

Najciekawsze materiały do: Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

Uncharted 3: Oszustwo Drake'a - poradnik do gry
poradnik do gry3 stycznia 2020
Poradnik do gry Uncharted 3: Oszustwo Drake’a zawiera opis przejścia trybu kampanii wraz z rozwiązaniami zagadek logicznych oraz podpowiedziami dotyczącymi potyczek. Dodatkowo na końcu tekstu znajduje się rozdział opisujący położenie wszystkich znajdziek.

Trzeci raz z Nathanem - recenzja gry Uncharted 3: Oszustwo Drake'a
recenzja gry7 listopada 2011
Światowa premiera 1 listopada 2011. Nathan Drake w trzeciej odsłonie swoich przygód znowu pakuje się w kłopoty. Czy najnowsza produkcja studia Naughty Dog dorównuje jakości poprzedniczce?

12 lat oczekiwania - zdjęcia do kinowej adaptacji Uncharted zakończone
wiadomość30 października 2020
Zdjęcia do filmu Uncharted w reżyserii Rubena Fleischera z Tomem Hollandem w roli głównej zostały zakończone. Informacja ta została podana na Twitterze. Premiera produkcji zaplanowana jest na 16 lipca 2021 roku.

Sprzedaż serii Uncharted przekroczyła 41 mln egzemplarzy
wiadomość11 grudnia 2017
Firma Sony i studio Naughty Dog ogłosiły, że sprzedaż serii Uncharted przekroczyła 41 milionów egzemplarzy. Co ciekawe, w 2015 roku liczba ta wynosiła „jedynie” 21 mln.
![Uncharted: The Nathan Drake Collection - powstaje odświeżona wersja trylogii studia Naughty Dog [news zaktualizowany]](/i/w/h1/171119753.jpg)
Uncharted: The Nathan Drake Collection - powstaje odświeżona wersja trylogii studia Naughty Dog [news zaktualizowany]
wiadomość4 czerwca 2015
W wyniku nieuwagi firmy Sony wyciekła informacja o pracach nad Uncharted: The Nathan Drake Collection, czyli zmierzającym na PlayStation 4 zestawem odświeżonych wersji pierwszych trzech odsłon cyklu.
- Wieści ze świata (Borderlands 2, Deadly Premonition, Uncharted 3) 30/10/13 2013.10.30
- Producent Avi Arad przedstawia zarys filmów Uncharted, Metal Gear Solid i Mass Effect 2013.09.02
- Tryb multiplayer w grze Uncharted 3 przechodzi w tym tygodniu na model free-to-play 2013.02.26
- Multiplayer z Uncharted 3 może przejść na free-to-play 2013.02.25
- Gracz na wypasie - kolekcja ubrań Uncharted 2012.12.10
- Wieści ze świata (Uncharted 3: Oszustwo Drake'a, Assassin's Creed) 27/9/12 2012.09.27
- Wieści ze świata (Fable: The Journey, Uncharted 3: Oszustwo Drake'a) 22/8/12 2012.08.22
Na pewno ładniejsza grafika niż w 2 części i ładniejsze postacie, więcej zagadek czyli plus za to. Gra wydawała się krótsza od 2 i pewnie taka była ale fabuła była ciekawa i wciągająca. Może za sprawą tajemniczych przeciwników, o których więcej dowiadujemy się pod koniec gry. W zasadzie to można było poświęcić im więcej uwagi i dodać trochę więcej rzeczy do fabuły niż bieganie np. po tych statkach - co było moim zdaniem oderwane od głównego wątku zdecydowanie na za długi czas.
Co do strzelanin to było ich ilościowo mniej w grze ale jak już się zaczęło to chwilkę trzeba było na niej spędzić. Ilość przeciwników chwilami irytowała. W pewnym momencie w pierwszych 2 godzinach gry padł teks " Jedzie autobus " i miałem wrażenie, że to twórcy trochę się nabijają bo chyba przeciwnicy rzeczywiście podjeżdżali do nas w takiej ilości, że musieli dojeżdżać autobusem. Najgorsze były jednak 4 rzeczy:
1 - wychodziła masa zróżnicowanych wrogów jednocześnie ( snajper + Shotgun + granatnik + inne ).
2. Jeśli się zginęło gra wczytała nas często w jakimś swoim punkcie za osłoną już w trakcie strzelaniny mówiąc " dalej radź se sam"
3. Ostatni wrogowie często chowali się w taki sposób, że gdy się wychodziło to 2 z nich ( ostatnich ) potrafiło nas załatwić w 2 sekundy i cała strzelanina od nowa.
4. Wchodząc do jakiejś małej lokacji w budynku przeciwnicy nagle wychodzili zza osłon zaraz po pojawieniu się i zeskakiwali z góry i nieraz nie zdążyło się znaleźć osłony lub wycofać na dobrą odległość w odpowiednim czasie.
Podobał mi się motyw z odrzucaniem granatów - brakowało tego w 2 części.

