlikwidowało to konieczności nauki i łapania wyczucia żeby móc celnie strzelać.
- poprawiono system zapisu. Sznapsy są teraz dużo łatwiej dostępne i znacznie tańsze, sama gra dużo częściej robi automatyczny zapis - nie tylko przy rozpoczęciu/zakończeniu questu, ale też podczas aktualizacji wytycznych. Już nie trzeba mi moda na nielimitowane zapisy.
- poprawiono alchemię, zwłaszcza to nieszczęsne "gotowanie" które trudno było wyczuć - pociągniesz miechem o jeden raz za dużo i klops. Poprawiono rośliny - one też się psują i trzeba je suszyć lub zużywać od razu po zebraniu. Eliksiry ważą teraz dużo mniej i teraz nosząc ze sobą "1 funt zapisów gry" mam ich 5 sztuk, a nie 2;
- dostaliśmy suszarnie które umożliwiają konserwację wszelakiej żywności. Już nie trzeba wyrzucać mięsa ani zostawiać na zmarnowanie, staje się ono użyteczne również poza zadaniami pobocznymi.
- nareszcie mamy "pasy z przedmiotami"!!! Można tam wrzucać zarówno bronie jak i eliksiry. Koniec z mozolnym lataniem po ekwipunku i ręczną podmianą miecza na buławę albo szukania eliksiru leczącego.
- mocno przerobiono i poprawiono interfejs. Podgląd statystyk i opisu przedmiotu nie zasłania teraz niczego i jest dużo bardziej czytelny. Podobnie ze statystykami i skillami gracza. Przedmioty dzielą się teraz na kategorie - nie ma tak że zbroje, rękawice, nogawice etc. wrzucono na jedną kupę, wszystko jest posortowane i oddzielone. System naprawy broni jest teraz dużo przyjemniejszy w obsłudze i dobrze widać ile nam na co zejdzie. Ogólnie duże brawa za ten element gry - to jedna z niewielu pozycji naprawdę dostosowanych do monitorów ultrawide.
- zmniejszono problemy z wiecznym niedostatkiem udźwigu. Heniek dostaje teraz 10 funtów udźwigu za 1 punkt siły a nie 4 jak w "jedynce". Z odpowiednim perkiem rośnie to do 12 funtów.
- dodano poziomy jakości przedmiotów - trochę dziwnie się czułem paradując w ściągniętej z trupa bandyty pordzewiałej kolczudze. Ale to tylko pogłębia klimat. Poziomy dotyczą również wytwarzanych przedmiotów i mikstur, co tylko zachęca do podnoszenia umiejętności.
- nie zaczynamy już jako totalne zero które nie jest w stanie patyka ściąć i które jest brutalnie poniewierane przez każdego napotkanego bandziorka. Henryk ma opanowane wszystkie potrzebne mechaniki walki i po prostu je udoskonalamy.
- świat stał się bogatszy - nie ma już tylko samotnych pieszych pielgrzymów, teraz napotykamy konnych jeźdźców i wozy transportowe jadące w konkretnym celu.
- połączenia drogowe są dużo bardziej sensownie poprowadzone - w "jedynce" trasy były tak straszliwie pomotane, że wielokrotnie błądziłem pomimo posiadania dokładnej nawigacji satelitarnej, przegapienie "zjazdu" to była norma. Wolę nawet nie wiedzieć jak sobie ludzie radzili w trybie hardcore - najwyraźniej znali planszę na pamięć.
- gra stała się bardziej responsywna, daje graczowi lepszą informację zwrotną. Jesteśmy teraz dokładnie informowani że jesteśmy poszukiwani/odkryci albo jakie jest nastawienie ludzi do nas. Także w trakcie craftingu Heniek jest w stanie podpowiedzieć co zrobiło się źle (np. zbyt długie gotowanie), ostrzec przed błędem (np. zbyt długie nawalanie młotem w to samo miejsce) przez co wiadomo co poprawić. W końcu wiadomo kiedy ostrzony miecz jest już wystarczająco naostrzony. W "jedynce" trzeba było samemu wszystkiego się domyślać, co było może bardziej realistyczne, ale mniej przystępne.
- poprawiono wiele elementów technicznych. Podróżowanie trwa teraz krócej, przewijanie czekania i odpoczynku nie zajmuje już pół roku. Gra jest dużo bardziej stabilna niż jedynka. Nie mogę się jeszcze wypowiadać w kwestii bugów, ale na razie nie miałem żadnych. Jeśli prawdą jest że dopracowali ją na premierę lepiej niż "jedynkę" po wszystkich patchach - to mi to zupełnie wystarczy. Tak wszystkie gry powinny wyglądać na premierę!
Ogólnie, po tych zmianach gra zasysa jeszcze bardziej - trzyma jeszcze mocniej. W sumie jedyny element do którego mogę się obecnie czepić to DLSS - nawet w trybie Q trawa bywa rozmyta, a drzewa migają. Ponoć FSR działa jeszcze gorzej - bałem się wypróbowywać. Mapa wygląda na małą, mniej więcej połowa tej z "jedynki", może druga będzie większa. Ale to wszystko pierdoły - ta gra jest NIESAMOWITA i konkurencja musiałaby wypuścić coś naprawdę wyjątkowego żeby zwinać jej tytuł gry roku.
Jest mod na wolniejsze wbijanie exp.Jesli ktos zamierza maksowac gre to polecam,bo z pierwszej mapy wychodzi sie przekokszona postacia pod wieloma wzgledami.U mnie to walka,skradanie,kradziez,retoryka-moge krasc przy ludziach na ich oczach a i tak kazdego straznika przegadam-glownym poziom to chyba 24 a jest 30 gdzie druga mapa oferuje jeszcze wiecej zabawy to jest to lekko slabe.
Znalazlem druga wade gry-
spoiler start
Kutenberg jest wielki ale wiekszosc miejsc niedostępnych,nie da się wejśc,dzrzwi jak by zabite dechami.Miaso przeogromne a zarazem puste i pod wzgledem ludzi i miejscowek do ewentualnego oskubania
spoiler stop
ale ocena nadal 9,5
Ciekawostka-Choc sam nie sprawdzalem ale widzialem na zdjeciach gracza to ze sa prawdziwe gwiazdozbiory na niebie:)
Nie grajcie z polskimi napisami, bo sporo nawiązań można stracić, przez to, że za polską wersję odpowiada jakiś amator, który nawet nawiązań do polskiej popkultury nie potrafi dostrzec i dobrze przetłumaczyć.
Mam takie pytanie-jak u Was z wilczą jagodą? mam 20 h gry i udało mi się zebrac jedynie dwie sztuki. roślin podobnych jest sporo ale nie mogę ich zerwać.tak ma być? tego jest tak mało czy ja mam pecha czy bag jakiś?
Właśnie z wilczą jagodą nie ma tu żadnego problemu. Niewiem juz sam ile ich zebralem, na pewno setki i ile już uważyłem sznapsów na handel. Poziom alchemii już na max to z jednej próbki wpada 6szt i to na najwyższym poziomie.
W każdym lesie liściastym jest tego pełno i nie ma problemu. Bez porównania z tym co było w pierwszej części tam było ciężej znaleźć.
I nawet nie ma sensu sobie psuć jakimiś modami na zapis, jak ma sie setke sznapsów tak na wszelki wypadek :)
Spotkałem pewnego rycerza, poszliśmy razem na wyprawę, a tutaj się okazało, że będę musiał walczyć sam przeciwko ~8 przeciwnikom xdddd Ale porobiłem ich master strike'ami więc jakoś poszło. Grut to nie dać się otoczyć i przez cały czas cofać się i mieć wszystkich przed sobą. Ale było warto oj było dla takich fantów. A szedłem sobie do fabularnej misji, a tutaj już 4 zadania poboczne wykonałem i tyle z dzisiejszej fabułki :D Jutro dalej jechanie z pobocznymi i upgrade eq. Zbliżam się wyglądem do tego co było w prologu :)
Trochę aktywności sobie trzeba zostawić na drugie przejście xd
Wspaniała gra, największa jej wada to że nie zwalnia z 'adultingu' i że wypada czasem wyskoczyć na trening, załatwić przykre obowiązki czy iść spać.
Jest też absolutnie gigantyczna, mam prawie 45h na liczniku (używając fast travela i grając raczej skutecznie - zginąłem mniej niż 10 razy) i mam wrażenie że dopiero liznąłem obszary Kuttenbergu (robię jakieś 4-5 side questów -> wątek główny -> 4-5 side questów etc) i nadal mam sporo "gwiazdek" na mapie, a wątek główny na drugim obszarze ledwo ruszył.
Dam takiego tipa że jak ktoś ma oznaczonego NPCa jako questgiver a ten nie chce rozmawiać/dać questa, to znaczy że:
a) jest w niewłaściwym miejscu (np. kupiec musi być przy swojej budce, nie w drodze do domu),
b) wątek główny / inne sidequesty nie doszły dostatecznie daleko (miałem tak z jednym ziomalem w karczmie, zaczął gadać dopiero jak zrobiłem inny sidequest),
Wydaje mi się że jeszcze spoooro przede mną ale już wiem że to będzie gra którą będę wspominał zawsze, tak jak chociażby Baldur's Gate 3 czy pierwsze Dark Souls.
Gra świetna, ale nie podoba mi się, że praktycznie nigdzie nie można spać i sejwować. Jest pełno obozowisk po drodze i fajnie by było zapisywać w takich miejscach, to by nadawało sens takim nocnym biwakom w podróży, czy u ludzi na sianie. W jedynce to było lepiej rozwiązane.
