No ba, walka to jedna z największych zalet DA.
Mi w tej grze najbardziej przeszkadza to, co w każdej innej grze Bioware - martwy, sztuczny i grubymi nićmi szyty świat.
Do tego dochodzi wielki minus, jakim jest miasto Denerim - to miasto to jakaś kpina! Stolica, ha! Denerim jest tak ciasne i martwe, że aż boli. Już nawet nie wspomnę o tym, że ta wioska może się schować przy Wyzimie, która wielkością, pomysłem i klimatem bije Denerim na głowę (a nawet dwie!), zrobionej na znacznie starszym silniku i przez mniej doświadczoną ekipę dysponującą mniejszym budżetem, ale wypada ono bardzo blado i śmiesznie także w porównaniu do innego drużynowego RPGa zrobionego przez inną mniej doświadczoną ekipę z mniejszym budżetem - Drakensanga. No i niektóre lokacje w nim się powtarzają. W ogóle to miasto jest zrobione kompletnie bez polotu. Do tego dochodzą ekrany ładowania, aby wejść do byle chaty z jednym pokojem! Naprawdę w 2009 r. takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Co innego ekran ładowania, gdy przechodzimy np. z Denerim do Orzammaru, a co innego wejście i wyjście z jednej mikroskopijnej chaty! No litości...
Bioware pod względem kreacji światów i lokacji naprawdę się nie rozwija i stoi w miejscu od czasów NWN (żeby pozostać tylko przy grach 3D). A jak wiadomo kto stoi w miejscu, ten się cofa.
No i minusem jest dla mnie pomysł z Arcydemonem - pomysł, aby głównym złym bossem był smok bez osobowości jest totalnie chybiony. O wiele lepiej zrobiono ten element w Przebudzeniu.
Denerwujące są też te podróżne, podczas których losowo możemy zostać zaatakowani. Pierwsze 3-4 razy są ok, można nawet nabić PD, ale później robi się to nużące i po prostu wkur*iające.
No i przydałby się jeszcze jeden poziom trudności.
Ale mimo tych minusów i tak daję 8,5/10, a jeżeli wziąć pod uwagę, że tego typu nowych RPGów jest jak na lekarstwo i jest posucha na rynku, to nawet 9/10 (pod warunkiem, że się gra od razu z DLC Twierdza Strażnika, Powrót do Ostagaru i zwłaszcza Kamienny Więzień (Shale!)).
Przeszedłem tą grę dwa razy (za pierwszym - 80 h, za drugim - 130 h) i mam ochotę przejść ją kolejny raz. A to jedyna rzecz, która cechuje grę wielką i ponadczasową.
Irek22@
Wlasnie koncze grac w wątek głowny, czy jestem wstanie zagrac w dodatki po przejsciu wątku głównego? Bo dodatki dopiero zamierzam sobie dokupic. Jest to mozliwe? Czy bede musial uruchamiac jakies save'y ze srodka gry?
przeszedłem gierkę jakiś czas temu i nie rozumiem jej wysokich ocen. akcja jest liniowa i przewidywalna, brak otwartości, ilość przedmiotów zdecydowanie nie powala, podobnie wszelkie czary i umiejętności. na uwagę zasługuje jedynie porzadna grafika (co w rpgach jest akurat rzeczą drugorzędną no ale niech będzie) i te algorytmy zachowań (jednakże coś takiego, choć uproszczonego widzieliśmy w Neverwinter Nights 2). 6/10, istnieje wiele starszych tytułów które biją tą pozycję na głowę.
Grę przeszedłem i powiem, że jest nudna, przewidywalna, fabuła jak dla mnie od początku do przewidzenia, czasami naciągana, Jedyny dobry aspekt tej gry to system walki, który jednak jest "marnowany" przez niemal ciągłe, schematyczne potyczki z wrogiem. I polskie tłumaczenie pozostawię bez komentarza. Daje 6/10 a chętnych do kupna odsyłam do o wiele tańszych Balgur's Gate'ów.
Czy dragon age chodzi na intel hd?
Najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałam. :D 10/10 za klimat, grafikę i fabułę. POLECAM
Fatalna gra. Podczas walki prawie zawsze nie widać co się atakuje. Kamera zamiast śledzić centrum walki, chodzi sobie gdzie chce. Np. walka toczy się w lewym górnym rogu a kamera kieruje się na dolny lewy róg.
stki to chyba tylko u ciebie, albo po prostu od początku się do tego przyzwyczaiłem ;D Najlepsza rpg w jaką grałem, fabuła wymiata, sterowność pozytywna, grafika bardzo dobra. Szkoda tylko że tyle waży. Ode mnie zasłużone 9.5/10 .
Fabuła wymiata ? No nie powiedziałbym. Pomioty atakują, trzeba zabić wielkiego, złego arcydemona (smok ?!), więc idę po pomoc. Odwalam dla każdego brudną robotę i dostaję ową pomoc. Idziemy się bić, zabijamy demona etc. Koniec. W moim mniemaniu szału nie ma. Niby Mass Effect 3 zrobiony jest na podobnej zasadzie, ale tam cały konflikt jak i gromadzenie armii jest pokazane w genialny sposób. Nie tylko pomagamy różnym rasom by zachęcić ich do walki, ale także rozwiązujemy osobiste sprawy bohaterów, rozliczamy się z przeszłością ( genofagium ). Do tego jest parę naprawdę ciekawych zwrotów akcji.
Mimo tego uważam że Dragon Age Początek to bardzo dobre rpg. Tyle że fabuła nie jest jego najmocniejszą stroną :D
Wiem że to nie wątek o Mass Effect. Jednak pewny jestem że porównań nie dałoby się w tej dyskusji ominąć :)
Też grę polecam. Gra jest wciągająca można ją przechodzić na wiele sposobów a fabuła jest naprawdę wysokiej klasy. Moim zdaniem gra powinna być oznaczona jakimś nowym oznacznikiem zamiast "+18" to "Dla ludzi z charakterem". Jeżeli gracz da się wciągnąć w rozgrywkę ,bohaterów i sam świat będzie płakał że grę ukończył. Pozdrawiam
Jedna z najlepszych rpgów w jakie grałem.Za fabułę 8\10,klimat 8\10,grywalność 8.5\10,grafikę 8.5\10,muzykę 8\10.Ogólem WIELKIE 8\10.
Nie rozumiem tych któryz piszą, cytuje: "przeszedłem gierkę jakiś czas temu i nie rozumiem jej wysokich ocen" albo "Grę przeszedłem i powiem, że jest nudna". Nie podoba się nie grajcie! Chyba troche jednak się wam podoba skoro ją przeszliście panowie Bad_Drone i ilovemetal ;)
Dragon age początek mi się bardziej podobała nisz 2 .:D
Gra zacna. Zdobyłem wszystkie trofea związane z DLC, najtrudniejszą drogę miałem z "Gream Reaper" i "Enthralling".
Poza tym :
sprzedam slot z wszystkimi DLC do gry Dragon Age : Początek (Origins):
Awakening,
Witch Hunt,
Return to Ostagar ,
Golems of Amgarrak ,
Darkspawn Chronicles ,
Warden’s Keep ,
Stone Prisoner ,
Leliana’s Song.
Cena : 50 zł.
Gierka jest nie ziemska dawno w taki fobry tytuł nie grałem wspaniała część naprawdę polecam daję 10/10
dobry sorry pomyłka
Właśnie ukończyłem i bardzo mi z tego powodu smutno:P Gra była po prostu genialnie bezbłędna. Jeden z najlepszych RPG w jakie grałem. Szczerze to nie wiem jak mogłem wcześniej zignorować tą grę. Grając w DA:O przypomniały mi się czasy gdy pogrywałem w moje ukochane Icewind Dale. Wszystko jest tu niemal idealne, począwszy od dialogów(wręcz genialnych) a skończywszy na walkach. Dzięki takim detalom jak romansowanie z innymi postaciami człowiek strasznie się wczuwa w swoją postać, wyrabia sobie zdanie o tej czy innej osobie w grze... itd. CUD, MIÓD I ORZESZKI..... Chyba muszę kupić druga część:P...