Lepsza niż 2 ale gorsza niż 1. Zdecydowanie poprawiono balans miedzy strzelaniem a eksploracją i elementami zręcznościowymi. W końcu trochę więcej zagadek. Byłem trochę w szoku na koniec bo nie było właściwie walki z bossem, no niby była ale trochę to było za proste. Ogółem super część ale klimat w jedynce był jak dla mnie fajniejszy.
Warto kupić, jeśli kilka lat temu ograłem całą trylogię na PS3?

Uncharted 3 był pierwszą zakupioną przeze mnie grą na PS3 i na dodatek prawie, że w ciemno. Jednakże dziś jestem również po ukończeniu dwójki i teraz mój wgląd w tę część jest nieco szerszy.
Grę kończyłem chyba z pięć razy i udało mi się ją splatynować. Tylko PvP nie skosztowałem w całości, ale dziś już chyba na to za późno. Moje ostatnie obcowanie z tą grą wystarczyło na 7 h.
Zacznę od największej wady tej gry. Regresu jakości strzelania względem poprzednika. Zagrałem w U3 dzień po skończeniu U2 i mogłem sobie porównać modele strzelania w obydwu produkcjach. Nie wiem jak to opisać, ale w U3 strzela się gorzej. Czułem się jakbym znów wziąłem pada do ręki po kilku miesiącach przerwy a byłem przecież po 7 h rozgrywki w Uncharted 2. Można się oczywiście przyzwyczaić z czasem do tej dziwnej modyfikacji, ale bez zmiany trybu strzelania na alternatywny oraz zwiększenia czułości kamery, to była duża niewygoda.
To teraz dla odmiany plus. Moja NAJWIĘKSZA bolączka poprzednika została udoskonalona i można to poczuć już w prologu. Walka wręcz nie jest nudnym wciskaniem kwadratu przy pojedynczym przeciwniku. Poszła w kierunku stylu Arkham, choć to nie to samo. Ale ważne jest, że Drake wykorzystuje do ciosów kończących elementy otoczenia. Chociaż szkoda, że niektóre z tych animacji zobaczymy tylko raz, bo przypisano je do przedmiotów, które w grze występują w skąpej ilości. Choćby taka lodówka.
Ale na szczęście są jeszcze ciosy kończące tzw. żelazna pięść. Uwielbiam animacje wykończania przeciwników osłabionych strzałami i dobitymi ciosem z bliska. Uwielbiam.
Super, choć czasem komicznie wyglądające, są eliminację poprzez zeskoczenie na przeciwnika ze schodów. Skuteczne, ale czasem Drake potrafi skoczyć jak żaba. Komicznie wtedy wygląda ta "lewitacja"
Muzycznie mamy dokładnie to samo co w Uncharted 2. Muzykę odpowiednio podkreślającą to co wyprawia się na ekranie i dobrze zrobione odgłosy broni i otoczenia. Tyko Drake nadal za głośno stęka przy elementach wspinaczkowych.
A co do odgłosów postaci. To nadal światowa liga w dubbingowaniu, choć o angielskim się nie wypowiem, bo słyszałem go tylko na materiałach promocyjnych, to jestem gotów stwierdzić iż polski dubbing znów jest lepszy. Tutaj też ujawnia się wada związana z polonizacją. Głosy nie są zsynchronizowane z ruchem ust, ale to akurat nie przeszkadza prawie w ogóle, a do tego mniej niż w U2. A może po prostu się do tego przyzwyczaiłem? Szkoda tylko, że czasem dialogi są ledwie słyszalne, a takich momentów w grze kilka jest. Ja postanowiłem grać kompletnie bez napisów. Toteż nie wiem czy postacie nie wypowiadają czegoś innego niż mamy w napisach.
Graficznie Uncharted 3 jest jeszcze piękniejsze od swego przodka. Kolory, cienie, woda, piasek, a właściwie niemal wszystko jest tu pod względem wizualnym lepsze od U2.
Gdyby nie niski poziom antyaliasingu, ta gra nie potrzebowałaby remastera, bo i dziś nie można jej niczego zarzucić. No może poza kilkoma teksturami, które nie zdążyły się załadować, albo po prostu są z jakiegoś powodu tak słabe. Ale tylko kilka takich zobaczyłem przez calutką grę.
Nie grałem w 1. Uncharted, ale wątpię, aby fabuła była tam lepsza od tego co mamy w U3. Jak na poziom interaktywnego kina rozrywkowego, fabuła jest świetnym motorem napędowym i jest przyjemna w odbiorze.