A z plusów to łuk, gdzie świetnie oddali celowanie, już nie trzeba kropki.
Skąd ten atak wielu streamerów, że gra nudna, nie ma co robić i trzeba wyżynać miasta żeby coś się działo? W sumie to ich oceny są podobne do tej z Eurogamera xD. Jedyne w czym się z nimi zgodzę, to za dużo nudnych dialogów.
Ciekawostka - w cut scenkach występują małe dinozaury. Jak zobaczyłem jednego to złapałem WTF, i musiałem wczytać grę żeby potwierdzić. Teraz to wygooglałem i okazuje się że jest ich więcej, a ja po prostu zauważyłem tylko jednego. Także jeżeli jeszcze gracie, to polecam ich szukać.
Ale ta gra jest niedorobiona .Biegam juz z 10 h po Kutenbergu robiac zadania,w dzien ,w nocy,bylem u weglarzy u kominiarzy a jeszcze zadnego czarnego nie spotkałem.Kur.... gdzie Ci obiecani murzyni gdzie te obiecane LGBT,co to jest,jak tak można było oszukać gracza.
Dwie skrajnosci . Zamiast dać dwa poziomy trudnosci: jeden dla fanów jedynki, drugi dla tych których ona przerosła to zrownali wszystko do mizernego poziomu żeby nikogo nie zrazić. Efekt jest taki że może i gra dzięki temu zyskuje na sprzedaży ale traci na swojej unikalności i przestała być gra próbującą odwzorowywać walki średniowieczne a stała się głupia lupanka gdzie solo henryk rozwala cale garnizony. Watpie żeby mody to naprawiły. Najbardziej komiczne jest to że wciąż są ludzie którzy uważają że to i tak jest zbyt skomplikowane, bo najlepiej by było gdyby jeden guzik się klikało.
Myslę że narzekania graczy którzy nie grali w jedynkę biorą sie stąd że na początku nie wiadomo jak te grę ,,ugryść,, .tez troche na początku byłem zdezorientowany. Wybrałem alchemie a potem kowalstwo i wszystko ruszyło z kopyta,perki,sprzet,kasa,reputacja itd. jedyny problem to mam z polowaniem na sarny,wystrzeliłem 60 bełtów i nie upolowałem ani jednej zupełnie jakby nie otrzymywały obrażen.w sumie to dobrze że gra wymaga chociaż o drobinę myślenia.bez tego byłaby jednorazowym samograjem.Mam zaledwie 25h gry a już wiem że po ukonczeniu odpalam ponownie.super gra jak dla mnie,czekam na dlc i mody.
Kurcze ulatwiaja gre jak moga zamiast na odwrot.Teraz wprowadzili przy wyborze odpowiedzi jej trudnosc.
Mam pytanie.W zwiastunie przedpremierowym jest zadanie/aktywonosc gdzie szukamy czegos w łajnie/oborniku potem jest walka z 2-3 goscmi.Czy ktos to juz robil,jesli tak to tylko mam pytanie czy jest ta akcja na pierwszej,drugiej mapie,czy jest w Kutenbergu. i Tylko tyle bez spoilerow.
Trochę żałuję, że nie wstrzymałem się do premiery trybu hardcore, bo jednak na drugiej mapie człowiek szybko robi się zbyt mocny i trochę radochy ulatuje, ale nie mogłem się powstrzymać. Ta gra jest po prostu wspaniała, a pierwsze 60h to jedne z najlepszych jakie spędziłem w grach w ogóle.
Polecam zerknąć na te mody:
trudniejsza walka z opcjami https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance2/mods/276
wolniejsze levelowanie https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance2/mods/324
Muszą wydać kilka łatek i dobrze, że mam mod na save bo jak prowadziłem fabułę po swojemu i inaczej + jakaś głupia pogadanka to miałem crash do pulpitu, Musiałem więc kilka razy wracać i dać takie wybory żeby gra ruszyła do przodu i odpalała się kolejna scena.
U mnie coś zabugowało umiejętność rzemiosło. Na ekranie głównym wyświetla że wbiłem na 26 poziom, a w menu umiejętności, mam wbity 21 poziom i 1 nowy punkt atutu... a atuty dodaje co dwa... Coś się powaliło. To pewnie nie wymaksuje rzemiosła bo braknie atutów... ale czemu tak?
Komuś też coś tak zrobiło?
Prawie 30h zaiwaniałem wszędzie z buta, bo oczywiście musiałem robić wszystkie poboczniaki i nieraz zastanawiałem się, gdzie podział się ten Siwek. Oj, miało to swój urok. Teraz już coś koło 40stej godziny i już jest ze wszystkim dobrze i robi się aż za dobrze, do drugiej mapy (jak niektórzy piszą) już pewnie się wjedzie na robocopa, ale i w jedynce po pewnym krytycznym momencie szybko się człowiek z kmiota stawał knajtem i walił z aksa jak popadnie - pierwsze godziny jednak to normalnie Goticzek, dosłownie ten sam gołodupny feeling, dwa razy skończyłem w dybach bo bym umarł z głodu i chłodu (byłby trzeci ale fartownie się wyłgałem strażnikowi), ciułanie grosza do grosza było przecudowne, tak jak szukanie miejsca do spania gdy powieki się zamykały już, a jak karczmarz krzyknął 12 groszy za izbę to olaboga, wolałem pójść do obozu gdzieś w las. Dopiero wybieram się na wesele więc mimo 40h pewnie dopiero liznąłem grę, i mimo wszystkich tych ulepszeń które oferuje dwójka i które są naprawdę świetne (choć system reputacji i kar potrafi być dziwny, bo kimnąłem się na dziko w obozie nomadów i jakaś babka która nogi zdarła w drodze i wpieprzała korzonki, zamiast wyrozumiale dać mi tam już się do rana przespać jako bratniej duszy w potrzebie, to wzięła mnie za wrzasz i doprowadziła do bajlifa we wiosce, w której jej podobnych nienawidzą), to jednak narazie chyba jedynka bardziej mi się podobała całościowo i klimatycznie, mimo wszystko. Ale gram dalej i bawię się dobrze, choć bez spodziewanej cudowności - na którą nadal czekam.
Noooo długo czekałem na "Stary dobry Siwek" i powiem, że warto było chwile się pomęczyć i teraz jest wypasiony konik.
Nie wiem czy to bug, czy sam coś źle robię. Podczas treningu z mistrzem Kucurem mamy na początku 2 kombinacje do wykonania. Ta pierwsza atak z prawej, lewej i prawej wchodzi bez problemu, ale za to da druga atak z góry, prawej, lewej nie mogę wykonać. Robię cały czas te ataki z góry, prawa, lewa i nic. Mieliście też z tym problem?
Dzizas, jak tu się wszystko wolno robi. Ta konieczność robienia wszystkiego tak jak w normalnym życiu wydaje się przesadzona.
Nie wiem czy ja dobrze gram ale po 40h wylądowałem na drugiej mapie, Hendryk prawie wymaksowany - perki już dodaje bez zbytniego zaczytywania się, kasy jak lodu.
Prawie każdego wroga ciacham na 2-4 razy.
Czuje się zbyt mocarny a przeczuwam że jeszcze kilkadziesiąt godzin i masa questów przede mną.
Czy ja coś zrobiłem źle czy ta gra jest aż tak uproszczona względem jedynki?
Muszę chyba się pozbyć pancerza i miecza bo jest zbyt prosto a to mnie nudzi, zero wyzwania w boju
Dobrze jest wbić w rzemiośle perka na 16 poziomie gdzie możemy wykuwać bronie tier 4. Właśnie zrobiłem sobie na pierwszej mapie wypasiony miecz dwuręczny 4 poziomu o wartości prawie 3 tys groszy.
Zrobiłem też questa z toporem jednorecznym i czekałem właśnie na ten perk i zrobiłem go na 4 poziom bo tak to zrobiłoby max 3 poziom.
Najlepszy przyjaciel człowieka (choć ja, osobiście, jestem kociarzem :P) odzyskany! Czeka nas teraz niejedna przygoda :).
Świetne jest to, jak nawet trzeciorzędne questy, wyłapane gdzieś przypadkowo, osadzone są w kontekście historycznym, co dotyczy też postaci i ich ówczesnej wiedzy, o świecie:
spoiler start
Trudny poród, który dziś skończyłby się po prostu "cesarskim cięciem" doprowadza do konfliktu dwóch rodzin i wygnania kobiety, poza wieś.
spoiler stop
^^Henryk rozwiązuje całość wedle wiedzy z roku pańskiego 1403. Ręce same składają się do braw!
Pytanie do osób, które skończyły albo są już dalej. Czy można po finale z pierwszej mapy odnaleźć Klarę, tę medyczkę? Kto grał ten będzie wiedział o kogo chodzi. Trafiłem na wzmiankę o niej tylko w jednym dialogu i nie wiem czy mogę ją jeszcze spotkać.
Robicie zadania od początku do końca ciągiem, czy idziecie robić jedno zadanie i przy okazji co się nawinie?
* mechanika wykuwania siekier i innych małych rzeczy jest jedną z najbardziej spartolonych mechanik jakie widziałem w życiu.
** Wydaje mi się, że trochę nie podumali z możliwością lewelowania alchemią i łucznictwem od samego początku gry. Wygrałem jakieś 500?? groszy za kilkanaście zawodów.
