Ja powiem tak. Jak na razie w roku 2013 nie było ciekawszej historii, więc póki co można to obwieścić grą roku, chyba, że widzieliście do tej pory lepszy tytuł, to proszę podać. Tomb Raider był bardzo dobry, akcja była bardzo zwarta, lecz jakoś cała historia mogła się rozwinąć lepiej nie było jakiegoś zaskoczenia, czegoś czego bym się zupełnie nie spodziewał.
BioShock:Infinite jest bardzo dobrą produkcją, czymś czego na rynku gier brakuje, pod względem tematu, podejścia do gracza. Owszem jak juz ustaliliśmy gameplay w środku gry mógł być lepszy. Szkoda wyciętych fragmentów. Tylko dandefacto bardzo zdziwiło mnie, że próbowałeś stawiać tą grę koło COD-ów, BF-ów, MoH-ów itd. BS:I ma po prostu z założenia zupełnie inne przeznaczenie, tak samo jak Far Cry 3. To dwie gry które według mnie powinny stać na innej półce niż trzy w/w tytuły. BS:I i FC3 to gry nastawione na eksplorację, większą swobodę (tutaj raczej chodzi mi o FC3), zawartą z założenia głębszą historię, która ma jakieś przesłanie, motyw. Produkty od Dice, Activision to stworzone do bólu korytarzówki, jakbyś szedł w labiryncie. Natomiast w FC 3 masz bardzo dużą swobodę działania, w bioshocku co prawda mniejszą, ale i tak większość akcji można było przeprowadzić na różne sposoby. Dlatego te gry zasługują na dużo większą ocenę. Oferują nam po prostu więcej możliwości w rozwiązaniu starć, choć oczywiście nie w każdym momencie, bo też znajduje się sporo skryptów, ale mimo tego czuć że gra nam oferuje więcej swobody działania.
Jak na razie w roku 2013 nie było ciekawszej historii, więc póki co można to obwieścić grą roku
Mów za siebie, nie każdemu ta gra musiała się spodobać - kwestia gustu. Dla mnie Tomb Raider był lepszy i jakoś nie pisze w wątku Tomb Raidera, że był taki zajebisty i gra roku na pewno...
Widzę tu ciekawe recenzje :D Z tego tematu zrobiło się forum :D Przynajmniej normalni ludzie tutaj są. :)
o gustach się w końcu nie decyduje :D Teraz czekam na inną epokę bo epokę polaków czyli dead island RipTide :D. Jak ja dawno nie grałem w tą rzeź :P
ak na razie w roku 2013 nie było ciekawszej historii, więc póki co można to obwieścić grą roku
podsumowania robi sie na KONIEC roku ;) jakiekolwiek
Tylko dandefacto bardzo zdziwiło mnie, że próbowałeś stawiać tą grę koło COD-ów, BF-ów, MoH-ów itd. BS:I ma po prostu z założenia zupełnie inne przeznaczenie, tak samo jak Far Cry 3.
Nowy Bio ma dokładnie takie samo przeznaczenie co wyżej wymienione gry, jest to fps, strzelanie do wrogów i na tym właśnie gra polega. Inne są tylko realia czy typ - liniówka jak w przypadku wszystkich tutaj czy sandbox jak w przypadku Far Kraja. Przeznaczenie jest przecież to samo ;) to chyba, odbębniona mechanika gry fps, która nie zmieniła się od czasów pierwszego wolfensteina, dooma czy kłejka. Inne przeznaczenie miałby już Tomb Raider, też gra akcji, ale nie fps, a tpp-zręcznościówka. Target dla tych fps jest ten sam, nie ma podziału na to czy ktoś interesuje się grami gdzie są miasta w chmurach czy wielbiciele militariów jak cody czy bf. Wyjątkiem byłaby tu Arma, bo to już nie do końca fps będący fpsem dla rozgrywki, ale taktycznym "symulatorem" itp itd.
z racji swojego już podstarzałego wieku i rodziny nie mam czasu na jakies tam gierki,ale ta mnie wciągneła jak bagno.W ostanim czsie widze że wychodzi wiele strasznego chłamu i to było dobrze spędzone 10 godzin ,jeśli tak krytykujecie tą produkcje może sami zrobicie coś lepszego.Muzyka,historia jak na shutera i lokacje naprawde piękne -ludzie co wy chcecie ?Każdy ma swój gust -owszem jak widać niestety.Pozdrawiam ludzi którzy zamiast znależc sobie dziewke to nie wychodza z domu i grają we wszystko co popadnie , a potem szukają przeżyć w elektroniczne rozrywce-pozdro
Nie musimy robić nic lepszego, wytykamy tylko wady, których być nie miało jak i te, które jak uważają inni nie istnieją :) Niektórzy po prostu nie dają się nabrać niekiedy na tanie chwyty.
@drabcio nie bede nic mowil,ale mozliwe jest,ze jestem pewnie starszy od Ciebie i dziewke znalazlem juz ladnych pare lat temu a i przyrost naturalny u mnie w domu pewnie wiekszy niz u Ciebie wiec pozdrowienia pewnie nie dla mnie:) a powaznie to wiesz gracze tez dziela sie na pewne grupy niedzielni,ktorzy przyjmuja wszystko na klate,bardziej wymagajacy i bardzo wymagajacy.Wlasnie z racji tego,ze czasu nie mam zbyt duzo(choc ostatnimi czasy mam go wiecej) gram wlasciwie tylko w same perelki i hity a chlamu nawet nie odpalam i nie kupuje.Muzyka i historia powiedzmy sobie jest ok i gra jest dobra,ale gdybys zauwazyl to nikt tutaj nie jedzie tej gry tylko wiekszosc wytykajacych bledy tej gry to grupka nie zgadzajaca sie ze stwierdzeniem,ze ta gra to jakis przelom czy nowa era czy Bog wie co jeszcze bo i takie hasla tu padaly,a zobacz na siebie krytykujesz ludzi wypowiadajacych sie tutaj na temat gry ktara znaja i przeszli a ty krytykujesz ludzi ktorych nie znasz! teraz powiedz mi ktora krytyka jest uzasadniona.Ja jestem nienajmlodszy i moje wymagania sa duze i zdaje sobie z tego sprawe,ale jak bys troszke sie orientowal to rynek ten rozwijaja nie firmy produkujace sprzet pc czy konsole.Nie korporacje produkujacy gry czy wydawcy,ale wlasnie gracze,ktorzy wytykaja bledy i mowia co poprawic,co jest ok a co do dupy i jakbys zauwazyl to szanujacy sie developerzy korzystaja z uslug profesjonalnych graczy a i9 czasem graczy na calym swiecie wydajac wersje alfa,czy bety i sluchaja glosow i opinii co gracz by chcial miec w konkretnej grze a ci ktorzt sa bezkrytyczni niestety rozwoju nie wprowadzaja bo po co nastepna czesc bioshocka usprawniac jak mozna znowu wydac gre na starym silniku i tej saMEJ KONWENCJI TYLKO TYM RAZEM AKCJA BEDZIE W KOPALNIACH TO WPROWADZA STAGNACJE DO SWIATA GIER A SLOWA KRYTYKI POWINNY PRZEMOWIC DO LUDZI TWORZACYCH DANY PRODUKT CO MOZNA UDOSKONALIC.POZDRAWIAM BO SIE ROZPISALEM
sorki za Caps Lock a :nawiazujac do tego wyzej to nie wierze,ze nawet ci najbardziej zafascynowani ta gra powinni wypowiedziec sie co jeszcze chcieliby zmienic i czego im zabraklo w danej grze po to aby wlasnie nastepny produkt byl lepszy i nic po za tym taka krytyka ja uwazam jest zdrowa,chyba ze jest zlosliwa i bezpodstawna a krytykujacy nie podaje zadnych argumentow tylko powod jego krytyki jest tylko jemu znan delikatnie mowiac to chamstwo i sie z tym nie zgadzam,ale krytyka podparta argumentami jak najbardziej.
dandefacto, chodziło mi, że jakby teraz uciąć ten rok to do 14.04.2013 nic lepszego nie wyszło, moim zdaniem, czyli do tej pory Bioshock byłby na miejscu pierwszym, według mnie, żeby nikt mi znowu nic nie zarzucał. No i cóż ale nie zgodzę się z Tobą, że Far Cry 3 i Bioshock: Infinite mają tą samą konwencję i przeznaczenie co single w COD-ach, Bf-ach itd.Już się na ten temat wypowiedziałem wyżej i nie chce mi się powtarzać.
wojtas, zgadzam się z Tobą, że powinno się dążyć do poprawy wydawanych przez deweloperów produktów, ale trzeba też trochę docenić, że niektórzy próbują robić coś innego od zwykłych korytarzówek od Activision, owszem sa wady, z którymi się zgadzam, ale to i tak jedna z tych gier, które się wyrózniają na tle innych strzelanek swoim pomysłem (dzięki czemu mogłem się wreszcie dobrze bawić, co rzadko mi się ostatnio w strzelankach zdarzało, mowię oczywiście o singlu) i w takim kierunku powinien rynek shooterówek zmierzać. By każda gra miała jakiś nowy ciekawy pomysł i oryginalną historię. Wiem, że nie wiadomo z jakiego powodu wycięto te bardzo fajne fragmenty, ale i tak plusik dla twórców za pomysł i niezłe wykonanie. Takie jest moje zdanie.
@up no i dochodzimy do konsensusu :) przeciez caly czas powtarzam,ze to dobra gra i napewno oryginalna,ale byly wypowiedzi,ze grafika mi nie przeszkadza choc jest juz archaiczna,ze AI przeciwnikow wlasciwie tez niema znaczenia i ja pytam co to za gracz?jesli ci sie podoba gra i to co w niej jest to pisz i mow o tym,ale pisz i mow o tym tez czego ci zabraklo co mogloby byc zeby ta gra byla jeszcze lepsza i tylko w tym problem poprostu ta 10 wywodzi sie z calkowicie bezkrytycznego podejscia do gry jak by w niej juz nie szlo nic poprawic a jak juz wiemy poprawiac jest co,a panowie moga spoczac na laurach i kolejna odslona pewnie bedzie tego samego pokroju bo to biznas jest i zarabianie pieniedzy i to tyczy sie oczywiscie wszystkich gier nie tylko bioshocka.Zobaczcie co stalo sie z crysisem kiedy nad 1 czescia wszyscy byli osikani grafika i w jaka strone poszla ta seria? ano w taka,ze czesc 3 to juz praktycznie benchmark! i takich przykladow jest wiele zobaczcie jak poszla seria resident evil i jak dalece mozna odejsc od swojej koncepcji swietnej gry Capcom zadufane w sobie nie sluchalo glosu graczy,pamietam to bylo po czesci4 gdzie odeszli troche od tematu i dzis juz sie kompletnie pogubili z ta seria bo 2 ostatnie czesci to totalna porazka nie majaca nic wspolnego z resident evil.Wiec ja uwazam,ze to nasz glos sie liczy tylko trzeba otwarcie mowic.
up --> ja np. bylem tak pochloniety historia i klimatem ze totalnie nie dostrzegalem jakichkolwiek bledow i naprawde nie oczekuje lepszych gier niz ta, wystarczy zeby kazda byla na takim poziomie i bedzie zajebiscie :) 10/10
W koncu ukonczylem gre, jst naprawde dobra ale do reweleacji na 10 to jeszcze daleko, fabula czy pomysl na uniwersum naprawde fajne ale wyobrazam sobie o ile gra byla ciekawsza jakby wybory wplywaly na dalsza fabule i nasze losy jak w ME2 czy FO:NV, gdzie mozna by rozmawiac ze spotkanymi osobami i dowiadywac sie po trochu o swiecie w jakim sie znalezlismy, wykonywac jakies drobne przyslugi itd.
No nic najwieksze grzechy tej produkcji to uczucie ciagle wracania do miejsc gdzie przed chwila bylismy jakby na sile, swiat w ktorym czujemy sie bardziej jak na makiecie gdzie jest troche rekwizytow z ktorymi mozna wejsc w interakcje.
Kolejny problem to sami przeciwnicy, poswiecono ich inteligncje na rzecz ilosci a jak wiadomo lepsza mala ilosc ciekawych przeciwnikow niz bezsesnowe fale rodem z CoD'ow, tu w kilku miejscach zapominalem o calym tym uniwersum i biegalem w kolo zabiajac ciagle respawnujacych sie tych samych wrogow, normalnie akat klonow:D.
Coz na koniec moge tylko powiedziac ze gra naprawde warta zagrania ale jak kogos mecza dlugie i schematyczne walki to polecam grac na najnizszym poziomie.
Najlepsza rekomendacja niech bedzie fakt ze po ukonczeniu zaczolem grac od nowa, tym razem na latwym bo chce sobie pozwidzac miasto w chmurach:)
@funai92
przeznaczenia nie zmienisz, to jest dokładnie to samo przeznaczenie gry. Jedyna różnica, to inne konwencje i czas ukończenia gry. To nie jest shooter rpg a la Borderlands, tylko standardowy klasyczny fps ;) nie jest podzielony, z jednolitą rozgrywką, co się różni od codów czy bfów, ale nadal to jest to samo - strzelanka.
@UW to gratultje ja tez bym chcial zeby tak bardzo i bez reszty pochlonela mnie ta gra,ale stalo sie troche inaczej i powiem szczerze gdyby gry mialy byc juz tylko na poziomie bioshocka to zastanowilbym sie nad zmiana mojego hobby,jestem tez entuzjasta sprzetowym wiec moze tu bym poszedl dalej:) co do wypowiedzi pewnych ludzi tutaj ostatnio spotkalem w pewnym watku @lukas172 jak sie nie myle i ten czlowiek twierdzil,ze gtx titan to najszybsza karta na swiecie i szybsza niz gtx690 i hd7990 i tacy ludzie probuja ladowac tu swoje madrosci,nie to zebym sie czepial ale w taki sposob poznaje ludzi na forach ktorego mozna traktowac powaznie i ma jakas wiedze a do ktorego nawet nie podchodzic.pozdrawiam
Ludzie nie zrozumcie mnie żle,ale tyle jest ludzi i tyle różnych opini -ale nie popadajmy w skrajności.
Taki przyszedł już czas ,wiem że ciężko jest zrozumieć że gier perełek już nie będzie.Wszystko idzie w złym kierunku nawet ceny chleba tak to już jest i niestety będzie gorzej.Nie pisze ,że ludzie nie maja krytykować wręcz przeciwnie ,ale co to za krytyka "gra jest bardzo słaba"-głębokie.Co do grafiki to nie fajnie że ludzie mogą sobie pograć jeszcze na core duo i starszych grafach-onanistów sprzętowych jest dużo ale nie wszystkich na wymiane kompa stać co 2 lata.Zazwyczaj i wiem co pisze to ci co wypowiadają się jaka ta gra jest już graficznie przestarzała ,nie przechodzą gry nawet do połowy.Może nie jestem obiektywny sam nie wiem?ale dla mnie liczy się tylko historia i dobra zabawa a w tej grze to jest tak mi się wydaje
ale dla mnie liczy się tylko historia i dobra zabawa
drabcio - właśnie to jest dla mnie kwintesencja tej gry. Jest na tyle intrygująca historia, że można się dobrze bawić. Jak się rozkłada wszystko na czynniki pierwsze to znajdzie się kupę wad. Ale moje pytanie brzmi tak, czy skoro ktoś potrafi czepiać się tej historii to czy bierze pod uwagę jaki poziom prezentują najlepiej sprzedające się strzelanki, pod względem tejże historii? W tamtych grach jestem wrzucany w postacie, które nie mają osobowości, jestem po prostu kolejnym żołnierzykiem, maszynką do strzelania. A według mnie fpsy powinny iść w kierunku takim jak Bioshock czy Far Cry 3. Nie są to ideały, ale na pewno ich torem powinno się pójść, usprawniając rozgrywkę jak się da, choć np w FC3 grało mi się najprzyjemniej ze wszystkich fpsów, najbardziej czułem postać i broń.
problem jest taki, że większość ludzi nie doświadcza w tej grze dobrej zabawy, a dobre opinie są dzięki zakończeniu. Nie oszukujmy się, bo mechanika tej gry jako gry fps jest średnia. Bawić się można dobrze, ale gdyby tego strzelania było 5 godzin, a nie 10 i o to tutaj chodzi. Brak czucia broni jaką trzymamy i brak jej wyważenia, nudne schematyczne lokacje itp. Oczywiscie to moze sie jak najbardziej podobac, ale po iluś godzinach nuży. To tak jakby nie dawkować swojego ulubionego serialu i w jeden dzien przelecieć całe 15 odcinków - w pewnym momencie po prostu zasypiamy.
@drabcio
hejt na grafikę jest jak najbardziej słuszny. Nie chodzi tutaj do końca o samą grafę, ale jak coś takiego może pożerać tyle zasobów i dlaczego coś takiego jest tak kiepsko zoptymalizowane - niewspółmierność wymagań do tego co dostajemy. Z drugiej strony dochodzi coś takiego, że od gier z AAA półki oczekuje się, żeby nie odstawały od konkurentów na rynku i tu chodzi o sfere mentalną, a nie o samą jakość grafiki (która w pewnych momentach mnie wkurzała - chcąc zatrzymać się w pewnych momentach i podziwiać widoki po jakimś czasie dostrzega się, że piękno psute jest trochę teksturami, ale tu chodzi o bliższe widoki niż te dalsze (np w parku). Przyzwyczajenie grania w inne gry przed przejściem Bioshocka, w końcu zaczyna się na takie coś zwracać uwagę. Grafika w fpsach jest ważniejsza niż w innych grach posiadających fabułę (więc odpadają sportowe, bo tam grafa dodaje dużo grze - chodzi o realizm) - jak powiedział twórca Crisisa dochodzi coś takiego jak wczuwanie się w rolę bohatera gry, grafika dodaje emocji, dodatkowych wrażeń itp itd. Chodzi o to, że gry fps są nastawiane na wygląd i na strzelanie. W grze do wymiany byłyby tekstury, a konkretniej przydałaby się wyższa ich rozdzielczość co widac w wieczornych etapach - na niektórych obiektach z powodzeniem można liczyć piksele jak trawa chociażby :P Purystą nie jestem i grafika nie przeszkadza mi absolutnie w tej grze (chociaż wyłączając wszystkie opcje związane ze światłem gra wygląda niewiele lepiej od pierwszego Bioshocka, a światło tutaj robi wielkie wrażenie, chociaż mniejsze niż w początkowych stadiach powstawania gry, vide gameplaye). Jeśli chodzi o mnie wkurzała mnie właśnie optymalizacja. Crysisa 3 odpaliłem na maksymalnych detalach z powodzeniem, Bioshock miał nieraz spadki do 15 fps (nie o 15, DO 15 :P). Zresztą co najlepiej mówi o grze to ustawienia jakości. Między niskimi ustawieniami a wysokimi nie ma prawie różnicy (nie wyłączając opcji świetlnych). Zmienia się głównie wygląd trawy
@drabcio masz racje i w pewnym stopniu sie z toba zgadzam tyle tylko,ze ja nie lubie byc robiony w balona.Ja jestem graczem konsolowym od ponad 20 lat nie liczac amigi,spectruma,atari czy commodore jako komputerow pc i moze dlatego moj poglad w tej kwestii jest inny troszke.Co do grafiki kazdy z nas lubi piekna oprawe i nikt nie powie,ze nie.Ja naczytalem sie tyle komentarzy jak to konsole hamuja rozwoj wizualny w grach i wogole wszystko jest wina konsol,ja na poletko pc wszedlem dopiero kilka miesiecy temu kupujac nowego pc bo stary nadaje sie tylko do internetu i do tego tylko go uzywalem.Teraz widzac chocby po bioshocku dochodze do wniosku,ze graczom stricte pecetowym tak naprawde nie brakuje pieknej grafiki tylko gier ktore uwodza i maja dusze a na tym polu z kolei konsole wyprzedzaja pc o cale dekady.Teraz kwestia tego,ze jednak to sami tworcy maja taki kaprys i interes w tym,zeby strona wizualna na pc nie szla za szybko do przodu.Inna kwestia po co te wymagania ktore podane do bioshocka skoro w tym zestawieniu gra ma przynajmniej 2 razy wieksza plynnosc niz potrzebuje,przeciez to czysty marketing i ladowanie ludzi w balona.Teraz ja wiem bo doswiadczylem kupujac w miare mocnego pc dlaczego ci ludzie tak narzekaja i narazie nie liczac crysisa to sa 2-3 gry ktore jakos wykorzystuja potencjal tej maszynki,ale gier jest tysiace!!!tyle tylko,ze ja nie obwiniam przedmiotow o ten stan rzeczy a podmioty ktorymi sa ludzie odpowiedzialni za tworzenie.Sam osobiscie gralem ostatnio w Silent Hill3 i zaczynam wracac do starych tytulow bo to byly i sa piekne gry a pc moglem kupic 2 razy slabszy i darowac sobie zludzenia,ze gry na pc wygladaja 1000 razy lepiej niz na konsolach bo tych gier jest garstka a do tego brakuje takich gier jak Far Cry3 ktory moim zdaniem na ta chwile jest chyba najlepszym fpsem.Gry traca dusze a staly sie tylko marketingowym towarem na sprzedaz co nas graczy martwi.Cieszy mnie tez to,ze mimo wszystko jest tu grupa osob ktora stara sie bronic BI bo to ludzie ktorzy czegos w grach szukaja czegos wartosciowego i wiecej niz oprawa(choc ja bym chcial i jedno i drugie w jednym produkcie)pozdrawiam
...i szanuje tych ktorzy probuja rozmawiac tutaj niewazne po ktorej stronie stoja,ale wazne,ze kulturalnie bo chamstwa jednak trzeba sie wystrzegac i zadowolony jestem,ze w tym watku sa kulturalni ludzie bo to swiadczy jednak o nas jako o grupie spolecznej i z tego jestem zadowolony.
ja w grach najczęściej szukam ciekawej fabułę, grafikę stawiam jednak na drugim miejscu.. ale bioshock mnie w obu punktach porywa :-)
a do tego brakuje takich gier jak Far Cry3 ktory moim zdaniem na ta chwile jest chyba najlepszym fpsem.Gry traca dusze a staly sie tylko marketingowym towarem na sprzedaz co nas graczy martwi.Cieszy mnie tez to,ze mimo wszystko jest tu grupa osob ktora stara sie bronic BI bo to ludzie ktorzy czegos w grach szukaja czegos wartosciowego i wiecej niz oprawa(choc ja bym chcial i jedno i drugie w jednym produkcie)
Zgadzam się tutaj w 100 % nic dodać nic ująć. O to mi właśnie chodziło :)
A trolling w BF3? To też jest fabuła ^ ^ Nigdy nic tam nie wiadomo :P
Chcecie ciekawą fabułę to polecam także dishonored. Tymbardziej że teraz wyszedł DLC to posiekać można.
lulz, wygrałem u Rocka na streamie steam key do Bioshocka :P
bardzo dobra gra, fajnie że tym razem nie pod wodą a w powietrzu :D polecam!!
