Cyberpunk 2077
Dla mnie najlepszy wszczep to podwójny skok - otwiera wiele nowych możliwości poruszania się po mieście i czasami przechodzenia misji.
PaWeLoS
Też sobie sprawiłem. Usprawnia nawigację w bardziej wertykalnych lokacjach. Co do misji, każda ma kilka dróg dotarcia do celu.
Przykładowo, miałem się dostać do kobitki zamkniętej w pokoju hotelowym, ale nie mogłem otworzyć drzwi do jej pokoju, ale mogłem otworzyć drzwi piętro niżej. Później przedostałem się balkonami do jej mieszkania i wykonałem misję.
Dla mnie najlepszy wszczep to podwójny skok - otwiera wiele nowych możliwości poruszania się po mieście i czasami przechodzenia misji.
Bardzo przydatna rzecz, nawet do pokonywania niektórych bossów. Łatwiej jest ominąć przeciwnika i naprawdę warto w to zainwestować.
Co do pieniędzy dobrze jest zainwestować w taką umiejętność jak "Zaawansowana eksploracja danych". Na drugim poziomie daje nam aż 100% ilość pieniędzy jak eksplorujemy dane. Jeżeli nie wiesz o co chodzi to te łamigłówki co są z cyferek, co się podłączasz do nich.
Ja mam nadzieję, że cała ta sytuacja skończy się tak jak chociażby w przypadku Battlefielda 4, czy Fallouta 76.
Ja zaczynam mieć powoli dosyć tej gry, już drugi raz zbugowała mi się misja, przez co musiałem szukać rozwiązania w necie. Przecież to jest kuriozalne.
BTW Bukary mi pomógł z tym dachem.
Gra jest tragicznie zrobiona, gdyby to nie był CDPR to zostałaby zjedzona. Nie potrafię wskazać jednego elementu, który nie jest zrobiony na odpierdol. Grafika? Co z tego, skoro są graficzne glicze, a to białka oczu świecą w ciemnościach, a to są jakieś dziwne przebłyski, nie mówiąc już o doczytywaniu tekstur.
Fabuła? Główny wątek jest ok, większe zadania poboczne też. Ale cała reszta ssie pauke, nikt mi nie wmówi, że te wszystkie pytajniki mają za sobą złożone historie. Zrobiłem ich całkiem sporo i może 1/10 była faktycznie czymś ciekawszym (nie mylić z absorbującym). Ale i tak wszystko sprowadzało się do wymordowania większości osób.
Dlaczego?
Bo mechanika skradania jest beznadziejna. Nie pomaga oczywiście biedne i zabugowane SI przeciwników.
Ta gra jest tak zjebana, że nawet rzeczy, które nie powinny być spieprzone, takie są. No bo jak można spieprzyć scenki, które nie są od nas zależne. Scenki, które zawsze będą takie same, wyrenderowane od początku do końca. A tutaj a to NPC stoi w środku samochodu, albo wysiada przez dach, a to jadąc zderza się ze wszystkimi wokół, a to coś materializuje mu się w rękach. Prowadzi auto na sztywnych łokciach bez kręcenia kierownicą. Żenujące.
No serio, ale żeby npc wsiadał do samochodu bez użycia rąk, to chyba już w GTA VC nie było.
Ogólnie gram i przechodzę. Ale za każdym razem mam ogromne poczucie żenady.
Nie graj, ta gra nie jest dla leszczy. Ciągle tylko płacz i ból, w sądzie po sprawie pewnie z dwa kolejne dni w łóżku z chusteczką w rękach :)
Hmm... Szczerze mówiąc, dla mnie to chyba najlepsze doświadczenie growe od czasów "Wiedźmina 3". Tak, "Cyberpunk" jest technicznym bublem, gdy idzie o pewne aspekty rozgrywki, i - obiektywnie rzecz ujmując - zasługuje na krytykę, ale mimo to bawię się naprawdę bardzo, bardzo dobrze.
Jako recenzent miałbym twardy orzech do zgryzienia, żeby to coś sensownie ocenić.
dbałość w tej grze o detale wręcz przytłacza tylko RDR2 i Part 2 mają podobny poziom, jeśli chodzi o zakończenie to od Zadania Głównego nr 26 masz 5 różnych zakończeń, w tym
spoiler start
możesz sobie palną w głowę
spoiler stop
Wystarczy popatrzeć jak urodziwe są zwykłe NPC a jest ich od zatrzęsienia.
Wczoraj ta mulatka wpadła mi w oko.
i z frontu
Przy okazji widać różnicę między cieniami z bliska i daleka (RT pierwszy screen lol)
ile wy macie lat ... masakra ..... podniecacie się kobiecymi texturami w grze ja pie*** ahahahahahahah
Wzrost FPS z 20 na 25, przy poprawie jakości grafiki. Poza tym nic, ale wrosłaby moja pierwsza ocena.
CDP chyba w ogóle nie testowało wpływu pancerza na otrzymywane obrażenia, zero balansu. Z pancerzem jak na screenie jest się w zasadzie nieśmiertelnym na hardzie.
edyta. Jak się znajdzie schemat na ulepszenie do ubrań o nazwie "Armadillo" to po odpowiednim zainwestowaniu w drzewko wytwarzania można robić ulepszenia dodające 160-200 pancerza. Myślę, że z odpowiednimi ciuchami z maksymalną ilością slotów można dobić do grubo ponad 3k pancerza. Ja i tak noszę ciuchy których look mi się podoba, tu się da wykręcić to bardziej.
to zależy czy dostaniesz postrzał w głowę np. z kolta ale tak 2500 amora to przegięcie dobrze że to dość daleko w grze.
Jakies misje glowne zapadły wam w pamiec? Ja mam ostatnia misje i w sumie to.. Zadna
No moze koncówka prologu, bo tam cos mnie zaskoczylo i fajnie bylo wyreżyserowane
Na poczatku gry denerwowało mnie jedynie to, ze masa ludzi do nas wydzwaniala i w wiekszosci sie nawet nie wiedzialo kto to w ogole jest (teraz mnie denerwuje masa innych rzeczy)
Z reszta w tej grze nie ma za bardzo fajnych postaci, Jackie byl tak reklamowany, a nawet go poznac za bardzo nie zdazylismy
Babeczki niby sa ok, ale nie na tyle, zeby je jakos rozpamietywac
Dalem 200 zl i w sumie to zaluje, ale przynajmniej jest jakis potencjal na drugie podejscie
Najbardziej mi chyba zapadła w pamięć walka z Odą pod koniec tego questa z paradą.
Co w sumie przypomina mi jeszcze jeden zarzut - walki z bossami to żart. Każdego da się bez problemu zaspamować ostrzami modliszkowymi (KAŻDY boss, łącznie ze Smasherem dostawał stuna po każdym uderzeniu).
Na razie, gdy idzie o misje główne, bardzo podobał mi się wątek Evelyn. Jeśli chodzi o misje poboczne, to jest w czym wybierać: sprawa Piotrusia Pana, sprawa Perelezów, przygody Panam...
Misja z ukrzyżowaniem.
Misje z policjantem i jego rodziną...
Najbardziej mi chyba zapadła w pamięć walka z Odą pod koniec tego questa z paradą.
Ta misja byla niezla, miala swietny klimat. Tylko co z tego jak mechanika jest tak spieprzona i przez to straciła mocno na jakosci
Przez wiekszosc misji sie skradalem, ale to skradanie i zarazem ai wrogow jest tak lipne, ze przyjemność z tego byla niewielka, boss tez fajnie zrobiony, swietnie zrobiona miejscowka.. Tylko co z tego skoro walka z nim byla do kitu
Bo to nie jest gra dla leszczy, tylko dla tych z klapkami na oczach. Zapamiętajcie sobie.
Mi zapadły najbardziej w pamięć wszystkie misje, w której jest Panam. ;)
Też dałem 200 stówki i nie żałuje. Przyznaję, są te bugi, glitche i inne pierdoły. Najbardziej wkurza mnie ta poryta policja i minimapka, która się nie oddala lekko, gdy jedzie się autem. Ale pomimo tego, ta gra jest naprawdę świetna, a co najważniejsze jest bardzo grywalna, aż ciężko się od niej oderwać.
