Najciekawsze materiały do: Desert Rats vs. Afrika Korps

Pomocy pleass!!Kupiłem Cda A wnim jest Desert Rats vs. Afrika Korps.I jak właczyłem gre to nie widać napisów Np.w menu

Podobnie jak autor watkow, rts'ow nigdy nie lubilem ale musze przyznac, ze Africa Korps wciagnela mnie jak malo ktora. Wielkie brawa dla CDA, dla mnie jest to zdecydowanie najlepsze pelna wersja jaka ukazala sie dotychczas. I poza tym - gra jest IMO sporo lepsza od Codename Panzers.

Siema sluchajcie ja mam z kolei inny problem i nie wiem co na niego poradzic. Mam FX 5600 Ultra i jak odpalam gre to grafika jest zjechana tzn sa czarne kratki i czasami czerwone szerokie pasy. W innych grach 3D nic podobnego nie wystepuje wiec karte mam sprawna jak mialem GF 3 Ti 500 nie mialem z ta gra problemow. Direct X mam 9.0c i najnowsze dostepne sterowniki Nvidii. Pomozcie bo nie wiem co mam zrobic zeby ta gra znow normalnie na moim sprzecie dzialala.

Goku to jakiego ty masz kompa ?? Mój tez jest dobry !! pewnie podobne mamy

MAM AFRICAN KORPS VS DR PO NIEMIECKU ALE SZYBKO SIE KAPNELEM BO OBSLUGA JEST LATWA I GRA JEST WYWALISTA !!!!!!!!!! (POLECAM)

JOOOŁ ZIOOOMAL TO BĄBA!!!

Naprawdę fajna gra- pierwsza strategia, która mi sie spodobała ;)..... narazie zatrzymałem sie w Tobruku :D:D.. i dalej nie mogę przejść

a na jaki grasz poziom ? to ta misja co musisz szybko pokonać wroga żeby nie zniszczyli floty ?? -> nie gralem w to rok ../ ale gierka zajebista

Nom- musze rozwalić bunkry- żeby mi okrętu nie zniszczyli.....
Ale po wjeżdzie do miasta dużo tracę czołgów... :(

Najlepiej na wstępie mieć jakąś artylerię (bischop albo lepszy priest) przeciwko artylerii wroga Po wejściu do miasta skręć w prawo wzdłuż nabrzerza, rozwal tigera i dalej do przodu. Będzie jeszcze gorzej ale do zrobienia. Pięknie wygląda wsparcie artylerii okrętowej. I skorzystaj z rozpoznania lotniczego.

OK- spróbuje bishopami- piesty mają kaliber 150mm łatwo tracą załogę ;)

Mam pytanko. Czy wiadomo komuś czy są jakieś dodatkowe scenariusze do AKvsDR?
PS Priesty mają chyba 105 mm.

pamiętam że nie zmieściłem sie w czasie i zniszczyli mi flote, ale misja się nie skończyła, rozwaliłem bunkry - i misja wykonana

Grałem dwa razy. Flota przetrwała, ale za drugim razem uszkodzili działa na okręcie i nie miałem wsparcia morskiego. Za pierwszym razem kondycja floty była 11% i ostrzał z morza był druzgocący. Trzeba tylko wcześniej przeprowadzić zwiad lotniczy żeby wiedzieć gdzie strzelać bo resztkami które mi zostały nie zniszczył bym kilkunastu tigerów, pzkw i 88mm.

Ostatnia misja Szczurów to masakra. Zapisałem grę gdy musiałem utrzymać pozycje jeszcze 30sek. Już się ciesze, a do radiostacji wjeżdża 5 tygrysów i panzery IV I tak ich nie rozwaliłem. Tygrys wali w namiot a tu nagle <b>ZWYCIĘŻYŁEś</b>. Ale warto grać w nią grać. Teraz kupuję 1944 Bitwa o Ardeny :)

Gra jest naprawdę świetna! I do kupienia wraz ze znakomitym czasopismem (inne pełne wersje) w świetnej cenie! Należy to mieć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Próbował ktoś grać na najtrudniejszym poziomie? :D Ja nie moge przejść operacji pochodnia :/

macie do tego kody

Ja przeszedłem całą tą grę w trybie historycznym na poziomie łatwym (od Algierii, przez Libię, Egipt i znowu Libię po Tunezję i w misji dodatkowej (16) Tunis (ostatniej, która jest TYLKO w trybie historycznym, gdzie trzeba uwolnić jak najszybciej Lys), a potem jest napisane o każdym bohaterze tej i gry i o Rommlu i Montgomery'm. Na poziomie normalnym też przeszedłem całą (tr. historii), ale nie mogę przejść 16 (Tunisu).

gra wieloosobowa jest fajniejsza. Jeżeli jest ktoś chętny do grania ze mną niech pisze na moje gg:
4520590

Bardzo fajna gra, przeszedłem ją chyba z cztery razy.

^ a ja dwa.

Gra przyzwoita. Mogę polecić Po kilku latach....Po jej przejściu. Polecam ją wszystkim Codename Panzers też:)

Siemka! Wykonał ktoś zadanie ukryte w 2 misji szczurów (zasadzka na konwój i przechwycenie 20%). Za cholerę nie mogę tego wykonać. O jaki konwój chodzi? O ten ze stugiem, który pojawia się po ataku na skład paliwa? Może coś innego mi umyka.