Przyznaję że jest to naprawdę fajna gra - wciągnęła mnie bardzo. Ale mam jeden zarzut do niej i nie tylko do niej a praktycznie do całej grupy gier FPS. W scenie początkowej siadam na fotel w rakiecie, która ma mnie "podrzucić" do Kolumbii. Kładę na podłokietnikach jedno ramię, drugie ramię, siadam wygodnie i... do jasnej cholery, jestem inwalidą, bo na podnóżkach nie widzę swoich stóp, ba... całych nóg. To samo, gdy schylam wirtualną głowę na dół. Druga rzecz - chodzę po mieście z Elizabeth, dziewczyna ma przepiękny cień, którego ja niestety nie mam. Kręcę się w kółko, ale sam jak palec nie jestem w stanie określić, skąd świeci wirtualne słoneczko.
Czy w dobie zarąbiście wypasionych akceleratorów graficznych zrobienie jakiegoś pełnego awatara postaci którą kierujemy jest tak poważnym problemem? Czy dołożenie kilkunastu wcześniej zdefiniowanych ruchów zrujnuje budżet?
Do licha... dopracowali w grze to, że kiedy Elizabeth patrzy na Ciebie, to jej oczy lekko się poruszają, taksują nas, co jest ludzkim, naturalnym odruchem, a cholernych nóg nie mogli mojej postaci dołożyć ??? :D
Własnie mam ją już za sobą i muszę powiedzieć, ze jestem bardzo ale to bardzo zadowolony. Oprawa graficzna znakomita, cały pomysł znakomity.
Nie spotkałem po drodze ani jednego buga, walka momentami stawała się bardzo łatwa po opanowaniu prawie wszystkich mocy jak ich ulepszeniu.
Po prostu gra rewelacyjna w całej okazałości, jedyny BioShock który mnie tak wkręcił i do którego oderwać się nie mogłem, cieszę się, że w tej części był nowy świat, moim zdaniem o wiele lepszy od podwodnego.
Nie grałem wcześniej w żadnego Bioshocka a mimo to grało się miodnie, a i z oglądanych let's playi widzę, że dla fanów serii też się znajdą smaczki. Najlepsza misja eskortowa wszechczasów. Na ten moment moja ulubiona gra obok Mass Effecta (Bioware powinien się uczyć jak robić pozytywnie mózgojebne zakończenie). Gdyby nie drobne mankamenty dałbym spokojnie 10 : Elizabeth poza kamerą porusza się często jak Slender - wyskakuje w innych miejscach, czułość myszy jest przesadzona (większość ludzi ustawia na minimum) no i do strzelania trzeba przywyknąć. Poza nie mam nic do zarzucenia. Piękny świat, wciągająca fabuła, świetne postacie, dynamiczna walka. Skłania do zastanowień i ponownego przejścia dla samego wyszukiwania odpowiedzi
Bardzo dobra gra, wciągająca fabuła, bardzo dobra konstrukcja poziomów, świetna grywalność oraz przepiękna oprawa video. Jedynie co mogę grze zarzucić to za mała ilość poziomów trudności (poziom normalny za łatwy, poziom trudny za trudny) oraz system walki który można było zrobić lepiej.
FoxSTN moge zapytac jaki masz sprzecik? tzn twoj pc?
Pograłem kilka godzin i moje przemyślenia są takie:
- Grafika bardzo ładna, technicznie nie jest to nic specjalnego ale design niesamowity.
- Klimat genialny.
- Walka "taka se", w kółko ci sami przeciwnicy, nie czuje się poweru strzelania, od ideału jakim w moim odczuciu jest F.E.A.R, lata świetlne.
- Świat czaruje bogactwem szczegółu ale z interakcji nici, 99% otoczenia jest statyczne. Stoi sobie taki piękny kosz owoców ale interaktywne jest tylko jedno jabłko, reszty nie ruszysz i tak ze wszystkim.
- Udźwiękowienie bardzo OK
- Klasa fabuły - jak w jedynce. Świetne pomysły, gorzej z wykonaniem. Zdarzają się ciekawe momenty ale pomiędzy nimi czeka nas wycieczka przez kilometry zabudowań i walenie w kółko do tych samych przeciwników. Generalnie mnóstwo zapychaczy czasu.
Póki co oceniając grę typowo jako FPS dałbym 4-5/10
Klimat i wykonanie - 9/10
W sumie 7/10 będzie, chyba, że dalsza rozgrywka czymś mi zaimponuje. Natomiast do całego hype na tą grę, jej realna jakość moim zdaniem nijak się nie ma.
Nie wystarczy sama piracka wersja gry.
Jeśli ktoś ma w konsoli przeróbkę napędu LT 3.0 to nie dogra spolszczenia do gry, bo musiałby mocno ingerować w obraz gry i taka gra by nie odpaliła.
Musi mieć przeróbkę RGH gdzie normalnie wrzuci sobie spolszczenie jak na PC.
A co do gry to przeszedłem już jakoś połowę i całkiem przyjemnie się gra :D
Ale dużo rzeczy tak chaotycznie się dzieje, że nie ogarniam.
Grę polecam.
Dziwnie wygląda zakończenie, więc nie mam pojęcia, co jest prawdą, a co żartem. Na razie: N-I-E-P-E-W-N-I-A-K
Ach właśnie skończyłem tą zaje.. fajną grę.. zakończenie zakręcone..ale nie będę spoilerował.. sama gra wciąga jak magnes.. i wykonaniem i antyutopijnym światem i bohaterami.. wyróżnia się szczególnie Elizabeth i Comstock..nie powiem.... gra i spokojna momentami i pełna ostrych akcji... grafika pięknie kolorowa ... projekt Columbii niesamowity
...najlepsza gra roku jak dotąd i nie sądzę by jakikolwiek tytuł miał jej dorównać...bo cóż takiego wyjdzie..Dead Island:riptide.. nie ta klasa..i gatunek.... no może Metro:Last Light będzie jakąś konkurencją... Ale Bioshock rządzi.. podobnie jak poprzednie części.. i mam nadzieje że kiedyś wróci i w nowej odsłonie i z nowym światem..albo starym
pozdro
@up przestancie pieprzyc,ze to gra roku bo wystarczy,ze metro utrzyma poziom fabularny z poprzedniej czesci i bioshock jest wdeptany w ziemie bo klimat,grafika,dzwiek i muzyka na najwyzszym poziomie i metro to jednak gra dla doroslych bo jak sie nie myle to od 18 lat:) w bioshock zabraklo jednak troche aby mogla zostac gra roku i wychodzi jeszcze troche gier w tym roku min. BF4 wiec poczekajmy z tymi odwaznymi wrozbami bo jak u mnie bioshock niema szans zostac gra roku.pozdrawiam
...a i metro raczej na porzadnych ustawieniach juz nie bedzie smigal na katarynkach tylko trzeba bedzie miec porzdny pc bo tam oprawa jest naprawde opadoszczekowa z tego co widzialem czyli przeciwienstwo bioshocka.
wojtas - ja rozumiem, że każdy ma własne zdanie, ale czekanie na BF-a jak na zbawienie mija się z celem. Każdy powienien wiedzieć, że to będzie gra taka jak każda poprzednia. To samo dotyczy się COD-ów. Twórcy wiedzą, że tak marne singleplayery wystarczą im, żeby trzepać kasiorę, priorytetem jest u nich multiplayer. Więc fabularnie te gry od tych dwóch wydawnictw nie mają zupełnie startu, bo nawet autorzy nie chcą się wysilić na coś mądrego, tylko robią jakąś bitewkę, gdzie jesteśmy pionkami. Owszem graficzne efekty są, ale wyobrażacie sobie jak przy takich możliwościach Frostbite można by zrobić fps-a, który miażdzyłby fabularnie np. pokazana jakaś tragedia wojenna, uczucia żołnierzy i to wszystko okraszone efektami i realizmem, jakie oferuje ten silnik. Dice ma taki potencjał silnika w rękach, ale po co się wysilać na jakąś choćby 14 godzinną mądrą kampanię, lepiej dać nam jakiś kolejny światowy konflikt i jeszcze gorzej przerzucać nas pomiędzy postaciami. Jak dla mnie marnują potencjał.
Aż tak ci się podobała kampania z BF3, żeby czekać na kampanię BF4? Chyba, że chodziło Ci o multi, ale nie o tym mówimy. Według mnie gra nie może zostać grą roku, dlatego, że ma dobra rozgrywkę wieloosobową (nawiasem mówiąc BF3 jest moją ulubioną multiplayerową strzelanką), po prostu multi nie startuje do takich konkursów.
Podsumowując nie wiem, jak ktoś może czekać na singleplayera BFa i CODa, po tylu poprzednich częsciach, które były wszystkie tak samo słabe.
To takie fajne - oceniać grę pół roku przed premierą i twierdzić, że się już wie co w niej będzie. Tak jak banda pajacy w komentach pod nowym Codem - o grze nie wiadomo czy istnieje, ale polskie pajactwo już jej oceny daje i piszą "ja wiem co na pewno będzie i wiem ile gra będzie trwała!". No ale nie ma to jak walić sterotypami w stronę Coda, który nomen omen zazwyczaj miał wychwalaną fabułę (MW1, BO1) gdzie chociażby na metacriticu tylko 2 część była zjeżdzana za bzdury z impulsem elektromagnetycznym na czele. Przewaga Coda nad Bioshockiem? Panowie odpowiedzialni za robienie tej gry powinni uczyć się od Acti jak się robi mechanikę fps, bo jak już nowy Bioshock ma napierdzielać przez 8 godzin non stop strzelaniem do wrogów to niech to nie będzie wtórne i nużące. Paradoskalnie wada Coda byłaby zaletą Bioshocka (co zresztą jest wskazywane w prawie każdym reviewsie na Metacriticu - mechanika fps jest średnio oceniana). Oceniamy fps? To oceniajmy po całości, a nie po fabule, bo w fpsach fabuła nie jest najważniejsza, a rozwałka. Bf3 to singlowo słaba gra, ale wygrywa przede wszystkim mechaniką gry - fps, konstrukcją poziomów, grafiką, endgejmem (nie, nie ocenia się gier pod względem singlów a całością, co innego gdyby Bf3 kosztował te 50 zł i oferował only single player). Bioshock wyróżnia się stylistyką i zakończeniem (nomen omen ani w Bf3 ani w Bioshocku nie uświadczymy czegoś killerującego fabularnie przez całą grę, bo i to i to to przez cały środek gry to zwykłe shootery, a skoro oceniamy SHOOTERY to oceniajmy elementy shootera, a nikt mi nie powie chyba że mechanika tego typu gry jest lepsza w Bioshocku.) Stwierdzenie, że single coda są słabe to istna głupota, i przepraszam, że tak to nazwę. Jak wspomniałem - 2 część fabularnie znacznie odstaje, ale co złego fabularnie jest w pozostałych, gdzie takie Blops ma bardzo dobrą fabułę odkrywaną krok po kroku? Gry nie są minusowane przez fabułę, a przez technologię czy krótkość rozgrywki (vide wyżej). Mechanika pozostaje bez zmian od 2007 roku i nadal to jest najlepsza mechanika rasowego shootera. No chyba, że gry otrzymujące za singla oceny 8-9 są słabe, bo takie są oceny codów (biorąc pod uwagę Machinimę czy Eurogamera to mamy MW1 - 10, Mw2 - 8, Mw3 - 9, BLops - 9,5, blops 2 - 8, gdzie większość ocen od recenzentów jest taka sama, ocena całościowa jest inna zazwyczaj - o 0,5 pkt podwyższana za multi, no ale to jest ocenianie takich portali. Ja nie uświadczę w Bioshocku takiej intenstywności, rozgrywki czy gameplayowo wciągającego shootera - 7 godzin strzelania do tych samych wrogów, z tej samej broni, w tym samym otoczeniu, na tych samych planszach różniących się przestawieniem ścian i niczym więcej - nie tego oczekiwałem po tej grze. A mniej więcej tyle czasu zajmuje rozggrywka shooterowa w tej grze.. Bo z 5 godzin zrobiono 7, bo 2 goodziny gameplayu fabularnego czy sytuacyjnego wycięto z gry, bo czas naglił. Eh...
Nowy Cod miał być czymś zupełnie nowym - twórcy zapowiedzieli odcięcie się od tego co było wraz z nexgenami (a zapowiedzieli to przy okazji MW2 zapowiadając przy tym, że i nowe Blopsy i seria MW będzie podąrzać tą samą scieżką ze względów gameplayowo-silnikowych. Tak więc ta "wielka" zmiana zapowiadana od 2009 roku ma nadejść właśnie teraz więc nie radzę oceniać jeszcze gry, która nawet nie została zapowiedziana. Oceniać należy po premierze, albo Ty mi przyznasz rację, albo ja Tobie ;)
Funai92 posluchaj nie czekam za BF4 jak za zbawieniem,ale nie kazdy lubi pastelowa grafike w kolorach teczy i rozowe kucyki do poduszki na noc.Wspomnialem tez o Metro ktore jesli tylko nie straci klimatu i fabuly poprzedniczki to jeden z murowanych kandydatow do fps roku.Wychodzi jeszcze kilka fpsow i do konca roku daleko a ja zawsze rezerwuje jedno miejsce dla jakiejs nowej gry tzw.niespodzianki moze ktos nas czyms zaskoczy.Ja od fpsa oczekuje jednak miodnosci w mechanice gry i przyjemnosci ze strzelania ktorej w bioshocku niema a fabula jest na drugim planie(jesli chodzi o gry fps) ale jesli do tego fabula jest dobra to oczywiscie jestem rad takiej gry i mysle,ze metro pod tym wzgledem nie zawiedzie.O COD-ach nowych nic nie pisze bo to troche niewiadoma,ale moze byc,ze nas zaskocza i tu wiec ja bym tej gry tez nie skreslal.
i jeszcze jedno bo z twojej wypowiedzi wychodzi na to,ze dobrego fpsa oceniamy po fabule.Otoz fps to glownie mechanika gry i oczywiscie multiplayer! ja nie widze tego inaczej i raczej wiekszosc fanow gier fps czekaja glownie na dobrego multi a pod tym wzgledem ma byc mala rewolucja jesli idzie o BF4
noo way, a Ci tu dwaj nadal trolują, serio tak trudno wbić sobie w głowę że ta gra może się komuś podobać i że może być dla kogoś grą roku? Litości ludzie, jak w normalnym życiu jesteście takimi zgredami to tylko współczuć waszym znajomym rodzinie...
@up to rozumiem,ze tu zbieraja sie tylko fani bioshocka i ponizej 9 nie schodzimy.Trolem to jestes ty bo nie czytasz postow tylko pierdolisz bezsensu i takich troli jak ty wlasnie nie chce mi sie czytac bo nic madrego nie napisza.Lubisz rozowe kucyki twoja sprawa,moze nawet chlopcow wolisz? to tez twoja sprawa,ale to nie znaczy,ze ja nie moge napisac,ze lubie kobiety.Ciekawe czy Twoja rodzina sie ciebie nie wstydzi bo widze,ze masz jakies kompleksy z tym zwiazane.
i jeszcze jedno trolu tu piszemy i oceniamy gra a nie ludzi,najpierw to wbij sobie do glowy pajacu a jak ci sie cos nie widzi to nikt na sile cie tu nie trzyma i jak bys widzial to nie wszystkich zabija tu ta gra.
No grę już dawno oceniłeś a to co robisz od tygodnia jak nie więcej to spam i offtop, nie wiem szukasz dziury w całym, gra się nie spodobała to spamujemy, jak komuś się nie spodobała to jupiii super bo myśli jak ja a jak nie to co on w tej grze widzi? Ludzie nie reagujcie na ten spam i offtop bo z takimi doświadczonymi spamerami nikt nie wygra, zawsze wynajdą coś do czego się można przyczepić, i w kółko macieju będą zawodzić jaki ten świat jest okrutny bo gra się im nie spodobała, i ja mówię nie pierdolę, i też widzę masz kłopot z czytaniem bo gdzie ja napisałem że dla mnie jest to gra roku? Albo że należę do jakiegoś klubu fanów? Fakt gra mi się podoba ale jak widzisz nie spamuje, a Ty już powoli widzisz białe myszki wszędzie nie?
@up posluchaj mi gra tez sie podobala i tyle! to po raz.Po dwa ja tu oceniam gre a nie ludzi jak ty to robisz i wydaje mi sie,ze pomyliles watek
Gamerze kochany, ja tutaj nie trolluje. Ktoś przekręca fakty to tłumaczę, ale jak widzę do ciebie nie dociera racjonalny argument podstawowych praw - grę roku wybieramy jak rok się skończy. Poza tym większośc ludzi nie mówi "to dla mnie gra roku w moim prywatnym zestawieniu będzie" ale "to jesr gra roku i wygra wszystkie nagrody". Gra roku? ale za co? Za zakończenie?
Po 3 nie obrazam ludzi,ze mysla inaczej niz ja tak jak robisz to ty i powiedz mi kto tu jest trolem? i po ostatnie ja nie zgadzam sie z tym,ze to gra roku z prostej jednej przyczyny,mamy kwiecien i jeszcze mnostwo fpsow przed nami a bioshock jako fps jest poprostu slaby a calosciowo jako gra dobry daj mi szanowny kolego prawo do pisania tego co mysle bo wydaje mi sie,ze moze masz korzenie Ukrainskie(bez obrazy)
...i jeszcze jedno kolego z daleka od przyjaciol i rodziny jak nie masz o czym pisac poprostu zamilknij i tutaj milczenie jest zlotem w twoim przypadku jest idealnie trafione.pozdrawiam
@dandafacto moge spytac jaki masz sprzet?
.Otoz fps to glownie mechanika gry i oczywiscie multiplayer! ja nie widze tego inaczej i raczej wiekszosc fanow gier fps czekaja glownie na dobrego multi a pod tym wzgledem ma byc mala rewolucja jesli idzie o BF4
Gdzieś wspomniałeś, że nie jesteś już młodziakiem, a to zdanie jest zupełnie z tym sprzeczne, bo gra fps to nie multiplayer (jest to strasznie świeże podejście, ludzi którzy mają dopiero styczność z fpsami), aż dziwne, że to napisałeś. Kiedyś multi było miłym dodatkiem, prawdziwe gry kupowało się dla singla. Prawda jest taka, że ja bardzo cenię sobie BF3 multi, bo według mnie jest najlepszą grą sieciową fps i dlatego go kupiłem. Po to by móc się rozerwać, sobie po prostu postrzelać, pozajmować bazy, powspółpracując z innymi graczami. Ale jest to zupełnie inna jakby kategoria od singleplayerów. W multi jest po prostu rozwałka, taka no w sumie bez jakiegoś głębszego, dalszego celu. Chce sobie po prostu postrzelać, ponabijać fragi to wybieram najlepszą możliwą strzelankę wieloosobową na rynku z najlepszą mechaniką, bo chce sobie postrzelać. W tym wypadku jest to BF3. Single odpalam wtedy, kiedy strzelanie odchodzi na dalszy plan, a chce wciągnąć się w historię (przy użyciu broni, btw czasem po prostu fajnie jest sobie z tą bronią pochodzić jak w FC3), a przykro mi, ale żaden cod i żaden bf nie miał dobrego singla pod względem ukazanej w nich historii, fabuły. Nie wiem, może tylko ja tak mam, ale jak wchodzę w postać to chce w niej zostać (móc się w nią wczuć), a nie żeby mnie przerzucano z miejsca na miejsce jak worek. Z racji, że jestem człowiekiem, mam jakieś uczucia, to chce tą historię poznać, przeżyć ją jakoś,a z tego co mi wiadomo nie posiadamy możliwości teleportacji pomiędzy ciałami, więc takie zabiegi są niedorzeczne. Dodatkowo te motywy przewodnie są nijakie, czuję się jakbym był w tych grach pomijany, mało znaczący, że coś się tam dzieję, ale w sumie to ja (moja postać) do tego jestem mało potrzebny, gra jakby przechodzi obok mnie, jestem tylko pionkiem. I powtórzę, kiedy chce się pobawić w zabijakę bez skrupułów odpalam multi. W singlu moim nadrzędnym celem jest poznanie historii, w końcu po to w ogóle odpalam singla no nie...dlatego tutaj widzę wyższość gier typu Far Cry 3, Bioshock nad tymi serii COD czy BF.
bioshock jako fps jest poprostu slaby a calosciowo jako gra dobry
Skoro idziemy tym tropem to: COD jako fps(first person shooter - z naciskiem na shooter, czyli biorąc pod uwagę tylko strzelanie) jest dobry,a całościowo jako gra po prostu słaby.