Przeszedłem już chyba 10 raz i wciąż gra mi się podoba.Zanim ją kupiłem ,szukałem gry ze "swoją historią" długą i wciągającą. Niejako przypadkiem wypadło na DA. Na początku (a te zawsze bywają trudne) w ogóle nie mogłem się połapać w sterowaniu (nie rozumiałem że postać którą sterujemy nie wykonuje "ustawień taktycznych" ) dopiero w późniejszym etapie gry to zrozumiałem . DA jakby nie patrzeć jest "inną" wersją Mass effect,prawie każda postać z tej gry ma swój odpowiednik w drugim dziele Bioware,z jednej strony to dobrze a z drugiej źle.
Plusy
-fabuła (może nie oryginalna ale ciekawa i wciągająca)
-muzyka (wiadomo - Bioware )
-spolszczenie ( o dziwo jest b.dobre)
-długość gry
-wspaniale opowiedziana historia świata gry .
-ciekawe opcje "wykończenia wroga "
-tworzenie mikstur wywarów i innych .
-duuużo krwi (czasami aż za dużo)
-spory świat gry
-pieśń Leliany
-Sten...
Minusy (o dziwi w grze ich nie brak )
-nasza postać nic nie mówi ( nie ma własnego głosu ) nie znoszę tego.
-przy dłuższym graniu ,gra łapie coś na kształt lagów, poziomy zaczynają się dłużej wczytywać.
-czasami zbyt dużo biegania .
-czasami nie równy poziom trudności .
-zdarza się że postacie co innego mówią a co innego jest w napisach .
-przydało by się gdzieś zostawić cześć eq.
-mogła by być ciut dłuższa .
Zasłużona 9/10 ,gra mimo błędów wciąga i to na długo,a pieśń Leliany jest swoistą wisienką na torcie :)
Właśnie gram w tą grę i moim zdaniem jest bardzo nierówna. Jestem tak w 1/3. Póki co gra miała fajny początek, potem trochę nudno i liniowo, potem ciekawa mapa z trzema możliwymi ścieżkami, dialogiem, i serią zagadek, następnie znów nudno i liniowo - jedna droga i tylko sieczka, by następnie znów uraczyć gracza kawałkiem dobrze skonstruowanej fabuły. Generalnie wolę jak trzeba się trochę intelektualnie wysilić, jest trochę zagadek, a dialogi są trochę dojrzalsze (i nie mówię tu o wulgaryzmach jak np. w wiedźminie 2) i rozbudowane. Za dużo głupich questów typu przynieś 10 mikstur, zaznacz kilka drzwi itp. a za mało ciekawych i długich misji pobocznych opartych na kilku lokacjach i np. na niewielu, ale za to wymagających potyczkach lub np. paru łamigłówkach. Generalnie ocena 9/10 świadczy tylko o tym, że RPG-i ostatnio trochę kuleją, ale to tylko moje prywatne zdanie. W końcu ocena ta świadczy, że gra trafiła w gusta większości graczy. I teraz taki paradoks, użytkownik altair48 napisał w odpowiedzi na poprzednie głosy krytyki, że nie rozumie tych którzy przeszli grę i narzekają, bo jak się nie podobała to mogli w nią w końcu nie grać. Natomiast na forum Diablo III fani tej serii mówią, że nie można krytykować tej gry dopóki się jej nie przejdzie co najmniej dwa razy bo inaczej nic się nie wie grze. Ja natomiast nie rozumiem dlaczego fani danej gry nie bardzo są w stanie przyjąć, że ktoś się z nimi nie zgadza. Opinia jest rzeczą subiektywną i tyle.
jak dla mnie genialne, rpg trochę na modłę staro szkolną co jest u mnie na plus, fajnie zarysowany świat , dużo ciekawostek ,dobra fabuła , mnogość wyborów , ciekawe postaci,
wspaniale się mi grało , eksploracja , zgłębianie wiedzy na temat uniwersum z notatek z kodeksu , fajna otoczka taka bardziej mroczna ale znów bez przesady. z minusów to drobne bugi , wpadki językowe (polska wersja naprawdę super , Fronczewski jako sten wymiata) można by się czepiać że prosta i takie tam ale po co ? :D
jak dla mnie 10/10
Długo czekałem na takiego rpg'a , na szczęście pod koniec roku 2009 się doczekałem.
A czy do tej gierki jest potrzebny internet? I jeśli tak to czy tylko do rejestracji czy przez steama się łączy?
Z tego co pamiętam nie jest potrzebny :) ale głowy nie dam
Moja ocena 9.5
Naprawdę bardzo dobry RPG i nie myślałem, że tak powiem, ale bardziej mi się podobał niż Baldur Gate 2. Świetny dubbing, świetne postacie, wybory moralne i olbrzymia zawartość – wszystko jest na wysokim poziomie. „Początek” pozwala utożsamiać się z głównym protagonistom. Pomysłowo jest system kar za powalenie bohatera. Założenia głównej, historii może są dość płytkie, ale podczas jej realizowania odkrywamy jedną z najlepszych rzeczy w tej grze – orginalne i bogate uniwersum, – które daje wrażenie by mogło istnieć naprawdę. Oczywiście nie ma róży bez kolców – mało ras i klas, mapy to tunele z odnogami gdzie otoczenie to tylko tło, bohaterowie pokryci przesadną ilością krwi, słaby dresing zbroi lekkich i problem ze spolszczeniem w oryginalnej kopii gry. Jednak ta szczypta goryczy nie potrafi zepsuć oceny tak solidnej gry.
Jestem fanem gier fabularnych w stylu Baldur's Gate, więc przy Dragon Age czułem się jak ryba w wodzie. Gra jest świetna. Oby "trójka" poszła w ślady tej części.
Świetna gra , 2 część miała tylko trochę lepszą grafikę i kreator postaci ( niezłą laske dało sie zrobić :p ) . Szkoda że teraz nie wychodzą już gry z tak ciekawą i wciągającą fabułą .
Gra całkiem dobra ale nie dorównuje Baldur's Gate 2 niestety chyba nigdy żadna gra nie dorówna BG 2.
Czy Dragon Age Origins zadziała da karcie graficznej geforce 7300 LE?
PLUSY:
- walka
- niektóre, choć niestety nieliczne, postacie są naprawdę dobre i zapadają w pamięć (Shale!)
- długość zabawy
- kilka różnych początków (choć na dłuższą metę tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia, więc raczej plusik niż plus, a tym bardziej PLUS)
- ogólna grywalność, wciąga
MINUSY:
- sztampowa fabuła z chybionym pomysłem smoka jako uberbossa
- zapowiadane wybory moralne to ściema, wybory nie mają de facto żadnych konsekwencji!
- sztuczny, martwy i grubymi nićmi szyty świat gry (Denerim to porażka na całej linii)
- losowe walki podczas podróży
Ocenę wystawiam pod warunkiem, że gra się z DLC Twierdza Strażnika i Kamienny Więzień, bez nich byłoby pół punktu niżej.
Świetny RPG!Gra do której wracam już trzeci raz.Ciekawa fabuła pełna wyborów,wysoka grywalność,ładna grafika...Prawdziwy ogromny PLUS tej gry to towarzysze.Porozmawiasz z nimi o wszystkim dosłownie.Muzyka stoi na bardzo wysokim poziomie (nigdy nie zapomnę muzyczki która towarzyszyła mi ubijaniu Uldreda).Ogółem gra to klejnocik klasycznych RPG'ów.
Super Extra gra nr1 u mnie . Kurde szkoda ze 2 taka slaba i ma inna fabule 3 niby tak samo . JA chce dalsza fable z dragon age 1 oraz szarego straznika za bohatera i tą muze z dragon age 1 wymiata .
Zachęciliście mnie do tej gry. Ale:
1 - czy to nie jest bardziej napierdzielanka niz rpg?
2 - jest rozwój postaci, przeróżne itemy itd wszystko to za co kochamy RPG ?
@RobboXL - to w żadnym wypadku nie jest bardziej napierdzielanka niż rpg. Wszystko jest, system rozwoju, drzewka, itemy, talenty, rozmowy z npc. RPG w czystej postaci. Generalnie typowo BioWare`owy rpg - w moim odczuciu oni wszystko robią podobnie (KOTOR, SWTOR, Mass Effect)
Jezu dajcie już spokój z tymi porównaniami do Baldura, wiadomo, że nie da rady teraz zrobić w grze 3000 questów jak w Baldurze bo gra na poziomie graficznym DA:O zajmowałaby 50GB, grałem w Baldura 2 i wcale nie uważam, że był lepszy od DA, był po prostu inny bo grafika była mniej rozwinięta i twórcy mogli skupić się bardziej na tłuczeniu większej ilości questów i tyle. Mnie np. Baldur 2 zanudził na śmierć, doszedłem może do 4 rozdziału (grałem gdzieś w 2000 roku), tak jak np. 1ka Neverwintera, też nie dałem rady ukończyć, a DA:O bardzo mnie wciągnęło i przeszedłem ze 2 razy. Wkurza mnie porównywanie gier, które dzieli 11 lat różnicy.
