Najciekawsze materiały do: King’s Field IV
Cień, o wspaniałości Thiefa...
wiadomość21 września 2011
Thief to coś więcej niż zwykła gra. Thief to prawdziwe dzieło, zatopione w mroku, dopracowane i ponadczasowe. Cień... czyli o tym dlaczego Thief jest wspaniały.
W opisie boleśnie odczuwałem brak zarysu fabuły. Mam większą ochotę na grę w dany tytuł kiedy znam fabułę. Ale po screenach widzę że to niezły tytuł.
W encyklopedii chyba nie ma Demon`s Souls. Warto ją dodać, na Eurogamerze dostała 9 na 10.
Powiem tak - będąc pececiarzem i grając w takie klasyki jak Wizardry VI, VII oraz Ultima Underworld doceniłem grę jeszcze bardziej. Czułem nawiązania (Japończycy inspirowali się klasycznymi grami z zachodu lata temu), do tego część miejscówek przyprawiała mnie o dreszcze, część miejsc przywracała wspomnienia z opisów opustoszałych miejsc w Wiz6.
Jak widać można mieć nostalgiczną tęsknotę do starych gier nawet jeśli grało się w nie dopiero niedawno...
Walka jest łatwa, jedynie część przecinków sprawia wyzwanie.
Problemem jest AI a właściwie brak takowego. Przeciwnicy idą na nas ale mają ograniczony zasięg patrolu, co bez wahania wykorzystujemy. Walka sprowadza się do podejścia do przeciwnika, sprowokowania go do ciosu, uniku a następnie podbiegnięcia i wyprowadzenia ciosu.
Jedyni przeciwnicy jacy sprawili mi problem to magowie oraz Fire Lord. Gra jest powolna, akcja jest powolna, przeciwnicy są powolni ale Fire Lord jest szybki i ciśnie fikołki. Przypomina mi to misję The Drive z GTA Vice City gdzie dostajemy badziewne auto i ścigamy się z drogim samochodem... Fire Lord bardziej pasuje do Demon's Soulsa niż KFa.
Wspomniany brak AI twórcy usprawiedliwiali uparciem się na posiadanie otwartego świata bez ekranów ładowania. To bez wątpienia wielki atut.
No to teraz popatrzcie na gry Beth - piszę tego posta pod koniec 2018 roku a ich gry nadal posiadają ekrany wczytywania przy przejściu do lochów, domów i jaskiń.
Muzyka jest na pograniczu kakofonii ale jest istotnym elementem budującym gęstą atmosferę w grze. Przemierzanie miejsc w grze jest satysfakcjonujące ale i równie wyczerpujące co podróż przez prawdziwe ruiny.
Szkoda że FROM nie robi już pierwszoosobowych RPGów, dzisiaj gatunku wymarłego.
Bethesda ssie, przyszłość Obsidiana niepewna, Larian jeszcze Divinity w perspektywie FPP nie robił także kto wie...