Nowy Cod miał być czymś zupełnie nowym - twórcy zapowiedzieli odcięcie się od tego co było wraz z nexgenami (a zapowiedzieli to przy okazji MW2 zapowiadając przy tym, że i nowe Blopsy i seria MW będzie podąrzać tą samą scieżką ze względów gameplayowo-silnikowych. Tak więc ta "wielka" zmiana zapowiadana od 2009 roku ma nadejść właśnie teraz więc nie radzę oceniać jeszcze gry, która nawet nie została zapowiedziana. Oceniać należy po premierze, albo Ty mi przyznasz rację, albo ja Tobie ;)
Naprawdę w to wierzysz? W metamorfozę? Jesteś pewny ? Ja będąc marketingowcem Acti mając dane sprzedaży nie odważyłbym zrobić z COD-a gry chociażby na podobizne Far Cry-a z tak otwartym światem i fabułą oraz przebudować multiplayera na mniej casualowy, bardziej taktyczny, zmuszający do myślenia. Nie zabija się kury znoszącej złote jaja. Co najwyżej grafika i efekty będą urywały dupę, choć i tego bym nie był pewien. Konwencja przedstawioanych nam historii nie zmieni się według mnie, bo po co skoro sprzedaje się, jak świeże bułeczki. Twórcy będą sie wysilać, a większości się to nie spodoba, bo zmieni się styl rozgrywki na bardziej wymagający. To jest biznes, choć nawet by chcieli to im się nie opłaca. Zobaczymy kto będzie miał rację ;)
@funai92 ja juz wypowiedzialem sie w calosci o bioshock i powtarzal sie nie bede.Ja jednak dalej bede obstawal przy tym,ze bioshock jest fpsem roku to graniczy z fanatyzmem a nie zdrowym rozsadkiem bo nikt nie wie co jeszcze wyjdzie a ja jestem realista i twardo stapam po ziemi.Tak jak wczesniej pisalem jak szukam dobrej fabuly to gram w rpg albo przygodowke ala tomb raider a larum podnioslo sie bo pan szanowny Gaammeerr nie skupia sie na grach tylko na obrazaniu ludzi i z takimi pajacami rozmawial nie bede i on pojac nie moze,ze oprocz zauroczenia jest jeszcze rozsadek.Ciekaw jestem czy ozenilby sie z najpiekniejsza kobieta swiata,ale psychicznie chora? bo jest najpiekniejsza! tylko taka metafora nasuwa mi sie po wypowiedzi tego goscia.
jest dobry
COD jest tragiczny zarówno całościowo jak i jako fps.
,a całościowo jako gra po prostu słaby. bo? całościowo to shooter + technologia + fabuła + multi, a słabo wypada tutaj tylko technologia, fabuła to w przypadku mw2 jest poszarpana i głupia momentami. Ta gra to ma być interaktywny film ;)
Naprawdę w to wierzysz? W metamorfozę? Jesteś pewny ? Ja będąc marketingowcem Acti mając dane sprzedaży nie odważyłbym zrobić z COD-a gry chociażby na podobizne Far Cry-a z tak otwartym światem i fabułą oraz przebudować multiplayera na mniej casualowy, bardziej taktyczny, zmuszający do myślenia. Nie zabija się kury znoszącej złote jaja. Co najwyżej grafika i efekty będą urywały dupę, choć i tego bym nie był pewien. Konwencja przedstawioanych nam historii nie zmieni się według mnie, bo po co skoro sprzedaje się, jak świeże bułeczki. Twórcy będą sie wysilać, a większości się to nie spodoba, bo zmieni się styl rozgrywki na bardziej wymagający. To jest biznes, choć nawet by chcieli to im się nie opłaca. Zobaczymy kto będzie miał rację ;)
Nie jestem na tyle głupi żeby oceniać grę KTÓRA NIE ZOSTAŁA ZAPOWIEDZIANA i czy nie wiadomo czy się ukaże w tym roku. Wytłumacz mi w jaki sposób WIESZ, jaka gra będzie? Marketingowcy Acti nie są takimi debilami, żeby tworzyć nową serię robioną NA TYM SAMYM silniku w tej samej technologii - a to jest główny zarzut w stronę codów, nie ma innych (chyba, że do multi - płaczą fanboje bf3, że mapy w Codzie za małe jak to inny content z założenia miał być i zupełnie inny target skoro to fps zręcznościowy, a nie stawiający na realizm pola akcji jak w multi bfa). Co do tych świeżych bułeczek o których mówisz - nie zabija się kury znoszącej złote jaja, bo po co i w zasadzie po co zmieniać w Codzie coś innego niż technologia? Odgrzewany kotlet jako coś opisującego grę, zwrot używany w stosunku do technologii, bo nie rozumiem jakim trzeba być jełopem, a takich pełno można spotkać chociażby w komentach na cdaction, żeby narzekać na mechanikę i fabułę jako odgrzewany kotlet, skoro to seria gier? To tak jakby jedynka była rpg z izometrycznym rzutem, a dwójka wedle panów wielkich miałaby być fpsem. To samo można powiedzieć o Bioshocku, bo od 1 części było tyle zmian ile w serii MW - jedynie realia się zmieniły, nic więcej. Ba, nawet w serii codów zmienił się bardziej HUD niż w Bioshocku, a to tylko czepianie się szczegółów. Można nawet powiedzieć, że i grafika podobna jest :D (w przypadku chociażby wody - imo Bioshock 1 o wiele lepszy od Infinite i nie rozumiem zmian - woda z Bioshocka jedynki pojawia się w grze w pewnym momencie - wiadomo jakim i można to zauważyć porównując początek gry i latarnię i tamtem moment). Tak w ogóle to przecież już nowy Black Ops zmienił konwencję historii, wprowadził coś zupełnie nowego w serii współczesnych Codów i szczerze mówiąc oczekiwałbym sam czegoś takiego, ale w nextgenowej wersjii z nowym IWEngine, fizyką itp. Misje dodatkowe wpływające na fabułę, w których możemy dowodzić lub "być dowodzonym" albo raczej być pionkiem, koncepcja wyboru broni przed misjami jak i bodajże 5 czy 6 zakończeń, odpowiednio dłuższa kampania od serii MW, o ok 1,5-2 godziny w wolnym graniu na przejscie na pierwszy raz, pomysł na dobrą fabułę, lekko też zagmatwaną w pewnych momentach,w każdym razie widoczną całkowicie tak jak w pierwszym BO. Tu nie trzeba zmieniać koncepcji, tak jak w Bioshocku nie zostały one zmienione. Cody to i tak najwyższa półka shooterów, której na razie nic nie przebija - mówię o shooterach, nie o fps całościowo, bo taki Borderlands to też fps, ale jednak zupełnie co innego. Wadą jest technologia. Tutaj nie ma tego co w BF - single na odwal się i świetnie dopracowany multi bo single w najnowszych codach nie jest zły, jest bardziej dopracowany, ale też nie jest głownym contentem całej gry. Różnicę między codem a bioshockiem na korzyść tego pierwszego można zobaczyć grając w Bio na lekkim speedrunie - lejąc na sejfy i znajdźki (Swoją droga przechodząc tak właśnie tą grę ostatnio zauważyłem, że nie ma większego znaczenia inwestowanie w broń i zbieranie kasy, obrażenia nie zwiększają się za bardzo więc czyni to dodatkowy content jeszcze bardziej opcjonalnym co według mnie jest niedopatrzeniem, bo wcale nie zmusza, a raczej nie popycha gracza do zbierania tego typu rzeczy i łażenia przy ścianach i biurkach z non stop wciskanym "F"). Gra wtedy jest cholernie monotonna po jakichś 2 godzinach bo walimy w kółko do tych samych mobków w tym samym otoczeniu z tej samej bronii kiedy to przeciwnicy robią to samo. Radość z grania mija po jakichś 3-4 godzinach zakładając na przejście gry około 7 godzin, bo w tyle mi się udało najszybciej na średnim poziomie trudności. Dla mnie Bioshock byłby grą fps roku gdyby ta gra właśnie tyle trwała, ale nie przechodząc jej na pałę, a dając możliwość pozwiedzania i większej otwartości jak i jednak popychała bardziej gracza do inwestowania w podrasowanie broni czy wigorów ALBO nastawić grę na akcje sytuacyjnę, większą współpracę Elizabeth z DeWittem dorzucając ciekawy content fabularny tak jak miało to miejsce przed jej premierą patrząc na gameplaye. Bo nie oszukujmy się co pisałem - większość gry to shooter, ale jako shooter ta gra nie sprawdziłaby się jak wyżej wymieniane produkcje.
Lukas172 [ gry online level: 9 - Generał ]
jest dobry
COD jest tragiczny zarówno całościowo jak i jako fps.
a jeszcze bardziej tragiczne są twoje beznadziejne komentarze i wtrącenia do dyskusji bez jakiejkolwiek argumentacji byleby strollować. Tragiczny jako fps? No cóż, widocznie miliony graczy nei grają w coda non stop od wielu lat, ale co ja tam wiem, wszelkie statystyki czy to xfire czy steam są zakłamane. No chyba, że większość graczy lubi crap. W takim razie idąc tym tokiem rozumowania Baldurs Gate, Skyrim, Torment, to beznadziejne gry, zarówno całościowo jak i jako RPG ;) zresztą, czego ja oczekiwałem do gościa, który twierdzi, że Bioshock jest o wiele lepszy fabularnie od Baldura czy Tormenta..
Lukas172 jak juz jade to i o\po tobie pojade bo fanem CODA nie jestem,ale jak dla ciebie titan to najszybsza karta graficzna na swiecie i jest szybsza od 2 rdzeniowych hd7990 i gtx690 to chlopie jaki tytul ty masz zeby cokolwiek oceniac jak o tematyce pc twoja wiedza jest poprostu marna delikatnie mowiac a tragiczne sa twoje posty.pozdrawiam
Mam wrażenie, że możemy tak się przekonywać w nieskończoność, ale do konsensusu nie dojdziemy ;p Ja mam tylko taką uwagę, że główną wadą COD-a jest nadmierna filmowość (dobrze użyta jak m.in w FC3 może to być olbrzymią zaletą) w porównaniu do wkładu gracza w całą historię, a największym zarzutem jest to, że chcą nam pokazać kilka stron konfliktu i różnorodne akcje wojenne na innych zakątkach Ziemi, przerzucając nas pomiędzy różnymi postaciami. Sory, ale mi się to nie podoba, nie potrafię się wczuć, bo co chwila jestem kim innym, czyli w sumie to nikim wtedy nie jestem, bo kieruje kilkoma bohaterami i jestem tylko taką marionetką przerzucaną z postaci na postać. Już pomijając to, że same te nowoczesne konflikty są naciągane, naprawdę wojnę można by pokazać w bardziej realistyczny sposób. Lubię, gdy mamy "za sterami" głównego bohatera, od którego zależy rozwój fabuły, który ma osobowość, poznajemy i odczuwamy jakim jest człowiekiem w trakcie trwania kampanii.Oczywiście tyczy się to tylko fpsów, bo tylko wtedy wcielamy sie w bohatera, dlatego też wolę fpsy od tpp, bo mogę się wczuć w bohatera. Niestety w COD-ach i BF-ach, to w/w przeze mnie przerzucanie mi to uniemożliwia. W sumie mam zasadnicze pytanie do Was: wojtas oraz dandefacto. Podoba Wam się takie przerzucanie pomiędzy różnymi postaciami?
widzisz kolego czytasz moje posty i ja nikogo do niczego nie przekonuje ja tylko stwierdzam 2 rzeczy: po primo wg mnie BI nie zassluguje na ocene 10 i po uno dla mnie jest niedorzecznym twierdzenie stanowcze,ze BI jest fpsem roku! bo mamy kwiecien i nikt wrozka nie jest jak beda wygladac nowe gry fps i wogole co jeszcze wyjdzie w tym roku wiec takie stwierdzenie moze miec tylko ten kto ma klapy na oczach i nie podchodzi do oceny BI obiektywnie pod uniesieniem emocji bedz chwili ale napewno nie racjonalnie a mamy kwiecien.
931 - twój mózg to dopiero tragedia :P to, że coś się sprzedaje, jest znane i powszechnie lubiane wcale nie musi oznaczać, że jest dobre. COD ma przedpotopowy, drewniany model strzelania, absolutny brak fizyki.. Nie wiem czy wiesz, ale on działa na silniku id tech 3. Sama gra jest prosta jak budowa cepa, nie wymaga myślenia i nadaje się w sam raz dla ciebie. Oczywiście są gusta i guściki, każdy ma inne wymagania co do gier i każdemu podoba się co innego. Osobiście lubię tylko część 4,6, a najbardziej Black Ops 1 za świetną fabułę. Multiplayera nie lubię..
Poza tym widzę, że nadal brniesz w swój niepojęty kretynizm i nie rozumiesz, że każdy ma swoje zdanie na dany temat.
Masz po prostu tak wielkie ego, uważasz siebie za kogoś niezwykłego przez co na siłę przekonujesz innych do własnego zdania/gustu. Nie wiem czy wiesz, ale możesz się nawet zesrać, zrobić zdjęcie swojej kupy i wstawić je tu, ale i tak mnie nie przekonasz do swojego zdania. ZROZUM, ŻE NIE JESTEŚ PĘPKIEM ŚWIATA I TWOJE WMAWIANIE KOMUŚ, ŻE SIĘ NIE ZNA BO WOLI Y OD X NIC CI NIE DA.
932 - kolejny 'mundry'. Oczywiście, że Titan jest lepszy bo to 1 rdzeniowa karta czyt. nie będzie mikroprzycięć, problemów z profilami do gier. Na papierze to 2 rdzeniowe karty są lepsze, ale w skutek wymienionych wyżej problemów lepiej kupić Titana, który oferuje ciut mniejszą wydajność, ale będzie oferował ją zawsze na zawsze ;)
Jesteś pewnie tylko małym dzieciakiem, gówno się znasz, więc nie wyjeżdżaj mi tu z takimi tekstami bo wiem dużo więcej od ciebie o sprzęcie komputerowym.
Szkoda, że jakieś trolle zrobiły wielkie gówno z tego wątku. W przypadku innych gier jest porządek, normalne wypowiedzi.
lukas172 posluchaj trolu nie pouczaj innych tylko przyznaj sie poprostu do bledu bo wkleje twoja kretynska wypowiedz a niechce ci wstydu robic.Napisales jasno titan jest karta mocniejsza od hd7990 ty jestes albo uparty albo glupi otoz hd 7990 jest mocniejsza od titana i to wcale nie minimalnie
@up jestes swietnym znawca sprzetu gratuluje
AMD Radeon HD 7990 jest mocniejszy tutaj porównanie:
http://gpuboss.com/gpus/GeForce-GTX-TITAN-vs-Radeon-HD-7990-specs
936 - to pokaż dokładnie gdzie tak napisałem. Dzisiaj napisałem, że Titan jest lepszy bo to pojedyncza karta i nie ma z nią żadnych problemów w przeciwieństwie do sklejek gdzie na takim 7990 nie będzie płynności np. w Far Cry 3 pomimo dużej ilości klatek. Już to wcześniej pisałem teoretycznie lepsze są te karty 2 rdzeniowe, ale w praktyce lepiej się gra na pojedynczym Titanie.
Poza tym nawet jeśli napisałem, że Titan jest mocniejszy to miałem rację bo niedługo wyjdzie pełny GK110, a ten będzie równie wydajny jeśli nie wydajniejszy od 690tki czy 7990.
Pozdrów kolegów z podstawówki, a i mniej trollingu na przyszłość. Już nie wspominam nawet, że temat jest zupełnie o czym innym, a takiej karty pewnie nawet nigdzie nie zobaczysz, a podniecasz się jak pies kiełbasą.
@up znowu piszesz bzdury bo nowe karty serii 700 to nic innego jak odgrzewana seria 600 i praktycznie jesli chodzi o specyfikacje beda to identyczne karty odsylam do benchmark.pl tam wszystko jest dokladnie opisane i seria 700 zanosi sie to nic innego jak naciaganie ludzi na kase wychodzi frajerstwo nvidii i pazernosc.Sam mam gtx670 asusa a druga gtx670 w szufladzie skapla mi sie za swietne pieniadze,ale nie jestem pewien czy zasilacz mi wystarczy,a polityka nvidii zaczyna mnie tak draznic,ze zaraz sprzedam obydwie te karty i kupie wspomniana 7990.Jak bede mial chwilke to wkleje tu o jaka wypowiedz mi chodzi i zobacz na testy chocby crysis3 jak wyglada titan przy gtx690 a 7990 jest minimalnie szybsza od gtx690.pozdrawiam
dodam tylko,ze jestem bardzo zadowolony z gtx670 asusa ktora mam bo nawet crysis3 jej nie zlamal na najwyzszych detalach,ale pazernosc nvidii osiagnela chyba zenit
lukas jak znasz sie na sprzecie lepiej niz ja to powiedz mi czy corsair cx750W wystarczy do sli dwoch gtx670? pytanie nie jest zlosliwe czy jak tam,pytam powaznie bo nie wiem czy kupywac plyte z sli
931 - twój mózg to dopiero tragedia :P to, że coś się sprzedaje, jest znane i powszechnie lubiane wcale nie musi oznaczać, że jest dobre. COD ma przedpotopowy, drewniany model strzelania, absolutny brak fizyki.. Nie wiem czy wiesz, ale on działa na silniku id tech 3. Sama gra jest prosta jak budowa cepa, nie wymaga myślenia i nadaje się w sam raz dla ciebie. Oczywiście są gusta i guściki, każdy ma inne wymagania co do gier i każdemu podoba się co innego. Osobiście lubię tylko część 4,6, a najbardziej Black Ops 1 za świetną fabułę. Multiplayera nie lubię..
Poza tym widzę, że nadal brniesz w swój niepojęty kretynizm i nie rozumiesz, że każdy ma swoje zdanie na dany temat.
Masz po prostu tak wielkie ego, uważasz siebie za kogoś niezwykłego przez co na siłę przekonujesz innych do własnego zdania/gustu. Nie wiem czy wiesz, ale możesz się nawet zesrać, zrobić zdjęcie swojej kupy i wstawić je tu, ale i tak mnie nie przekonasz do swojego zdania. ZROZUM, ŻE NIE JESTEŚ PĘPKIEM ŚWIATA I TWOJE WMAWIANIE KOMUŚ, ŻE SIĘ NIE ZNA BO WOLI Y OD X NIC CI NIE DA.
932 - kolejny 'mundry'. Oczywiście, że Titan jest lepszy bo to 1 rdzeniowa karta czyt. nie będzie mikroprzycięć, problemów z profilami do gier. Na papierze to 2 rdzeniowe karty są lepsze, ale w skutek wymienionych wyżej problemów lepiej kupić Titana, który oferuje ciut mniejszą wydajność, ale będzie oferował ją zawsze na zawsze ;)
Jesteś pewnie tylko małym dzieciakiem, gówno się znasz, więc nie wyjeżdżaj mi tu z takimi tekstami bo wiem dużo więcej od ciebie o sprzęcie komputerowym.