Przeszedłem całość za pierwszym razem w 80 godzin. Zrobiłem w tym czasie wszystkie żółte znaczniki i wszystkie misje poboczne, które udało mi się odblokować, poza misjami z walkami ulicznymi. Te niebieskie znaczniki olałem, poza obrazkami tarota. Wczoraj zacząłem grać od nowa, tym razem jako nomad i mam zamiar grać powoli i robić wszystko, nawet czytać te drzazgi, które mówią, o co biega, np. w tych niebieskich znacznikach (przestępstwa). Pierwsze przejście, to grałem trochę jakbym był w jakimś transie. ;) Latałem jak szalony od znacznika do znacznika, nie czytałem żadnych drzazg itd.
Według mnie jest potencjał na kolejne przejście gierki. Na drugie też, a nawet trzecie i czwarte przejście całości.
Powiem szczerze, że miałem naprawdę duże trudności z ocenieniem tej gry, bo z pewnością nie jest to to co nam obiecywano, ale z drugiej strony nie ma tragedii. Ale bez zbędnego gadania przejdę do plusów, minusów i rzeczy dla mnie neutralnych.
PLUSY:
- Oczywiście fabuła i postacie, niektóre wątki byłe lepsze, a inne trochę gorsze, ale ogólnie w tej kwestii gra wypada jak najbardziej pozytywnie (jednak ja tutaj żadnej rewolucji, którą zapowiadał CDPR nie widzę).
- Grafika oraz Night City i jego klimat, tutaj CDPR też się postarał, bo tak dobrze skonstruowanego miasta w grach jeszcze nie widziałem, a do tego graficznie potrafi to naprawdę zrobić duże wrażenie.
- o dziwo strzelanie, które jak dla mnie okazało się dosyć przyjemne, a animacje niektórych broni są naprawdę świetne.
- ekonomia w grze jest o wiele lepsza niż w takim wieśku, bo tutaj gra faktycznie zdziera z gracza pieniądze i jak chce się mieć super brykę i dobre wszczepy to trzeba sobie na to zarobić, bo samo do nas nie przyjdzie.
NEUTRALNE:
- model jazdy, nie ma tragedii, ale mogło być lepiej, bo czasami te pojazdy jeżdżą jak po sznurku, a czasami ślizgają się jak po mydle.
- rozwój postaci, niby jest, ale jakoś nie czułem większej satysfakcji ze zdobywania poziomu i rozwijania postaci, a nawet czułem, że ten rozwój postaci nie wiele zmienia i wystarczy mi dobry gnat do załatwienia większości moich problemów.
- skradanie, które jest dosyć proste i nie ma tutaj nic zaskakującego.
- hakowanie tak samo, chociaż z tym może jest ciekawiej jak się rozwija postać w tym kierunku, nie wiem.
MINUSY:
- oczywiście błędy, których nie ma co się oszukiwać jest sporo, ale w moim przypadku były to na szczęście zwykle tylko jakieś glicze graficzne nie wpływające na rozgrywkę. Większe błędy zdarzyły mi się może jakieś 5 razy w ciągu całej gry i tylko 2 razy musiałem przez nie wczytać grę.
- niektóre rozwiązania techniczne jak np. kierowanie pojazdami przez NPC, które wygląda po prostu strasznie sztucznie albo policja, która teleportuje się nam za plecy. Nie wiem czy ta gra faktycznie miała tak wyglądać w tych aspektach, czy to też wina niedopracowania gry, ale na tę chwilę słabe to jest.
- miasto może jest ładne i klimatyczne, ale jak już podkreśliło to wiele osób poza misjami, nie ma co w nim robić, bo nie ma tutaj żadnych mini gierek, ani aktywności typu wypicie drinka przy barze, zjedzenie czegoś na stoisku albo pójście na prywatny taniec w strip klubie. Są to niby pierdoły ale jednak trochę tego brakuje.
Myślę, że moja końcowa ocena wyniesie na tę chwilę tylko 7,5/10 dla tej gry, bo mimo wszystko nie bawiłem się przy niej tak dobrze jak przy Wiedźminie 3, ale nie było to też złe doświadczenie. Gdyby gra była dopracowana, to ocena może podskoczyła by nawet do 8,5/10, ale to się jeszcze okaże za jakiś czas.
Możliwe, że moja ocena byłaby trochę wyższa gdybym był fanem takich klimatów, ale mnie jakoś nigdy nie ciągnęło do cyberpunka i takich tam. Wolę gry w klimatach fantasy i mam nadzieje, że redzi do tego wrócą w następnej ich grze.
Okej, na wstępie zaznaczę że grę ukończyłem na slimce, w Night City bawiłem się przez 50 godzin. Grałem od dnia premiery aż do dzisiaj i przewinąłem się przez obie aktualizacje które były po d1 patchu. Powiem wam że spadki płynności czy glitche mnie tak nie zraziły jak nagłe wywalanie z gry. Ale do tego dojdziemy.
+ Fabuła, oj to strasznie dobra historia. Starałem się dawkować sobie z zadaniami pobocznymi ale bawiłem się przy niej bardzo dobrze.
+ Piękny projekt miasta. W porównaniu do takiego Deus Exa faktycznie czuć że jest to przyszłość.
+ Grafika, choć tutaj jest nierówno. Doki czy też woda na playstation wyglądają źle, bardzo źle ale reszta jest bardzo ładna. Zdaje sobie sprawę że na pc to wygląda o wiele lepiej ale moje wrażenia były ogólnie satysfakcjonujące.
+ Postacie poboczne. Jak wiele gier potrafi zrobić postacie które zapadną w pamięć? W moim odczuciu bardzo niewiele, tutaj postacie są napisane wyśmienicie, historie związane razem z nimi również ale do tego dojdziemy jeszcze później.
+ Relacja między V a Johnym.
+ "Większe" zadania poboczne, chodzi o te związane właśnie z postaciami które napotkamy na swojej drodze. Każda jest inna, każda postać ma inne motywacje, każda jest na bardzo wysokim poziomie.
+ Muzyka. Odpowiednio dopasowana do tego co widzimy na ekranie.
+ Strzelanie wypada całkiem fajnie, tak samo jak arsenał do jakiego mamy dostęp podczas gry. Każdy znajdzie coś dla siebie.
+ Rozwój bohatera. To w co inwestujemy punkty ma znaczenie. Ja postawiłem na różnorodność także u mnie V był trochę wszechstronny.
+ Skippy :)
- Dużo błędów, glitchy. Śmieszy mnie fakt że niektóre osoby piszą że po 30 godzinach nadal na nie czekają skoro niektóre błędy są takie same bez względu na to na czym gracie (winda, Jackie etc.)
- System kolizji. Tutaj dzieją się rzeczy wręcz magiczne. Motocyklem wywracałem samochody, innym razem kiedy miałem przetransportować vana z jednego miejsca na drugie jakaś wroga pani którą próbowałem rozjechać sprawiła że van zrobił salto i wylądował w miejscu z którego już nie mogłem wyjechać. Podczas czołówki na motocyklu V dalej grzecznie siedział na swoim miejscu. Dziwna ta futurystyczna grawitacja :)
- Jazda samochodem, ogólnie jest fajna ale przy wyścigach w grze sprawdza się fatalnie.
- Delay, jadąc motorem gdy próbowałem odebrać telefon musiałem wciskać kilkukrotnie, tak samo było z bieganiem. Myślałem że pada rozwalę
- Delamain. Wyprowadzał mnie z równowagi, Te telefony od niego mogli sobie darować.
- Policja NC.
- Miasto mimo że ładne to totalnie zamknięte. Nie sprawia wrażenia faktycznie żyjącego a raczej średnio oskryptowanego. Zatrzymując auto/motor na środku drogi zamykamy całkowicie ruch.
Tutaj dam takie neutralne rzeczy:
= Zadania poboczne oznaczone znacznikami na mapie. Nie robiłem wszystkich ale zrobiłem ich na tyle żeby wiedzieć że są strasznie nierówne.
= Wydaje mi się że fabuła mimo iż świetna nie dawała mi dużego wyboru na to jak potoczy się dalej. Przekonam się kiedy zagram drugi raz ale to za jakiś czas.
= Sterowanie, ogólnie jest okej ale pomysł żeby dać pomijanie dialogów pod tym samym przyciskiem co kucnięcie to dla mnie jako osoby która często się skrada strzał w stopę. Często się łapałem na tym że chcąc wstać pomijałem jakiś dialog. Nie podoba mi się również fakt że dodatkowo tym samym klawiszem się robi uniki. Za dużo czynności jak na jeden klawisz, to po prostu nie może działać
= Trochę questo zapychaczy. Jednym się spodobają, innym nie.
