Najciekawsze materiały do: The Path
The Path - ENG
demo gryrozmiar pliku: 53 MB
The Path to kolejna produkcja studia developerskiego, znanego przede wszystkim z The Endless Forest. Niniejszy tytuł można określić jako swego rodzaju horror, inspirowany historią Czerwonego Kapturka. Producenci postarali się o wydobycie z tej...
Pierwsze grafiki z horroru z Czerwonym Kapturkiem w roli głównej
wiadomość24 maja 2007
Pierwsze informacje odnośnie nowej gry firmy Tale of Tales mogliśmy przekazać Wam już w marcu br. Okazał się wówczas, że pozycja o nazwie The Path ma być wariacją na temat historii Czerwonego Kapturka, utrzymaną w klimacie horroru. Zgodnie z zapowiedzią gra zostanie zadedykowana posiadaczom PeCetów i zagości na sklepowych półkach ma początku przyszłego roku.
The Path - Translation Patch
patchrozmiar pliku: 1 MB
wersja: Translation Patch Poprawka przeznaczona do gry The Path. Patch rozwiązuje problemy lokalizacyjne z następującymi wersjami gry: Angielską, Holenderską, Duńską, Francuską, Niemiecką, Węgierską, Włoską, Portugalską, Hiszpańską i Rumuńską.
jak na stronie jest ze za 69 to w media marktach bedzie po 40-50 złotych takze jak na edycje z plakatem tanio.
biedroneczka -> Ja mam gdzieś ten plakat - chcę zagrać w grę.
Nie wróżę Topware'owi dużych zysków - szczególnie, że w Polsce gry niezależne nie cieszą się dużym zainteresowaniem. Co do wersji językowej to akurat chyba zbyt wiele nie było tam do tłumaczenia, a na Steamie kosztuje 7,90E (mniej niż 35zł) więc o połowę taniej. Do tego dochodzi fakt, że wiele osób które miało go kupić już to dawno zrobiło. Nie chcę źle wróżyć, ale zobaczycie, że Path będzie zalegał na półkach - podobnie jak niedoceniony w Polsce Tension (który słabo sprzedawał się pomimo ceny 50zł).
Wersję bez plakatu bedziesz mieć pewnie jeszcze taniej.
Może nie było zbyt wiele do zrobienia, ale jednak łatwiej wczuć się w klimat i dla kogoś, kto chce zgłębić fabułę, próbując zrozumieć "co twórcy mieli na myśli" polska lokalizacja robi różnice. To jeden z tych tytułów, gdzie twórcom nie chodzi o największe zyski, tylko o wyraz, i chociaż nie jest to gra dla każdego, myślę, że warto po nią sięgnąć - czy to dla dreszczyku na karku, czy zabawy z metaforami.
Jeśli stanie się tak jak mówisz to wydawnictwa w ogóle przestaną się interesować wydawaniem gier tego typu. A co do samego the path - to grałem w tą grę i może nie ma tam wiele tekstu, ale lokalizacja jak najbardziej się przyda ponieważ niektórym może być ciężko zrozumieć metafory pojawiające się w tej grze na każdym kroku. Ciebie może plakat nie interesuje ale jest wiele innych osób które z pewnością się ucieszą. Pewnie lepiej dostawać gry tak jak wydają niektórzy, płyta, pudełko i 120 pln:/ za bezwartościowego gniota który nudzi się po 15 minutach i nad którym wcale nie trzeba myśleć. A ztego co widzę to nawet w sklepie gry-online gra kosztuje już 10 pln taniej - w media i innych będzie pewnie jeszcze taniej - życzę grze jak najlepiej, czekam na kolejne produkcje tale of tales i mam nadzieję że topware nadal będzie je wydawał. Pozdro
Sęk w tym, że nie będzie innego wydania niż tego wzbogaconego o plakat. A odnośnie Waszych komentarzy, to nie zrozumcie mnie źle - ja naprawdę bardzo czekałem na tą polską edycję, ale jestem zawiedziony tą wysoką ceną i nie życzę jej źle tylko "wieszczę" ;) na podstawie dotychczasowych wyników gier niezależnych i tych przeznaczonych dla dojrzałych odbiorców w Polsce. Osobiście poczekam i kupię pewnie używaną na allegro lub jeśli będzie promocja na Steamie :)
Giera pewnie niezla i chętnie bym zagral, ale coś mi mówi, że za kilka miesięcy będzie w CD-A.