Szkoda, że jakieś trolle zrobiły wielkie gówno z tego wątku. W przypadku innych gier jest porządek, normalne wypowiedzi.
twój nastoletni mózg jest nieprawdopodobnie zlansowany, skoro twierdzisz, że cod ma PRZEDPOTOPOWY, uwaga PRZEDPOTOPOWY model sterowania i strzelania, w takim razie twój ukochany bioshock nastoletni fanboju sięga czasów pierwszego Dooma. Nie wymaga myślenia? Człowieku, nie kompromituj się i wyjdź z tego forum! zarzucasz brak fizyki grze, która ma jej WIĘCEJ niż Bioshock najnowszy! Strzelasz sobie w stope swoimi debilnymi argumentami "bo skoro ja tak uważam mimo ze jestem noobem, newbie i gimbusem to znaczy ze tak jest". Mówisz o przedpotopowym silniku, nie zauważąjąc jaki jest UE3 (!) jak i zerową fizykę i niezniszczalność otoczenia większą niż w Codach a dodam, że grafika to dokładnie ten sam poziom wyłączając to, że to zupełnie inna stylizacja. Ale fanboje będą wiedziały zawsze swoje - najpierw płacze, ze tylko debile oceniają grafikę w Bioshocku i ją minusują, a teraz sam podobną w latach technologię pojeżdza ile wlezie, twierdząc, że Cod nie wymaga myślenia - nie wymaga, ale chłopcze drogi, Bioshock również jej nie wymaga! Nawet w jednym calu podczas rozgrywki nie wymaga myślenia gdyż gra przez 80% to nawalanie, naparzanie do takich sam hord wrogów! Brzmi znajomo? Takie są fakty, więc nie dowalaj "poglądów" skoro kłócą się z faktami. To tak jakbyś napisał "uważam, że nie było II Wojny Światowej". LOL i jeszcze raz LOL z twojego toku rozumowania i argumentów.
Poza tym widzę, że nadal brniesz w swój niepojęty kretynizm i nie rozumiesz, że każdy ma swoje zdanie na dany temat.
Skoro nazywasz kretynizmem używanie ARGUMENTÓW a raczej stwierdzanie FAKTÓW przeciw twoim "kontrargumentom" gdzie próbujesz wszystkim WMÓWIĆ, że jest inaczej niż stanowią FAKTY to to nie podpina się pod kretynizm a w jakieś upośledzenie.
Masz po prostu tak wielkie ego, uważasz siebie za kogoś niezwykłego przez co na siłę przekonujesz innych do własnego zdania/gustu. Nie wiem czy wiesz, ale możesz się nawet zesrać, zrobić zdjęcie swojej kupy i wstawić je tu, ale i tak mnie nie przekonasz do swojego zdania. ZROZUM, ŻE NIE JESTEŚ PĘPKIEM ŚWIATA I TWOJE WMAWIANIE KOMUŚ, ŻE SIĘ NIE ZNA BO WOLI Y OD X NIC CI NIE DA.
To są właśnie twoje "argumenty" od początku - nie wymieniamy ŻADNEGO a zwalamy "coś się komuś moze podobać a co nie" ale dzieciaczku, ja nie mówię o takich rzeczach, ja mówię o faktach, które cie tak gniotą i bolą, czego nie potrafisz zrozumieć i nie będziesz chyba najwyraźniej nigdy potrafił, skoro przez miesiąc wiele osób proszących cie o argumenty olewałeś wciskając ZAWSZE ten tekst. Faktycznie, w grze mamy niezniszczalne otoczenie w każdym stopniu, ty zamiast dać argument, że tak nie jest piszesz "każdemu podoba sie co innego". Faktycznie zajebisty argument mówiący za tym, że dana gra ma lepszą fizykę od drugiej.
Szkoda, że jakieś trolle zrobiły wielkie gówno z tego wątku. W przypadku innych gier jest porządek, normalne wypowiedzi.
Ogromna szkoda, że taka dzieciarnia, takie trollstwo i najgorszy element forów internetowych istnieje. Hipokryzja i głupota sięga zenitu, kłotnie, zaczepki i wyśmiewanie się z osób, które potrafią podać argument, kiedy ty NIGDY tego nie zrobiłeś a wypowiadales slowa "bo mi sie to podoba, a tamto nie" nie moje maleństwo, to nie jest argument, to nie jest odpowiedź na żadne z pytań ktore ludzie ci zadawali. To się po prostu we łbie nie mieści. Tu nie można powiedzieć, że poziom argumentów jest zerowy, bo tych argumentów po prostu nie ma, a dzieciak nadal swoje, śmie w jakikolwiek sposób komuś powiedzieć, że robi syf na forum, jak sam w DOKŁADNIE każdym poście trolluje wszystkich i nie potrafi wnieść absolutnie nic do dyskusji, oprócz zaślepionego fanbojowania bez posiadania najmniejszego argumentu, twierdząc też takei rzeczy, że Baldury, Tormenty itp nie mają fabuły bo to syf w porownaniu do Bioshocka. Rany boskie, ratujcie
lukas jesli chodzi o titan i hd7990 w BF3 przy rozdzialce ponad 5700 ble ble czyli bardzo wysokiej hd7990 wyswietla 57 fps a titan 40 fps czy to jest minimalna roznica? prawie 50% ? przy czym titan jest drozsza karta! a ja jeszcze nie slyszalem aby byly jakies problemy z cross fire czy sli wiec zastanow sie jakie brednie ty wypisujesz
przecież w single standby 7990>titan.. w każdym możliwym porownaniu w necie to jest..
Lukas, jak czytam Twoje posty to mam wrażenie, że to jakaś psychodela, serio :) Wymieniłeś jakieś wady Call of duty, które tyczą się w większym stopniu Bioshocka, gdyż ta gra miała być inna od tego typu shooterów, jak wyszło - widać. Co do porównań najnowszej karty AMD i Titana - wystarczy przeczytać pierwszą z brzegu recenzję i zobaczyć na wyniki z benchmarków, Amd tutaj górą.
Lukas ma ta przypadlosc,ze cos walnie a pozniej brak realnych argumentow na swoje wypociny i ma problem aby obronic swoje racje bo mowienie typu (nie bo nie,albo tak bo tak) to lubie a tego nie,nie podajac przyczyny i argumentow,ale ja nie chce po nim jezdzic bo nie wiem ile ma lat i moze syna mam w wieku Lukasa wiec pewne rzeczy musimy sobie wybaczac.:)
Niesamowita fabuła + średni shooter = dobra gra, tylko dobra. Ja gram przede wszystkim dla fabuły więc nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo chociaż na każdym kroku czułem że projekt tego miasta to ogromny niewykorzystany potencjał. Fabuła mimo że świetnie napisana to przedstawiona w sposób chaotyczny i by ja zrozumieć trzeba słuchać i analizować każdy dialog i szczegół a w FPS'ach nie zawsze jest na to czas jak wszyscy strzelają wokół.
Kurde nwm czy to tylko ja tak mam że po pierwszym przejściu tej gry musiałem zagrać jeszcze raz, i jakoś nie mogę zabrać się teraz za inną grę ciągle myślę o tym bioshocku, z czymś takim jak tutaj się jeszcze nigdy nie spotkałem.
8,3/10
Niestety tutaj widzę same trollowisko (podejrzewam, że jeden troll zakłada kilka kont) i naprawdę nie ma żadnego sensu w pisaniu tutaj, o dziwo to robię bo niestety tak mam, że zawsze reaguje na głupotę innych.
Grafika w CODzie na tym samym poziomie co w Infinite, engine z resztą też (lata 98 vs 2006) FTW!
A na deser - HD 7990 to karta ideał nie ma na niej mikro przycięć oraz nie trzeba mieć napisanych profili specjalnie pod dany tytuł! CIEKAWYCH RZECZY MOŻNA TUTAJ SIĘ DOWIEDZIEĆ.
jeszcze nie slyszalem aby byly jakies problemy z cross fire czy sli
No właśnie skoro gówno wiesz to po cholerę się odzywasz? Zamknij jape i kulturalnie zamilknij i naucz się czytać ze zrozumieniem bo wyraźnie napisałem, że w teorii skeljki są lepsze, rzeczywistość jest inna (mówię też także do innych mundrych którzy będą mi sto razy pisać o tym o czym sam napisałem..)
btw. jak nie słyszałeś to może idź do specjalisty zbadać słuch
Skoro nazywasz kretynizmem używanie ARGUMENTÓW
'Argument' który jest z dupy wzięty nie jest argumentem.
Przereklamowana, przeciętna gra z nudną walką.
lukasiątko - skoncz juz plakać 12 latku i weź się do nauki lepiej. Kolejny raz pokazujesz swoją iście ogromną głupotę. Skąd masz grę 18+ ?
'Argument' który jest z dupy wzięty nie jest argumentem.
trzeba być idiotą, żeby nazwać FAKT, do tego DOKONANY "argumentem z dupy wziętym". Do tego ZEROWE pojęcie, ale to całkowicie zerowe, a nawet może ujemne, skoro twierdzi, że jest zupełnie inaczej niż pokazują WSZYSTKIE recenzje i benchmarki. LOL
Ale przynajmniej odkryłem twoją taktykę - pisanie postów po kilku dniach, kiedy nikt juz nie zagląda do dyskusji i myśli, że skonczona to ty musisz dowalić swoje bezwartościowe "trzy grosze" - jak zwykle BEZ ARGUMENTÓW a tylko wyzywając innych userów i próbując ich wyśmiać, tak, żeby wyglądało na to, że "wygrałeś" dyskusję. Ratujcie przed takimi trollami
Pomijając dyskusje sprzętowe... Gra świetna. Historia niesamowita. Tak wciągającej fabuły nie pamiętam od czasów Max Payne'a oraz Baldurs Gate II. Polecam każdemu kto po przejściu gry ma ochotę by ta zapadła w pamięć a nie szukać kolejnego tytułu do gry. Pozdrawiam.
witam trola lukasa:) przestan sie kompromitowac czlowieku i siegnij po wiedze a nie pieprzenie bez sensu.Teraz kretynie gdyby byly takie klopoty o jakich ty piszesz to na jakim poziomie bylaby sprzedaz tych kart i dla kogo za 4 tysiaki!!! rozpedz sie i trzasnij sobie baranka o ladnie wytynkowana sciane bo ja mam gtx670 i raz albo i dwa razy w miesiacu wychodza nowe stery ktore optymalizuja od razu najnowsze gry pod 2 rdzenie wiec co ty pieprzysz chlopie ty masz ewidentnie jakis problem ze soba,ale od tego sa fachowcy i ja tu nie bede sie wypowiadal.Bioshock powala grafika i jesli juz nie spierac sie o wizualia jako takie zrobilem dzis benchmarka specjalnie dla ciebie 1 minuta z gry i duzo strzelania ogolnie zadyma i sredni fps 89.243 fps min 35 ale to wynik optymalizacji a maksymalny 165.820 dodam,ze maks jaki widzialem to 250 fps!!! ja mam gtx670 a nie titana najszybasza karte swiata:) i jakos ta szalowa grafa nie powalila mojej karty;) pozdrawiam wszystkich a ty lukas siadaj do ksiazki bo gry w zyciu chleba ci nie dadza
@up pomiar robiony na maks detalach i w full hd...
I znowu tekstu typu jaki kto ma sprzęt, jeśli się nie mylę jest to strona o grach więc proszę komentujecie jakie są wasze doznania z gry.
Jeśli o mnie chodzi to dawno nie widziałem tak wciągającej fabuły, dodatkowym plusem jest miłą dla oko grafika. Ogólnie rzecz biorąc w końcu ktoś stworzył porządny tytuł a nie kolejna kopię w stylu call of duty.
Gra na długo zostanie mi w pamięci.
@up oczywiscie masz racje,ale sa trole bez zadnej wiedzy ktorym trzeba tlumaczyc pewne rzeczy jak malym dzieciom i duzymi literami i z tematu o grze robia burdel.
Chciałem nawiązać do wypowiedzi wojtasa3418.Przedwczoraj kupiłem grę Bioshock Infinity i faktycznie grafika jest śliczna.Ja mam kartę Asusa GTX 670, włączyłem w menu gry opcje ograniczenia klatek bo miałem ich średnio ponad setkę na sekundę. Wiem że to niczemu nie przeszkadza,ale co szkodzi spróbować.Zauważyłem tylko że temperatura karty podczas grania obniżyła się o 2 stopnie.
@up optymalizacja fatalna! kolega wyzej mnie chyba nie zrozumial,ale juz nie chce mi sie rozpisywac.Na silniku UE3 jak pisalem spokojnie smiga powyzej 100 fps ale sa przyciecia nie wiadomo z jakiego powodu ze 120 spada do 30!
Świetna, piękna, dopracowana. Jedyne co mi osobiście nie do końca pasowało to system zachowywania stanu gry czyli tylko przy checkpointach. Ale to tylko tyci tyci minusik :) 9,5 jak dla mnie.
@up takie posty az sie czytac chce i nie dlatego,ze wystawilem taka sama ocene i ze mam podobne zdanie i opinie na temat tej gry,ale za piekny opis odczuc i konkretnych argumentow z ktorymi trudno dyskutowac.Takich rzeczowych postow zycze sobie i wszystkim wiecej.
Gra jak gra niczym szczególnym się nie wyróżnia na tle innych podobnych produkcji jednak mimo to miło było w nią zagrać. Grafika poprawna (choć nie oszałamiająca) jest kilka mocy (uważam że dość mocno ratują tą gre przed monotonią). System walki według mnie poprawny, gdy powinie nam się noga dziewczyna rusza z pomocą ;) Trochę taki baśniowy świat. Gra napewno nie utkwi mi na długo w pamięci aczkolwiek tak jak napisałem przyjemnie się grało. Chociaż nie powiem końcówka mnie zaskoczyła.
Pokierowałem się oceną redakcji jak i niezależnych źródeł.
10/10 myślę zobaczymy.
Wydałem 229 zł,i szok.
Czy ja mam podziwiać widoki?
Czy grać?
dla mnie maks to 7/10,i nie piszę tego złośliwie.
Nie mam upatrzonego gatunku gier,dla mnie 10/10 to Uncharted,Nowy Tomb Raider,Dishonored,Call of Duty Modern Warfare 1,2,3,
I jeszcze kilka.
Ta nie dorasta im do pięt,i jeszcze kosmiczna cena.
To jakiś żart oraz chyba opłacona reklama.
@speedy72 czytaj fora bo i na tym bylo wiele glosow,ze ta gra to zaden cud a i same elementy fps sa srednie.A jak widzisz gromada ludzi wali dychami na lewo i prawo i wprowadza czesto ludzi w blad wypisujac bzdety a nie rzeczywiste fakty.Druga rzecz to kwestia gustu:) szkoda,ze wydales ty szmalu i sie rozczarowales.Ja patrzac teraz na trailery nowego Metro nie wiem jaka note mu dam sie bedzie takie jakie sie zapowiada patrzac na dychy dla Bioshocka moze 15/10? 8)
grzegov97 - ja mam dokładnie tak samo! Jedyny raz kiedy rtak zrobiłam był po przejściu AC 2 :)
Bioshock jest niesamowity, klimat, świat, rozgrywka, dialogi - wspaniałość nad wspaniałości. To mój pierwszy raz z Bioshockiem - zamówiłam już wcześniejsze części :)
Bardzo fajna gierka. Zakręcona, ciekawa fabuła - choć muszę przyznać były chwile, w których odrobinę się nudziłem, ale zaraz po tym następował zwrot akcji. Ogólnie muzyka, oprawa wizualna, fabuła to wszystko ma swój klimat, który jest najważniejszy dla gry. Mi się to spodobało 9/10.
bardzo dobra gra, grało się wybornie, ale...
końcówka zakręcona jak cholera, myślę, że to było niepotrzebne, mogło normalnie skończyć się Happy End'em gdzie Booker z Eli poleciliby do Paryża czy coś i wszyscy zadowoleni, tak tam namieszali ze ni cholery nic nie wiadomo, mogłem to źle zrozumieć bo grę kończyłem w środku nocy, ale czy twórcy chcą nam wmówić, że Eli to córka Booker'a? ten 'chrzest' też taki dziwny kurde, że o co tu chodzi? ten moment w domu Comstock'a gdzie się spotyka nieco 'odmienioną' Eli jestem jeszcze w stanie zrozumieć, to by też tłumaczyło te 'wizje' czy coś Booker'a, no ale może pojawi się kontynuacja, która udzieli odpowiedzi na te pytania, co by nie mówić i tak ten Bioshock jest o niebo lepszy od starych, co prawda w 'dwójkę' nie grałem bo jedynka wystarczająco mocno mnie odrzuciła (doszedłem gdzieś do momentu gdzie się po raz pierwszy spotkało się tę Siostrzyczkę czy jak jej tam było chyba), jak to Booker powiedział - "Miasto na dnie morza, to śmieszne.", do Infinite podchodziłem bardzo sceptycznie, nie liczyłem na wiele i myslałem ze trochę pogram i pewno też mnie odrzuci, a zostałem na szczęście miło zaskoczony :)
ale jest jedna rzecz, której nie mogę wybaczyć twórcom (nie licząc końcówki), ŚCIĘCIE WŁOSÓW ELI! co to za durny pomysł był toja nie wiem... takie coś a tak można wkurzyć graczy, miejmy nadzieję, że jeśli wyjdzie kolejna część to Eli będzie mieć już normalne włosy, chociaż lepiej jak ma krótkie aniżeli siwe...
8/10
Najlepsza gra mojego życia. Fabuła godna Oscara a grafika ładniejsza niż rzeczywistość.
Właśnie ukończyłem. Końcówka zaskoczyła mnie bardzo , aż miałem ciary na plecach. Nie zawiodłem się! OCENA 10\10!
Gra dobra le nic więcej .:/ Te wysokie oceny są tylko od tych którzy nie grali w część pierwszą.Jedynka była najlepszym(Razem z Half Lifem) FPS-em ever . BioShock: Infinite 7/10-BioShock 10/10
Tak, może byłoby lepiej, gdyby nazywała się jakoś inaczej tak jak Arcania i Gothic. Pierwsze co pomyślałem o B.I. : "a to to dziwne, mroczne, horrorowate coś" a potem jednak się przemogłem i nie pożałowałem. W czołówce moich ulubionych gier. Po tym chciałem zobaczyć poprzednie części, bo tylko słyszałem, nie miałem styku no i pierwsze wrażenia : "dziwne, mroczne, horrorowate coś" - nie moje klimaty ;d. Także muszę się zgodzić, dla tych co nie mieli styku to jest hicior, a fani serii na pewno spodziewali się czegoś innego.
Na początku bardzo się cieszyłem z nowego Bioshocka, jednak teraz po przejściu tej gry wiem że do 1 i 2 części ta gra nie dorasta a wręcz się cofa, w pierwszej części wrogowie byli charakterni tutaj to puste kukły, ludzie na ulicach nie robią nic nie czuć że to miasto żyje, grafika słaba - jeśli są gry niedoceniane to ta jest moim zdaniem przeceniona 6+/10.
Gtx 660ti 8gb ballistick, i5 3750k, u mnie ultra detale przy 1900 full hd, mam stale 50 fps min 45, a co do samej gry, to powiem ze wiecej wniej unreala niz starego dobrego bioshocka, grafika bardzo dobra, ale mamy 21 wiek:)
Gra brutalna. Takie gry nie powinny wychodzić. Grafika cukierkowa rodzic kupuje dziecku i proszę kurwa niespodzianeczka w postaci rozwalania głów hakiem...
@Felsoon tylko jak rodzic jest ignorantem jub idiota, na pudelku masz 18+ a wiec to nie jest gra da dzieci.
felsoon widze ze nawet nie liznoles tej gry:), gra jest od lat 18, ale chodzi mi glowie o to ze ta gra nie zasluguje na ocene wyzsza niz 7:)
@game_hunter to chyba jest twoja pierwsza gra w zyciu?! :) ja a grafika to istne cudo moj gtx670 w sli nie wydaje wiecej jak 30 fps w rozdzialce 800 x 600 ...skad wy sie bierzecie?
biora sie z katowni, a 670 gtx przeczytali gdzies na benchmarku , dzieciaki grajace na intel hd.... ale spokojnie podrosna pojda do pracy bedzie ich stac na lepsze karty, "polska da im wszystko"
@wojtas3418 - ktoś płaci ci za takie trollowanie? Tak, gra mi sie podobala, grafiki lepszej mi nie potrzeba (jest idealna) bez względu na jakiej karcie chodzi. Masz jakies chore uprzedzenia do tej gry. Moze zakonczenie tak zryło Ci banie, że teraz wypisujesz takie głupoty. Bioshock Infinite 10/10 koniec kropka. Teraz mozecie mnie wyzywać cebulaki, bo wasza opinia spływa po mnie jak po kaczce. Tylko prosze nie psujcie ludziom zabawy, wypisywaniem glupot zeby tej gry nie kupowali itp. Bye
@Felsoon, a właśnie, że WIĘKSZOŚĆ gier POWINNA być brutalna, wtedy gra się o wiele przyjemniej, i także bardziej realistycznie
Ta gra jest dobra fabularnie i ma wciągający projekt tego latającego w przestworzach miasta. Ten silnik Unreal Engine do Lamusa, bo jest taki kanciasty, że szkoda gadać.
Uważam ,że od strony fabularnej jak i graficznej gra jest bardzo dobra . Ale niestety całą rozrywkę psują spadki fps z którymi nic nie mogę zrobić jak i większość osób. Gram na gtx 660 mam jakieś 80 fpsów i zaraz spadki do 30-25 fpsów ;/ tzw mikro przycięcia. Chyba taki urok silnika :)
Jest to mój pierwszy BioShock, więc nie miałem zielonego pojęcia czego się spodziewać.