= Zakończenia. Nie wiem, miałem mieszane odczucia (nie mówię że złe ale wydaje mi się że potencjał był większy), widziałem resztę na yt i żadne mnie nie zadowalało w stu procentach.
Jeśli chodzi o aktualizacje. Od patcha 1.04 było już dużo lepiej chociaż klatki czasami spadały. Głównie podczas jazdy samochodem/motocyklem i przy walce. Po łatce 1.05 jest o wiele płynniej i ładniej choć nadal sporadycznie zdarzają się lekkie zawieszki na sekundę czy dwie ale nie są one częste. Nadal gra lubi się czasami wywalić także polecam zapisywać dosyć często.
Podsumowując!
Dużo grze wybaczyłem po jej ukończeniu, moja ocena nie bierze pod uwagę stanu technicznego choć mówienie że gra jest niegrywalna to duże nadużycie. Gdyby tak było to bym jej nie ukończył, a jednak to zrobiłem i nawet mi się podobało (choć zdaje sobie sprawę że zła optymalizacja mogła wielu odstraszyć). Takich historii się w grach często nie spotyka i tutaj Redzi pokazują klasę.
Podziwiam wytrwałość, cierpliwość i czekaj.. jest jeszcze taka cecha, która w każdym gównie znajdzie jakiś plus, a w każdym człowieku znajdzie cząstkę dobra. Nie pamiętam jak się nazywa :( nie, nie jest to optymizm.
No albo po prostu masz klapki na oczach.
Ja PRÓBOWAŁEM w to grać na PS4 PRO. Najlepsze jest to, że na aktualizacji 1.04 działało lepiej niż na kolejnej. Zrobili dokładnie to czego się spodziewałem. Sztuczki by "płynność" poprawić. Skutkiem tego jest np to, że naciskam przycisk zmiany widoku auta... Działa tylko raz na jakiś czas, muszę nawalać jak poje...y, żeby za którymś razem zmienił się widok. Radio tak samo. No i większość moich przejażdżek wygląda tak, że jadę po teksturze ulicy, brzydszej niż GTA III. Dopiero jak się zatrzymam i chwilę poczekam, to wczytuje mi się "prawdziwa" droga. Może niektórzy tego nie widzą i sztuczka działa. O gliczach typu niewidzialne budynki i przejeżdżanie przez nie itp, to nawet nie wspominam, bo z tym faktycznie można się jeszcze pogodzić i uznać, że jest to grywalne.
Teksty o moim uszkodzonym PS4, czy niedoczyszczonym czy cholera wie jakim można sobie darować, bo inne gry z otwartym światem takiego problemu nie mają. A ponadto, oglądałem filmiki na youtube i czytałem komentarze na forach. JEST DOKŁADNIE TAK JAK U MNIE.
Więc na Twoim slim działa lepiej? Jesteś pewien, że to PS4, a nie PS5? Bo jakoś nie chce mi się wierzyć.
Ale Ty w ogóle przeczytałeś to co ja napisałem? Czy tylko na ocene popatrzyłeś? Napisałem ze jest pełno glitchy itp. Nigdzie nie napisałem ze gra działa swietnie. A o kilkukrotnym wyciskaniu klawisza żeby z czyms wejść w interakcje np. Dzwoniącym telefonem tez jest punkt. Wiec chyba ktoś inny ma klapki na oczach skoro nie potrafi czytac ze zrozumieniem.
Ja nigdzie nie twierdzę, że Ty uważasz stan techniczny za dobry. Jednak padło stwierdzenie, że jest grywalne, ja się z tym nie zgodziłem. No bo skoro u mnie na pro nie jest, to jakim cudem może być na slim. No ale może to kwestia cierpliwości, dlatego ją podziwiam. Bo nie mogę uwierzyć, by działało "wystarczająco" by szło w to grać na slim. Szczególnie, że ponoć lepiej działa od patcha 1.04. A u mnie na 1.05 była jeszcze większa tragedia.
A plusów owszem nie czytałem, bo dla mnie ta gra takich nie ma, skoro nie szło w nią grać ;)
Dziwna sprawa... bo u mnie na Slimie (PS4) jest dokladnie to samo co u Joyzz. Gra grywalna, bawie się świetnie... ale żeby nie dać mini gier... ehhh wiecej interakcji z otoczeniem... nawet usiasc nie moge na lawce.
Bądźcie w tej redakcji uczciwi co do ocen, to że nasza produkcja to nie daje prawa by zawyżać ocenę
Dialogi jak w dennych polskich mini serialach "Dlaczego Ja" itp. ,a na ekranie w trakcie gry tysiące niepotrzebnych wyświetleń, informacji, krzyżyków, haczyków, nie wiadomo na co zwracać uwagę , przedobrzone ....5 -tka i to z bidą
Poczytałem trochę spoilerów i to w sumie imponujące że takie pierdoły mają spory wpływ na późniejsze wydarzenia. Przykłady poniżej jak ktoś się nie boi:
spoiler start
Ciało Jackiego może przejąć Arasaka i wgrać jego świadomość do Mikoshi.
W jednym z zakończeń stary Arasaka wgrywa się w ciało Yorinobu.
spoiler stop
Niby jaki to ma wpływ na późniejsze wydarzenia, skoro są to elementy epilogu?
Kto nie skończył gry, nie czytać !
spoiler start
To z Jackie'm kojarzę, ale że stary Arasaka to nie wiedziałem :D spoko sprawa.
W ogóle jest masa wyborów, jak nie samobój, to uderzenie na wierze samemu, jak nie samemu to z Rogue, jak nie z Rogue to z Panam, można oddać ciało Johnemu we władanie i to on przejmie ciało, mozna samemu wrocic na ziemie a Johny zostanie w cyberprzestrzeni.
spoiler stop
Akurat jeśli chodzi o zakończenia to jest masa wyborów i każdy znajdzie coś dla siebie.
Edit: micin3 - a kto to przyszedł, pan maruda..
58 godzin według Steam, gra zakończona, wszystkie zakończenia odblokowane.
Solidne 7/10. ale tylko dlatego że po grze spodziewałem się tylko i wyłącznie dobrych dialogów.
Gameplay, mechanika jest o kilka poziomów gorzej od dowolnej gry AAA - gra się odrobine lepiej niż w Wiedźmina 3, strzelanie jest nudne, zrobiłem błąd inwestując w hakowanie co sprawiło że gra była banalnie prosta nawet na poziomie trudnym (możliwość pokonania KAŻDEGO przeciwnika hackiem samobójstwa i ogłuszenia z wyjątkiem dwóch bossów).
Crafting jest jedną z najbardziej bezużytecznych rzeczy jakie widziałem na przestrzeni ostatnich 3 lat. Koszt ulepszania przedmiotów "ikonicznych" jest absurdalny, kiedy można z dowolnego bandyty z ulicy podnieść broń z takimi samymi (albo lepszymi) statami.
Looting ssie. Żałuje że nie poszli w stronę starego Deus Exa - każda broń ma zawsze takie same statystyki, ale bez szkolenia np broń jest niecelna.
Różnorodność zadań pobocznych leży i kwiczy - ale nadrabiane to jest udźwiękowieniem, dialogami i fabułą. Z miejsca zaznaczam że 3 główne wątki towarzyszy (Panam, Judy, River) nie wliczam w zadania poboczne, one są klasą samą w sobie.
Główna fabuła ssie. Nie można tego inaczej określić, żaden wątek oprócz wątku Takemury mnie nie zainteresował, nawet Deus Ex Mankind Divided , ucięty w połowie, opowiada o wiele bardziej angażującą historie.
Ogromny plus za muzykę.
Z miejsca zaznaczam że 3 główne wątki towarzyszy (Panam, Judy, River) nie wliczam w zadania poboczne, one są klasą samą w sobie.
Mam podobnie, robilem glowne misje non stop i dopiero jak gra mi powiedziala, ze zaraz koniec to zaczalem robic poboczne i sie okazalo, ze poboczne dla waznych postaci sa swietne, dodalbym szczegolnie Johnnyego Silverhand'a (on ma w sumie najciekawsza historie w tej grze imo) np. niezwykle klimatyczny wypad do kina, czy do Kerryego - te misje byly chyba takie swietne bo nie bylo skradania i strzelania xD a na dodatek mialy fajna historie
Zrobilem tez misje dla Panam i Judy, tez byly bardzo spoko
nawet Deus Ex Mankind Divided , ucięty w połowie, opowiada o wiele bardziej angażującą historie.
