Najciekawsze materiały do: Vietcong
Vietcong - Wolf´s Weapon Sound Mod v.0.4
modrozmiar pliku: 5,5 MB
Wolf´s Weapon Sound Mod to modyfikacja do Vietcong, której autorem jest Kampfwolf96.
Vietcong - SP
demo gryrozmiar pliku: 99,6 MB
Vietcong to taktyczna gra akcji stworzona przez firmę Illusion Softworks (autorów niezapomnianego Hidden & Dangerous) oraz studio Pterodon. Jak sugeruje sam tytuł, akcja osadzona została podczas wojny w Wietnamie. Gracz staje się dowódcą oddziału...
Vietcong - poradnik do gry
poradnik do gry13 czerwca 2003
Szczegółowy opis przejścia taktycznej gry akcji VIETCONG, w której mamy okazję poznać kulisy działań amerykańskich jednostek specjalnych podczas krwawej wojny w Wietnamie.
Vietcong - recenzja gry
recenzja gry23 maja 2003
Światowa premiera 26 marca 2003. Vietcong to taktyczna gra akcji stworzona przez firmę Illusion Softworks (autorów niezapomnianego Hidden & Dangerous i Mafii) oraz studio Pterodon. Jak sugeruje sam tytuł, akcja osadzona została podczas wojny w Wietnamie.
Studio Pterodon pod skrzydłami Illusion Softworks
wiadomość23 czerwca 2006
Od momentu opublikowania na rynku gry Vietcong 2, niewiele słychać o czeskim studiu Pterodon. Ostatnie informacje o naszych południowych sąsiadach pochodziły z listopada ubiegłego roku i dotyczyły współpracy z firmą Illusion Softworks, odpowiedzialną za powstanie programu o nazwie Mafia.
Vietcong 2 - więcej informacji
wiadomość19 maja 2005
Pod koniec kwietnia zasygnalizowaliśmy, iż w studiach Illusion Softworks powstaje kolejne wcielenie znakomicie przyjętych przez graczy tytułów z serii Vietcong. Dzisiaj możemy podać nieco więcej informacji na temat Vietcong 2.
Druga odsłona Vietcong oficjalnie zapowiedziana
wiadomość30 kwietnia 2005
Fani produktów z serii Vietcong mogą już zacierać ręce. Firma Illusion Softworks pracuje obecnie nad kolejną odsłoną programu, o czym z radością poinformował wczoraj koncern 2K Games – oddział Take 2 Interactive zajmujący się tylko i wyłącznie dystrybucją gier video.
- Rising Sun uzupełnił Vietcong 2005.07.20
- Pobierz Red Dawn, darmowy dodatek do gry Vietcong 2005.03.21
- Red Dawn - szczegóły darmowego dodatku do Vietcong 2005.03.18
- Blue Dusk – darmowy dodatek do Vietcong 2005.03.03
- Nui Lei - kolejne rozszerzenie do Vietcongu 2004.03.12
- Zmodyfikuj Vietcong: Fist Alpha na krótko przed premierą 2004.01.25
- Pterodon reaktywuje stronę i udostępnia nowe screenshoty z Vietcong: Fist Alpha 2003.12.26
Vietcong - Rising Sun
addonrozmiar pliku: 288,7 MB
Nieoficjalne rozszerzenie do gry Vietcong. Wprowadza ono do programu 4 mapy single player, 8 map multiplayer, nowe skiny, dźwięki i misje nocne oraz premierowy tryb rozgrywki wieloosobowej - Hold the Base.
Mam sentyment do Czechów którzy są antywojennym narodem a mimo to stworzyli takie wojennne perełki jak Operation Flashpoint i Vietcong.
Co do broni to ciekwe na samym początku trzeba sobie nieźle poradzić żeby trafić wroga mając broń która jest dostępna co do SVD Dragunov to nie lada ułatwienie szczególnie w niektórych miejscach dżungli gdzie skradamy się ze sporej odległości i mamy moty tzw. przyczajenia :P a jak już jestem przy temacie to nie wiem czy natknęłaś się na pułapki vietcongu jak linka po zachaczeniu której nogą wybuchał granat albo kolce w zapadającym się rowie?
Tak w Vietcongu jednak trzeba umieć precyzyjnie strzelać, szczególnie to właśnie wychodzi w multiplayerze, gdzie zanim się obejrzysz, a już leżysz. Jeśli chodzi o pułapki to Vietcong jest tą grą która zadbała o różne szczegółowe detale, dlatego chodząc gdzieś w trawie trzeba było też mieć wyostrzoną czujność i wzrok - dzięki temu nie brakowało emocji :P
A wiesz w multiplayerze w trybie to zdecydowanie masakra a jeśli są żywi gracze a nie komputer dynamika gry od razu wzrasta co do pułapek to sposobem się je unieszkodliwiało przy użyciu bagnetu nacinając w odpowiednim miejscu pewnie tego nie wiedziałaś?
a no nie.. może dlatego że gram w tą grę głównie online i ćwiczę skradanie i precyzyjne strzały. Najtrudniej jest gdy nie ma celownika. No właśnie a teraz mi się przypomniało pamiętasz może jak zakłada się bagnet na broń?