Zaryzykowałem i... okazało się, że gra jest genialna! "Świeżo" po pierwszym uruchomieniu gry (świeżo w cudzysłowie, bo gra wciągnęła mnie na dobre kilka godzin) i jestem pod ogromnym wrażeniem! Fabuła, grafika, fabuła, postacie, fabuła, dźwięk, fabuła, gameplay i jeszcze raz fabuła zostały zrobione po mistrzowsku! W pełni zasłużone 10/10... i idę grać dalej :D
Gra bardzo dobra, ale w porównaniu do BioShock'a 1 to badziew (no offense!). Ot tak, przyjemnie się w to gra, śliczna grafika, dobra fabuła... Ale nie robi tego wrażenia co stare BioShocki. Małe wymagania przy dobrej grafice też cenię. Tę grę polecam, ale nie oczekujcie opadu szczęki... Zwłaszcza, jeśli graliście w BioShock'a 1 lub 2 (chociaż dwójka była lekko badziewna ze względu na długość!).
DO FELSOONA SIĘ ZWRACAM CHOĆ I TAK INNI JUŻ TOBIE TO WYJAŚNILI> Kup sobie okulary. Na pudełku z grą jest znaczek 18, wulgarny język i przemoc. Nie trzeba być wybitnie inteligentnym aby stwierdzić, że raczej nie jest to gra dla dzieci.
Świetna gra. Już kiedyś grałem w grę, której fabuła działa się w chmurach, nie pamiętam jednak jak się nazywała. Ale bardzo chciałem, aby wyszła gra, która ponownie mnie tam zabierze. Padło na Bioshock. Bardzo dobrze, cieszę się z tego jak małe dziecko dostające czekoladę. Klimat, jak zawsze, świetny, grafika, mimo starego unreala, bardzo ładana. Dobrze, że tym razem, twórcy nie posłali nas znów na samo dno. Bo to byłoby nudne. Za odświeżenie serii kolejny plus. A za miasto w chmurach największy. Fabuła, mega świetna, rzadko która gra ma teraz tak dobrą fabułę. 3 dzień po zakończeniu gry a ja wciąż myślami wracam do zakończenia. Jak bym czytał Kinga albo Lehane'a.
Daję 9.
Jak z tą grą polecacie weteranowi call of duty?
to jest głupia gra 2\10
agentt007 --- Call of Duty ? Bioshock Infinite to wyższy poziom wirtualnej rozrywki. Nawet sama walka, mimo że łatwa, zapewnia całkiem inny feel z rozgrywki. Nie wspominam już o fabule, bohaterach, sensie gry bo to już jest w ogóle inna bajka. CoD-y nigdy nie dojrzeją do takiego poziomu....
To taki trochę Serious Sam; gra raczej dla dzieciaków. Pretensjonalna fabuła, baśniowy klimacik. Bronie i wszystko inne jak rekwizyty w wesołym miasteczku, cyrku, teatrzyku, czy na planie filmu. Nie dla mnie.
[up] Kolega chyba nie zaznajomiony z groteskowym światem Bioshocka :) Gra dla dzieciaków ? Jedna z ostatnich rzeczy jakie można powiedzieć o Bioshocku.
Jaka frustracja lol. COJ Gunslinger to może co najwyżej buty czyścić BioShockowi.
Ogólnie ilość beznadziejnych opinii w tym wątku mnie przeraża. Gra raczej dla dzieciaków? WTF????
Ogarnijcie się ludzie..
Powtórzę to jeszcze raz - jedna z najlepszych gier w historii - 10/10, ten tytuł ma wszystko co powinien mieć...
Odnoszę wrażenie, że główną przyczyną rozbieżności są oczekiwania. Dużo już napisano, więc dość skrótowo. Nie grałem w pierwszego Bioshocka (jeszcze; poproszę o nielinczowanie mnie ;), nie oglądałem gameplayów. Nastawiłem się na wyjątkową grę pod względem klimatu, stylu oraz po części fabuły. Po prostu oczekiwałem odmiany od nudzących mnie lekko FPS-ów. Moje oczekiwania zostały spełnione.
Plusy:
- wykreowany świat, uwielbiam aluzje, inspiracje historią, kulturą itd.
- Elizabeth (tak pomyślana, że trudno nie lubić)
- przywiązanie do detali
- wspaniały styl artystyczny, kreska (nie mam ciśnienia na nowoczesną grafikę)
- nienaganna strona dźwiękowa
- co najmniej dobra fabuła
Minusy:
- zgadzam się z głosami, że samo miasto zasługuje na jeszcze większą uwagę (tutaj widzę szansę dla DLC)
- walka mogłaby być lepszą, chociaż taki skyhook jest niezłym patentem
- bardzo przeciętni i nieliczni bossowie, nastawiałem się na dramatyczną, spektakularną walkę, a Handy Man padał bardzo szybko
- przydałaby się nieco większa swoboda oraz kilka drobiazgów
Podsumowując, przesunąłbym akcent w finalnym werdyktach. Na pewno nie jest to najlepszy FPS ostatnich lat , za to w moim odczuciu zdecydowanie zasługuje na określenie "najbardziej niezapomnianego FPS-a ostatnich lat" (w dobrym znaczeniu). Gra ma za dużo niedoróbek itd., dlatego 10, 9+ są zdecydowanie przesadzone. Moim zdaniem nowy Bioshock zasługuje na 9-. Ze względu jednak na pozytywne emocje (i brak 9- w skali :P), jakie we mnie wzbudziła gra, lekko podciągnę i daję 9.
Ufam, że się nie obrazicie. Chcę zaprosić do przeczytania wpisu, w którym omawiam wyniki sprzedaży Bioshocka Inifinite oraz DLC:
http://gameplay.pl/news.asp?ID=77953
PS. Trochę odkopię. [971] Ścięcie włosów to jest genialne zagranie. Dla mnie stanowi to symboliczne potwierdzenie przemiany Elizabeth. Z dość naiwnej, łagodnej przemienia się w osobę zdającą sobie sprawą z ułomności świata, niejako dojrzewa psychicznie (pamiętajmy, że była przez prawie całe życie w wieży).
Widzę że większość komentujących nie przeszło do końca gry lub nie zrozumiało fabuły, a ją dla większości osób jest ciężko zrozumieć dlatego jest to gra dla ludzi potrafiących kojarzyć fakty i potrafiących grać ze zrozumieniem. W tej grze przyda się nawet najmniejsza wiedza na temat światów równoległych bo to wokół tego kręci się fabuła gry. I że niby jest to dla gra dzieciaków? Dobre żarty... Może tak wygląda ale to nie jest gra dla dzieciaków.
@modzel18 kto powiedział że gra ma bawić? Są gry logiczne np. Portal 2 które w większości przypadków nie bawią a są bardzo dobrymi grami. The Walking Dead też raczej nie bawi a jest świetną grą.
Gra całkiem całkiem. Podoba mi się mnóstwo przedmiotów które można znaleźć. Wiadomo że gra nie robi takiego wrażenia jak część pierwsza bo w końcu tamta wprowadzała nowy klimat; tu zaś jest on powielany. Cieszy mnie fakt że nasza wspólniczka naprawdę jest pomocna. Znajduje różne rzeczy i pomaga nam w walce. Nie jest kulą u nogi jak w niektórych grach. Fabuła taka sobie. Gameplay jest też spoko. Coś nas ciągle ciągnie do przodu;p
Widzę że większość komentujących nie przeszło do końca gry lub nie zrozumiało fabuły, a ją dla większości osób jest ciężko zrozumieć dlatego jest to gra dla ludzi potrafiących kojarzyć fakty i potrafiących grać ze zrozumieniem. W tej grze przyda się nawet najmniejsza wiedza na temat światów równoległych bo to wokół tego kręci się fabuła gry. I że niby jest to dla gra dzieciaków? Dobre żarty... Może tak wygląda ale to nie jest gra dla dzieciaków.
nie rozśmieszaj mnie i ludzi... ta gra to przeintelektualizowana fabuła dla dzieciaków. Może w skrócie, ale przynajmniej po części bardzo ładnie opisane - http://tnij.org/v8pr Nic dziwnego, że grą podniecają się w głównej mierze nastolatkowie (głównej mierze nie oznacza TYLKO, co by "dziadkowie" nie butthurtowali), którzy na 1 miejscu stawiają pogmatwaną fabułę (która jest całkowicie niespójna patrząc po całości). Dzieci się podniecają, bo aż tak duży szok intelektualny wzbudził u nich pewien dysonas, tyle inteligentnych słów to aż za dużo co dla niektórych - jak widać w przypadku lukasa.
Mega jazda na autorytecie poprzednich części. Gra jest nudna i przeciętna. Nie zadziałał na mnie wszechobecny hype. Pograłem 5 godzin i zrezygnowałem..
Miałem ogromne zmartwienia co do kontynuacji epickiego Bioshocka. Przeniesienie akcji z klimatycznego, podwodnego Rapture do podniebnej radosnej Columbii, nie wróżyło sukcesem. Na szczęście, pozytywnie się zaskoczyłem. Przepiękna grafika, świetny model strzelania, plazmidy które zostały teraz zamienione na wigory. Szyny, wyrwy, twórcy nadali nowemu Bioshockowi całkowicie inny klimat niż staremu, jednak tej klimat wydaje się być tak samo dobry, nawet nie będąc mroczny. Do tego dochodzi Elizabeth, postać która napędza tą grę, jej pomoc przy walce, jej charakter. Można zakochać się w niej jak w Larze. No i fabuła, muszę przyznać bardziej zaskakującego zakończenie nie widziałem od...od...tak, takiego zakończenia jeszcze nigdy nie widziałem. Całkowicie pobiło ono zakończenie Assassin's Creeda 2 i ostatnio ukazanego Walking Dead'a. Gra co prawda nie jest idealna. Pojawiają się mniejsze bugi, graficznie mogła by wyglądać odrobinę lepiej, i parę elementów można by było zrobić lepiej(np. rozwałkę pod koniec gry).Dla mnie na razie FPS roku jak i kandydat na grę roku. Moja ocena - 9/10
Dobra zmieniam zdanie gra jest świetna dużo lepsza od dwójki ale jednak jedynka i tak jest lepsza .
Zakończenie gry do dzisiaj mam w pamięci ! :D
Za pierwszym razem 7/10 teraz daje 9/10 ! :)
JAK TO COS MA MIEĆ OCENĘ 9,2/10
TO FALLOUT 3 MUSI MIEC 19/10
DRAGON AGE 1 18/10
GTA IV 18/10
TAKIE DURNE OCENY KTORE NIE POWINNY MIEC MIEJSCA czyste łapówkarstwo
LADNIE kase wzieliscie fajne widoki chociaz w crysis 1 lepsze ale nic po za tym nawet gameplay gorszy niz w Crysis 1
sredniak 7/10 do tego smiesznie malo do utrzymania amunicji pffff
JAK TO COS MA MIEĆ OCENĘ 9,2/10
TO FALLOUT 3 MUSI MIEC 19/10
DRAGON AGE 1 18/10
GTA IV 18/10
TAKIE DURNE OCENY KTORE NIE POWINNY MIEC MIEJSCA czyste łapówkarstwo
LADNIE kase wzieliscie fajne widoki chociaz w crysis 1 lepsze ale nic po za tym nawet gameplay gorszy niz w Crysis 1
sredniak 7/10 do tego smiesznie malo do utrzymania amunicji pffff
Najlepsza gra ostatnich 10 lat - prawdziwe dzieło sztuki, od czasów fallouta 1 i 2 oraz pierwszej części tomb raidera (mojej pierwszej gry w życiu) nigdy nie zachwyciłem się tak żadną grą... tylko dla inteligentnych ludzi (czytaj: nie dla redakcji CD-Action;). Polecam każdemu, kto potrafi podejść do gry bez uprzedzeń, nie słucha durnych wypowiedzi hejterów na forach i chce przeżyć coś niesamowitego, o czym będzie pamiętał nawet po latach. Prawdziwa perełka - brać i grać!!!
AsasynX9 - wyjdź i nie wracaj, ciągle piszesz to samo tylko emoty zmieniasz. Pomijam fakt, że 7/10 oznaczą dobrą grę, choć dla BioShocka to mocno krzywdząca ocena, tutaj 9 to minimum.
issewen +1, jedynie z tym fallautem się nie zgodzę bo nie trawię tej serii
UWAGA DALEJ JEST SPOILER!!!~UWAGA DALEJ JEST SPOILER!!!~UWAGA DALEJ JEST SPOILER!!!~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dlaczego główny bohater musiał znów zginąć? Ostatnio coś staję się to zbyt oklepanym schematem w grach. Elisabeth zabija Bookera. Artem ginie w Metro:Last Light. Śmierć Shepard w Mass Effecie. Powiem szczerze staję się to deczko męczące i wkurzające. Przywiązujesz się do bohatera, chciałbyś jakieś porządne zakończenie, a tu znowu to samo. Niedługo we wszystkich grach bohater będzie ginął na końcu.
PS.Ale i tak wystawiam dobrą ocenę. Gralo mi się przyjemnie, choć szczerze powiedziawszy to z tych wigorów nawet nie korzystałem. Fabuła porządna, choć zakończenie deczko do dupy (dlaczego napisałem tez wcześniej). Nie wiem co narzekacie na port, ja nie miałem żadnych problemów z grą, sterowanie spoko, optymalizacja też. Cudowna postać Elisabeth jest ogromnym plusem tej gry. Co do Bookera - typowy amerykański detektyw z tamtego okresu, ponury, niezadowolony, tylko by pił. Grafika też śliczna. Ogólnie jeden z najlepszych FPS-ów ostatnich lat. I już właśnie za samą fabułę należy się 8. Reszta za pozostałe elementy gry.
wielki - to wiele straciłeś bo te wigory są genialne ;) IMO gdyby nie one gra wiele by straciła.
Fabuła bardzo porządna, pierwsza gra która spokojnie dorównuje, a nawet i przewyższa (zależy jaki ;) filmy. Dandefacto pewnie nie trawi Incepcji, Transu itd. więc nawet nie ma o czym z nim rozmawiać.
W Bioshocka TRZEBA grać na najwyższym poziomie (hard lub 1999)!!! Inaczej nie trzeba się wysilać i używać wigorów i gra traci bardzo bardzo wiele! Każdy, kto gra na easy - normal jest sam sobie winny jeśli gra gameplayowo go nie wciągnie!
Przeszedłem niedawno tę grę i niestety mnie zawiodła. Jest to gra dobra, ale tylko tyle. A jeśli "tylko" dobra to znaczy, że do pięt nie dorasta bioshockom 1 i 2. Przede wszystkim gra jest zbyt liniowa. Wiadomo, że pierwsze 2 bioshocki nie były sandboxami, ale tam dowolność była większa, a tutaj do wyboru jest 1 no ewentualnie 2 drogi. Kolejny zarzut to projekt świata, który nie jest już tak szczegółowy i klimatyczny jak np. w pierwszej części - niestety. Walka- nudna, schematyczna. Przeciwnicy jacyś tacy bezpłciowi niezapadający w pamięć, widać, że ten element gry pełni tutaj drugi plan. Wigory to fajne urozmaicenie, ale to krok w tył w stosunku do bioschocka 2 gdzie można było tworzyć fajne kombinacje i pułapki. Bronie - niby standard, ale nie mają tego poweru. Strzelanie nie sprawiało mi przyjemności. Fajnym urozmaiceniem są sky-line które dodają dynamiki grze, natomiast wyrwy-portale które Elizabeth potrafi tworzyć to także niezły pomysł, ale za mało rozwinięty. Szkoda, że twórcy nie dali nam tutaj większej dowolności- moglibyśmy np. tworzyć wyrwy w każdym dostępnym miejscu i wybierać spośród kilkunastu-kilkudziesięciu opcji, a nie wybierać te narzucone przez twórców. Fabuła - niezła, ale nieco zbyt zagmatwana i niezbyt poruszająca. Bardziej mi się podobała fabuła w pierwszej części, która była prostsza, ale zarazem bardziej poruszająca i szokująca
Powiem szczerze. Jak widzę powyższe komentarze to dostaję mdłości. Jeżeli komuś nie spodobała się gra to tylko ze względu na to, że jest czystym młotkiem i fabuła wbiła mu gwóźdź do trumny. Zwroty akcji i zawiłość fabuły sprawiają, że jej rozwiązania nie przewidziałem! Spoiler dla ludzi, którzy nie pojęli fabuły!!!
spoiler start
Booker de Witt był Ojcem Comstockiem ponieważ za swoje niewiarygodnie pyszne czyny postanowił odpokutować. A jego śmierć w czasie chrztu sprawiła, że ta cała historia nigdy się nie wydarzyła. Smutne, ale prawdziwe. Jego śmierć zakończyła błędne koło, które wywołał on sam poprzez to, że sam sobie wykradł dziecko. To skomplikowane, ale możliwe jeżęli weźmiemy pod uwagę podróze w czasie i przestrzeni. Skomplikowane dla homo nie myślus
spoiler stop
Naprawdę. W moim mniemaniu fabuła tej gry zasługuje na 10/10! 10/ 10!!!!
Wątek obleczony jest w dobry FPS i nie wiem na co narzekacie! WRACAJCIE SOBIE DO FAR CRY , nie interesujcie się grami, które przerastają wasze szorstkie rozumy! Tak jak Far cry 3 ta gra powinna dostać jakąś światową nagrodę. JEST GENIALNA! Polecam ludziom, którzy myślą! Myślą ! Co rzadkością jest jak widzę w Polsce! GENIALNA POLECAM!
Powiem szczerze. Jak widzę powyższe komentarze to dostaję mdłości. Jeżeli komuś nie spodobała się gra to tylko ze względu na to, że jest czystym młotkiem i fabuła wbiła mu gwóźdź do trumny. Zwroty akcji i zawiłość fabuły sprawiają, że jej rozwiązania nie przewidziałem! Spoiler dla ludzi, którzy nie pojęli fabuły!!! Booker de Witt był Ojcem Comstockiem ponieważ za swoje niewiarygodnie pyszne czyny postanowił odpokutować. A jego śmierć w czasie chrztu sprawiła, że ta cała historia nigdy się nie wydarzyła. Smutne, ale prawdziwe. Jego śmierć zakończyła błędne koło, które wywołał on sam poprzez to, że sam sobie wykradł dziecko. To skomplikowane, ale możliwe jeżeli weźmiemy pod uwagę podróże w czasie i przestrzeni. Skomplikowane dla homo nie myślus. KONIEC SPOILERA Naprawdę. W moim mniemaniu fabuła tej gry zasługuje na 10/10! 10/ 10!!!!
Wątek obleczony jest w dobry FPS i nie wiem na co narzekacie! WRACAJCIE SOBIE DO FAR CRY , nie interesujcie się grami, które przerastają wasze szorstkie rozumy! Tak jak Far cry 3 ta gra powinna dostać jakąś światową nagrodę. JEST GENIALNA! Polecam ludziom, którzy myślą! Myślą ! Co rzadkością jest jak widzę w Polsce! GENIALNA POLECAM!
witam
jestem mile zaskoczony plynnnoscia
windows 8
[email protected]
512mb HD4850@730-1200
8GB DDR3 1866
FULL HD rozdzielczosc detale maksymalne jakie sie dalo ustawic 20-30 FPS AVG 25 zmienilem tylko cienie na LOW i ~30FPS srednio a w tej grze jest to w zupelnosci wystarczajace choc normalnie to bym nie pomyslal bo w grach tego typu 50- pomyslalał bym ze bylo by niegrywalnie :)
NA windows 7 nie moglem ustawic tekstur wyzszych jak niskie zmiana systemu sie opłaciła
Piszę poprostu gdyby komus ta informacja miala pomoc filmiku nagrywal nie bede ale zdjecie moge zrobic jak ktos by chcial zobaczyc :)
Nie rozumiem tego bełkotu na tą grę, Bioshock Infinity jest genialnym FPS-em z genialną fabułą, nie rozumiem tego całego jęku na fabułę. Cod ma lepszą, hę? Bf3, też ma? W dupach wam się wszystkim od tego dobrobytu przewraca ,,Bo nie zagram w to bo ma grafikę z Playstation 2" Ludzie do jasnej Cholery! Leczcie się! Wkurzają mnie wasze wypowiedzi, cieszcie się tym co jest, a nie tym co może będzie. Jeżeli czekacie na genialną grafikę, poczekajcie 2-3 lata, już po gameplayach WD zapowiada się na najładniejszą grą na świecie, a jeżeli oczekujecie doskonałej fabuły pograjcie w RPG z la 1997-2006. A Bioshock to po prostu bardzo klimatyczny FPS.