W pełni popieram, ogolnie w DE mi sie lepiej gralo niz w Cyberpunka, Redzi chyba nie potrzebni szli w open world
Ogromny plus za muzykę.
To i strona wizualna gry to jej najwiekszy plus
To jest wątek Cyberpunka nie Hitmana, pisz tam a nie tu i daj nam spokój do cholery.
To go ku dopiero tam zaśmieci wątek na hitmanie swoją padaką 1050ti... Zobaczycie
Grę właśnie skończyłem. Ogólnie tytuł naprawdę dobry, fabularne jest mega, miasto mega, grafika różnie raz lepiej raz gorzej, muzyka obłędna. Błędów niestety dużo. Widać że brakło czasu na dopracowanie. Wiele elementów w mechanice kuleje. Ogólnie jednak tytuł zapamiętam na długo a napewno to miasto.
https://www.youtube.com/watch?v=vZqbMEhuIxM Uwaga na niewidzialne ściany... Za coś takiego duży minus CD Projekt RED to gorsze od tych przereklamowanych glitchy.
W poradniku napisali że jest 5 zakończeń, ale wiemy już że jest ich aż 7 :) nieźle nawet redzi coś ukryli :)
Nie że ukryli tylko taki tam bajzel mają, że przygotowali niekompletny poradnik, który zakupiłeś
Powinni go ka wspomnieć w dlc cyberpunka. Jako takiego śmieciarza, albo awanturnika, któremu sprzedano ujowe wsczepy, a teraz łazi i szuka draki mówiąc, że nowe są do dupy, ale jednak są lepsze od tych co miał wcześniej
Po tym "szypko" którego za cholerę nie poprawia ewidentnie widać, że troll. Ale kurła żeby się komukolwiek chciało aż trak trollować to ewidentnie musi mieć coś nie tak pod kopułą. Coś jak zjeb od linków na jbzd wyeliminowany jakiś czas temu czy koleś na WP od szkalowania Lewego. Ot są osoby chore psychicznie i nic z tym się nie zrobi do momentu aż się ich nie namierzy i umieści w psychiatryku.
Może zgubił drogę do domu..
A na poważnie, to nie uważam, żeby to był jakiś troll, może ma zajawki na takiego, ale ja uważam, że po prostu młody jest i paru rzeczy jeszcze nie ten tego rozumie. (:
Chociaż z tego co tu widzę, to trochę przyspamił, a tego nic nie usprawiedliwia.
Dali ten sam przycisk co kucanie na pomijanie dialogów, podczas każdej walki nie można schować się za osłoną bo pomija się dialogi.
Pracownicy cd projektu i inni zainteresowani grą, przeglądają zapewne gry online i patrzą na opinie... A tam historia o dzionym aka go ku. Ładnie w tych dla nich trudnych czasach mają polewkę. A tak na serio. Dziony napewno zostanie wspomniany w jakimś dlc.
10/10 - za marketing i sprzedanie wersji na starszą generację konsol (gra nie działa i po raz pierwszy w historii wycofano ją z dystrybucji cyfrowej, umożliwiono zwroty)
Recenzja i ocena:
10/10? - Gra nie jest skończona nawet w wersji 1.05. Nie ma w niej nic zaskakującego i z czystym sumieniem o jej fabule zapomnę za góra rok. Fabuła na poziomie średnich lotów kina akcji.
9/10? Gra RPG, która można przejść nawet na poziomie hard, bez rozwijania postaci, wszczepów i craftingu - mechaniki dodane na siłę i jak widać zbędne. Klasa postaci też nie ma większego wpływu na fabułę gry.
8/10? Crafting nie posiada podstawowych dźwięków i jest nudny do bólu, chyba że ktoś czerpie satysfakcję z patrzenia na zapełnianie się paseczków np. W czasie tworzenia pocisków (póki co brak opcji by wytworzyć większą ilość). Cały interface gry jest jednym z najbrzydszych w historii gier komputerowych. Minimapa ma zbyt duże przybliżenie, a mapa pierdyliard aktywności. Często jest problem z odnalezieniem konkretnej postaci z gry. Szkoda że nie skopiowano patentu z GTA z pierwsza literka imienia zleceniodawcy.
7/10? Feeling strzelania i jazdy po mieście jest średni do bólu. Wyraźnie widać że CDP RED nie ma doświadczenia w tej dziedzinie i porwało się z motyka na słońce. Miasto jest imponujących rozmiarów. Animacje broni są bardzo fajne. Szkoda, że nie ma w grze animacji wszczepów. Brak aktywności poza misjami, a większość misji pobocznych to gorsza "zapchaj dziura" od pytajników z wiedźmina. S.I. przeciwników i system policji w mieście poniżej przeciętnej. To samo jeśli chodzi o animacje tłumu w mieście.
6/10? Może być. Da się w to grać i czerpać przyjemnoś, choć jak dla mnie to GUILTY PLEASURE. Dużo skryptów, "strzelania na szynach" i średniej muzyki. Dlaczego średniej?? - Bo w tej grze nie ma utworów których chętnie bym posłuchał poza gra i nie byłem w stanie słuchać jednej stacji radiowej w samej grze. Gra stara się być młodzieżowa na siłę. Kipi od przekleństw, seksu i stereotypów. Smutne jest to, że nawet wiedźmin wydawał się mieć więcej głębi i dotykał poważniejszych tematów. Liczyłem na choć 30% "Ghost In The Shell" i
"Blade Runnera", a dostałem "Johnego Memonica" i "Johnego Wicka". Gra stara się łapać zbyt wiele srok za ogon i wychodzi z tego "watch dogs" FPS, z "borderlands" zmiksowanym z ubogą mechaniką MMO. W grze silacej się na bycie RPGiem z ogromnym rozmachem, nawet postać przez nas stworzona wizualnie powinna otrzymać unikalne questy.
Z poważniejszych tematów to jedyne na co natrafiłem to misja odnalezienia Evelyn. Wiesiek w tematach czysto-ludzkich bije CP na łeb na szyję.
Spotkałem się tu z zarzutami, że fabuła jest krótka.
Tyle, że tu przeciętna misja poboczna wygląda jak dobrze skonstruowana misja główna w innych hitach. Porównując to do takiego AC gdzie trzeba zebrać 5 ziółek na ból głowy jakiegos randomowego NPC, to o czym my tu rozmawiamy :p
Tutaj każda misja poboczna jest dużo lepsza od misji głównych w AC origins i oddyssey, gdzie można było zasnąć z nudów, gdyby nie widoczki
Wątków pobocznych jest tutaj ledwie 8 chyba a reszta misji generyczna z historią w postaci czytania notatek, smsów i mejli czego nie byłem w stanie przetrawić i grałem w te kontrakty ale historię pomijałem.
Bo te fajne misje poboczne są powiazane z postaciami glownymi i tak naprawde to one powinny byc tez w glownych misjach
Cała reszta misji to w wiekszosci przynies, wynies, pozamiataj, ot proste questy jak w AC Origins
A tak przy okazji.
100 lat planowania: "„Hej bejbe. Pojedziemy do mnie poczytać plany miejscowe?”"
https://www.facebook.com/stolatplanowania/posts/3692535604143212
grafika stamtąd
Ja wiem jedno, im dalej tym lepiej. Zwłaszcza jeżeli chodzi o kreację postaci i narrację. Do tej porty chyba jedyny OpenWorld, który robił to dobrze to były Wiesiek 3, a tutaj jest praktycznie pod każdym względem jeszcze lepiej. Przecież większość liniowych gier nastawionych na narracje ma ten element zrealizowany gorzej.
Gry prędko nie skończę bo co chwila coś mnie w niej wciąga, podobają mi się nawet powtarzalne kontrakty bo mam po prostu frajdę z gameplayu i staram się je przechodzić w zróżnicowany sposób.
dla mnie pomimo bugów, elementów wykonanych średnio jak model jazdy itp. ta gra to dalej 10 na 10.