KCD2 napewno będzie startował do GOTY, czeka nas pojedynek Henrego z Bezimiennym. czekam z niecierpliwością.
Troche mnie zagotowało, i tak średnio...
Jest wieczór, gram sobie w kości przy karczmie, jest połowa rozgrywki, a tu wbija strażnik i przywala sie że jestem, chodze bez światła, pochodni... no nieee... nie przestałem grać i było grubo. Są osoby w grze co chodzą bez światła wieczorem, nocą i im nic... my za wszystko obrywamy, za byle co...
Szybkie pytanie - gdzie mogę kupić eliksir "nocny jastrząb"? w Troskowicach, u tego aptekarza nie widzę :/
Ogólnie polecam miec choc po 2-3 sztuki kazdego rodzaju i dobrze miec jak najmocniejsze bo przydaja sie w wielu zadaniach nawet ta na kaca:)
Szybkie pytanie, drodzy giermkowie: gdzie zdobyć kaptur, który nie tylko spoczywa na ramionach, ale jest nakładany na głowę?
Gra ma błąd, nie nalicza pieniędzy wygranych w kości w statystykach, cały czas mam zero.
Wogle gra w kości jest tu trudniejsza jest hendi cap niestety, widać to strasznie przy grach o wyższe stawki, na korzyść przeciwnika.
W rzemiośle na 30 poziomie zostaje jedna nie do nauczenia umiejętność, bo brak punktu atutu. Też tak macie? Powinno sie dać mieć wszystkie odblokowane. Czy tak powinno być że jeden sie nie udało odblokować.
Gra ukończona czas steam 104h czas w grze 91h, 108 zadan wykonanych.Dziekuje Warhors za wspaniałą przygodę.Teraz czekam na DLCki i jakis trudniejszy tryb by znowu odwiedzic sredniowieczne Czechy.
Co do tego rzemiosła, sprawdziłem, wczytałem zapis z przed 30 poziomu, wziąłem wcześniej to bystre oko, i wtedy zostaje jeszcze jedna umiejętność do odblokowania, wbijam 30 poziom, nie dodaje mi punktu atutu, i nie odblokuję niestety wszystkiego w tym drzewku...
Niestety błąd gry.
Na 30 poziom nie dodaje atutu. I to wszystko przez to ze juz wcześniej był błąd, inaczej pokazywało na ekranie głównym a wbijało tak naprawde 3 4 poziomy niżej. Szkoda.
Będziesz miał to samo co ja.
Po 60h pierwszy bug który niestety blokuje quest na turnieju w kutenbergu ( to quest poboczny), NPC się zablokował w stole :D
Czy Sztygar Włach ma jeszcze jakieś questy po turnieju strzeleckim?
Na mapie jest pokazany jako "Nowe zadanie", ale gadać z nim jakkolwiek nie można.
Fajna gra. Mam już 40h na liczniku i nawet nie wiem kiedy to minęło. Lubię tak wciągające tytuły.
Dziś "owocny" dzień w Kuttenbergu.
Urobiłem się po pachy, żeby dziewczyny z łaźni mogły cieszyć się z napływu dzianych klientów i płacić mniejsze podatki.
Hehe 60 godzin i jeszcze nie dotarłem do drugiej mapy :D
Póki co najszybciej idzie sie wzbogacić legalnie na zawodach łuczniczych. Bułka z masłem :)
Zobaczcie na pierwszej mapie, tam gdzie jest łowczy Wostek, jest turniej strzelecki, weźcie udział i grajcie z najlepszymi, jak przyjdzie węglarz i bedzie startował razem z nami, zobaczycie co sie tam wtedy odwali, masakra :) czemu, jak, lol :D
spoiler start
wszyscy w jednej chwili zaczynają linczować biedaka...
spoiler stop
Mimo ze gre skonczylem wczoraj to mam chec zaczac od nowa.Tylko Avoved mnie powstrzymuje.
Która postać z ekipy Zizki i w sumie naszej wam najbardziej podeszła?U mnie na pierwszym miejscu to Kubienka no i Kaska oczywiscie z pewnych wzgledow:)
A ja w zaułku żebraków rozrzucam jedzenie wszyscy chetnie zbieraja i sie zajadają.niebawem kupie troche odzieży meskiej i damskiej i przebiorę ich trochę.
Jak widzę mieszkańców Kuttenberga spacerujących w nocy z lampami, to od razu mam przed oczyma pewien sabat "czarownic" w lesie w pierwszej części KCD. Świetny to był quest. ;)
Rozgrywałem wszystkie konkursy strzeleckie bez problemu, aż pojawił się parobek, który dwukrotnie (bo aż wczytałem zapis) dosłownie mnie rozgromił. Typ miał same dychy. Rozumiem, że tak nam gra pokazuje, że przesadziliśmy z tymi zabawami?
Ten sam typek po zakończeniu konkursu spruł się do mnie nie wiadomo o co. Zresztą tutaj jest kolejny zarzut do gry, bo stara się zachować pozory "zapamiętywania" przez npców wydarzeń, ale momentami jest to kuriozalne. Przykładowo rozmawiam z wójtem o zakończeniu sporu o pole, jadę na to pole, rozmawiamy, mediujemy itd. kończę misję i wójt nagle do mnie wyskakuje z pretensjami, że kilka dni wcześniej gdzieś tam chodziłem (chyba chodziło o malowanie byka).
Mimo że mam już wszystko czego Henryk zapragnie - najlepszy miecz i zbroję, pieniędzy w bród - to dalej z przyjemnością wykonuję wszystkie zadania poboczne. Nie dla nagrody, ale dla świetnych mini historii i różnorodnej konstrukcji zadań. Po tym poznać genialnego erpega.
Wrzucajcie jakieś fajne mody, jeśli na coś traficie.
To jest ciekawe:
https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance2/mods/907
:)
Niewiem czy to błąd czy nie, wróciłem do troskowic, a tam każdy strażnik sie zatacza i jest nawalony. Śmieszne strasznie i jak chodzą z tymi długimi brońmi :D dziwne ale śmieszne. Piją w pracy na straży?!
Chyba coś z tego będzie... choć... jesteśmy w średniowieczu, więc rude z piegami to z pewnością czarownice.
Mina pewnego młodzieńca gdy dowiaduje się że ma sie żenić,bezcenne.
Jesli ktoś zna slabo lub nie zna ENG to warto czytac teksty nad postaciami.W jednym zadaniu mam okrasc postac,caly teren gdzie pokazywal znacznik przeszukany i nic,juz myslalem ze bug.A tym czasem postac co jakis czas cos mamrocze i to daje nam rozwiazanie gdzie znajduje sie przedmiot do kradziezy niby nic a jednak troche czasu zajeło by skumac ze niby malo wazny belkot jest rozwiazaniem zadania.
Ten pies doprowadza mnie do szewskiej pasji...!!
Po pierwsze jest błąd jak jeździmy konno to pies potrafi sie respawnować przed nami i pojawia sie znikąd.
Gdy chcemy coś zebrać roślinek z to tu jest dopiero masakra, wszędzie sie pies pcha przed nos!
A i podczas składania itp to najlepiej paa gdzieś zostawić daleko od nas.
Niechcący niewiem jak, zostałem to alkoholikem (obsesja!) i teraz ciężko mi to eliakirem kac henryka wyleczyć... na chwile zniknie i po chwil znow sie pojawia... ale przepiłem kumanów i pływałem w jeziorze ;))
Jeszcze naszła mnie taka myśl odnośnie tych zależności i późniejszych reakcji danych osób.
Po prostu za mało jest tu zrobionych interakcji, nawet nie możemy komukolwiek powiedzieć cześć albo spier.. tak jak ma to miejsce w rdr2... i też przez to nie mamy różnych możliwości dialogu, interakcji później z kimś. Już to zauważyłem, że jak wykorzystamy u kogoś wszystkie opcjie dialogowe to później już nawet nie można nic zagadać więcej.
I poza tym naprawdę w tej grze nie ma sie co spieszyć, przyjemnie jest robić zadania poboczne, pałętać sie po lesie, zwiedzać, naprawdę, świat przedstawiony w tym natura jest wspaniały <3 i to jest średniowiecze, tak było i w niektórych miejsach(biednych dalekich wsiach) jest nadal :) w brew pozorom życie tak wiele sie nie zmieniło :)
I pytanie też takie, czy te wzmocnienia umiejętności, działają i wychodzą poza nasz poziom, jeśli mam wymaksowane i na 30 poziomie, to czy te np +3 z jakiegoś bonusu faktycznie dodaje i widać że jest, działa. Bo w pierwszej części jak mieliśmy max 20 lvl to już te dodatki punktowe nic nam nie robiły.
Problem z KCD2 mam taki, że jak wjadę do lasu, to nie mam ochoty z niego wyjeżdżać. I wałęsam się po dzikich ostępach długimi godzinami (czasu gry)...
O jest jedna randomowa zależność! :))
Na początku jak mamy Siwka, słabego etc to ludzie komentują że to najbrzydszy koń jakiego widzieli itd...
