Najciekawsze materiały do: Trylogia Blair Witch
Ogladalem wszystkie czesci Blair Witch-a i musze powiedziec ze zaciekawilo mnie to dosyc:D
widziałem taki film był straszny choć sie potem niebałem film jest jakby nakręcony jak video
Każda część była robiona przez inne studio - Human Head (Prey, Rune), Ritual Ent. (SIN, Heavy Metal FAKK2) oraz Terminal Reality które też odpowiada za Bloodrayne.
To studia potrafiące robić świetne gry, szkoda tylko że większość ich gier nie jest dostępna w sprzedaży...
Taki zabieg pomógł w pewnym urozmaiceniu każdej części i uniknięciu bolączek sequelów, gdzie zdarzało się czuć wypalenie u twórców i robienie rzeczy na siłę.
Sama trylogia to zbiór gier, które przechodzi się błyskawicznie gdy wiemy co zrobić. Ale pierwsze podejście? Jak przełkniemy mechaniki i bolączki (precyzja co do piksela) to dostaniemy kawał klimatycznych gier. Dialogi jak na tamten okres wypadają naprawdę nieźle. Historia prawie jak saga, gdzie z każdą częścią cofamy się bardziej w historii.
Terminal Reality najlepiej poradziło sobie jako pierwsze z Rustin Parr 2000, ale mieli już doświadczenie z Nocturne 1999, gdzie były 4 fabularne historyjki. Gry na tym samym silniku, z tymi samymi mechanikami i sterowaniem, identycznym klimatem. Nawet to samo uniwersum i główne postacie Stranger i dr Holiday.
Podobają się mi zarówno Nocturne i Blair witch-Runstin Parr.
Blair witch-Coffin Rock od Human Head i Blair-The Elly Kedward Tale od Ritual Entertainment mniej podobają się mi, a już zwłaszcza Coffin Rock.
Miałem wszystkie części w wydaniach premierowych, a potem także tych tańszych. I każdą z nich przechodziłem nie mogąc odkleić się od monitora. Klimat i jeszcze raz klimat, szkoda że nie ma tego na GOG bo chętnie znów bym się zanurzył w tym świecie.
WolfDale
Przechodziłem ponownie te gry na W10 w 2019 roku, bo wcześniej dwa razy ukończyłem je ok 20 lat temu :)
Nocturne 1999 na Win10 działa perfekt bez grzebania w plikach.
Przy Blair Witch-Rustin Parr 2000 musiałem dogrywać pliki dgVoodoo, bo inaczej na Win10 gra w wielu miejscach działała nieprawidłowo się tzn. skrypty nie łapały więc był problem z dźwigniami (reagowały raz na 10 kliknięć) oraz na przerywnikach filmowych gra zawieszała się i było trzema klawiszem pomijać. Dziwne, bo obie gry na tym samym silniku, a kompatybilność z W10 tak różna. Także bez dgVoodoo nie dałoby się raczej przejść tej gry i byłaby to katorga.
Mam polskie wersje tych gier.