+1
elathir dobrze mówi, polejcie mu wódeczki! ;)
Gra jest po prostu bardzo grywalna. Ja teraz przechodzę gierkę drugi raz. 17 godzin już za mną i właśnie za chwilę mam zamiar dopiero zacząć misję z kradzieżą biochipa, czyli jestem nadal w 1 akcie. Tym razem przechodzę gierkę bardziej dokładnie, np. robię teraz też te niebieski znaczniki i czytam wiele tych drzazg, by się dowiedzieć coś więcej o tych gangach itp. Sporo fajnych itemów można znaleźć w tych niebieskich znacznikach.
Obstawiam, że drugie przejście Cyberpunka zajmie mi ponad 100 godzin.
Pomimo bugów, tej durnej policji, niektórych zachowań NPC i tej głupiej minimapki, co się nie oddala, jak jadę szybciej autem, to Cyberpunk dla mnie mocne 8/10. Za pół roku mam nadzieję, że Redzi wszystko ogarną i z czystym sumieniem wtedy wystawię tutaj ocenę 10/10. ;)
Graficznie Cyberpunk 2077 to na PC obecnie chyba no1, drugą tak dobrze wykonaną grą jest Valhalla która gra waszym zdaniem ma ładniejszą oprawę graficzną ? Screeny SDR, w HDR bezapelacyjnie Cyberpunk 2077.
Graficznie gry wyglądają już naprawdę bardzo dobrze, choć jeszcze spora droga do "realistyczności". Mogliby się teraz wszyscy bardziej skupić na fizyce otoczenia i mądrzejszym SI, niż tylko brnąć w postęp graficzny w grach. Co mi z ładnej oprawy graficznej, jak wszystko wydaje się papierowe...
Ryzen 3700 plus 2070s w 2k z dlss. Kartę muszę troche podkrecic, bo na rynku od ostatniej latki zaczely sie spadki.
Nie patrz na jakosc screena, bo to jest odbicie w szybie robione zwyklym printscreenem obrabianym w paincie.
Chodzi o to, ze gra w odbiciach nie generuje części odziezy.
A to wszystko jasne :)
Btw po twoim screenie specjalnie odpaliłem tą misję celem porównania. Ale jeśli idzie o lustro, to na moim 1080 w ogóle nie było w nim postaci :) Wniosek taki że wierne odbicie postaci generuje się na kartach z serii 3000 :)
Niby ray tracing ma byc taki realistyczny, a te odbicia w kałużach swieca sie jak psu jaja
Ktos widzial takie w rzeczywistości?
NewGravedigger - to chyba oczywiste przecież to działa automatycznie i globalnie :)
że RT działa globalnie , jeśli chodzi o odbicia to od wszystkiego dlatego nie wiem czemu się dziwisz że odbija ci się od powierzchni typu blat stołu, jak odbija się tak samo od kafelek
Grę skończyłem 60h,41lvl,z zadań nie zrobiłem zakupu samochodów,wyścigów i walk.Daje 8 bo jednak zabawa dobra. Czuję się oszukany gdyż RPG to marny a miał być jakiś wyższy poziom.Gra dla dzieci gdyby nie bluzgi i erotyka,ot bieganie od znacznika do znacznika a samych zadań to chyba nie można nie zaliczyć jak nie wykonamy według oczekiwań zleceniodawcy,tylko jedno takie mi się trafiło więc słabo.Miasto wielkie ale taka wydmuszka,mnie nie zachęcało do eksploracji i zaglądania w każdy kąt.Na początku podnieta,po około 1/3 czym dalej w las tym lepiej ale gdy w ten las się zagłębiłem to czar prysł,zlecenia powtarzalne w większosci,crafting po jakimś czasie nie spełnia żadnej roli, rozwój postaci też nie wiele wnosi po jakimś czasie.Jako strzelanka 9/10 jako RPG 6/10, fabuła i misje poboczne 10/10,zlecenia7/10 bo coś tam się różnią i są też perełki.Jako fan RPG zawiodłem się,jako że lubię postrzelać jest bardzo dobrze ocenie grę na naciągane 8 bo jednak miło spędziłem te godziny.
Zbugował mi się cyberpsychol Chase Coley. W 1.05 nie działa fanowska konsola więc nie mogę sobie doczitować brakującej drzazgi ale gdzieś mi mignęło, że ktoś znalazł ją leżącą na sąsiedniej posesji - komuś się udało ją znaleźć.
najbardziej denerwujące jest skalowanie poziomów czyli coś wiesiek robił dobrze mam 37 poziom robię rozboje w toku na poziomie średnim pancerz 600 i ginę na 2 hity poziom hard dobra zwiększę sobie zdrowie o 30 % ginę na 2 hity to po ta umiejętność w ogóle umiejętności jest nie przydatnych jeszcze bardziej niż w fallout 4 jak szybsze celowanie itd. to wszystko by tak nie denerwowało gdyby nie te że nie rozwiniemy się do końca gdyż 50 poziom to jest maks a nie jak w valhalli że możemy wszystkie perki mieć i jeszcze robić punkty mistrzowskie, nie po to robię wszystkie misje poboczne i rozboje by nie mieć postaci na maksssa !!!!
nie, gra tak jak przygotowali twórcy / gram w HDRze, sdr tylko na screenach
na PC od początku nic nie było skopane, możliwe że Vincent miał jakaś wcześniejszą wersje. Parę dni temu miałem w domu osobę od kalibracji i dokładnie sprawdziliśmy wszystkie zakresy co więcej obraz w Cyberpunku potrafił wyświetlić nawet 20+ punktów z maksymalnym peakiem co przy kontraście na oledzie urywa głowę i tworzy z Cyberpunka pure tech demo HDR. Cyberpunk w SDR vs HDR to dwa inne doznania wizualne. W 2020 HDR to powinien być standard u każdego.
Dzisiaj odpaliłem na patchu 1.05 i niczego mi nie urwało. Fajnie wygląda, ale bez przesady z tymi dwoma innymi doznaniami wizualnymi. W SDR gra nadal wygląda super, po paru chwilach i tak się zapomina o takich pierdołach i skupia na rozgrywce.
Gniot jakich malo.Jedyny plusik że można zwrócić i otrzymać zwrot pieniążków, za które możemy kupić coś naprawdę wartościowego
Na czym miałeś grę uruchomioną, na PS5/XS lub na mocnym kompie? czy opinia po próbie graniu na konsolach poprzedniej generacji lub słabym kompie?
Może napiszesz coś więcej? No nie po co pisać.
Dlaczego gra się nie podobała i na czym grałeś?
Jeśli grałeś na ps 4 to po kiego oceniasz na PC?
No tak, kolejny co ma gówno w głowie no ale napisać coś trzeba.
uruchomił na 8gbram, grafika 1050 bez ti i tekstury zaczęły mu się doczytywać, zagęszczenie w mieście miał ustawione na "duże" pewnie nawet nie wiedział że taka opcja jest i w mieście miał 10fps i się wkurzył i gra do dupy.. ludzie... to tak jakby nie mógł zaspokoić super laski swoim 7 centymetrowym pentem i powie że ona nie umie się trzaskać i daje jej ocenę 3,5 a to wina jego kuśki proste..
Jakby pisał o TLOU to byscie plusy dawali mu
Widzę że eksperci "na czym grałeś" się zlecieli czyli bez rtx 3090 w ogóle do gry nie podchodzić, gra robiona z myślą o 2% graczy posiadających mocniejsze karty z serii RTX?
W tej grze nie ma pojazdów latających ani pływających, głupi npc, miasto płaskie więc nie wiem na co ta kosmiczna moc obliczeniowa miała by iść?
widzę jesteś typem człowieka dla którego nie ma nic po środku, albo grafika słaba albo zaraz 3090. Zapomniałeś że są po środku jeszcze rzeczy. Ja gram na 1080ti wszystko na Wysokie ustawienia i jest płynnie i pięknie bez RTX. Wiem że ta gra też dobrze pójdzie na gtx970 więc się ogranij . Tu jest mowa o ludziach co odpalają to na ziemniakach sprzed 10 lat i oceniają grę na 1-3 bo im kurna dobrze gra nie chodzi.
Na GTX 970 czyli praktycznie ta sama wydajność co 1650Ti potrafi chodzić dobrze, ale trzeba pokombinować z ustawieniami i reshade żeby dobrze wyglądało :)
A gdzie gość napisał że gniot bo mu zle działa,czy słaba grafika?Ja widzę za to po komentarzach niektórych że właśnie zagracie w każdego gniota byłe grafiką zaświecił i nie ważne co ma gra do zaoferowania byle ładna grafika.Jasne że warto by uzasadnić czemu gniot?Ale też czasem warto zdjąć klapki z oczu i nie patrzeć pod pryzmatem grafiki a zawartości.Jesli grał na konsoli ps4 czy one to złość uzasadniona bo CDPR nigdzie nie napisało że będzie tragedia-nie kupuj albo kup na własną odpowiedzialność,ja sam o mało na ps4 nie zakupiłem.