Łezka się w oku kręci gdy wspominam tą fabułę, szkoda że dwójkę zepsuli tak się na nią nastawiłem. Racja Ra2no
Jak dla kawał genialnego RPG, wciągająca fabuła, system dialogów, system walki, bohaterowie, wykreowana kraina gry. Te aspekty przemawiają aby dać tą upragnioną 10, ale ale... Gra to ,,tylko" genialne RPG, nie wybitny. Dziwnie było by postawić takie Dragon Age przy innej dyszce (oczywiście dla mnie) np. Planescape czy Deus ex, wyglądało by to komicznie. Gra ma także błędy parę razy dialog mi się zawiesił i musiałem komputer z reseta grać :D. Choć nie powiem że gra zasługuje na tą solidną 9.
dialog ci się zawiesił lol
witam :) gram i jak na razie mnie jakoś nie porywa... może mi ktoś wyjaśnić fenomen tej gry oraz jak najlepiej walczyć w grze ? :)
@borubarek
Graj dwoma magami.
wlasnie w poniedzialek sobie zaczalem i juz trzeci raz przechodze, gram teraz krasnoludem szlachcicem, wojownik, bron i tarcza, swietna gra, pamietam jak lecialem po nia juz w dniu premiery po zajeciach o 20:00:)
borubarek, jesli nie podoba ci sie walka to raczej pozniej sie to nie zmieni, jesli grales najpierw w 2 czesc to zapomnij o tamtym systamie walki, pewnie nie grales te w takie fry jak baldur czy ice wiec nie znasz magii tego systemu choc trzeba przyznac ze tu jest troche inaczej nie ma rzutu koscia i jest szybciej
dwoja tez byla niezla ale dopiero jk drugi raz zagrlaem magiem bo wojownik byl taki sobie, poza tym tamta czesc byla schematyczna i nie podobal mi sie dubing angielski, PL duzo lepiej
co do jedynki to fabula swietna(niby uratowanie swiata to standard ale jest jakas magia w tym wszytskim no i spisek pewnego jegomoscia:), muzka.ahhh piekna:)
coz kazdemu kto lubi rpg POLECAM jak dla mnie 10
Świetna gra, świetny klimat, wszystko świetne. Jedna z najlepszych gier RPG. Na poziomie normalnym gra zajęła mi 35 h ale nie maksowałem jej i nie wykonałem wszystkich zadań ale starałem się wykonać wszystko co w rączki wpadło.
Mam mały problem z grą. Mianowicie stan konta w sakiewce mam na minusie. Da się to jakoś naprawić? Jak coś sprzedaję to się zwiększa debet :(
Warto kupić tą grę? Grafika na screenach nie wygląda za dobrze. Jakieś takie wszystko dziecinne i słodkie, ikonki postaci, czary, walka-a przynajmniej takie odniosłam wrażenie. No bo się nie opłaca wydać ok 40 zł za grę z taką grafiką, tam bardziej, że jest ona z 2009 roku i powinni się bardziej postarać. Słyszałam, że Dragon Age: Origins jest fajnym klasycznym RPG, chciałam nawet kupić, ale grafa słaba jak na ten rok.
A czy w RPG gra się dla grafiki? Gra jest dość ciekawa, jeden z lepszych cRPG, wszystko zależy od upodobań, mi grało się w nią dość przyjemnie, poczytaj recenzje, bo ciężko tak coś komuś polecić, w końcu nie każdemu podoba się to samo.
Moim osobistym zdaniem genialny klasyczny RPG z DOBRĄ grafiką.A zresztą nawet gdyby miał słabą,to i tak przewyższałby jakieś Crysisy czy inne gry z wodotryskami graficznymi.
Dzięki za opinie. Właśnie jutro zamierzam kupić i zobaczę czy mi się spodoba.
Fantastyczny RPG z rewelacyjnym dubbingiem, który na długo zapadł mi w pamięć. Za takie produkcje kochamy BioWare
Ba perfekcyjny Crpg na te czasy mozna by bylo nazwac .
Powiem tak: jeśli chodzi o grafikę, wiadomo, że gorsza niż w dwójce, ale wszystko pozostałe bije na łeb Dragon Age 2. Ten klimat, fabuła, historia-po prostu gra niesamowicie wciągająca. Druga część to już nie to, bo ma się wrażenie, że gdziekolwiek by się nie było, czy w podziemiach, zaułku czy różnych częściach miasta to lokacje podobne do siebie kropka w kropkę. Takie same mury, rośliny-naprawdę twórcy Dragon Age 2 mogli się bardziej postarać. Grając w dwójkę cały czas miałam wrażenie, że czy jestem w jaskiniach apostatów czy w Kościanym Szybie to te podziemia wyglądają tak samo, przez co całkowicie psuło to zabawę i klimat. Dragon Age: Origins ma w sobie to coś, czego nie ma żadna z klasycznych RPG.
PaulinaKlaudia [1777]
jeśli chodzi o grafikę, wiadomo, że gorsza niż w dwójce
Nie, nie wiadomo... :) Bo zależy w jakim sensie "gorsza". Tekstury gorszej jakości? Być może. Ale styl graficzny DA I podoba mi się dużo bardziej niż nijaki, bez wyrazu i szaro-bury w DA II, a design jest dla mnie dużo ważniejszy niż technikalia graficzne, i to on decyduje czy grafikę danej gry oceniam wyżej czy niżej od innej.
Innymi słowy - grafika w DA I jest lepsza/ładniejsza niż w DA II. Ba, także KotOR czy Jade Empire (żeby ograniczyć się tylko do gier BioWare) mają dla mnie lepszą/ładniejszą grafikę niż DA II! :)
ma się wrażenie (...) miałam wrażenie
Wrażenie zupełnie prawidłowe, bo zostało to zrobione metodą "copy-paste".
spoiler start
Zagraj w Drakensanga (zaczynając od The River of Time) - to także rasowy drużynowy RPG, może nawet bardziej złożony od DA jeśli chodzi o crafting czy walkę. Fantastyczny lekki i odprężający klimat, bez zbędnej pompatyczności i nadęcia. No i lokacje się nie powtarzają... ;)
Największa wada Drakensangów - postacie poruszają się wolniej i sztywniej niż w DA I.
spoiler stop
Arcydzieło współczesnych klasycznych RPG i ostatnia dobra gra BioWare. Fabuła, klimat, grafika, system walki, postacie, dubbing... wszystko jest doskonałe. Polecam każdemu fanowi gier cRPG. Dragon Age: Początek ma coś w sobie ze starych, legendarnych izometrycznych erpegów. Ode mnie dycha.
@PaulinaKlaudia
Naprawdę warto :D :D
Odrazu mówię że nie jest to typowe RPG. Żeby przejść na poziomie trudnym trzeba mieć niezłą taktykę i dobrze rozwinientych członków drużyny. Jak narazie jest to obok mafii "jedynki" najlepsza gra w jaką grałem :D
10.
Jestem w miarę świeżo po (kolejnym) ukończeniu Drakensangów i kilka dni temu zabrałem się za (kolejne) przejście DA I i... tak jak ta gra mi się bardzo podoba, tak lokacje w DA I w porównaniu do Drakensangów wypadają bardzo słabo i nie mają do nich startu. A Denerim w porównaniu do Ferdok czy Nadoret to już w ogóle jakaś żałosna żenada oraz żenująca kpina!
Jestem po prostu zdruzgotany tym, co zobaczyłem po "przesiadce" z Drakensangów na Dragon Age...
Nie to, żeby lokacje w DA I były jakoś szczególnie złe bo są RPGi 3D, które mają naprawdę źle zaprojektowane i wykonane lokacje (np. DA II), ale aż szkoda nie do końca wykorzystanego potencjału. Chyba najlepszym wyjściem jest nie zabierać się za DA I tuż po skończeniu Drakensangów... ;P
Jedyna przewaga DA I nad Drakensangami w kwestiach wizualnych sprowadza się wyłącznie do animacji biegu (ten element BioWare naprawdę się udał). Natomiast w pozostałych elementach oddziałujących na zmysł wzroku albo się znacząco nie różni (animacje walki) albo leży i kwiczy opluwany przez Drakensanga I i dodatkowo butowany przez Drakensanga II (cała reszta).
