Beta szału nie robiła ale i tak kupię i przetestuję bo to zdecydowanie najlepsza seria
25 godzin za mną. Jest naprawdę dobrze.
Sporo dobrych decyzji:
-czołgi są trudniejsze do opanowania, łatwo w nich zginąć, panzerfausty śmiertelnie groźne. Co nie oznacza, że nie da się czołgami łoić piechoty aż miło. Ważne jest pozycjonowanie i branie pod uwagę tego, że taki Tygrys nie da rady uciec z tarapatów, bo jest po prostu zbyt powolny. Ogólnie na razie Tygrysy mają przechlapane, da je się rozwalić lekkimi czołgami, bo nie nadążają ;)
-mniej amunicji na start dokłada ciekawy aspekt zarządzania. W poprzednich BF-ach trzeba było swoje przeżyć, aby poczuć brak nabojów;
-dobre mapy. Arras, Twisted Metal, Hamada, Aerodrome - mógłbym je grać na okrętkę;
-udźwiękowienie 10/10;
-okopywanie się ma sens, szczególnie na otwartych mapach;
-świetnie wygląda.
Do poprawy:
-pm-ki medyka bardzo ograniczają tę klasę na większych (=najlepszych) mapach. Lekkie karabinki, jak M1, powinny być właśnie dostępne u medyka. Szturmowcowi zostawiłbym te cięższe samopowtarzalne, jak G43. Wiadomo, że Dice już myśli o zmianach;
-kule nie niszczą otoczenia poza dosłownie kilkoma elementami. Destrukcja sama w sobie jest świetna, ale uruchamiają ją jedynie eksplozje. Smutek.
-postacie potrafią się trochę gliczować w otoczeniu. Chcesz wbiec na kamień, blokujesz się, giniesz. Frustrujące pod ogniem wroga.
Olać:
-single player.
Ja na waszym miejscu byłbym ostrożny bo w sieci nikt nie jest anonimowy i za rasizm można nieźle beknąć. Ostatnio jakiś młodzieniaszek 30sekund wyzywał chyba Żydów i go dojechali.
Gra zła nie jest, feeling broni czy to jak wyglądają i małe pole do dostosowania ich pod swoje preferencje czy daną mapę czy jej część jest bardzo dobrze zrobione. Fizyka z kolei trochę kuleje, w takim sensie, że bardzo często moja postać ślizga się po powierzchniach czy zapada się w nie, co nieraz bardzo uprzykrza rozgrywkę. Mapy są jakoś podzielone na części i po kolei się je gra zależnie od trybu jaki wybraliśmy co jest świetne, ale czemu cholera mapy są tak beznadziejnie zaprojektowane? Większość moim zdaniem jest praktycznie niegrywalna, to jedno ciągłe kitranie się gdzie popadnie i próbowanie zabicie wroga zanim on zabije Ciebie. Bardzo to męczy i nie ma tu czegoś takiego jak w bad company 2 czy bfie 3 gdzie mogłeś sobie spokojnie przejść z miejsca na miejsce i ustawić się w dogodnej pozycji snajperskiej ( gram głównie zwiadem ). Chciałbym polubić tę grę bardziej, ale ona sama strasznie to utrudnia. Na razie wstrzymam się z oceną, ale powiedziałbym, że to takie solidne 6.
Wstrzymywałem swoją opinie do 6 grudnia :) aż gra będzie w miarę kompletna.
Singiel:
... i na tych 3 kropkach można by zakończyć. Jednak ostatnia kampania która wpadła do gry, a mianowicie ostatni tygrys jest całkiem spoko. Czuć przygnębiający klimat wojny, a całe niemieckie miasto obraca się w perzynę. Do tego bohaterowie są całkiem ludzcy, widać ich emocje, mamy w składzie: jednego młodego naziste z uber wypranym mózgiem, starego dowódce naziste (który zaczyna widzieć beznadziejne położenie Niemców ale wykonuje rozkazy do końca), mechanika sceptyka i w zasadzie dzieciaka który się boi. Owszem w kampanii nie uświadczymy hejlowania i swastyk (oraz podpisu cytatu hitlera) ale niestety takie są realia, musieli by cenzurować grę na różne kraje dlatego ich nie ma i tyle. Gra nic nie wybiela, niemcy są źli :) . Sama kampania jest krótka i nie ratuje singla którego mogło by nic być.