Ja po prostu uważam że prawo do głosu aby ocenić grę powinny mieć tylko osoby które w tą grę grały na sprzęcie umożliwiającym jej płynne uciągnięcie, grę przeszły fabularnie do końca razem z misjami pobocznymi i nie speed run żaden bez dźwięku tylko grając w grę z głosem i to dość mocnym , dlaczego? Bo aby ocenić grę to trzeba najpierw w nią zagrać i poczuć ją na płynnych obrotach to co gra daje. Czasami gra przynudza ale od połowy daje takiego kopa że rekompensuje pierwszą nudną połowę po której chcieliśmy wykonać "rage quit. Czasami gra bez podkładu dźwiękowego też może być nieciekawa więc powinno się słuchać muzyki, efektów itp. na dobrych głośnikach/słuchawkach"
A nie tu 4 na 5-ciu grę odpaliło ale komp to ziemniak albo za mało "bum bum" a za dużo gadania, za dużo znaczników, za mało znaczników i wystawiają oceny 0-1, a jeszcze inni są lepsi, grze wartej oceny 6 wstawiają "10" bo się widoki w grze podobąły.
Oceny graczy nie powinno się brać pod uwagę!!! a tylko Recenzenckie Wydania na TAK..!
Kolor oceny odzwierciedla warzywo jakim jesteś.
sylwestereczek-bo system ocen jest do d.. to jest ocena ogólna a powinna być bardziej szczególowa,ja nie oceniłem grafiki bo nie gram na najlepszym sprzęcie, w mojej ocenie nie brałem pod uwagę błędów i gliczy bo to norma na premierę.Czym się recenzent rózni od zwykłego gracza oprócz tego że jest szansa że bierze od producenta kase za recenzje?Ja mam więcej lat przegrane w gry elektroniczne niż niektórzy recenzenci lat,wiec dla mnie to nie wyznacznik.Co do PC się zgodzę ale jesli sprzedaje się na konsole to gra ma chodzić płynnie i jakoś wygładać albo jej nie wydawać,w konsoli nie pobawisz sie ustawieniami,modami,nic nie dokupisz.A grę kupują gracze nie recenzenci i dla tego mają prawo oceniać.
otrzymać zwrot pieniążków, - staraj się lepiej korzystać ze słowa "pieniędzy".
To jest dobre - większość bugów tej grze wypominają ci, którzy nawet w nią nie zagrali, a zdanie swoje opierają na preview filmików z YT. Pomimo, że design produkcji nie podoba mi się w ogóle, to śmiało mogę powiedzieć, że na ponad 50h rozgrywki (skupionej głównie na fabule i zwiedzaniu miasta oglądanego z trakcji komunikacyjnych podczas przemieszczania się najczęściej motorem) doświadczyłem kilkunastu błędów, które przejawiały się dwoma problemami:
- zanik rozpoczętych strzelanin (postacie nagle znikały, tak jakby wpadły do beczki death fog'u, z tą różnicą, że nawet ciała nie pozostały)
- spawn policji, która w ciągu sekundy rozpoznaje camping spot gracza i pojawia się "z dupy" dookoła ciebie, co praktycznie wyklucza cichą eliminację
Mógłbym się jeszcze doczepić, że Keanu Reeves wygląda jak John Wick, a osobiście szukałem kogoś wyglądającego jak Neo czy Johnny Mnemonic, przez co w ogóle go nie rozpoznałem (nie czytałem wcześniej ani nie oglądałem żadnych materiałów promocyjnych dotyczących CP2077 gdyż miałem w tę grę w ogóle nie grać) - niemniej nie jest to błąd, tylko moja ocena kreowanej przez niego postaci.
Grałem w grę na ponad 2 letniej karcie (rtx 2080ti) i przy praktycznie maxymalnych w większości ustawieniach nie zanotowałem żadnych drastycznych / widocznych spadków wydajności w grze przy rozdzielczości 4K.
Owszem - fabuła jest (w porównaniu z TW3 czy takim DOS2) liniowa i mogłaby się praktycznie dziać wszędzie, wybory nie mają większego wpływu na przebieg wydarzeń, a dialogi są płytkie i wzorowane na F4 (te w ME były dużo lepsze), ale to już kwestia braku wyobraźni autorów, a nie błędów w grze.
W stanie na 10 grudnia CP2077 - moim zdaniem - zdecydowanie zasługuje na 3.5/4 w skali od 0 do 5. Dobra gra, głównie dzięki wykreowanemu - a wzorowanemu w dużej mierze na niektórych współczesnych chińskich czy raczej azjatyckich metropoliach - miastu (nawet jeśli to makieta, ale niby co to miało być - symulator miasta?-) i pomimo, że liniowej - to wcale niekulejącej - fabule.
Robił ktoś tego sidequesta ze zdjęcia bo nie wiem co mam tam zrobić? W mieszkaniu w kuchni jest przycisk sterujący innym urządzeniem. Postać pokazuje na szafę, którą można przesunąć(teoretycznie) a za nią jest wejście do pomieszczenia. Jednak ten przycisk nic nie robi a interakcji z szafą też brak. Mogę ją tylko zeskanować. Na podłodze są ślady od przesuwania.
Może to jakiś bug?
Grałem na PC, ukończyłem. Gdybym miał podsumować grę jednym zdaniem, byłoby to:
O jedno przesunięcie premiery za mało.
Zabrakło czasu by oszlifować ten diament, mogło być dzieło doskonałe, a wyszła "tylko" bardzo dobra gra.
Muzyka to arcydzieło. Design świata i postaci - majstersztyk. Fabuła pierwsza klasa. Strzelanie w mojej opinii również wypadło bardzo dobrze.
Niestety nie da się przejść obojętnie wobec wszechobecnych błędów takich jak lewitujące przedmioty, blokujące się questy i napisy na ekranie, nie włączające się animacje, przenikające się postacie itd., itp., można kontynuować jeszcze bardzo długo... AI mieszkańców Night City w zasadzie nie istnieje. Policja zrobiona fatalnie. Słaba optymalizacja.
Mimo to, na pewno wrócę jeszcze do Cyberpunka, po jakimś porządnym patchu bądź DLC. I have a city to burn!!!
Ciekawi mnie, jak ludziom działa Cyberpunk.
Mój sprzęt: Ryzen 5 3600, GTX 1080, 16 GB RAM, dysk SSD i działa naprawdę świetnie z moimi ustawieniami (mix wysokie, ultra, parę pierdół na średnich i rozdzielczość 1080p). Śmiga mi ogólnie 50-60 klatek (włączony VSync 59), czasem pyknie w okolice 45-50 klatek, gdy więcej pierdół graficznych na ekranie. Nie odczuwam podczas grania żadnego stutteru, gdy klatki spadną poniżej 50 fps, jak to często bywało w innych ostatnich grach.
Ja jestem zdziwiony tak przyzwoitą optymalizacją. Myślałem, że będzie gorzej z moją kartą graficzną, a tu miłe zaskoczenie. Jeśli Redzi jeszcze ulepszą optymalizację w kolejnych patchach, to w ogóle będzie ekstra.
i5-9600KF, RX 5700XT, 16 GB RAM, dysk SSD. Wszystko Wysokie i tam gdzie się da to Ultra, również 1080p i podobnie jak u Ciebie, chyba nawet o kilka procent lepiej, ale to po najnowszym patchu. Wcześniej to jakieś 5 FPS mniej czyli ogólnie jak najbardziej płynnie i ładnie. O żadnym wywaleniu gry, nie wczytywaniu czegoś itp. nie było ani przez sekundę mowy. Słabe sprzęty?, zasyfione systemy? Ponadto ja odpalam grę przez .exe z folderu grze gra zainstalowana pomijając Steam itp. launchery.
Na gtx 970 na premierę musiałem grać na 720p Po patchach nisko-wysokie 900p i 45-55 klatek. Jak dla mnie ok patrząc na to, że ta karta ma 6 lat.
