Najciekawsze materiały do: Mortyr III: Akcje Dywersyjne
Mortyr III: Akcje Dywersyjne - poradnik do gry
poradnik do gry10 września 2007
Mortyr 3 sprawia Ci problemy? Nie potrafisz sobie poradzić z jakimś fragmentem? Niezidentyfikowany przeciwnik wciąż Cię zabija i musisz zaczynać zabawę od ostatniego punktu zapisu? W takim razie ten poradnik jest dla Ciebie!
Mortyr III: Akcje Dywersyjne - recenzja gry
recenzja gry29 sierpnia 2007
Światowa premiera 25 sierpnia 2007. Mortyr 3 trzyma poziom. I choć poziom ten nie jest zbyt wysoki, śmiało można nazwać tę gierkę najlepszym tytułem od City Interactive.
City Interactive zapowiada kolejną część Mortyra
wiadomość13 lutego 2008
Miłośnicy polskich strzelanin, ukazujących akcję z perspektywy pierwszej osoby, mogą mówić o dobrym dniu – City Interactive oficjalnie zapowiedziało kolejną odsłonę serii Mortyr noszącej podtytuł Operacja „Sztorm”.
Poradnik: Mortyr III: Akcje Dywersyjne
wiadomość30 sierpnia 2007
Mortyr III: Akcje Dywersyjne sprawia Ci problemy? Nie potrafisz sobie poradzić z jakimś fragmentem? Niezidentyfikowany przeciwnik wciąż Cię zabija i musisz zaczynać zabawę od ostatniego punktu zapisu? W takim razie ten poradnik jest dla Ciebie!
Ja grałem w Akcje Dywersyjne i Operacja sztorm lecz Akcje Dywersyjne bardziej mi się spodobały może dla tego , że misje niektóre dzieją się w terenie moja ocena 6+
Gra spoko. Lecz mogła byc troszkę lepsza. I dłuższa:). Ale co tam....Przeszłem ją całą i nie załuję, wydanych na nią pieniędzy. Najlepsza misja to chyba ta. Jak się strzela z działa do czołgów. A potem za to do więzienia nazistowskiego. Ale fajnie w nim było. Jak ta laska nas uwolniła....
Gra spoko. Tylko mogła być troszkę dłuższa:) Ale co tam. Przeszedłem ją całą i nie żałuję wydanych na nią pieniędzy....Najlepsza to chyba misja, jak mamy z działa rozwalić czołgi. A potem za to do więzienia nazistowskiego. Ale co tam, jak później nas wyciągnie z niego laska:)
gra jest gites troche trudna ale git
sprzedałby mi ją ktoś bo koledze porzyczyłem i on tą gre zkgubił plis
Jak dla mnie gra jest nudna .
Jak dla mnie ta gra to żenada! Moja ocena to 2/10
"nudna" "żenada" jest na te dwa słowa nazwa: "City Interactive"
gra jest zajebista i ciekawa
Gra jest bardzo fajna.Największym plusem jest róznorodnośc(napadanie na banki,walka z samolotami i czołgami za pomocą dział,wysadzanie mostów,itp.)Szkoda,że jest taka krótka(najkrótsza z całej serii Mortyr bo ma tylko 8 misjii,ale tak to spoko ^^
Gra tragiczna, kazda częsc to dno. Rekvrdy sprzedazy tej gry bili chyba na magazynie cd-action i click, gdzie była dodawana pełna wersja. pis
0,5/10
wyrzynanie na odstresowanie.gdyby nie czasopisma w życiu bym takich gier nie kupił.
Gra ma całkiem fajną fabułę, muzykę i grafę lecz denerwują bugi ze skakaniem i ostatnia misja kiedy to wszyscy do mnie strzelali a ja ich nie widziałem
Mortyr III: Akcje Dywersyjne to polska strzelanka w widoku pierwszej osoby, której charakterystyczną cechą jest oprawa fabularna. Kierujemy poczynaniami polskiego partyzanta-komandosa, który w okupowanej Polsce wykonuje szereg misji mających na celu jak najdotkliwsze uderzenie w możliwości militarno-logistyczne armii III Rzeszy.