A jak dostaniemy do niego boosta, to wuchwalają pod niebiosa i dziwują sie że kosztował majątek :)
Mam pytanie, nie dotarłem jeszcze na wesele i chciałbym wykonać wszystkie zadania i aktywności poboczne przed przystąpieniem do tej misji, odpaliłem poradnik i przejrzałem co mi jeszcze brakuje, niektóre rzeczy są dostępne dopiero po weselu i dostaniu się na zamek ale brakuje mi aktywności związanych z Czerwieniakiem w Seminie, pisze że jego misje stają się niedostępne po misji swaćba czyli weselu, problem w tym że byłem w Seminie i go tam nigdzie nie ma, jest kapitan straży, jakiś drugi rycerz stojący przy drzwiach na górze, kilka kobiet, parobków, a jego nie ma, nie mam też misji u cyganów, klątwa wojewody (trzeba wykuć miecz i zabić dzikiego psa), jestem już po wykonaniu wszystkiego łącznie z miri fajta rozmawiałem z aranką, córką wojewody w obozie i nic, z wojewodą się już nie da pogadać, na mapie nie mam już żadnych znaczników a w dzienniku tylko zadanie swaćba, a i jeszcze jedno pytanie, gdy wybiorę z czyją pomocą chcę się dostać na wesele czyli kowal lub młynarz to będę mógł wykonać misje drugiej strony czy jak wybrałem np młynarza to misje od kowala przepadają?
Stało się.Avoved poszedł w kąt i po raz drugi zacząłem grac w KCD2.Pierwsza walka z Ptaszkiem wygrana na luzie ale nie miałem gry w kości nad jeziorem w prologu,chyba dałem inną odpowiedz przy retoryce gdzie zakonczyla sie sukcesem.Jestem jakies 2-3h po uwolnieniu z dybów w Troskowicach a mam juz ponad 40 sznapsów i okolo 500 groszy tylko z alchemii i ziela.Jesli komuś pomoże to podam gdzie jest na początku koszyk z 21 wilczymi jagodami i patrę krzaków
spoiler start
Między chatą Bożeny a Żelejowem tak w polowie drogi jest znaczniki "Bezimienne zródło" tam szukajcie koszyka i krzakow
spoiler stop
Mimo ze niedawno skonczylem gre to wbijanie od nowa Henka na bohatera sprawia radoche.Czuje ze teraz pobawie sie tylko na pierwszej mapie a taka zasiadka by przejsc calosc to jak wprowadza jakis trudniejszy poziom bo jednak nie chce psuc gry modami na mniej EXP.Taką zajawkę na ponowne granie chwile po przejsciu to miałem po premierze BG3.
To był dobry dzień, dla Henryka, bo dla kilku kłusowników tragiczny ;). Został ostatni, "duchem" zwany...
spoiler start
Jeden zadyndał, na drzewie przy Troskowicach :/ Innego zeżarły wilki. A trzech usiekłem
spoiler stop
Gra absolutnie cudowna, ale (tak jak w jedynce) balans zaczyna już leżeć: tą trójkę zbójów w lesie, to załatwiłem za pierwszym razem, raczej na luzaku...
Czemu na konsolach oceny są tak wyraźnie słabsze niż na PC? Czy to jakieś problemy z optymalizacją etc?
Wątpię, czy ktoś tak poprowadził postać (może :P) - jest taki atut "ramię Beowulfa", który pozwala walczyć mieczem długim (dwuręcznym) i jednocześnie używać tarczy. Ma to swoje zalety, jak dla mnie spore (zasięg!), ma wady - jest to dokładnie opisane.
Sęk w tym, że staty z tego miecza (co widać na screenie) lecą wtedy do zera (na szczęście tylko na papierze, co też sprawdziłem siekąc kumana :P). Rozumiem, że to bug?
Owocny tydzień.
Zdobyłem nowych przyjaciół i znajomych. Sporo się dowiedziałem, podciągnąłem umiejętności. Zarobiłem tu i ówdzie, nie jest to poziom Melona Tfuska, ale na brak grosiwa nie narzekam. Pogodziłem ze sobą, dwie wsie, posłałem, do piachu kilku szubrawców. Pomogłem kowalowi, wygrałem też honorowy pojedynek z panem, z Siemina. Oklepałem damskiego boksera, a nawet zostałem lokalnym arcymistrzem walk na pięści. Orzech narobił trochę siary, latając ludziom po domach, ale te "sytuacje" udało się załagodzić :P.
Z Henrykiem widzę się w poniedziałek. Jeszcze sporo pracy przed nami, zanim udamy się na wesele :). Pewnie odszukam też sławetną zbroję Bruncwika, choć teraz, to już będzie taki kwiatek, do kożucha :P.
Jestem w sumie jeszcze na początku gry(pierwsza mapa, przed weselem)
sobie powoli wszystko robię, nie ma sie co śpieszyć niepotrzebnie a bawić tą wspaniałą grą, zdobyłem petrynał,(ukradłem z karawany), chyba najbogatsza wersja. I stwierdzam że jest to wogle nie potrzebne i przydane. Nie sprawdza sie w walce z wiecej niż jednym osobnikiem i raczej trzeba umieć dobrze celować, bliski, średni dystans. Brakuje tu perka do umiejętności palnej jak by ktoś chciał coś więcej bawić się tym sprzętem.
I jako ciekawostkę dodam że najlepiej to kraść karawany i w momencie gdy jest jakieś zamieszanie jak są napadane przez bandytów czy wilki, wtedy jest okienko by wykraść coś ze skrzyń niezauważonym.
Lepsza ta opcja, bo raz, takie karawany co chwile nowe się pojawiają gdzieś na mapie i zawsze coś mają, niż ukraść coś u kogoś w mieście to jest jednorazowa opcja po później już ktoś czegoś nie ma. A tak karawany są cały czas. I bezpieczniej bo jak wejdziemy do miasta z kradzionym towarem z karawan to nie podejrzewają nas o kradzież, niż byśmy coś ukradli komuś w mieście, wiosce.
Mam grę od premiery a jestem dopiero tam gdzie do jeziorka wchodzę na początku., mosze roszyc,może dziś wloncze.
Skończyłem, wspaniała, cudowna historia, jest to gra o której nie zapomnę długie lata chyba że wyjdzie podobna albo cześć trzecia albo zacznę grać od początku tak zżyłem się z historią Henryka zresztą przy rpg zdarza się to często, części pierwszej się nie udało mi skończyć 7 lat temu bo pojedynki ,ostatnio ściągnąłem ze steam jak zacząłem grać w dwójkę może wezmę się za jedynkę kto wie albo chociaż pokończę misje poboczne w części drugiej bo kilka zostało po skończeniu głównej gry, kasa jest bo zwiedziłem wszystkie skarby mapy Kuttenberga filmik na you tube prawie 27 min oglądania polecam podobnie jak grę, ilości godzin spędzonych przed grą nie liczyłem ale ze 200h minimum jak nie więcej bo w grę grałem 11 dni w sumie średnio jakieś 8-9 godzin dziennie w tym tygodniu wziąłem wolne z pracy w zeszłym tygodniu 3 popołudnia 3-4 h dziennie i 2 dni całe nie licząc weekendów od 17-02-2025 jak grę ściągnąłem bo wcześniej spiderman 2 wykończony na dobre też, polecam każdemu fanowi rpg,
to w KCD2 musi zagrać a przeżyje wspaniała przygodę od laika do rycerza, od pijaka bo po zwiedzeniu skarbów kupiłem pokój w karczmie w Kuttenbergu ,,Dziurka'' jeżeli się nie mylę nie czarcia i tam melanżowałem nie jadłem tylko piłem rano i wieczorem aż straciłem przytomność uzależnienie od alkoholu ikonka po lewej stronie na dole, detox trwał ze 30 dni wstawania jedzenia, cały dzień leżenia wieczorem żarcie i kości, aż do klubu AA , grę kończe poziomem gracza 22 ponadto kończę ją singlem ale bogatym singlem. Dla mnie odjazd po prostu 10 nawet wyżej niż 10,
indiana jones się chowa podobnie jak stalker 2, spiderman 2 i owszem to tak z najbliższej przeszłości tylko. Polecam!!!!
Czy przechodząc na drugą mapę, questy, nie te poboczne, ale te mniejsze, poboczne poboczne, przepadają? Doszedłem na drugą mapę i "główne" poboczne mi się zachowały. Ale te "aktywności" typu "upoluj kłusownika" mi zniknęły z dziennika.
Coś cicho się zrobiło w wątku...
Wszystkie Heńki pewnie wypoczywają w łaźni z Kaśką.
W przyrodzie NIC nie ginie :)
Nawet pewien tępy baran, wyczuwający wilki z daleka :P
Oby w następnej aktualce poprawili też błędy w tłumaczeniu które dosyć konkretnie wprowadzają w błąd i ciężko sie nawet domyślić jak powinno być :)
Zagrałem drugi raz ale gra jest gdy sie zna banalnie łatwa wiec czas na modzika zmniejszajacego zdobywanie EXP o 75%.No Heniu czas na wyzwanie:)
Dziwne że w wielu przypadkach, mamy spadek reputacji, gdzie w zależności od sytuacji powinien być przyrost to nam to bez sensu odejmuje. Moze dla tego ze jak mamy max, to musi nam teraz odjąć by później można było to dodać. Nie które sytuacje są bez sensu.
Strasznie jest tu jednak umownych rzeczy i "interakcji "...
Mimo że coś w świecie gry się dzieje(codzienna rutyna), to te całe otoczenie, ludzie... jest puste... otoczka fajnie może i zrobiona ale dużo tutaj jest "tła", a ludzie po zakończonych kwestiach już nas nie znają i nie ma innych możliwości interakcji...
Same dialogi z czasem zaczynają denerwować... niektórzy mają dosłownie takie same kwestie dialogowe, zaczynam to powoli wszystko pospieszać.
...