Lapek Asus z Ryzenem 3750/1660Ti/16GB DDR4, ustawienia bazowe średnie ale tekstury i coś tam jeszcze podniesione, cienie obniżone, jest rozstrzał 30-60fps ale generalnie płynność nie sprawia problemów choć czasem szarpnie, raczej w tłumie niż przy zadymie. Pewnie procek się dławi/dławił, nie wiem jak w 1.05 bo coś tam poprawili z AMD <=6 rdzeni ale nie grałem za długo.
Ryzen 5 2600, RX 590, 8 GB RAM, SSD i na średnich z teksturami na wysokich w 1080p mam średnio 46 fps
Ja mam podobny konfig ale 1660 Super. Gream w 1080, tak kombinowalem z ustawieniami by miec te 60 klatek z wiekszoscia parametrow na high (olalem cienie kaskadowe i aberracje chromatyczna oraz ziarnistosc, a rozmycie w ruchu dalem na najnizszy poziom).
I bylo bardzo fajnie (bo wlasnie skonczylem).
po 1.04 przestala gra wywalac sie do pulpitu, tak na marginesie.
Tylko Polacy zrozumieja... ( w odpowiednim wieku :P )
Wejdz na filmweb, wyszukaj "terminator", otworz pierwsza czesc z 1984 roku i przeczytaj pierwsza linijke opisu filmu.
Jakoś nie rozumiem.
Przeczytałem wszystkie opisy, od użytkowników po dystrybutorów i dalej nie widzę związku.
Edit: elektronicky mordulec
Tylko Czesi zrozumieją... Tak Polaków to tylko młode pokolenie memów załapie.
No i ukonczylem wlasnie Cybera.
Fajnie bylo, nie zaluje kasy - a tylko tego, ze wyszla o pol roku za wczesnie,
Ocena wersji na PC
Cyberpunkowa wersja Warsaw Shore według Redów. ;)
Co do jednego z side questow
spoiler start
Właśnie zrobiłem side questa z przybijaniem do krzyża i sie dziwie że jakieś środowiska katolickie nie obruszyły sie z tego powodu. Mocne. :P Zastanawiam sie czy mozna bylo to inaczej skonczyc bo czułem sie w trakcie jak jakiś zwyrol.
spoiler stop
Ja za pierwszym razem przybiłem. Za Drugim zastrzeliłem ze snajperki zanim mnie do samochodu zaprosili ;) To jest dobre, że można przejść jak się chce :) Tylko strzelanie na dzień dobry jest dla odważnych bo momentalnie pojawia się około 10 policjantów ;)
Byłem tam wczoraj jako Ninja Spiderman, jak cień w nocy - niezauważony :p
Ja miałem tylko wejść i wyjść. Pzdr dla kumatych.
To ARCYDZIEŁO po raz 3 zbugowało mi misję...
Ostrzegam, gdy skrzyżuje wam się misja z Takemurą i Judy (rozmowa z Wakako jest zabugowana, nie pojawia się opcja, nie odbiera telefonu) to ćmy szukajcie w sex shopach na jig jig street.
and btw
missed me with that gay shit -->
W misji, gdzie między innymi
spoiler start
walczy się z Odą
spoiler stop
to miałem taki bugfestiwal, jakiego nie przeżyłem przez całego Fallouta 3 i Fallouta 4 razem wziętych.
Drony "wybuchające" i po wybuchu lecące do mnie jakbym był magnesem, latające tekstury, niechcący postrzeliłem przechodnia koło windy - oczywiście zrespawnowała się policja koło mnie jak byłem w windzie no i zablokowało mi windę, przez co musiałem wczytywać od nowa - genialnie przemyślane.
Po czym, jak wczytałem, to też były niezłe jaja, bo automatyczny zapis rozpoczynał się w momencie, gdy V odpychała się od monitora, po czym każdą broń, i każde ostrze V podnosił powyżej poziomu głowy, przez co nie dało się w nic celować.
Oni tego nie naprawią :D, także jak ktoś chce grać, niech gra, bo pobawić się można, ale spieprzonych jest zbyt wiele rzeczy, żeby móc się łudzić, że za rok pogracie w wersję bez błędów.
Nie miałem praktycznie żadnej misji bez glitchy/bugów :D
Warto robić wszystkie subquesty, nawet za tymi z pytajnikami kryje się zawsze jakaś fajna historyjka i otoczka fabularna.
Fajna netrunnerka w jednym z nich
No ciekawe są te rzeczy nie powiem, "losowe scenki" w barze, czy inne sytuacje, które prowadzą do ciekawych zadań.
Btw z ciekawostek na które natrafiłem - jest w grze nawiązanie bezpośrednie do pierwszego trailera który CDP wypuścił na okoliczność pracy nad CP2077 - o tego: https://www.youtube.com/watch?v=P99qJGrPNLs
Można spotkać tą panią z trailera i pogadać chwilę.
to jest jedno z wielu zadań / w tym wypadku trzeba ją uratować schłodzić i wynieść :) te dziewczę z trailera to Kasia danysz
V, bo widzę, że często udzielasz się w tym temacie. Na jakim sprzęcie grasz jeśli mogę wiedzieć?
Dokładnie nie pamiętam. Ale co mogę doradzić:
spoiler start
Akcja działa się w jednym ze sklepów z ciuchami. Tych najbardziej ekskluzywnych - więc masz ze 2, może 3 do sprawdzenia w rejonie
Corpo Plaza i okolicznych.
Albo akt 2, albo 3 kiedy napotkałem zdarzenie prowadzące do spotkania.
spoiler stop
Jeśli idzie o szczegóły tegoż, to:
spoiler start
Pojawia się w sklepie cyberpsychol którego trzeba unieszkodliwić.
Jak już go obezwładnisz, to wpada patrol policyjny. Z szefową patrolu można chwilę pogadać. I ta rozmowa czysto wskazuje na referencje do trailera.
spoiler stop
nie patrz się dokładnie na sprzęt bo w trybie fotograficznym grafika jest dużo lepsza niż podczas grania przez różne efekty,
Tyłek Pam masz, zrobię zdjęcie twarzy w trybie foto i bezpośrednio z gry wieczorem
Osoba o której mowa, to
spoiler start
dowódca patrolu który wbija do sklepu po wszystkim.
spoiler stop
Tak więc jest na miejscu praktycznie od razu.
spoiler start
Po przesłuchaniu V i sprzedawcy, przed wyjściem ze sklepu i opuszczeniem sceny, można z nią jeszcze pogadać.
spoiler stop
Po ok 60h i ukończeniu gry mam trochę inne wrażenia niż większość:
co do stanu technicznego na ps4 pro
bugów i glitchy zero, optymalizacja średnia.
Gameplay ŚWIETNY!!!
Zawartość poboczna jest lepsza i gorsza.
Postaci świetne.
Wątek fabularny a szczególnie Silverhand i chip niezbyt mi się podobał. Ogólnie postać jak i aktora Keanu mogło by w ogóle nie być.
Stawiałem na to że wątek cyber psychozy będzie bardziej wykorzystany niż tylko do pobocznych kontraktów.
Klimat w tej grze, o miasto i te lokacje rozwala, mimo 30+ godzin co chwilę staje i coś podziwiam, każdy fragment ego miasta jest rewelacyjny...
W tym klubie to można siedzieć dla samej muzy
Świetne efekty dźwiękowe.
Tyle się szlamu na początku o Cyberpunku naczytałem, że w gruncie rzeczy więcej czasu przesiedziałem GOLu niż w samej grze. I nie mówię tu o słusznej krytyce wobec wersji konsolowej, a o opiniach, które stawiały jakieś tam filary rzetelności, wskazując dobre i złe aspekty gry. A tymczasem mam 50 godzin na liczniku, bez używania opcji szybkiej podróży, ledwo skończyłem prolog i ze dwa zadania główne. Przez tych 50 godzin napotkałem dokładnie jednego glitcha, który nie był nawet inwazyjny - Jackie stojący jednocześnie w windzie oraz poza nią i choć przestraszyłem się, że czekać mnie będzie reload, to udało się obejść bez tego. Zadania poboczne, aktywności otwartego świata - to wszystko jest naprawdę całkiem spoko, po 50 godzinach nadal mam ochotę zarywać nocki. Od samego początku sądziłem, że ta gra będzie z gatunku akcji z elementami RPG i to się w pełni zgadza, a także w pełni mnie satysfakcjonuje.