Niestety z postaciami nie jest już tak super.
spoiler start
Elena i Cloe zostały pozbawione tego "czegoś" i względem swych odpowiedników w U2 są mniej charyzmatyczne. Zwłaszcza Cloe. Charakter głw. złego tej części został skierowany z innym kierunku niż u pana Lazarevicza. To nie jest nieobliczalny tank rozwiązujący swe problemy poprzez fizykę. Tutaj mamy do czynienia z żmiją chowającą się w cieniu. Niestety przez to mało jej na ekranie, a i kiedy na nim gości, raczej nie daje powodów aby ją zapamiętać.
Lepiej już wypada jej prawa ręka-Talbot, Charlie Cather, oraz epizodyczny występ przywódcy piratów.
spoiler stop
Nowością są pościgi na piechotę. Są długie, świetnie zrealizowane i filmowe. Takie odwrócenie ról, ale ucieczki też są w grze i nadal są świetne.
Udoskonalono system cichych eliminacji. Choć pamiętam, że lwią część gry da się przejść na Sama Fishera, tak moje ostanie podejście na ukazało mi zbyt wielu okazji do korzystania z tego trybu gry. Fajne są eliminacje, poprzez spadnięcie na przeciwnika centralnie pod tobą, ale nie zauważyłem w grze zbyt wielu okazji do zastosowania tej nowinki.
Broni wydaje się być więcej, ale i tak tych pożytecznych jest niewiele. Niektórym tylko zmieniono wygląd i nazwę. Arsenał raczej bez zmian. Zmieniono za to celownik. Wydaje się trochę przekombinowany.
Ale za to jest sporo nowych skórek przeciwników. Już nie będziemy mieli wrażenia, że przez całą grę walczymy z jedną armią klonów. Teraz będzie to kilka armii, bo i tak mamy często powtarzających się przeciwników.
A co do przeciwników to właściwie są oni bez żadnych zmian. Dodano tylko wielkich goryli, których trzeba rozwalić przy użyciu QTE, albo zwyczajnie zastrzelić. Najgorzej jednak gdy taki goryl przywdzieje CKM'a. Dobrze, że to tylko 2 razy.
Reasumując:Duża częścią tej gry jest strzelanie. Można je oczywiście ograniczyć poprzez ciche eliminacje, ale to nie zmienia faktu, że trzeba przemęczyć się kilka godzin, aby przyzwyczaić się do tego dziwnego modelu strzelania. Gdyby nie to, to dla mnie aspekt fabularny ocierałby się o perfekcję.
Nie napisałem nic nic o multi, bo dziś raczej ciężko będzie kogoś znaleźć, a i nie z jego powodu pewnie usłyszycie i sięgniecie po tę produkcję. Mam szczerą nadzieję, że sięgniecie.
Lepiej się grało niż w U1 i gorzej niż w U2. Nie zrobiła na mnie jakiegoś dużego wrażenia. Zagadki ciekawsze w porównaniu do dwóch poprzednich części. Historia gorsza niż w U2, ale i tak niezła. Momentami zbyt dużo przeciwników co irytuje, bo trzeba się męczyć z nieprecyzyjnym strzelaniem na padzie.
Czyli mam rozumieć że w grze nie występuje tryb koperacyjny na podzielonym ekranie?
CHOLERA, znowu te pająki... ;)
Uncharted 3 to w mojej opini bardzo dobra gra przygodowa/akcji. Najmocniejsze strony produkcji to niewątpliwie:
- oprawa graficzna (nawet dzisiaj gra wygląda b.ładnie),
- zaje**sty soundtrack
- całkiem ciekawe zagadki
Fabuła niestety w mojej ocenie jest tylko przeciętna (co nie znaczy że jest zła)
Nie grałem jeszcze w 2 część więc nie mogę porównać, jestem jednak pewien że Uncharted 3 zasługuje na mocne 8, poziomy takie jak Chateau, Atlantyda Pustyni czy zagadka z brakująca postacią na obrazie zapamiętam na długo. Polecam!
Grę ukończyłem jakiś czas temu (Remaster na PS4) natomiast oceniam dopiero teraz.
Świetna gra z ciekawą fabułą, zaskakującymi zwrotami akcji. Jedna z tych gier (cała seria Uncharted) dla których kupiłem PS4 i zdecydowanie było warto. Super przygoda na kilka długich wieczorów, jedna z lepszych. Polecam każdemu