Ciekawy też błąd grając z oberżystką w kości nagle podczas gry zaczyna mówić innym głosem, młodej dziewczyny, a normalnie to ma inny ;)
Ale za to misje poboczne są bardzo fajne, przyjemnie i przyziemne, mimo że ktoś coś od nas chce jak by nie mógł tego ktoś inny wykonać :) i dalej jesteśmy takim chlopcem na posyłki, chłopcem do bicia :)) i niektóre misje nie są jakkolwiek nakreślone w dzienniku, trzeba obserwować otoczenie, prowadzić rozmowy, i nie prowadzi to nas za rączkę, na plus :)) a misje fabularne, perełka :)
Ta gra ma duży potencjał skradankowy :)
Uwielbiam nocą wbijać po cichu do obozów bandytów, wrogów i ich jeden za drugim mordować po cichu :) coś pięknego
Trochę mi pewien wyścig, krwi napsuł, ale w końcu się udało - Siwek, już z odpowiednim perkiem, więc udało się zrobić swoje :).
Bardzo, bardzo powoli zbliżam się do momentu, gdzie wykonam drugi quest dla kowala i być może, pójdę w końcu, na wesele. Na liczniku 54 godziny :).
czeskie podejście do ich narodowego etosu
^^Oj tak. Ależ mi perełka umknęła. Ale dokładnie tak jest.
Byłem, w zeszłym roku, na takiej krótkiej, jednodniowej wycieczce, w Pradze.
Oprócz rzeczy oczywistych, takich które musi odbębnić, każda wycieczka, przewodnik pokazał grupie taki pomnik (właściwie bardziej instalację), którą Czesi sobie zafundowali, z okazji wejścia do UE. Nie będę się rozpisywał- wrzucę linka:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sikaj%C4%85cy
^^Facet się zarzekał, że ta instalacja nie wzbudziła żadnych kontrowersji. Czesi przeszli nad tym do porządku dziennego:)
Chciałem przechytrzyć , oszukać gre, lub może byli przygotowani na taki scenariusz...
W misji, "Z powrotem w siodle"
spoiler start
już wiedziałem przybywając na miejsce że jest już coś nie tak, a nawet przed tą misją byłem tam pozwiedzać i od początku coś śmierdziało. W tej misji można wpaść na różne poszlaki i przeprowadzić ciekawe rozmowy do czasu rozmów ptasza... z jakimś oszustem. Wiedziałem że się podszywają. Tym bardziej ze jaromir siedzi zamkniety. Troszke też mnie to ruszyło ii... wybiłem tam wszystkich co do do nogi! Ptaszek uciekł do twierdzy, i tam będzie dalsza część misji... ale po tej mojej akcji, z modrem tych przebierańcow, wszędzie spadła mi reputacja poniżej 20!!
Gra dalej raczej nie przewidzi tego, nawet jak bedzie odsiecz to tam już i tak nie powinno nikogo być bo wszystkich wybiłem
Nawet tych co sie opiekowała ta kobiecina co mieliśmy akcje w lesie ;)
spoiler stop
:))
Dokonało się.
spoiler start
Zabiłem tego sukinsyna, ale w uznaniu powagi ostatniej rozmowy pozwoliłem, żeby umarł z godnością.
spoiler stop
Faktycznie Henryk to jakaś cip*a...
spoiler start
te tortury troche komiczne były, zamiast lać z piąchy to on policzkuje jak jakaś dama lekkich obyczajów, lol :DD
spoiler stop
Będzie okazja, żeby zacząć drugie przejście. ;)
https://x.com/KingdomComeRPG/status/1897632821096693900
Jest modzik naprawiający nakładanie sie napisów na sumę pieniędzy podczas handlu-korzystam.
Modzik troszkę przyspieszający kowalstwo,ale tylko troszkę-korzystam.
Modziki usuwający lwa z helmu Brunszwika-korszystam.
Dla niecierpliwych modzik na wiecej eliksirow z jednego warzenia-nie korzystam.
I jesli ktos planuje przejść drugi raz to polecam mod na mniej exp o 75%,choć i tak to nie jest to ale jednak już ma sens nauka u nauczycieli i czytanie książek.Do tego sporo korzystam z roznych eliksirow do walki gdzie przy normalnym exp pawie wcale.
A drugie przejscie tak samo wciagajace jak pierwsze,zrobilem misje którą wczesniej przeoczyłem oraz drugą którą okazuje sie mialem zbugowaną.Gra jest genialna,to nie gra roku ale topka gier wszechczasów.Czas Ptaszka od kosy wybawić.
Jedyna wada tej gry to taka, że niestety się kończy. Gdzieś śmignęła mi informacja, że 3 zapowiedziane dodatki to wszystko co gra otrzyma ... nie obraziłbym się, gdyby dodali kolejną przepustkę i kolejne 3 dlc.
Z Henrykiem widzę się w poniedziałek :)
Przyszły tydzień to już wesele. Odpuszczam zbroję Bruncwika, zgodnie z sugestią, że z nią, to już by było całkiem za łatwo :P.
Jedyny "problem", to właśnie balans - nawet bym się jeszcze poszwędał po okolicy, ale Henryka już mocno podpakowałem (choćby główny poziom- mam już 20) i czas ruszyć fabułę, do przodu. I tak zrobiłem w Troskowicach i okolicach sporo (choćby dwa questy dla młynarza, a to zdecydowanie nie jest mój styl gry :P), mam nadzieję, że to zaprocentuje na weselu. Liczę na to, bo nawet ocalenie barana Ignacego miało później całkiem niezły ciąg przyczynowo - skutkowy.
Zostało mi już, w każdym razie dostarczenie tego, co trzeba kowalowi i ruszam na weselicho :)
Ja po pierwszym przejsciu odpaliłem Avowed i jest normalnie przepaść choc gra moze sie podobac to wyszla w zlym terminie,wiec poszla w kąt ,a Shadow to i tak bedzie kalka innych gier ubi wiec nawet nie czekam jakos specjalnie.
Jescze co do modzikow to jest fajny ktory robi bardziej stonowane kolory przez co gra wyglada bardziej realistycznie a wystraczy go tylko przekopiowac jak inne mody bez grzebania w plikach
Szybkie pytanie dla tych co przeszli, są na drugiej mapie i zrobili sporo zadań pobocznych.
Mam już etap kulminacyjny na pierwszej mapie. O co mam sie martwić że może mi przepaść? Jakieś zadanie poboczne, nie rozpoczęte może zniknąć całkowicie nawet po tym jeśli po jakimś czasie wrocimy do pierwszej mapy? Bo raczej nie będę przechodził na drugą mape z rozpoczątymi i nie ukończonymi zadaniami, teraz w dzienniku mam tylko aktywny wątek główny.
Szybkie ,dwa pytania - rozumiem, że po weselu zostaje jeszcze na pierwszej mapie i mogę "podomykać" questy poboczne?
Gdzie znajdę tego całego Czerwieniaka? LOL - brakowało mi kogoś, kto zlecałby questy z tłuczeniem bandytów (jak Kumanów, w jedynce), a ja po prostu typka musiałem przegapić:).
Jest jakiś mod, hack, kod, co można przejść przez ściany, drzwi, bo nie chce mi sie cofać save i znów powtarzać wszystko spowrotem, bo w misji demony w troskach drzwi są zamknięte, nie ma opcji otwórz czy wlam i nie idzie ich otworzyć czyli zadania nie da się ukończyć.
Miałem trochę przerwę oraz wgrał się też patch więc teraz mam taką zagwozdkę, że w zamku Trocki jak wezmę popchnę czas nawet o 1h to wyskakują mi kraty i strażnik mówi żem złodziej to ok zagaduje jest i sukces z rozmowy ale krata nie znika i znowu mnie strażnik atakuje i tak bez końca. Na razie uciekłem z miasta bez popychania czasu i może się uda skończyć ten etap bez większych konfliktów.
Jak będą dymy to wszystkich wytłukę i tyle będzie z kozaczenia do mnie.
Zastanawiam sie czy jest sens aktywancja atutu Obieżyświat, czy to troche nie za bardzo ułatwi i nie zepsuje zwiedzania, odkrywania.
Ktoś z tym grał i jak było...
Ktoś wie jak sie jeszcze mogło potoczyć "Zło konieczne " jeżeli...
spoiler start
podczas torturom nie dowiedzieliśmy się że to młody semin, lub nie powiedzieliśmy o tym bergowi? Nie było by rzezi tej całej rzezi i spalenia, podpalenia?
spoiler stop
Skończyłem grę. Wykonałem 125 zadań w ciągu 120 godzin. A mimo to wciąż trafiam na widoczki, które mi wcześniej umknęły. :)
Zerkne,u mnie na ustawieniach ekperymentalnych chodz srednio 80fps to moze ten razy dwa da rade.
Gra jest świetna, polecam Nie myślałem, że będzie coś lepsze od RDR2 a jednak...
Fajne że niektóre misje są dopiero aktywne z kontekstu rozmów, wcześniej nie ma żadnej informacji że coś gdzieś mogło by być do zrobienia ;) więc jest naprawde co robić.
Jeszcze na wyróżnienie i zachwyty jest to, że jest dobrze odwzorowana ta "kamera z oczu" i świat jest bardzo spójny i bardzo realnie odzwzorowany wielkościowo, rozmiarowo i dobrze sie czuję tą gre z tej perspektywy :) w innych grać troszke inaczej to jest...
Fajnie jak z daleka gdzies jak jesteśmy widać zamek troski, i można się do niego tak wybrać.