Nie chce mi się sprawdzać czy i ewentualnie kiedy odeszli z BioWare/EAWare artyści-graficy, ale w kwestii projektu i wykonania lokacji brak postępu - a niekiedy wręcz regres! - w porównaniu do naprawdę fajnie zaprojektowanych, dobrze wykonanych i klimatycznych lokacji z Knights of the Old Republic i Jade Empire widać gołym okiem. I dotyczy to nie tylko DA I, lecz także całej serii ME oraz TORa (o żałosnym DA II z litości już nie wspomnę).
Nie wiem co dla EAWare gorsze: czy to, że artyści-graficy tworzący KotORa i JE (ewentualnie) odeszli z BioWare/EAWare czy to, że - jeżeli zostali - cofnęli się w rozwoju. I tak źle i tak niedobrze.
Drakensagów nie lubie za bardzo wpierw zacząłem dragon age a potem je i jest niemozliwością w nie grać :)
Grafika , Świat , fabuła , klimat u mnie wygrywa dragon age . Jeżeli juz mialoby sie porównywać te gry.
gra jest rewelacyjna epicka fabuła ta historia w grze która się toczy jest niesamowita tak samo jak klimat
Są lepsze RPG, ale BioWare wie jak je robić.
Świetna gra, długa rozgrywka ponad 30h. Trochę baboli ale to nie przeszkadza w grze :)
Mocno zasłużona 8 :)
Ta gra jest jak wino im starsza tym lepsza. Dragon Age: Początek to pewno rodzaju znak czasu. Czasu świetności Electronic Arts które nie bało podejmowania się ryzykownych decyzji i zdecydowało się postawić na świeże i zupełnie nowe wysokobudżetowe marki, z którymi jak to zawsze wiązało się pewne ryzyko. Koniec końców dostaliśmy wyśmienitą serie która jest obecnie jednym z głównych filarów EA. Dragon Age: Początek na stałe zapisało się w mojej pamięci z kilku powodów. Mimo że główny motyw fabularny jest dość sztampowy (od zera do bohatera który musi ocalić świat) to o sile tego elementu stanowi sposób jego realizacji czyli zadania główne (wizyta w Pustce rządzi!) często oparte na fundamencie konfliktu pomiędzy dwiema frakcjami. Wybory (często niejednoznacznie moralne inne o zaskakujących efektach) dokonywane w ich trakcie mają faktyczny wpływ na przebieg historii, i dają to poczucie że faktycznie to w rękach gracza leży dłuto i młot rzeźbiące przebieg wydążeń. Wspomniany system moralności to ciekawe rozwiązanie bo w porwaniu do innych gier BioWare gra nie śledzi charakteru głównego bohatera i decyzje przez niego podejmowane nie kształtują bezpośrednio jego charakteru, jednak może doprowadzić to do skrajnej zmiany nastawienia członków drużyny. Jeśli chodzi o postacie wchodzące w skład drużyny to BioWare po raz kolejny pokazało że posiada unikalny dar kreowania ciekawych, indywidualnych na swój sposób osobowości o skrajnych charakterach. Każda postać to inna unikalna historia której poznawania sprawia że jestem w stanie w pełni zaakceptować motywację i naturę danej postaci. Również sposób w jaki można rozwijać stosunki (przyjaźń, miłość, wrogość) z towarzyszami opierający się głównie na prowadzeniu z nimi ciekawych rozmów i poznawanie ich przeszłości jest dobrze zrealizowany. Jedynie do czego mogę się przyczepić to kwestia rożnej maści prezentów które sztucznie mogą budować relacje (nie licząc oczywiście tych związanych z zadaniami poszczególnych bohaterów), jednak na szczęście kwestia podarunków jest absolutnie opcjonalna. Dragon Age: Początek to RPG z krwi i kości. BioWare nie rzucało słów na wiatr i stworzyło godnego spadkobiercę serii Baldur's Gate. Walka przy której spędzamy dużo czasu w grze sprawiła mi dużo satysfakcji. To dobrze wyważony taktyczny system toczony w trybie rzeczywistym z możliwością aktywnej pauzy i widokiem izometrycznym który jest niezastąpiony w wielu sytuacjach. Świetnie sprawuje się również system oddziaływania na siebie poszczególnych zaklęć (np. roztrzaskiwanie zamrożonych przeciwników lub podpalanie wcześniej wyczarowanego oleju). Pozom trudności gry to element który również zasługuje na pochwalę. Gra na najniższym poziomie trudności może być przystępna dla każdego, natomiast na najwyższym skala trudności winduje niesamowicie w górę stwarzając nie lada wyzwanie (szczególnie na samym początku gry gdy postać nie jest jęczę wystarczająco rozwinięta). System rozwoju postaci bazujący na talentach i umiejętnościach klasowych to raczej standard podany w przejrzystej i nieskomplikowanej formule. Mimo już kilku dobrych lat na karku od strony wizualnej gra trzyma całkiem niezły poziom (głównie animacja i modele postaci), lecz po zastosowaniu kilkunastu upiększających modów produkcja przeżywa drugą młodość. Warstwa audio to już klasa sama dla siebie z głównym motywem przewodnim na czele. Jak to bywa w przypadku gier od BioWare każda lokacja ma swoją ścieżkę dźwiękowa która świetnie przypasowuje się w jej klimat. Jedyna rzecz która mnie martwi to monotonność większości zamkniętych lokacji które dość często ograniczają się do bliźniaczo podobnych połączonych ze sobą pomieszczeń o różnym filtrze graficznym lub kompleksu jaskiń. Widać projektanci albo mieli za mało czasu lub po prostu nie mieli pomysłu na lepszą realizację tego elementu. W przypadku głównych lokacji jest trochę lepiej np. Orzammar . Co do samego uniwersum to autorzy od samego początku dążyli do stworzenia mocno nieprzyjaznego świata heroic fantasy i opowiedzieć maksymalnie epicką i dość ponura historię grupy bohaterów i sadzę że im się to w pełni udało. Choć uniwersum nie jest zbyt oryginalne (widać wyraźnie inspiracje choćby zaczerpnięte z Śródziemia) jak i inspirację historią wieków ciemnych w ostatecznym rozrachunku udało się stworzyć ciekawą bardzo klimatyczną całość. Również czas jaki poświęciłem na ukończenie gry jest bardzo satysfakcjonujący (78 godzin podstawowej zawartości mówi samo za siebie nie wspominając już o DLC)
JaspeR90k [1786]
Czasu świetności Electronic Arts które nie bało podejmowania się ryzykownych decyzji i zdecydowało się postawić na świeże i zupełnie nowe wysokobudżetowe marki, z którymi jak to zawsze wiązało się pewne ryzyko.
Dragon Age I był w produkcji od 2004 r. BioWare zostało kupione przez EA w 2008 r. Dragon Age I wyszedł w 2009 r. Zasługa EA w przypadku Dragon Age I - pominąwszy DLC, z których część (Twierdza strażnika, Kamienny więzień i Powrót do Ostagaru) najprawdopodobniej na polecenie EA została wycięta z gotowej gry - jest w zasadzie żadna.
Za to EA miało całkowity wpływ na Dragon Age II. Jak wyszło wszyscy wiemy.
Irek22--> Masz jakieś odnośniki do źródeł tych informacji (odnośnie wspólnej historii EA i BioWare), bo chętnie pogłębił bym swoją wiedzę w tym temacie? Dragon Age II nie było dla mnie złą grą ale to prawda że do Origins dużo jej brakowało na wielu płaszczyznach.
JaspeR90k [1788]
Jakiej wspólnej historii?
Choćby na GOLu (ale oczywiście nie tylko) można znaleźć odpowiednie informacje.