Multi:
Zacznę od tego, że beta była do bani, gra była wolna. Od razu na dzień dobry trzeba było szukać apteczek i amo, pojazdy ruszały się jak utopione w smole, odrodzenie trwało wieki. Obecnie respimy się dwa razy szybciej, mamy apteczke i dodatkowe amo na starcie. Pojazdy są w pełni mobilne, większość bugów zostałą załatana. W grze jest sporo broni, więcej niż w bf1 na starcie, ale tak są też niektóre z bf1. W każdym razie gra się bardzo przyjemnie, system strzelania jest bardzo dobry, mapki też są fajne (lepsze niż podstawowe z bf1). Generalnie ta gra ma potencjał, bardzo duży na tytuł najlepszego bfa, ale potrzebuje jeszcze trochę czasu żeby rozwinąć skrzydła. Początek był ciężki i wybrakowany.. Poprawność polityczna została poprawiona, u Niemców możemy grać tylko aryjczykiem, nie ma żadnych strasznych ulepszeń kosmetycznych psujących immersję. Mało kto biega kobietami a murzynów już prawie w ogóle nie uświadczymy, może na serwerach z usa jest ich więcej (jakieś ekipy z harlemu czy coś xD). W grze są problemy z wydajnością na rekomendowanych sprzętach, przed zmianą cpu ([email protected] na i7-9700k) miałem spore spadki klatek w 1 sekundzie z rtx2070 (na dowolnych ustawieniach z ultra gra chodziła tak samo). Ludzie do 7 generacji inteli włącznie generalnie miewają problemy z sutteringiem.
Za problematyczny start daje 7.5 :) . W tym roku i cod i bfv to naprawdę solidne pozycje. Niestety bfv pojawił się zbyt wcześnie stąd jeszcze masa błędów ale gra naprawdę ma bardzo duży potencjał do miana najlepszego bfa, potrzeba jej jeszcze trochę czasu na dopracowanie. Marketing zaliczył ogromną wtopę masa ludzi wyrobiła sobie opinie na jego podstawie i już raczej nie zagra, a gra jest spoko i sprawia radochę :)
6- Trochę naciągana ocena, którą wystawiam na podstawie singleplayera, który tym razem nie urzekł mnie. Misje z reguły są nieciekawe, słabo zaprezentowane, wloką się, sztuczne budowanie emocji na podstawie krótkich filmików (jak coś ma budzić emocje skoro z bohaterem/bohaterką spędzamy z max godzinę?). O dziwo najciekawsza historia to ta w kampanii niemieckiej. Grafika jest niezła, ale bardziej urzekła mnie ta w Call of Duty WWII. Preferowałem zawsze BF, ale tym razem WWII okazało się dla mnie grą lepszą pod każdym względem. Battlefield V to zawód.
a tu łapcie , jeśli kogoś interesuje test Battlefield 5 na moim starym pc i5 2500k 8 gb ram i radeon 280 40 -60 fpsów ...ale przy nagrywaniu Fraps zabrał z 10 fps
>>>> https://youtu.be/zHCXMupuf6s
Pozdrawiam i mówię WARTo..... miodziooo
Bad Company 2 Remaster potwierdzone !
Dice ujawniło wpis na Twitterze z obrazkiem BC2 obok BFV z datą wydania BC2 dokładnie 3 859 dni temu:
Mega dobra gra, jesli chodzi o multi. Swietny tryb Podboj druzynowy, ktory sprawil ze chce sie grac jeszcze jeden mecz, konczac na 10ciu :). Jak dodaja nowa zawartosc, mapy i Battle Royale bedzie to strzelanka idealna. Skórki do broni bardzo ladne. Jedynie nadal irytuja OP snajperzy ale to juz urok serii BF... Na ta chwile moja ocena wzrosla do 9, a bedzie tylko lepiej. Ograne 200godz.
Bardzo dobrze mi się gra w aktualnego Battlefield'a. No i RTX dodaje niesamowitego klimatu dodatkowymi efektami graficznymi.
+ Grafika i system zniszczeń na pewno będą mega
+ II WŚ (liczę na kampanię wrześniową i Polskę)
+ wreszcie będzie CO-OP
+ Brak płatnych DLC
+ Brak behemotów
+ Customizacja
- twórców poniosła fantazja historyczna
- znowu czarni i kobiety jako motyw przewodni
Gra działa z DXR całkiem solidnie w 4K jak pisałem w innym wątku HDR+4K+ wszystko maksymalnie ustawione RT średnio 40fps, niestety do uruchomienia DXR trzeba wybrać tryb DX12, a w tym trybie nie działa MultiGPU (eh), więc gra działa tak na jednej 2080TI. W 1440p jest 60+ fps (oceniłem na ten moment SP, sprawdzę potem jak wygląda docisk w MP). Tragedii nie ma ale 40-50fps to nie 100fps, do SP bez znaczenia dla MP już tak i raczej nie będzie to bardzo komfortowa rozgrywka w 4K. Za to w 1440p z RT gra śmiga jak rakieta na jednym GPU.
ta gra jest zajeb... kurcze nigdy nie sądziłem że powiem tak o grze sieciowej !!!
https://www.youtube.com/watch?v=UlqVGsLACV4
Widzę, że nawet przy temacie o grach, nie brak rasistów i mizoginów.