Polecam kolejny mod, który niedawno wyszedł:
https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance2/mods/1230
Pozwala zmieniać tonację kolorystyczną gry "w locie". Wśród dostępnych LUT-ów jest "Noble", który już był zachwalany (słusznie) przez kacyka. Sprawdzałem. Wszystko działa bez zarzutu.
No to zaczynamy konkrety :P
spoiler start
Ale jednak nie z kowalem, choć miecz wykułem (i zatrzymałem dla siebie)
spoiler stop
Za niecałe 3 dni duża aktualka do gry.
Ja się jeszcze jednak pokręce na pierwszej mapie i nie pchne fabuły dalej, zobacze sobie tą aktualizacje i zmiany i dalej ruszę.
Mam ciekawy/poważny błąd bug z psem Orzechem. Odesłałem go w zamku Troski do domu... Henryk powiedział że do żelejowa wróć. Wszystko fajnie tylko pies sie zawiesił w zamku przy jakims domu, pozniej juz calkowicie znikł... i ani u młynarza, ani u kowala ani w żelejowie... przepadł na amen. Nie idzie go nawet przywołać. Na mapie brak ikonki nawet. I po psie :)
Również błąd w przepisie na miecz rycerski. Zdobywamy go, uczymy sie. Ale nie możemy go wykonać , nie ma go na liście rzeczy do zrobienia. Juz drugi raz sie naciąłem i kupiłem znów ten przepis, znów przy nim była gwiazda że nie czytane nie nauczone. I tak za każdym razem. Kupisz, nauczycz ale nie ma tego.
Po dotarciu do drugiej mapy pognałem szybciutko do Kutenbergu i już dwa zadania wykonuje zupełnie inaczej niż za pierwszym podeściem,ale najlepsze jest to że przy jednym gra w ogóle nie sugeruje że można zrobić inaczej,wyszło to z całkiem przypadkowj rozmowy.
spoiler start
Zadanie z bractwami szermierczymi,za pierwszym razem wykradłem miecz i dla Niemców wygrałem turniej.A teraz mam wykrasc miecz ale za wiedza Kutenberczykow ,walczyć dla Niemców tak by przegrac na rzecz Kutenberczykow za co bede czlonkiem honorowym w ich bractwie.Ciekawe jak jednak turniej wygram dla Niemcow co bedzie.
spoiler stop
Wesele czad, śmiechu kupa!
Tylko co ten Wostatek odpierdala - spuścić na chwilę z oka, to szuka gorzały :P
Na chwilę obecną miło spędzam czas bawiąc się w średniowiecznego włóczykija. Dwa duże minusy w mojej ocenie to:
1) szybki respawn przedmiotów. Przykład obóz złodzieja na wschód od domku Bożeny. Co jakiś czas przechodzę tamtędy i złodziej pojawia się ponownie, znajduję drogocenne przedmioty i tym samym farmię kasę. I nie przyjmuję odpowiedzi typu "to tamtędy nie przechodź". Podobnie mam z wariatem koło kamieniołomu, któremu przynoszę zakopane grosze. Dziękuje mi i uznaję, że miniquest kończę, ale po kilku growych dniach postanowiłem sprawdzić ten kamieniołom ponowni i 500 groszy znów jest zakopane. Co ciekawe odkryłem, że wariat zmarł we śnie i mogę go skroić z wcześniej podarowanej kasy. Masakra.
Rozumiem, że miejsca opustoszałe nie będą ciekawe i respawn bandyty jest ciekawszy, bo przecież te obozy mogą być randomowo zasiedlane przez przypadkowych wędrowców, ale to co jest w KCD2, to fuszerka.
2) jakość polskiej lokalizacji. Tylu przekleństw to nie ma nawet wiedźmin3. na co to komu? Kultywowanie prostactwa i prymitywizmu słownego mamy w tym kraju na co dzień. Po co szpecić piękny świat brzydkim językiem? mam uwierzyć, że średniowieczne czechy były aż tak wieśniackie? czujecie realizm czytając ch...j i k..wa co 5 minut?
Kilkanaście dni temu pisałem o spotkaniu z wieśnikiem, który skarżył się, że ktoś kradnie mu kapustę z pola. To nie zostało oznaczone jako misja. Ale czułem, że coś jest na rzeczy, bo w pewnych miejscach mapy znajdowałem co jakiś czas leżące w dziwnych miejscach główki kapusty.
No i dziś rozwiązałem zagadkę. :)
spoiler start
Zachęcam do eksploracji południowej części pierwszej mapy.
spoiler stop
Fotka z dzisiejszej włóczęgi. :)
Czy trafiliście na jakieś zadanka,aktywności związane z polowaniem?W jedynce bylo troszkę takich zleceń na dziczyznę a w dwójce ja bynajmniej nie trafiłem.Troszkę wstyd się przyznać ale w ogóle nie poluję bo jakoś specjalnie nie wbijam łucznictwa jedynie biore udział w zawodach.Mam odczućie jak by myślistwo w drugiej częsci potraktowano po macoszemu,polowac można ale jakiegoś większego sensu nie ma.I jescze mi się nasuwa pytanie, czy skóry upolowanych zwierząt można garbowac/przerabiać na taką co potrzeba do kowalstwa?
Lateralus, pojawił się mod, który może rozwiązać twój problem z psem:
https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance2/mods/1278
W pobliżu Kuttenberga można znaleźć zabudowania, a w nich kryje się pewna tajemnica.
spoiler start
Zwłoki w tunelach.
spoiler stop
Czy to jest związane z jakimś zadaniem? Wiecie może, o co chodzi?
Kolejny mod utrudniający grę,zmniejszone staty po upadku w prologu.
https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance2/mods/1182
Miał ktoś z was taki problem podczas aktywności Droga zamknięta, że docierając do obozu żołnierzy by odebrać glejt jego dowódcy nie ma nikogo? Jest tylko pusta droga i nie ma nic... Nie wiem czy to jakiś bug, czy czegoś nie zrobiłem.
Ciekawe ile ten dzisiejszy patch będzie ważył i co tam ciekawego poprawią/dodadzą? Nad patchem z tego co czytałem pracowali 5 miesięcy, więc pewnie będzie tego sporo.
Wreszcie ukończyłem KCD 2. Przypłaciłem to niewyspaniem, ale jak już wkroczyłem na ścieżkę do finału, to nie chciałem przerywać oraz rozrzedzać doświadczenia. I muszę przyznać, że było warto. Ostatnie godziny, począwszy od wątku z legatem, dały mi bardzo dużo radochy. Koło 4 zmęczony ale zadowolony, oglądałem z uśmiechem napisy końcowe.
Spędziłem w grze około 130h i jest to pierwszy tytuł od lat, który przy tak gigantycznym przebiegu, cieszył mnie do samego końca. Szczerze mówiąc chętnie rozpocząłbym nową grę.
Jeśli chodzi o plusy, jest ich wiele :). KCD 2 ma cudowny klimat i historię. Postaci są fantastycznie nakreślone i po spędzeniu dłuższego czasu w wirtualnych, średniowiecznych Czechach naprawdę polubiłem ekipę towarzyszącą graczowi. Mechanika również bardzo mi się podoba. Nacisk na immersję, nieśpieszne tempo rozgrywki i stawiane graczowi wymagań, poczucie bycie cianiasem na starcie - wszystko to działa świetnie. Twórcy co rusz popisują się kreatywnością i tworzą niezwykle ciekawe misje. Świetnie przy tym grają emocjami. Ogólnie jestem absolutnie zachwycony jak fantastycznie wszystkie elementy spinają się w całość.
Oczywiście gra nie jest idealna - dla mnie największym (i jednym poważnym) minusem jest problem z balansem. O ile w pierwszej części gry jest dobrze, gracz pnie się po szczeblach rozwoju i czuje, że powoli zaczyna coś potrafić, tak w drugim rozdziale większość umiejętności mam wysoko rozwiniętych i człowiek może przebierać w możliwych rozwiązaniach: przegadać, onieśmielić charyzmą, użyć wiedzy, znajomości alchemii, przekraść się czy stłuc na kwaśne jabłko - wybieraj graczu. Zbyt łatwo i za szybko stajemy się mega wszechstronni. Dodatkowo walka staje się naprawdę prosta (i to bez psa oraz celowo zakładając słabszy pancerz). Bardzo liczę na jakieś poprawki w tym zakresie i mam nadzieję, ze Hardcore mode rozwiążę część problemów. W ostateczności pozostają mody - są już opcję na utrudnienie walki, spowolnienie wbijanych poziomów, etc.
Pomimo tego problemu (oraz drobnych gliczy), gra i tak jest absolutnym fenomenem. Dla mnie jedna z najbardziej wciągający i immersyjnych przygód jakich doświadczyłem jako gracz. Z pewnością wrócę do gry po premierze wszystkich DLC i zacznę nowe przejście z jakimiś ciekawymi modami.
Wydaje mi się, gdyby tylko cisnąć samą główną fabułę to nie jest zbyt długa i w 20h można by ukończyć, mam racje?
Bo tak sobie myślę że do samego przejścia na długą mape to jest mało zadań głównych i to jest za szybko . Jeśli by tylko na tym się skupić.
Patch już jest dostępny, lista zamian jest OGROMNA.
62.5 GB do pobrania.
https://kingdomcomerpg.com/en/news/patch-notes-1-2
No to jedziemy!