Hej. mam pytanko pobiera ktoś z was DLC? Pytam bo czytałem że waży gdzieś 1,5GB a dziś odpalam steama to pobiera mi aktualizację 5GB.
mam taki problem pobrał mi się patch wazący ~5GB i przestał mi działać season pass chodzi o złotą broń i 3 mikstury na początku gry przy barze jak rozwiązać ten problem ktoś wie?? Seasom Pass mam z pre-ordera
Przykre jest, że tyle osób tak podnieciło się tą przeintelektualizowaną fabułą mającą na celu podniecenie amerykańskich nastolatków (jak sam ostatnio powiedział twórca gry), że dają 10/10 grze, która w praktycznie każdym miejscu odstaje od najlepszych gier, czy to w żenującej jak na fpsa mechanice rozgrywki - nudnych strzelaninach do tych samych wrogów, nadmiernej liniowości i oskryptowaniu czy w ogóle nie wykorzystanym potencjale. PRzykre jest, że niektóre nastolatki mają ból dupska z powodu recencji w cdaction, gdzie takie nastoletnie "coś" płacze, ze gra dostała TYLKO 8 czy tam 8+. Ratuj mnie Boże przed takimi ludzmi w jakimkolwiek multi.
7.5. NIE więcej.
btw
W tej grze przyda się nawet najmniejsza wiedza na temat światów równoległych
Nie przyda się. Przedstawiona koncepcja w porównaniu do jakichkolwiek koncepcji jest całkowicie dziurawa (brak wytłumaczenia czasu, kiedy w żadnej koncepcji nie może on płynąć jednostajnie szybciej w danym wszechkontinuum, ale to co innego). To inna, autorska koncepcja, która wzięła początki w klasycznej koncepcji, jednakże nijak to się ma, w grze doskonale jest to wytłumaczone. Nie rozumiem też po co te dobre umiejętności kojarzenia faktów, skoro dosłownie w jednym momencie, ba, w jedynym fabularnym momencie tej gry - czyli pod koniec dowiadujemy się wszystkiego naraz. Szkoda, że wycięli half-life czyli JESZCZE jedną próbę DeWitta, tym razem wcześniejszą z gry. Czyli jakieś 2 godziny dodatkowego grania. Z Elizabeth jako "wigorem" u boku jak wychodzi.
Nie rozumiem tego bełkotu na tą grę, Bioshock Infinity jest genialnym FPS-em z genialną fabułą, nie rozumiem tego całego jęku na fabułę. Cod ma lepszą, hę? Bf3, też ma? W dupach wam się wszystkim od tego dobrobytu przewraca
Głupie przykłady. Wiele innych gier ma o wiele lepszą - spujną fabułę i nie będącą na siłe przeintelektualizowaną, byleby wywołać szok u ludzi calkowicie prostych.
Polecam hejterom recki w CDA - http://www. [ link zabroniony przez regulamin forum ] /artykul-33374/by-the-way-bioshock-infinite.html
Swoją drogą, ciekawy argument, jak już taki typek, którego ta przeintelektualizowana fabuła przerosła przyjdzie i bedzie narzekał na narzekających to ZAWSZE, ale to ZAWSZE wali argumentem, że ludzie są tępi i nie rozumieją fabuły i dlatego. Tak, własnie o to chodzi, że to gra dla ludzi, którzy początkowo nie mają jej zrozumieć, po czym dochodzi do dysocjacji umysłu z fabułą - staje sie to przeintelektualizowane. Szkoda, że ta dzieciarnia nie pamięta, że gra oprócz fabuły ma jeszcze inne elementy, jak poza godziną fabuły - jakieś 9 godzin strzelania w podobnych lokacjach do tych samych wrogów z kiepską mechaniką fpsa (ograniczoną nawet w stosunku do... pierwszego Bioshocka). Give me more!
Fabuła bardzo porządna, pierwsza gra która spokojnie dorównuje, a nawet i przewyższa (zależy jaki ;) filmy. Dandefacto pewnie nie trawi Incepcji, Transu itd. więc nawet nie ma o czym z nim rozmawiać.
Widzę, że pajacyk znowu wrocił, Lukas, który wyzywał i płakał ze łzami jak to kocha grę i nie pozwoli dać jej oceny niższej niż 10 (!) kultowe już teksty z Gola :D Incepcja w przeciwienstwie do Bioshocka nie ma przeintelektualizowanej fabuły, gdzie tam fabuła i poznawanie i napięcie idzie od pierwszych minut. Tu niestety jedyne myślenie przez większość gry polega na przemyśleniu, którą bronią zabić wroga bo w każdej mamy za dużo ammo i "co by tu wybrać". Widocznie dla Lukasa taki rodzaj myślenia to ogromny wysiłek intelektualny stąd wielkie ohy i ahy w stronę gry.
Znowu on
Wiele innych gier ma o wiele lepszą - spujną fabułę i nie będącą na siłe przeintelektualizowaną, byleby wywołać szok u ludzi calkowicie prostych.
Skończ pitolić, fakty są takie że fabuła Infinite wciąga nosem 90% fabuł innych gier i twoje głupie gadanie tego nie zmieni. Nawet nie mam zamiaru analizować poszczególnych twoich zdań bo i tak postawisz na swoim i koniec
Fakty są takie, że gra zebrała bardzo wysokie oceny i w każdej recenzji zachwalana była fabuła, gra należy do grona jednych z najlepszych w historii, eot.
A skoro ty nie jesteś taki 'prosty' to powinieneś wiedzieć, że spójna się pisze..
Ostatnio wyszedł bardzo fajny dodatek do Infinity, Clash in The Cloud. Nie ma w nim odkrywczego, ot zwyczajna horda, ale ja gram w nią już dobre 10 godzin! Bardzo mnie wciągneło, a niedługo wychodzi kolejny dodatek do Bioshock w którym przenosimy się do Rapture. Wydaje mi się że to będzie taki zabieg jak w przypadku bardzo fajnej bajki animowanej ,,Prawdziwa historia Czerwonego Kapturka" Tacy sami bohaterowie, inne miejsce akcji. Booker jako szeryf podwodnego miasta? Jestem za! Irrational Games wie co dobre! :D
Przykre jest, że użytkownik Lukas dorósł do takiej rangi fanboja, uwaga, od jakichś 4 miesięcy codziennie odświeża temat, żeby zobaczyć, czy ktoś mógł źle napisać o grze. To już zakrawa o jakieś poważne problemy ze sobą.
Niestety panie Lukasie, żadna recenzja tej gry nigdzie nie umieściła tej gry w gronie najlepszych gier "Ever" jak i wiele recenzji zostało napisanych na nowo w sensie "rzut oka po czasie" gdzie oceny były obniżane do 8 czy 7 w skali do 10 czy do 100 (70-85%). Niestety nie zrozumiałeś fabuły jak znaczna ilość płaczących w tym temacie zarzucających innym, że jej nie zrozumieli. Z gry nie wynika zupełnie nic, bo nie ma nawet głównego motywu, które to przez całą grę się przewijają, a tak mamy prostolinijną opowiastkę o wielu wymiarach równoczesnych będących dopełnieniem każdego kontinuum.
Nikt z tak zachwalających grę nie wziął pod uwagę tak naprawdę znacznej części fabuły. Co chwilę jakis dzieciak pisał, że idiota nie zrozumie fabuły bo
spoiler start
DeWitt to Comstock
spoiler stop
co nie jest według całej gry w ogóle głownym motywem fabuły jak się okazuje. Nikt nie zwrócił uwagi na całkowicie niedokończone fabularnie wątki utopii, która może lub nie może (nie jest to wyjaśnione) istnieć tylko przez dyktaturę samoistnie - bez osób z zewnątrz, o konserwatyzmie, który jest znaczącym motorem napędowym gry poprzez całą symbolikę i zmianę człowieka, co zostalo przedstawione po łebkach i nie wytłumaczone - mord Indian? Refleksja nad konsekwencjami dowolnej rewolucji? Coś co twórca gry wielokrotnie mówił - nie zostało to wyjaśnione głównie ze względu na wycięcie kilku godzin rozgrywki, przez co problematyka jaką obiecywał - równość płciowo-rasowa została praktycznie olana. Motywów jest jeszcze kilkanaście - kilkanaście niewyjaśnionych w ten sposób, by gracz sam sobie dopowiedział, bo dopowiedzieć się nie da. Jeśli masz pojecie na ten temat Lukasie, a konserwatyzm to dla ciebie łatwe słowo to wyjaw o co chodzi, skoro bez zrozumienia podstawowych efektów takich działań głowna fabula zostaje spłycona i jest nijaka, jak z filmu klasy B. Bardzo śmiesznie podsumowaleś to, że fabuła jest lepsza niż w filmach i przyrównałeś ją do Incepcji. Jest to bardzo zabawne i zarazem żenujące jak łatwo prostymi sztuczkami można omamić młodego czlowieka.
Ładny cytat to "Jego mechanika jest cynicznym zabiegiem mającym wydoić pieniądze z amerykańskiej gimbazy, która będzie za głupia na fabułę skrojoną pod licealistów. Komiksowo przerysowana i bezsensowna brutalność walki wręcz, paskudnie nudny system strzelania do wyskakujących znikąd zastępów baśniowej policji, niewykorzystany potencjał haka i linek rozwieszonych wokół aren, czy nawet brak odpowiedzi na elementarne pytanie „dlaczego jestem jedyną osobą w tym mieście, która potrafi czarować, skoro sprzedajecie te cholerne eliksiry na jarmarkach?” – wszystko to wydaje się zwyczajnym niedbalstwem ludzi, którym nie chciało się robić kolejnego FPS-a. I kiedy patrzy się na Infinite jako na zlepek otwierających go scen, cichych rozmów z Elizabeth i fragmentów, w których nic nie wybucha i nic nie strzela… o, wtedy właśnie widać grę, która mogłaby powstać."
Wszystkie te wady pojawiają się niemalże w każdej recenzji. Czy to jest wyznacznik naprawdę świetnej gry, jednej z najlepszych gier kiedykolwiek? Trzeba być niesamowicie albo głupim, albo młodym i grać jedynie w causalowe ścierwo, które wypuszczają wielkie firmy, żeby tak sądzić. Prawda jest niestety taka, a nie inna. Gdyby gra nie została wykastrowana z wielu elementów i nie zmieniana w stosunku do tego, co pan Levin naobiecywał, byłoby miodnie. Niestety mamy kawał staromodnego fpsa z przestarzałą mechaniką - nudnym strzelaniem do klonów w takim samym otoczeniu z przebłyskami świetnej fabuły, która została potraktowana całkowicie po łebkach. Gdyby wyciąć pół gry, pół ciągłej strzelaniny gra byłaby o wiele lepsza. Byłaby krótsza co jest wadą wielu dzisiejszych gier, ale nie byłaby tak nużąca. To nie miał być kolejny fps i nie wyszedł tak, niestety, elementy mechanizmów fpsa są wyjątkowo słabsze i jak ktos zauwazył - gorsze od tych z Bioshocka 1, gdzie była świetna równowaga jak i czas, w którym gra wyszła, przeszło 6 lat temu, teraz przy nowych generajach shooterów cała ta mechanika może być co najwyżej "klasą B".
Jedyne co może być naprawdę udane to DeWitt w Rapture. Ode mnie 7,5, w zasadzie tyle ile ta gra cały czas ostatnio dostaje.
Przykre jest natomiast to co występuje w każdej branży - sami userzy, czyli w tym przypadku gracze, zazwyczaj fanboje. Bardzo przykre jest to, że każdy niemal user nie tylko tego serwisu wypominający wady i dający ocenę nizszą niż 9 jest z góry na dół objeżdzany argumentami, że na pewno nie zrozumiał fabuły, a jak początek tego posta pokazuje, to właśnie ci hejterzy nie zobaczyli, że fabule dużo brakuje. Jest więc to brak argumentu. Nie zauważenie pozostałych wad i wychwalanie gry ponad niebiosa pokazuje tylko, że Levin i spółka odnieśli wielki sukces - sprzedali niedopracowany "hit" wielu ludziom, którzy połknęli tak wielki haczyk. Ciekawy bardzo zabieg. Przykre, bo pokazuje, że tak naprawdę liczy się tylko casualowe granie w dzisiejszych czasach, a dla mnie jako gracza od 20 lat zakrawa to o zgrozę. Jestem teraz bardzo ciekaw "argumentów" w moją stronę, że gry nie zrozumiałem od osób, dla których to gra tak wspaniała, ze jedna z najlepszych w historii, mimo, że wad ma tyle, że na pewno na taki tytuł nie zasługiwałaby mimo nawet świetnie dopracowanej fabuly - fabula nie tworzy gry, są jeszcze inne elementy, z któych Bioshock się składa, a jest tego jakieś 90% gry, z czego znaczna większość odstaje od nawet tych najbardziej casualowych produkcji.
Taaa specjalnie odświeżam, żeby poczytać wasze bzdury lol mam taki dziwny zwyczaj, że jak widzę w kategorii 'komentarze' odświeżony temat o grze którą bardzo lubię to tam zaglądam.
Cały twój komentarz to oczywiście jedna wielka bzdura, fabuła oczywiście ma sens i można wszystko sensownie wytłumaczyć(jest pełno artykułów więc nie ma co 100 razy tego wałkować), ale najwidoczniej nie potrafisz jej pojąć. Pomijając to gra nie dostała żadnej 7, jedynie jest osiem 8/10, reszta to same 9 i 10 więc twoja teoria mówiąca o tym, że tylko na początku Inifnite zebrało świetne noty legła w gruzach.
Poza tym dandefacto powiedz szczerze ile założyłeś kont po to aby hejtować ten tytuł?
Haters gona hate
komentarz smuggiego jak najbardziej ma sens, ty jak zwykle 14 latku (bo tyle z tego co pamietam masz lat) nie rozumiesz takich słów jak "nowoczesny konserwatyzm" czy "symbolika". Widzę, że masz ból dupska, że kolega napisał o tobie prawdę, i WIELKI FUN mam z tego, jak piszesz, że fabuła jest jasna, skoro to powyżej, zapewne wzięte z komentarza Berlina pochodzi od samego Levina. Tak więc jakim cudem na tych twoich stronkach, gdzie ANI NA JEDNEJ nie ma wytłumaczenia wszystkich bodajże 9 czy 11 wątków bo jak sam Levin powiedział, że to nie ma sensu i zostało to w zasadzie przerzucone na dalszy plan. Stąd.. faktycznie, twoje stronki wiedzą więcej niż sam twórca gry który wytłumaczył to przyśpieszonym wydaniem gry i wycięciem dużych kawałków gry z fabułą zastąpionych strzelankami, w tym kierowany atak songbirda na statku Comstocka. Masz ból dupska, że gra w tak wielu miejscach dostała 7 czy 7,5, że nawet to pomijasz (!!). Twoje debilne dziecięce teoryjki, bo inaczej nie da się nazwac tego bólu dupska mało inteligentnego 14 latka właśny poszły się.. kochać. Ten skrajny idiotyzm pokazuje szczególnie teza o multikontach, które jak przypomnę sam zakładałes, żeby uwaga - potwierdzać swoje komentarze kilka miesięcy temu, kiedy to w zasadzie kilkanaście osób cie tu wyśmiewało. Weź się do roboty, skoś trawę w ogródku i nie płacz na forach o czymś, o czym NIE MASZ ZIELONEGO, ba, nawet ŻADNEGO POJĘCIA. Przez takich ludzi świat gier się niszczy, to gorsze niż fanboje bfa czy coda. Nie zapomnę nigdy, jak mnie zwyzywałeś bo dałem grze TYLKO 8. We łbie sie nie mieści gdzie to się rodzi.
Taaa specjalnie odświeżam, żeby poczytać wasze bzdury lol mam taki dziwny zwyczaj, że jak widzę w kategorii 'komentarze' odświeżony temat o grze którą bardzo lubię to tam zaglądam.
Kilka minut po ostatnim komentarzu w twoją stronę. Nie zapomnę też jak kiedyś przez ponad 20 godzin dziennie odświeżałeś i odpisywałeś na komentarze, które grze dawały mniej niż 9. I tak kilka dni z rzedu. To naprawdę jest chore.
Jeszcze NIGDY w tym wątku żadnego ze swoich pseudoargumentów nie poparłeś niczym - zupełnie nic od samego początku. Cały czas twój jedyny argument, ale to jedyny możliwy to "to co piszesz to bzdury, ja uważam inaczej i tak JEST bo ja tak mówię" a jak próbujesz się poprzeć stronami internetowymi to NIGDY ale to NIGDY żadnej nie podałeś za źródło, tylko mówisz "są na pewno, nie chce mi się szukać". Raczej żadnej nie czytałeś, skoro takie strony po prostu nie istnieją.
Michał, nie spamuj mi nim skrzynki. Kto miał widzieć to zobaczył co to za osobnik, w większości tematów się z niego śmieją. Normalny człowiek podałby kontrargument, nienormalny wyśmiewa i uważa, że tylko on ma rację. To jakim jest fanboyem Bioshocka ładnie wskazują komenty pod wieloma innymi artykułami:
Wiadomość The Elder Scrolls V Skyrim najlepszą grą obecnej generacji według klientów sklepu Amazon
Skyrim jest nudny i ma słabą fabułę ;d
Tytuł jak nic należy się BioShock - szczerze mówiąc sam nie wiem czy lepsza jest jedynka czy Infinite.
czy ignorancję:
Nie no faktycznie jak ktoś uważa, że Portal 2 jest lepszy to faktycznie bezguście w końcu to dwa te same gatunki, a pierwsza gra zebrała noty na poziomie 5/10, a druga 11/10.
Dla mnie Mass Effect jest trochę nudny, ot takie Gears of War z dialogami którego akcja dzieje się w niezbyt ciekawym uniwersum (nie przepadam za s-f). Naprawdę gameplay ta gra ma dość ubogi..
Przykro się te herezje czyta. To znaczy "coś nie w moim guście = beznadziejne ogólnie"
Proponuję chillout, gość już raz kiedyś napsuł krwi, po co więcej? Ot problemy dorastania.
Warto dyskutować z kimś, kto przejawia jakiekolwiek objawy inteligencji - podając argumenty. Ktoś kto ich nie ma - nie jest warty nawet jednego zdania.
ja dodam issewen +1, jedynie z tym fallautem się nie zgodzę bo nie trawię tej serii
To zakrawa o jakiś horror już uważać, że ta dziurawa fabuła zasługuje na miano lepszej od F1/2 czy jak wczesniej mówił - Planescape Tormenta (!!!). (ale tak to jest, jak gra jest starsza od niego). No ale skoro jemu sie nie podoba, to znaczy, że na pewno gorsza :D Tak czy siak - fun z ludzi, którzy nawołują, ze gra dla osob inteligentnych, jak nie zrozumieli z niej większości wątków o czym sami piszą.
, ty jak zwykle 14 latku (bo tyle z tego co pamietam masz lat)
To coś źle pamiętasz bo nigdzie nie pisałem ile mam lat jak zwykle wymyślasz rzeczy które nie miały miejsca.
7 czy 7,5, że nawet to pomijasz
Kolejny raz wymyślasz
http://www.metacritic.com/game/pc/bioshock-infinite/critic-reviews
Widzisz gdzieś jakąś 7.5 chociaż jedną? Na metacritic masz same poważne portale nie biorę tutaj pod uwagę jakichś pseudo znawców z gameplay itp.
żeby uwaga - potwierdzać swoje komentarze kilka miesięcy temu
Mogę Cię zapewnić, że nic takiego nie miało miejsca w tym wątku korzystałem tylko z jednego konta. Ale jak zwykle lubimy pofantazjować
ANI NA JEDNEJ nie ma wytłumaczenia wszystkich bodajże 9 czy 11 wątków bo jak sam Levin powiedział, że to nie ma sensu i zostało to w zasadzie przerzucone na dalszy plan
Już to widzę jak Levine powiedział, że to nie ma sensu ;d niektóre rzeczy trzeba sobie po prostu dopowiedzieć co nie powinno nikogo dziwić taki był zamiar.
przez ponad 20 godzin dziennie odświeżałeś i odpisywałeś na komentarze, które grze dawały mniej niż 9
ehe jednemu typkowi coś napisałem(bo jego opinie są kompletnie niepoważne - 1.5 dla FEAR, pozdro), faktycznie wszystkim co dawali mniej niż 9 odpisywałem! Wymyślaj dalej, jesteś naprawdę świetnym bajkopisarzem!
A przypomnieć ci jaki ty jesteś niekonsekwentny?
zupełnie inny fps niż wszystkie, wciąga i chce się poznać zakończenie, przy tym nie trwa 6 godzin
Za jakiś czas
Gra bardzo podobna do CODa
ŻADNEGO POJĘCIA
No ba za to ty masz pojęcie
bo Dark Souls JEST podobne do Skyrima i nie tylko, że wali się tam mieczem
zupełnie nic od samego początku
Po co wyjaśniać coś co jest oczywiste? Widziałeś może artykułu na golu o fabule Infinite? Tam jest wszystko pięknie wytłumaczone i wszystko ma sens.
Normalny człowiek podałby kontrargument, nienormalny wyśmiewa i uważa, że tylko on ma rację
To nie ja próbuje wam wmówić, że coś jest dobre, a coś jest złe. Pisałem już o tym, że wszystko zależy od tego kto w czym gustuje, ale oczywiście ten troll dandefacto twierdzi, że skoro on uważa, że fabuła infinite nie jest najlepsza to faktycznie tak jest.