Jak dla mnie lepsza od rozdmuchanej i lekko przereklamowanej dwójki - bardziej spójny klimat (mimo iż ponownie skaczemy po kilku różnych geopolitycznie i geograficznie rejonach), graficznie również przyjemniejsza - w końcu Drake to nie jakaś kukiełka którą sterujemy tylko postać mającą normalne wymiary i poruszanie się. Nadal humor jest ostry i szybki, choć w końcu postacie mają jakiekolwiek przemyślenia na temat tego co robią, czego bardzo mi brakowało w dwóch poprzednich częściach, i dowiadujemy się o nich czegoś więcej niż tylko że są i szukają starożytnych skarbów. Świetne i klimatyczne etapy z młodym Nathanem. Bardzo fajnie że scenarzyści znaleźli czas na ich osobiste rozterki i pogłębili im rysy psychologiczne. Jest tu wszystko czego dusza zapragnie, a kto polubił wcześniejsze części - masa skoków, wybuchów, lawirowania na skraju śmierci w niesamowitych okolicznościach. Poziomy są świetnie pomyślane, różnorodne i dają ogrom frajdy z przechodzenia ich. Są także bardzo ciekawe zagadki, więc można chwilę odsapnąć i pomyśleć. Co do wad - znów gra cierpi na przesyt akcji. Przeciwnicy dosłownie wylewają się z ekranu i czasem miałem wrażenie że gra jest niesprawiedliwa, bo nieraz wyskakiwali zza pleców Drake'a gdy teren był czysty. Miałem też wrażenie że Naughty Dog ściągnęło chyba wszystkich złodupców z planety, byle tylko Drake miał do czego strzelać. Parę sekwencji zakrawało na absurd i wyglądało to jak jakieś pole bitwy regularnych armii - kolesie ze snajperkami lustrujący wszystko laserami, plus typy z wyrzutniami rakiet, rpg, działka na samochodach i jeszcze opancerzeni goryle do których trzeba było wystrzelać trzy magazynki. Do tego dziesiątki mięsa armatniego latającego w tą i nazad. To wszystko naraz vs nas biedny Drake z kompanami, którzy nie pomagali nic. Obłęd. Gra z tym wszystkim powyżej poziomu normal to zajęcie dla jakichś masochistów i Dark Soulsy to przy tym małe piwo. Potem dochodzą jeszcze przeciwnicy "paranormalni" i już w ogóle zaczyna być wesoło. Dzięki niebiosom produkcja kończy się szybciej niż dwójka, ale wiem, że dla wielu osób to jest wada - mnie jednak końcówki tej serii męczyły niemożebnie (pewnie przez to ile trzeba pruć co niemilców) i szybszy koniec przyjąłem z radością. Główni źli też byli o wiele lepiej rozrysowani niż nudny złodupiarz Lazarevic z dwójki (choć mogli z nich wycisnąć ciut więcej). Tym bardziej chętnie ogram teraz czwórkę, która jest dużą rewolucją w serii. Niemniej jednak, Uncharted 3 podobało mi się bardziej niż dwójka i chyba tylko długość rozrywki wpływa na taki jej odbiór, że postrzegana jest często jako najsłabsza ze wszystkich. Wszystko inne jest jeśli nie lepsze, to równe z tą wychwalaną dwójką, która mnie strasznie pod koniec wymęczyła.
Grę ukończyłem jakiś czas temu (Remaster na PS4) natomiast oceniam dopiero teraz.
Świetna gra z ciekawą fabułą, zaskakującymi zwrotami akcji. Jedna z tych gier (cała seria Uncharted) dla których kupiłem PS4 i zdecydowanie było warto. Super przygoda na kilka długich wieczorów, jedna z lepszych. Polecam każdemu

