Ahh.. to byla gra.
Jak tylko bede mial wiecej czasu wlaczam Dosbox'a wraz z fotf i kilka godzin z glowy :))
To na pewno jedna z moich ulubionych gier, czyli polaczenie platformowki i gry logicznej. Z podobnych tytulow przypominam sobie jeszcze Lost Vikings (i LV2)
Byla jakas inna produkcja tego typu?
I ta muzyka :D Wypas gierka :) Z podobnych sa wlasnie chyba tylko Lost Vikings (jedynka i dwojka).
Jest jeszcze Pac in Time, który różni się od Fury of the Furries bohaterami. Z innych tego typu gier polecam The Humans.
Jeśli podobał Ci się The Lost Vikings, to spodoba Ci się również Another World, Flashback i Blackthorne (zwłaszcza Blackthorne, gdyż również wyprodukowali go ludzie z Blizzard Entertainment i ma niemal to samo sterowanie).
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2004-12-14 12:46:02]
Muzyka faktycznie trzyma poziom :) Sa nawet 2 (albo 3) sciezki dzwiekowe.
U.V. Impaler --> Poza 'The Humans' znam wymienione przez Ciebie gry. Pac in Time, to dla mnie jakas pomylka, wole kulki od Pac-mana, on ma juz swoja gre ;)
ronn ---> Oj i to nie jedną ;)
The Humans jest podobne w zasadach. Masz kilka ludzików (jaskiniowców), którymi musisz wykonać jakieś zadanie: przeprowadzić wszystkich z miejsca na miejsca, zdobyć przedmiot, zabić potworki, itd. Oczywiście nie jest to klon Fury of the Furries ale tak jak wspomniałem wyżej, ma podobne zasady.
Podobne do FotF... może Lemingi? :)
Przeszedłem ją jak miałem cztery lata i zrobiłem do niej spolszczenie :P
Znam wszystkie sekrety i bonusy na pamięć, mogę przysłać e- mailem
[email protected]
Muzykę do tej genialnej gry można sobie odświeżyć tutaj:
https://elmobo.bandcamp.com/album/fury-of-the-furries-ost-amiga
Fury of the Furries to jedna z najfajniejszych i najbardziej zabawnych gier logiczno-zręcznościowych. Ten hicior wyprodukowało francuskie studio Kalisto Entertainment. Gra została wydana w 1993 roku na komputerach Amiga i Pc. Pojawiła się później też na komputerze Macintosh. To bardzo dobrze wykonana platformówka logiczna powiedzmy w stylu rozwiązań z Lemmings (1991), The Lost Vikings (1992), Morph (1993) i Benefactor (1994), ale z większym naciskiem na fizykę. Po raz kolejny zostałem oczarowany tymi charyzmatycznymi maluchami, które może nie są najszybszymi stworzeniami na dwóch nogach, ale na pewno są najsłodsze. Gra jest pełna tych małych drobiazgów, które dodają wiele atrakcji do tej świetnie zaprojektowanej gry.
Gameplay. Fury of the Furries to wyjątkowa hybryda gatunkowa, bo łączy w sobie elementy gier logicznych, akcji, platformowych i przygodowych. Ta niezwykle zabawna gra oferuje nam zróżnicowane umiejętności naszej postaci, który potrafi przeobrażać się w cztery różne wersje samego siebie w celu zwiększenia różnorodności gameplayu. Każdej wersji postaci towarzyszą też przezabawne animacje. Żółty futrzak może rzucać kulami ognia oraz przechodzić przez płomienie. Niebieski futrzak potrafi nurkować pod wodą i pluć bąbelkami powietrza. Zielony futrzak może rzucić linę i zaczepić się o niemal każdy obiekt i huśtać się unikając niebezpieczeństw niczym Spiderman. Czerwony futrzak potrafi zjeść niektóre elementy otoczenia co jest bardzo przydatne, a zwłaszcza do znajdowania bonusowych pokoi. Natomiast we wszystkich wariantach nasza postać potrafi turlać się i skakać po twardych powierzchniach oraz popychać przedmioty. Naszym zadaniem jest przejście przez szereg zróżnicowanych regionów świata. Odwiedzamy między innymi pustynie, lodowe królestwo, dżunglę i fabrykę w trakcie swojej przygody. Sterowanie jest bardzo precyzyjne, a sam poziom trudności dobrze zbalansowany. Sama rozgrywka jest niezwykle wciągająca, bo oferuje wystarczająco dużo wyzwań, by się szybko nie znudzić. Każdy poziom jest pełen pułapek i wrogów, a do jego pokonania musimy użyć różnych umiejętności. O ile pierwsze kilka poziomów jest banalnie proste pozwalając zaznajomić się nam ze sterowaniem i wszystkimi umiejętnościami to późniejsze etapy to bardzo sprytne łamigłówki wymagające do tego perfekcyjnego wyczucia czasu. Krótko mówiąc palce muszą być równie zwinne co nasz umysł. Na szczęście oprócz kolczastych krzewów, kaktusów i wstrętnych pająków, piranii, robaków i nietoperzy w grze znajdujemy również przydatne teleportery, windy, urządzenia zmieniające kolor, dodatkowe życia, bonusowy czas i dobrze ukryte rundy bonusowe. Układ poziomów i zagadki sprawiają, że gra jest porywająca, ale najmocniej podoba się mi w niej cudny aspekt zespołowy.
Grafika i udźwiękowienie. Mimo, że krajobrazy świata tej gry są niezbyt ekscytujące to są misternie narysowane i wymagają tym samym od nas umiejętności strategicznego myślenia więc szybko pojawia się pewien rodzaj uzależnienia. Ruch postaci jest płynny i efektowny. Grafika jest wykwintna, a dźwięki przesłodkie. Przede wszystkim przyciąga uwagę fajna kolorystyka postaci i zabawne animacje. Zielony futrzak huśtający się na linie to mój ulubieniec. Ścieżka dźwiękowa Frederica Motte'a jest najwyższej klasy. Brzmi po prostu świetnie. Na pochwałę zasługują też urocze przerywniki filmowe.
Podsumowanie. Fury of the Furries to świetna gra logiczna czerpiąca garściami z Lemmings (1991) z dobrą prezentacją, wspaniałą muzyką Frederica Motte'a i doskonałą grywalnością. Posiada też świetnie zaprojektowane poziomy, fajne łamigłówki i idealną krzywą trudności. Zawiera mnóstwo poziomów więc zapewnia rozrywkę na długi czas. Moim zdaniem Fury of the Furries to gra wręcz obowiązkowa dla fanów Lemmings (1991), The Lost Vikings (1992), Morph (1993) i Benefactor (1994). Poczują się tutaj od razu jak ryba w wodzie. Każda z tych pięciu wymienionych gier była popularna, ceniona i lubiana wśród posiadaczy komputerów Amiga.
Najlepsze gry studia Kalisto Entertainment to Fury of the Furries (1993), Dark Earth (1997), Nightmare Creatures (1997).
Wersja na komputer Amiga:
[link]