To znaczy "coś nie w moim guście = beznadziejne ogólnie"
Kolejny który popuszcza wodzę fantazji. Nigdzie chłopczyku nie pisałem, że Mass Effect jest beznadziejny, po prostu nie do końca przypadł mi do gustu, ale ty już wymyślasz coś co oczywiście miejsca nigdy nie miało..
nie zrozumieli z niej większości wątków
Jak już wspominałem setki razy w internecie jest wszystko świetnie wytłumaczone, więc jeśli ktoś czegoś nie zrozumiał wystarczy użyć google, ale najwidoczniej ciebie nawet to przerasta
Sama historia tak jak każda o tej tematyce ma pewne nielogiczności, ale kurcze przecież ona opowiada o równoległych rzeczywistościach,a coś takiego nawet nie istnieje więc nie wiem skąd ten płacz o byle pierdoły skoro ogólne wrażenie jest bardzo, bardzo dobre, a to jest chyba najważniejsze.
1. Dałeś link do powszechnie znanej stronki zrzeszającej recki z niszowych pod względem recek portali. Objeżdzany przez ciebie ME, ME2, MW2 mają tam większą liczbę ocen "100" ;) hipokryzja? :D
2. Możesz sobie potwierdzać, że tak nie robiłeś - dziwne, że nagle zerowe konta zaczęły pisać dokładnie tym samym stylem nawet z tymi samymi błędami ortograficznymi - wszystkie popierajace z rzędu twoje komentarze minute po napisaniu ich przez ciebie ;)
3. Levin DOKŁADNIE powiedział, że tych wątków NIE MOŻNA sobie dopowiedzieć bo NIE DA się, skoro część gry została zmieniona i wątki ucięto. Nie da się dopowiedzieć czegoś, co wymaga wyjaśnienia :D
4. Możesz sobie zaprzeczać, że nie odpisywałeś - ktoś kto będzie mądry ma 5 stron komentarzy, gdzie doskonale widać godziny i dni, a komentów nie można usunąć ;)
5. Nie mam pojęcia skąd wziąłeś komentarze być może nie moje, dodatkowo wyciągnięte z kontekstu więc.. o co ci chodzi? :D
6. Bo Dark Souls jest podobne do Skyrima.. gry nie różnią się w zasadzie w polu zamyslu oprócz mechanizmów rozgrywki.. Skyrim to nie fabularne rpg, ale fabularne arcade rpg, Dark Souls to głównie arcade rpg, a skoro w Skyrimie nie chodzi głównie o fabułę... dopowiedz sobie sam.
7. Ów artykuł na golu NIE WYJAŚNIA ANI JEDNEGO wątku podanego powyżej. Nie ma w nim nawet ich zawartych. To co jest wytłumaczone to główny wątek, nie wymagający myślenia w grze na samym jej końcu, bo tam to jest już wystarczająco wyjaśnione. Nie ma nic o konserwatywnej myśli, utopii i dyktaturze, podziale na biednych i bogatych, czarnych i białych co było zapowiedziane jako jeden z głównych wątków w grze od pierwszej zapowiedzi Bioshocka Infinite. Owszem - w grze trochę tego jest, ale ze względu zmiany koncepcji gry - zostalo to potraktowane po łebkach.
8. Tak się składa, że próbujesz wmówić. Ktoś daje ocenę, ty się z tego śmiejesz i mówił, że NA PEWNO NIE ZROZUMIAŁ fabuły po czym od razu sugerujesz, że to na pewno gracz Coda (vide wcześniej.). Nie starałem się nigdzie nikomu niczego wmówić, a raczej przedstawić grę z innej strony, skoro ma naprawdę sporo wad jak na tytuł tak znacznie wychwalany jak i to, że fabuła wcale nie jest taka świetna, skoro jest przeintelektualizowana w takim stopniu, że gracz przez całą grę jej nie doświadcza (przez owe przycięcie gry) a jest nią katowany dopiero pod koniec. Prowadzenie fabuły przez całą grę jest przy tym mizerne bo niczym nie usprawiedliwiane - coś tam jest, ale nie do końca, nie musimy na to zwracać uwagi - jak wybór monety itp itd. Pierwotnie to było ciągniete inaczej o czym świadczą wczesne gameplaye. Gdyby tak zrobiono - nawet wtórdna mechanika nie powstrzymałaby mnie przed postawieniem 9 czy 9.5 minimum.
9. Nikt nie puszcza wodzy fantazji i nie mówię tylko o ME. Zjeżdzałeś z góry na dół większość gier jak fallouty i tormenty i inne gry, które miały lepszą fabułę. Jak sam mówiłeś, gier nie ruszałeś, a mówiłeś, że fabularnie o wiele gorsze jak i beznadziejne. Bodajże 2 czy 3 strona wątku.
10. Jeszcze raz powtórzę - w żadnym zakatku internetu nie ma wzmianki o tym, to znaczy - nie jest wytłumaczone. Wzmianki są i znaki zapytania przy tym. Nie dowiedziałem się o możliwościach utopii okupowanej dyktaturą i nowoczesnym konserwatyźmie w steampunkowym mieście. Wątek walczących ugrupowań to pokazuje - a raczej jego brak, bo nie odnosi się przy tym żadnego wrażenia. Tutaj widać przycięcie fabuły - dodatkowe zadania, które zostały w pewnym momencie ucięte, kiedy pierwotnie miały znaczenie w grze - niestety to wycięto.
Sama historia tak jak każda o tej tematyce ma pewne nielogiczności, ale kurcze przecież ona opowiada o równoległych rzeczywistościach,a coś takiego nawet nie istnieje więc nie wiem skąd ten płacz o byle pierdoły skoro ogólne wrażenie jest bardzo, bardzo dobre, a to jest chyba najważniejsze.
Problem leży tutaj, że kontinuum wielu rzeczywistości to głowny wątek fabularny, ale nie tłumaczący idei samego Comstocka w sensie tworzenia utopii jak i systemu przemian obyczajowych władcy - czyli znów chodzi o wątki natury rasowej. Gra miała być poważna i traktować o poważnych sprawach które wymieniłem/wymieniono, ale niestety tego nie doprowadzono do końca. Dlaczego? Bo "hajs się zgadza". Hajs=target. To samo z okładką gry, wymuszoną przez "zewnątrz" a nie przez to co chcieli umieścić na niej twórcy. I nie obwiniam tutaj twórców o zniszczenie wizji tego co pokazywali przed premierą, chociaż to po części ich wina. Zamiast gry, która wymagała polityczno-rasowej refleksji mamy czystą opowieść sf dobrej klasy, a to się lepiej sprzeda wśród większości graczy. Tyle ode mnie, nie warto się kłocic Lukas, nie zmienisz swoich poglądów, ja nie zmienię swoich. :)
Zgadzam się z przedmówcami. W głowię mi się nie mieści jak ta gra może otrzymać ocenę 10 !!!. Pod każdym względem krok w tył nawet w stosunku do bioshocka 1. Fabuła i historia Columbii jest tak niepełna i miejscami nielogiczna, że aż się rzygać chce. Naprawadę szkoda, bo gra posiada ogromny niewykorzystany potencjał. 6.9/10
Ehh piszczcie sobie ludzie co chcecie, zwisają mi już te bzdety które wypisujecie (fabuła jest spójna i logiczna, po prostu niektóre wątki poboczne zostały nieco skrócone, gameplay jest niemal identyczny co w przypadku poprzedników więc o żadnym kroku w tył mowy nie ma - tyle ode mnie).
Ja tylko nie rozumiem jednego - większość w tym temacie narzeka i narzeka, a średnia ocen czytelników na tej stronie w przypadku tej gry wynosi 8.9/10, tak samo z resztą na innych portalach ludzie oceniają bardzo wysoko tą pozycję więc albo ktoś zakłada specjalnie konta, że hejtować infinite, albo..
Sorry ludzie, ale naprawdę BARDZO rzadko widuje się aby ktoś dawał tej grze tak niską ocenę jak 7 czy nawet 6 (pomijam takie kwiatki jak 6.9 lol)..
Ja jestem wielkim fanem bioshocka. to jedna z moich ulubionych serii. Jedynką byłem zachwycony, dwójką też. Infinite to nie jest gra zła - 6.9 to niezły średniak. Ale po jej ukończeniu czułem niedosyt. Zarówno pod względem rozgrywki jak i fabuły, która była za płytka żeby mnie poruszyć. I przez to gra mnie nie wciągnęła i nie zauroczyła. Przez całą grę przewija się tylko wątek walki vox ze zwoleninikami comstocka i dopiero pod koniec jest pewne zaksoczenie i niezły zwrot akcji. Nie krytykuje jej za to, że jej nie rozumiem ot po prostu takie jest moje zdanie i tyle. Każdy ma inne gusta, szanuję tych którym gra się podoba. Mnie po prostu nie chwyciła w przeciwieństwie do bishocków 1 i 2. Pewnie to kwestia też innego klimatu ;)
gameplay jest niemal identyczny co w przypadku poprzedników więc o żadnym kroku w tył mowy nie ma - tyle ode mnie)
Gameplay nie różni się niczym w stosunku do poprzednich cześci, gdzie minęło już 6 lat. To dzisiaj zbyt długi okres czasu w grach co jest definitywnym zastojem, a raczej krokiem w tył. Gdyby zrobili grę pokroju 1 Bioshocka do względnie małych, zamkniętych pomieszczeń to byłoby o wiele bardziej zrozumiałe.
[1035] Polacy tacy są nawet faktu się wyprą i każdy jest głupi tylko on jest najmądrzejszy więc najlepiej odpuścić ja to dawno zrobiłem już. A co do ocen to się nazywa zazdrość że kogoś ukochana gra dostała niższą ocenę.
[1037] A czego ty się w Bioshocku spodziewałeś? Eksplozji, crysisowskiej grafiki i niszczenia całego otoczenia rodem z BF 3?
A skąd wziąłeś owe wybuchy? :D Bo czytanie ze zrozumieniem doskonale się kłania. Mechanika gry, to nie wybuchy i niszczenie otoczenia. Fakt, szkoda, że wszyscy faperzy najnowszego Bioshocka wypierają się faktów. Ocena 6.9/10? NA pewno dobra w stosunku do tego co obiecywali nam przed premierą, a co po niej. Na pewno koncept gry został zupełnie zmieniony o czym była mowa.
Niestety, zawiodłem się. Gra jest genialna, ale tylko do Finkton. Od początku poziomu Finkton do końca jest tylko coraz nudniej i mniej bioshockowo. Dlaczego? Beznadziejne walki, przeciętne AI... Na szczęście zakończenie ratuje grę. Polecam, ale nie róbcie sobie nadziei na klimat a'la BS1.
@ up, popieram.
Pierwsze kilka godzin super , później już straszliwie przeciętnie z kiepską strzelanką oby do przodu, bez pomysłów.
Bardzo fajna gierka. Calosc mi sie podobała. Grafika wg mnie swietna, barwna. Fabuła jak na Bioshocka przystało na wysokim poziomie. Co do kogos up zakonczenie faktycznie swietne. Ostatnie slowa Bookera mnie zaskoczyły.
Bardzo dobra gra pod każdym względem, godna polecenia
czy gra odpali mi na GeForce GTX 650 Ti Boost | Intel Core i5-3470 CPU @ 3.20 GHz | RAM 7,96 GB | windows 7 ???
Pójdzie ci na ultra detalach...
siemka,dlugo mnie nie bylo,ale jak widze dyskusja o Bioshock idzie pelna para;-) na litosc boska nikt nie przytoczyl zadnych argumentow dlaczego zasluguje na 10 czy inne bardzo wysokie oceny.Bioshock to przecietna strzelanka ze specyficznym klimatem mnie tak bardzo wciagnela,ze juz dawno o niej zapomnialem;-) Dajcie sobie na luz bo fanboja nikt nie przekona bez wzgledu na argumenty a argumenty dla fanboja to najwieksze zlo bo jemu zazwyczaj ich brakuje.Pozdrawiam
siemka spamerze
siemka malolaci;-)
a tylko dodam bo nie wiem czy pisalem wczesniej.Moj 15 letni syn fan gier fps nawet nie spojrzal na ta gre i ani przez chwile jakos nie potraktowal tej gry jak rasowego fpsa;-) choc namawialem go zeby zagral.
No tak na pewno to, że twój syn nie chciał grać w grę oznacza, że wszystkie mega pozytywne oceny jakie dostała są z tyłka.
Hejtera też nikt nie przekona. Sytuacja prawie taka sama jak z GTA V gdzie niektórzy też czepiają się pierdół typu za mało samochodów itp.
@up to,ze moj syn nie gral to tak nawiasem tylko.Ja gre przeszedlem i dalem chyba 7 jak dobrze pamietam bo gra fajna,ale ja sie nie posikalem bo i powodow nie bylo.Grafa nie zla,ale szalu nie robi,mechanika niestety mocno przestarzala,fabula to tak naprawde cos o czym jest mi najtrudniej pisac bo gdyby przez te pare godzin gry mieli pomysl jak ja poprowadzic to bylby napewno hit pod tym wzgledem a tak jest nijaka i bardzo nierowna od bardzo fajnych momentow po durne strzelanie na pale przez kilka godzin by otworzyc sie pod koniec gry.Mam mieszane uczucia co do fabuly.Wniosek taki,ze pod zadnym wzgledem ta gra mnie nie powala a fanboye niech sie pogodza z tym,ze nie wszystkich gra oczarowala.Dla mnie jest poprostu dobra.MLL jest dla mnie o wiele lepszym fpsem tego roku i to zdecydowanie ;-)
wojtas ja nie jestem małolatem, ani fanboyem, po prostu lubię i cenię gry które mają to "coś" a BSI to coś ma, zgadza się gra ma też minusy, sęk w tym że wolę grać w tak właśnie klimatyczne gry z niebanalną fabułą i klimatem niż w gnioty pokroju Crysisa czy CODA, BF-a, kocham gry takie jak BSI, DXHR, ME, TR, BAC, każda z tych gier nie jest idealna ale też odstaje i to dużo od kolejnych edycji CODa, i zapewniam Cię że nie grafika się liczy, tekstury, tylko opowieść, klimat, wykreowany świat, bohaterowie, fabuła (nie każdy widać zawsze ją dostrzega, wojtas fabuła to nie tylko strzelanie :)) a już na pewno nie 15 latek, to nie jest gra dla co tu dużo mówić, dzieci, aha MLL też jest dobre, to tak już na koniec, no i proszę o więcej takich gier Co do mechaniki, dla mnie bardzo dobrze że jest ona taka nierealistyczna bo dobrze oddaje klimat gry, broń Boże gdyby do takiej gry dać realistyczną mechanikę, popsuło by to całkowicie klimat
Gra poprostu świetna! Nie widziałem jak dotąd lepszej fabuły w grach FPS. Zazwyczaj tylko chodziło o dojdź zniszcz i tyle. A teraz historia opowiada o czymś czego za 1 razem nie ogarnąłem. Po zakończeniu obejrzałem film "o co chodzi w Infinite" I wszystko stało się jasne ;) Nie sądziłem że aż tak to mnie wciągnie.
Fabuła - 10/10
Grafika - 10/10 (byłoby 9 ale postać Elizabeth mnie urzekła <3)
Grywalność 9/10
Ocena - 10/10
Wg. mnie gra jest naprawdę świetna! Czekam na kontynuację i mam nadzieje że będzie równie wciągająca jak Infinite!
Witam wszystkich. Widzę że na forum BSI aż wrze;-) Ukończyłem właśnie grę po raz trzeci i dalej uważam że jest to tytuł cholernie grywalny i wciągający,ale nie o tym chciałem. Chciałem natomiast się wypowiedzieć na temat narzekań wielu osób na to iż fabuła jest w strzępach i absolutnie się z tym zgadzam. Jest to normalne zjawisko w dzisiejszych czasach że grę wydaje się pociętą aby zarobić więcej na sprzedaży dlc. To normalka i każdy producent gry stosuje taką taktykę,taki jest rynek i każdy chce zarobić. Na temat fabuły BSI uważam że powinniśmy się wypowiadać po ukończeniu wszystkich dlc i poznaniu całej fabuły dogłębnie. Wierzę że producent tej świetnej serii w tychże dlc przyszykuje dla nas wiele niespodzianek i myślę że wyjaśni wszystko jak należy i będziemy mieć kolejną kultową grę. Póki co wyluzujmy się i szanujmy,niech każdy gra w co chcę i co mu się podoba. Pozdrawiam wszystkich.
A nikomu BI choć trochę nie skojarzył się z sagą Sapkowskiego?
Ciri - młoda dziewczyna posiadające nadprzyrodzone umiejętności
spoiler start
nawet podobne do Elizabeth - przemieszczanie się pomiędzy światami (choć u Sapkowskiego inne światy nie były alternatywnymi wizjami jednej rzeczywistości lecz całkowicie odmiennymi światami)
spoiler stop
Ciri podobnie jak Elizabeth dużo przeszła i dojrzała w czasie trwania opowieści.
No i zakończenie sagi o wiedźminie może nie jest tak spektakularne i zagmatwane jak w bioshocku ale też zostawia pytania bez odpowiedzi, pewne niedopowiedzenia i również można snuć pewne teorie na jego temat.
Grając w nowego Bioshocka odniosłem właśnie takie wrażenie, że już kiedyś czegoś podobnego doświadczyłem podczas czytania sagi - choć wiem, że dość trudno porównywać bioshocka z wiedzminem , jednak to skojarzenie przyszło jakoś naturalnie po skonczeniu BI.
Ciekawy jestem czy komuś nasunęły się podobne skojarzenia? :)
Ken Levine wraz z Irrational Games dali światu produkcję która gra w zupełnie innej lidze, jednocześnie znacznie wybijając się ponad wszystkie schematy do których przez te wszystkie late zdążyli przyzwyczaić nas różni deweloperzy w swoich grach. Możliwość zagrania i ukończenia BioShock: Infinite była dla mnie ogromnym zaszczytem. Niewiele jest gier które są w tak dużym stopniu mię sobą urzec. Zrobić grę typu FPS ze znakomitą zapadającą na długo w pamięci fabułą i postaciami to wyczyn godny mistrzów. Autorzy scenariusza znakomicie posłużyli się wydarzeniami historycznymi z przełomu XIX i XX wieku, które miały miejsce w Stanach Zjednoczonych, i w oparciu o nie stworzyli Kolumbie, czyli miejsce niepowtarzalne ,jedyne w swoim rodzaju, i pełne skrywanych tajemnic których rozwiązanie nie było by na rękę niektórym ludziom ją zamieszkującym. Muszę przyznać że fabuła nie należy do najłatwiejszych w zrozumieniu i tuż po zobaczeniu ostatniej sceny w mojej głowie zapanował mętlik z którego niewiele wynikało. Jednak po spędzeniu kilku długich godzin na analizie ostatnich scen i tego co dane mi było zobaczyć i przeczytać podczas całej gry, wyłonił się jeden spójny obraz. Obraz który całkowicie przedstawiał mi kunszt, wyjątkowość i genialność tego czym jest pełna prawdziwych emocji historia fabularna przedstawiona BioShock: Infinite. Niedoścignionym worem do naśladowania jest kreacja Elizabeth. Ta z pozoru (nie)zwyczajna dziewczyna to tak naprawdę wulkan emocji dający o sobie znać podczas najróżniejszych sytuacji. Jej wizerunek w połączeniu z wrażliwą i łagodną naturą, daje nam tak niezwykle wyrazistą i charakterystyczną postać że ciężko oprzeć się wrażeniu że jest to osoba żywcem wyjęta z realnego świata. Każdy jej najdrobniejszy gest, ruch czy spojrzenie tylko potęguje jej naturalność. Nie sposób nie wspomnieć o jej symbolicznej przemianie duchowej. Po dokonaniu pewnego czynu z niewinnej czasami wręcz naiwnej staje się postacią w pełni świadomej tego czym tak naprawdę jest otaczający ją świat i jakie reguły nim kierują. W parze z Bookerem DeWittem człowiekiem z burzliwą przeszłością którą niechętnie dzieli się z innymi targanym przez dylematy moralne tworzy jeden z najlepszych duetów w historii elektronicznej rozrywki. Na pierwszy rzut oka zaraz po przybyciu do Kolumbii widać jak gigantyczną pracę wykonali graficy i projektanci otoczenia. Przez całą grę nawet przez kilka sekund nie odczułem monotonii podczas przemierzania kolejnych lokacji, wręcz przeciwnie wielokrotnie przystawałem aby nacieszyć swoje oczy monumentalnymi widokami jakie twórcy zdołali wygenerować za pomocą Unreal Engine 3. Powiem więcej jak dla mnie jest to najlepiej wyglądająca gra wszech czasów stworzona właśnie za pomocą tego silnika graficznego. Oprawa muzyczna jest znakomitym dopełnieniem całokształtu i znakomicie wkomponowuje się w klimat gry. Rozgrywka to już raczej typowa dla tego gatunku mechanika która stawia na widowiskowość i świetnie sprawdza się w praktyce dając naprawdę ogromną ilość satysfakcji. Podsumowując jak dla mnie BioShock: Infinite to zdecydowanie najlepsza gra roku pod każdym względem i nic ani nikt już tego nie zmieni. BioShock: Infinite to gra dla której warto żyć.