Warto wiec poczekać.
Tez bede czekal az bedzie w cd-a :D
Gra bardzo słaba, bez większego wątku który zatrzymałby gracza na dłużej, trzeba być idiotą aby zapłaćić 7 dych za takie ''coś''
>>trzeba być idiotą aby zapłaćić 7 dych za takie ''coś''
Haz, miło poznać.
The Path na stronie producenta opisana jest jako 'a short horror game', co nie całkiem jest zgodne z prawdą. Short, owszem; horror - można to nazwać w ten sposób. Problem zaczyna się przy słowie 'game'. Tu upatrywałbym źródła wielu nieporozumień.
Nie wchodząc jednak w dywagacje na temat specyfiki medium, bo można napisać o tym rozprawkę, pozwolę sobie zwrócić uwagę na inny interesujący fakt: otóż The Path jest produkcją, która dużo od gracza wymaga.
Nie mam tu na myśli mocnego komputera (chociaż się przyda...), ani małpiej zręczności; wymaga natomiast wysiłku intelektualnego. Nie na poziomie rozwiązywania problemów z licealnego zbioru zadań do matematyki, ale na podobnym poziomie, co filmy Davida Lyncha albo niektóre książki.
Clue rozgrywki, o ile można to tak nazwać, stanowi bowiem poznawanie historii sześciu "Czerwonych Kapturków"; poznanie ich charakterów, obserwacja zachowań, wreszcie: interpretacja przedstawionych wydarzeń tego, jak wyglądają one w kontekście całej produkcji, która wymiar ma mocno symboliczny i niejednoznaczny. The Path opowiada historię w sposób bardzo mało "growy", tempo narracji jest tu bowiem wolne, interakcja odbywa się w momencie, gdy gracz zawiesi swoją działalność; ekrany informujące o sukcesie i porażce oraz wyliczające osiągnięcia zdają się mieć charakter mocno ironiczny. Naigrywanie się z obecnych w medium, jakim są gry komputerowe, standardów jest zrealizowane ze smakiem i nie przysłania tego, co najważniejsze: znakomitej atmosfery, wywoływanych uczuć, jakich próżno szukać w innych horrorach oraz szerokiego pola do własnych przemyśleń na podsuwane przez twórców tematy, jak i prób zrozumienia całości.
Intrygujące, ciekawe, ze wspaniałą atmosferą i zdecydowanie nie dla ludzi, którzy w grach lubią, jak wątek nie jest zbyt trudny do zrozumienia, nie przysłania akcji i ogólnie produkcja jest nastawiona na zajebistość, a myślenie ich boli.
Chcąc zagrać w horror zagram w Penumbrę
Pod przygodówke też bym patch nie podciągnął bo to po prostu nie jest przygodówka, przygodówka to Monkey Island, myst czy polski Shizm
Nie chodziło mi o to że gra w ogóle powstała tylko o jej cenę, bo za 7 dych moge kupić sobie o niebo lepsze gry w których akcja polega na czymś więcej niż lataniu po rozrzedzonym lesie i zbieraniu monet ;)
Grę przeszłam i bardzo chciałabym ,żeby było więcej tego typu produkcji.
Od samego początku mnie zafascynowała , genialna muzyka nadaje niesamowity klimat , sam pomysł ( 6 czerwonych kapturków , 6 różnych wilków , 6 różnych historii) jest niebywale oryginalny . Momentami jest brutalnie , ale bez hektolitrów krwi .
Sytuację dziewczynek można interpretować wieloznacznie , co ( w moim przypadku) pobudza wyobraźnię .
Jestem pewna ,że kiedyś jeszcze wrócę do tego tytułu i szczerze go polecam .
Genialna gra,ale nerdy jak wy nie zrozumiecie jej
Rozumiem że komuś może się nie podobać ta gra, bo pograł parę minut i ciężko to było nazwać grą, ale jeżeli ktoś nie wysiedział do końca i nie przeżył całej historii to niech się lepiej nie wypowiada....
To jest jedna z najbardziej sugestywnych gier w jakie w życiu grałem, po zakończeniu której trudno tak od razu uwolnić myśli, dlatego radzę nie zrażać się początkowym "szokiem" i dać się zagłębić w tę niecodzienną klimatyczną historię, bo pewnie w drugiej takiej gry pewnie nie będzie już dane nam doswiadczyć....