No i to jest Uncharted jakiego chciałem!
Nadal można by było poprawić błędy z poprzednich części, bo trójka jest nadal tą samą grą, tylko okraszoną wspaniałym systemem walk (aż się chciało komuś przywalić) i trudniejszymi zagadkami.
Sama historia była najlepsza ze wszystkich trzech części. Jedyna nie podobająca mi się akcja to była
spoiler start
akcja ze statkami
spoiler stop
, ale to i tak dobrze, bo w jedynce i dwójce takich słabszych akcji było więcej.

Ograłem już całą kolekcje i powiem jestem trochę zawiedziony. Nie mniej ciekawie się gra ale gra jest bardzo męcząca jak na taką przygodówke.
Plusy :
- fabuła znowu była dosyć spoko
i tyle z plusów ...
Minusy :
- znowu to samo. Chowanie się jest tragiczne w każdej części ...
- znowu za dużo strzelania jak to było w 1. Po prostu bzdura z tym strzelaniem. Przeciwników za dużo jak by główny antagonista miał jakąś armię ...
- końcówka gry mnie już nieźle wkurzała bo była zbyt trudna. A nie ogrywałem dwóch ostatnich poziomów trudności.
- gdzie mam iść znowu słabo zrobione
- zagadki to jakaś kpina. Albo są za łatwe albo są za trudne ... I jeszcze podpowiedzi do zagadek są tak że ciężko się domyślić o co biega
Myślałem że część od 1-3 będą jakieś mocne. Niestety stare mechaniki gry to psują. Za dużo strzelania też tej grze nie pomaga a nie grałem na najwyższych poziomach. Część 4 ogram ale za kilka tygodni bo mam dość już. Oby 4 była już lepiej zrobiona. Ocena 6,5/10 zbyt męcząca była ta gra. A 4 ogram jak odpocznę od tych części.
Jakiś czas po przejściu całej trylogii zabieram się do pisania ostatniej recenzji z cyklu remasterów. Gra już taka młoda nie jest, natomiast postaram się w miarę cofnąć duchem do 2011, ale tez mając na uwadze ze gram w remaster na current-gen. Jestem fanem wszelkich piaskowych settingow, wiec byłem pewny, że ta część będzie podobać mi się najbardziej.
Czy tak jest?
Nie mam za dużo do powiedzenia na temat oprawy audiowizualnej czego nie powiedziałem już przy poprzednich częściach. Gra wyglada niesamowicie, są to czasy końca-środka życia PS3, a mam wrażenie ze technologicznie jest perfekcyjna.
Nie mogłem się na niektóre momenty czy zjawiska napatrzeć. Detali jest bardzo dużo i widać, ze twórcy wiedzą i wiedzieli co robią. Animacje zostały zmienione, oczywiście na lepsze, ale trudno było się na początku przestawić do tego nowego skoku. Projekty lokacji są super, bardzo mi się to podoba. Przeciwnicy nie są głupi, skarby teraz widać na ziemi zanim je podniesiemy i niestety wydaje mi się, że kosztem tego są dużo mniej szczegółowe kiedy mamy na nie zbliżenie w menu artefaktów. Oczywiście wciąż są piękne, ale mam odczucia, że dwie poprzednie części zrobiły to lepiej.
Fabularnie widzimy się ze wszystkimi ważnymi postaciami, z którymi mieliśmy styczność do tej pory i mamy nawet kilka nowych postaci.
Scenariuszowo mam wrażenie, że jest to najlepsza, a jednocześnie najgorsza część.
Wprowadzane jest kilka ciekawych postaci, które w ogóle nie dostają czasu antenowego albo mają go bardzo mało i potencjał dotychczasowych jest lekko zmarnowany.
To super, że fabuła skupia się bardziej na Sullym, którego było stanowczo za mało w U2, ale z drugiej strony szalona i porywcza Chloe, w tej części
spoiler start
znika po 1/3 gry, bo się boi? I słuch o niej zaginął.
spoiler stop
Nie bardzo mi to pasowało, a to nie jedyna zmarnowana postać. Dodatkowo nareszcie po takim czasie oczekiwania postać wielkiego Nathana Drake’a zaczyna mi się podobać pod względem głębi i rozbudowy charakteru, mam wrażenie ze przepiękna wydmuszka zaczyna się wypełniać, nie napełniła się cała w tej grze, ale mimo wszystko wielki krok do przodu.
