CityDriver
Mimo wielkich oczekiwań gra okazała się mocno przeciętnym bublem. OK - sama jazda (oraz fizyka) jest nawet w porządku i potrafi sprawić odrobinę radochy (do zalet można jeszcze zaliczyć w miarę wiernie odwzorowane Monachium), ale cała reszta jest skopana dokumentnie. Zaczynając od małej wielkości mapy, poprzez małą liczbę samochodów, a skończywszy na skopanej optymalizacji.
Optymalizacja to jedno wielkie G. Graficznie 10 lat do tyłu. No i oczywiście niemiecka gra to i jest obowiązkowo Denuvo które robi robotę optymalizacyjną gry. Nie kupować ! Nie interesować się tym szajsem.