Ktoś słusznie wcześniej napisał, że Cyberpunk został przełożony o jeden raz za mało. To naprawdę trafne określenie, bo najbardziej w tej grze boli mnie stan techniczny AI i NPC. System wytwarzania przedmiotów - także bezużyteczny. Looting? Cóż, to jest kwestia sporna. Ja uważam, że przedmiotów jest zdecydowanie za dużo, ale niektórzy lubią chodzić i zbierać każdego śmiecia. W tym wypadku racjonalnym rozwiązaniem byłaby prosta funkcja blokowania przedmiotów i możliwość szybkiej sprzedaży wszystkich innych. Mam jednak nadzieję, że w tej materii z pomocą przyjdą nam moderzy, bądź sam CDPR.
Gra jest przepiękna, jak dla mnie przebija RDR2, gdzie ilość renderowanych elementów była po prostu dużo mniejsza. Co prawda nie obyło się w moim przypadku bez wymiany procka z i5-6500 (pozwalający mi na płynne granie w RDR2 na maksymalnych ustawieniach) na i5-10400, ale przy RTX 2070S stary procesor i tak był bottleneckowany. W rozdzielczości 1440p gram na maksymalnych możliwych ustawieniach, z włączonym HDR oraz reshade własnej roboty - miałem dwie lokacje, w których FPSy spadły mi poniżej 70, choć trzymały się nadal na poziomie +50. Czasami uruchamiam także RT na niewiarygodnym, ale to w szczególnie dobrze oświetlonych i stworzonych miejscach, żeby nacieszyć się widokami - średnio 20-30 klatek w mieście. Ta technologia jest świetna, ale wymaga równie świetnego portfela.
Odczucia ze strzelania i jazdy są w porządku, niektóre samochody są jak kartony, innymi jeździ się naprawdę super, kwestia indywidualna.
Fabularnie - na razie jestem po prologu i po misji w Chmurach, więc nie jestem w stanie tego rzetelnie określić, ale na razie naprawdę mi się podoba. Nie zdążyłem także wykonać żadnego większego zadania pobocznego poza siecią Delamain.
Na ten moment oceniam grę na 8.5/10, przy nocie wyjściowej 5/10, choć jeśli gra utrzyma aktualny poziom, to przy odpowiednim zaangażowaniu developerów może się to skończyć bardzo solidnym 9.5, a może i nawet 10.
Abstrahując od samej gry i oceniając politykę CDPR, to uważam, że oficjalne przeprosiny, możliwość zwrotu dla konsolowców, których część jest wysterylizowana z logicznego myślenia (tj. tych, którzy generują szlam, bo po refundacji przestali mieć możliwość grania), to naprawdę jestem skłonny im wybaczyć ten cały bubel. Czy jakakolwiek inna firma postąpiła w podobny sposób? Czy twórcy takiego przehajpowanego No Man's Sky przeprosili graczy, zaoferowali możliwość zwrotu? Nie. Im wystarczyło do szczęścia to, aby graczom narzucić swoją własną interpretację tego, co było zapowiadane przed premierą i to w taki sposób, który mijał się z prawdą bardziej niż goku mija się z GTX 1060 :)
Ja uważam, że przedmiotów jest zdecydowanie za dużo, ale niektórzy lubią chodzić i zbierać każdego śmiecia.
Właśnie w takich grach im więcej przedmiotów tym lepiej tylko np. w przypadku broni musi być odpowiedni balans. Ubrań też by mogło być równie dobrze tyle co w The Sims zawsze to jakoś nawet w najmniejszym stopniu urozmaica rozgrywkę. Jest ten Photo Mode i dzięki większej ilości przedmiotów każdy może wrzucić zdjęcie swojego V który wygląda inaczej.
Najlepsza fura w grze a obok ta brzydula co w IGN pracowała, bez makijażu to straszny Wiedźmin.
"... a obok ta brzydula co w IGN pracowała... "
................
Nie.
A ty jesteś jakiś dziwny. Cały czas SS jakiś dziewczyn z gry.
https://m.youtube.com/watch?v=V82ekQLJRiA
Nie jest to port idealny ale gadanie o niegrywalności czy ściąganie gry z PSSTORE to paranoja. Chyba najgorsza strona tego portu od strony technicznej to bugi w kontekście ruchu postaci zauważalne przy większej zadymie albo tegujacy się granat. I tego typu detale.
PS. Stawiam że w dodatkach wyladujemy na księżycu i jakiejś stacji kosmicznej... Coś mi tak intuicja podpowiada. To sfera najbogatszych więc pewnie będzie odlot tym bardziej że w samej podstawowej wersji można już wylądować na orbicie. Do tego promy właściwie rzut beretem od Night City no nie powiem ma to potencjał na świetne rozszerzenie.
Też odniosłem takie wrażenie... że właśnie tam będzie jeden z dodatków.
Zdjęcie nie moje, bo w tej misji, gdzie się jechało na motorach to motor jechał sam i ciągnął Panam.
Design postaci i świata dobry ale spodziewałem się że pójdą o krok dalej.
Postaci nie wyglądają tak hardcorowo jak można by się spodziewać po cyberpunkowym świecie.
Zadania poboczne bywają ciekawe ale większość to zwykłe fetch-questy idź zabij wszystkich przeczytaj jakąś historyjkę w notatce i tyle.
Walka, skradanie, hakowanie, wszepy, rozwój postaci są świetne ale jednak perspektywa pierwszej osoby trochę to umniejsza.
Najgorzej wypadła według mnie historia, która opiera się tylko na postaci Johnnego Silverhanda, której według mnie w ogóle mogłoby nie być.
Wątek cyberpsychozy zmniejszony do wagi fetch-questów, idź załatw psychola, przeczytaj notatke, weź zapłatę i tyle.
Dodam do tego świetne pojazdy, zarówno design jak i sterowanie samochodami i motocyklami daje dużo satysfakcji. Które psuje słaby framerate na konsoli zwłaszcza podczas jazdy.
sterowanie samochodami i motocyklami daje dużo satysfakcji.
To sterowanie jest już lepsze w NFS sprzed 10 lat.
.
Szkoda, że radia w Night City są takie ubogie. Jest tylko jakieś może 10-15 utworów w każdej stacji i to wszystko. Żadnych radiowych audycji, a wiadomości to lecą te same na każdej stacji o różnych porach dnia i to tyle. Dla takiego gracza jak ja, który nie używa w ogóle szybkiej podróży i wszędzie śmiga autem, to trochę mało. Ale pomimo tego, zawsze włączam w aucie stację Body Heat. Tam są najlepsze kawałki, które pasują do klimatu tego miasta. Utwór, w którym babka śpiewa coś tam - "here in Night city..." mogę słuchać cały czas. ;)
A wy, jakiej stacji najczęściej słuchacie?
The Dirge najlepsze.
Czy ktoś z was robił tą misję ? Niby trzeba wejść na górę i zeskanować okolicę, ale ja tu nic nie widzę do skanowania. Misja nosi tytuł "Czerwony Wieszcz".
Już nieaktualne, problem rozwiązany.
Pytanie do tych co skończyli, albo już kończą.
Jestem po prologu, zrobiłem chyba ze 3-4 misje, aktualnie w momencie
spoiler start
akcji z gangusami Vodoo, wejściem do sieci, Blackwallem
spoiler stop
Boję się ruszyć dalej bo nie wiem czy to już końcówka czy poczatek fabuły (spotkałem się z róznymi opiniamii o jej długości), nie chcę stracić motywacji do gry po przejściu wątku a to mi się zazwyczaj przydarza.
Przed najważniejszą misją będzie komunikat.
Edit: Tak jak PaWeLoS napisał.
Spokojnie, przed ostatnimi misjami głównego wątku dostaniesz ostrzeżenie „uwaga, punkt bez powrotu, zrób sobie misje poboczne”
Swoją drogą, bez spojlerów, misje poboczne mogą mieć ogromny wpływ na zakończenie.
Jak dla mnie większość tych rozbudowanych wątków pobocznych była tez nie gorsza od wątku głównego.
Ja pierd... mam 30+ godzin i dopiero się kapnąłem, że można też wydac punkty atrybutów wciskając F xD Wydawałem tylko atuty do tej pory :P
Hahhaha no ja przez pierwsze godziny też nie wiedziałem o co chodzi, bo patrze do wydania ileś tam punktów, a przecież wydałem przed chwilą... Myślałem, że to jakiś bug.