Jeśli zbierze się fajna grupka do gry w multiplayera to popieram tylko teren misji powinien być spory na tyle żeby rozgrywka nie skończyła się po paru chwilach a wszyscy nawzajem się powystrzelali , znasz jakieś dobre misje? Co do bagnetu na broń to mając już odpowiednią broń otwierasz podręczne meny wybierasz bodajże kombinacje klawiszy ctrl + shift
CTF jest rozgrywką która się szybko nie skończy bo to zależy od ustawień (ile flag ma zdobyć drużyna, ta która uzbiera odpowiednią ilość wygrywa) a można też we dwie osoby grać i nie będzie będzie nudno (TDM albo DM) bo oprócz postrzelania można sobie porozmawiać na czacie i mieć niezły ubaw : np: "widzę jak się skradasz i tak Ci to nie pomoże :P" Dobrą opcją w grze jest to że możesz wybrać kim chcesz być i jaki mundur, czy zwykłe ubranie, spodnie, jaki kolor skóry, czapka i w zależności od planszy można tak się ubrać że jest się mało widocznym dla przeciwnika :)
No właśnie o tym nie wspomniałem to dość szczegółowe kwestie , jak dla mnie bardziej interesująca jest rozgrywka pomiędzy drużynami a co to tego kim chcę być to jakś z reguły wybieram wojsko amerykańskie aniżeli Vietcong ok my to gadu gadu ale będę uciekał bo zarwiemy nockę pozdro
cześć wie ktoś może co zrobić by było widać celownik w trybie multiplayer?
W dobie epickich młócek (Cod MW) i niesamowitej grafiki (Crysis) ta gra jest wiecznie żywa pod względem rozgrywki.Nie wczuć się w nią to grzech :D I stwierdzam to po 2 godz. grania w singlu.Polecam z miejsca ^^
diabello :P jakieś tempaki sobie na serwerze go wyłączyli, tak przewarznie robią, bo uważają że gra była zbyt prosta.
:D Gra pomimo wieku nadal cieszy oko, ta dżungla, no i podziemnia, do tego inteligenty wróg, który raczej nigdy nie będzie twarz tobie nie wyjdzie na spodkanie
Gra jest przesiąknięta klimatycznymi misjami i ''naturalnością'' Misja nocna w mokradłach ,gdzie aby spojrzeć na mapkę musiałem szukać ''światła'' księżycowego , obrona wzgórza w strugach deszczu ,czy klaustrofobiczna tunelowa wycieczka może przebić nie jedną misję w współczesnych strzelankach :) Gra jak na swój wiek ,ma rewelacyjnie oddaną dżunglę wraz z dźwiękami charakterystycznymi dla tego miejsca.Kolejny pozytyw to nasza 6 osobowa załoga,którą mozna zarządzać i wołać o pomoc (aby znaleźć drogę do celu lub prosić o uleczenie) No i duży plus za soundtrack do misji ^^
Gra jest dość długa i daje ocenę 9/10
Ps.Grałem na poziomie trudności HARD i w misjach z ekipą jest średnio-łatwo - to w misjach w pojedynkę jest to nieraz utrapienie i trzeba mieć stalowe nerwy aby po kilkudziesięciu próbach nie wyłączyć gry ;]
Uważam, że to najlepsza gra w realiach wojny w Wietnamie.... Oceniam na 9,0/10
Żołnierz z okładki jest bardzo podobny do tego z filmu Pluton, mowa tu o Eliasie. Co do samej gry, jest świetna, moja ulubiona gra która jest osadzona w realiach Wojny Wietnamskiej.
3000h może nie wyrobiłem, ale trzeba przyznać czeskim producentom, że to jedyna strzelanka która w takim stopniu oddaje klimat wietnamu,na dodatek było świetne multi dzięki któremu można było przez kilka lat po premierze strzelać do żółtków i zakładać pułapki na amerykanów.
Świetna kampania, pod względem grywalności lepsza od Battlefield'a gdzie sytuacja jest taka że "mamy świetny silnik więc w każdej misji musi być coś zniszczone z wielkim hukiem", plus za raporty radiowe, kryptonimy, kierowanie załogą i misje wynikające jedna z drugiej.