Co do villainow mamy tym razem ponownie dwóch i nie dużo jakościowo różnią się od poprzedników, jest fajnie, ale absolutnie nie porywają i nie przerażają.
Sam w sobie płot fabularny o Atlantydzie Piasków jest bardzo dobry, brakuje mi tu tylko jakiejś zagadki wplecionej pod koniec gry i zakończenia z iskrą jaka była w poprzedniej części, ale nie skreślam tego, bo to ze ten natłok wydarzeń jest przedstawiony bardzo spokojnie sprawia, że to zakończenie jest na prawdę czarujące.
Są świetne momenty i chyba jeden najlepszy z całej trylogii zawiera się w tej grze. Scena z samolotem to absolutny majstersztyk kinowości gier singleplayer poprzednich generacji. I nie tylko to, ale nie chce spoilerować.
Gameplayowo jest duża poprawa, ale wciąż niedoskonałość.
Walk jest trochę mniej i są jeszcze przyjemniejsze, ale są tu takie momenty, w których po 6 falach natłoku wszystkiego i wszystkich nadchodzi kolejne 6 i to już nie jest po prostu duża ilość, tylko duża przesada.
Model strzelania bardzo mi się podobał, tak samo walka wręcz, elementy te zostały przemodelowanie na dobre.
Same sekwencje zręcznościowe i elementy akcji-nie-walki, są dobrze wykonane i prezentują się równie fajnie.
Zagadki świetne, cudowne, najlepsze w całej trylogii i chciałbym ich więcej w tej grze, ale to tylko moja zachcianka Tomb Raiderowca i ich ilość raczej nie jest wadą.
Niestety balans między różnymi elementami gameplayu nie jest taki równy jak w dwóch poprzednich częściach, stanowczo w drugiej połowy gry brakuje dłuższego momentu na oddech.
Platynę udało mi się zrobić w 14 godzin, grę normalnie da się przejść w 8 godzin.
Jest to wynik niestety średnio - słaby, ale już przyzwyczajony, ponieważ poprzedniczki były równe długością.
Gra jest najłatwiejsza z całej trylogii i to w sumie tyle co mogę o tym poziomie trudności powiedzieć, ponownie Crushing miażdży grę, a nie gracza.
Mimo tego, że tym razem w recenzji skupiłem się w na wadach, z pewnością gra ma ich znacznie mniej niż zalet.
Zalety tej produkcji to na pewno:
+ Oprawa audiowizualna niesamowitej jakości,
+ Na prawdę świetnie zremasterowana,
+ Detaliczna,
+ Technologiczna perfekcja,
+ Świetne lokacje piaskowe,
+ Dobry scenariusz,
+ Przemodelowanie mechanik i systemów,
+Dużo momentów zapadających w pamięć,
+Mimo lekkiej zmiany ducha serii, ma swój piękny urok,
+Nathan nareszcie został rozpisany prawie tak jak na to zasłużył,
Co do wad, trzeba wymienić:
- Niewykorzystany potencjał niektórych elementów gry,
- Niektóre postacie i ich zachowania,
- ŁATWIZNA
-Z tą walką to czasem poważna przesada,
-Czas przejścia,
Podsumowując:
Zakończenie trylogii i ery Uncharted na PS3, nie wyszło idealne, co nie zmienia faktu, że wciąż jest świetnie. Grę potrafię polecić każdemu graczowi lubiącemu gry liniowe singleplayer i nie tylko. Jest to część w serii ewidentnie lepsza od poprzedniczki i nieco przewyższający początek tej franczyzy.
Gra spokojnie na 8+/10.
Kolejna część Serii i kolejny raz dobrze ulokowane pieniądze. Niby cały czas to samo bo rozgrywka dalej taka sama jak wcześniej ale przecież temu kochamy tą serię. Solidnie i dobrze wykonany ex polecam
Kolejna znakomita gra od Naughty Dog. Tak jak druga część, pochłonęła mnie maksymalnie i przeszedłem ją przy zaledwie dwóch 5-6 godzinnych posiedzeniach. Nie mogłem oderwać się od konsoli. Szkoda, że nie mam PS4, bo od razu zabrałbym się za czwartą część. Zdecydowanie polecam całą serię. Jest niesamowicie wciągająca :D