Kończę główny wątek i muszę przyznać, że gra jest wybitna. Doskonała mechanika gry, świetne wybory moralne, klimat i całkiem ciekawa fabuła sprawia, że od gry trudno się oderwać. Szkoda, że już kończę, ale jeszcze Przebudzenie czeka:)
Wiadomo ta część jest epicka :D 2 nie bardzo bo była krótka ea sie spieszylo i jeszcze sporo musieli wyciac do tego gre robili rok :D EA potrafi nawet najlepszych zdupić do poziomu mario :D
Fabuła bardzo mi się podoba, wręcz fantastyczna jest. Dubbing też wyśmienity. Tworzenie i rozwój postaci również. Ale do ciężkiej cholery nie potrafię zrozumieć, jak można tak zepsuć system walki. Rozumiem, że nie jest to gra akcji i nie spodziewam się mechaniki jak w Dead Island czy innym jakimś nam slasherze. Ale powinni uczyć się choćby od CDP RED, mechanizmy walki zarówno w jedynce jak i w dwójce są świetne. Ten tutaj jest poprostu nudny.
Tadek, system walki jest taki jaki powinien być. Klasyczny i epicki, wymagający myślenia, a nie klikanina bez najmniejszego sensu. Co ty byś chciał, bezmyślną siekaninę?
witam, jak widze obecnie na originie jest przecena na dragon age origins ale na edycję zwykłą. normalnie kosztuje 29zł a obecnie po przecenie 8,70zł, własnie sie zastaniawiam czy kupic, ale mam pytanie czy ta edycja zwykła dragon age origins zawiera jezyk polski?
Rok się zastanawiałem nad zakupem tej gry i jak kupiłem (jeszcze tego w pełni nie ukończyłem) to mogę stwierdzić że jest to świetna gra RPG i polecam każdemu fanowi (RPG'ów) i każdemu graczowi tę zacną produkcję.
Zaczyam serie DA od jedynki. Mam dylemat pomiedzy Wojownikiem na 2h i Magiem walczacym bronia biala (Arcane Warrior). Ktora klasa sie ciekawiej gra? Gral ktos moze w Age od Conan? Arcane Wariorr bedzie podobny w prowadzeniu do Dark Templara? Prosze o szybka reakcje. :)
Unseen
Magiem Mitycznym Wojownikiem nie grałem, ale za to przeszedłem grę krasnoludem szlachcicem z mieczem dwuręcznym i był zajebisty. Niestety w DA II już totalnie zwalili tą klase :(
Szybkie pytanie i prosze o szybka odpowiedz. :)
Skonczylem poczatek. Exportowalem postac do Przebudzenia, ale czesc itemow zniknela. Na przyklad moja podstawowa bron - dwurak z dlc: gwiezdny czy meteorytowy miecz - nie pamietam. Jezeli przejde te fabularne dlc "Piesn Leliany" i reszte przed rzebudzeniem to przedmioty z nich tez wykasuje?
W ogole, czy jest zalecana kolejnosc przechodzenia tych dodatkow? Czy warto w ogole je przechodzic (poza Przebudzeniem)? To sa jakies dluzsze przygody? Fabularnie ciekawe?
Altey17, zapomnialem, ze tu pisalem. Zreszta pewnie i tak tego nie przeczytasz. :) Ja gram MW/MK tez dwurecznym mieczem. Gra sie ciekawie i czesto jako jedyny zostaje na p[lacu boju (nightmare). A Krasnolud z dwurecznym mieczem, to troche kuriozum. :)
Ludzie, troche wysilku i mi odpowiedzcie szybko. ;)
Z tego co wiem to DLC są krótkie i słabe w porównaniu do podstawki i można je przechodzić w dowolnym momencie gry w Początek. Sam nie grałem, jeśli są takie opinie to nie ma sensu wydawać 50zł na dodatki. Wiem, że krasnolud prędzej z toporem powinien być, ale pierwszy raz grałem i polecali krasnoluda jako wojownika, a że średnio przepadam za toporami to tak wyszło :D
Przechodze "Przebudzenie". Odpuscilem te mniejsze dlc. Dragon Age ogolnie glowy nie urywa. Wiele razy czytalem jak ludzie sie zachwycaja pierwsza czescia, ale jak dla mnie to mocno sredni crpg. Fabula taka sobie. System walki i rozwoju postaci wyglada calkiem niezle.
Gra jest calkiem wciagajaca na poczatku. Potem zaczyna wiac nuda. Szczegolnie w Denerim. Tam to po prostu myslalem ze umre z nudow. W kolko tylko chodzimy w te i z powrotem, za kazdym razem natykajac sie na te same grupy odradzajacych sie przeciwnikow i walka wyglada tak samo.
Kolejnym minusem jest strasznie ubogi system rozwoju postaci. + Dosc malo itemow.
ogolnie to gra jest srednia, gdyby nie swietny old schoolowy system walki rodem z Baldura to zamiast 8/10 gra dostala by 6/10
Aha no i plusem jest tez Morrigan
Nudna, glownie za sprawa slabych, nieciekawych zadan. Za to rozwoj postaci jest bardzo dobry i napewno nie ubogi. Przynajmniej nie w przypadku mistycznego wojownika.
Wszystkie postacie sa w sumie ciekawe. Nie podoba mi sie tylko takei wpychanie na sile mniejszosci seksulanych. PRzy rozmowach z Zevranem mialem taki dyskomfort psychiczny, odpuscilem sobie poznawanie jego lini dialogowej. :)
Zaleglosci z klasyki gatunku zaliczone. :) Mysle, ze "Przebudzenie" bylo lepsze od podstawki. Ciekawsze, lepiej opowiedziana historia, motyw twierdzy - za ubogi. Bardziej w stylu ME. Mogloby byc tylko dluzsze . Z 5 godzin chyba mi zajelo przejscie. Poza tym stopien trudnosci na poziomie koszmar smiesznie niski. Przez cala gre zginalem z 4 razy (w sensie, ze musialem sejw wczytac) - gdy stracilem kontrole nad 2 siepaczami i gdzies pobiegli i padli oraz gdy padli od deszczu strzal lucznika, ktory notabene w przebudzeniu jest bardzo silny. "Poczatek byl nieco trudniejszy, ale niewiele. Ogolnie, to nie podzielam zachwytow na ta gra wiekszosci graczy. Ciekawe, jakie beda wrazenia z 2.
Zdecydowanie najlepsza gra RPG w jaką grałem ;) serdecznie polecam.
pierwsza gra, której udało się grać mi na emocjach, jestem pod wrażeniem. muzyka super. mechanika walki porwie serca wychowanych na baldur's gate, właściwie taka sama. udanym pomysłem było zrobienie wielu prologów ('dziecię baala się przebudziło' brr...), w sumie były najciekawszą częścią gry. na bardzo trudnych ustawieniach bywała całkiem wymagająca. opcje dialogowe i wybory ścieżek działania, świetne interakcje między towarzyszami (nawet ci nudni na pierwszy rzut oka okazywali się niezłymi ziółkami).
z drugiej strony, po dostaniu się do miasta zrobiło się nudno i przechodziłam to na siłę, drugi raz się nie podejmę. w pewnej mierze trud ten wynagradza oblężenie, rozwiązane nietypowo (sojusznicy, podzielona drużyna) i na prawdę trudna walka finałowa.
generalnie oceniam bardzo pozytywnie i polecam.
Na Origin za darmo do 14.10.2014 bodajże.
Jedna z moich ulubionych gier. Przechodziłem wielokrotnie. Polecam!
Czy w tej grze da się sterować postacią za pomocą klawiatury i myszki??? Chodzi mi w szczególności czy jest tu możliwość poruszania postacią jak np. w serii AC, że mamy nad nią pełną kontrolę.
Wiem, że jest ale nie chce mi się pobierać 18gb. Bo jeśli w tej grze da się tylko sterować taktycznie to sobie odpuszczę.
A ja pobrałem i jestem zadowolony. Świetna reklama, teraz tylko czekać na Inkwizycję. :D
@thejoker102 - Z tego co widzę na gameplayach to wygląda to dość podobnie do pierwszego Wiedźmina. Poza walką możemy sterować WSADem, choć aż tak wielkiej kontroli jak w takim Assassin's Creed nie mamy. A walka raczej wygląda tak samo jak w klasycznych erpegach: przełączanie się między postaciami i wyznaczanie kolejnych zadań.
Właśnie pobieram, ale z moim netem "trochę" to potrwa. ;P Od Dragon Age oczekuję tego, że faktycznie będzie duchowym następcą klasyków cRPG, choć mam nadzieję, że będzie bardziej przystępniejszy. Od Baldur's Gate czy Icewind Dale już kilka razy się odbiłem, choć nie zamierzam odpuszczać i może kiedyś je ukończę. Planescape ostatnio przeszedłem, więc być może już co nieco "rozgryzłem". Zdaję sobie sprawę z tego, że w PT walka gra dużo mniejszą rolę niż w BG czy ID, a to głównie z nią miałem problemy.
