Najciekawsze materiały do: Heavy Fire: Special Operations
Heavy Fire: Special Operations – amerykański debiut polskiej gry na Wii
wiadomość26 lipca 2010
Dzisiaj swoją premierę za oceanem ma zręcznościowa strzelanina wyprodukowana przez krakowskie studio Teyon. Gra Heavy Fire: Special Operations przeznaczona jest wyłącznie na konsolę Nintendo Wii i dystrybuowana za pośrednictwem usługi WiiWare.
niezłe :D
Świetna wyżywka dla fanów strzelanek na szynach, celowniczków i Operation Wolfa. Twórcy dokładnie wiedzieli co chcą dostarczyć graczom i skupili się wyłącznie na rzeczach najistotniejszej - potwornie szybkiej akcji, świetnie zbalansowanym, emocjonującym poziomie trudności, prezentacji całkowicie podporządkowanej rozgrywce.
Fabuła idealnie wpasowuje się w koncept - jako żołnierze amerykańskich sił specjalnych lądujemy w somalijskiej wiosce opanowanej przez terrorystów. Cel oczywiście jest jeden - zneutralizować wszelki wrogi opór i wyeliminować przywódców tej separatystycznej watahy. Czeka na nas 6 etapów o rosnącej dynamice i stopniu trudności. Im większą siejemy demolkę, tym większą liczbą punktów nagradza nas gra, a to oznacza wyższą rangę naszego komandosa.
Każdy kolejny stopień wojskowy odblokowuje nam dostęp do skuteczniejszego uzbrojenia (ok. 7 rodzajów broni, od prostych półautomatycznych pistoletów, przez pistolety maszynowe, aż po M16, M4, aż po ultraefektywne P90). Nie ma tutaj miejsca na realizm - bronie mają kosmiczną moc obalającą (wystarczy 1 trafienie gdziekolwiek by wyeliminować tango) i mieszczą od 30 do 250 (!) nabojów w magazynku. Sugestywne za to są realia - twórcy przygotowali całkiem spory wycinek dość realistycznie przedstawionej Somalii, z charakterystyczną architekturą, arabskimi miejskimi ryneczkami, wszechobecnym kurzem i bałaganem, czy robiącymi wrażenie włościami bossów terrorystycznej grupy. Przyjemne są także epizody pozwalające nam postrzelać z karabinu maszynowego zamontowanego na Humvee czy też zrobić użytek z działka pokładowego Blackhawka.
Chociaż trudno nie zgodzić się z powszechnymi w internecie zarzutami o powtarzalności rozgrywki, nieco topornej oprawie wizualnej (choć menusom nie brak niczego!) czy braku dodatkowych opcji lub trybów rozgrywki, rodzimy Heavy Fire: Special Operations to bardzo dobra produkcja dla wszystkich fanów gatunku strzelania na szynach i do kaczek. Za równowartość ok. 20 zł (500 punktów Wii) dostają oni masywną dawkę skoncentrowanej adrenaliny, która spokojnie wystarczy na 2-3 godziny intensywnego strzelania do terrorystów, zaś fani śrubowania rekordów czy zabawy we dwóch graczy mogą liczyć na jeszcze więcej. Polecam także graczom, którzy swoją przygodę z celowniczkami dopiero zaczynają, lub dla których strzelanki z widokiem z pierwszej osoby są zbyt skomplikowane lub trudne do opanowania.