Główny tryb gry składa się z ośmiu etapów, zaś każdy z nich zamyka się w mniejszą lub większość całość. Wszystkie osadzono w październiku 1943 roku, mamy więc nieprzerwanie okazję podziwiać polską złotą jesień - dopiero pod koniec kampanii akcja przenosi się na ziemie naszego zachodniego sąsiada. Rozgrywka w dominującej części składa się z pieszych wędrówek i częstowania Niemców ołowiem przy pomocy jednego z kilku modeli broni (głównie MP-40, Sten i Mauser 98, aczkolwiek od święta możemy pobawić się karabinem maszynowym, śrutówką, czy karabinem z lunetą), jednak jest całkiem często urozmaicona atrakcjami zgodnymi z charakterem działań naszego żołnierza (klasyczna dywersja: podkładanie ładunków pod co tylko się da, strącanie startujących z lotniska bombowców przy użyciu działka przeciwlotniczego, czy przejażdżka przywłaszczoną ciężarówką marki Opel). Ciekawie bywa też w kwestii scenariusza - mamy tu m.in. interesujący (poniekąd...) wątek miłosny, z którym związek ma jeden z kilku niespodziewanych (powiedzmy...) zwrotów akcji.
Technicznie gra prezentuje się przeciętnie - napędzany wiekowym Chrome Engine'em tytuł generuje z ograniczoną wydajnością dość archaiczną jakościowo oprawę graficzną, złożoną z niezbyt szczegółowych tekstur, prostych wybuchów i skromnego garnituru klatek animacji. Zdarzają się też niestety pewne niedostatki, jak materializujący się znikąd naziści, pociski przenikające przez przeszkody czy nieudolna praca kamer podczas scenek fabularnych. Na szczęście znacznie lepiej wypada ścieżka dźwiękowa, z sugestywnymi odgłosami broni, elegancko nagraną warstwą muzyczną czy lektorami czytającymi kwestie wypowiadane przez bohaterów (które brzmią niestety wyłącznie w angielskim i niemieckim języku - pomimo, iż mamy do czynienia z polską grą w rodzimej wersji językowej...). Nie przeżyłem żadnej zwiechy bądź utknięcia bohatera na mapie.
A jak się w Mortyra III: Akcje Dywersyjne gra? Zupełnie zwyczajnie - to zwykła, klasyczna budżetowa strzelanka osadzona w czasach II Wojny Światowej. Misje nie są zbyt długie, spokojnie można całość ukończyć w jedno niedzielne popołudnie (na niższym z dwóch dostępnych poziomów trudności zabawa trwała trochę ponad 2 godziny). Ma to swoje dobre strony - dzięki temu nie zdąży nas zrazić strasznie ubogi zestaw przeciwników (dzikie masy żołnierzy-klonów, żadnych bossów; na potrzeby epizodów celowniczkowych dodano jedynie myśliwce, bombowce i czołgi) czy monotonne mapy (chociaż osadzone w rodzimych klimatach świętokrzyskich - pagórki, chałupy, mosty i lasy - a także okupowanej Warszawy).
Pierwotna odsłona Mortyra III (jest jeszcze kontynuacja, a raczej samodzielny dodatek o podtytule Operacja Sztorm) dostaje ode mnie 3 gwiazdki na 5 - w sam raz na niezobowiązującą weekendową zabawę w partyzantkę, która poza osadzeniem akcji w rodzimych klimatach nie wyróżnia się absolutnie niczym. Na szczęście cena gry była w moim przypadku w pełni do tego faktu przystosowana (coś koło 4 PLN za egzemplarz z kosza przecenionych tekturek w lokalnym hipermarkecie, zawierający oprócz omawianego Mortyra jeszcze jakieś 3 inne gierki).
Bardzo fajna gierka!
Da się pograć, nawet daje frajde, ale po 1-2 godzinach koniec gry. Fabuła miałka, a zgonów tyle co kobiet na czarnym proteście.
[link]
W porównaniu do innych gniotów z gazet w tą grę idzie pograć choć i tak nic specjalnie ciekawego się w niej nie znajdzie. W grze totalnie wszystko jest przeciętne, jedynie poziom trudności jest dość zadowalający i dobrze zbalansowany.
Jak na gierkę z kiosku za 20 zł prezentuje się całkiem nieźle, choć pod wieloma aspektami mogło być znacznie lepiej.
Nie wiem czemu, ale po zainstalowaniu gry i jej uruchomieniu za każdym razem, gdy chciałem w nią zagrać gra się uruchamiała, ale bez żadnego obrazu (sam czarny monitor). Nie bardzo wiem jak to naprawić, bo już ze trzy razy ją odinstalowywałem i instalowałem na nowo i za każdym razem efekt był ten sam. Poradźcie mi proszę co robić.
Dobra gra jak na tamte czasy ,wszystkie czesci mi sie podobały czekam na IV czesc
Poprzedniki były dużo lepsze. Gra jest nudna, krótka i gówniana.
Całkiem dobra budżetowa gra trzymająca poziom mamy ciekawe misje (w tym feralny etap w pociągu) całkiem zjadliwą grafikę średnie AI jednak są także wady takie jak jedyna ścieżka w wielu lokacjach czy czerstwe teksty naszego bohatera.