Dzięki za sensowną odpowiedź. Chyba będę musiał kiedyś w wolnej chwili ściągnąć i sprawdzić.
thejoker102 ja DA przechodziłem klika razy i zawsze tak, że miałem kamerkę zza pleców swojej postaci, walcząc tak jak np w WoWie albo inny MMO (przypisane skille do klawiszy) a swoim kompanom po prostu ustawiałem zachowanie :) ewentualnie je modyfikowałem aby mag np wypijał miksturę jak ma mało MP
Dragon Age jest tak skonstruowane, że nawet osoby preferujące zręcznościową walkę mogą się dobrze bawić.
Gdyby nie promocja Origin'a pewnie bym się nie skusił. Przepadła by mi jednak "bokiem" tak dobra gra, poważnie. Zacznę może od tego że gra początkowo nastawiła mnie trochę negatywnie ze względu głównie na mechanikę, jest to inny rodzaj gry RPG który na pierwszy rzut oka nie przypadł mi do gustu. Po ponownym uruchomieniu gry doszedłem do wniosku iż ten system nie jest taki zły, koncentruje się on bardziej na taktycznym podejściu do przeciwnika przez co w grze musimy bardziej wysilać nasz mózg do pracy aby odnieść lepszy rezultat. Grafika jak dla mnie jest fajna, mimo iż gra ma już swoje lata. Gra jest wymagająca inaczej trudna co jest jej oczywistą zaletą gdyż nie dość że mamy większą satysfakcje z samej gry to jeszcze nie skończy się ona po 6 godzinach od pierwszego uruchomienia. Reasumując, warto zagrać. Teraz czekam na Inquisition.
Zgadzam się z przedmówcą. Gdyby nie darmowa wersja na origin nie zagrałbym w takiego dobrego klasyka. Od początku wczuwasz się w postać zależnie od tego jaką rasę wybierzesz i jaką kastę. Ja osobiście wybrałem krasnoluda Wojownika. W każdych grach jeśli jest taka możliwość to właśnie mój wybór. Ogólnie majstersztyk za mną 40h i gram dalej ;]
Też przyznam, że gdyby nie promocja nigdy bym w nią nie zagrał. Oczywiście wiedziałem o niej, lecz nie miałem ochoty w nią zagrać. Gra po prostu jest niesamowita. Świat, postacie, rozwój, klimat,obozowisko, drużyna, urocza Morrigan, fabuła.... ah, rzeczy idealne, wymarzone i zawarte w tej grze. Na liczniku 22 godziny i zaczynam się bać końca. Nie dlatego, że mnie wystraszy czy coś, lecz dlatego, że moja przygoda dobiegnie końca :( Próbuje jak najbardziej wydłużyć ją sobie, bo przyznam, że w lepszego RPG nigdy nie grałem, a naprawdę wiele gier mam za sobą. Sam nie mogę uwierzyć ile czasu spędziłem na rozmowach z towarzyszami !! A romansowanie z Morrigan to dopiero coś !!. Gra ma jeszcze DLC "Przebudzenie", które na pewno kupie. Zajmuje około 3/4 czasu podstawki. Niestety nie spotkamy znanych nam towarzyszy. Ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Może ktoś pomyśleć, że jestem dziwny, mając taki sentyment do gry, lecz naprawdę ona pochłania !!! Postacie są wręcz wspaniale przedstawione i ciekawe, a najlepsza z nich według mnie jest Morrigan. Serdecznie polecam osobą, które nie są pewne czy zagrać. Ode mnie ogromna 10.
Triko42 -
Zgadzam się. Ja dziś praktycznie cały dzień spędziłem z DA i żal iść spać. Oczywiście także zakupię dodatek. Marne 15-19 zł a tyle gry. W tym można będzie postać importować z podstawki co tylko wzmocni kontynuacje ;] Jutro kolejne wyprawy.
Pograłem kilka godzin i muszę napisać jedno: gra wciąga jak magnes. Fabuła jest zaprezentowana z rozmachem co niewielu twórcom się udaje. Świetne są filmiki na silniku gry, dynamiczne dialogi, które nadają Dragon Age filmowości. Już dawno nie pamiętam by jakaś gra mnie tak przyciągnęła, a to dopiero początki, jeszcze cała przygoda przede mną. ;P
Podstawka skończona. Kurde nie powiem o mało sie nie popłakałem. Wiele już gier skończyłem ale relacje gł bohatera z Morrigan strasznie sentymentalnie odebrałem a zakończenie utknie mi w pamięci na długo. Oczywiście dodatek zakupiony. Nie będę spoilował ale Gra MEGA!! nie da się opisać jak taka gra może wpłynąć na nasze odczucia. Wielki podziw za stworzenie arcydzieła. Kurde brak mi słów :(
Mam dopiero 15 godzin na koncie i postaram się przechodzić powoli, by delektować się grą. ;P Przy okazji polecam zainstalowanie kilku modów, zwłaszcza tych poprawiających twarze.
Mody instaluje się poprzez wrzucenie plików do folderu: C:/Dokumenty/Bioware/Dragon Age/packages/core/override
Dragon Age Redesigned: http://www.nexusmods.com/dragonage/mods/686/? - ten mod ulepsza twarze ponad 1000 NPCów. W osobnym folderze jest też alternatywny wygląd naszych towarzyszy. Najlepsze jest to, że możemy wybrać między kilkoma wariantami i wybrać ten, który podoba nam się najbardziej. Wynne na przykład nadałem nieco młodszy wygląd, dzięki temu głos Barbary Kałużnej pasuje do niej dużo bardziej. W przypadku Morrigan, Leliany oraz Stena polecam zainstalowanie modów stworzonych specjalnie z myślą o nich.
Morrigan and Leliana Sacred Ashes Face Mod : http://www.nexusmods.com/dragonage/mods/435/? - jak sama nazwa wskazuje jest to mod z ładniejszymi twarzami Morrigan oraz Leliany. W przypadku tej drugiej możemy wybrać między kilkoma opcjami różniącymi się fryzurami. Przyznam, że dzięki tej modyfikacji obie panie prezentują się zjawiskowo i będę miał nie lada dylemat, którą z nich wybrać. :P
A year with Sten: http://www.nexusmods.com/dragonage/mods/3803/? - tutaj Sten wygląda wreszcie jak przedstawiciel odmiennej rasy. Co ciekawe mamy kilka wariantów do wyboru: od Stena chorego, jakiego spotykamy w Lothering do zupełnie zdrowego i w pełni sił. Jak ktoś chce może bawić się w stopniową poprawę wyglądu i po prostu co jakiś czas podmieniać plik na inną wersję. Ja zainstalowałem od razu Stena w pełni sił z rogami. :D
White Teeth: http://www.nexusmods.com/dragonage/mods/44/? - taki drobny modzik, który podmienia teksturę zębów na bielsze. :)
Extra Dog Slot: http://www.nexusmods.com/dragonage/mods/664/? - w oryginale pies pełni rolę pełnoprawnego towarzysza, więc przez to chyba niewiele osób go zabierało, zwłaszcza w późniejszej fazie gry. Dzięki tej modyfikacji naszego psa możemy mieć stale przy sobie, bez szkody dla reszty towarzyszy.
Expanded Inventory: http://www.nexusmods.com/dragonage/mods/23/? - dla tych, których irytuje ograniczenie ekwipunku do jedynie 70 slotów i rozszerza go do 125.
Wszyscy bez względu na wiek znamy jedną cene gier. Nie ważne czy przygodę z nimi zaczynaliśmy na pierwszym playstation czy na trójce. Gry są po 200zł i już. Jest to jedyna słuszna cena. Oczywiście producenci czasem starają się to zmienić podwyższając ją na 249zł czy nawet 279 za wersje cyfrową ale utarło się że cena to nie przekraczalne 200zł i tak już od dwudziestu lat . wszystko drożeje a gry nie. Jak żyć panie premierze mógłby spytać taki Chmielarz?
Jestem wielkim fanem tej części :) Polecam :)
Moja ocena to 8,5:) Pozdrawiam!