BTW, część modów nie działa. Można się było tego spodziewać. Zewnętrzne narzędzia fotograficzne też wymagają aktualizacji. Myślę, że w ciągu kilku dni moderzy przygotują nowe wersje swoich dzieł. :)
Wydaje mi się, że gra na DLSS4 (transformator) wygląda lepiej. Na razie sprawdzam Kuttenberg i mam wrażenie, że niektóre tekstury też zostały poprawione.
Wszystko w oddali ostre jak żyleta. A w trybie DLSS4 (transformator, jakość) i na poziomie grafiki "doświadczalna" w Kuttenbergu klatkaż to 100-115 na RTX 4080. Jak zmienię jakość na "zbalansowany", to fps wzrasta do 145. Natywne AA daje wartości między 70-80.
Niestety, aktualizacja wprowadza pewne poważne błędy. Na jeden z nich już sam się natknąłem. Otóż zakupione pokoje w karczmach uznawane są za tereny niedostępne. Nie można się przespać. :)
Tu wątek do raportowania błędów:
https://www.reddit.com/r/kingdomcome/comments/1jafer3/bug_megathread_march_13th_update_12_kingdom_come/
No właśnie czytam na Steam, że sporo osób ma problem z wydajnością po patchu.....mam i ja, niestety.
Mam dropy w ciągu nocy do 30-40 fpsów (niezależnie od zmiany skalowania rozdzielczości)!
9800 x3d
4080 super
32 gb
2k, eksperymentalne, transformer - jakość.
Przed patchem w zasadzie poniżej 70 nie schodziło.
Ktoś ma podobny problem?
Widzę, że sporo osób narzeka na wydajność po pobraniu patcha. Ze swoim sprzętem chyba nie będę jednak ryzykował pobierając go.
Tak przy okazji mam problem z Orzechem. Zawiesił mi się i nie mogę mu wydawać żadnych komend. Jest jakiś sposób by to naprawić?
Ja również zauważam niespodziewane spadki klatek. Jakoś to nie boli. ale przed aktualizacją takie niespodzianki nie miały miejsca.
i914900k, 64 RAM, 4080 Super
To ja znowu po pobraniu aktualizacji nie mogę nic zrobić w menu ot panorama miasta i tyle żadnych napisów to namieszali nieźle..
Szkoda się wypowiadać na temat tego patcha. Od 5 miesięcy niby go przygotowywali, a popsuli najważniejsze rzeczy, że o wydajności już nie wspomnę. No nic, trzeba czekać na łatki.
Ehh, a miałem przerwę w grze ze względu na niską płynność w okolicach Kuttenberga. Miałem nadzieję, że to naprawią, a z tego co widzę w komentarzach to z optymalizacją jest tylko gorzej. Szkoda i trochę wstyd niestety…
Problemy z łukiem, nie trzyma cięciwy. Podobno jakieś problem z wymaganiami siły czy zręczności że źle pokazuje. Luk używałem z 10 godzin i nagle Henryk dostaje udaru i po grze bo łukiem jeszcze lubiłem pograć a tak to walka jest dla mnie totalnie bez sensu.
Nowa łatka rzeczywiście wprowadziła mnóstwo problemów: potężne spadki wydajności, niedziałający system wynajmowania pomieszczeń do spania, problemy z interfejsem (u mnie np. mapa się blokuje na zbliżeniu), źle naliczane punkty doświadczenia, problemy z responsywnością w czasie walki i używania łuku, znikające z ekwipunku elementy ubrania (po przerywnikach, które wpływają na zbroję i odzież), zepsute animacje (np. w sklepach lub w interakcjach z Orzechem) itp. Co więcej, ludzie raportują poważny błąd w wątku głównym, który uniemożliwia kontynuację rozgrywki (nie pojawia się jedna z kluczowych postaci). Sam kilku (powtarzalnych) błędów doświadczyłem, gdy wczoraj przez godzinę testowałem łatkę.
Współczuję tym, którzy gry nie zdążyli przed łatką ukończyć. Mam nadzieję, że szybko pojawią się łatki do łatki. O ile stan KCD2 na premierę był godzien pochwały (choć pewne błędy się pojawiały), o tyle teraz mamy czeski film. :) Można było sądzić, że wydawanie raz na pięć miesięcy (tak długo pracowali nad wersją 1.2) potężnej łatki z wieloma modyfikacjami ma sens. Ale okazało się, że co za dużo, to niezdrowo. Trzymam jednak kciuki za deweloperów. ;)
71 godzin za mną, licznik pokazuje też, że wykonałem 35 questów.
Aktualnie przebywam na zamku, po weekendzie czeka mnie
spoiler start
wyprawa na Niebaków. Podczas "tortur" (w cudzysłowie, bo wszystko załatwiłem retoryką) okazało się, że młody Semin ma coś na sumieniu, ale... nie zdradziłem tego panu Bergowowi, za co zresztą wleciało mi osiągnięcie
spoiler stop
Co do łatki - na ten moment ZERO problemów. Także z wydajnością (jest u mnie taka sama, nic się nie zmieniło). Więcej testów dopiero po weekendzie (może zresztą wyjdzie do tego czasu jakiś hotfix).
Nieopatrznie zainstalowałem łatkę i mam spadki fps nawet ponizej 60 i to doslownie w tym samym miejscu a przejde dwa kroki i jest 80 lub wiecej.Na razie innych problemow nie zauwazylem.Co ciekawe w Kutenbergu takich spadkow nie mam choc i tak klatkarz jest mniejszy niz przed łatką za to spadki sa gdzies na łąkach,drogach.Czy jest mozliwosc wrócioć na steam do wersji z przed patha?
EDIT.O widze ze coś tam znowu sie pobiera,moze naprawili fps.
Czym sie rozni DLSS4 transformer(chyba dobrze zapamietalem) od splotowego?
Jeszcze niech poprawią problem z pokojami w karczmach i można wracać do ogrywania od początku.
Przetestowałem dzisiejszą łatkę 1.2.1.
1) Wydajność się drastycznie poprawiła. Obok zrzut z lokacji, gdzie wczoraj miałem (przy identycznych ustawieniach) 42 fps. Dziś jest ok. 100.
2) Niestety, reszta bez zmian. Np. system "detekcji" wkraczania na zastrzeżony obszar (i noclegów) jest kompletnie rozwalony.
U mnie wszystko działa już ok,na razie nie mam z niczym problemów to co wyżej koledzy opisują.Dodatkowo wrzuciłem mod na mniej EXP i gra działa elegancko.Ale nie wszędzie byłem.Tam gdzie miałem wykupione miejsca do spania nadal mam .Co do detekcji po wkroczeniu na zakazany teren to nie odczuwam jakiś zmian.Chyba jeszcze bardziej wyostrzono grafikę.Mam w końcu dostęp do dwóch krawców w Kutenbergu-wczesniej jeden był niedostępny.Poprawiono opis w zadaniu z wykuwaniem kordelasa-to tyle co na razie z poprawek rzuciło mi sie w oczy.
Widoczki sa cacy w tej grze:)
Henio podczas relaksu na drodze bezprawia.Strój złodzieja skopletowny.Podbije troszkę siły i trzeba na bogato szlachecko sie ubrać.
I Henio rycerz ,ale jako człowiek z gminu na razie trochę skromniejszy ubiór.Stanę się bardziej znany w Kutenbergu to i zbroja bedzie bardziej dostojna.Planuje jak najbardziej na polskiego szlachcica ale na razie tylko fryz zrobilem,troszkę gorzej ze strojami,ale coś się pokombinuje.
Bukary- Przed chwilką poleciałem do karczmy w Kutenbergu gdzie nie mialem wykupionego noclegu,wykupilem i normalnie mi wszystko dziala,drzwi stoja otworem zadnych wkroczen na obcy teren itp.Czyli łatka u każdego ma inny wpływ.
Czy łatke instalowałes z modami czy po ich usunieciu,bo ja wpierw wszystkie wywaliłem dopiero pobrałem łatkę.
No to u mnie jakies jaja...
Po tej aktualce...
W seminie byłem nagle poszukiwany, i jak sie okazało za jakieś morderstwo!! Ale co kto jak kiedy?? Ja nic niewiem i nie przypominam sobie... a grzywna 5 tys groszy... kilka zapisow wstecz, i tego nie ma, i najciekawsze ze pozniej nie byłem w seminie...
I ptaszka gdzies wywaliło na drugi koniec mapy, a mam zadanie pogadaj z nim wieczorem, to jest ten moment do przejscia na drugą mape. Wcześniej on siedziałe zamku, przed aktualką...
No jaja...
Właśnie przez coś takiego juz odechcialo mi sie w to grac totalnie...
Edit.
Haha no porażka. Wiecie czemu mnie ścigali za morderstwo...
W zadaniach z kłusownikami jednego klusownika sprzedałem wujtowi, no bo tak trzeba było, i ten go na stryczek a mi to zaliczyło jako morderstwo dla mnie... no niepojęte co sie odwaliło..
Widzę że głos kapitana bednarda jest u wielu postaci. Dwie spotkałem w drodze a cyrulik fila też mowi jego głosem :)
Jeszcze wczoraj, dzień po spatchowaniu gry, były problemy z wydajnością. na sprzęcie Ryzen 7 5700X, RTX 4060, 32 GB RAM chodziło mi na wysokich ustawieniach grubo w średniej 76 FPS, po Updacie były dropy momentami do 40 klatek. Aby nie było zbyt dużych dropów FPS, zmuszony byłem zmniejszyć ustawienia, jednak coś musieli zaktualizować od wczoraj, bowiem dziś wszedłem, Steam działał w tle, nie zaglądałem do niego dobre dwie godzinki, z ciekawości odpaliłem grę a problemy z wydajnością jak ręką odjął. Wróciłem do poprzednich ustawień i znowu wszystko śmiga. Oby każdy większy developer miał takie podejście do graczy jak studio Warhorse.