QTE i ostatni boss to istny rak. Nie rozumiem głupoty implementacji QTE w tak bezsensowny sposób jak szybkie klikanie przycisków. Dało się zrobić to lepiej - wciskanie w rytm, wciskanie sekwencji itp.
Jest to też najbardziej zbugowana odsłona i prawdopodobnie z największą ilością zagadek. Uwielbiam.
Najgorsza z części ever jak wyszła. Słaba od samego początku. Nudne plansze, zagadki praktycznie nie istnieją, zastąpione nudną wspinaczką. Plastikowa sztuczna walka pegi 16 zobowiązuje do mega plastiku, praktycznie znowu armia, inne skiny ale znowu wszystko to samo. Fabuła średnia, walka z bossem to żenada i męczarnia na wyższych poziomach trudności. SYF. Remaster gdzie olali hdr, żenada.

Dalej za dużo strzelania jak w poprzednich częściach, do połowy jest dobrze to zrównoważone (zagadki i strzelanie) ale jak zbliżamy sie do końca to wylewają sie kolejne armie niczym na froncie II Wojny światowej - nie nie nie..
schematy podobne w każdej części - armia nieprzyjaciela, wybuchy pościgi, ratunek na ostatnią chwile, supernaturalne rzeczy pod koniec
wprowadzone mordobicie stało sie z racji powtarzalności schematu QTE po kilku takich "przeprawach" nudne i pod koniec już sie męczyłem jak miałem kolejnego mięśniaka obić
bohaterowie jak zwykle robią swoją robotę
7.5 ode mnie, jak w przypadku części drugiej

Nie ma sensu powtarzac tego samego, co pisałem w swoich mini recenzjach dot. pierwszej oraz drugiej częsci, a więc krotko:
+grafika i wciaz robiace piornujace wrazenie widoczki
+piękna muzyka symfoniczna i ponownie udany polski dubbing
+fajna opowieść
OGROMNY MINUS SKŁADAJACY SIE Z SUBMINUSÓW - fatalnie zbalansowana rozgrywka
*za dużo strzelania, które jest po polowie gry ultra meczace i jednoczesnie najczesciej powtarzanym elementem gameplayu
*zbyt wielkie plansze, ktore dluza sie niebywale i przez to wkrada sie monotonia
*zagadki logiczne zupelnie nieoczywiste.. konia z rzedem temu, kto rozpykal je bez poradnika
*kuloodporni i mega wytrzymali przeciwnicy
-mniej "dobrej" akcji niż w dwójce
Podsumowanie:
Według mnie UC3 jest zdecydowanie najgorsza gra z serii i niestety otrzymuje jedynie 6,5/10.

Jestem świeżo po ukończeniu odświeżonej trylogii i według mnie trójka wypada znacznie lepiej niż pierwsza część i delikatnie gorzej niż druga. Dobra muzyka, niezla oprawa graficzna, wiecej zagadek, wiecej eksploracji i dobrze wykonane sceny akcji. Do połowy gry bylem mega zadowolony, ponieważ ograniczono nadmierne strzelaniny, niestety w późniejszej części nadal jest ich zbyt dużo i są momentami irytujące, z resztą jak w każdej części. Mimo to polecam trylogie i zabieram się za czwórkę. Trójka 8,5/10
Gra wymiata jak wszystkie Uncharted :). Warto ograć i to przymus :). Polecam wszystko posiadaczom ps 4.