Moja ocena to 9, klasyk
Mam już jakieś 30 godzin gry nabite, z głównego zadania zaliczyłem już Wieżę Magów i Reddclife. I teraz jakoś gra stała się dużo trudniejsza. Gdzie bym nie poszedł, tam walki są sporo trudniejsze niż poprzednio. Gram na normalnym poziomie trudności i nie wiem dlaczego poziom trudności nagle podskoczył. Może to wina balansu i po dwóch zaliczonych miejscówkach z głównego wątku, przeciwnicy stają się silniejsi? Przyznam, że na jakiś czas odbiłem się od DA. Pewnie za niedługo powrócę ponownie.
Mysle ze na prawie 10 zasluguje. Fabuła - Znakomita. Kazda postac ma swoje zadanie, charakter <wyjatkami sa oczywiscie mieszkancy jakis miejsc, (np. miasta, czy lasy) ale to normalne>, Jedyne co bym zmienil to.. muzyka. Tak, muzyka jest ok ale mogla by byc lepsza. MASA przedmiotow, potworow, przeciwnikow, sprzymierzencow, mikstur, broni, roslin.. To jest to :) Z poczatku nie bylem jakos przekonany do tej gry. tzn. Slyszalem o Niej, czytalem, ale jakos nie. Moze to przez cene ? Kupilem Ją za 12.50 na wyprzedazy ;P Wrac z dwoma dodatkami, Kamienny straznik i Zbroja smoka (jakos tak ;P). Wymagania, nie odpychają, a grafika i działanie gry miło zaskakuje. Przgrane uwaga.. 58h ! A konca dalej nie widac u mnie :) I to mnie cieszy. Ciekawe jest to ze mozemy zaczac w 6 roznych lokacjach jako kto inny za kazdym razem. Ja Wybralem Krasnoluda Szlachcica, tak dla odmiany. Zwykle w grach tego typu, zaczyna sie w miejscu gdzie jestes nikim, tym razem wybralem miejsce gdzie jestem szlachtą :) . Fajne, mile, ciekawe wprowadzenie do gry. Kazda decyzja odzwierciedli sie w przyszlosci. Chocby wtedy gdy mielismy do uwalnienia bojowego psa Mabari, kto by sie spodziewal, ze po udzieleniu mu pomocy, w malo oczekiwanym miejscu (podczas gdy zatakowaly nas Mroczne Pomioty) zjawi sie ten pies ? Ja nie :) Kazda postac ma swoj, jak wspomnialem, unikalny charakter. Leliana, stara sie byc ,,tą dobrą'' Sten, jest malo ufny podejmuje rozwazne decyzje. Mozliwosc romansow - to jest cos ciekawego. Pamietam moment, gdy zatakowali mnie bancyci (nie pamietam ich nazwy) wsrod nich byl Zevran postac ktorej Loghain zlecil zabicie nas. Po pokonaniu ich. Mamy mozliwosc dodania Zevrana do druzyny, rowniez kolejna decyzja nie spodziewana. (tak samo i Loghain z tego co wiem ale tam jeszcze nie doszedlem w grze ;P). Narazie nie natrafilem na jakas sytuacje gdzie by trzeba bylo myslec logicznie.. tzn. zagadki (albo nie pamietam ;3). Caly czas chetnie do Niej wracam, po dluzszym czasie nie grania w Nią. Wciąga :) Poliłbym ją kazdemu kto lubi gry z tegu gatunku :)
5/10
Mnie osobiście rozczarowała ta gra a nie powiem spodziewałem się czegoś lepszego. Przede wszystkim miałka fabuła i jednakowość zadań, lokacji, dialogów. Wieża magów, las elfów którego nazwy nie pamiętam, Redcliff, Krasnolduzkie podziemia; wszędzie to samo, jedna wielka rozwałka. I ten monotematyczny motyw przewodni - darkspawnssss!!! Wszędzie wałkowanie tego samego tematu. Nie wiem co autorzy chcieli wytworzyć za atmosferę (jakiegoś kataklizmu domyślam się) ale im się nie udało. Gdyby chociaż kompanii w tym wszystkim byli na jakimś ciekawszym poziomie to niestety, dano nam postacie 2-wymiarowe, bardzo płytkie, mówiące jedna tonacją głosu, czyli przede wszystkim nudne! niestety, o drugim Morte z P:T możemy zapomnieć. Wyszedł taki troch dramat na siłę, nic ciekawego. Wyjątkiem była Shale, fantastyczna postać i świetne teksty, zdecydowanie przysłużyła się na plus w mojej ocenie. Walka, i rozwój bohatera też spłycony. Czułem że nie ma znaczenia czy mój hero ma 19 siły czy 40 i tak tłukł wszystkich równo. W ogóle zubożony dobór umiejętności, brak wpływu inteligencji na dialogi to juz norma w dzisiejszych rpg (nie to co fallout!) Generalnie typowo Biowarowe badziewko, gdzie gromadzisz siły przez cała gre przeciw zagrożeniu ze strony najgorsiejszego zua! Ostatnią grą od BW która mi przypdła do gustu był chyba ME1, no i wcześniejsze Baldury ofc. Moim zdaniem np. NwN2 jest dużo lepszą grą, a już na pewno lepszym rpg.
Po 63 godzinach zakończyłem swoją przygodę w Fereldenie. Dragon Age: Początek to świetna gra i chyba ostatni erpeg z prawdziwego zdarzenia od BioWare. Fabularnie jest dobrze, choć twórcy powielają przez lata utarte schematy, ale mi to jakoś nie przeszkadzało. Fabułę obserwuje się z przyjemnością a to, że można wpływać na niektóre wydarzenia dodaje smaczku. Historia i fajnie przemyślane uniwersum (które pełnymi garściami czerpie z kanonu fantasy) przyciągają przez ekran niczym magnes. Swój udział ma też gameplay, zarządzanie ekwipunkiem oraz walki z aktywną pauzą, czyli to do czego przyzwyczaiły nas klasyki cRPG. Niektóre walki mogą być dość wymagające na normalnym poziomie trudności, a wygranie tych potyczek daje sporo satysfakcji. Nasi towarzysze to dość tradycyjna zbieranina, ale można ich polubić. Rozmowy z nimi były jednym z moich ulubionych elementów w DA:O.
Osobiście mnie nie przyssała ani nie zafascynowała. Początek mi się bardzo podobał lecz jakoś mnie więcej od połowy gry mi się znudziło . Po prostu mnie walka znużyła. No i te nie kończące się tunele w orzamarze.
Może mi ktoś zarzucić że jestem "tym co lubi dynamikę a nie taktykę". A to nieprawda. Lubią to i to, tyle że akurat w tej części DA mnie po prostu znużyła. Walka w Drakensangu jak dla mnie była lepiej zrobiona. No, ale to moja osobista opinia.
Świetna część. Grałem w wersje Ultimate , szkoda że spolszczenie jest tylko napisów- http://sh.st/pw9lv
Assassyn07 popieram cię w 100% Dla mnie ten RPG jest średni, i tyle. Największe wady tej gry, to zbyt dużo walk, questy mmorpg-owe, no i fabuła która jest strasznie słaba, i przewidywalna. Po rozmowie z flemeth wiemy praktycznie jak cała fabuła będzie wyglądać. NWN 2 jest 5 razy lepsza od tej gry.
Kupiłem na promocji ósmego października, gdy zbliżała się premiera Inkwizycji. Gra ta była wówczas za darmo na Origin. Fabuła i klimat są super, jest ona również grywalna i stawia nacisk na taktykę, a nie na siekankę na oślep. Jednakże ilość walk jakie przyjdzie nam toczyć jest po prostu zbyt duża.
spoiler start
Gdy uratujemy Redcliffe, wchodzimy do tajemnego przejścia ukrytego w wiatraku. Gdy tam wejdziemy toczymy jakieś 6-8 walk z potworami, a niby przejście było tajemne. Po dotarciu na zamek walczymy z kolejnymi 20. potworkami i gra mi się już znudziła.
spoiler stop
Może kiedyś wrócę, ale wątpię. Dwójka ma słabe opinie, a Inkwizycję przetestuję niebawem, ale nie chciałbym mieć powtórki z rozrywki.
Daję 7. Ta gra - jak sama nazwa wskazuje - to tylko początek. Po 4h gry robi się ona monotonna przez walczenie z potworami co dwie minuty.
Dwójka ma słabe opinie,
No i ?
Ja grałem, i wystawiłem podobną ocenę co Inkwizycji >7<. Pod paroma względami jest dużo lepsza i ciekawsza niż "trójka".