Zacząłem grę na czysto od początku. Żadnych problemów z łóżkami itp nie uświadczyłem na szczęście. Może błędy występują przez stare zapisy gry?
Przeszedłem fabułę i chcialbym podzielić się pozytywną opinię na temat całości, jestem pod wielkim wrażeniem, świata, postaci fabularnych wykreowanych w grze.Postać Komora rodaka ,który w pewnym wątku w grze śpiewał naszą ludową piosenkę rokiczanki delikatnie przerobioną ,,w moim ogródeczku ,, hehe wypadła świetnie, nie ma co się dalej rozpisywać moja opinia 9na 10!
Nagrzeszyło się oj nagrzeszyło,trzeba odpokutować z zakonie.
Fajny motyw jak sie założy ten strój ,to w tle zaczyna grać kościelna melodia.Gra mnie cały czas czymś zaskakuje.
W końcu mogłem dłużej pograć po łatce i jedynym poważnym błędem jest ciemnica w nocy w pomiesczeniach.W karczmach nie mam problemu ze starymi jak i nowymi miejscami do spania,niestety pogorszyła się optymalizacja,nawet raz wywaliło mnie z gry.
Henio na nocnym patrolu.
U mnie np. nie działa teraz oprawianie zwierząt.
I uj bombki strzelił.W jednej knajpie juz mnie gonią i to tej gdzie jeszcze dzis nocowalem normalnie,pierwsza jaka kupilem po dotarciu do Kutenbergu przed łatką.A w tej co dopiero dzis wykupilem noclegi na razie spoko.No teraz to juz nic nie rozumiem.
Niestety, łatka 1.2 (razem hotfixem 1.2.1) wprowadziła do gry mnóstwo błędów. Postaram się chociaż część z nich wypisać, aby każdy z nas mógł sprawdzić, czy też stał się "ofiarą" aktualizacji. Wszystkie poniższe błędy mają charakter doświadczenia zbiorowego, a nie jednostkowego, co nie znaczy jednak, że dotyczą absolutnie wszystkich graczy:
1) Chyba najbardziej rozpowszechniona przypadłość: gracze, którzy przed aktualizacją wykupili "na własność" posłanie u karczmarza, nie mogą teraz z niego skorzystać, ponieważ w chwili, gdy położą się w swoim łóżku, uznawani są za przestępców i usuwani z wynajętych pomieszczeń.
2) Łatka 1.2 zdecydowanie pogorszyła wydajność, przyczyniając się (u osób posiadających również dobry sprzęt) w niektórych miejscach mapy do spadków rzędu 30-60 klatek/s. Hotfix 1.2.1 poprawił sytuację, ale wprowadził z kolei niewystępujący wcześniej problem tzw. "pop-in" lub "pop-up", czyli "materializowania się" na oczach gracza poszczególnych elementów otoczenia czy krajobrazu oraz postaci niezależnych. Widać to przede wszystkim w Kuttenbergu.
3) Po aktualizacji pojawiły się problemy z oświetleniem, które dotyczą zamkniętych pomieszczeń w nocy. Cienie mają źle ustawioną wartość gamma (kompletna czerń), co powoduje, że w zamkniętych pomieszczeniach bez wyraźnych źródeł światła gracz staje się (dosłownie) ślepcem. Co więcej, skorzystanie z eliksiru Nocny Jastrząb nie poprawia ogólnej widoczności, a tworzy jedynie wokół gracza swoistą bańkę światła, która obejmuje luminacją zaledwie kilkadziesiąt centymetrów. Najlepiej to widać, gdy gracz po wypiciu eliksiru podejdzie do jakiejś ściany. Na otwartych przestrzeniach eliksir działa jednak poprawnie.
4) Wielu graczy nie może po aktualizacji oskórować zabitego zwierzęcia. Klawisz służący do wykonania tego rodzaju czynności jest nieaktywny.
5) Zdarza się, że mapa blokuje się na przybliżeniu. A precyzyjnie: po każdym otwarciu mapy świata gry na ekranie pojawia się maksymalnie przybliżona wersja widoku danego obszaru, a nie - jak do tej pory - ogólny widok "z lotu ptaka". Niektórzy gracze nie mogą również umieszczać na mapie znacznika.
6) Gracze donoszą o istotnym problemie, który wiąże się z głównym zadaniem "Do podziemi": jedna z postaci (Bukłak) nie pojawia się tam, gdzie być powinna. To powoduje, że zadania nie sposób ukończyć. Problemy pojawiają się również w wielu innych zadaniach pobocznych (np. misja turniejowa) i głównych ("Taniec z czartem", "Włoska robota").
7) Wielu graczy nie może rozpocząć rozgrywki, ponieważ wszystkie elementy interfejsu w menu głównym są niewidoczne. Ekran gry składa się wyłącznie z animowanego obrazka. Brak opcji rozpoczęcia nowej gry, zapisu, ustawień itd.
8) Niektóre efekty cząsteczkowe (np. dym, iskry) ulegają po jakimś czasie "zamrożeniu" (brak animacji).
9) W niektórych dialogach w miejscu właściwych kwestii pojawiają się symbole zastępcze (w stylu: "Barbora.trosecko.poi_trosecko.hykal.s_hospods.kous"). Dotyczy to również nazw niektórych przedmiotów.
10) Na modelach kobiet nieco poniżej szyi widoczna jest czarna kreska, czyli (prawdopodobnie) miejsce "zszycia" różnych części ciała.
11) Statystyki niektórych przedmiotów zostały usunięte (nie zmienione), co widać dopiero po ich nałożeniu. Dotyczy to m.in. siodeł końskich.
12) Brak niektórych animacji (np. w czasie interakcji ze sklepikarzami).
13) Widoczność w czasie jazdy konnej została znacząco ograniczona. Nie sposób spojrzeć za siebie.
14) Po ukończeniu gry w kości postać gracza zostaje "zablokowana". Nie można wykonać żadnego ruchu i wstać.
15) Broda Henryka (dodatek w łatce) prześwituje przez różne elementy interfejsu (np. w trakcie czytania).
16) Poruszanie się po niektórych obszarach gry (np. w sklepach za dnia) traktowane jest bezpodstawnie jako przestępstwo.
17) Część graczy wskazuje również na problem z walką, która stała się mniej "responsywna".
Ale ta gra ma naprawde epicke momenty :))
A cała misja Burza, coś wspaniałego :) jest klimat
Muszę przyznać, że fabularnie, jest bardzo, bardzo dobrze, a dziś było tak intensywnie, że nawet nie miałem czasu zajrzeć do wątku i poczytać, co tam patch zepsuł:).
Wybory, biorąc pod uwagę późniejsze konsekwencje, o których się, w momencie podejmowania decyzji NIE WIE, to czysta poezja - wyszło to Czechom znakomicie!
Ależ bym sobie pluł w brodę, gdybym
spoiler start
wydał młodego Semina, tej świni Bergowowi
spoiler stop
. Na szczęście nie zrobiłem tego, kierując się tylko i wyłącznie intuicją :).Osiągnięcie "milczenie jest złotem", nie okazało się jedyną nagrodą :).
Jutro cisnę dalej i mam nadzieję,że
spoiler start
z Istvana nie będzie czego zbierać
spoiler stop
.
A teraz pytanie do tych co ogarnęli gre i mają dużą wiedze...
Co z mieczem kobyły...
Da sie go przekuć do poziomu 4 czyli max z perkiem i umiejętnościami?
Coś nie bardzo idzie to zrobić ciagle wskakuje na poziom 3, mimo że wszystko inne umiem zrobić na najwyższy poziom..nawet ten topór z legendy też wszedł na 4, a radzik tylko 3..
Błąd gry?
Akcja 'Burza" choć jako całośc zayebista to mam pewną obiekcje
spoiler start
Cała okolica obstawiona a Henio z ekipą bez problemu jadą po Zizke wozem i odjezdzają
spoiler stop
trochę kupy się to nie trzyma.
Chciałem rozpocząć nową grę i po filmiku na początku gra nie uruchamia się .Proszę o pomoc
Ciężka to była przeprawa :P
spoiler start
W lesie. Walka z Istvanem (honorowa), to był pikuś. Poza zamkiem, skończył się "spacerek"
spoiler stop
Niemniej przetrwaliśmy :). Kaśka zadowolona, Orzech, jak zwykle, dokazuje :P.
Jesli kogoś interesuje gra na modzie -75% EXP to tak wygląda moja postac na drugiej mapie(pierwsza mapa oczywiście wymaksowana) po zrobieniu kilkunastu zadań pobocznych przeczytaniu wielu książek jak i nauki od nauczycieli.Na chwilę obecną walka potrafi sprawiać trudność i zdarza mi sie dostawać łomot, gdzie grając bez moda na tym etapie była banalna.Posiadam już najlepszą zbroje ale kasa ciągłe potrzebna na ksiązki i naukę choć po pathu nauka mistrzowska kosztuje 1000 groszy a nie 5000.Często jestem zmuszony używać eliksirów do walki czy zwiększający zdobywanie EXP.
A jak sytuacja z nowym patchem? Warto pobierać czy lepiej na razie jeszcze się wstrzymać?