@up...tyle chlopie tekstu zes wydusil z siebie a zadnej tresci w nim niema.Opowiadasz bajki jaka fabula cudowna,ale moze bys o tej fabule cos opowiedzial,cos co cie tak urzeklo.Grafika najlepsza jaka w zyciu widziales na Unreal Engine3!!! to jest wersja 3.5 jak sie nie myle ale ja gram w wiecej gier niz 2 na rok i widzialem ladniejsze rzeczy na tym silniku.Brak monotonii,po tym tekscie zastanawiam sie czy Ty wogole w ta gre grales czy wypisujesz tu bzdury zeby zaistniec?tekstury niektore w tej grze to jakas kpina w tych czasach a ty oplywasz nad jakoscia wykonania?strasznie interesuje mnie jakiego kompa posiadasz bo widze wiele zaleznosci czym ludzie sie podniecaja zaleznie od tego jaki sprzet posiadaja.Moj kolega 3 lata temu podniecal sie jaki ma wypas sprzet i wiecznie nawijal o nowinkach graficznych.A teraz od dluzszego czasu siedzi cicho i jata sie path of exile!!!!wiec punkt widzenia zalezy od....wiadomo od czego;-)i to co dla jednych jest sufitem dla innych jest podloga.Kolejne wypociny wychwalajace ta dobra gre do rangi Bog wie czego,ale tresci zadnej w tym wywodzie i argumentacja z dupy.Pozdrawiam
Jak dla mnie gra mega, jako że nie jestem fanem poprzednich Bioshocków oraz po skrajnych opiniach jakich naczytałem się o tej grze podszedłem do niej dosyć sceptycznie, jakim zaskoczeniem było dla mnie kiedy na zegarze wybiła godzina 2 a ja nie potrafiłem się od niej oderwać. Gameplayowo bardzo solidny FPS, ale to co tą grę wynosi ponad przeciętność jest genialna fabuła której zakończenie pozostawiło mnie przed monitorem na dobrą minutę z opadniętą szczęką, a z moich ust wydobyło się w tym czasie wielokrotnie dosadne "o k****". Moim skromnym zdaniem, nie wliczając w to Half-life 2 wraz z dodatkami, jako że ta gra to jest totalnie inna liga jak dla mnie nie osiągalna przez jakąkolwiek inną grę, to zaraz za HL2 1 z 2 najlepszych FPSów w jakie grałem drugim jest Far Cry 3, FC3 jest lepszy gameplayowo natomiast Bioshock zdecydowanie lespzy fabularnie, sam nie wiem w co grało mi się przyjemniej.
Za design świata.
wojtas3418-->"Opowiadasz bajki jaka fabula cudowna,ale możne byś o tej fabule coś opowiedział, coś co cie tak urzekło" Ci którzy grali i ukończyli grę doskonale wiedzą o czym pisze, natomiast ci którzy nie mieli jeszcze okazji zagrać lub dopiero zaczęli grę, no cóż nie będę walił na prawo i lewo spoilerami bo nie o to tu przecież chodzi. Widzę że zaliczasz się do tej drugiej grupy ludzi, a więc napiszę tak: Co mnie urzekło w fabule? To kim tak naprawdę jest para głównych bohaterów (Booker DeWitt oraz Elizabeth), i w jakich okolicznościach przyjdzie nam się tego dowiedzieć."to jest wersja 3.5 jak się nie mylę ale ja gram w więcej gier niż 2 na rok i widziałem ładniejsze rzeczy na tym silniku" BioShock: Infinite powstał na mocno zmodyfikowanej wersji Unreal Engine 3 m.in. dodano technikę Deferred Lighting oraz wprowadzono modyfikację dającą możliwość osiągnięcia efektu globalnego oświetlenia. Jeżeli chciałeś komuś zaimponować tu swoją (nie)wiedzą to niestety Ci się to nie udało. Spróbuj zaimponować swoim kolegą na osiedlu to może Ci się poszczęsic ale na pewno nie tutaj.
@up niedouczony jestes ty kolego bo powyzej przeczysz sam sobie,ale to twoj problem bo i tak nic nie napisales i dla mnie udowodniles to,ze w ta gre nie grales tylko wlazles tu i pieprzysz bzdury.Mozesz pyknac jakiegos spoilera a do ciebie gierke przeszedlem juz dawno temu i jak chce ci sie cofnac to mozesz tu zobaczyc moje posty kiedy to bylo.Wiec wyjasnilismy chyba sobie kto tu pisze bajki.Dobry jestes cudowna fabula i nic o niej napisac nie mozesz bo wszyscy wiedza.....ha hahahahahahah jestes mistrzem
Wojtas3418--> Żal mi takich ludzi jak ty, którzy na siłę próbują narzuci komuś swoje zdanie oraz bezpodstawnie rzucają puste i niczym nieuzasadnione stwierdzenia względem drugiej osoby. To co napisałem w poprzednim poście odnośnie tego co mi się podobało w fabule w zupełności wystarczy do uzasadnienia mojego zdania i nie potrzebuję w tym celu rzucać na prawo i lewo spoilerami i pisac kilkudziesięciu zdaniowego streszczenia fabuły bo to niema żadnego sensu i nikomu nie musze niczego udowadniać. Zawzięcie twierdzisz że ukończyłeś grę a nie jesteś w stanie pojąć tego co napisałem w poprzednich postach co dla każdego kto miał przyjemność ukończyć gre jest oczywistą oczywistoscią, jest tylko potwierdzeniem tego że nie masz zielonego pojęcia o czym piszę i na siłę próbujesz brnąć w temat bez podstawowej wiedzy (już zreszta udowodniles to w poscie wyżej) co jest kolejnym potwierdzeniem że grę co najwyżej "przechodzileś" na YouTube lub faktycznie ją ukończyłeś lecz nie byłeś w stanie zrozumieć fabuły i teraz próbujesz prowadzic dyskusje o niczym jednocześnie nieudolnie próbując wyjsc z beznadziejnej sytuacji w ktorej się znalazłeś.
Gra perełka w zalewie komercyjnych, niedopracowanych produktów. Piękna historia i równie dobra oprawa audio-wizualna. Polecam, jeśli ktoś jeszcze nie grał i czekam na pierwsze DLC fabularne. Ode mnie 10! :-)
@JasperR90k przestan bredzic i ja nic nikomu nie narzucam i w 100% zgadzam sie z postem powyzej bo nie rozumiem uwielbienia dla tej gry i ocen.Moje zdanie jest takie,ze gra jest dobra i nic po za tym.Gra fajnie nas wciaga w swoja fabule po czym kilka godzin bardzo nudnego latania i monotonii i koncowka dokladnie zostawia po sobie dobry smaczek,ale to chyba troszke za malo do 10?! co? Takie jest moje zdanie i rozumiem,ze wedlug Ciebie wszyscy co przeszli ta gre musza ja kochac a jak ktos ma inne zdanie niz ty i paru innych opetanych ta gra to znaczy,ze jej nie przeszedlem? Jestes zalosny i tyle.
jak dla mnie troszeńke lepsza od jedynki którą oceniam na 1000000000000000000000000000/10 a to jest jeszcze lepsze, gra roku u mnie.
wojtas3418- Zacząłeś dyskusję od krytyki wypowiedzi w moim pierwszym poście, jednocześnie nieudolnie próbując wmówić mi że gry nie ukończyłem i nie mam o niej zielonego pojęcia tylko i wyłącznie z tego powodu że mi się bardzo podobała jak zresztą przeważającej liczbie graczy którzy ją ukończyli, co dla ciebie okazało się rzeczą niepojętą. Napisałem o tym co mi konkretnie się w grze podobało nie używając do tego niepotrzebnych spoilerów które były by w stanie zniszczyć innym całą frajdę z zabawy, jednak ty nadal usilnie twierdziłeś że nie wiem o czym jest gra bo nie zaserwowałem ci na twoje specjalne życzenie streszczenia całej fabuły, bo z tego co napisałem we wcześniejszych postach nie byłeś w stanie (z niewiadomych przyczyn) wyciągnąć żadnych konkretnych wniosków, co dla ludzi którzy grę ukończyli nie było czymś oczywistym. Mówiąc oczywiste nie miałem na myśli że im się faktycznie podobało to samo co mi tylko że każdy widział jak został poprowadzony główny wątek fabularny oraz finał a interpretacja tego jest rzeczą czysto subiektywną, jednak zdecydowana większość osób która ukończyła grę i ta gra im szczególnie przypadła do gustu najczęściej wymieniają te same argumenty co ja i nikt nie ma z tym problemu z wyjątkiem ciebie. Następnie zmieniasz tor dyskusji i wypierasz się że nic nikomu nie narzucasz, a twoje powyższe posty tylko temu przeczą. Od samego początku szukałeś tylko zaczepki i chciałeś na siłę narzucić swoje zdanie. Niestety dla ciebie żyjemy w demokratycznym kraju i każdy ma prawo do swojego zdania, a jeżeli Ci się to nie podoba to wyemigruj do jakiejś republiki bananowej i tam głoś swoje tezy. Każdy twój kolejny post był tylko desperacką próbą ratunku przed nieuniknioną klęską którą sam sobie zgotowałeś. Jest takie powiedzenie tonący brzytwy się chwyta które idealnie opisuje twoją sytuację. Tyle w temacie.
@up kolego masz ogromny problem czytania ze zrozumieniem a temat argumentow co do bioshocka byl dawno temu i nie bede go prowadzil bo to bezsens.Pokaz moj post gdzie napisalem,ze ta gra mi sie nie podoba bo na kilkadziesiat moich postow nie uzylem tego stwierdzenia ani razu.Gdybys czytal ze zrozumieniem to bys wiedzial,ze gre ocenilem pozytywnie i ze mi sie podobala,ale niestety dla mnie nie jest rewelacyjna bo nie jest i 60% gry to poprostu nuda a monotonnia strzelania zabija.Mimo to dalem jej chyba 8 bo faujnie wprowadza fabula potem zenada fabularna i pod koniec zaczyna byc znowu przyjemnie i ciekawie.Nie rozumiem dlaczego wpierasz mi,ze gra mi sie nie podoba choc wyraznie napisalem,ze gra jest dobra ja mowie,ze nie zasluguje na tak wysokie noty i to moje zdanie z ktorym sie zgodzi ktos albo nie,to nie moj problem.Czytanie ze zrozumieniem kolego.Nie chce mi sie drazyc wiecej tego tematu bo gra wyszla w marcu a ja na tym forum nie znalazlem zadnego argumentu dlaczego chociazby ta gra jest lepsza od Metro Last Light....czy innych gier.Pozdrawiam
Grał ktoś na move? Jesli tak to jak sie sprawuje? Bo np w Killzone 3 było super a w Resistance 3 już nie najlepiej. Dlatego zastanawiam się czy potraktowali wsparcie dla move poważnie czy na odwal się. Bo właśnie się nie wiem czy kupić grę na ps3 czy na pc i jeśli wsparcie dla move jest zrobione tak dobrze jak w killzone to wolę wersję na konsole bo lepiej i fajniej gra się przy użyciu kontrolera move niż z myszką i klawiaturą. No i wiem ze grafika jest na konsolach trochę gorsza niż na pc bo mam porównanie grając na jednym i drugim ale te różnice nie są na tyle duże żeby mi przeszkadzały, natomiast jak jest z płynnością animacji? Pewnie na pc i tak jest lepiej ale czy na ps3 jest w porządku i nie ma zbyt dużych spadków?
wojtas3418--> "Nie rozumiem dlaczego wpierasz mi,ze gra mi się nie podoba choć wyraźnie napisałem,ze gra jest dobra ja mowie, że nie zasługuje na tak wysokie noty i to moje zdanie z którym się zgodzi ktoś albo nie, to nie mój problem" No i po co ten cały bełkot w którym przeczysz sam sobie? Możesz mieć swoje zdanie jakie by ono nie było nikt Ci tego nie zabroni, ale wyraźnie widzę że jednak masz problem z tym że ktoś ma odmienne zdanie niż ty i próbujesz to usilnie zaakcentować.
Jestem już dosyć daleko w grze, pewnie zbliżam się ku końcowi i mogę teraz stwierdzić z całą stanowczością: minimalnie słabsza od 1 Bioshocka, zdecydowanie lepsza od 2, jednak wciąż kandydat do gry roku! Ciekaw jestem zakończenia... już niedługo;) Ocenię jak przejdę
jasper masz problem i to duzy czytania ze zrozumieniem...i na tym zakonczmy a dla mnie gra dobra i tyle dla waskiej grupy ludzi co lubia takie cukierkowe grafiki....
Przed chwilką skończona. Nie mam pytań, bawiłem się świetnie, super akcja, świetna grafika, cudowny klimat i ciekawa historia. No i Elizabeth....można się nawet wzruszyć:) polecam!
Przy włączaniu Bioshocka Infinite od razu minimalizuje mi gre do paska. Wczesniej mi sie to nie zdarzalo, moze jakis patch cos zrombal? Wiecie moze jak rozwiazac ten problem?
Przy okazji DLC zagrałem ponownie w podstawkę i przypomniał mi się dawny koszmar... Ta gra jest po prostu straszna. Powiela dosłownie wszystkie błędy poprzedniczek i dorzuca garść własnych:
1. System walki jest prosty, prymitywny i na dłuższą metę nudny. Przypomina mi gry pokroju Dooma, Hexena czy Painkillera, czyli nie oszukujmy się - bezmyślne nawalanki. Czy gra która pretenduje do miana ambitnej i nietuzinkowej nie powinna być pod tym względem bardziej subtelna i złożona? Chmara tępych przeciwników bezmyślnie szarżuje w naszym kierunku, a my okładamy ich tym co mamy pod ręką. W ogóle nie czuć mocy broni, strzelanie z poszczególnych pukawek prawie niczym się nie różni i po krótkim czasie nie sprawia już prawie żadnej satysfakcji. Każda walka wygląda tak samo, a gra w żaden sposób nie premiuje taktycznego myślenia czy precyzji (w "jedynce" i "dwójce" nawet nie było przycelowania, tylko strzelanie z biodra). Ot walimy do wszystkiego co wskoczy nam pod lufę, do momentu aż przestanie się ruszać.
2. Twórcy od początku istnienia serii, starają się by Bioshocki uchodziły za oryginalne, niezwykłe, inne niż wszystkie. Wprowadzili do gry masę "udziwnień" w postaci magicznych mocy, ulepszeń głównego bohatera wpływających na jego skuteczność w walce (toniki, ubrania), modyfikatorów itd. Wszystko to jednak daremne bo patrz punkt 1. Jeżeli trzon gry - czyli walka (nie zapominajmy że gatunkowo Bioshock jest FPSem) - leży, to żadne zabiegi tutaj nie pomogą. Powiem szczerze że oddałbym wszystkie te dodatki za jeden kombinezon z Crysisa. Cztery umiejętności (i to bez możliwości ich modyfikacji) sprawiały o wiele więcej frajdy i dawały o wiele większe możliwości taktyczne niż którykolwiek Bioshock. Co z tego że możemy zamrozić przeciwnika czy kopnąć go prądem, skoro u podstaw jest to dalej coś w rodzaju Dooma? I to w porywach, bo przecież Doom od zawsze był szalenie satysfakcjonujący, jak wiadomo ludzie z id Software znają się na strzelankach jak mało kto. W BS człowiek już po godzinie załapuje, że coś tu jest nie tak... Walka niczym się nie różni a poszczególne potyczki przebiegają identyczne przez bite kilkanaście godzin.
3. Projekty lokacji to pod względem architektonicznym i stylistycznym pierwsza liga. Spokojnie można to nazwać dziełem sztuki, którego inne gry mogą tylko pozazdrościć. Niestety pod względem gameplayowym jest to po prostu koszmar. Jedna platforma, schody, druga platforma, skyhook, trzecia platforma, winda itd. Twórcy Bioshocka od początku serii sobie z tym aspektem nie radzą. Miejscówki są pięknie wykonane i miłe dla oka ale to po prostu połączone ze sobą, statyczne platformy różniące się umeblowaniem czy ułożeniem skrzynek. Odważniejsze sekwencje w stylu biegania po dachach albo dnie morza, to raptem 60 sekund na 15 godzin gry... Nawet oskryptowane sceny byłby lepsze niż bezustanne bieganie z pomieszczenia do pomieszczenia, z windy do windy itd (backtrackingu też tam nie brakuje). Ja rozumiem że wszystko to jest logiczne i tworzy spójną całość. Rapture czy Kolumba wypadają na prawdę wiarygodnie i nie przypominają typowego pałacu z przygód Księcia Persji (który architektonicznie wygląda zazwyczaj jak sen wariata). Tyle że to jest po prostu nudne!
4. Nieliniowość i eksploracja fajnie wyglądają na papierze, ale w grze są męczące i frustrujące. Twórcy zaplanowali to tak, że nasz bohater może ze sobą nosić dosyć skromne ilości gratów wszelakich. Z tego powodu cały czas musi coś uzupełniać i gromadzić (apteczki, napoje, pieniądze, amunicję, audiologi itd). To z kolei często wymusza na nas zbaczanie z głównej ścieżki i myszkowanie po kątach. Z początku fajny pomysł ale później staje się męczarnią. Przez całą grę przyjdzie nam opróżnić setki(!) pojemników, koszy na śmieci, kufrów, skrzyń, szafek, szuflad itd. Co najgorsze, większość podnosimy poprzez rytmiczne wduszanie klawisza F. Zbieramy wszystko co wpadnie nam w ręce i nawet niespecjalnie jest sens zwracać uwagę na to, co to trafiło do naszego plecaka... Bo i po co? Wśród to tych śmieci nie czeka na nas nic ciekawego. W grze nie ma żadnego ekwipunku a więc i podejmowania decyzji w stylu co zabrać a co zostawić. Nie ma też napięcia w stylu "a może zaraz trafi mi się jakiś rzadki przedmiot który mocno wpłynie na moje wrażenia z rozgrywki". Bierzemy wszytko co jest i lecimy dalej... Gra często kusi nas nieliniowością i stara się nas zachęcić do szperania na własną rękę. Fajnie tylko po co? Po co otwierać sejfy, szukać ukrytych pomieszczeń, kodów dostępu, kluczy, wytrychów itd? Po co się starać jeżeli jedyną nagrodą będzie batonik, 100 dolarów i paczka amunicji do pistoletu? W najlepszym razie trafi nam się audiobook ale z nimi też bywa różnie. Zazwyczaj na 1 ciekawy, trafia się 5 nudnych, zupełnie o niczym. Co więcej całość strasznie spowalnia rozgrywkę i marnuje nasz czas. Jestem ciekaw co będzie dalej, ale zamiast chłonąć fabułę muszę mordować dziesiątki bezmózgich wrogów i zbierać tony gratów. Przez ostatnie 2-3 godziny musiałem się po prostu zmuszać do gry, bo myślałem że padnę z nudów.
5. Konstrukcja samej rozgrywki również nie powala. Narracja, walka, narracja, walka, narracja... i tak przez 15 godzin. Wiem, wiem, większość gier tak wygląda, ale one przynajmniej starają się to jakoś zamaskować. Bioshock najwyraźniej jest dumny z bycia nudnym i schematycznym, eksponując to jak zaletę...
6. Kolumbia nie ma nawet w połowie tak fajnego klimatu jak B1 i B2. Jest urokliwa (głównie przez pierwsze 2 godziny), ale nie wygra z podwodną metropolią.
7. Wybory są wciśnięte do gry na siłę i nie mają absolutnie żadnego przełożenia na rozgrywkę. Wiele gier udaje, ale przynajmniej sprawiają pozory (patrz Walking Dead czy Heavy Rain).
8. Fabuła jest fajna ale trochę przekombinowana. Wielu twórców próbowało bawić się kwestiami czasu i przestrzeni. Nielicznym udało się udźwignąć tą tematykę i Ken Levine nie jest jednym z nich... Wszystko niby ma sens ale jest dosyć naciągane, na zasadzie starego internetowego mema "tak bo tak, na ch** drążyć temat?".
Moja rada dla twórców gry przed kolejnym Bioshockiem. Powinni skumać się z kimś kto POTRAFI robić FPSy i poprosić go o zaprojektowanie im mechaniki gry od podstaw (łącznie z poziomami, skryptami, balansem itd). Oni dorzucą oprawę, fabułę oraz klimat i będzie gra 10/10. To nawet trochę zabawne. Dla większości twórców zrobienie grywalnej i przyjemnej strzelanki to bułka z masłem. Gorzej idzie im z fabułą, narracją itd. (ile znacie strzelanek z dobrą historią? No właśnie...). A ci tutaj machnęli jedną z najlepszych opowieści jakie widzieliśmy w shooterze, a wyłożyli się na całej reszcie, próbując okiełznać bodaj najłatwiejszy gatunek gier... Ken chyba powinien kręcić filmy a nie robić gry. A może powinien przerzucić się na przygodówki? Tam nie ma walki...
Przecież ta gra jest genialna.. Jak dal mnie FPS ostatnich paru lat, oraz jedna z najlepszych gier tego roku w ogóle. 9.1/10