Witam - mam prośbę, po wielu latach ponownie wróciłem do Vietcongu. Oczywiście już zdążyłem wiele zapomnieć i teraz mam problem z misją odbijania zakładnika. To pierwsza taka plansza. Najpierw przechodzi się przez rozlewiska, potem wzgórze, na którym zabija się 2 wietnamców, no i sama wioska. Nie znam niestety angielskiego, co skutkuje tym, że nie mam żadnej wskazówki jak się do tego zabrać. Oczywiście stale oblewam tą misję. Jeśli ktoś zechce mi podpowiedzieć, jak to zrobić, będę wdzięczny. Pozdrawiam
Pierwszą mapkę musisz przejść intuicyjnie, na drugiej wspólnie z Nuthem zabić 2 snajperów na wzgórzu, na prawo od wzgórza masz zejście które doprowadzi cię do wioski a tam masz 3 opcje:
1. Zgodnie z rysunkiem na mapce - przechodzisz lewą stroną za płotami, uwalniasz POW-a, i tą samą drogą uciekasz.
2. Mój sposób (wymagający cierpliwości) - przechodzisz prawą stroną za domami tak aby mieć dobry widok na strażników przy ognisku. Tam musisz czekać i zabijać ich pojedynczo, a po wyeliminowaniu ich uwalniasz POW-a i w nogi.
3.Używasz kodów i zabijasz wszystkich wietnamską snajperką.
Bez względu na to którą metodę wybierzesz przeładowuj broń po każdym zabójstwie i często save'uj (kiedy jesteś pewny że nie wzbudziłeś alarmu)
Niesamowity klimat ma ta gra,nigdy nie zapomnę misji w tunelach.Poezja :)
grubens997 - dziękuję.
Próbowałem tak postępować, jak radzisz. Jednak za każdym razem nie zdążyłem się obronić i zaciukali mnie. Nie wiem jak kierować moim zespołem, by mi pomogli. Gdy daję znak do ataku (krzyk ptaka), to natychmiast powoduje zabicie zakładnika przez wietnamców. Wiem, że musi być jeszcze inny sposób na wykonanie tej misji. Poza tym, nie mogę wgrać kodów do mojej wersji i nie wiem czemu. To wersja ściągnięta z netu i może to jest przyczyna?!
Pozdrawiam
Czy ktoś pomoże, cholernie lubię tą grę, ale to już chyba latka robią swoje. Nie mogę tej misji przejść i już mi się nie chce nawet z tym męczyć. Więc proszę o pomoc - może jest jakiś kod odblokowujący wszystkie misje. Gram dla relaksu, a teraz już zaczynam się stresować, a przecież nie o to chodzi. Grę mam wgraną z netu, kody które próbowałem stosować nie chcą działać. No i klapa. Będę wdzięczny za pomoc!
Skrypty psują tę grę. W wielu grach FPS są skrypty, ale tutaj to z nimi przesadzono. Jeśli nie zrobiło się czegoś w takiej kolejności jak chcieli twórcy, to często nie można było ukończyć misji - szczególnie tej dziejącej się w nocy. W takim wypadku po co były te rozległe mapy? AI towarzyszy było też tragiczne, nie reagowali na rozkazy, przycinali się a najgorsze było jak blokowali mnie w tunelach czy w bunkrach - wtedy wczytywanie i od nowa... Szkoda, bo gra ma klimat, dobrze się strzela, jest wymagająca, misje są zróżnicowane, ale te skrypty zabiły przyjemność grania...
Ta gra da sie lubić z tego co pamietam, człowiek czuł sie jakby chodzil po dżungli. Zaniżam notowania za blokowanie sie na towarzyszach w ciasnych przejsciach
Całkiem przyjemna i bardzo klimatyczna gra FPS o wojnie w Wietnamie.Jedynie grafika sie mocno zestarzała i teraz troche kłuje w oczy ale reszta jest na wysokim poziomie.
Mam sentyment do Czechów którzy są antywojennym narodem a mimo to stworzyli takie wojennne perełki jak Operation Flashpoint i Vietcong.
Klimatyczna strzelanka dziejąca się podczas wojny w Wietnamie (gry o tematyce wojny wietnamskiej znajdują się w niszy) mamy zróżnicowane misje (ochrona wzgórza przejażdżka jeepem walki w tunelach).Niektóre misje ciężko przejść ale to wciąż dobra produkcja chociażby ze względu na wybór broni ekipę która będzie nam towarzyszyć bazę w której rozpoczynamy misje (Gra rozpoczyna się przylotem helikopterem do bazy) czy klimatyczny soundtrack.Polecam
To kolejna z tych niedocenianych strzelanek, w jakie miałem ostatnio okazję zagrać. "Vietcong" to przede wszystkim klimat. Bardzo fajnie i ze specyficznym poczuciem humoru napisy dziennik głównego bohatera, którego kolejne rozdziały odkrywamy wraz z przebiegiem gry; wszelkie odprawy, cutscenki, dobór muzyki, konwersacje radiowe z naszymi dowódcami i niespodziewane zwroty akcji - wszystko to sprawia, że możemy myśleć o "Vietcongu" jako czymś więcej niż tylko grze. Bo tutaj nawet bardziej niż na sam gameplay postawiono właśnie na tę „otoczkę”.