Nevermind. Nie zdążałem na spotkanie z konwojem, i jak zdobywałem skład już go dawno nie było. Zastosowałem inną taktykę .Po starcie misji 2 snajperów wysłałem cichcem na krawędź drogi i kazałem czkać na ciężarówki. Reszta już była prosta. Teraz tkwię na lotnisku, ale myślę, że metodą prób i błędów idzie wszystko załatwić.

A co do krótkiej oceny.

**7 Listopada 1942 roku, Okolice Portu Bone, Algieria Wschodnia**

**Ostatnia odprawa przed operacją POCHODNIA**

- Uwaga ludzie, jutro wielki dzień. Miesiące planowania zależą od was. Punktualnie o godzinie 0600 jankesi będą stawiać pierwsze kroki na plażach w Afryce. Naszym zadaniem jest sprawić, żeby po wyjściu z barek poczuli się jak na wczasach w kurortach Hawany. Wywiad donosi, że w naszym rejonie plaże są słabo bronione. Szkopy mają nie więcej jak 2 bataliony ludzi i jakieś niedobitki żabojadów Vichy, wyposażonych w kilka armat ppanc, oraz batalion czołgów. Tak Sinclair?
- Jakie to czołgi, Sir?
- Głównie Panzery III i IV, ale zwiad donosi o obecności kilku Tygrysów. Nasze siły to batalion czołgów mieszanych; głównie Churchill'e mk III i M4 Sherman'y. Powinna to być bułka z masłem, a raczej herbata z mlekiem. Wyruszamy do ataku punkt 0500. Odmaszerować.

**8 Listopada 1942 roku. godzina 04500**

**Czołg dowodzenia**

- Panie Kapitanie mam szczwany plan! Pozajeżdżajmy sobie drogi i złammy szyk ruchu. Wtedy będziemy atakować pojedynczo zamiast wszyscy naraz. Szkopy zgłupieją.
- Dobry plan sierżancie. Nie zobaczą nawet co ich trafiło.
- Jeszcze jedno Sir. Jedźmy do ataku tyłem. Wtedy będziemy mieli najgrubszy pancerz na naszych tyłach i nikt nas nie zniszczy z od tylca!
- Genialne sierżancie. Wykonać! Przedstawię was to awansu sierżancie.

Epilog:
Szkopy faktycznie nie mieli szans. Po zobaczeniu szarży kolumny tylnych pancerzy na swoje pozycje zaczęli się tak śmiać, że lądujący amerykanie praktycznie nie napotkali oporu. A co do czołgów Sinclaira, to w jednym tygrysie dowódca nie miał poczucia humoru i zniszczył 2/3 czołgów alianckich zanim go uciszyli.

**
Tyle o sztucznej inteligencji naszych wojaków. Na szczęście pancerz większości czołgów jest w tej grze tak samo gruby z każdej strony. tak więc jest szansa na przeżycie szarży tyłem na wroga. Tyle o największym błędzie tej gry. Co do grafiki nie wypowiadam się, bo nie jest o dla mnie, aż tak istotne (co imho przeszkadzało wielu ludziom w np. świetnym Alpha Protocol). Sam uważam że większość gier wydanych po 2003 roku ma już grafikę przyzwoitą i o ile nie jest się tzw. "graficzną prostytutką" to nie ma się do czego przyczepić. Muzyka niezła, ale nic wybitnego. Fabuła - no cóż po prostu historia (z pewnymi wyjątkami). Na chwilę obecną gra ma takie solidne 7.5

Bardzo fajna gierka, uwielbiam jeździć po pustyni i strzelać do wszystkiego co się rusza. Jak na swój wiek gierka prezentuje się kwitnąco. W Panzers trzeba było strzelać a czołg miał pasek życia. Jednak tutaj strzał w odpowiedni punkt i BUM!!! Nie ma co zbierać. Szczególnie podobała mi się kampania Afrika Korps i główny bohater. Widać, że gościu momentami ma w dupie tą wojnę i kieruje się honorem, a nie zasadą wygrać za wszelką cenę, a cel uświęca środki. Tutaj jest to czego raczej zabrakło w Codename Panzers. Jakiś tam postęp jeśli chodzi o walki żołnierzami, a nie tylko czołgami. No i tutaj czołg może się popsuć o tyle, że np. rozwalą mu wieżyczkę lub gąsienicę. Jednostki mogą także obsadzić CKM i jednym pociągnięciem za spust zmienić cały przebieg bitwy na swoją korzyść. Takiego zgrania zwykłych żołnierzy mi zabrakło W Codename Panzers, ale ta gra to uzupełnia, chociaż żołnierze wyglądają i poruszają się sztywno do bólu.

Najlepsza ze wszystkich czesci o czolgach studia monte cristo. Mamy tutaj przydzielanie jednostek za punkty oraz prawdopodobnie 4 specjalne czolgi, ktore odkrywamy gdy wykonujemy cele w grze. Poza tym klimat pustynny prezentuje sie naprawde swietnie.

W misji z dotarciem do samolotu zaznaczylem bohaterów, kliknąlem na cel ich ciężkiej przeprawy i absolutnie nic już nie musialem robić - sami doszli. Podejrzewam że niektórzy sie tam biedzą, kombinują i mają radość że dotarli :D Otóż nic nie trzeba robić, sami dotrą. "Fajna gra", jeśli choć jeden rozdział jest taki, dla mnie to tylko dowód że po pierwsze to nie gra taktyczna ani strategiczna, po drugie że to dla dzieci. A liczylem na tytuł bo Romel, Montgomery itd. A tu taki zawód