Tym razem poddałem się i ustawiłem trudność na poziom eksploracja i grało się dużo lepiej. Nadal jak zupełnie nie uważasz mizna zginąć, ale ciągle strzelaniny już tak nie przeszkadzają. Historia ok, ale grając w trzecią część z rzędu mam wrażenie, że to po prostu więcej tego samego. Grę oceniam pozytywnie, bo czas leciał szybko 8 bawiłem się nieźle.
Gra dobra nawet jeśli ktoś wróci do niej teraz nie zawiedzie się, jedyny minus to sterowanie, Drake mnie momentami tymi swoimi skokami i zatrzymywaniem się nie wiadomo na czym tak irytował że przekląłem go nie raz :D
Po udanej dwójce przyszła pora na równie udaną część trzecią. Tutaj zdania są podzielone i wiele graczy przedłoży cześć drugą przed trzecią w kategorii bardziej udanej (w tym również ja). Natomiast obiektywnie patrząc Uncharted 3 jest w wielu aspektach lepsza od poprzedniczki.
Na uznanie zasługują:
+ oprawa audiowizualna;
+ szczegółowość lokalizacji;
+ zdecydowanie trudniejsze i dobrze zrealizowane zagadki (jest ich chyba nieco więcej);
+ bardziej filmowa produkcja (min. wyreżyserowane cutscenki);
+ odmienne lokalizacje względem poprzednich części (gorące piaski pustyni vs śnieżne góry Tybetu w U2);
+ usprawnienia w walce, jak np. odrzucanie granatów;
+ uzupełnienie opowieści i historii życiorysu bohaterów poprzez retrospekcje.
Irytować mogą:
- niektóre quick time events (np finalna walka), choć osobiście i tak wolę taką formę w pojedynku z bossem, niż wersję z U1/U2;
- motyw fabularny (oznaczam spoilerem).
spoiler start
Mam tu na myśli motyw z otruciem i omamami, chociaż w U1 i U2 też były specyficzne sekwencje tego typu, tzn. oderwane od rzeczywistości. Z drugiej strony wpisuje się to w fabułę, jak np. akcja z studnią pod koniec rozgrywki, więc przynajmniej ma to jakieś uzasadnienie.
spoiler stop
Wydaje mi się, że U2 jest często kładzione ponad U3 ze względu na przeskok, jaki nam zaoferowała względem U1. Nie mniej jednak U3 mimo, że nie wprowadza rewolucji, to jest to wciąż ta sama, dobra rozgrywka z drobnymi usprawnieniami i była zasłużonym oraz udanym pożegnaniem serii Uncharted z generacją PS3.

dobra gierka, brak większych wad
czasami przesadzali z elementami gdzie ilosc przeciwnikow byla zbyt duza dodatkowo jeszcze byli snajperzy i kolesiowie z bazookami ale mimo to dalo rade :)
Kolejna świetna cześć i grało mi się tak samo świetnia jak w poprzednie części

Nie tak dobra jak dwójeczka,ale to wciąż porządny kawałek kodu na który warto było wydać trochę pieniędzy.
Uncharted 3 równie dobrze mogła by zostać wydana jako spin off do Uncharted 2 gdyż nie wnosi za wiele do serii ale jeśli potraktujemy ją jako nową pełnoprawną przygodę, to otrzymam bardzo dobrą ale bezpieczną kontynuację. Moim zdaniem U3 trzyma poziom poprzedniej odsłony, fabuła jak zwykle jest bardzo dobra i wciągająca, zróżnicowane i ciekawe lokacje, lekko upiększona grafika sprawia, że jest to jedna z najładniejszych gier na PS3. Największym minusem tej gry jak i całej trylogii to zbyt mocno oskryptowane strzelaniny, które czasem są irytujące oraz fabuła która zbyt mocno prowadzi za rączkę ale jak na grę linową można jej to wybaczyć. Jeśli istnieje osoba która posiada PS3 lub PS4, a nie grał jeszcze w serię Uncharted to polecam bo każda część moim zdaniem jest kapitalna.
Postacie, grafika, fabuła, muzyka i klimat bardzo dobre. Gameplay czyli jakieś 80% procent całej gry to strzelanie strzelanie strzelanie wspinaczka strzelanie strzelanie strzelanie oraz wspinaczka BARDZO ZŁE