Vietcong ma niesamowity klimat. Dżungla aż kipi gęstością, roi się w niej od bardzo sprytnie poukrywanych Wietnamczyków. Nieustannie ma się wrażenie, że jesteśmy tam niechcianymi przybyszami na ziemi, którą rdzenni mieszkańcy znają najlepiej. I o to tutaj właśnie chodzi. Nie ma tu miejsca na bezmyślne chodzenie z głową w chmurach. Cały czas trzeba mieć „głowę na karku”, bo niebezpieczeństwa czyhają na nas krok po kroku – jeśli nie ze strony niekiedy tak idealnie wkomponowanych w bujną roślinność przeciwników, że aż trudno ich zauważyć, to przez pułapki, które porozstawiane są przez nich w niejednej misji.
Co równie fajne, gra potrafi porządnie trzymać w napięciu. Czuć niekiedy te kryzysowe sytuacje, kiedy musimy się bronić przed ostrzałem wroga, ale największy zastrzyk adrenaliny dostarczają misje, które lepiej załatwić po cichu – zakradanie się w nocy do cichego obozu wroga, z którego mamy odbić naszego żołnierza to zdecydowanie jedna z najlepszych misji.
W Vietcongu postawiono przede wszystkim na realizm i w porównaniu do wielu FPS’ów z tamtego okresu (a nawet nie tylko) może być godnym wzorem do naśladowania. Bronie prezentują się nienagannie, a ich arsenał jest naprawdę bogaty (możemy korzystać zarówno z amerykańskiej broni jak i tej zebranej od wroga). Co równie ważne w FPS’ach, jest tu bardzo duża frajda ze strzelania. Przeciwnicy również padają w realistyczny sposób – jeśli dobrze pocelujemy (co niekiedy jest naprawdę trudne), to giną od jednej kuli. Wracając do broni, to też możemy mieć zaledwie po jednej z każdego rodzaju, więc czasem trzeba się dobrze zastanowić z czego chcemy skorzystać. To również na plus, bo bardzo zwiększa realizm tej gry. Zresztą nie ma w tej grze takich momentów, gdzie moglibyśmy przysiąc, że coś takiego nie mogło się w rzeczywistości przydarzyć. Przeciwnicy też są sprytni. Poza wspomnianym wcześniej ukrywaniem się potrafią się dobrze organizować i komunikować, ich ruchy są przemyślane.
Misje mają raczej proste, powtarzalne cele – i to znów zwiększa realizm, co innego można robić na wojnie jak nie zabijać przeciwnika, odbijać, chronić, sabotażować… mimo to historia wciąga ze względu na dbałość o szczegóły w kwestii rozplanowania misji.
W grze postawiono też na interakcję z własną grupą, z którą razem mieszkamy w obozie i z którą zwykle razem wyruszamy na misje. Interakcja ma sporo różnych możliwości – przyznam, że nawet nie korzystałem ze wszystkich poleceń, jakie można wydać naszym partnerom (być może na wyższym poziomie trudności okazałoby się to niezbędne). Niestety tutaj wkrada się poważny minus całej gry – podróżując razem ze swoimi kompanami nie raz i nie dwa można się nieźle wkurzyć kiedy dochodzi do sytuacji, że musimy wczytać ostatni zapis gry, bo nasz żołnierz zablokował nas w ciasnym tunelu i w żaden sposób nie możemy tego naprawić. Polecenia odwrotu czasem nie działają. Zresztą często nasi kompani zacinają się w różnych miejscach mapy i ciężko ich „odblokować”.
Tym bardziej wkurzają skrypty, które powodują, że grę można przejść tylko dokładnie w taki sposób, w jaki zechcieli sobie tego autorzy. Scenariusza nie można „przechytrzyć”. Czasem musisz wczytać ostatniego save’a, bo jakimś przypadkiem nie zrobiłeś czegoś na początku misji tak jak powinieneś i przez to nie możesz ukończyć fragmentu misji, mimo, że zrobiłeś wszystko jak należy pomiędzy tymi dwoma punktami.
I to jest bardzo smutne… gdyby nie pewne niedopracowanie w tych kwestiach, grę uznałbym chyba za prawdziwą perełkę, być może przyznałbym nawet maksymalną ocenę. W takiej sytuacji jednak…
Grałem w nią w 2004 roku i pamiętam że dopiero na końcu gry zorientowałem się, że można włączyć latarkę w tunelach. Całą grę strzelałem tam na oślep bo na ekranie nic nie było widać.