Multi zacne, lepsze niż w Battlefield 1. Można zmienić postaci nie trzeba grać kobietą czy czarnym. Gameplay naprawdę dobry.
Czytam i nie wierzę. Wszystkie złe oceny są od ludzi, którzy albo w tą grę nie grali, albo grali 2-3 godziny. Gra jest Super - może ma jakieś mankamenty, ale gra się tak, że odejść od komputera się nie da. Po pierwsze trzeba rozwinąć postać na co najmniej 10 LVL, po drugie trzeba rozwinąć broń i pojazdy co najmniej na LVL4 i dopiero zaczyna się grać. Do tego gra wymaga od graczy ciągłej kooperacji - granie jako samotny wilk jest praktycznie niemożliwe w tej grze ! Czytam te brednie na temat filmików czy trybu single to zastanawiam się jaka gimbaza to pisała. Gra jest bardzo dynamiczna, nie masz rozwiniętej postaci i nie znasz map to giniesz co kilka sekund. Natarcia czołgów czy innych maszyn na okopy czy punkty umocnień są wręcz epickie. Po bitwie krajobraz wygląda jak po bombie atomowej - zgliszcza i ruiny po horyzont. Gra zasługuje na dobre 9,5. Tak nie jest Fortnitem :) - i nie jest dedykowana dla dzieciaków 5-9 lat.
TEŻ MI SIĘ NIE CHCE WIERZYĆ SKĄD TaKIE NEGATYWNE OCENY I OPINIE......
kupiłem grę na przekór wszystkim.....dzisiaj... czyli 28 grudnia 2018r. może już połatali itp. BO GRA SIE MIODNIEEEEEE......
GRA jest super.... grafika, płynność , przyjemność
a jestem veteranem battlefielda 3 i 4....
Pozdrawiam wszystkich , a gra jest jak najbardziej okey
edit: ahaa i chodzi płynnie 45-60 klatek ustawienia średnie z wysokimi teksturami na procesor:i5 2500k(4.3Ghz) płyta:MSI Z77A-G43 ram:8gb grafika:sAPPHIRE RADEON R9 280 3GB
9.5
Ogólnie grało mi się całkiem przyjemnie. Oczywiście widać dość mocno "poprawność polityczną". Brak swastyk czy wybielanie Niemców jest nieco na siłę ale jak się przymknie na to oko to ujdzie.
Reasumując:
+ grafika
+ 5 ciekawych historii aczkolwiek w każdej mechanika rozgrywki jest bardzo podobna
+ dźwięk
+ ładny model czołgu Tygrys
- poprawność polityczna (w grze o tematyce wojennej nie powinno mieć miejsca)
- praktycznie taki sam scenariusz misji w każdej historii
- mapy trochę małe i monotonne
kupiłem grę tydzień temu, na liczniku już prawie 40h i bawię się świetnie
piątka nie jest co prawda aż tak dobra jak trójka lub czwórka, ale to wciąż jest stary dobry BF, jak ktoś szuka strzelanki z bitwami na dużą skalę to chyba nie znajdzie niczego lepszego, a cena 100zł na allegro (bezpośrednio na origin 250) to nie tak dużo za tak dobrej jakości produkcje
nie obchodzi mnie aspekt historyczny, fabuła itd. od dawna nie obchodzi mnie kampania w BFach więc tutaj też machnąłem ręką, jedyne rzeczy, które sa dla mnie minusami dotyczą multiplayera lub ogólnego działania gry i jest to:
-biedny system ulepszeń broni, są jedynie specjalizacje które coś tam zmieniają, ale mówiąc szczerze gdyby sie tego nie odblokowywało to by sie nie czuło wielkiej różnicy, reszta to jedynie zmiany kosmetyczne
-bardzo mało broni
-brak trybu DM (jest drużynowy ale nie ma każdy na każdego)
-system misji który mnie w ogóle nie obchodzi
-słaba optymalizacja
-troche bugów, ale gra jest aktualizowana cały czas więc może kiedyś będzie lepiej
-mogłoby być więcej map, nie mam pojęcia czy będą nowe (powinny być jeśli chcą utrzymać grę przy życiu) bo nie ma premium jak było w poprzednich częściach i ma nie być DLC z mapami, ale możliwe że będą po prostu dodawać nowe mapy za free
ogólnie polecam, jak ktoś lubił poprzednie części, to po kilkunastu godzinach przyzwyczajania sie tutaj też będzie się dobrze bawił
aha no i jakby to kogoś interesowało to tryb battle royale (w który co prawda grałem niecałe 2h) jest naprawde bardzo spoko, jak znudzą mi sie w końcu podstawowe mapy to na pewno będę w to grał
Gra fajna i szybko się kończy 4 godzin i przeszedłem całą kampanie na jedne popołudnie zabawy gra za droga moim zdaniem poprzednia odsłona było trochę dłuższa
Gdyby ktoś był zainteresowany wspólnym graniem, to zapraszamy do discord:
Battlefields(kropka)pl
Jedyny wymóg to wiek 20+, średnia u nas powyżej 30. Gramy praktycznie codziennie wieczorem :)
Na tyle co się pobawiłem:
- SP słaby / wyjątkowo do tego z BF1 to żadnego startu
- MP świetny / moim zdaniem najlepszy BF jaki wyszedł w MP, w tym roku absolutny król fpsów.