Dla mnie DA Orings, to najlepsza ze wszystkich części Dragon Age, najlepsza fabuła, mroczny klimat, i oczywiście wyjątkowi towarzysze broni, każdy ze specyficznym charakterem, jedyne do czego można się przyczepić to dodatki Dlc które są słabe
Właśnie zagrywam w tą część i według mnie jest ona o wiele lepsza od Inkwizycji. Czuć klimat i fabułę.
Niedawno przeszedłem te grę na PC a teraz kupiłem i przechodzę na Xboxi'e i jest naprawdę zaje**sta.Zdecydowanie warta zakupu!Dał bym ocenę 9.0 ale obniżyłem do 8.5 dla tego że lepiej mi się gra na xboxi'e inny interface itp.
Niedawno przeszedłem ją na PC a teraz ogrywam na Xboxi'e i jeszcze lepiej mi się gra.Jeśli ktoś jest fanem RPG'ów to śmiało może brać w ciemno.Mocne 9.0 !
Gra świetna, tylko wielki minus dla EA za ceny tych wszystkich DLC.
Mi osobiście gra się bardzo podobała, początkowo sceptycznie podchodziłem do podjęcia przejścia tej gry, ale jednak po pierwszym uruchomieniu samo menu wyglądało przyzwoicie. Początek gry nastawił mnie do dłuższego grania a potem gra mi się już bardzo podobała. Bez większego gadania daje notę 9/10, 10 nie daje ponieważ była parę nudzących questów, a sama grafika na to nie pozwała. :)
NA PLUS: pomysł z programowaniem walki drużyny, fabuła dosyć nawet na wysokim poziomie, postacie - kreacje bardzo fajne, system walki bardzo przyjemny, ale w pewnym momencie nurzący.
NA MINUS: bugi w ORIGINIE przez które odłożyłem grę na długo, ograniczenie liczby postaci w drużynie, rozwój postaci trochę na starym archaicznym pomyśle - zabij rozwiń - 0 treningu. Przedmioty wyrzucane przez postacie chaotyczne, chyba, że nie widać błyskawicznego wyprucia flaków i dziwnej diety. Ciężko by zaprogramować masowe czary, żeby swoich nie pozabijać. Drzewko umiejętności dziwne niekiedy. Mapka niezbyt przyjemna. Niemożliwość naurzenia mądrej, czy bardzo silnej osoby otwierania skrzyni itp.
@UP
Fabuła DA:O, zbierz armię i zabij smoka. Ja tu nie widzę wysokiego poziomu.
Na humblebundle jest teraz za dolara, razem z dead space 2 i innymi. Warto brać :)
boy3 [1851]
zbierz armię i zabij smoka
Nie twierdzę, że fabuła w Dragon Age to mistrzostwo świata, ale takie stawianie sprawy jest absurdalne i nieuczciwe. W ten sposób można spłycić fabułę absolutnie każdego utworu - czy to gry, czy to filmu, czy to książki.
Fabuła to zdecydowanie coś więcej niż główny cel, jaki przyświeca - w interesującym nas przypadku - kierowanej przez gracza postaci.
Irek, błagam cię. Piszesz takie dyrdymały, że pewnie nawet nie wiesz co oznacza pojęcie fabuła. Fabuła, to po prostu wątek główny.
Po rozmowie z Flemeth w prologu, UWAGA, mamy opisaną dokładnie całą fabułę gry. W tym przypadku jest to znalezienie sojuszników, i pokonanie smoka. Fabuła jest tak sztampowa że szkoda gadać.
0 zwrotów akcji, od początku mamy cel jasny, w takim wypadku nic nie ciągnie nas żeby grać dalej, bo się odechciewa.
Nie oczekuje fabuły na miarę tormenta, albo kotora, ale nawet w gothicu 3 i oblivionie fabuła była lepsza. Bioware dało dupy w tym momencie.
BG 2 i Gothic 2 fabułę też nie porywał, bo też mieliśmy cel od początku, ale dużo rzeczy się dowiadywało wraz z fabułą. Tutaj NIC takiego nie ma.
,,Fabuła to zdecydowanie coś więcej niż główny cel'' xDDD Haha, to jest właśnie fabuła.
Mam narazie 15 godzin grana na normalu... Z odzyskania zamku przez nieumarłych udałem się do miasta by odnalesc goscia z urna..
15 godzin męki..
Rpg i taktyka.. no sorki ale jesli robimy taktycznego rpg to zróbmy to w 100%! Ekran taktyczny zaczyna się walka od razu automatyczna PAUZA i bawimy się w taktyka co kto ma rzucać 100% kontrola nad drużyna.. Tutaj tego nie ma.. Walka w czasie rzeczywistym w podobny sposób jak Diablo gdy zrobimy kamerę zrzutu z góry albo za pleców jak inne gry crg. I.. lejemy niemilców.. Cała taktyka to tylko zaprogramowanie jak mają się zachować członkowie drużyny.. Wszystko pieknie tylko gdzie wyjaśnienie jak działa lub jak to wygląda?? Mamy ogrom opcji, umiejętności itd i wszystko jest na Big + tylko co z tego, skoro człowiek rzucony na głęboko wodę nie ma wyjaśnienia choćby prostych zasad mechaniki? Weźmy pod uwagę, że tw tą grę zagrają osoby nie z pokolenia starych crpg ale też młodsi lub osoby wychowane na psx i jrpg!
Jak ktoś wcześniej napisał fatalne wyważenie poziomu trudbości.. Teraz jestem w momencie trudnych walk, że wręcz zmuszony jestem omijać je i zostawiać na koniec choć wcześniej rozwalałem maszkary i bosów palcem w nosie!
Mieszanka Diablo X-comów Falloutów i nnych rzeczy/gier.. Tylko zawsze miesznka gatunku średnio przekształca się na grywalność. albo jest dynamiczny rpg albo taktyczny..
Fabuła miałka oklepana, to już Skyrim który nie miał głownego wątku fabularnego ciekawego wypada 100 razy lepiej.. Gra w ogóle mnie nie wciągnęła.. I nie żałuję że się wychowałem na jrpg.. Tam pasek ATB zastepował taktykę rozsądniej i logiczniej..
Jestem wybitnym przykładem człowieka, który nie może grać w Dragon Age :P W grze podoba mi się dosłownie WSZYSTKO: fabuła, klimat, towarzysze... Wszystko z wyjątkiem walki. Bardzo lubię połączenie zręcznościowej walki z erpegowym scenariuszem. Prowadzenie taktycznych starć doprowadza mnie do szału, w efekcie nigdy Dragon Age nie skończyłem. Żadna to zabawa jechać na kodach, a męczyć się z dobieraniem kompanom taktyk też nie zamierzam. Szkoda, bo klimat i fabuła miażdżą.
Postanowiłem odświeżyć sobie Dragon Age, grałem wcześniej kilka razy ale nigdy nie ukończyłem tej wspaniałej produkcji. Jest jeden problem, a mianowicie podczas walk moi towarzysze najczęściej kończą na glebie i muszę kończyć potyczki sam. Gram na Normalnym, nie pamiętam żeby wcześniej mi się to zdarzało. Nie wiem czy można jakoś ustawić aby kompani używali mikstur. Jakieś rady?
Cóż, wygląda na to, że jedynym sposobem jest podawanie przyjaciołom mikstur manualnie... Chyba, że ktoś zna inny sposób?
jedna z moich ulubionych gier. Dla fanów tego gatunku must have.
Nie będę tu się silił na jakieś wywody bo chyba o DA:O zostało już powiedziane wszystko :)
Jednym zdaniem - b.dobra gra choć nie pozbawiona błędów (np. problem ze skompletowaniem jednego z setów).
Najlepszy i Dragon Age dopóki bioware jest z EA żaden inny jej nie dorówna :)
teraz dałbym grze z 7 wiadomo czas naprzód idzie ale w 2oo9 jak grałem gra była na topie
Ja natomiast "jedynce" także dziś wystawiłbym 8/10, a przy dobrym nastroju może nawet 8,5/10. Według mnie jest to zdecydowanie najlepsza część tej serii i zarazem - obok Mass Effect 2, które wyszło zaledwie niecałe 3 miesiące później - ostatnia* dobra gra wyprodukowana przez EA BioWare. ...Cholera, to już ~6 lat.
*The Old Republic nie liczę bo to zupełnie inna para kaloszy.