Choć od chyba ponad roku nie kupiłem żadnego czasopisma z grami to tym razem kupię chyba Playa dla samego The Patha bo cały czas czekam na promocję na steamie i nie mogę się doczekać.
Gra jest super, mam ją z lipcowego playa. Momentami straszna, można się nią wystraszyć
taka nietypowa gierka, nie dla każdego
Ja jak grałm parę miechów temu tom przeszedł dwiema dziewojami...po lesie chodziłęm, zwiedzałem...dałem się zgwałcić wilkowi...ale poźniej to mnie taki niepokój obleciał by włączyć tą grę dnia kolejnego ze szok...O.O Ale chyba wyszperam ją jescze raz. Tak mnie sumienie gryzie że jej nie rozwałkowałem do końca...
chyba nie zrozumiałem tej gry :D kazali iść po drodze do domku babci i tak też zrobiłem na końcu ją spotykając - koniec gry, a właściwie game over - failure, no dobra... nie chce mi się chodzić po lasach i okolicach, bo sterowanie jest toporne i wolno chodzi ta dziewoja, whatever, dziwna gra, już się nasłuchałem z różnych źródeł co się dzieje w tym lesie, więc w sumie chyba nie warto :P
Co do k... ma być? Zaczynam gre,fajna muzyczka,nawet jest klimat,czekam aż coś sie wydarzy...ide patrze domek- no to wchodze...cisne dalej,leży babcia...myśle zaraz się zacznie jazda,podchodze bliżej - koniec gry.XD
Hej, przeszłam The Path już nie jeden raz, lecz teraz pojawił się PEWIEN PROBLEM, a mianowicie:
Wczoraj postanowiłam ponownie zagrać w The Path. W pokoju było tylko 5 dziewczynek (bo Robin już jakiś czas temu spotkała wilka). Noo, i przeszłam grę pozostałą piątką, plus dziewczynką w białym.. I tu pojawił się problem, ponieważ na koniec wszystkie 6 dziewczyn powinno wrócić na miejsce i owszem, wróciło ich sześć, tyle że RUBY wróciła DWA RAZY(!) zamiast Robin.. Pod wieczór przeszłam całą grę PO RAZ KOLEJNY,żeby sprawdzić, czy znowu tak się stanie.. I STAŁO SIĘ.
I co teraz? Myślicie,że jest szansa,że Robin jeszcze wróci, czy dziewczyny utraciły swą siostrę NA ZAWSZE?? !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dobra, problem rozwiązany;D A wie ktoś może, gdzie znajduje się to miejsce z obrazka nr 8?Tak mniej więcej, można podać współrzędne na mapie :P
obejrz sobie jakiś zagrajmy w: na youtube
a moim zdaniem bardzej niz survival horror tworcy powinni gre okreslac jaki mindfucker gra emowata napchana problemami i niechcecia do zycia jaka z nich wychodzi pedofile gwalty nieudane marzenia ... raczej nie dla dzieci :D ale fajne ogolnie
W tej grze chodzi: Każda z dziewczynek od początku gry nie żyje. Naszym zadaniem jest się dowiedzieć jak każda z dziewcząt zginęła. Np. Scarlet podcięła sobie żyły.
Moja ulubiona gra, zdecydowanie. Ten kto nie wie, o co chodzi w tej grze i nie zrozumie jej potencjału i historii, pewnie mu się nie spodoba. Gra mnie mocno wciągnęła (przeszłam ją już kilka razy) i uwielbiam ją. Każdy może inaczej zinterpretować historie dziewczyn, co bardzo mi się podoba. Bohaterki super, szczególnie Ruby, jest piękna! Na dodatek mądre słowa każdej z bohaterek pojawiające się podczas gry.
Dzieło sztuki 10/10
Problem
Nieważne, którą dziewczynę wybiorę, za każdym razem w lesie mam tylko trzy te same lokalizacje: jezioro, łąka i dane miejsce spotkania wilka. Są zdjęcia w necie np. Ruby na cmentarzu, czy tak jak tutaj Carmen na placu zabaw. Może mam jakąś trefną wersję gry? Ktoś, coś ogarnia?
Poza tym arcydzieło. Gra nie dla każdego.