dla MP można brać bez żadnego wahania, kapitalnie wykonane jest w sumie wszystko od map, poprzez uczycie strzelania z broni, fizykę -> brawo EA.
Właśnie Opowieści Wojenne skończyłem na hardcorze, pograłem również w tryb Siły Połączone, a także na multi, łącznie z Firestormem. Grę kupiłem w przecenie z myślą o kampanii i przyznam, że mimo strasznych narzekań, jakie słyszałem, ja się nie zawiodłem. 12 misji, z których część jest w dość otwartym terenie, dają radochę głównie ze względu na wyzwania. Udało mi się zaliczyć je wszystkie, najbardziej jarały mnie te skradankowe. Zebrałem też wszystkie listy, ale coś mi się zbugowało i w 2nd misji Ostatniego Tygrysa, nie zaliczyło mi 3 z nich. O multi się nie wypowiadam, ponieważ jestem "typowym singlem", ale chyba też jest dobrze. Jeśli chodzi o stronę audiowizualną jest bardzo dobrze, dźwięk mimo moich słabych głośników wydawał się być przestrzenny, a krajobrazy są bardzo ładne. Polecam, ale w przecenie. Teraz biorę się za CoD-WWII, które też nabyłem w przecenie, więc na świeżo porównam obie drugowojenne produkcje.
Opinia po 200h.
To z pewnością nie jest najlepszy Battlefield, choć ma szansę stać się Battlefieldem prawie tak dobrym jak czwórka.
Zgodzę się z zarzutami, że coś nie pykło jeśli chodzi o zawartość - zarówno na start jak i rozwój w kolejnych miesiącach.
Zdecydowanie błędem (z perspektywy multi), było skupienie się na dodatkowej, niemieckiej minikampanii w czasie, gdy do gry nie wychodziły żadne istotne aktualizacje do klasycznych trybów. W 10 miesięcy od premiery dostaliśmy tak naprawdę mapy:
Panzerstorm
Mercury
Maritę
Al Sundan (ale tu nadal bez wsparcia dla wielu trybów).
Firestorm (co dla kogo, niech będzie).
Dla porównania, Battlefield 4 dostał dodatki, każdy z czterema mapami w:
grudniu 2013
marcu 2014
kwietniu 2014 (!)
lipcu 2014
grudniu 2014
Jednym słowem, do wakacji po premierze mieliśmy 16 nowych map (!!!).
Tak, były one płatne, ale szybko taniały, więc nawet z opóźnieniem dostawaliśmy dostęp do mnóstwa nowych aren.
Poza tym, błędem jest brak serwerów kontrolowanych przez społeczność.
Stała rotacja map jest wkurzająca na całego. Brakuje mi tych serwerów, gdzie grało się na kilka tysięcy ticketów jeden maraton, czy też serwerów z dobranymi specjalnie mapami.
No jak widzę Aerodrome w rotacji BFV to mam ochotę natychmiast wyjść, ale wiem, że za chwilę będzie Arras (moja ulubiona). I w koło Macieju.
I tu kluczowa dla BF-a V będzie jesień, z planowanymi dużymi dodatkami, nowymi frakcjami, uzbrojeniem. Trzymam kciuki, żeby się udało, bo gameplayowo (nie licząc gliczy) w piątkę gra mi się naprawdę dobrze.
W związku z tym, że inspiracje czerpali z Gender Studies oraz subkultury LBGTQwerty, gra będzie nadzwyczaj wysmakowana.
Żeby było jasne: ta gra nie ma NIC wspólnego z historią II wojny światowej. To polit-poprawna narracja, na dodatek wprost przekłamująca historię II w.ś., a przez to bardzo groźna, ponieważ wielu młodych ludzi na świecie uczy się historii jedynie za pośrednictwem z gier (niestety). Komuś (znakomicie wiemy komu...) na tym bardzo zależy aby nie było Niemców tylko jakowyś "naziści" oraz że Polacy im pomagali i nie byli żadnymi ofiarami. Nie nabijajmy naszymi pieniążkami kieszeni kłamcom. Ta gra powinna się nazywać "Genderfield".