Cotropitorii PC

Cotropitorii to mocno oryginalna nazwa darmowej strzelaniny, przygotowanej przez rumuńskie studio developerskie 2 Bad Design. Najciekawszym punktem programu z pewnością jest nieco wykręcona, zdecydowanie antyamerykańska fabuła, momentami o wręcz propagandowym wydźwięku. Oprócz tego grę cechuje szybka akcja z widokiem TPP (możliwość przełączenia się na FPP) oraz względnie niskie wymagania sprzętowe.

Nicolae Ceausescu nie został rozstrzelany. W roku 1988, chcąc za wszelką cenę utrzymać władzę, zaczął systematycznie rozbudowywać armię rumuńską. Rok później wybuchła wojna – bynajmniej nie domowa. Rumunia zerwała traktat pokojowy ze Stanami Zjednoczonymi, zaś napędzani nienawiścią cywile masowo zasilali szeregi rumuńskiej piechoty, chcąc zemścić się za pasywną politykę Amerykanów wobec Rumunii w trakcje II Wojny Światowej, przez co naród został zniewolony przez Stalina. Wojna wrze do dzisiaj, zimą 2004 roku amerykańskie siły powietrzne zostały zredukowane do 10% pierwotnej liczebności, zaś pół roku później liczne terytoria USA zostały najechane przez potężne, liczące w sumie ponad milion żołnierzy i dwieście tysięcy czołgów, korpusy inwazyjne Ceausescu. Dokładnie w tym momencie rozpoczyna się przygoda gracza, który wciela się w doskonale wyszkolonego członka elitarnego oddziału Górskich Myśliwych. Naszym zadaniem jest zadanie jak największych strat amerykańskim siłom zbrojnym na ich własnym terenie (pokaźna gama amerykańskich krajobrazów – łącznie ponad 10 misji). Do naszej dyspozycji dowództwo oddało około dziesięciu różnych, pieczołowicie odwzorowanych, egzemplarzy uzbrojenia. Warto dobrze się z nimi zapoznać już na samym początku, gdyż w szaleńczym ferworze walki raczej nie będziemy mieli na to czasu.

Jakkolwiek absurdalnie brzmi scenariusz Cotropitorii, sama gra powinna zapewnić sporo darmowej zabawy wszystkim miłośnikom dynamicznej rozwałki. Program standardowo oferuje dwa główne tryby rozgrywki: kampania dla pojedynczego gracza (czyli omówione wyżej gnębienie Amerykańców) i multiplayer do 32 graczy jednocześnie, poprzez LAN i Internet. Ciekawie prezentuje się oprawa audiowizualna. Autorzy napędzają grę za pomocą własnego, autorskiego silnika o nazwie Zamolxe, łączącego dobrą grafikę z niskimi wymaganiami sprzętowymi (potrzebna jest jednak karta współpracująca z DirectX 9). Ponadto, przez całą grę towarzyszy nam charakterystyczna ścieżka dźwiękowa, wykorzystująca utwory skomponowane w czasach panowania komunistycznego przywódcy Rumunii.

Ostatnia modyfikacja 10 grudnia 2007